Przyszłość stomatologii to konsolidacja rynku
Na temat wartości rynku stomatologicznego w Polsce, perspektyw jego rozwoju oraz tendencji do konsolidacji mówi Wioletta Januszczyk, dyrektor zarządzająca Medicover Stomatologia.
Jaka jest obecnie perspektywa rynku stomatologicznego w Polsce?
Rynek usług dentystycznych w Polsce osiągnął w 2018 roku wartość 9,6 mld zł. Jego rozwój napędza przede wszystkim sektor prywatny, który stanowi ponad 80 procent nakładów na usługi dentystyczne. Widzimy, że Polacy są coraz bardziej świadomi zdrowia i wyglądu swoich zębów. Dlatego coraz częściej odwiedzają stomatologów, decydując się przede wszystkim na prywatne usługi. To zrozumiałe, bo od lat nakłady NFZ na stomatologię utrzymują się na poziomie 2 procent całego funduszu na ochronę zdrowia. Zapotrzebowanie na usługi stomatologiczne wysokiej jakości spowodowało, że w ciągu ostatnich trzech lat Medicover Stomatologia urósł trzykrotnie, zarówno dzięki wzrostowi organicznemu, jak i przejęciom oraz przychodom ze świadczeń opłacanych bezpośrednio przez pacjentów (tzw. FFS). Obecnie obsługujemy 114 foteli stomatologicznych w 27 lokalizacjach.
Wiemy, że rynek stomatologiczny jest zdominowany przez usługi prywatne. Jak zatem wyróżnić się na tle wszechobecnej konkurencji?
Nasze doświadczenia pokazują, że obok jakości i skuteczności leczenia znaczenie mają dwa czynniki. Pierwszy to dbałość o zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i „zaopiekowania” pacjenta. Z naszej perspektywy takie podejście zmienia tradycyjny sposób dostarczania usług stomatologicznych i ma znaczący wpływ na to, jak stomatologię postrzegają dziś pacjenci. Po drugie – ważna jest możliwość dostarczenia wszystkich usług stomatologicznych „pod jednym dachem” i kompleksowość. Punktem wyjścia jest tu wygoda i czas pacjenta. W Medicover Stomatologia inwestujemy w miejsca z minimum 4-6 fotelami z pełną diagnostyką i zakresem usług – od profilaktycznych po estetyczne. Tworzymy także pierwszą zintegrowaną sieć usług protetycznych w Polsce.
Czytaj także: Centrum Medicover Stomatologia w Gdańsku już otwarte>>>
Jeszcze 10 lat temu o pozycji na rynku dentystycznym decydował posiadany sprzęt. Jak wygląda to dzisiaj?
Dziś przy wyborze gabinetu coraz większe znaczenia ma podejście do pacjenta. W Medicover Stomatologia to po prostu partnerstwo, oparte o merytoryczną wiedzę i umiejętności lekarza. Rośnie także rola umiejętności komunikacyjnych personelu medycznego. Tu widzimy, że bardzo ważną rolę w opiece nad pacjentem pełnią nie tylko stomatolodzy, ale również asystenci stomatologiczni, higieniści, recepcjoniści, bo to oni znajdują się na pierwszej linii kontaktu. Dlatego inwestowanie w ludzi i ich kompetencje powinno stanowić dziś priorytet.
Obecnie w Polsce jest ponad 6 tysięcy pojedynczych gabinetów, jednak większość to prywatne praktyki stomatologiczne. Czy Pani zdaniem ten trend może ulec zmianie?
Oczywiście, dla przykładu w Finlandii aż 35 procent gabinetów należy do sieci, w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii — 25 procent. Moim zdaniem rynek w Polsce będzie się konsolidował.
Patrząc na ostatnie lata w Medicover faktycznie można tylko to potwierdzić.
Tak, to prawda. Ostanie dwa, trzy lata były bardzo intensywne. Do Medicover Stomatologia w ostatnich latach dołączyły bardzo silne podmioty – Prestige Dent z Wrocławia specjalizujący się w cyfrowej ortodoncji i implantologii (2017 rok), kompleks gabinetów Stoma-Dental, posiadający jedno z najnowocześniejszych laboratoriów inżynierii dentystycznej w Polsce – Yellow-Med (2018 rok), wrocławska klinika implantologiczno-ortodoncyjna Royal Dent oraz jedyna na Śląsku kliniką implantologiczna Śmigiel Implant Master Clinic, będąca liderem usług w obszarze stomatologii estetycznej i implantoprotetyce.
Kto decyduje się na dołączenie do sieci?
Tu bardziej chciałabym odpowiedzieć na pytanie, z kim chce współpracować Medicover, bo kliniki dobieramy bardzo selektywnie. Zależy nam na partnerach, którzy mogą pochwalić się bogatym know-how, unikatowym podejściem do leczenia, wysoko wyspecjalizowanym personelem i zaawansowanymi technologiami. Decydując się na współpracę, zawsze kupujemy 100 procent udziałów, ale zależy nam, by twórcy firm zostawali z nami i mogli rozwijać swoje kompetencje na poziomie całej sieci. Dla właścicieli klinik to ważny aspekt. Bardzo często są to lekarze. Dołączając do Medicover z jednej strony mogą oni bardziej rozwijać swoje kompetencje zawodowe, a z drugiej strony nie muszą przejmować się księgowością, marketingiem czy administracją. To wszystko bierzemy na siebie. Kluczowe znaczenie ma też efekt skali – dużym graczom łatwiej jest inwestować w technologię i innowacje czy kupować nowoczesny sprzęt.
Czyli jednym słowem w grupie siła?
Zdecydowanie! Dziś mogę tylko utwierdzić się w tym przekonaniu. Wiem, że dzięki własnym inwestycjom i przejęciom budujemy nie tylko silną markę, ale i bardzo wartościowy ekosystem stomatologiczny — od gabinetów przez laboratorium protetyczne i innowacyjne rozwiązania, po szkolenia.