PAKS upublicznia wyniki leczenia w swoich placówkach

Autor:
8 lipca 2013

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca upubliczniły swoje wyniki leczenia. Publikacją tą Kliniki pragną zapoczątkować nowy trend na polskim rynku usług medycznych – chcą regularnie dzielić się z opinią publiczną informacjami na temat efektów swojej działalności medycznej.

PAKS odnotowują w swoich placówkach bardzo dobre wyniki inwazyjnego leczenia ostrych zespołów wieńcowych oraz leczenia kardiochirurgicznego. Dorównują one, a nawet przewyższają wyniki publikowane w ramach krajowych i międzynarodowych rejestrów.

Przeżywalność pacjentów po roku od momentu wystąpienia ostrego zespołu wieńcowego (OZW) w placówkach Polsko-Amerykańskich Klinik Serca wynosi: w przypadku najniebezpieczniejszego dla chorego zawału serca z uniesieniem odcinka ST (czyli fragmentu zapisu elektrokardiograficznego) – 88,9%, w przypadku zawału serca bez uniesienia odcinka ST – 90,6%, a przypadku niestabilnej choroby wieńcowej – 95,7%. Roczne wyniki leczenia PAKS są wyższe w tych wszystkich grupach od ogólnopolskiego rejestru PlACS, dla którego wartości te wynoszą odpowiednio: 84,6%, 84,5% oraz 93,8%. Jeśli chodzi o porównanie wyników PAKS z wynikami europejskimi zebranymi w ramach rejestru ACS-2 (dane Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego), to w PAKS są one lepsze, jeśli chodzi o zawały serca bez uniesienia odcinka ST (90,6% vs 88,9%) oraz niestabilną chorobę wieńcową (95,7% do 94,7%). Nieustannie pracujemy nad poprawą wyników leczenia zawału STEMI (88,9% do 90,2%), ale w tym przypadku wiele będzie zależało od skrócenia czasu opóźnienia przedszpitalnego i w tym celu przygotowujemy nowe rozwiązanie, które chcemy zaproponować Ministerstwu Zdrowia i NFZ. Z kolei odległe, 3-letnie przeżycie chorych PAKS z OZW jest lepsze niż wyniki porównywalnej grupy chorych włączonych do międzynarodowego rejestru GRACE (Global Registry of Acute Coronary Events) o około 7% (87% vs. 80% odpowiednio dla PAKS i rejestru GRACE).

Powyższe wyniki uzyskano pomimo faktu, że w Polsce wycena procedur medycznych jest znacznie niższa niż w innych krajach UE i w dalszym ciągu w Polsce brak jest refundacji nowoczesnego leczenia przeciwkrzepliwego i przeciwpłytkowego wspomagającego leczenie za pomocą angioplastyki wieńcowej, które zmniejsza liczbę niebezpiecznych krwawień i ryzyka zakrzepicy w stencie wieńcowym. Innym problemem są braki w edukacji pacjentów, które powodują, że zgłaszają się oni do ośrodków z dużym opóźnieniem - czas od rozpoczęcia bólu w klatce piersiowej do przyjęcia wynosi średnio ponad 4 godziny. Skrócenie opóźnienia przedszpitalnego oraz wprowadzenie nowoczesnej terapii przeciwzakrzepowej znacznie poprawiłoby wczesne i odległe wyniki leczenia ostrych zespołów wieńcowych w Polsce.

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca zdecydowały się również na upublicznienie wyników leczenia kardiochirurgicznego. I tak ryzyko zgonu wewnątrzszpitalnego w oddziale kardiochirurgii PAKS w Bielsku-Białej w 2012 roku, w którym wykonano łącznie ponad 800 zabiegów, wyniosło 0,9%. W poszczególnych grupach zabiegów wyniki PAKS również były bardzo dobre: dla zabiegów rewaskularyzacji mięśnia sercowego ryzyko zgonu wyniosło 0,52%, dla zabiegów zastawkowych 1,80% oraz zabiegów skojarzonych (zastawkowo-wieńcowych) 1,43%. W ośrodku tym wskaźnik kalkulowanego (wstępnego) ryzyka zabiegu do obserwowanego wynosi ok. 0,375 (dla wszystkich operacji razem) i wynik ten konkuruje z wynikami w najlepszych ośrodkach w USA i Wielkiej Brytanii, gdzie wynosi on 0,4-1,0 (np. w oddziałach firmowanych przez Cleveland Clinic Foundation).

- Wyniki uzyskane przez ośrodek PAKS W Bielsku-Białej już w pierwszym roku działalności pod względem ilości i jakości jednoznacznie wskazują, że na tak dobre rezultaty w leczeniu chorych wcale nie trzeba czekać latami. Rozwój ośrodka pokazuje również, że krajowe zapotrzebowanie na tego typu wysokospecjalistyczne usługi w Polsce jest w dalszym ciągu wysokie – mówi prof. Andrzej Bochenek, kardiochirurg i założyciel placówki PAKS w Bielsku-Białej. - Rejestr potwierdza, że dobrze wyposażona i zorganizowana placówka w Polsce, dysponująca wysokiej klasy kadrą medyczną może uzyskać wyniki na światowym poziomie – dodaje.

Ośrodek uzupełnia zakres usług oferowany przez PAKS dla chorych ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego i będzie wyznaczał standardy dla tego typu usług w Polsce – dodaje prof. Paweł Buszman, Przewodniczący Rady Nadzorczej Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.
- Publikowanie wczesnych i odległych wyników leczenia, mimo, że nie jest w Polsce prawnie wymagane, w wielu krajach należy do dobrej  praktyki, i to zarówno jeśli chodzi o placówki prywatne, jak i publiczne. W Polsce placówki z reguły nie publikują takich danych, a byłyby one niezwykle cenne nie tylko dla pacjentów, ale również płatnika, który mógłby posiłkować się  wiedzą na temat jakości leczenia w danej placówce w trakcie procesu kontraktowania – tłumaczy dr Marek Król, Wiceprezes Zarządu Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.

PAKS chce być pionierem w tej kwestii, promując sprawdzone rozwiązania globalne również w naszym kraju.
- Chcemy regularnie upubliczniać dane dotyczące wyników leczenia we wszystkich naszych placówkach. Dzięki temu pacjenci otrzymają rzetelną informację o jakości świadczonych przez nas usług  – mówi prof. Paweł Buszman. - Od wielu lat traktujemy to również jako rutynową działalność kontrolną Rady Nadzorczej nad statutową działalnością spółki – dodaje.

Dzięki wspólnemu wysiłkowi środowisk medycznych, Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz prywatnych świadczeniodawców w kardiologii w ciągu ostatniej dekady śmiertelność wewnątrzszpitalna w zawale serca w Polsce spadła z 30% do 3%. Sukces, jaki udało się osiągnąć, jest ogromny, ale potrzeba dużych nakładów i żelaznej konsekwencji w działaniu, by tak dobre wyniki utrzymać na obecnym poziomie. Największe efekty w Polsce uzyskano w ratowaniu chorych w ostrym zawale serca, niedostateczne jest natomiast zapobieganie ostrym zespołom wieńcowych, gdyż ich liczba w Polsce utrzymuje się na stałym poziomie od wielu lat. I choć zawały przestają być głównym zagrożeniem życia Polaków, częściej chorujemy na niewydolność serca. Wiele cierpiących z tego powodu osób to zawałowcy, których uratowano przed śmiercią dzięki natychmiastowemu zabiegowi kardiologii interwencyjnej.

Rejestr Polsko-Amerykańskich Klinik Serca obejmuje w tej chwili ponad 30 000 pacjentów ze wszystkich placówek PAKS, a prezentowane dane dotyczą okresu od 2007 do 2010 roku. Tylko w ubiegłym roku w ośrodkach PAKS leczono około 25 tysięcy chorych, w tym ponad pięć tysięcy z zawałem serca. Placówki oferują kompleksowe usługi w zakresie diagnostyki i leczenia chorób układu krążenia. Chorzy leczeni w ośrodkach PAKS mogą liczyć na pełną rehabilitację i edukację pro-zdrowotną świadczoną na bazie Uzdrowiska Ustroń.

Kliniki Serca były pionierem:
- w kompleksowym leczeniu chorych z rozsianą miażdżycą tętnic wieńcowych i obwodowych (w tym z miażdżycą tętnic szyjnych);
- w wykonywaniu złożonych zabiegów wieńcowych u chorych zdyskwalifikowanych od leczenia kardiochirurgicznego;
- we wprowadzeniu urządzeń do aterektomii tętnic obwodowych w celu zapobiegania konsekwencjom niedokrwienia kończyn dolnych.

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca posiadają Centrum Badawczo-Rozwojowe, na które składa się nowoczesny Oddział Kardiochirurgii Małoinwazyjnej i Endoskopowej w Bielsku-Białej oraz Pracownia Doświadczalna w Kostkowicach. Dzięki unijnym środkom z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, z puli na wsparcie inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki w wysokości 18 mln zł, w Centrum prowadzone są badania nad leczeniem wad zastawkowych serca, niewydolności serca oraz w zakresie zaburzeń krzepnięcia i leczenia.

Rejestr GRACE (The Global Registry of Acute Coronary Events) został zaprojektowany, aby zobrazować populację chorych z ACS, na całym świecie. Monitoruje on 123 szpitale znajdujące się w 14 krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej, Australii i Nowej Zelandii.

Rejestr ACS-2 (Acute Coronary Syndrome Registry) został zaprojektowany, aby zobrazować populację chorych z ACS w Europie. Objął 6 385 pacjentów ze 190 szpitali w 32 krajach w Europie.

Rejestr PlACS - Ogólnopolski Rejestr Ostrych Zespołów Wieńcowych (Polish Registry of Acute Coronary Syndromem) jest jednym z największych rejestrów kardiologicznych na świecie i największym w Europie. Na koniec 2012 roku zawierał on dane dotyczące ponad 461 tys. chorych hospitalizowanych z rozpoznaniem ostrego zespołu wieńcowego w Polsce – jest to około 50% wszystkich zgłaszających się z tego powodu pacjentów do szpitali w naszym kraju.

Publikowanie wczesnych i odległych wyników leczenia, mimo, że nie jest w Polsce prawnie wymagane, w wielu krajach należy do dobrej  praktyki, i to zarówno jeśli chodzi o placówki prywatne, jak i publiczne. Zgodnie z informacjami, jakie znaleźć można w Raporcie „Europejski Konsumencki Indeks Zdrowia” za 2012 rok (http://piu.org.pl/public/upload/ibrowser/EHCI/PL_Index-EHCI-2012.pdf) jednym z najbardziej godnych uwagi przykładów państw, które zbierają i udostępniają pacjentom dane nt. wyników leczenia jest Dania, w której działa organizacja www.sundhedskvalitet.dk.
Ocenia ona szpitale, przyznając im od jednej do pięciu gwiazdek jakby były hotelami i podaje wskaźniki poziomu usług, a także uzyskiwane wyniki leczenia, w tym wskaźniki rzeczywistej śmiertelności dla niektórych zdiagnozowanych chorób. Najbardziej imponującym elementem tego systemu jest to, że umożliwia on obywatelom wybranie za pośrednictwem internetu bezpośredniego numeru telefonu do dyrektorów klinik.

Jak wynika z tego samego raportu (str. 32, pkt. 6.3) katalogi zawierające rankingi jakości oferowanych usług są dostępne również w takich krajach jak Holandia, Norwegia, Portugalia, Słowacja, Węgry, była Jugosłowiańska Republika Macedonii i Słowenia. Tymczasem jakość świadczeń medycznych w Polsce nadal pozostaje praktycznie poza kontrolą.


Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca upubliczniły swoje wyniki leczenia. Publikacją tą Kliniki pragną zapoczątkować nowy trend na polskim rynku usług medycznych – chcą regularnie dzielić się z opinią publiczną informacjami na temat efektów swojej działalności medycznej.

PAKS odnotowują w swoich placówkach bardzo dobre wyniki inwazyjnego leczenia ostrych zespołów wieńcowych oraz leczenia kardiochirurgicznego. Dorównują one, a nawet przewyższają wyniki publikowane w ramach krajowych i międzynarodowych rejestrów.

Przeżywalność pacjentów po roku od momentu wystąpienia ostrego zespołu wieńcowego (OZW) w placówkach Polsko-Amerykańskich Klinik Serca wynosi: w przypadku najniebezpieczniejszego dla chorego zawału serca z uniesieniem odcinka ST (czyli fragmentu zapisu elektrokardiograficznego) – 88,9%, w przypadku zawału serca bez uniesienia odcinka ST – 90,6%, a przypadku niestabilnej choroby wieńcowej – 95,7%. Roczne wyniki leczenia PAKS są wyższe w tych wszystkich grupach od ogólnopolskiego rejestru PlACS, dla którego wartości te wynoszą odpowiednio: 84,6%, 84,5% oraz 93,8%. Jeśli chodzi o porównanie wyników PAKS z wynikami europejskimi zebranymi w ramach rejestru ACS-2 (dane Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego), to w PAKS są one lepsze, jeśli chodzi o zawały serca bez uniesienia odcinka ST (90,6% vs 88,9%) oraz niestabilną chorobę wieńcową (95,7% do 94,7%). Nieustannie pracujemy nad poprawą wyników leczenia zawału STEMI (88,9% do 90,2%), ale w tym przypadku wiele będzie zależało od skrócenia czasu opóźnienia przedszpitalnego i w tym celu przygotowujemy nowe rozwiązanie, które chcemy zaproponować Ministerstwu Zdrowia i NFZ. Z kolei odległe, 3-letnie przeżycie chorych PAKS z OZW jest lepsze niż wyniki porównywalnej grupy chorych włączonych do międzynarodowego rejestru GRACE (Global Registry of Acute Coronary Events) o około 7% (87% vs. 80% odpowiednio dla PAKS i rejestru GRACE).

Powyższe wyniki uzyskano pomimo faktu, że w Polsce wycena procedur medycznych jest znacznie niższa niż w innych krajach UE i w dalszym ciągu w Polsce brak jest refundacji nowoczesnego leczenia przeciwkrzepliwego i przeciwpłytkowego wspomagającego leczenie za pomocą angioplastyki wieńcowej, które zmniejsza liczbę niebezpiecznych krwawień i ryzyka zakrzepicy w stencie wieńcowym. Innym problemem są braki w edukacji pacjentów, które powodują, że zgłaszają się oni do ośrodków z dużym opóźnieniem – czas od rozpoczęcia bólu w klatce piersiowej do przyjęcia wynosi średnio ponad 4 godziny. Skrócenie opóźnienia przedszpitalnego oraz wprowadzenie nowoczesnej terapii przeciwzakrzepowej znacznie poprawiłoby wczesne i odległe wyniki leczenia ostrych zespołów wieńcowych w Polsce.

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca zdecydowały się również na upublicznienie wyników leczenia kardiochirurgicznego. I tak ryzyko zgonu wewnątrzszpitalnego w oddziale kardiochirurgii PAKS w Bielsku-Białej w 2012 roku, w którym wykonano łącznie ponad 800 zabiegów, wyniosło 0,9%. W poszczególnych grupach zabiegów wyniki PAKS również były bardzo dobre: dla zabiegów rewaskularyzacji mięśnia sercowego ryzyko zgonu wyniosło 0,52%, dla zabiegów zastawkowych 1,80% oraz zabiegów skojarzonych (zastawkowo-wieńcowych) 1,43%. W ośrodku tym wskaźnik kalkulowanego (wstępnego) ryzyka zabiegu do obserwowanego wynosi ok. 0,375 (dla wszystkich operacji razem) i wynik ten konkuruje z wynikami w najlepszych ośrodkach w USA i Wielkiej Brytanii, gdzie wynosi on 0,4-1,0 (np. w oddziałach firmowanych przez Cleveland Clinic Foundation).

– Wyniki uzyskane przez ośrodek PAKS W Bielsku-Białej już w pierwszym roku działalności pod względem ilości i jakości jednoznacznie wskazują, że na tak dobre rezultaty w leczeniu chorych wcale nie trzeba czekać latami. Rozwój ośrodka pokazuje również, że krajowe zapotrzebowanie na tego typu wysokospecjalistyczne usługi w Polsce jest w dalszym ciągu wysokie – mówi prof. Andrzej Bochenek, kardiochirurg i założyciel placówki PAKS w Bielsku-Białej. – Rejestr potwierdza, że dobrze wyposażona i zorganizowana placówka w Polsce, dysponująca wysokiej klasy kadrą medyczną może uzyskać wyniki na światowym poziomie – dodaje.

Ośrodek uzupełnia zakres usług oferowany przez PAKS dla chorych ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego i będzie wyznaczał standardy dla tego typu usług w Polsce – dodaje prof. Paweł Buszman, Przewodniczący Rady Nadzorczej Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.
– Publikowanie wczesnych i odległych wyników leczenia, mimo, że nie jest w Polsce prawnie wymagane, w wielu krajach należy do dobrej  praktyki, i to zarówno jeśli chodzi o placówki prywatne, jak i publiczne. W Polsce placówki z reguły nie publikują takich danych, a byłyby one niezwykle cenne nie tylko dla pacjentów, ale również płatnika, który mógłby posiłkować się  wiedzą na temat jakości leczenia w danej placówce w trakcie procesu kontraktowania – tłumaczy dr Marek Król, Wiceprezes Zarządu Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.

PAKS chce być pionierem w tej kwestii, promując sprawdzone rozwiązania globalne również w naszym kraju.
– Chcemy regularnie upubliczniać dane dotyczące wyników leczenia we wszystkich naszych placówkach. Dzięki temu pacjenci otrzymają rzetelną informację o jakości świadczonych przez nas usług  – mówi prof. Paweł Buszman. – Od wielu lat traktujemy to również jako rutynową działalność kontrolną Rady Nadzorczej nad statutową działalnością spółki – dodaje.

Dzięki wspólnemu wysiłkowi środowisk medycznych, Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz prywatnych świadczeniodawców w kardiologii w ciągu ostatniej dekady śmiertelność wewnątrzszpitalna w zawale serca w Polsce spadła z 30% do 3%. Sukces, jaki udało się osiągnąć, jest ogromny, ale potrzeba dużych nakładów i żelaznej konsekwencji w działaniu, by tak dobre wyniki utrzymać na obecnym poziomie. Największe efekty w Polsce uzyskano w ratowaniu chorych w ostrym zawale serca, niedostateczne jest natomiast zapobieganie ostrym zespołom wieńcowych, gdyż ich liczba w Polsce utrzymuje się na stałym poziomie od wielu lat. I choć zawały przestają być głównym zagrożeniem życia Polaków, częściej chorujemy na niewydolność serca. Wiele cierpiących z tego powodu osób to zawałowcy, których uratowano przed śmiercią dzięki natychmiastowemu zabiegowi kardiologii interwencyjnej.

Rejestr Polsko-Amerykańskich Klinik Serca obejmuje w tej chwili ponad 30 000 pacjentów ze wszystkich placówek PAKS, a prezentowane dane dotyczą okresu od 2007 do 2010 roku. Tylko w ubiegłym roku w ośrodkach PAKS leczono około 25 tysięcy chorych, w tym ponad pięć tysięcy z zawałem serca. Placówki oferują kompleksowe usługi w zakresie diagnostyki i leczenia chorób układu krążenia. Chorzy leczeni w ośrodkach PAKS mogą liczyć na pełną rehabilitację i edukację pro-zdrowotną świadczoną na bazie Uzdrowiska Ustroń.

Kliniki Serca były pionierem:
– w kompleksowym leczeniu chorych z rozsianą miażdżycą tętnic wieńcowych i obwodowych (w tym z miażdżycą tętnic szyjnych);
– w wykonywaniu złożonych zabiegów wieńcowych u chorych zdyskwalifikowanych od leczenia kardiochirurgicznego;
– we wprowadzeniu urządzeń do aterektomii tętnic obwodowych w celu zapobiegania konsekwencjom niedokrwienia kończyn dolnych.

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca posiadają Centrum Badawczo-Rozwojowe, na które składa się nowoczesny Oddział Kardiochirurgii Małoinwazyjnej i Endoskopowej w Bielsku-Białej oraz Pracownia Doświadczalna w Kostkowicach. Dzięki unijnym środkom z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, z puli na wsparcie inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki w wysokości 18 mln zł, w Centrum prowadzone są badania nad leczeniem wad zastawkowych serca, niewydolności serca oraz w zakresie zaburzeń krzepnięcia i leczenia.

Rejestr GRACE (The Global Registry of Acute Coronary Events) został zaprojektowany, aby zobrazować populację chorych z ACS, na całym świecie. Monitoruje on 123 szpitale znajdujące się w 14 krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej, Australii i Nowej Zelandii.

Rejestr ACS-2 (Acute Coronary Syndrome Registry) został zaprojektowany, aby zobrazować populację chorych z ACS w Europie. Objął 6 385 pacjentów ze 190 szpitali w 32 krajach w Europie.

Rejestr PlACS – Ogólnopolski Rejestr Ostrych Zespołów Wieńcowych (Polish Registry of Acute Coronary Syndromem) jest jednym z największych rejestrów kardiologicznych na świecie i największym w Europie. Na koniec 2012 roku zawierał on dane dotyczące ponad 461 tys. chorych hospitalizowanych z rozpoznaniem ostrego zespołu wieńcowego w Polsce – jest to około 50% wszystkich zgłaszających się z tego powodu pacjentów do szpitali w naszym kraju.

Publikowanie wczesnych i odległych wyników leczenia, mimo, że nie jest w Polsce prawnie wymagane, w wielu krajach należy do dobrej  praktyki, i to zarówno jeśli chodzi o placówki prywatne, jak i publiczne. Zgodnie z informacjami, jakie znaleźć można w Raporcie „Europejski Konsumencki Indeks Zdrowia” za 2012 rok (http://piu.org.pl/public/upload/ibrowser/EHCI/PL_Index-EHCI-2012.pdf) jednym z najbardziej godnych uwagi przykładów państw, które zbierają i udostępniają pacjentom dane nt. wyników leczenia jest Dania, w której działa organizacja www.sundhedskvalitet.dk.
Ocenia ona szpitale, przyznając im od jednej do pięciu gwiazdek jakby były hotelami i podaje wskaźniki poziomu usług, a także uzyskiwane wyniki leczenia, w tym wskaźniki rzeczywistej śmiertelności dla niektórych zdiagnozowanych chorób. Najbardziej imponującym elementem tego systemu jest to, że umożliwia on obywatelom wybranie za pośrednictwem internetu bezpośredniego numeru telefonu do dyrektorów klinik.

Jak wynika z tego samego raportu (str. 32, pkt. 6.3) katalogi zawierające rankingi jakości oferowanych usług są dostępne również w takich krajach jak Holandia, Norwegia, Portugalia, Słowacja, Węgry, była Jugosłowiańska Republika Macedonii i Słowenia. Tymczasem jakość świadczeń medycznych w Polsce nadal pozostaje praktycznie poza kontrolą.

Inne artykuły

Transmisja konferencji prasowej pt.: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.04.2024

15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa) Pracodawcy Medycyny Prywatnej zorganizowali spotkanie pt.: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”.

Celem wydarzenia było zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny – i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji były m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne.

Podczas konferencji Prezes Artur Białkowski zapowiedział powstanie – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności.

– Organizacja Pracodawców Medycyny Prywatnej działa w ramach forów tematycznych, które wypracowują konkretne rozwiązania oraz rekomendacje w celu usprawnienia funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia. Dzisiejsze wydarzenie jest świetną okazją do zainaugurowania Forum ds. Wspierania Płodności. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się zdefiniować kluczowe wyzwania w systemie wspierania płodności w Polsce i wskazać kierunki, w jakich powinien on być rozwijany – podkreślił.

Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Transmisja konferencji dostępna jest poniżej:

Przeczytaj teraz

W Senacie ruszyły prace Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.04.2024

Za nami pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego zaininicjowane przez Senator Agnieszkę Gorgoń-Komor we współpracy z Pracodawcami Medycyny Prywatnej. Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk realizowanych m.in. przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

Partnerstwo publiczno-prywatne jest zjawiskiem coraz szerzej wykorzystywanym w niemal wszystkich gałęziach gospodarki rynkowej. Współpraca między oboma sektorami, wykorzystanie pozytywnych doświadczeń i wdrażanie sprawdzonych rozwiązań to prosta droga do podnoszenia jakości świadczeń, a także budowania zdrowej konkurencji nie tylko w obszarze zdrowia.

Nowa kadencja parlamentu to okazja do podejmowania nowych tematów. Parlamentarzyści wykazują duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym. Zespół jest odpowiedzią na potrzeby cywilizacyjne, przed którymi stoją wszystkie społeczeństwa, gdzie toczy się gospodarka rynkowa – powiedziała senator Agnieszka Gorgoń-Komor, przewodnicząca nowo powołanego zespołu.

Ochrona zdrowia pierwszym tematem prac Zespołu

Tematem pierwszego posiedzenia było „Określenie partnerstwa publiczno-prywatnego na przykładzie systemu ochrony zdrowia w Polsce – dobre praktyki i transfer wiedzy”. Przedstawiciele Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej zaprezentowali rekomendacje dotyczące funkcjonowania systemu ochrony zdrowia na przykładzie sektora prywatnego.

W ocenie przewodniczącej zespołu duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym podyktowane jest przede wszystkim przekonaniem, że bez niego ochrona zdrowia w Polsce nie będzie mogła skutecznie się rozwijać, z pożytkiem dla pacjentów. Dotyczy to wszystkich społeczeństw z gospodarką rynkową, gdzie sektor publiczny pozostaje nieco w tyle za prywatnym, m.in. ze względu na lepsze standardy leczenia w podmiotach prywatnych.

Obecnie prawie 36% środków z Narodowego Funduszu Zdrowia jest wydatkowanych w sektorze prywatnym, z czego blisko 80% na badania diagnostyczne czy opiekę ambulatoryjną.  Z uwagi na to należy zachęcać do jeszcze ściślejszej współpracy, przede wszystkim w celu lepszego i bardziej efektywnego wydatkowania środków na ochronę zdrowia, jak również podnoszenia jakości leczenia.

Głos sektora prywatnego

Opieka zdrowotna w Polsce jest finansowana z wielu źródeł – oprócz Narodowego Funduszu Zdrowia, są to także prywatne wydatki pacjentów. Ze względu na sposób finansowania, system ochrony zdrowia tworzą łącznie dwa sektory – publiczny i prywatny. Jednakże ze względu na przenikanie się, a także współpracę obu sektorów – wprowadzenie klarownego, prostego podziału na prywatną i publiczną ochronę zdrowia jest niemożliwe.

– Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej bardzo dziękujemy za to, że taki zespół powstał. Uważamy, że partnerstwo publiczno-prywatne i czerpanie ze wspólnych doświadczeń może przyczynić się do zwiększenia efektywności procesu leczenia i zapewnienia kompleksowej opieki nad pacjentem – przekazał Andrzej Podlipski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej. Niezwykle ważną kwestią jest wycena świadczeń. Niestety dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której za te same świadczenia, wykonywane przez różne podmioty, są niestety różne wyceny za punkt. To sprawia, że bardzo ciężko jest rywalizować o jakość zarówno podmiotom publicznym, jak i prywatnym – przekonywał dalej.

W trakcie posiedzenia przedstawiciele sektora prywatnego wskazywali, że chcieliby wziąć większą odpowiedzialność za pacjenta, system oraz za organizację tego systemu. Spora część dyskusji dotyczyła konieczności wzmocnienia działań profilaktycznych w kraju.

Musimy uwzględnić wszelkie komponenty, które składają się na życie w zdrowiu, takie jak np. psychiatria, psychologia czy zdrowie kobiet. Myślę, że są to obszary, które medycyna prywatna ma „zaopiekowane” od lat. To jest odpowiedni moment, aby właśnie w tych dziedzinach dzielić się doświadczeniami z partnerami publicznymi – mówił Paweł Łangowski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Zdaniem ekspertów bez dobrego zabezpieczenia kwestii profilaktyki, będącej największym elementem systemu, dalsze dyskusje na temat tego, jak poprawić efektywność lecznictwa, mogą być wtórne. Jedyną metodą, która pozwoli dobrze zaopiekować kwestię jakości w ochronie zdrowia, jest dialog między sektorem publicznym i prywatnym.

Z kolei Barbara Kopeć, wiceprezeska Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, wskazała, że droga do zdrowia Polaków wiedzie również przez medycynę laboratoryjną.

W ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej współpracujemy z Instytutem Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi w celu poszerzenia możliwości lekarzy medycyny pracy. W tej chwili badania, które wykonuje lekarz medycyny pracy, są poza systemem, nie ma ich w IKP, i nawet jeśli zdiagnozuje przyczynę choroby, to właściwie nic z tym nie może dalej zrobić. Trzeba to zmienić. Powinniśmy się zastanowić, co zrobić, aby jak najdłużej utrzymać dobry stan zdrowia populacji – podkreślała, zapewniając jednocześnie o gotowości do udziału w programach profilaktyki zdrowotnej. – Badania diagnostyczne to najtańsze procedury medyczne wykonywane przez znakomitych fachowców, jakimi są diagności laboratoryjni, na profesjonalnej aparaturze, jaką dysponują laboratoria. Badania medycyny laboratoryjnej są także bardzo tanie – w budżecie szpitala stanowią zaledwie 4-5% kosztów.

Dariusz Dziełak, dyrektor Biura Partnerstwa Publicznego i Innowacji Narodowego Funduszu Zdrowia powiedział, że w zakresie realizacyjnym „tak naprawdę polski system publiczny na prywatnej opiece stoi”. Z punktu widzenia Narodowego Funduszu Zdrowia współpraca sektora publicznego z prywatnym jest nie tylko pożądana, ale także nieuchronna i konieczna.

W dyskusji nie zabrakło głosu przedstawiciela publicznego szpitala. Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie wskazała, że zarządzany przez nią szpital był prekursorem współpracy z sektorem prywatnym. Od 30 lat w ramach outsourcingu realizowana jest diagnostyka laboratoryjna oraz obrazowa, co – jak wskazała – ma swoje mocne i słabe strony. Podkreśliła, że obecnie konieczna jest dalsza dyskusja na temat współpracy obu sektorów oraz wypracowanie tzw. dobrych praktyk.

Uczestnicy posiedzenia wskazywali, że dla maksymalizacji osiąganych przez pacjenta korzyści współpraca pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym powinna zostać możliwie precyzyjnie określona i unormowana. Dotychczas w debacie publicznej i parlamentarnej zabrakło merytorycznej dyskusji na temat optymalnego modelu współpracy obu sektorów. 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej organizują spotkanie: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

Pracodawcy Medycyny Prywatnej zapraszają na spotkanie „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”, które odbędzie się 15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa).

Celem wydarzenia jest zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji będą m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne. Spotkanie będzie pierwszym krokiem ku stworzeniu – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności. Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Warsztat będzie składał się z dwóch części – wystąpień ekspertów klinicznych oraz debaty w gronie zaproszonych gości – w tym przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Parlamentu RP, ekspertów klinicznych oraz jednostek medycznych leczących niepłodność. Kontynuacją będą zamknięte spotkania dla zainteresowanych, podczas których wypracowane zostaną konkretne rekomendacje, które następnie zostaną komunikowane i przekazane osobom odpowiedzialnym za tworzenie systemu.

***

AGENDA

Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania

15.04.2024 r., godz. 9:00-11:00

9:05-9:20        OTWARCIE SPOTKANIA, Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

9:20-9:50        WYSTĄPIENIA EKSPERTÓW I ORGANIZACJI PACJENTÓW

  • prof. dr hab. n. med. Rafał Kurzawa – Obecny stan i możliwości leczenia niepłodności w Polsce (Atlas niepłodności);
  • prof. dr hab. n. med. Michał Radwan Główne bariery i potrzeby w zakresie rozwoju leczenia niepłodności;
  • prof. dr hab. n. med. Robert Jach – Wyzwania w zakresie zabezpieczania płodności u pacjentów z nowotworem;

9:50-10:50      DYSKUSJA ORAZ SESJA Q&A – W drodze do optymalnego modelu wspieranie płodności w Polsce. Czego brakuje? Co należy zmienić?

                              MODERATOR: Marzena Smolińska, Doradca Zarządu InviMed

                              UCZESTNICY:

  • przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia (TBC);
  • Marek Hok, Poseł na Sejm RP;
  • prof. Mirosław Wielgoś, Konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii;
  • dr Joanna Kufel-Grabowska, Przewodnicząca Sekcji Płodności w Chorobie Nowotworowej, Polskie Towarzystwo Onkologiczne;
  • Marta Górna, Stowarzyszenie Nasz Bocian;
  • dr Łukasz Sroka, Dyrektor Medyczny, InviMed;

10:50-11:00   PODSUMOWANIE I ZAKOŃCZENIE SPOTKANIA – Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

Przeczytaj teraz

Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego z udziałem przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

W efekcie rozmów przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator RP Agnieszką Gorgoń-Komor w Senacie został utworzony Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.

Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk, realizowanych przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

15 października odbyło się spotkanie Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator Agnieszką Gorgoń-Komor, podczas którego podsumowaliśmy dotychczasowe rozmowy oraz zarysowaliśmy zakres tematów, które będą mogły stanowić prace zespołu. Wśród nich znalazły się m.in. przedstawienie roli sektora prywatnego, cyfryzacji w ochronie zdrowia czy zasadność określenia równych zasad i warunków finansowania świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych bez uwarunkowania struktury właścicielskiej. Efektem rozmów jest właśnie powołanie zespołu, który ma ułatwić i udrożnić komunikację pomiędzy decydentami a prywatnym sektorem medycyny.

Przeczytaj teraz

Ochrona zdrowia ukierunkowana na pacjenta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.04.2024

Wspólnym mianownikiem prywatnego i publicznego sektora opieki zdrowotnej jest pacjent – jego zdrowie i profilaktyka chorób – podkreśla Artur Białkowski, nowy Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP).

– Medycyna prywatna jest dziś skoncentrowana na pacjencie – począwszy od profilaktyki, znoszenia barier w dostępie do leczenia, zapewnienia opieki na poziomie ambulatoryjnym, aż po inwestycje w nowe technologie oraz zaangażowanie w kształcenie kadr medycznych – dodaje Prezes PMP.

Podmioty prywatne dysponują wykwalifikowaną kadrą, wiedzą, niezbędną nowoczesną infrastrukturą, a także zdobytym na przestrzeni lat doświadczeniem. Co więcej – sektor prywatny jest gotowy do dzielenia się z publicznym swoimi zasobami, doświadczeniem i know-how. Na szczególną uwagę – zdaniem Artura Białkowskiego – zasługują dobre praktyki prywatnych placówek w zakresie wdrażania innowacji, organizacji opieki oraz zarządzania.

Sektor prywatny i publiczny są naturalnymi partnerami do współpracy w zakresie wykorzystania nowych technologii, lecznictwa otwartego, a także profilaktyki, diagnostyki i organizacji opieki. Koncentracja na tych aspektach jest także zgodna z koncepcją Value Based Healthcare, w której duży nacisk kładzie się na zapobieganie schorzeniom, wczesne ich wykrywanie, a także wykorzystanie nowoczesnych technologii do leczenia w sposób najbardziej efektywny oraz wygodny dla pacjenta.

W ocenie Prezesa Pracodawców Medycyny Prywatnej kluczowe jest wprowadzenie modelu skoncentrowanego na efektach całego procesu leczenia (a nie pojedynczych świadczeń), który pozwala na poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów, pobudza konkurencję między podmiotami leczniczymi w zakresie wyników leczenia i daje stały impuls do wdrażania innowacyjnych rozwiązań z myślą – oczywiście – o pacjencie.

System ochrony zdrowia powinien zachęcać świadczeniodawców do stałego podnoszenia jakości usług, wprowadzania nowoczesnych, coraz skuteczniejszych metod leczenia. Niezbędne w tym zakresie jest również gromadzenie i udostępnianie odpowiednich danych dotyczących wyników leczenia, a także wyceny świadczeń oraz cyfryzacja systemu, w tym przede wszystkim dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej – komentuje Artur Białkowski.

Czerpanie z własnych doświadczeń może pomóc obu sektorom zmierzyć się z najpoważniejszymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia, jakim są np. braki kadrowe. Sektor publiczny mógłby skorzystać z doświadczeń medycyny prywatnej w zakresie organizacji pracy personelu i opieki nad pacjentami. Wykorzystanie rozwiązań telemedycznych – które podnoszą wydajność systemu przy zachowaniu standardów bezpieczeństwa pacjentów oraz pracowników – jest z kolei doskonałym przykładem korzyści, jakie wnoszą do całego systemu ochrony zdrowia nowoczesne technologie.

Kolejnym istotnym elementem jest rozwój i poszerzenie skali lecznictwa otwartego, które pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów systemu ochrony zdrowia. Jego przewagą są znacznie niższe – w porównaniu z leczeniem szpitalnym – koszty, przy jednoczesnym zapewnieniu – zarówno pacjentom, jak i pracownikom medycznym – większego komfortu oraz oszczędności czasu.

Podsumowując – niezwykle ważnymi wyzwaniami i zadaniami wspólnymi dla obu sektorów są:  wykorzystanie zasobów systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, racjonalizacja systemu opieki, w tym zwiększenie roli i znaczenia lecznictwa otwartego, organizacja systemu skoncentrowanego na pacjencie, wprowadzenie modelu opieki zdrowotnej opartego na wartości, stworzenie mechanizmów oceny, które będą bodźcem do poprawy jakości świadczeń, jak również zwiększania innowacyjności świadczeniodawców, wdrażanie nowoczesnych technologii, takich jak np. telemedycyna, a także inicjowanie zmian w zakresie zarządzania pracą personelu medycznego, czy wreszcie inwestycje w zdrowie publiczne i innowacyjne technologie.

Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej niezmiennie deklarujemy, że prywatni świadczeniodawcy są gotowi i chętni do dzielenia się doświadczeniami, które mogą przyczynić się do poprawy funkcjonowania całego systemu opieki nad pacjentem – podkreśla Prezes Artur Białkowski.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej mają olbrzymią nadzieję, że udział, jak również rola świadczeniodawców prywatnych w całym systemie ochrony zdrowia zostaną w końcu właściwie dostrzeżone, co pozwoli na dynamizację rozwoju współpracy pomiędzy podmiotami, bez względu na strukturę właścicielską. W centrum uwagi sektora prywatnego i publicznego zawsze musi pozostawać pacjent, a chęć zapewnienia mu możliwie najlepszej opieki powinna być elementem łączącym oraz integrującym wszystkim uczestników systemu.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej życzą radosnych Świąt Wielkanocnych!

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 28.03.2024
Przeczytaj teraz