Pracodawcy RP: projekt ustawy o diagnostyce laboratoryjnej do poprawy

Autor:
24 lipca 2015

Pracodawcy RP przekazali swoje uwagi dotyczące projektu ustawy o diagnostyce laboratoryjnej oraz ustawy o działalności leczniczej. Podkreślają, że wiele zawartych w projektach zapisów jest nierealnych do zastosowania, wskazują także, iż nowe przepisy zbyt dużą władzę dają Krajowej Izbie Diagnostów Laboratoryjnych.

Według Pracodawców RP sposób zdefiniowania czynności diagnostyki laboratoryjnej zawarty w projekcie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej oraz ustawy o działalności leczniczej jest bardzo skomplikowany i opiera się na konstrukcji z pierwszej wersji ustawy przygotowywanej jeszcze przed wydaniem normy EN ISO 15189 (dedykowanej dla medycznych laboratoriów diagnostycznych). W opinii Pracodawców RP lepiej byłoby oprzeć się o definicje laboratorium medycznego z podanej normy z drobnymi modyfikacjami.

Propozycja dodania do przepisów ustawy art. 2a ust. 1 – wskazania, że autoryzacji może dokonać wyłącznie diagnosta obecny w laboratorium (w miejscu przeprowadzenia badania) – przy braku diagnostów laboratoryjnych w małych miejscowościach (szpitalach), przy obecnej liczbie 1680 laboratoriów medycznych jest według autorów komentarza postulatem nie do spełnienia. Zwłaszcza w przypadku pracowni serologii transfuzjologicznej, w której to dziedzinie występuje bardzo dotkliwy brak diagnostów w tych miejscach.

W sytuacjach braku diagnostów autoryzacji wyniku dokonują technicy analityki medycznej bez jakiegokolwiek wsparcia diagnosty – chociażby na odległość. Z licznych doświadczeń firm prowadzących laboratoria medyczne na terenie całej Polski wynika całkowita niemożność zrealizowania wszędzie takiego wymogu.

Rozwiązaniem jest wyposażenie laboratorium w nowoczesny laboratoryjny system komputerowy (LIS), który będą zintegrowany z analizatorami w laboratorium a z drugiej strony ze szpitalnym systemem informatycznym (HIS) co daje kompletną wiedzę o przeprowadzonym procesie diagnostycznym.

W przypadku braku dostępu do odpowiednio zaawansowanego informatycznego systemu laboratoryjnego diagnosta dokonujący autoryzacji wyniku badań musi każdorazowo (dla każdego pojedynczego badania), kontrolować treść co najmniej kilku różnych dokumentów lub zbiorów dokumentów.

Pracodawcy RP podkreślają, że w projekcie ustawy nie uwzględniono roli i zadań państwowego Centralnego Ośrodka Badań Jakości w Diagnostyce Laboratoryjnej w Łodzi. Programy COBJDL obejmują kontrolą tylko 25 badań w dziedzinie chemii klinicznej,  9 badań w dziedzinie hematologii, 4 badania w dziedzinie koagulologii, 30 badań immunochemicznych oraz 8 markerów kardiologicznych. Tymczasem w laboratoriach medycznych w Polsce wykonywanych jest ponad 1000 rodzajów badań analitycznych.

W stosunku do badań nieobjętych kontrolą prowadzoną przez Centralne Ośrodki Laboratoria muszą uczestniczyć w innych dostępnych, komercyjnych sprawdzianach. Generuje to wysokie koszty badań.

Uwagi Pracodawców RP dotyczą także roli Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnej. Zmiana w art. 9 ustawy powoduje jakościową zmianę rodzaju decyzji KIDL z decyzji o charakterze technicznym (stwierdzenie spełnienia warunków do wpisu) na decyzję o charakterze rzeczywiście władczym („przyznanie” prawa wykonywania zawodu). „Jest to zawoalowana próba wzmacniania pozycji KIDL względem diagnostów” – oświadczają autorzy komentarza.

Dodany art. 10 ust. 1a przyznaje niczym nieograniczone prawo KIDL do ustalania opłat „za wstęp” do samorządu. Według Pracodawców RP należałoby określić maksymalną opłatę lub przekazać to uprawnienie ministrowi zdrowia (inaczej jest to kolejne ograniczenie dostępu do zawodu).

Poza tym według opinii Pracodawców RP 3-miesięczny termin na PWZDL (pozwolenie na wykonywanie zawodu diagnosty lab.) - to stanowczo za długo.  rt. 13 ust. 7 pkt. 2) w proponowanym brzmieniu przyznaje wizytatorom KIDL de facto uprawnienie do zamykania laboratoriów, ich wystąpienie powizytacyjne jest wiążące w zakresie wykreślenia laboratorium z ewidencji oraz dla organu rejestrowego rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą w zw. z projektowanym dodaniem w art. 108 ust. 2 ustawy o działalności leczniczej punktu 8.

Autorzy komentarza zwracają też uwagę na brak możliwości podjęcia polemiki z niesłuszną oceną w protokole powizytacyjnym, poza tym, jak podkreślają, wizytatorzy nie są nawet organami samorządu a przyznano im prawo wpływania na sferę praw i obowiązków nie tylko diagnostów ale i podmiotów prowadzących laboratoria (którymi mogą być dowolne podmioty, nie tylko diagności).

Art. 17a wprowadza możliwość wydania rozporządzenia dotyczącego minimalnych norm zatrudnienia diagnostów w laboratoriach. Zdaniem Pracodawców RP przepis ten będzie mógł być wykorzystany przeciwko laboratorium – śrubowanie wymogów zestawione z brakiem odpowiedniej liczby wykwalifikowanych osób do pracy może skutkować "cichym przyzwoleniem na łamanie prawa".

Art. 18 reguluję kwestię wymagań dotyczących kierownika laboratorium a ponadto zawiera ograniczenie do możliwości pełnienia funkcji kierownika tylko w jednym laboratorium. Według autorów komentarza w Polsce jest za mało specjalistów aby móc spełnić ten wymóg.

Art. 19 zmienia zasadę zgłoszenia do ewidencji laboratorium następczego na zgłoszenie uprzednie. Wymagany jest zakres badań wykonywanych w laboratorium wpisywanym do ewidencji, czyli każdy nowe badanie (a także wycofywane stare) musi być obowiązkowo zgłaszane i zgłoszenie takie podlega opłacie. Według Pracodawców RP nie jest to racjonalny zapis gdyż zakres badań wykonywanych w laboratorium często się zmienia.

Według Pracodawców RP jakość badań laboratoryjnych najlepiej sprawdzać (i poprawiać) poprzez obiektywną, rzetelną kontrolę zewnątrz-laboratoryjną. Aby takie rozwiązanie zafunkcjonowało należy wyznaczyć niezależny (państwowy) ośrodek/ nadzorujący uzyskiwane przez laboratoria wyniki w sprawdzianach zewnętrznych- naturalnymi kandydatami do roli takich jednostek są Centralne Ośrodki Badania Jakości.

Podkreślają także brak regulacji w zakresie w zakresie organizacji i wykonywania badań tzw. przyłóżkowych (POCT).  Powyższa kwestie reguluje NORMA PN-En ISO 22870 wydana w marcu 2007 roku. Do dzisiaj KIDL nie opracowała zasad szczegółowego wykonywania badań przyłóżkowych w szpitalach w Polsce.

Całe stanowisko Pracodawców RP w powyższej kwestii dostępne jest w załączniku.


 

Pracodawcy RP przekazali swoje uwagi dotyczące projektu ustawy o diagnostyce laboratoryjnej oraz ustawy o działalności leczniczej. Podkreślają, że wiele zawartych w projektach zapisów jest nierealnych do zastosowania, wskazują także, iż nowe przepisy zbyt dużą władzę dają Krajowej Izbie Diagnostów Laboratoryjnych.

Według Pracodawców RP sposób zdefiniowania czynności diagnostyki laboratoryjnej zawarty w projekcie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej oraz ustawy o działalności leczniczej jest bardzo skomplikowany i opiera się na konstrukcji z pierwszej wersji ustawy przygotowywanej jeszcze przed wydaniem normy EN ISO 15189 (dedykowanej dla medycznych laboratoriów diagnostycznych). W opinii Pracodawców RP lepiej byłoby oprzeć się o definicje laboratorium medycznego z podanej normy z drobnymi modyfikacjami.

Propozycja dodania do przepisów ustawy art. 2a ust. 1 – wskazania, że autoryzacji może dokonać wyłącznie diagnosta obecny w laboratorium (w miejscu przeprowadzenia badania) – przy braku diagnostów laboratoryjnych w małych miejscowościach (szpitalach), przy obecnej liczbie 1680 laboratoriów medycznych jest według autorów komentarza postulatem nie do spełnienia. Zwłaszcza w przypadku pracowni serologii transfuzjologicznej, w której to dziedzinie występuje bardzo dotkliwy brak diagnostów w tych miejscach.

W sytuacjach braku diagnostów autoryzacji wyniku dokonują technicy analityki medycznej bez jakiegokolwiek wsparcia diagnosty – chociażby na odległość. Z licznych doświadczeń firm prowadzących laboratoria medyczne na terenie całej Polski wynika całkowita niemożność zrealizowania wszędzie takiego wymogu.

Rozwiązaniem jest wyposażenie laboratorium w nowoczesny laboratoryjny system komputerowy (LIS), który będą zintegrowany z analizatorami w laboratorium a z drugiej strony ze szpitalnym systemem informatycznym (HIS) co daje kompletną wiedzę o przeprowadzonym procesie diagnostycznym.

W przypadku braku dostępu do odpowiednio zaawansowanego informatycznego systemu laboratoryjnego diagnosta dokonujący autoryzacji wyniku badań musi każdorazowo (dla każdego pojedynczego badania), kontrolować treść co najmniej kilku różnych dokumentów lub zbiorów dokumentów.

Pracodawcy RP podkreślają, że w projekcie ustawy nie uwzględniono roli i zadań państwowego Centralnego Ośrodka Badań Jakości w Diagnostyce Laboratoryjnej w Łodzi. Programy COBJDL obejmują kontrolą tylko 25 badań w dziedzinie chemii klinicznej,  9 badań w dziedzinie hematologii, 4 badania w dziedzinie koagulologii, 30 badań immunochemicznych oraz 8 markerów kardiologicznych. Tymczasem w laboratoriach medycznych w Polsce wykonywanych jest ponad 1000 rodzajów badań analitycznych.

W stosunku do badań nieobjętych kontrolą prowadzoną przez Centralne Ośrodki Laboratoria muszą uczestniczyć w innych dostępnych, komercyjnych sprawdzianach. Generuje to wysokie koszty badań.

Uwagi Pracodawców RP dotyczą także roli Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnej. Zmiana w art. 9 ustawy powoduje jakościową zmianę rodzaju decyzji KIDL z decyzji o charakterze technicznym (stwierdzenie spełnienia warunków do wpisu) na decyzję o charakterze rzeczywiście władczym („przyznanie” prawa wykonywania zawodu). „Jest to zawoalowana próba wzmacniania pozycji KIDL względem diagnostów” – oświadczają autorzy komentarza.

Dodany art. 10 ust. 1a przyznaje niczym nieograniczone prawo KIDL do ustalania opłat „za wstęp” do samorządu. Według Pracodawców RP należałoby określić maksymalną opłatę lub przekazać to uprawnienie ministrowi zdrowia (inaczej jest to kolejne ograniczenie dostępu do zawodu).

Poza tym według opinii Pracodawców RP 3-miesięczny termin na PWZDL (pozwolenie na wykonywanie zawodu diagnosty lab.) – to stanowczo za długo.  rt. 13 ust. 7 pkt. 2) w proponowanym brzmieniu przyznaje wizytatorom KIDL de facto uprawnienie do zamykania laboratoriów, ich wystąpienie powizytacyjne jest wiążące w zakresie wykreślenia laboratorium z ewidencji oraz dla organu rejestrowego rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą w zw. z projektowanym dodaniem w art. 108 ust. 2 ustawy o działalności leczniczej punktu 8.

Autorzy komentarza zwracają też uwagę na brak możliwości podjęcia polemiki z niesłuszną oceną w protokole powizytacyjnym, poza tym, jak podkreślają, wizytatorzy nie są nawet organami samorządu a przyznano im prawo wpływania na sferę praw i obowiązków nie tylko diagnostów ale i podmiotów prowadzących laboratoria (którymi mogą być dowolne podmioty, nie tylko diagności).

Art. 17a wprowadza możliwość wydania rozporządzenia dotyczącego minimalnych norm zatrudnienia diagnostów w laboratoriach. Zdaniem Pracodawców RP przepis ten będzie mógł być wykorzystany przeciwko laboratorium – śrubowanie wymogów zestawione z brakiem odpowiedniej liczby wykwalifikowanych osób do pracy może skutkować „cichym przyzwoleniem na łamanie prawa”.

Art. 18 reguluję kwestię wymagań dotyczących kierownika laboratorium a ponadto zawiera ograniczenie do możliwości pełnienia funkcji kierownika tylko w jednym laboratorium. Według autorów komentarza w Polsce jest za mało specjalistów aby móc spełnić ten wymóg.

Art. 19 zmienia zasadę zgłoszenia do ewidencji laboratorium następczego na zgłoszenie uprzednie. Wymagany jest zakres badań wykonywanych w laboratorium wpisywanym do ewidencji, czyli każdy nowe badanie (a także wycofywane stare) musi być obowiązkowo zgłaszane i zgłoszenie takie podlega opłacie. Według Pracodawców RP nie jest to racjonalny zapis gdyż zakres badań wykonywanych w laboratorium często się zmienia.

Według Pracodawców RP jakość badań laboratoryjnych najlepiej sprawdzać (i poprawiać) poprzez obiektywną, rzetelną kontrolę zewnątrz-laboratoryjną. Aby takie rozwiązanie zafunkcjonowało należy wyznaczyć niezależny (państwowy) ośrodek/ nadzorujący uzyskiwane przez laboratoria wyniki w sprawdzianach zewnętrznych- naturalnymi kandydatami do roli takich jednostek są Centralne Ośrodki Badania Jakości.

Podkreślają także brak regulacji w zakresie w zakresie organizacji i wykonywania badań tzw. przyłóżkowych (POCT).  Powyższa kwestie reguluje NORMA PN-En ISO 22870 wydana w marcu 2007 roku. Do dzisiaj KIDL nie opracowała zasad szczegółowego wykonywania badań przyłóżkowych w szpitalach w Polsce.

Całe stanowisko Pracodawców RP w powyższej kwestii dostępne jest w załączniku.


 

Inne artykuły

W Senacie ruszyły prace Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.04.2024

Za nami pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego zaininicjowane przez Senator Agnieszkę Gorgoń-Komor we współpracy z Pracodawcami Medycyny Prywatnej. Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk realizowanych m.in. przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

Partnerstwo publiczno-prywatne jest zjawiskiem coraz szerzej wykorzystywanym w niemal wszystkich gałęziach gospodarki rynkowej. Współpraca między oboma sektorami, wykorzystanie pozytywnych doświadczeń i wdrażanie sprawdzonych rozwiązań to prosta droga do podnoszenia jakości świadczeń, a także budowania zdrowej konkurencji nie tylko w obszarze zdrowia.

Nowa kadencja parlamentu to okazja do podejmowania nowych tematów. Parlamentarzyści wykazują duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym. Zespół jest odpowiedzią na potrzeby cywilizacyjne, przed którymi stoją wszystkie społeczeństwa, gdzie toczy się gospodarka rynkowa – powiedziała senator Agnieszka Gorgoń-Komor, przewodnicząca nowo powołanego zespołu.

Ochrona zdrowia pierwszym tematem prac Zespołu

Tematem pierwszego posiedzenia było „Określenie partnerstwa publiczno-prywatnego na przykładzie systemu ochrony zdrowia w Polsce – dobre praktyki i transfer wiedzy”. Przedstawiciele Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej zaprezentowali rekomendacje dotyczące funkcjonowania systemu ochrony zdrowia na przykładzie sektora prywatnego.

W ocenie przewodniczącej zespołu duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym podyktowane jest przede wszystkim przekonaniem, że bez niego ochrona zdrowia w Polsce nie będzie mogła skutecznie się rozwijać, z pożytkiem dla pacjentów. Dotyczy to wszystkich społeczeństw z gospodarką rynkową, gdzie sektor publiczny pozostaje nieco w tyle za prywatnym, m.in. ze względu na lepsze standardy leczenia w podmiotach prywatnych.

Obecnie prawie 36% środków z Narodowego Funduszu Zdrowia jest wydatkowanych w sektorze prywatnym, z czego blisko 80% na badania diagnostyczne czy opiekę ambulatoryjną.  Z uwagi na to należy zachęcać do jeszcze ściślejszej współpracy, przede wszystkim w celu lepszego i bardziej efektywnego wydatkowania środków na ochronę zdrowia, jak również podnoszenia jakości leczenia.

Głos sektora prywatnego

Opieka zdrowotna w Polsce jest finansowana z wielu źródeł – oprócz Narodowego Funduszu Zdrowia, są to także prywatne wydatki pacjentów. Ze względu na sposób finansowania, system ochrony zdrowia tworzą łącznie dwa sektory – publiczny i prywatny. Jednakże ze względu na przenikanie się, a także współpracę obu sektorów – wprowadzenie klarownego, prostego podziału na prywatną i publiczną ochronę zdrowia jest niemożliwe.

– Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej bardzo dziękujemy za to, że taki zespół powstał. Uważamy, że partnerstwo publiczno-prywatne i czerpanie ze wspólnych doświadczeń może przyczynić się do zwiększenia efektywności procesu leczenia i zapewnienia kompleksowej opieki nad pacjentem – przekazał Andrzej Podlipski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej. Niezwykle ważną kwestią jest wycena świadczeń. Niestety dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której za te same świadczenia, wykonywane przez różne podmioty, są niestety różne wyceny za punkt. To sprawia, że bardzo ciężko jest rywalizować o jakość zarówno podmiotom publicznym, jak i prywatnym – przekonywał dalej.

W trakcie posiedzenia przedstawiciele sektora prywatnego wskazywali, że chcieliby wziąć większą odpowiedzialność za pacjenta, system oraz za organizację tego systemu. Spora część dyskusji dotyczyła konieczności wzmocnienia działań profilaktycznych w kraju.

Musimy uwzględnić wszelkie komponenty, które składają się na życie w zdrowiu, takie jak np. psychiatria, psychologia czy zdrowie kobiet. Myślę, że są to obszary, które medycyna prywatna ma „zaopiekowane” od lat. To jest odpowiedni moment, aby właśnie w tych dziedzinach dzielić się doświadczeniami z partnerami publicznymi – mówił Paweł Łangowski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Zdaniem ekspertów bez dobrego zabezpieczenia kwestii profilaktyki, będącej największym elementem systemu, dalsze dyskusje na temat tego, jak poprawić efektywność lecznictwa, mogą być wtórne. Jedyną metodą, która pozwoli dobrze zaopiekować kwestię jakości w ochronie zdrowia, jest dialog między sektorem publicznym i prywatnym.

Z kolei Barbara Kopeć, wiceprezeska Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, wskazała, że droga do zdrowia Polaków wiedzie również przez medycynę laboratoryjną.

W ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej współpracujemy z Instytutem Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi w celu poszerzenia możliwości lekarzy medycyny pracy. W tej chwili badania, które wykonuje lekarz medycyny pracy, są poza systemem, nie ma ich w IKP, i nawet jeśli zdiagnozuje przyczynę choroby, to właściwie nic z tym nie może dalej zrobić. Trzeba to zmienić. Powinniśmy się zastanowić, co zrobić, aby jak najdłużej utrzymać dobry stan zdrowia populacji – podkreślała, zapewniając jednocześnie o gotowości do udziału w programach profilaktyki zdrowotnej. – Badania diagnostyczne to najtańsze procedury medyczne wykonywane przez znakomitych fachowców, jakimi są diagności laboratoryjni, na profesjonalnej aparaturze, jaką dysponują laboratoria. Badania medycyny laboratoryjnej są także bardzo tanie – w budżecie szpitala stanowią zaledwie 4-5% kosztów.

Dariusz Dziełak, dyrektor Biura Partnerstwa Publicznego i Innowacji Narodowego Funduszu Zdrowia powiedział, że w zakresie realizacyjnym „tak naprawdę polski system publiczny na prywatnej opiece stoi”. Z punktu widzenia Narodowego Funduszu Zdrowia współpraca sektora publicznego z prywatnym jest nie tylko pożądana, ale także nieuchronna i konieczna.

W dyskusji nie zabrakło głosu przedstawiciela publicznego szpitala. Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie wskazała, że zarządzany przez nią szpital był prekursorem współpracy z sektorem prywatnym. Od 30 lat w ramach outsourcingu realizowana jest diagnostyka laboratoryjna oraz obrazowa, co – jak wskazała – ma swoje mocne i słabe strony. Podkreśliła, że obecnie konieczna jest dalsza dyskusja na temat współpracy obu sektorów oraz wypracowanie tzw. dobrych praktyk.

Uczestnicy posiedzenia wskazywali, że dla maksymalizacji osiąganych przez pacjenta korzyści współpraca pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym powinna zostać możliwie precyzyjnie określona i unormowana. Dotychczas w debacie publicznej i parlamentarnej zabrakło merytorycznej dyskusji na temat optymalnego modelu współpracy obu sektorów. 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej organizują spotkanie: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

Pracodawcy Medycyny Prywatnej zapraszają na spotkanie „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”, które odbędzie się 15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa).

Celem wydarzenia jest zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji będą m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne. Spotkanie będzie pierwszym krokiem ku stworzeniu – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności. Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Warsztat będzie składał się z dwóch części – wystąpień ekspertów klinicznych oraz debaty w gronie zaproszonych gości – w tym przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Parlamentu RP, ekspertów klinicznych oraz jednostek medycznych leczących niepłodność. Kontynuacją będą zamknięte spotkania dla zainteresowanych, podczas których wypracowane zostaną konkretne rekomendacje, które następnie zostaną komunikowane i przekazane osobom odpowiedzialnym za tworzenie systemu.

***

AGENDA

Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania

15.04.2024 r., godz. 9:00-11:00

9:05-9:20        OTWARCIE SPOTKANIA, Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

9:20-9:50        WYSTĄPIENIA EKSPERTÓW I ORGANIZACJI PACJENTÓW

  • prof. dr hab. n. med. Rafał Kurzawa – Obecny stan i możliwości leczenia niepłodności w Polsce (Atlas niepłodności);
  • prof. dr hab. n. med. Michał Radwan Główne bariery i potrzeby w zakresie rozwoju leczenia niepłodności;
  • prof. dr hab. n. med. Robert Jach – Wyzwania w zakresie zabezpieczania płodności u pacjentów z nowotworem;

9:50-10:50      DYSKUSJA ORAZ SESJA Q&A – W drodze do optymalnego modelu wspieranie płodności w Polsce. Czego brakuje? Co należy zmienić?

                              MODERATOR: Marzena Smolińska, Doradca Zarządu InviMed

                              UCZESTNICY:

  • przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia (TBC);
  • Marek Hok, Poseł na Sejm RP;
  • prof. Mirosław Wielgoś, Konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii;
  • dr Joanna Kufel-Grabowska, Przewodnicząca Sekcji Płodności w Chorobie Nowotworowej, Polskie Towarzystwo Onkologiczne;
  • Marta Górna, Stowarzyszenie Nasz Bocian;
  • dr Łukasz Sroka, Dyrektor Medyczny, InviMed;

10:50-11:00   PODSUMOWANIE I ZAKOŃCZENIE SPOTKANIA – Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

Przeczytaj teraz

Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego z udziałem przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

W efekcie rozmów przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator RP Agnieszką Gorgoń-Komor w Senacie został utworzony Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.

Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk, realizowanych przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

15 października odbyło się spotkanie Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator Agnieszką Gorgoń-Komor, podczas którego podsumowaliśmy dotychczasowe rozmowy oraz zarysowaliśmy zakres tematów, które będą mogły stanowić prace zespołu. Wśród nich znalazły się m.in. przedstawienie roli sektora prywatnego, cyfryzacji w ochronie zdrowia czy zasadność określenia równych zasad i warunków finansowania świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych bez uwarunkowania struktury właścicielskiej. Efektem rozmów jest właśnie powołanie zespołu, który ma ułatwić i udrożnić komunikację pomiędzy decydentami a prywatnym sektorem medycyny.

Przeczytaj teraz

Ochrona zdrowia ukierunkowana na pacjenta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.04.2024

Wspólnym mianownikiem prywatnego i publicznego sektora opieki zdrowotnej jest pacjent – jego zdrowie i profilaktyka chorób – podkreśla Artur Białkowski, nowy Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP).

– Medycyna prywatna jest dziś skoncentrowana na pacjencie – począwszy od profilaktyki, znoszenia barier w dostępie do leczenia, zapewnienia opieki na poziomie ambulatoryjnym, aż po inwestycje w nowe technologie oraz zaangażowanie w kształcenie kadr medycznych – dodaje Prezes PMP.

Podmioty prywatne dysponują wykwalifikowaną kadrą, wiedzą, niezbędną nowoczesną infrastrukturą, a także zdobytym na przestrzeni lat doświadczeniem. Co więcej – sektor prywatny jest gotowy do dzielenia się z publicznym swoimi zasobami, doświadczeniem i know-how. Na szczególną uwagę – zdaniem Artura Białkowskiego – zasługują dobre praktyki prywatnych placówek w zakresie wdrażania innowacji, organizacji opieki oraz zarządzania.

Sektor prywatny i publiczny są naturalnymi partnerami do współpracy w zakresie wykorzystania nowych technologii, lecznictwa otwartego, a także profilaktyki, diagnostyki i organizacji opieki. Koncentracja na tych aspektach jest także zgodna z koncepcją Value Based Healthcare, w której duży nacisk kładzie się na zapobieganie schorzeniom, wczesne ich wykrywanie, a także wykorzystanie nowoczesnych technologii do leczenia w sposób najbardziej efektywny oraz wygodny dla pacjenta.

W ocenie Prezesa Pracodawców Medycyny Prywatnej kluczowe jest wprowadzenie modelu skoncentrowanego na efektach całego procesu leczenia (a nie pojedynczych świadczeń), który pozwala na poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów, pobudza konkurencję między podmiotami leczniczymi w zakresie wyników leczenia i daje stały impuls do wdrażania innowacyjnych rozwiązań z myślą – oczywiście – o pacjencie.

System ochrony zdrowia powinien zachęcać świadczeniodawców do stałego podnoszenia jakości usług, wprowadzania nowoczesnych, coraz skuteczniejszych metod leczenia. Niezbędne w tym zakresie jest również gromadzenie i udostępnianie odpowiednich danych dotyczących wyników leczenia, a także wyceny świadczeń oraz cyfryzacja systemu, w tym przede wszystkim dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej – komentuje Artur Białkowski.

Czerpanie z własnych doświadczeń może pomóc obu sektorom zmierzyć się z najpoważniejszymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia, jakim są np. braki kadrowe. Sektor publiczny mógłby skorzystać z doświadczeń medycyny prywatnej w zakresie organizacji pracy personelu i opieki nad pacjentami. Wykorzystanie rozwiązań telemedycznych – które podnoszą wydajność systemu przy zachowaniu standardów bezpieczeństwa pacjentów oraz pracowników – jest z kolei doskonałym przykładem korzyści, jakie wnoszą do całego systemu ochrony zdrowia nowoczesne technologie.

Kolejnym istotnym elementem jest rozwój i poszerzenie skali lecznictwa otwartego, które pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów systemu ochrony zdrowia. Jego przewagą są znacznie niższe – w porównaniu z leczeniem szpitalnym – koszty, przy jednoczesnym zapewnieniu – zarówno pacjentom, jak i pracownikom medycznym – większego komfortu oraz oszczędności czasu.

Podsumowując – niezwykle ważnymi wyzwaniami i zadaniami wspólnymi dla obu sektorów są:  wykorzystanie zasobów systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, racjonalizacja systemu opieki, w tym zwiększenie roli i znaczenia lecznictwa otwartego, organizacja systemu skoncentrowanego na pacjencie, wprowadzenie modelu opieki zdrowotnej opartego na wartości, stworzenie mechanizmów oceny, które będą bodźcem do poprawy jakości świadczeń, jak również zwiększania innowacyjności świadczeniodawców, wdrażanie nowoczesnych technologii, takich jak np. telemedycyna, a także inicjowanie zmian w zakresie zarządzania pracą personelu medycznego, czy wreszcie inwestycje w zdrowie publiczne i innowacyjne technologie.

Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej niezmiennie deklarujemy, że prywatni świadczeniodawcy są gotowi i chętni do dzielenia się doświadczeniami, które mogą przyczynić się do poprawy funkcjonowania całego systemu opieki nad pacjentem – podkreśla Prezes Artur Białkowski.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej mają olbrzymią nadzieję, że udział, jak również rola świadczeniodawców prywatnych w całym systemie ochrony zdrowia zostaną w końcu właściwie dostrzeżone, co pozwoli na dynamizację rozwoju współpracy pomiędzy podmiotami, bez względu na strukturę właścicielską. W centrum uwagi sektora prywatnego i publicznego zawsze musi pozostawać pacjent, a chęć zapewnienia mu możliwie najlepszej opieki powinna być elementem łączącym oraz integrującym wszystkim uczestników systemu.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej życzą radosnych Świąt Wielkanocnych!

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 28.03.2024
Przeczytaj teraz

Nowe przychodnie medyczne enel-med we Wrocławiu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.03.2024

Na początku II kwartału 2024 roku sieć enel-med wzbogaci się o dwie nowe placówki we Wrocławiu. Największa polska firma medyczna otworzy dwa nowoczesne obiekty w biurowcu Sagittarius i budynku Infinity. W kilkudziesięciu gabinetach pacjenci będą mogli skorzystać z rozbudowanej oferty konsultacji lekarskich i badań oraz usługi stomatologicznej leczenia w narkozie. W sumie do dyspozycji klientów będą cztery placówki medyczne enel-med w prestiżowych lokalizacjach w stolicy Dolnego Śląska.

– Intensywnie rozwijające się aglomeracje miejskie, czyli duże rynki pracy, cały czas zasilane nowymi pracownikami, to naturalne środowisko funkcjonowania sieci enel-med, w strukturze przychodów której cały czas dominują abonamenty medyczne dla firm. Nie zapominamy jednak o pacjentach indywidualnych, którzy coraz częściej wybierają enel-med jako swoją placówkę podstawowej i specjalistycznej opieki medycznej. Dynamika przychodów FFS w przychodniach z ostatniego okresu wyniosła ponad 40% to dowód niezwykle silnej pozycji konkurencyjnej naszej spółki. Staramy się zatrudniać najlepszych specjalistów i dbamy o ich komfort pracy, aby mogli leczyć naszych pacjentów w jak najlepszych warunkach – podkreśla Jacek Rozwadowski, Prezes Zarządu Centrum Medycznego ENEL-MED i dodaje: warto nadmienić, że we Wrocławiu mocno poszerzamy ofertę stomatologiczną, gdzie obok standardowych usług umożliwiamy pacjentom skorzystanie z leczenia stomatologicznego w znieczuleniu ogólnym lub z użyciem gazu rozweselającego pod pełną opieką anestezjologiczną. To znacząco zmienia podejście do leczenia zębów, szczególnie wśród osób, którzy panicznie boją się dentysty. Oba biurowce, Sagittarius i Infinity, położone są w sercu miasta, przez co zapewnią naszym pacjentom wygodny dojazd oraz szybki dostęp do specjalistów z różnych dziedzin.

Wrocław z czterema placówkami

Centrum medyczne enel-med dysponuje we Wrocławiu trzema placówkami. Są to przychodnie Szczytnicka (przy ul. Szczytnickiej 11), West Gate (przy ul. Lotniczej 12) oraz w Arkadach Wrocławskich. W związku z planowaną rozbiórką Arkad Wrocławskich przez właściciela obiektu, które zostaną zamknięte w pierwszej połowie 2024 roku, enel-med zdecydował o otwarciu na początku II kwartału tego roku dwóch nowych oddziałów: w biurowcu Sagittarius Business House (przy ul. Suchej 2) oraz Infinity (przy ul. Legnickiej 16). Pacjenci będą mieć dostęp do jeszcze bogatszej oferty usług w aż czterech prestiżowych lokalizacjach we Wrocławiu.

Placówka enel-med w Sagittarius Business House to nowoczesny ośrodek medyczny o powierzchni 510 m2, który zostanie otwarty 2 kwietnia 2024 roku. W kilkunastu gabinetach zarówno dorośli, jak i najmłodsi pacjenci będą mogli skorzystać z rozbudowanej oferty specjalistycznych usług, m.in. laryngologii, okulistyki, ginekologii z USG, ortopedii, licznych badań laboratoryjnych i diagnostycznych. Pełna oferta placówki oraz informacje na temat dojazdu i parkingu są dostępne na stronie www.enel.pl.

Z kolei otwarcie czwartego ośrodka medycznego enel-med w Infinity o powierzchni 1374 m2 jest zaplanowane na 6 maja 2024 roku. Wówczas będą dostępne usługi w zakresie pediatrii, a od 15 maja obiekt będzie oferował pełny zakres zaplanowanych usług. W kilkudziesięciu gabinetach pacjenci zyskają dostęp do opieki zdrowotnej, m.in. w zakresie pediatrii, okulistyki, laryngologii, ortopedii, kardiologii, endokrynologii i psychologii. W komfortowych warunkach będą realizowane liczne badania diagnostyczne m.in. EKG, spirometria, USG oraz badania laboratoryjne. Co więcej, placówka w Infinity będzie posiadać rozbudowane usługi stomatologiczne, m.in. będzie oferować leczenie pacjentów w narkozie. Pełna oferta placówki oraz informacje na temat dojazdu i parkingu są dostępne na stronie www.enel.pl.

W obu obiektach do dyspozycji pacjentów będzie bezpłatny parking.

Nieustannie rozwijająca się sieć

Grupa ENEL-MED nieustannie rozwija ofertę medyczną zarówno w zakresie obsługiwanych specjalizacji, jak również placówek położonych w wygodnych dla pacjentów lokalizacjach. Dziś enel-med to 34 oddziały, 22 przychodnie stomatologiczne, 5 oddziałów zlokalizowanych w dużych firmach, 3 kliniki medycyny i stomatologii estetycznej, 3 kliniki ortopedii, rehabilitacji i medycyny sportowej, ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny dla seniorów oraz szpital w Warszawie, w którym wykonywane są zabiegi z zakresu ortopedii, chirurgii ogólnej, urologii i okulistyki. enel-med to również ponad 1600 placówek partnerskich w całym kraju w ramach systemu opieki abonamentowej dla firm. 

Przeczytaj teraz