Ponad 4 miliony Polaków korzysta z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych
Liczba prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce pod koniec roku 2022 wyniosła prawie 4,23 miliona, czyli o 9,2 procent więcej niż rok wcześniej. Na ten cel Polacy przeznaczyli 1,3 mld zł, czyli o 17 procent więcej niż w roku 2021 – podaje Polska Izba Ubezpieczeń.
Główne obawy Polaków dotyczą braku pieniędzy na leczenie poważnej choroby (tak stwierdziło 80 procent zapytanych o to), natomiast 70 procent obawia się braku dostępu do opieki medycznej.
Wynika z tego, że prywatne ubezpieczenia zdrowotne włączone do systemu ochrony zdrowia przyniosłyby wszystkim – czyli zarówno chorym jak i systemowi opieki zdrowotnej i państwu jeszcze więcej korzyści.
– Na łatwiejszym dostępie do dobrej profilaktyki, opieki medycznej oraz lekarzy specjalistów, które oferują ubezpieczyciele, zyskują nie tylko ubezpieczeni, ale też państwo i pracodawcy. To zatrudniający są dominującym płatnikiem prywatnych składek zdrowotnych. Zależy im na zdrowiu pracowników, ponieważ absencja lub prezenteizm, czyli nieefektywność w pracy związana ze złym samopoczuciem, generują dodatkowe koszty i przekładają się na niższą wydajność pracy – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Jak pokazują analizy podstawowymi przyczynami absenteizmu i prezenteizmu są choroby przewlekłe – układu kostno-stawowego, oddechowego i krążenia, a także rosnące w zastraszającym tempie choroby psychiczne. Wiele z nich ma związek z otyłością, nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą, nieprawidłowymi nawykami zdrowotnymi i zaniedbywaniem leczenia. Okazuje się, że koszty tych chorób są zdecydowanie wyższe w części populacji, która nie posiada prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego.
Ubezpieczenie szpitalne Lux Med z nagrodą Produkt Roku
Utrzymują się nasze obawy dotyczące tych chorób: 47 procent Polaków obawia się cukrzycy, tyle samo uważa tę chorobę za prawdopodobną w swoim życiu, 38 procent obawia się otyłości (34 procent uważa otyłość za prawdopodobne zagrożenie). Ponad jedna trzecia Polaków uważa, że w ich życiu prawdopodobna jest choroba psychiczna, obawia się jej 59 procent respondentów.
Ubezpieczenie to dbałość o zdrowie
Ubezpieczyciele inwestują w profilaktykę, promocję zasad well-being i medycynę stylu życia. Wspierają klientów w nabywaniu zdrowych nawyków, takich jak aktywność fizyczna. Badania pokazują, że obecnie około 60 procent Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Ubezpieczyciele umożliwiają dostęp do klubów fitness czy rehabilitacji, ale także porady dietetyczne. Edukują i oferują wsparcie psychologiczne.
– Około 70 procent stanu zdrowia zależy od naszych nawyków, czyli właściwego odżywiania i aktywności fizycznej czy unikania nałogów. Główną przyczyną przedwczesnych zgonów są choroby przewlekłe. Ponad 66 procent nadmiarowych zgonów byłoby do uniknięcia dzięki profilaktyce. Pozostałe – dzięki leczeniu chorób przewlekłych, zwłaszcza dobrze zorganizowanej opiece ambulatoryjnej i stałemu dbaniu o pacjenta. Z raportu PIU wynika, że ponad dwie trzecie respondentów obawia się braku dostępu do opieki zdrowotnej – komentuje Dorota M. Fal.
Poza tym w dobie pandemii ubezpieczenia zdrowotne obejmują ryzyka wielu powikłań po zarażeniu się wirusem SarsS-CoV-2 i pomagają w powrocie normalnego funkcjonowania. Naukowcy zauważają, że łagodnie przebiegający omikron pozostawia jeszcze więcej negatywnych długotrwałych zaburzeń, takich jak na przykład choroby płuc, problemy kardiologiczne, przewlekłe zmęczenie, kaszel, problemy z pamięcią i koncentracją (tzw. mgła covidowa), problemy neurologiczne. To tylko część schorzeń, a wciąż pojawiają się nowe. W czasie powrotu do pełnego zdrowia fizycznego i psychicznego niezbędne jest dodatkowe wsparcie. Są tym zainteresowani zarówno ubezpieczeni, jak i pracodawcy.
Prywatne ubezpieczenia to wsparcie systemu
Co dziesiąty Polak jest objęty dodatkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, które zapewnia głównie opiekę ambulatoryjną. To dzięki temu ubezpieczona część społeczeństwa, korzystająca z dodatkowej opieki, ma mniejszą szansę trafić do szpitala. Koszty leczenia tych osób przenoszone są na opiekę ambulatoryjną, finansowaną przez ubezpieczycieli, a ich składka odprowadzana do NFZ może być przeznaczona na potrzeby innych osób.
– PIU nieustannie podkreśla, że ubezpieczenia zdrowotne mogą przynosić coraz więcej korzyści dla wszystkich pacjentów. By tak się stało, muszą stać się elementem systemu, na przykład jako ubezpieczenia związane ze współpłaceniem za konkretne świadczenia, uzupełnianie koszyka świadczeń gwarantowanych. Ubezpieczenia zdrowotne mogą też funkcjonować jako suplementarne rozwiązania, równoległe do systemu, ze wsparciem w systemie fiskalnym. Nasze badania wskazują, że ponad 80 procent Polaków jest gotowych ponosić dodatkowe miesięczne opłaty w tym obszarze – dodaje Dorota M. Fal.