I Kongres Zdrowia: państwo nie poradzi sobie z ochroną zdrowia bez prywatnego kapitału
Ochrona zdrowia powinna być zarówno prywatna jak i publiczna. Państwo nie poradzi sobie bez prywatnego kapitału w ochronie zdrowia, a powrót do finansowania budżetowego spowoduje spadek jakości świadczeń, gdyż placówki nie będą zainteresowanie dbałością o tę jakość – stwierdzili uczestnicy panelu dyskusyjnego „System ochrony zdrowia – publiczny czy prywatny?”, który odbył się w ramach I Kongresu Zdrowia Pracodawców RP.
63 procent pacjentów korzysta zarówno z publicznej jak i z prywatnej służby zdrowia. Roczne wydatki na zdrowie w Polsce wynoszą około 118 mld zł, jedna trzecia to wydatki prywatne. Także jedna trzecia środków przekazywanych świadczeniodawcom przez Narodowy Fundusz Zdrowia trafia do prywatnych jednostek.
Adam Rozwadowski, moderujący panel dyskusyjny przytoczył art. 20 Konstytucji RP, z którego wynika, że gospodarka naszego kraju oparta jest na własności prywatnej. Podkreślił, że większość usług oferowanych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej jest świadczonych przez prywatne placówki. Jedynie w zakresie opieki szpitalnej jednostki publiczne stanowią większość i sytuacja ta się nie zmieni, gdyż od kilku miesięcy obowiązuje znowelizowana ustawa o działalności leczniczej, która zablokowała prywatyzację szpitali.
- To jest powrót do PRL-u – skomentowała te zmiany poseł Beata Małecka-Libera.
Moderujący panel przytoczył także dane z raportu Komisji Europejskiej, z których wynikało, że zjawisko korupcji w ochronie zdrowia dotyczy głównie przetargów prowadzonych przez publiczne szpitale. Raport wskazywał na tendencję malejącą, z uwagi na odbywającą się prywatyzację szpitali (dotyczył okresu obowiązywania poprzednich przepisów). Nie wiadomo, jak będą te tendencje wyglądały po pewnym czasie obowiązywania obecnej ustawy.
Małgorzata Gałązka-Sobotka zadała pytanie, kto tak naprawdę jest inwestorem w ochronie zdrowia – państwo czy obywatele, którzy powinni decydować o inwestycjach w tym zakresie, ale którzy także swoim stylem życie mogą chronić własne zdrowia. Sami Polacy także stają się inwestorami, gdyż coraz częściej decydują się na zakup ubezpieczeń zdrowotnych oraz preferują pracodawców, którzy propagują zdrowie (na przykład oferując abonamenty zdrowotne).
- Ważniejsze od tego, kto jest inwestorem, jest to, kto jest dostawcą usług – stwierdziła Gałązka-Sobotka. Dodała także, że outsourcing usług w szpitalach jest powszechny i że szpitale stracą, gdy prywatny kapitał będzie stygmatyzowany. Wyraziła także pogląd, że NFZ lub inna instytucja, która zastąpi Fundusz, powinna pełnić rolę kontrolą i rozliczać placówki z efektywności wydawania publicznych pieniędzy.
Robert Mołdach wyjaśnił zasadę pomocniczości (subsydiarności), która polega na tym, że państwo wpiera obywateli dopiero wówczas, gdy mają oni problem z realizacją swoich zadań. Natomiast gdy radzą sobie sami, państwo ma obowiązek im to ułatwiać. Odnosi się to także do ochrony zdrowia.
Piotr Pobrotyn, dyrektor USK we Wrocławiu, podkreślił, że organizacja działająca na zasadzie „not for profit” to nie jest organizacja, która nie wypracowuje zysku, ale taka, która nie dzieli zysku wśród akcjonariuszy, tylko przeznacza go na cele statutowe. Podkreślił rolę dobrego zarządzania w ochronie zdrowia.
Natomiast poseł Małecka-Libera podkreśliła, że placówki prywatne mają bardzo dużą rolę do odegrania, także w zakresie zdrowia publicznego, dlatego państwo powinno je traktować tak samo jak placówki publiczne.
Przedstawiciel organizacji pacjentów Stanisław Maćkowiak dodał natomiast, że dla pacjenta nie ma znaczenia, czy placówka jest publiczna czy prywatna, liczy się natomiast jakość oferowanych usług.
Moderatorami podczas panelu byli – Michał Rybak, członek zarządu Lux Med., oraz Adam Rozwadowski, prezes Centrum Medycznego Enel-Med. Uczestnikami panelu byli natomiast: Małgorzata Gałązka-Sobotka z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, Stanisław Maćkowiak z Federacji Pacjentów Polskich, Beata Małecka-Libera, poseł na Sejm RP, Robert Mołdach z Instytutu Zdrowia i Demokracji, Piotr Pobrotyn, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, Krzysztof Tuczapski, były wiceprezes NFZ, Marek Wójcik, przedstawiciel Związku Miast Polskich oraz Łukasz Zalicki z EY.
I Kongres Zdrowia odbywał się 29 i 30 września 2016 w Warszawie. Drugiego dnia Kongresu na ręce ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła przekazano Księgę Rekomendacji, która została wypracowana przez 120 ekspertów pracujących w ramach przygotowań do tego wydarzenia. Podczas Kongresu projekty postulatów zostały przedyskutowane i uzupełnione w trakcie 16 paneli dyskusyjnych.
Ochrona zdrowia powinna być zarówno prywatna jak i publiczna. Państwo nie poradzi sobie bez prywatnego kapitału w ochronie zdrowia, a powrót do finansowania budżetowego spowoduje spadek jakości świadczeń, gdyż placówki nie będą zainteresowanie dbałością o tę jakość – stwierdzili uczestnicy panelu dyskusyjnego „System ochrony zdrowia – publiczny czy prywatny?”, który odbył się w ramach I Kongresu Zdrowia Pracodawców RP.
63 procent pacjentów korzysta zarówno z publicznej jak i z prywatnej służby zdrowia. Roczne wydatki na zdrowie w Polsce wynoszą około 118 mld zł, jedna trzecia to wydatki prywatne. Także jedna trzecia środków przekazywanych świadczeniodawcom przez Narodowy Fundusz Zdrowia trafia do prywatnych jednostek.
Adam Rozwadowski, moderujący panel dyskusyjny przytoczył art. 20 Konstytucji RP, z którego wynika, że gospodarka naszego kraju oparta jest na własności prywatnej. Podkreślił, że większość usług oferowanych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej jest świadczonych przez prywatne placówki. Jedynie w zakresie opieki szpitalnej jednostki publiczne stanowią większość i sytuacja ta się nie zmieni, gdyż od kilku miesięcy obowiązuje znowelizowana ustawa o działalności leczniczej, która zablokowała prywatyzację szpitali.
– To jest powrót do PRL-u – skomentowała te zmiany poseł Beata Małecka-Libera.
Moderujący panel przytoczył także dane z raportu Komisji Europejskiej, z których wynikało, że zjawisko korupcji w ochronie zdrowia dotyczy głównie przetargów prowadzonych przez publiczne szpitale. Raport wskazywał na tendencję malejącą, z uwagi na odbywającą się prywatyzację szpitali (dotyczył okresu obowiązywania poprzednich przepisów). Nie wiadomo, jak będą te tendencje wyglądały po pewnym czasie obowiązywania obecnej ustawy.
Małgorzata Gałązka-Sobotka zadała pytanie, kto tak naprawdę jest inwestorem w ochronie zdrowia – państwo czy obywatele, którzy powinni decydować o inwestycjach w tym zakresie, ale którzy także swoim stylem życie mogą chronić własne zdrowia. Sami Polacy także stają się inwestorami, gdyż coraz częściej decydują się na zakup ubezpieczeń zdrowotnych oraz preferują pracodawców, którzy propagują zdrowie (na przykład oferując abonamenty zdrowotne).
– Ważniejsze od tego, kto jest inwestorem, jest to, kto jest dostawcą usług – stwierdziła Gałązka-Sobotka. Dodała także, że outsourcing usług w szpitalach jest powszechny i że szpitale stracą, gdy prywatny kapitał będzie stygmatyzowany. Wyraziła także pogląd, że NFZ lub inna instytucja, która zastąpi Fundusz, powinna pełnić rolę kontrolą i rozliczać placówki z efektywności wydawania publicznych pieniędzy.
Robert Mołdach wyjaśnił zasadę pomocniczości (subsydiarności), która polega na tym, że państwo wpiera obywateli dopiero wówczas, gdy mają oni problem z realizacją swoich zadań. Natomiast gdy radzą sobie sami, państwo ma obowiązek im to ułatwiać. Odnosi się to także do ochrony zdrowia.
Piotr Pobrotyn, dyrektor USK we Wrocławiu, podkreślił, że organizacja działająca na zasadzie „not for profit” to nie jest organizacja, która nie wypracowuje zysku, ale taka, która nie dzieli zysku wśród akcjonariuszy, tylko przeznacza go na cele statutowe. Podkreślił rolę dobrego zarządzania w ochronie zdrowia.
Natomiast poseł Małecka-Libera podkreśliła, że placówki prywatne mają bardzo dużą rolę do odegrania, także w zakresie zdrowia publicznego, dlatego państwo powinno je traktować tak samo jak placówki publiczne.
Przedstawiciel organizacji pacjentów Stanisław Maćkowiak dodał natomiast, że dla pacjenta nie ma znaczenia, czy placówka jest publiczna czy prywatna, liczy się natomiast jakość oferowanych usług.
Moderatorami podczas panelu byli – Michał Rybak, członek zarządu Lux Med., oraz Adam Rozwadowski, prezes Centrum Medycznego Enel-Med. Uczestnikami panelu byli natomiast: Małgorzata Gałązka-Sobotka z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, Stanisław Maćkowiak z Federacji Pacjentów Polskich, Beata Małecka-Libera, poseł na Sejm RP, Robert Mołdach z Instytutu Zdrowia i Demokracji, Piotr Pobrotyn, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, Krzysztof Tuczapski, były wiceprezes NFZ, Marek Wójcik, przedstawiciel Związku Miast Polskich oraz Łukasz Zalicki z EY.
I Kongres Zdrowia odbywał się 29 i 30 września 2016 w Warszawie. Drugiego dnia Kongresu na ręce ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła przekazano Księgę Rekomendacji, która została wypracowana przez 120 ekspertów pracujących w ramach przygotowań do tego wydarzenia. Podczas Kongresu projekty postulatów zostały przedyskutowane i uzupełnione w trakcie 16 paneli dyskusyjnych.