Flebotomista – przydatny zawód medyczny

Autor: Medycyna Prywatna
1 lipca 2019

Na temat roli zawodu flebotomisty w placówkach ochrony zdrowia z Jacqui Hough, president National Association of Phlebotomists w Wielkiej Brytanii rozmawia dr Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej Diagnostyka sp. z o.o.

Tomasz Anyszek: Jakie są obowiązki pracownika na stanowisku flebotomisty i dlaczego stanowisko to zostało uznane za jeden z odrębnych zawodów w ochronie zdrowia w Wielkiej Brytanii?

Jacqui Hough: Rolą flebotomisty szpitalnego jest pobieranie krwi od pacjentów na oddziałach (włącznie z oddziałami intensywnej opieki neonatologicznej i oddziałami pediatrycznymi, oddziałami ambulatoryjnymi, klinikami hematologicznymi, klinikami pediatrycznymi) oraz wykonywanie testów tolerancji glukozy i szybkich przyłóżkowych testów laboratoryjnych u pacjentów przyjmujących leki przeciwzakrzepowe, niektórzy flebotomiści wykonują również zabiegi kaniulacji. Trust, dla którego pracuję, zatrudnia również flebotomistów dyżurnych, których zadaniem jest wykonywania pilnych posiewów krwi w całym szpitalu (z oddziałem ratunkowym włącznie).

Flebotomiści wyróżniają się na tle innych stanowisk znakomitym wyszkoleniem w zakresie swojej pracy, wysokimi umiejętnościami komunikacyjnymi wypracowywanymi w procesie rozpoznawania indywidualnych potrzeb pacjenta i dostosowywania się do tych potrzeb. Dzięki doskonałej jakości próbek pobieranych przez flebotomistów laboratorium wykonuje mniej powtórnych badań i odrzuca mniejszą ilość próbek.

Dysponowanie zespołem flebotomistów rozpoczynających pracę o 7:00 rano umożliwia zespołom medycznym szybkie pozyskiwanie wyników badań, co z kolei ułatwia prowadzenie leczenia, ewentualne wypisy, zamówienia na krew i zamówienia apteczne we wczesnych godzinach rannych. Z punktu widzenia laboratorium obecność takiego zespołu pozwala na wykonanie pilnych badań laboratoryjnych z oddziałów zanim dostarczone zostaną próbki z placówek podstawowej opieki zdrowotnej.

Flebotomiści ze szpitala są również zatrudniani przez placówki podstawowej opieki zdrowotnej, co przekłada się na nieprzerwaną dostępność flebotomistów zastępujących pracowników chorych lub przebywających na urlopie. Zaleta obsługiwania placówek podstawowej opieki zdrowotnej przez zespoły szpitalne polega na zapewnieniu takich samych standardów opieki i jakości próbek; z naszych doświadczeń wynika, że wysoka jakość świadczonych w ten sposób usług zniechęca placówki POZ do poszukiwania innych laboratoriów niż laboratoria szpitalne.

Flebotomiści środowiskowi – asystenci służby zdrowia/recepcjoniści są szkoleni przez szpital do pracy w odległych lub niewielkich gabinetach; ich dostępność umożliwia pobieranie próbek krwi w godzinach popołudniowych lub u pacjentów pilnych poza rutynowymi godzinami pracy flebotomistów.

T.A. : Czy znane są państwu doświadczenia związane z istnieniem stanowiska flebotomisty w innych krajach?

J.Q.: Flebotomiści w USA wykonują większość wkłuć żylnych w klinikach, oddziałach szpitalnych i oddziałach ratunkowych, a także w ramach dyżurów w podobny sposób jak w Wielkiej Brytanii; zazwyczaj są oni pracownikami laboratorium. Istnieje tam uniwersytecki program szkoleń zawodowych.

T.A.: Co stało za decyzją o wprowadzeniu stanowiska flebotomisty w Wielkiej Brytanii i kiedy zostało ono wprowadzone?

J.H.: W latach 70. XX wieku próbki od pacjentów na oddziałach szpitalnych pobierane były przez biomedyków, którzy następnie wracali do laboratoriów w celu wykonania badań, przyjmowali okazjonalnych pacjentów przybywających z placówek podstawowej opieki zdrowotnej; w innych przypadkach pobieranie próbek krwi było obowiązkiem lekarzy stażystów.  W latach 80. XX wieku, ze względu na wzrost zapotrzebowania ilościowego, rozpoczęto zatrudnianie zespołów pielęgniarek obsługujących pacjentów w przychodniach ambulatoryjnych oraz wykonujących poranne obchody w oddziałach szpitalnych; ponieważ jednak w związku z dramatycznie rosnącą liczbą pacjentów wystąpił niedobór pielęgniarek, podjęto decyzję, że nie jest konieczne, by krew pobierała zawodowo wyszkolona pielęgniarka.

Czytaj także: Dodatkowy personel do pobierania krwi – pomysł wart rozważenia>>>

W późnych latach 80. XX wieku pielęgniarki zostały zastąpione nieszkolonym personelem, który przechodził trening pobierania krwi i wykonywał obowiązki pobierając wynagrodzenie asystenta służby zdrowia. Dzięki temu pielęgniarki mogły powrócić do opieki nad pacjentami, a zespoły flebotomistów uległy powiększeniu bez znacznych inwestycji w wynagrodzenia personelu.

Swoją rolę w rozszerzeniu zespołów flebotomistów odegrała również europejska dyrektywa o czasie pracy personelu medycznego.

Ważne umiejętności komunikacyjne

T.A.: W jaki sposób rekrutuje się flebotomistów? Jakiego wykształcenia i doświadczenia wymaga się od kandydatów?

J.H.: Wymaganym poziomem wykształcenia jest dobre wykształcenie podstawowe; konieczne jest, by kandydaci byli w stanie komunikować się z przedstawicielami różnorodnej społeczności, której będą służyć, wykazywać się empatią i nastawieniem na pomoc i opiekę. Na oferowane stanowiska aplikuje wielu zagranicznych lekarzy/pielęgniarek oczekujących na rejestrację w Wielkiej Brytanii; ich aplikacje nie są jednak rozpatrywane pozytywnie, jeśli kandydaci nie dysponują doskonałymi zdolnościami komunikacyjnymi. Doświadczenie w służbie zdrowia jest zaletą, lecz nie jest konieczne.

T.A.: Czy mogłaby pani opisać proces szkolenia flebotomisty? Jak długo trwa, jakie tematy obejmuje i przez kogo jest prowadzone?

J.H.: Szkolenia obejmują wymagane aspekty związane z pobieraniem krwi, komunikacją, anatomią, fizjologią, fazą przedanalityczną badania, BHP, sprzętem, kontrolą zakażeń i jej technikami, wymaganiami dotyczące znakowania próbek, wiedzą na temat systemów komputerowych, pozyskiwania zgody pacjenta, pediatrii, praw dziecka, zarządzania informacjami, rozwiązywania konfliktów, pierwszej pomocy oraz wykonywanych badań i ich znaczenia (nie oczekuje się jednak, by flebotomiści omawiali z pacjentami wykonywane badania lub stosowane leczenie). Szkolenie może trwać od 3 do 18 miesięcy, zależnie od poziomu, na którym pracuje dany flebotomista; różnice te wynikają z różnic w wiedzy i umiejętnościach, a także zakresu odpowiedzialności przypisanego do danego stanowiska.

T.A.: Kiedy flebotomista może zacząć pracę bez nadzoru?  Czy wymagany jest jakiś rodzaj certyfikacji?

J.H.: Flebotomiści są zazwyczaj pracownikami niepełnoetatowymi. Z reguły obowiązkowe szkolenie zamyka się w jednym tygodniu, teoria i symulowana praktyka zajmuje jeden dzień, a następnie flebotomiści rozpoczynają pracę we współpracy z mentorem; nadzór stopniowo zamienia się we wsparcie w razie potrzeby, a po początkowej ocenie zgodności z najlepszą praktyką flebotomiści mogą pracować sami, w dalszym ciągu rozwijając swoje umiejętności po upływie 2 tygodni. Oczywiście, doświadczenia nie można nauczyć – niektórzy pracownicy nabywają pewności szybciej niż inni. Po ukończeniu wszystkich elementów szkolenia wydawany jest certyfikat. Potwierdzenie może zawierać odwołanie do ram jakościowych wymaganych do formalnych kwalifikacji – nie wszyscy flebotomiści uzyskują formalne kwalifikacje, natomiast wszyscy uzyskują formalne kompetencje od zatrudniających trustów.

T.A.: Jak wygląda ścieżka kariery flebotomisty? Jakie są kolejne szczeble kariery zawodowej?

J.H.: Typowa struktura szczebli kariery flebotomisty wygląda następująco:

Grupa 2 – Flebotomista stażysta w szpitalu lub flebotomista pracujący w placówce POZ, wykonujący jedynie rutynowe zabiegi pobierania krwi.

Grupa 3 – Flebotomista samodzielnie pracujący w szeregu specjalistycznych obszarów, w tym z dziećmi i pomagający w prowadzeniu mentoringu nowego personelu.

Grupa 4 – Lider zespołu odpowiedzialny za codzienne zarządzanie ośrodkiem, ocenę personelu, szkolenia, oceny, utrzymywanie jakości, kontrole, zarządzanie zatrudnieniem w granicach budżetu, pomoc w rekrutacji i szkoleniach.

Grupa 5 – Zarządzanie całym ośrodkiem, pośrednictwo w kontakcie z laboratoriami i personelem medycznym przygotowywanie standardowych procedur operacyjnych, zarządzanie ogólne, zarządzanie BHP, edukacja i ogólna odpowiedzialność za oddział.

Grupa 7/8 – Zarządzanie flebotomią w wielu placówkach.

T.A.: Jakie są różnice w obowiązkach i kwalifikacjach flebotomistów z różnych grup?

J.H.: Wymagany poziom kompetencji zależy od wielkości i zróżnicowania każdego ośrodka lub grupy ośrodków, a także od wymaganego zakresu obowiązków, na przykład kaniulacji, posiewów krwi, badań przyłóżkowych itp.

 880 tysięcy flebotomistów w Wielkiej Brytanii

T.A.: Ilu flebotomistów zatrudnionych jest w Wielkiej Brytanii?

J.H.:   Ostatnie dane (październik 2018) wskazują na około 880 000 formalnych flebotomistów – nie wszystkie trusty odpowiedziały na prośbę o informacje, nie posiadamy również wiadomości na temat liczby wszystkich pracowników służby zdrowia/recepcjonistów, lekarzy, pielęgniarek itp. w Wielkiej Brytanii wykonujących zabiegi pobierania krwi.

T.A: Jakie placówki służby zdrowia w Wielkiej Brytanii zatrudniają flebotomistów (przychodnie rejonowe, kliniki, szpitale, punkty poboru krwi, ośrodki domowej pomocy medycznej, domy opieki, inne)?

J.H.: Flebotomistów zatrudnia większość placówek służby zdrowia; w przypadku mniejszych placówek szkolenie w zakresie pobierania krwi przechodzą pielęgniarki i asystenci służby zdrowia, którzy następnie rutynowo wykonują te zadania.

T.A: W oparciu o państwa doświadczenie: jaka jest optymalna liczba flebotomistów w szpitalu i w jaki sposób zależy ona od jego wielkości i rodzaju?

J.H.: Odpowiedź na to pytanie jest trudne – wiele zależy od logistyki w samym szpitalu, specjalizacji, systemów komputerowych lub zleceniowych, systemów transportowania próbek, planów oddziałów.  W szpitalach, którymi zarządzam, prowadzę ciągłe kontrole mające na celu ustalenie zdolności i zapotrzebowania na flebotomistów, monitoruję liczbę pacjentów obsługiwanych przez jednego flebotomistę w ciągu godziny z uwzględnieniem szeregu zmiennych takich jak pacjenci z demencją, pacjenci pediatryczni, pora dnia, dostępność pacjentów itp.

W przypadku oddziałów szpitalnych bierze się pod uwagę czas na wyjście z laboratorium i 10 minut przejścia na pierwszy oddział. O różnicach decydują odległości między poszczególnymi oddziałami, punkty kontrolne, bocznie położone sale. Przykładowo: 260 pacjentów, 14 oddziałów (włącznie z oddziałami chirurgicznymi, oddziałami z pacjentami z demencją, oddziałami diagnostycznymi, bez oddziału pediatrycznego): średnio 7 pacjentów/godzinę (7 flebotomistów pracujących 7:00-12:00), oddział pediatryczny:  6 pacjentów/godzinę (2 flebotomistów) , obszar ambulatorium:  średnio 12 pacjentów/godzinę.

Liczby te byłyby mniejsze, gdybyśmy nie mieli do czynienia ze zróżnicowanym poziomem umiejętności u bardziej i mniej doświadczonych członków personelu, i większe, gdyby wszyscy pracownicy posiadali duże doświadczenie wiążące się z wzrostem wydajności.

T.A.: Kto jest bezpośrednim przełożonym flebotomisty w placówce służby zdrowia? Pielęgniarka czy lekarz?

J.H.: Flebotomiści mogą mieć różnych przełożonych w różnych szpitalach. W większości przypadków bezpośrednim przełożonym jest lider zespołu. Na oddziałach ambulatoryjnych pomoc kliniczną świadczy przełożona pielęgniarek, natomiast personel jest zatrudniony przez laboratorium. Na oddziałach wszelkie przypadki wymagające pilnej interwencji medycznej obsługiwane są przez personel pielęgniarski.

T.A.: W jaki sposób wprowadzenie stanowiska flebotomisty wpłynęło na organizacje pracy lekarzy, pielęgniarek i personelu laboratoryjnego?

J.H.: Lekarze – czas przetwarzania próbki pobranej na oddziale wynosi 1 godzinę, co pozwala na podjęcie szybkich decyzji w zakresie postępowania obejmującego leczenie, skierowania na dalsze badania diagnostyczne, podjęcie kroków w kierunku wcześniejszego wypisu, oraz zamówienie leków, chemioterapeutyków i operacji chirurgicznych przed upływem południa.

Lekarze i pielęgniarki nie muszą poświęcać czasu na pobieranie rutynowych próbek krwi wcześnie rano, czyli w najbardziej obłożonej pracą porze dnia.

Personel laboratorium – otrzymuje całość próbek z oddziałów wcześnie rano, co pozwala na badanie pilnych próbek przed przybyciem próbek z placówek podstawowej opieki lekarskiej.

Zatrudnienie flebotomistów a jakość badań

T.A:  Czy jakość próbek uległa poprawie? Czy istnieją sposoby, by to zmierzyć?

J.H.: W momencie wprowadzenia stanowiska flebotomistów zaobserwowano wyraźną poprawę jakości próbek. Ponadto flebotomiści są preferowani przez pacjentów. Nie zgłaszano zanieczyszczeń posiewów krwi pobieranej przez zespoły flebotomistów, co odegrało dużą rolę we wprowadzeniu flebotomistów dyżurnych odpowiedzialnych za obsługę wszystkich posiewów krwi w szpitalu. Próbki pobierane przez lekarzy charakteryzowały się wysokim odsetkiem nieprawidłowych/nieczytelnych oznakowań wypełnionych probówek i hemolizowanych próbek, w wyniku zatrudnienia flebotomistów zaobserwowano wyraźną różnicę i oszczędność czasu po stronie laboratorium.

Laboratorium dokumentuje wszystkie wypadki i niezgodności; raporty przekazywane są do zespołu BHP i zespołu zapewniania jakości.

T.A.: Czy zauważyli państwo różnice w czasie potrzebnym na dostarczenie próbek do laboratorium lub w długości cyklu obsługi próbki?

J.H.: Próbki szpitalne zawsze traktowane były jako próbki pilne. Oddziały diagnostyczne, ratunkowe, oddziały intensywnej opieki medycznej i oddziały chirurgiczne często wymagały pilnej obsługi w cyklu godzinnym, podobnie jak większość próbek z obchodów oddziałowych, pobieranych przez dren wypełniony powietrzem.

Próbki z placówek podstawowej opieki zdrowotnej często przesyłane są do laboratorium centralnego, gdzie są odwirowywane, a następnie transportowane do innego laboratorium.

T.A.: Jakie korzyści z wprowadzenia stanowiska flebotomisty odnieśli pacjenci?

J.H.: Pacjenci nie powinni nawet zauważyć zastąpienia pielęgniarek przez flebotomistów, natomiast zatrudnienie flebotomistów często umożliwia scentralizowanie usług, sprzyjające skróceniu czasu oczekiwania. Flebotomiści, których zadaniem jest jedynie pobieranie krwi, szybko nabierają doświadczenia i stają się cennymi pracownikami dla laboratoriów.

T.A.: Jak flebotomistów postrzegają inni pracownicy służby zdrowia?

J.H.: Flebotomiści są bardzo szanowani dzięki oferowaniu szkoleń z pobierania krwi dla całego personelu medycznego zatrudnionego przez trust, ponadto zdążyli już zyskać sobie szacunek zespołów medycznych dzięki sprawności w wykonywaniu pracy. W przypadkach niedoboru pracowników w zespołach flebotomicznych zespoły medyczne mogą gorzej sobie radzić; ponadto flebotomiści są często wzywani do pacjentów, od których członkowie zespołów medycznych nie mogą pobrać krwi.

T.A.: Podsumowując: jakie są główne korzyści z wprowadzenia stanowiska flebotomisty? W oparciu o państwa doświadczenie i informacje zwrotne od pracowników służby zdrowia: w jakim stopniu wprowadzenie stanowiska flebotomisty było uzasadnione?

J.H.: Jeśli wdrożony w Państwa placówce system spełnia wymagania państwa działalności, jeśli zatrudniają państwo wystarczającą liczbę pielęgniarek i wyszkolonych pracowników medycznych wykonujących zabieg pobierania krwi oraz jeśli stać państwa na płacenie wyszkolonym pracownikom medycznym za wykonywanie zabiegów pobierania krwi, wprowadzenie stanowiska flebotomisty nie będzie wiązało się dla państwa z żadnymi korzyściami.

Uczący się personel, szanujący i rozwijający swoje umiejętności w zakresie pobierania krwi, może pracować równie wydajnie co wyszkolony personel medyczny, umożliwiając temu ostatniemu zajęcie się bardziej złożonymi zadaniami związanymi z leczeniem pacjentów.

Zatrudnienie flebotomistów może być odpowiedzią na zwiększone zapotrzebowanie przy jednoczesnej oszczędności kosztów pracy.

Wdrożenie stanowisk flebotomistów wymaga opracowania przejrzystych protokołów, wysokiego poziomu szkoleń i nadzoru z nieustanną komunikacją z personelem służby zdrowia i pracownikami laboratorium.

 

Jacqui Hough była gościem na spotkaniu kierowników laboratoriów Grupy Diagnostyka 8 kwietnia 2019 roku w Częstochowie i wygłosiła wykład pt. „Phlebotomy in UK”.

 

Inne artykuły

XVI Europejski Kongres Gospodarczy z udziałem przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.04.2024

W dniach 7-9 maja 2024 r., w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, odbędzie się XVI Europejski Kongres Gospodarczy (European Economic Congress) organizowany przez Grupę PTWP.

Europejski Kongres Gospodarczy to szerokie, różnorodne i otwarte forum debaty o przyszłości europejskiej, a także polskiej gospodarki. Wydarzenie jest idealną okazją do spotkań w gronie ekspertów oraz wymiany doświadczeń. Obejmuje pełne spektrum najważniejszych, aktualnych kwestii społeczno-gospodarczych. W dyskusji nie może zabraknąć głosu przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Artur Białkowski – Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – weźmie udział w trzech panelach dyskusyjnych:

🟡 7.05.24 r., godz. 14:30-16:00, sala wielofunkcyjna E – „System ochrony zdrowia w Polsce”,

🟡 8.05.24 r., godz. 15:00-16:00, sala wielofunkcyjna E – „Prezydencja i zdrowie”,

🟡 9.05.24 r., godz. 11:30-13:00, sala wielofunkcyjna E – „Profilaktyka w medycynie pracy”.

Andrzej Podlipski – Członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – wystąpi w roli prelegenta w dyskusji moderowanej:

🟡 7.05.24 r., godz. 14:30-16:00, sala wielofunkcyjna E – „System ochrony zdrowia w Polsce”.

Szczegóły i rejestracja: https://www.eecpoland.eu/2024/pl/
Transmisja poszczególnych paneli dostępna po zalogowaniu.

Serdecznie zapraszamy do śledzenia dyskusji z udziałem naszych ekspertów!

Przeczytaj teraz

Grupa ENEL-MED w 2023 roku: 8 mln zysku, wzrost sprzedaży pakietów medycznych i usług komercyjnych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.04.2024

Grupa ENEL-MED zakończyła 2023 rok z zyskiem w wysokości 8 mln zł oraz 25 proc. dynamiką przychodów, których połowa pochodziła ze sprzedaży abonamentów medycznych. Zainteresowanie tymi produktami wzrosło o 23 proc. w ujęciu rocznym. Pacjenci indywidualni wrócili też do oddziałów, o czym świadczy wysoka dynamika sprzedaży (+36 proc. rok do roku) usług komercyjnych w przychodniach specjalistycznych. Przedstawiciele enel-med wskazują, że prywatna opieka medyczna, ze względu na wysokie koszty, jest dziś dobrem luksusowym i czas na większą partycypację finansową pracowników, jeśli oczekujemy efektu win-win na rynku B2B.

– Wzrost naszego biznesu o jedną czwartą, biorąc pod uwagę, że nie dokonywaliśmy w ubiegłym roku żadnych akwizycji, uznaję za bardzo przyzwoity wynik. Złożyło się na niego kilka elementów. Po pierwsze, rosnące zainteresowanie pakietami medycznymi, które stanowią ponad połowę przychodów naszej Grupy. Po drugie, znacząco (o ponad 60%) wzrosły obroty z towarzystwami ubezpieczeniowymi, które zlecają nam wykonanie usług medycznych na rzecz swoich klientów w ramach polis zdrowotnych. Po trzecie, w 2023 roku przestał obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego, co skutkowało powrotem wielu pacjentów do oddziałów w obszarze usług komercyjnych Fee For Service (FFS). Ponadto w minionym roku zakończyliśmy realizację trzyletniego planu inwestycyjnego, który spółka przyjęła pozyskując kapitał (80,5 mln zł) w drodze drugiej emisji akcji na GPW w 2021 roku. Wiązało się to z oddaniem nowych placówek medycznych, dzięki czemu jeszcze bardziej zwiększyliśmy dostępność naszych usług dla pacjentów. Musimy też pamiętać o istotnym wpływie podwyżek cen na osiągnięte wzrosty przychodów w roku 2023 – komentuje wyniki Jacek Rozwadowski, Prezes Zarządu Centrum Medycznego ENEL-MED.

Za wzrost odpowiadają pakiety medyczne i FFS

Największą część sprzedaży Grupy ENEL-MED w 2023 roku – ponad 50 proc. przychodów – stanowiły produkty zryczałtowane, czyli abonamenty medyczne. Ich dynamika sprzedaży wyniosła 23 proc. rok do roku. Ponadto, o 31 proc. w ujęciu rocznym wzrosła sprzedaż usług komercyjnych, w całym kanale tzw. fee for service (FFS). Pacjenci częściej korzystali z konsultacji lekarskich, leczenia oraz badań – w szczególności w obszarze stomatologii, usług szpitalnych oraz diagnostyki obrazowej – odłożonych bądź niezrealizowanych wcześniej z obawy na panujący stan epidemii. Do enel-med zachęcały ich nowoczesne placówki w dogodnych lokalizacjach, wykwalifikowany personel medyczny oraz jakość i kompleksowość usług.

Grupa ENEL-MED potwierdza również najwyższe kompetencje na rynku stomatologicznym (pod marką enel-med stomatologia), na którym odnotowała dynamikę przychodów komercyjnych na poziomie 22 proc. rok do roku, bez dodatkowych akwizycji. Znakomitą dynamiką wzrostu w ubiegłym roku odznaczała się w Grupie rehabilitacja – 34 proc. rok do roku, głównie pod marką enel-sport. W obszarze medycyny estetycznej pod marką ESTELL dynamika przychodów wyniosła 13 proc.

Ponadto Grupa ENEL-MED mocniej otworzyła się na współpracę z NFZ. Oferuje pacjentom doskonale usługi z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, badania endoskopowe, rezonans magnetyczny czy operacje zaćmy i jaskry, które wykonywane są dla pacjentów bezpłatnie.

Pacjenci coraz bardziej mobilni

Grupa ENEL-MED, wraz z powrotem do swobodnego korzystania z usług w placówkach, zaobserwowała zmianę w zachowaniu pacjentów. Na znaczeniu zyskały rozwiązania cyfrowe, w szczególności rozwiązania mobilne. Z aplikacji enel-med na koniec 2023 roku korzystało 380 tys. osób. Za jej pomocą  zarezerwowano aż 43 proc. wizyt, ponad dwa razy więcej niż telefonicznie (19 proc.).

To potwierdzenie, że dobrze ulokowaliśmy swoje inwestycje, zmieniając i rozbudowując systemy informatyczne oraz kładąc nacisk na aplikację mobilną. W cyfryzacji usług medycznych jest ogromny potencjał, a Polacy się jej coraz mniej obawiają. Digitalizacja nie tylko przynosi korzyści w postaci wzrostu sprzedaży, ale przekłada się też na zmniejszenie liczby nieodwołanych wizyt, które zawsze były zmorą prywatnych gabinetów – podkreśla Jacek Rozwadowski.

Smartfonizacja usług medycznych ma swoje odbicie w e-commerce. Pacjenci coraz chętniej kupują usługi medyczne przy użyciu smartfona. Już teraz aplikacja generuje największe wzrosty przychodów Grupy ENEL-MED, biorąc pod uwagę kanały sprzedaży. Tylko w ostatnim kwartale ubiegłego roku dynamika wzrosła o jedną czwartą w porównaniu do pierwszego kwartału tego samego roku.

Pakiet stał się dobrem luksusowym

Prezes zarządu Centrum Medycznego ENEL-MED zwraca uwagę, że dostawcy prywatnej opieki medycznej, pomimo spadającej inflacji, wciąż mierzą się z wysokimi kosztami prowadzenia działalności.

Nowoczesne zaplecze placówek, technologia czy najlepsi lekarze kosztują i musimy brać to pod uwagę, konstruując naszą ofertę. Prywatna opieka medyczna, właśnie ze względu na wysokie koszty, stała się dziś dobrem luksusowym. A firmy mają tendencję do oczekiwania więcej niż są w stanie zapłacić. Dlatego uważam, że nie należy wymagać od pracodawcy pełnego finansowania rosnących kosztów abonamentów i ubezpieczeń zdrowotnych. Czas na większą partycypację finansową pracowników, szczególnie tych z wyższymi oczekiwaniami. Wyniki zrealizowanych przez nas badań jasno wskazują, że jako społeczeństwo dojrzewamy do tzw. partycypacyjnego modelu w ochronie zdrowia. Już 6 na 10 pracowników jest gotowych partycypować w kosztach swoich pakietów medycznych – podsumowuje Jacek Rozwadowski z Centrum Medycznego ENEL-MED.

Przeczytaj teraz

Transmisja konferencji prasowej pt.: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.04.2024

15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa) Pracodawcy Medycyny Prywatnej zorganizowali spotkanie pt.: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”.

Celem wydarzenia było zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny – i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji były m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne.

Podczas konferencji Prezes Artur Białkowski zapowiedział powstanie – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności.

– Organizacja Pracodawców Medycyny Prywatnej działa w ramach forów tematycznych, które wypracowują konkretne rozwiązania oraz rekomendacje w celu usprawnienia funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia. Dzisiejsze wydarzenie jest świetną okazją do zainaugurowania Forum ds. Wspierania Płodności. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się zdefiniować kluczowe wyzwania w systemie wspierania płodności w Polsce i wskazać kierunki, w jakich powinien on być rozwijany – podkreślił.

Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Transmisja konferencji dostępna jest poniżej:

Przeczytaj teraz

W Senacie ruszyły prace Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.04.2024

Za nami pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego zaininicjowane przez Senator Agnieszkę Gorgoń-Komor we współpracy z Pracodawcami Medycyny Prywatnej. Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk realizowanych m.in. przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

Partnerstwo publiczno-prywatne jest zjawiskiem coraz szerzej wykorzystywanym w niemal wszystkich gałęziach gospodarki rynkowej. Współpraca między oboma sektorami, wykorzystanie pozytywnych doświadczeń i wdrażanie sprawdzonych rozwiązań to prosta droga do podnoszenia jakości świadczeń, a także budowania zdrowej konkurencji nie tylko w obszarze zdrowia.

Nowa kadencja parlamentu to okazja do podejmowania nowych tematów. Parlamentarzyści wykazują duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym. Zespół jest odpowiedzią na potrzeby cywilizacyjne, przed którymi stoją wszystkie społeczeństwa, gdzie toczy się gospodarka rynkowa – powiedziała senator Agnieszka Gorgoń-Komor, przewodnicząca nowo powołanego zespołu.

Ochrona zdrowia pierwszym tematem prac Zespołu

Tematem pierwszego posiedzenia było „Określenie partnerstwa publiczno-prywatnego na przykładzie systemu ochrony zdrowia w Polsce – dobre praktyki i transfer wiedzy”. Przedstawiciele Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej zaprezentowali rekomendacje dotyczące funkcjonowania systemu ochrony zdrowia na przykładzie sektora prywatnego.

W ocenie przewodniczącej zespołu duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym podyktowane jest przede wszystkim przekonaniem, że bez niego ochrona zdrowia w Polsce nie będzie mogła skutecznie się rozwijać, z pożytkiem dla pacjentów. Dotyczy to wszystkich społeczeństw z gospodarką rynkową, gdzie sektor publiczny pozostaje nieco w tyle za prywatnym, m.in. ze względu na lepsze standardy leczenia w podmiotach prywatnych.

Obecnie prawie 36% środków z Narodowego Funduszu Zdrowia jest wydatkowanych w sektorze prywatnym, z czego blisko 80% na badania diagnostyczne czy opiekę ambulatoryjną.  Z uwagi na to należy zachęcać do jeszcze ściślejszej współpracy, przede wszystkim w celu lepszego i bardziej efektywnego wydatkowania środków na ochronę zdrowia, jak również podnoszenia jakości leczenia.

Głos sektora prywatnego

Opieka zdrowotna w Polsce jest finansowana z wielu źródeł – oprócz Narodowego Funduszu Zdrowia, są to także prywatne wydatki pacjentów. Ze względu na sposób finansowania, system ochrony zdrowia tworzą łącznie dwa sektory – publiczny i prywatny. Jednakże ze względu na przenikanie się, a także współpracę obu sektorów – wprowadzenie klarownego, prostego podziału na prywatną i publiczną ochronę zdrowia jest niemożliwe.

– Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej bardzo dziękujemy za to, że taki zespół powstał. Uważamy, że partnerstwo publiczno-prywatne i czerpanie ze wspólnych doświadczeń może przyczynić się do zwiększenia efektywności procesu leczenia i zapewnienia kompleksowej opieki nad pacjentem – przekazał Andrzej Podlipski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej. Niezwykle ważną kwestią jest wycena świadczeń. Niestety dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której za te same świadczenia, wykonywane przez różne podmioty, są niestety różne wyceny za punkt. To sprawia, że bardzo ciężko jest rywalizować o jakość zarówno podmiotom publicznym, jak i prywatnym – przekonywał dalej.

W trakcie posiedzenia przedstawiciele sektora prywatnego wskazywali, że chcieliby wziąć większą odpowiedzialność za pacjenta, system oraz za organizację tego systemu. Spora część dyskusji dotyczyła konieczności wzmocnienia działań profilaktycznych w kraju.

Musimy uwzględnić wszelkie komponenty, które składają się na życie w zdrowiu, takie jak np. psychiatria, psychologia czy zdrowie kobiet. Myślę, że są to obszary, które medycyna prywatna ma „zaopiekowane” od lat. To jest odpowiedni moment, aby właśnie w tych dziedzinach dzielić się doświadczeniami z partnerami publicznymi – mówił Paweł Łangowski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Zdaniem ekspertów bez dobrego zabezpieczenia kwestii profilaktyki, będącej największym elementem systemu, dalsze dyskusje na temat tego, jak poprawić efektywność lecznictwa, mogą być wtórne. Jedyną metodą, która pozwoli dobrze zaopiekować kwestię jakości w ochronie zdrowia, jest dialog między sektorem publicznym i prywatnym.

Z kolei Barbara Kopeć, wiceprezeska Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, wskazała, że droga do zdrowia Polaków wiedzie również przez medycynę laboratoryjną.

W ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej współpracujemy z Instytutem Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi w celu poszerzenia możliwości lekarzy medycyny pracy. W tej chwili badania, które wykonuje lekarz medycyny pracy, są poza systemem, nie ma ich w IKP, i nawet jeśli zdiagnozuje przyczynę choroby, to właściwie nic z tym nie może dalej zrobić. Trzeba to zmienić. Powinniśmy się zastanowić, co zrobić, aby jak najdłużej utrzymać dobry stan zdrowia populacji – podkreślała, zapewniając jednocześnie o gotowości do udziału w programach profilaktyki zdrowotnej. – Badania diagnostyczne to najtańsze procedury medyczne wykonywane przez znakomitych fachowców, jakimi są diagności laboratoryjni, na profesjonalnej aparaturze, jaką dysponują laboratoria. Badania medycyny laboratoryjnej są także bardzo tanie – w budżecie szpitala stanowią zaledwie 4-5% kosztów.

Dariusz Dziełak, dyrektor Biura Partnerstwa Publicznego i Innowacji Narodowego Funduszu Zdrowia powiedział, że w zakresie realizacyjnym „tak naprawdę polski system publiczny na prywatnej opiece stoi”. Z punktu widzenia Narodowego Funduszu Zdrowia współpraca sektora publicznego z prywatnym jest nie tylko pożądana, ale także nieuchronna i konieczna.

W dyskusji nie zabrakło głosu przedstawiciela publicznego szpitala. Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie wskazała, że zarządzany przez nią szpital był prekursorem współpracy z sektorem prywatnym. Od 30 lat w ramach outsourcingu realizowana jest diagnostyka laboratoryjna oraz obrazowa, co – jak wskazała – ma swoje mocne i słabe strony. Podkreśliła, że obecnie konieczna jest dalsza dyskusja na temat współpracy obu sektorów oraz wypracowanie tzw. dobrych praktyk.

Uczestnicy posiedzenia wskazywali, że dla maksymalizacji osiąganych przez pacjenta korzyści współpraca pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym powinna zostać możliwie precyzyjnie określona i unormowana. Dotychczas w debacie publicznej i parlamentarnej zabrakło merytorycznej dyskusji na temat optymalnego modelu współpracy obu sektorów. 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej organizują spotkanie: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

Pracodawcy Medycyny Prywatnej zapraszają na spotkanie „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”, które odbędzie się 15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa).

Celem wydarzenia jest zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji będą m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne. Spotkanie będzie pierwszym krokiem ku stworzeniu – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności. Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Warsztat będzie składał się z dwóch części – wystąpień ekspertów klinicznych oraz debaty w gronie zaproszonych gości – w tym przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Parlamentu RP, ekspertów klinicznych oraz jednostek medycznych leczących niepłodność. Kontynuacją będą zamknięte spotkania dla zainteresowanych, podczas których wypracowane zostaną konkretne rekomendacje, które następnie zostaną komunikowane i przekazane osobom odpowiedzialnym za tworzenie systemu.

***

AGENDA

Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania

15.04.2024 r., godz. 9:00-11:00

9:05-9:20        OTWARCIE SPOTKANIA, Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

9:20-9:50        WYSTĄPIENIA EKSPERTÓW I ORGANIZACJI PACJENTÓW

  • prof. dr hab. n. med. Rafał Kurzawa – Obecny stan i możliwości leczenia niepłodności w Polsce (Atlas niepłodności);
  • prof. dr hab. n. med. Michał Radwan Główne bariery i potrzeby w zakresie rozwoju leczenia niepłodności;
  • prof. dr hab. n. med. Robert Jach – Wyzwania w zakresie zabezpieczania płodności u pacjentów z nowotworem;

9:50-10:50      DYSKUSJA ORAZ SESJA Q&A – W drodze do optymalnego modelu wspieranie płodności w Polsce. Czego brakuje? Co należy zmienić?

                              MODERATOR: Marzena Smolińska, Doradca Zarządu InviMed

                              UCZESTNICY:

  • przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia (TBC);
  • Marek Hok, Poseł na Sejm RP;
  • prof. Mirosław Wielgoś, Konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii;
  • dr Joanna Kufel-Grabowska, Przewodnicząca Sekcji Płodności w Chorobie Nowotworowej, Polskie Towarzystwo Onkologiczne;
  • Marta Górna, Stowarzyszenie Nasz Bocian;
  • dr Łukasz Sroka, Dyrektor Medyczny, InviMed;

10:50-11:00   PODSUMOWANIE I ZAKOŃCZENIE SPOTKANIA – Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

Przeczytaj teraz

Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego z udziałem przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

W efekcie rozmów przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator RP Agnieszką Gorgoń-Komor w Senacie został utworzony Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.

Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk, realizowanych przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

15 października odbyło się spotkanie Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator Agnieszką Gorgoń-Komor, podczas którego podsumowaliśmy dotychczasowe rozmowy oraz zarysowaliśmy zakres tematów, które będą mogły stanowić prace zespołu. Wśród nich znalazły się m.in. przedstawienie roli sektora prywatnego, cyfryzacji w ochronie zdrowia czy zasadność określenia równych zasad i warunków finansowania świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych bez uwarunkowania struktury właścicielskiej. Efektem rozmów jest właśnie powołanie zespołu, który ma ułatwić i udrożnić komunikację pomiędzy decydentami a prywatnym sektorem medycyny.

Przeczytaj teraz