Egzotyczne wakacje z ryzykiem w tle. Jakie szczepienia chronią cię podczas podróży do Afryki?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 28.04.2025

Afryka staje się jednym z najdynamiczniej rozwijających się kierunków turystycznych na świecie – w 2024 roku odwiedziło ją ponad 70 mln osób, podaje Światowa Organizacja Turystyki Narodów Zjednoczonych (UNWTO). Wraz z rosnącym zainteresowaniem egzotycznymi destynacjami rośnie również znaczenie odpowiedniego przygotowania zdrowotnego. Lekarze enel-med przypominają, że przed podróżą na ten kontynent warto zadbać o szczepienia chroniące przed groźnymi chorobami zakaźnymi, takimi jak: żółta febra, dur brzuszny czy wirusowe zapalenie wątroby typu A i B.

Afryka przyciąga rosnącą liczbę podróżnych – w 2024 roku odwiedziło ją aż 74 miliony turystów, jak podaje Światowa Organizacja Turystyki Narodów Zjednoczonych (UNWTO). Warto pamiętać, że ten kontynent to nie tylko kurorty z basenem, ale też dzika przyroda, nieznane tereny i kontakt z naturą. Pod względem zdrowotnym możemy wyróżnić dwa główne typy turystyki. Pierwszy to klasyczny wypoczynek hotelowy, najczęściej w krajach Afryki Północnej, takich jak Egipt czy Maroko, gdzie ryzyko zarażenia chorobami zakaźnymi jest relatywnie niskie. Drugi stanowią podróże do bardziej dzikich rejonów takich jak Tanzania, Zambia, czy Rwanda. Tutaj popularna jest turystyka objazdowa, safari oraz bliski kontakt z dzikimi zwierzętami, co wiąże się z wyższym ryzykiem zdrowotnym. W przypadku tej drugiej kategorii podróży warto szczególnie rozważyć kompleksowy pakiet szczepień.

Defteryt, krup, dławiec

Przed podróżą do krajów Afryki niezwykle ważne jest zadbanie o odpowiednie szczepienia, które ochronią przed chorobami zakaźnymi występującymi w tych regionach. Jednym z kluczowych szczepień jest to przeciwko błonicy, tężcowi oraz polio (chorobie Heinego-Medina). Błonica to poważna choroba bakteryjna, która może być śmiertelna, jeśli nie jest odpowiednio leczona. 

Błonica wywoływana jest przez bakterię Corynebacterium diphtheriae, która atakuje drogi oddechowe, a czasem także skórę. Choroba objawia się silnym bólem gardła, gorączką, osłabieniem oraz tworzeniem charakterystycznych szaro-brązowych błon na migdałkach, gardle i krtani, które mogą utrudniać oddychanie. Toksyna produkowana przez bakterię może uszkadzać serce, nerki i układ nerwowy, prowadząc do poważnych powikłań, a nawet śmierci. Dlatego tak ważne jest szczepienie, które nie tylko chroni przed zachorowaniem, ale także zapobiega rozprzestrzenianiu się choroby – podkreśla Krzysztof Urban, specjalista medycyny rodzinnej enel-med.

Żółta gorączka

Oprócz szczepienia przeciwko błonicy, przed podróżą do Afryki warto zaszczepić się również przeciwko żółtej febrze. W wielu krajach afrykańskich jest to wręcz szczepienie obowiązkowe. Brak dowodu jego wykonania może skutkować odmową pozwolenia na wjazd do danego państwa, kwarantanną przeprowadzoną na koszt turysty czy przymusowym szczepieniem na granicy. Szczepienie przeciw żółtej gorączce należy wykonać co najmniej 10 dni przed wyjazdem. 

Żółtaczka pokarmowa i żółtaczka wszczepienna

Wirusowe zapalenie wątroby typu A i B to kolejne choroby, przed którymi warto się zabezpieczyć, szczególnie jeśli planujemy pobyt w regionach o niskim standardzie sanitarnym. Szczepienie przeciwko durowi brzusznemu (tyfusowi) jest zalecane, zwłaszcza w przypadku podróży do obszarów o złych warunkach higienicznych.

Dodatkowo, warto rozważyć szczepienie przeciwko meningokokom, szczególnie jeśli podróżujemy do regionów tzw. meningitis belt w Afryce Subsaharyjskiej. W przypadku planowanego kontaktu ze zwierzętami lub podróży do odległych regionów, zaleca się również szczepienie przeciwko wściekliźnie. Jeżeli wybieramy się do Afryki w sezonie grypowym – nie zapominajmy o szczepieniu przeciw grypie dodaje Krzysztof Urban z enel-med.

Przed wyjazdem zawsze warto skonsultować się z lekarzem medycyny podróży, który dostosuje zestaw szczepień do konkretnej trasy, aktualnej sytuacji epidemiologicznej w obszarze planowanego pobytu i stanu zdrowia podróżującego.

Afrykańska apteczka

Oprócz szczepień, istotnym elementem przygotowania do wyjazdu do Afryki jest profilaktyka jelitowa. Warto przez kilka dni przed wyjazdem (i w trakcie) przyjmować probiotyki, które wspierają florę bakteryjną i zmniejszają ryzyko problemów żołądkowo-jelitowych. W bagażu podręcznym powinny znaleźć się również preparaty, takie jak: węgiel aktywowany, elektrolity czy środki przeciwbiegunkowe. Dodatkowo apteczka powinna zawierać m.in. środki dezynfekujące, plastry, leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, repelenty na owady (szczególnie ważne w rejonach malarycznych), krem z filtrem UV, preparaty łagodzące ukąszenia oraz ewentualnie antybiotyki przepisane przez lekarza.

Przeczytaj teraz

Lekarz Krzysztof Urban, specjalista medycyny rodzinnej enel-med: to jeszcze nie koniec grypy. Możliwa druga fala infekcji

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.03.2025

Sezon zimowy 2024/2025 przyniósł gwałtowny wzrost zachorowań na infekcje dróg oddechowych wewnętrzne dane enel-med wskazują, że luty był kolejnym miesiącem zwiększonej liczby przypadków, głównie o podłożu wirusowym, w tym grypy. Ferie zimowe, łagodna pogoda i niski poziom wyszczepialności tylko pogłębiły ten trend. W ostatnich dniach liczba zakażeń zmniejsza się, ale końca epidemii grypy jeszcze ogłosić nie możemy.

Wewnętrzne statystyki enel-med wskazują, że luty był kolejnym miesiącem wzmożonej zachorowalności na infekcje dróg oddechowych, przede wszystkim o etiologii wirusowej, w tym wywołanych wirusami grypy, co potwierdzały wyniki testów antygenowych. Dodatkowo, sezon ferii, zimowisk czy półkolonii sprzyjał spotkaniom rówieśniczym wśród dzieci oraz młodzieży i ułatwiał rozprzestrzenianie zakażeń przenoszonych drogą kropelkową, co trwało również w pierwszych tygodniach po powrocie do szkół. Łagodna zima, duża wilgotność powietrza i temperatury rzadko spadające istotnie poniżej 0 st. C także wspomagały rozwój fali zakażeń grypowych i grypopodobnych.

Jak podaje Główny Inspektor Sanitarny w sezonie zimowym 2024/2025 odnotowano 3 razy więcej infekcji grypowych niż w latach ubiegłych. Ponad 25 tys. osób trafiło do szpitali z rozpoznaniem grypy, a ok. tysiąc osób zmarło. Czasowe braki leków przeciwgrypowych również utrudniały szybkie wdrażanie leczenia przyczynowego i zapobieganie rozwojowi zakażenia i jego powikłań przede wszystkim u pacjentów z obniżoną odpornością czy z wielochorobowością.

To jeszcze nie koniec

Szczyt zachorowań na grypę w Polsce przypadał typowo na okres styczeń-marzec. Od czasu pandemii obserwujemy zmiany tej cykliczności. W obecnym sezonie fala infekcji grypowych rozpoczęła się już w listopadzie, ze szczytem zachorowań na przełomie stycznia i lutego. W ostatnich 2 tygodniach liczba zakażeń zaczyna się zmniejszać, ale wieloletnie obserwacje epidemiologiczne wskazują na możliwość wystąpienia drugiej fali infekcji, więc końca epidemii grypy jeszcze z całą stanowczością ogłosić nie możemy.

Szczepienia ciągle mają sens

Niestety nadal borykamy się z bardzo niskim poziomem wyszczepialności przeciw grypie. Dla całej populacji wyniósł on ok. 6%, a wśród osób powyżej 60 r.ż., szczególnie narażonych na cięższy przebieg zakażenia i wystąpienie powikłań, sięgnął zaledwie 17%. Trzeba ponowić apel o poddawanie się szczepieniom ochronnym, w tym szczepieniu przeciw grypie.

Aktualny sezon infekcyjny przyniósł również znacząco większą liczbę zachorowań wywołanych krztuścem i RSV. Tutaj również podstawą profilaktyki są szczepienia ochronne. W przypadku krztuśca wykonywane wśród dzieci i młodzieży w ramach programu szczepień ochronnych, wśród dorosłych w ramach szczepień zalecanych, powtarzanych co 5-10 lat.

Od niedawna dysponujemy również szczepionką przeciw RSV – do stosowania u kobiet ciężarnych jako forma zabezpieczenia przed zachorowaniem noworodków i niemowląt oraz do stosowania u wszystkich dorosłych po 60 r.ż., a u osób z czynnikami ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia RSV od 50 r.ż.

Przeczytaj teraz