Raport: potrzebny jest funkcjonalny model opieki nad pacjentami z PChN

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.03.2019

Aktualnie nie funkcjonują w Polsce zespoły ani specjalne ogólnopolskie programy dedykowane wczesnemu wykrywaniu przewlekłej choroby nerek bądź koordynacji opieki nad pacjentami już zdiagnozowanymi – pisze Tomasz Prystacki, prezes zarządu Fresenius Nephrocare Polska i członek zarządu Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej, w raporcie „Opieka koordynowana nad pacjentem z przewlekłą chorobą nerek”.

Raport opracowany przez zespół pod redakcją profesora Ryszarda Gellerta, krajowego konsultanta w dziedzinie nefrologii. Dostępny jest na stronie Sekcji Nefrologicznej Izby Gospodarczej Medycyna Polska – www.nefron.org.

W rozdziale omawiającym aktualny stan opieki medycznej w zakresie nefrologii Tomasz Prystacki przypomina, że polscy pacjenci dotknięci przewlekłą chorobą nerek korzystają z opieki zdrowotnej na poziomie opieki podstawowej, specjalistycznej i wysokospecjalistycznej, w trybie ambulatoryjnym i stacjonarnym.

W zależności od stopnia zaawansowania choroby i jej progresji, intensywność tych kontaktów na różnych poziomach opieki, podlega zmianom. Z uwagi na przewlekłość i nieodwracalność schorzenia, w momencie kiedy u pacjenta zostanie zdiagnozowana PChN, zostaje on na stałe włączony do systemu i podlega ciągłej, wielopoziomowej i wielowymiarowej opiece.

Czytaj także: Opieka koordynowana obniży koszty leczenia nefrologicznego>>>

Pacjent z PChN trafia do systemu z różnych jego poziomów (POZ, AOS, szpital) oraz w różnych stadiach zaawansowania choroby (przeważnie już w zaawansowanym).

Autor rozdziału podkreśla, że brak usystematyzowanego podejścia do opieki nad pacjentem z PChN oraz nieodczuwalny, prawie bezobjawowy (bądź z objawami nieswoistymi) przebieg wczesnych stadiów choroby sprawiają, że dopiero pacjent z nasilonymi objawami PChN zostaje odpowiednio zdiagnozowany i poddany właściwemu leczeniu.

Także profilaktyka tego schorzenia nie jest usystematyzowana. Wczesne zapobieganie przewlekłej chorobie nerek w Polsce ma charakter pojedynczych i pozasystemowych inicjatyw w postaci akcji i kampanii społeczno–edukacyjnych, organizowanych na przykład przez kliniki uniwersyteckie czy też Nefron (Sekcja Nefrologiczna Izby Gospodarczej Medycyna Polska) lub poszczególnych świadczeniodawców.

Edukacja pacjentów i dostęp do informacji dotyczący PChN nie są finansowane w ramach świadczeń gwarantowanych ze środków publicznych. W tym zakresie wyraźnie brakuje w Polsce usystematyzowanych i rozpowszechnionych inicjatyw planowanych i realizowanych na skalę ogólnokrajową czy wojewódzką (przez samorządy), nacelowanych nie tylko na PChN, ale i pozostałe choroby cywilizacyjne.

Aktualna sytuacja w Polsce związana z rozpoznawalnością PChN wskazuje na dominację pozasystemowej czujności i rzetelności lekarzy (głównie specjalistów), przypadku w rozpoznaniu oraz przebiegu choroby z poważnymi objawami klinicznymi – czytamy w raporcie.

W rezultacie wykrywalność PChN w Polsce następuje późno, a pacjenci w krótkim czasie od rozpoznania choroby rozpoczynają leczenie nerkozastępcze. Główną rolę w wykrywaniu tych schorzeń odgrywają lekarze specjaliści – nie tylko nefrolodzy, ale również specjaliści, tacy jak kardiolodzy, diabetolodzy i urolodzy. Do tych specjalistów trafiają pacjenci z grup wysokiego ryzyka zachorowania na PChN lub z poważnymi i swoistymi objawami choroby. Sprawia to, że lekarze specjaliści są czujni w tym zakresie, natomiast nieswoistość objawów PChN (lub ich brak) oraz reaktywne podejście sprawiają, że marginalną rolę pełnią w tym zakresie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej.

Czytaj także: Potrzebne jest leczenie oparte na wartości i kompleksowa opieka>>>

Raport postuluje stworzenie funkcjonalnego modelu opieki nad pacjentami z PChN, który powinien zminimalizować bazowanie na przypadku, pozasystemowych kompetencjach świadczeniodawców i poważnych objawach klinicznych na rzecz usystematyzowanego podejścia do wczesnego wykrywania PChN, opartego przede wszystkim na kluczowej roli lekarza POZ, realizującego między innymi badania przesiewowe i wspieranego przez odpowiednich specjalistów.

Przykładem dobrej praktyki w tym zakresie, przytoczonym w raporcie, jest program wczesnego wykrywania przewlekłej choroby nerek dla mieszkańców województwa łódzkiego 2017-2018. Program o zasięgu regionalnym (województwo łódzkie) mógłby posłużyć jako pilotaż i w przypadku pozytywnych ocen, zostać wdrożony na skalę krajową.

Raport zawiera również charakterystykę przewlekłej choroby nerek (PChN), podstawowe dane epidemiologiczne dotyczące pacjentów oraz leczenia oraz przedstawia proponowany model opieki nad pacjentami w zaawansowanym stadium choroby.

Raport można pobrać ze strony www.nefron.org.

Przeczytaj teraz

Opieka koordynowana obniży koszty leczenia nefrologicznego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.03.2019

Koordynacja opieki nefrologicznej może uratować zdrowie i życie tysięcy osób a także obniżyć koszty leczenia – tak wynika z raportu pod redakcją profesora Ryszarda Gellerta, krajowego konsultanta w dziedzinie nefrologii. Potwierdza to wypowiedź Teresy Rydzyńskiej, przewodniczącej Komitetu Zdrowia Krajowej Izby Gospodarczej.

– Jest kilka wariantów wdrożenia koordynowanej opieki zdrowotnej. Wychodzimy z założenia, że nie uzdrowimy całego systemu od razu, tylko chcemy skoncentrować się na osobach z grupy wysokiego ryzyka i skoordynować u nich tę opiekę. Według wstępnych wyliczeń ekspertów z firmy EY, możemy poprzez lepszą organizację i efektywniejsze zarządzanie wygospodarować około trzech milionów złotych, nie zabierając nikomu, niczego.  Będziemy, po prostu, lepiej gospodarować tymi środkami. Te trzy miliony starczą na zdiagnozowanie pięćdziesięciu tysięcy dodatkowych pacjentów nefrologicznych. Jeżeli odpowiednio wcześniej zdiagnozujemy pacjenta, to możemy go leczyć zachowawczo – tak go poprowadzić, żeby postęp choroby nie był taki szybki. Możemy dzięki temu odwlec na przykład włączenie pacjenta do dializy o dziesięć czy dwadzieścia lat. Łatwo policzyć, jakie to są zyski dla systemu leczenia – w ciągu dziesięciu lat, na dializy dla jednego pacjenta, trzeba wydać około pół miliona złotych. A mówimy o samych tylko dializach, a przecież jest całe grono innych zabiegów, nie mówiąc już o leczeniu powikłań. Ale co ważniejsze, ten człowiek pracuje, wypracowuje PKB, nie jest klientem ZUS . Im szerszą grupę pacjentów obejmiemy naszym projektem, tym większe będą efekty – wyjaśnia doktor Teresa Dryl-Rydzyńska.

Czytaj także: Potrzebne jest leczenie oparte na wartości i kompleksowa opieka>>>

–  W dzisiejszym systemie, oczywiście, mamy dostępne leczenie dla pacjentów, którzy wymagają terapii związanej z leczeniem nerkozastępczym, natomiast kłopot, który mamy z działaniem polskiego systemu ochrony zdrowia, to taki, że to finansowanie jest rozczłonkowane. Pacjent, w momencie, kiedy pojawia się na wizycie u lekarza, musi dostać skierowanie do poradni nefrologicznej. W momencie, kiedy zostanie skierowany do poradni, musi w niej odczekać, dopiero wtedy konsultuje się ze specjalistami. Nefrolog, najczęściej, daje mu zlecenie na kolejne badania i pacjent znów musi sam sobie te kwestie ogarniać. To jest bardzo rozciągnięte w czasie. Projekt, który proponujemy, polega na tym, że przy dostępie takich samych środków albo mniejszych, jeśli chodzi o finansowanie publiczne, chcemy zorganizować opiekę nad pacjentem wymagającym leczenia zastępczego, tak, żeby mieć jeden podmiot, który odpowiada za całość procesu leczenia – uzupełnia Jakub Szulc, dyrektor zespołu ds. zdrowia EY.

– Ważne jest, żeby to lekarz nefrolog, w porozumieniu z kolegami po fachu, kierował całym procesem leczenia. Na tym opiera się idea raportu, który prezentujemy w dniu obchodów Światowego Dnia Nerek. Celem, który przedstawiliśmy w raporcie, jest skupienie całego systemu leczenia wokół potrzeb chorego. Poprawa jakości tego leczenia, która ma się przełożyć na końcowy efekt. Nas interesuje, czy temu pacjentowi się poprawiło, czy też nie – chcemy płacić za efekt leczenia. Przy tym narastającym problemie, chcemy spróbować ograniczyć dramatyczny wzrost nakładów na leczenie tej grupy pacjentów – dodaje Teresa Dryl-Rydzyńska.

Raport dostępny jest na stronie Sekcji Nefrologicznej Izby Gospodarczej Medycyna Polska – www.nefron.org.

W proponowanym modelu reorganizacja polega przede wszystkim na scaleniu dotychczasowego zakresu odpowiedzialności poradni nefrologicznych i stacji dializ w obszarze opieki nad pacjentami w zaawansowanym stadium PChN oraz uzupełnieniu jej o zakres odpowiedzialności obecnie niedostępny w ramach świadczeń gwarantowanych lub będący w kompetencji innych świadczeniodawcom. Przekazanie odpowiedzialności jednemu podmiotowi umożliwi ciągle monitorowanie postępów leczenia i egzekwowanie odpowiednich wyników.

Czytaj także: Raport: potrzebny funkcjonalnym model opieki nad pacjentami z PChN>>>

– W Polsce chorobą nerek zagrożonych jest około 10 procent populacji, czyli mówimy o około 4 milionach osób. Choroba jest wykrywana za późno, ponieważ jest to bardzo podstępna choroba, która rozwija się latami, nie dając żadnych symptomów, które mogłyby być sygnałami ostrzegawczymi. Niezwykle ważne jest to, żeby prowadzić zdrowy tryb życia i dostarczać organizmowi wystarczającą ilość płynów, przede wszystkim wody. Należy również kontrolować poziom cukru we krwi, bo 30 procent chorych ma zniszczone nerki z powodu cukrzycy; kontrolować ciśnienie krwi, bo to kolejna przyczyna uszkodzenia tego organu oraz stosować prawidłową dietę: dużo warzyw, owoców. To są banały o których często dużo się mówi, ale dieta jest niezwykle ważna jeżeli chodzi o nerki – tłumaczy doktor Teresa Dryl-Rydzyńska.

Źródło: www.newsrm.tv.

 

 

Przeczytaj teraz

Fresenius: opaski dla pacjentów z okazji Światowego Dnia Nerek

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 5.03.2018

Fresenius Nephrocare Polska przygotowała dla ponad 6000 swoich pacjentów specjalne silikonowe opaski medyczne, które mogą uratować życie w sytuacji zagrożenia. Opaski informują o tym, że pacjent jest dializowany.

– W Polsce popularne są opaski silikonowe dla pacjentów, z informacją na przykład o grupie krwi czy chorobie przewlekłej. Dla pacjentów dializowanych są one szczególnie ważne. W razie zagrożenia życia, personel medyczny, który będzie udzielał pierwszej pomocy, zobaczy opaskę z napisem „Jestem dializowany” i będzie mógł zastosować właściwe specjalistyczne leczenie, które w przypadku pacjentów poddających się dializoterapii jest inne, niż w przypadku osób, które nie wymagają dializ – mówi dr n. med. Mirosław Kroczak, nefrolog i dyrektor medyczny Fresenius Nephrocare Polska.

Poza samą opaską, firma dla pacjentów przygotowała także krótką instrukcję, jak z niej korzystać.
–  W stacjach dializ Centrum Dializ Fresenius to pacjent jest zawsze na pierwszym miejscu. Światowy Dzień Nerek to bardzo dobra okazja, aby podkreślić nasze zaangażowanie w opiekę nad pacjentami i ich bezpieczeństwo również poza stacją dializ. Zachęcamy naszych pacjentów, aby nosili opaski codziennie- mówi dr Tomasz Prystacki, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Fresenius Nephrocare Polska.

Bransoletki medyczne są jednym z najskuteczniejszych narzędzi wczesnego informowania o stanie zdrowia pacjenta. Wykonane ze 100-procentowego silikonu są elastyczne, antyalergiczne oraz odporne na substancje chemiczne, wodę, słońce. Wykonany na nich trwały, a równocześnie dyskretny napis „Jestem dializowany” pozwoli na zapewnienie odpowiedniej, specjalistycznej opieki medycznej, dostosowanej dla osób korzystających z leczenia nerkozastępczego.

– Opaski bezpieczeństwa to bardzo dobry pomysł i na pewno przyniesie dużo korzyści pacjentom. – mówi dr Iwona Mazur, Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Osób Dializowanych. – Informacja o tym, że dana osoba jest dializowana jest kluczowa dla ratowników medycznych przy udzielaniu pierwszej pomocy – dodaje.

Silikonowe opaski dostępne są dla pacjentów we wszystkich ośrodkach Centrum Dializ Fresenius w Polsce.

Światowy Dzień Nerek powstał z inicjatywy Międzynarodowego Towarzystwa Nefrologicznego i Międzynarodowej Federacji Fundacji Nerek i jest obchodzony od 2006 roku w każdy drugi czwartek marca. Jest ogólnoświatową kampanią, której celem jest podniesienie wśród społeczeństwa świadomości funkcji i znaczenia nerek w organizmie oraz informowanie o powszechności chorób nerek, sposobach leczenia i zapobiegania ich rozwojowi.

Fresenius Medical Care to największy światowy dostawca produktów i usług dla pacjentów z przewlekłą niewydolnością nerek. Na rynku działa od ponad 40 lat, dysponując siecią prawie 3,7 tysiąca placówek w 100 krajach. Fresenius inwestuje w badania i rozwój, aby zapewnić pacjentom najwyższe standardy opieki medycznej, najnowocześniejsze technologie i coraz doskonalsze metody lecznicze. Co druga sprzedawana na świecie sztuczna nerka została wyprodukowana właśnie pod marką Fresenius.

W Polsce Fresenius Medical Care Polska S.A. jest obecny od prawie 30 lat. Produkty firmy do hemodializy i dializy otrzewnowej wykorzystywane są w większości stacji dializ na terenie całej Polski, zarówno w ośrodkach publicznych, jak i niepublicznych.

Obecnie Fresenius Medical Care świadczy usługi dializacyjne poprzez spółkę Fresenius Nephrocare Polska, która tworzy największą w Polsce sieć placówek dializacyjnych – Centrum Dializ Fresenius. Fresenius posiada i prowadzi 74 stacje dializ, obejmujące opieką ponad 6 tysięcy pacjentów. W naszym kraju zatrudnia prawie 2 tysiące pracowników. Wszystkie zabiegi wykonuje na podstawie kontraktu z NFZ.

W Polsce obecnie działa około 260 stacji dializ, w których dializowanych jest ponad 20.000 pacjentów. Liczba chorych z przewlekłą niewydolnością nerek wzrasta w tempie 5-8 procent rocznie.

 

Przeczytaj teraz