BŁĄD 404

Upss! Nie znaleziono takiej strony.

Inne artykuły

Ustawa o jakości skierowana do prac sejmowych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 10.01.2023

Trwają prace legislacyjne nad projektem Ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. W ostatnim czasie dokument został skierowany do prac sejmowych. Eksperci Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali postulują uwzględnienie zapisu dotyczącego bezpieczeństwa personelu medycznego, w tym zapewnienia odpowiednich warunków pracy medykom.

Jest to szczególnie ważne, ponieważ prawie jedna trzecia placówek medycznych wskazała, że bezpieczny sprzęt stanowi maksymalnie 15 procent posiadanego wyposażenia. Wnioski z przeprowadzonego programu certyfikacyjnego Bezpieczny Szpital to Bezpieczny Pacjent pokazują, że ponad 75 procent placówek medycznych nie posiada elektronicznego systemu rejestracji zranień pracowników ostrymi narzędziami czy też ekspozycji na materiał biologiczny.

Zaledwie 24 procent szpitali każdorazowo stosuje do pobierania krwi pacjenta zamknięte systemy. Brakuje bezpiecznych procedur w podawaniu leków cytotoksycznych stosowanych w leczeniu onkologicznym. Ponad połowa szpitali nie przeprowadza szkoleń dla pracowników w zakresie ekspozycji na leki cytotoksyczne. Szkolenia takie powinny obejmować zapobieganie ekspozycjom oraz postępowanie w sytuacjach awaryjnych. Kaniule bezpieczne minimalizujące ryzyko zakłucia stosuje mniej niż połowa (43 procent) jednostek szpitalnych.

Bezpieczeństwo zaczyna się od procedur

Zdaniem ekspertów koalicji w krajach zachodnich politykę budowania bezpieczeństwa szpitali zaczyna się od procedur zapewniających bezpieczeństwo zarówno personelu, jak i pacjenta. Chodzi o to, by bezpieczny sprzęt oraz procedury bezpieczeństwa, jak również szkolenia personelu, pomagały unikać zdarzeń niepożądanych.

-Koalicja na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali od początku istnienia za najważniejszy cel stawia sobie właśnie zmianę procedur, które wpłyną na bezpieczne warunki pracy personelu i zapewnią bezpieczeństwo pacjentom – podkreśla Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Projekt ustawy o jakości trafił do Komisji Prawniczej

Projekt Ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, w którego opiniowaniu koalicja brała czynny udział, jest dobrym początkiem zmian systemowych w omawianym zakresie.

-Działania mające na celu zapewnienie bezpiecznego środowiska pracy dla personelu medycznego powinny być obowiązkiem każdego szpitala. Ich wdrożenie z pewnością przyczyni się do większej rozpoznawalności placówki medycznej jako instytucji dbającej o swoich pracowników, a tym samym o pacjentów, którzy otrzymają opiekę najwyższej jakości – komentuje Paweł Witt, przewodniczący Rady Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali.

Postulaty Koalicji

Ustawa o jakości  w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta to jeden z najważniejszych dokumentów przygotowanych w Ministerstwie Zdrowia. Projekt ustawy ma na celu wdrożenie rozwiązań prawno-organizacyjnych, które w sposób kompleksowy i skoordynowany będą realizowały priorytety polityki zdrowotnej w obszarze jakości. Zgodnie jednak z praktyką obowiązującą i obecnie wdrażaną w wielu krajach UE zdarzenia niepożądane powinny być najpierw eliminowane wśród personelu medycznego.

1.Analiza finansowa związana z zagadnieniem jakości

W projekcie ustawy zawarty został bardzo istotny element – analiza kliniczna, która umożliwia stałe reagowanie i sprawniejszą poprawę jakości, dostosowaną do danych pochodzących ze szpitali z całej Polski. Z perspektywy Rady Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali istotna kwestia to wykonywanie analiz finansowych dotyczących zagadnień jakościowych, czyli określanie, jakie koszty pociągają za sobą występujące zdarzenia niepożądane. Aktualnie punkt ten nie jest ujęty w projekcie.

System zarządzania jakością obniży koszty związane ze zdarzeniami niepożądanymi. Rada Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali dostrzega nierozerwalne powiązanie pomiędzy personelem medycznym a pacjentem. Dzięki wdrożeniu systemu wspieranego analizą kosztów byłaby możliwa ocena skutków finansowych wynikających z zarejestrowanych zdarzeń niepożądanych. Otrzymane dane byłyby bardzo przydatne w dążeniu do stałej poprawy jakości w szpitalach.

2.Szkolenia personelu

Z perspektywy Rady Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali – praktyków branży medycznej, szkolenia powinny być organizowane co najmniej raz na kwartał. Zakres szkoleń powinien dotyczyć między innymi ryzyka ekspozycji na materiał biologiczny, ekspozycji na leki cytotoksyczne, prawidłowych praktyk rejestracji zdarzeń niepożądanych dot. pracowników i pacjentów.

3.Korzystanie ze sprzętu bezpiecznego

Nie powinien być akredytowany szpital, który takiego sprzętu zapewnia mniej niż połowę z całego sprzętu stosowanego w placówce. Według wytycznych UE, co dokładnie ukazuje opublikowany przez Komisję Europejską terminarz: Medical Devices and in vitro Diagnostic Medical Devices, docelowo do 2025 roku cały sprzęt powinien być zastąpiony sprzętem bezpiecznym i tylko taki będzie dostępny w obrocie. Jest to więc konieczność, do której szpitale powinny jak najszybciej się dostosować.

4.Rozszerzony katalog kryteriów jakości

W kryteriach jakości wskazanych w projekcie rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie wskaźników jakości opieki zdrowotnej powinny być uwzględnione monitorowanie bezpieczeństwa personelu medycznego, rejestrowanie zdarzeń niepożądanych dotyczących personelu medycznego, procedury związane z zapobieganiem skażeniom lekiem cytotoksycznym, szkolenia w zakresie podnoszenia bezpieczeństwa i jakości oraz wykorzystanie sprzętu bezpiecznego.

Raport Medicover: korzystanie z jakościowej opieki zdrowotnej przynosi oszczędności

Rada Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali postuluje między innymi wprowadzenie mechanizmu finansowego polegającego na promowaniu rozwiązań bezpiecznych, utworzenie centralnego elektronicznego rejestru zdarzeń niepożądanych również z udziałem personelu, opracowanie definicji jakości, a także wskazanie kryteriów jej oceny. Część z tych postulatów została uwzględniona, natomiast Rada Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali nadal zabiega  o bezpieczeństwo personelu medycznego, które wciąż jest pomijane w pracach legislacyjnych.

Koalicja na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali została zawiązana w 2021 roku, a głównym jej celem jest zwiększanie bezpieczeństwa pracowników ochrony zdrowia w miejscu pracy, między innymi poprzez promowanie i zachęcanie szpitali do korzystania z bezpiecznego sprzętu medycznego. Głównym projektem koalicji jest program Deklaracji „Bezpieczny szpital to bezpieczny pacjent”, do którego przyłączają się polskie placówki medyczne, przestrzegające zaleceń zawartych w Deklaracji. W poprzednim roku do Koalicji dołączyło ponad 40 różnych instytucji (szpitali, powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych, centrów zdrowia, ośrodków rehabilitacyjnych), w tym roku kolejne 48.

Patronat nad projektem objęły: Narodowy Fundusz Zdrowia, Rzecznik Praw Pacjenta, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Polska Federacja Szpitali, Polskie Stowarzyszenie Pielęgniarek Epidemiologicznych, Polskie Towarzystwo Pielęgniarek Anestezjologicznych i Intensywnej Opieki, Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, Polski Klub Dostępu Naczyniowego, Stowarzyszenie Higieny Lecznictwa oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych.

Lux Med Diagnostyka inwestuje w jakość i bezpieczeństwo

Przeczytaj teraz

Elvita: zakończono proces połączenia z El-Serwis

Autor:
Dodano: 3.06.2012


31 maja 2012 roku zakończony został proces połączenia spółek Przedsiębiorstwo Świadczeń Zdrowotnych i Promocji Zdrowia Elvita – Jaworzno III Sp. z o.o  i EL-Serwis, w wyniku którego w strukturach spółki Elvita funkcjonuje kolejny zakład EŁ-MED, działający w Będzinie przy ulicy Pokoju 14.

Wartość spółki przejmowanej wynosiła 684,36 tys. zł, wartość spółki Elvita – 20 290,77 tysięcy złotych. W związku z połączeniem spółek Elvita i El-Serwis nastąpi podwyższenie kapitału spółki Elvita o kwotę 69 500 zł poprzez utworzenie 139 nowych udziałów o wartości 500 zł każdy.

Zakład EŁ-MED w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia Świadczy usługi w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Realizuje także usługi w zakresie medycyny pracy w ramach zawartych umów.

Przejęcie spółki El-Serwis nastąpiło w ramach dokonywanej przez ostatnie kilka lat restrukturyzacji polegającej na konsolidacji branży medycznej (przejęcie przez Elvitę zakładów opieki zdrowotnej należących do spółek Grupy Turon), harmonizacji w ramach Grupy Elvita świadczeń z tytułu ustawy o służbie medycyny pracy we wszystkich oddziałach i placówkach należących do Południowego Koncernu Energetycznego S.A. , ENION S.A, Energia Pro S.A., ENION Energia Sp. z o.o., Energia Pro Gigawat Sp. z o.o., EC Tychy S.A., PEC Katowice S.A., Południowego Koncernu Węglowego S.A. i Elektrowni Stalowa Wola S.A. oraz powołaniu nowych zakładów opieki zdrowotnej na terenie działania Grupy.

Obecnie w skład Grupy Kapitałowej Elvita wchodzą spółki: Przedsiębiorstwo Świadczeń Zdrowotnych i Promocji Zdrowia Elvita – Jaworzno III Sp. z o.o. jako spółka matka oraz spółki córki: Przedsiębiorstwo Usług Medycznych Proelmed sp. z o.o. oraz Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Seven sp. z o. o.

Spółki Grupy Elvita łącznie prowadzą 19 przychodni i 8 zakładów opieki zdrowotnej. ZOZ-y zlokalizowane są w Katowicach, Jaworznie, Libiążu, Częstochowie, Ustroniu. Elvita jest także właścicielem sanatorium Elektron w Ustroniu. Elivta obejmuje opieką medyczną ponad 100 tysięcy osób.

Placówki oferują ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, finansowaną z NFZ oraz komercyjną. Właścicielami spółki są: TAURON Dystrybucja S.A. (udziały oddane w użytkowanie), TAURON Wytwarzanie S.A. (udziały oddane w użytkowanie), Południowy Koncern Węglowy S.A. (udziały oddane w użytkowanie) oraz osoby fizyczne.
 

Przeczytaj teraz

Włocławek: nowa poradnia w Centrum Barska

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.02.2019

W Centrum Diagnostyczno-Leczniczym Barska we Włocławku w styczniu 2019 otwarta została nowa poradnia – reumatologiczna. Poradnia oferuje konsultacje komercyjne, koszt wizyty wynosi 140 zł.

Specjalista przyjmujący w poradni oferuje pomoc w przypadku choroby zwyrodnieniowej stawów, chorób zapalnych stawów, chorób tkanki łącznej, osteoporozy. Placówka oferuje także wykonanie wszelkich badań laboratoryjnych i obrazowych niezbędnych w diagnostyce chorób reumatologicznych.

Centrum Diagnostyczno–Lecznicze Barska w placówce przy ulicy Barskiej 13 oferuje leczenie szpitalne w zakresie chirurgii ogólnej, chirurgii naczyniowej, gastroenterologii, ginekologii, laryngologii, neurochirurgii, ortopedii, okulistyki i urologii. Działają tutaj poradnie specjalistyczne oraz pracownie diagnostyczne.

Barska oferuje także usługi w zakresie medycyny pracy, medycyny estetycznej oraz konsultacje specjalistyczne w rzadkich dziedzinach, takich jak na przykład podologia (między innymi leczenie stopy cukrzycowej). Rehabilitację stacjonarną oraz ambulatoryjną oferuje Specjalistyczny Szpital Rehabilitacyjny Barska.

Czytaj także: Włocławek: Centrum Barska ponownie wyróżnione>>>

Centrum prowadzi też przychodnie w miejscowościach Wielgie, Lubień Kujawski, Boniewo oraz Zaduszniki w których działają poradnie podstawowej opieki zdrowotnej oraz przyjmują specjaliści, między innymi  ginekolog-położnik oraz stomatolog. Do Grupy CDL Barska należy także przychodnia Kolmed w miejscowości Zazamcze.

Usługi placówek Centrum Barska są zarówno komercyjne jak i finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia.

Centrum Barska działa od 2006 roku. Jest prowadzone przez spółkę Centrum Diagnostyczno-Lecznicze Barska sp. z o.o., której prezesem jest Piotr Łowicki. Szpital rehabilitacyjny prowadzi spółka Specjalistyczny Szpital Rehabilitacyjny Barska sp. z o.o., której zarząd tworzą: Piotr Łowicki (prezes) i Stanisław Jurkowski (wiceprezes).

 

Przeczytaj teraz

Epidemia to trudne doświadczenie dla hospicjum

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.03.2021

dr Rafał Krajewski, dyrektor NZOZ Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa w Warszawie, członek zarządu FHO

Okres epidemii, który trwa u nas już od ponad roku, był trudnym okresem dla naszej działalności. Musieliśmy radzić sobie z sytuacją zamknięcia hospicjum dla osób odwiedzających, a także z zakażeniem prawie wszystkich naszych pacjentów koronawirusem.

Już na początku epidemii, zgodnie z zaleceniami władz, wprowadzony został całkowity zakaz odwiedzin w hospicjum. Oczywiście jako osoby pracujące w opiece paliatywnej mamy świadomość zagrożeń, jakie dotyczą pacjentów z odpornością osłabioną na przykład na skutek zaawansowanej choroby nowotworowej. Z drugiej jednak strony stajemy w obliczu dramatu chorych, a także ich bliskich, którzy mogą już nigdy się nie zobaczyć. Kwestią fundamentalną jest też negatywny wpływ takiej sytuacji na przebieg choroby u naszych pacjentów. Jednak na szczęście udało nam się wypracować takie metody, aby przy odpowiednich zabezpieczeniach kontakt z bliskimi chorym jednak zapewnić.

Wobec braku przez ponad pół roku epidemii możliwości przeprowadzania testów PCR ze środków publicznych u osób mających skierowania do hospicjum, na własny koszt realizowaliśmy te procedury, stosując zarazem czasową izolacje nowo przyjętych pacjentów. Nie pozostało to bez wpływu na „przepustowość” kanału przyjęć do hospicjum. Konieczne w tym wypadku wydzielenie dodatkowych izolatek ograniczało w efekcie liczbę dostępnych miejsc na oddziale.

Dopiero pod koniec października 2020 roku umożliwiono nam wykonywanie testów PCR w kierunku wirusa Sars-CoV-2 ze środków publicznych. Do ponoszonych przez nas wydatków doszedł także koszt środków zabezpieczających przed Covid-19, który spowodował wzrost kosztów bezpośrednich działalności medycznej o ponad 10 procent, co jest dużo w sytuacji, gdy poziom finansowania opieki hospicyjnej przez NFZ jest zdecydowanie poniżej kosztów tych świadczeń.

Czytaj także: „Pracodawcy przeciw Covid-19” – program w celu zwalczania skutków epidemii>>>

Jednak to nie finanse były największym problemem, ale dramatyczna sytuacja pacjentów paliatywnych. Nasi lekarze zwrócili uwagę na niepokojące zjawisko – pacjenci przyjmowani do naszego hospicjum stacjonarnego trafiali na oddział w bardzo ciężkim stanie zdrowia. Dotyczyło to zarówno pacjentów kierowanych ze szpitali jak i z domów. Znacznie zwiększył się odsetek pacjentów o bardzo krótkiej przeżywalności po przyjęciu do hospicjum. Po raz pierwszy spotkaliśmy się także z sytuacją, gdy całymi tygodniami nie mieliśmy osób kwalifikujących się do objęcia opieką paliatywną. Z drugiej strony obserwowaliśmy u wielu chorych objętych opieką domową i u ich bliskich paniczny lęk przed jakimkolwiek kontaktem z personelem medycznym.

W efekcie nastąpił spadek liczby wykonywanych przez nas świadczeń o niemal jedną piątą. Przyczyn tego stanu jest wiele i będą one w przyszłości zapewne wymagały dogłębnych analiz. Jednak już dziś nie ulega wątpliwości, że jedną z nich – i to bodaj kluczową – jest brutalne rozerwanie ogniw w skomplikowanym łańcuchu diagnostyczno-terapeutycznym – łańcuchu, w którym uczestniczyło zawsze wiele współdziałających podmiotów leczniczych, dziesiątki pracowników medycznych, zajmujących się pacjentami – głownie  onkologicznymi – z zakończonym leczeniem przyczynowym.

W ciągu ostatniego roku doświadczyliśmy również takiego momentu, gdy prawie 90 procent naszych pacjentów i ponad połowa całego personelu była zakażona koronawirusem. Mimo to personel medyczny – lekarze, pielęgniarki, opiekunowie medyczni, fizjoterapeuci i psychologowie – ceną ogromnego wysiłku i pracy w trybie 24-godzinnym, przy odpowiednim wsparciu organizacyjnym i logistycznym sprostali temu wyzwaniu.

W dalszym ciągu prowadzimy działalność, staramy się sprostać zagrożeniu związanemu z epidemią, bierzemy udział w narodowym programie szczepień populacyjnych i uruchomiliśmy własny punkt szczepień, choć podobnie jak inne punkty, pracujemy z ilościami szczepionek, które są kilkukrotnie niższe niż deklarowane przez nas możliwości. Staramy się myśleć o rozwoju jednak wyzwaniem na dzisiaj jest walka o to, aby najzwyczajniej i całkiem po prostu przetrwać.

Przeczytaj teraz

Rehasport uruchomi placówkę w Warszawie

Autor:
Dodano: 5.10.2016

W listopadzie 2016 roku uruchomiony zostanie oddział Rehasport Clinic w Warszawie. Placówka będzie funkcjonować w Szpitalu Medicover na Wilanowie. Zajmie pomieszczenia o powierzchni prawie 800 metrów kwadratowych.

W nowej placówce będzie działać osiem gabinetów, w których przyjmować będą lekarze, oraz dwie sale rehabilitacyjne dostosowane do potrzeb pacjentów. Zespół  ortopedów będzie wykonywać zabiegi w doskonale wyposażonych salach operacyjnych. Nie zabraknie też zaawansowanych urządzeń diagnostycznych, takich jak rezonans magnetyczny, USG czy RTG. Klinika zostanie wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt, dzięki któremu specjaliści będą mogli otoczyć pacjentów pełną opieką od konsultacji lekarskiej przez zabieg operacyjny po rehabilitację i powrót do maksymalnej sprawności.

Rehasport to specjalistyczna sieć klinik ortopedyczno-rehabilitacyjnych. Powstają w niej nowatorskie metody leczenia, między innymi schorzeń łąkotki, urazów barku i skoliozy.
 


Placówka Rehasport  w Szpitalu Medicover

Główna siedziba Kiniki Rehasport mieści się w Poznaniu, w biurowcu Galerii Handlowej Panorama przy ulicy Góreckiej. Placówka zajmuje pomieszczenia o powierzchni ponad 1000 mkw. W roku 2013 został otwarty Szpital Rehasport Klinic, który mieści się w Poznaniu przy ulicy Jasielskiej 14. Placówka posiada dwie sale operacyjne oraz osiem pokoi dla pacjentów.

Rehasport oferuje zabiegi operacyjne, usługi z zakresu rehabilitacji sportowej, rehabilitacji ortopedycznej, opieki pozabiegowej oraz odnowy biologicznej. Można tutaj skorzystać z usług poradni medycyny podróży, onkologicznej, okulistycznej, psychologicznej, pediatrycznej, urologicznej i wielu innych.

Rehasport posiada także oddział w Koninie, prowadzący sklep ortopedyczny oraz oferujący usługi rehabilitacyjne, a także placówkę w Trójmieście, która działa na terenie Ergo Areny na granicy Gdańska i Sopotu.

Większość usług oferowanych przez Rehasport stanowią usługi komercyjne. 

Przeczytaj teraz

Opinia o celowości inwestycji zadecyduje o kontrakcie z NFZ

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2019

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych oraz ustawy o działalności leczniczej kontraktowanie świadczeń z Narodowym Funduszem Zdrowia będzie zależało od posiadania pozytywnej opinii o celowości inwestycji.

W rezultacie środki publiczne będą wspierały tylko te przedsięwzięcia inwestycyjne, które są celowe, a więc odpowiadają istniejącym i prognozowanym potrzebom zdrowotnym – czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Uzasadnienie wyjaśnia, że zmiany w ustawie z 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych a także w ustawie z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej mają na celu eliminację zjawiska nadpodaży usług medycznych, a także dostosowanie inwestycji w sektorze zdrowia do rzeczywistych potrzeb społeczeństwa oraz umożliwienie świadczeniodawcy perspektywicznego rozwoju zgodnego z lokalnymi potrzebami zdrowotnymi.

Zamierzeniem projektodawcy jest objęcie szerokiego spektrum podmiotów leczniczych, które świadczą lub zamierzają świadczyć usługi medyczne ze środków budżetu państwa, do uzyskania OCI w systemie Instrumentu Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia (IOWISZ), na realizację zadań inwestycyjnych.

Nie będzie kontraktów dla nowych podmiotów

W świetle wprowadzanych uregulowań nie będzie możliwe zawarcie umowy w trybie konkursowym, obejmującej udzielanie świadczeń przy użyciu infrastruktury podlegającej wymogowi uzyskiwania OCI – przed upływem 5 lat od zakończenia inwestycji. Dotyczy to wszystkich rodzajów świadczeń, kontraktowanych w trybie konkursowym.

Wprowadzenie zaproponowanych zmian spowoduje, iż każdy nowo utworzony podmiot leczniczy lub nowa jednostka lub komórka organizacyjna zakładu leczniczego podmiotu wykonującego działalność leczniczą, lub inna inwestycja,  będzie zobligowany do przedłożenia OCI w ramach postępowania konkursowego dotyczącego udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, które miałyby być finansowane przez NFZ.

Podmioty, które nie będą spełniać tego wymogu, zostaną wykluczone z możliwości udziału w postępowaniu – ich oferta będzie podlegać odrzuceniu.

Pozytywna OCI to wyższy kontrakt

Poza tym, uzyskanie pozytywnej OCI ma być również warunkiem zwiększenia finansowania świadczeń opieki zdrowotnej w ramach już obowiązujących umów, zarówno tych zawartych w trybie konkursów ofert lub rokowań, jak i zawartych z podmiotami działającymi w ramach systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (sieć szpitali) – w odniesieniu do świadczeń realizowanych z wykorzystaniem inwestycji objętej IOWISZ.

Autorzy projektu uzasadniają, że rozwiązanie to pozwoli uniknąć chaotycznego i krótkowzrocznego rozwoju rynku usług medycznych. OCI ma stanowić potwierdzenie zasadności realizacji inwestycji i skuteczne narzędzie do podejmowania decyzji dotyczących ich finansowania – a także zwiększy efektywność inwestowania środków własnych przez uzyskanie zewnętrznej oceny celowości prowadzonych działań, pozwalając generować konkurencję pomiędzy podmiotami leczniczymi na poziomie jakości i kompleksowości udzielanych świadczeń

OCI konieczna przy inwestycji za ponad 2 mln zł

Obowiązek sporządzania opinii o celowości inwestycji przewidywane jest dla przedsięwzięć o wartości kosztorysowej przekraczającej 2 mln zł.

W ramach przeprowadzonej analizy zbioru danych pobranych z systemu IOWISZ dla złożonych wniosków w latach 2016-2018 na terenie całego kraju, stwierdzono,  iż skala inwestycji do 2 mln zł według statystyki podlegająca ocenie stanowi 27 procent wszystkich wniosków i dotyczy w szczególności drobnego zakupu sprzętu medycznego, nieodzwierciedlonego w mapach potrzeb zdrowotnych.

Wymiar takich inwestycji, brak odniesienia w mapach oraz rodzaj zakupu będący przeważnie wymianą zużytego, często mocno wyeksploatowanego sprzętu, dla którego brak jest na rynku części zamiennych z uwagi na zbyt stary sprzęt, a także wysokie koszty napraw, które są zbyt kosztochłonne dla podmiotów i jednocześnie jego niezbędność posiadania w celu zapewnienia ciągłości udzielanych świadczeń, formułuje konkluzję określenia dolnego limitu wartości dla inwestycji, dla których nie jest wymagane posiadanie OCI.


Ścisła kontrola nad inwestycjami strategicznymi

Projektowane zmiany mają na celu wzmocnienie merytorycznej oceny wniosków dla inwestycji strategicznych o wartości kosztorysowej przekraczającej 50 mln zł, przez utworzenie Komisji Oceny Wniosków Inwestycyjnych, jako wysokospecjalistycznego organu pomocniczego.

W skład komisji będą wchodzić osoby wskazane przez Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra właściwego do spraw finansów publicznych, ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego, ministra właściwego do spraw zdrowia oraz prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.

Założeniem działania komisji ma być efektywniejsza kontrola nad inwestycjami najbardziej kosztochłonnymi, które w znacznym stopniu wywierają wpływ na rynek usług medycznych. Taka potrzeba wynika z trudności oceny składanych wniosków, które cechują się dużą złożonością zagadnień i zróżnicowaną specyfiką ocenianych aspektów, a także ze szczególnych wymagań, jakie istnieją w ochronie zdrowia, jak również istotnego znaczenia planowanego do realizacji przedsięwzięcia pod kątem udzielanych świadczeń zdrowotnych.

Inwestycje strategiczne, to takie, dla których jest przewidziany rozwój, przede wszystkim rozumiany jako zjawisko jakościowe polegające na wprowadzaniu innowacji produktowych, nowoczesnych procedur medycznych, procesu realizacji, strukturalnych i innowacji w dziedzinie zarządzania, tak aby podmiot, który zrealizował inwestycję mógł przetrwać w długim okresie i realizować swoje zadania tylko pod warunkiem permanentnego rozwoju oraz wzrostu.

Wzmocnienie nadzoru nad takimi inwestycjami przez Komisję Oceny Wniosków Inwestycyjnych posłuży do stworzenia właściwego kierunku działań dla inwestycji realizowanych w tym obszarze.

Uproszczenie wniosku o wydanie OCI

Projektodawca proponuje uproszczenie formularza wniosku o wydanie OCI i jego oceny przez odstąpienie od wskazywania dziedzin medycyny, w celu zobrazowania inwestycji jako komplementarnej całości, umożliwiającej dokonanie holistycznej oceny.

W związku z istniejącym obecnie podziałem wniosków na dziedziny jest zaburzona pełna ocena inwestycji, która jest dokonywana w oderwaniu od całości inwestycji.

Takie rozwiązanie w efekcie umożliwi ocenianie inwestycji jako jednej spójnej całości bez oceniania odrębnie poszczególnych dziedzin, co przełoży się na zmniejszenie nakładu pracy, który w praktyce nie przynosi oczekiwanego efektu.

W związku z likwidacją dziedzin, konieczne staje się ujednolicenie opłaty za wniosek, w wysokości 4000 zł, co zapewni równe traktowanie wnioskodawców. Proponowane zmiany usprawnią proces opiniowania i umożliwią bardziej trafną i integralną ocenę inwestycji, co wpłynie na wzrost jakości wydawanych opinii.

W projekcie przewiduje się ujednolicenie formy składania wniosków o wydanie OCI przez wykorzystanie wyłącznie drogi elektronicznej – systemu IOWISZ.

Budżet państwa zarobi na opłatach

Dochody wynikające z niniejszej ustawy będą stanowić wpływy z opłat za składane przez podmioty lecznicze wnioski o wydanie OCI. W związku z przyjęciem określonych rozwiązań w zakresie poszerzenia grona podmiotów, ubiegających się o wydanie OCI, co będzie generowało wzrost liczby opinii, a z drugiej strony ustalenie dolnego limitu wartości inwestycji, co wpłynie na spadek liczby opinii, potrzebne było wykonanie badania w celu oceny przewidywanych następstw.

Ministerstwo Zdrowia w celu oszacowania skutków projektowanych regulacji zwróciło się z wnioskiem do 4 losowo wybranych województw, czyli  zachodniopomorskiego, pomorskiego, mazowieckiego i podlaskiego, o wskazanie wszystkich inwestycji realizowanych lub zaplanowanych do rozpoczęcia w latach 2017-2019 dla wybranej próby podmiotów leczniczych, niezależnie od tego czy dana inwestycja miała OCI.

Z analiz tych wniosków wynikło, że można przewidzieć, iż liczba wpływających wniosków wzrośnie o około 40 procent, ale w związku z obniżeniem wartości inwestycji jednocześnie spadnie o 27 procent. Prognozowany jest zatem wzrost liczby wniosków o 13 procent, czyli o około 100 wniosków rocznie.  Przewidywany przychód z tego tytułu wyniesie więc 400 tysięcy złotych rocznie.

 

Projekt ustawy dostępny jest na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Uwagi do projektu można przekazywać do 26 czerwca 2019.

Przeczytaj teraz