Pracodawcy RP: karanie personelu medycznego nie przyczyni się do bezpieczeństwa pacjentów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.07.2020

Według Pracodawców RP nie do przyjęcia są wprowadzone w ramach tarczy antykryzysowej 4.0 przepisy, które zaostrzają odpowiedzialność karną personelu medycznego. Najważniejsze jest bowiem tworzenie rozwiązań organizacyjno-prawnych dających wszystkim, w tym i personelowi medycznemu, poczucie bezpieczeństwa.

Politycy niestety tworzą regulacje, które nie przełożą się na korzyści i bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów – wręcz przeciwnie – będą miały niekorzystny wpływ na pacjentów oraz rynek medyczny – alarmują Pracodawcy RP.

23 czerwca 2020 roku w Dzienniku Ustaw RP opublikowana została ustawa z 19 czerwca 2020 roku o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19.

Wśród szeregu zmian wprowadzanych ustawą dokonano także zmiany art. 37a Kodeksu karnego, który dotyczy możliwości zastąpienia kary pozbawienia wolności karami ograniczenia wolności lub grzywny. W obowiązującej przed zmianą wersji przepisu, jeżeli zagrożenie karą nie przekraczało 8 lat więzienia, kara mogła zostać zastąpiona karami pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności. W nowym stanie prawnym będzie to możliwe jedynie w wypadku, gdy wymierzona kara nie byłaby surowsza od jednego roku, natomiast jednocześnie orzeczony zostanie środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.

Przepis ten wywołuje istotne obawy wśród personelu medycznego i może mieć negatywny wpływ na losy pacjentów – czytamy w stanowisku Pracodawców RP.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

Czyny, które zarzucane mogą być personelowi medycznemu, zazwyczaj rozpatrywane są z punktu widzenia art. 155 kk, 156 kk, 157 kk, czy 160 kk. Zagrożenie karne w przypadku każdego z tych przepisów mieści się w granicy 8 lat. Tak więc dotychczas w każdej sytuacji możliwe było wymierzenie kar wolnościowych zamiast kary więzienia. Po zmianach wymierzenie kar wolnościowych doznaje istotnych ograniczeń i staje się możliwe tylko, jeżeli orzeczona kara wynosiłaby maksymalnie rok pozbawienia wolności i jednocześnie orzeczony zostaje środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek. Zmiana ta została odebrana przez środowisko medyczne jednoznacznie jako zaostrzenie represji karnych wobec medyków, co potwierdzają w szczególności stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej oraz Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

– Trudno znaleźć przykłady w jakim zakresie wprowadzona zmiana mogłaby wpłynąć pozytywnie na wykonywanie zawodów medycznych i czym jest uzasadniona. Mając na uwadze fakt, że zdecydowana większość przypadków, w których rozpatrywana jest odpowiedzialność medyków, dotyczy czynów nieumyślnych. W związku z tym trudno uzasadnić, że za nieumyślne działanie, skutkujące ciężkim powikłaniem przy próbie ratowania pacjenta, członkowie personelu mieliby trafiać do więzienia. Oczywistym jest, że personel medyczny, który w związku ze specyfiką pracy jest przy pacjentach w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia, podejmuje interwencje medyczne i prowadzi różnego rodzaju terapie, często w szczególny sposób narażony jest na potencjalne zastosowanie wobec niego przepisów karnych – uważają Pracodawcy RP i podkreślają, że wprowadzone zaostrzenie przepisów karnych może mieć szczególnie negatywny wpływ na cały rynek medyczny, w tym pracodawców, ponieważ należy liczyć się z ryzykiem, że wywoła ono zdecydowany wzrost obaw personelu medycznego przed podejmowaniem jakiegokolwiek ryzyka w terapii.

Zwiększanie odpowiedzialności karnej medyków prowadzić może do wybierania przez nich takiej terapii, która minimalizuje ryzyko niepowodzenia, a nie takiej, która przy pewnym poziomie ryzyka dawałaby najlepsze perspektywy skutecznego leczenia. Może też prowadzić do tego, że ci lekarze o statusie eksperta, którzy dziś podejmują się najbardziej skomplikowanych zabiegów, będą mieli realne obawy przed ich dalszym wykonywaniem. Na takim podejściu ucierpi pacjent, jego zdrowie i życie – alarmują autorzy apelu.

Większe ryzyko odpowiedzialności karnej ma szczególnie negatywny wpływ na część najbardziej potrzebnych specjalizacji medycznych. Przykładowo, ma ono wpływ na szereg specjalizacji wskazanych jako kluczowe w rozporządzeniu ministra zdrowia z 30 czerwca 2020 roku w sprawie określenia priorytetowych dziedzin medycyny takich jak: anestezjologia i intensywna terapia, chirurgia dziecięca, chirurgia ogólna, chirurgia onkologiczna, choroby wewnętrzne, kardiologia dziecięca, medycyna ratunkowa.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

W rezultacie wprowadzonych przepisów można spodziewać się, że część specjalistów z tych dziedzin rozważy podjęcie pracy w innych krajach, które nie dążą do zaostrzenia zasad odpowiedzialności karnej zawodu. Można też się spodziewać mniejszego zainteresowania młodych lekarzy tymi specjalizacjami i wybraniem w ich miejsce takich, które wiążą się z mniejszym ryzykiem. W ten sposób wprowadzone zmiany przyczynią się do pogłębienia braków personelu medycznego, szczególnie w najbardziej wrażliwych obszarach – uważają Pracodawcy RP.

Rozwój medycyny to jednocześnie zwiększona złożoność procesów diagnostyczno-terapeutycznych, która obarczona jest zwiększonym ryzykiem występowania zdarzeń niepożądanych, skutkujących ciężkimi powikłaniami. Z uwagi na to zamiast karać i  zaostrzać przepisy karne powinniśmy w końcu,  o czym Pracodawcy RP od lat mówią, stworzyć rozwiązania organizacyjno-prawne budowania systemów zarządzania jakością w opiece zdrowotnej, umożliwiające monitorowanie procesów diagnostyczno-terapeutycznych w sposób ograniczający występowanie zdarzeń niepożądanych.

Problem ograniczania negatywnych skutków oraz kosztów związanych z występowaniem zdarzeń niepożądanych stanowi priorytet wszystkich współczesnych, rozwiniętych systemów opieki zdrowotnej. Zatem nie karanie personelu medycznego, a poprawa jakości opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjentów jest naszą przyszłością.

Konieczne jest  niezwłoczne podjęcie prac w celu usunięcia zapisów prowadzących do nadmiernego i nieuzasadnionego zaostrzania odpowiedzialności karnej medyków i wypracowanie w ich miejsce rozwiązań, które mogłyby mieć faktyczny pozytywny wpływ na standard opieki, bezpieczeństwo pacjentów oraz dostępność do świadczeń – uważają autorzy apelu.

Przeczytaj teraz