Implanty zębowe w Polsce: osoby 50+ doceniają zalety, hamują ich koszty

Autor: Medycyna Prywatna
25 listopada 2024

Prawie 98% Polaków w wieku 50+ słyszało o implantach zębów, 49,3% rozważało leczenie z ich zastosowaniem, a 70% wybrałoby protezę na implantach, gdyby inne czynniki (np. zdrowie czy finanse) nie były przeszkodą. Medicover Stomatologia publikuje wyniki pierwszej takiej sondy.

Choć na świecie implanty zębów nie są niczym nowym, to w Polsce popularność sukcesywnie zdobywają od początku XXI wieku za sprawą m.in. postępującej komercjalizacji w stomatologii. Implanty są obecnie oferowane w setkach placówek stomatologicznych w całym kraju, ale dane o tym, ile osób faktycznie je posiada, są trudne do oszacowania. Medicover Stomatologia postanowiło przeprowadzić sondę, pytając, jakie jest zdanie dojrzałych Polaków o implantach zębów i czy w ogóle jest im to pojęcie znane.

O implantach słyszał (niemal) każdy

98% ankietowanych przyznało, że słyszało o implantach zębów, a około 9 na 10 zdecydowało się nawet wskazać, jakie według nich są największe zalety i wady tego rozwiązania.

– Z jednej strony zaskakujące, a z drugiej motywujące jest to, że aż tyle osób już słyszało o implantach zębów. Duża w tym zasługa wykwalifikowanych lekarzy dentystów, którzy podnoszą kwalifikacje w tej dziedzinie i rozmawiają z pacjentami o możliwościach leczenia w przypadku braków zębowych – mówi lek. dent. Marta Siewert, chirurg szczękowo-twarzowy z Medicover Stomatologia.

Ankietowani jako zaletę najczęściej wskazywali odpowiedź: „brak konieczności wyjmowania protezy” (71,2%), a jako wadę (poza finansami): „zabieg chirurgiczny” (48,4%). Respondenci pozytywnie oceniali także estetykę protetyki na implantach (51,9%), ale też możliwość odzyskania pełnej siły żucia (37,8%) i naśladowanie anatomii (38,8%).

– Dla wielu osób na pewno źródłem dyskomfortu jest niedopasowana proteza, jej niestabilność, a nawet możliwość przypadkowego wypadnięcia, jeśli nie jest właściwie osadzona. W przypadku implantów możemy taką protezę zamocować na stałe, czyli pacjent sam nie będzie mógł jej wyjąć. Druga opcja, czyli ruchoma, pozwala wyjmować ją w celu na przykład codziennej higieny, ale jej mocowanie na implantach jest nieporównywalnie stabilniejsze. Naśladując anatomię, implanty dają możliwość odzyskania pełnej siły żucia. Szacunki naukowców mówią o zaledwie 20% pierwotnej siły przy protezie osiadającej – opisuje dentystka.

Wady implantów? Ankietowani wskazali na koszty (84,4%), konieczność przeprowadzenia zabiegu (48,4) i obawę o ból (25,1%).

– Odbudowa uśmiechu z wykorzystaniem implantów stomatologicznych wiąże się z przeprowadzeniem zabiegu chirurgicznego, do którego kwalifikujemy po dokładnej diagnostyce, przeglądzie stanu zdrowia jamy ustnej i wywiadzie z pacjentem. Sam zabieg też jest drobiazgowo planowany z wykorzystaniem technologii cyfrowych. To daje nam dużą pewność poprawnego przeprowadzenia leczenia i minimalizację ewentualnych komplikacji. Po stronie pacjenta na pewno powstaje obawa o właściwą pielęgnację pozabiegową czy dolegliwości bólowe. Uspokajam jednak, że w dużym stopniu da się je ograniczyć dzięki przestrzeganiu zaleceń dentysty i stosowaniu przepisanych leków. Postęp w tej dziedzinie jest niezwykle szybki i sprawia, że okres rekonwalescencji jest coraz krótszy, a liczba przeciwwskazań coraz mniejsza – wyjaśnia ekspertka Medicover Stomatologia.

Implanty stomatologiczne to rozwiązanie kosztowne, bo odbudowa pojedynczego zęba to przedział kwotowy w okolicach kilku tysięcy złotych, a całego uzębienia – nawet kilkudziesięciu. Potrzebne nakłady finansowe uzależnione są od wielu czynników, jak liczba i rodzaj braków do odbudowania, warunki anatomiczne, stan zdrowia jamy ustnej, zastosowane w leczeniu rozwiązania, marka wykorzystanych produktów medycznych, renoma lekarza przeprowadzającego zabieg, region kraju czy prestiż placówki oferującej leczenie.

– Przede wszystkim całe leczenie rozłożone jest w czasie. Zależnie od stosowanych rozwiązań i pacjenta, może to być kilka tygodni lub nawet miesięcy, więc nie będzie to jednorazowy, duży wydatek. Innym ważnym aspektem jest komercyjne kredytowanie usług medycznych, dostępne na miejscu w wielu centrach stomatologicznych. Ponadto część firm i sieci udostępnia tzw. abonamenty na leczenie implantologiczne, które dodatkowo pomagają odciążyć budżet. Nie bez znaczenia jest na pewno szeroki zakres diagnostyki i specjalistów przyjmujących w jednym centrum, co oszczędza czas, z ominięciem wykonywania badań w innych miejscach i zewnętrznych konsultacji. Dla lekarzy to także wygodniejsze, gdy całą dokumentację mają w jednym miejscu – zauważa lek. dent. Marta Siewert.

Implanty – chętnie, ale potrzebujemy więcej informacji?

70,8% ankietowanych zdecydowałoby się na protezę na implantach, gdyby finanse i stan zdrowia nie były ograniczeniem. Na pytanie, co obecnie powstrzymuje ich przed wszczepieniem implantów, 22,1% odpowiedziało, że nie wie, czy ich stan zdrowia jest odpowiedni, a 10,3% stwierdziło, że wie o nich zbyt mało.

– Zabieg chirurgiczny jest przeprowadzany po kwalifikacji. Pacjenci powinni być w ogólnie dobrym stanie zdrowia, z kontrolowanymi chorobami przewlekłymi, jak cukrzyca czy nadciśnienie. Tak, one nie wykluczają z zabiegu, ale należy je kontrolować i monitorować. Zabieg nie będzie wskazany natomiast u osób ze złym stanem zdrowia jamy ustnej, bo tu najpierw będzie potrzebne leczenie, u kobiet w ciąży, ale też u pacjentów w trakcie leczenia onkologicznego i ze znacznym obniżeniem odporności – tłumaczy dentystka.

Pacjenci decydujący się na implanty zębów muszą być świadomi, że nie można zapominać o ich właściwej higienie. Nie grozi im próchnica, ale gromadząca się płytka nazębna może sprzyjać tzw. periimplantitis, czyli stanom zapalnym przyzębia okalającego „nowy ząb”.

Ilu Polaków 50+ ma implanty?

Niebezpośrednio wskazali to ankietowani. W pytaniu o to, co ich obecnie powstrzymuje przed leczeniem implantologicznym, 37 osób wybrało odpowiedź „już mam implanty zębów”. Daje to skalę 3,7% z całej grupy badanej.  

–  Nie jest to zły wynik, ale trudno go porównać z innymi wskaźnikami, bo dane globalne czy europejskie są znikome. Przykładowo American Academy of Implant Dentistry podaje, że implanty ma 3 mln Amerykanów, co przy populacji ponad 300 mln wskazuje na niecały 1%. Na pewno popularność tego rozwiązania jest większa w zamożniejszych krajach europejskich, jak Niemcy, Szwajcaria, Francja, Włochy, Szwecja, oraz w krajach azjatyckich, gdzie według statystyk prym wiedzie Korea Południowa. Tam rocznie wszczepia się ponad 1,5 mln implantów (implants/abutments) przy populacji niecałych 52 mln – wylicza ekspertka Medicover Stomatologia i podsumowuje: – potrzeby w zakresie protetyki i odbudowy uzębienia na implantach są wśród społeczeństwa na pewno sporo większe. Wystarczy wspomnieć, że statystyka mówi o ponad 90% osób z próchnicą, ale też żniwo zbiera paradontoza. Wśród pięćdziesięciolatków niewiele jest osób, które mają pełny garnitur uzębienia. Na szczęście świadomość na temat profilaktyki próchnicy i chorób dziąseł jest coraz lepsza, ale z drugiej strony przystępność leczenia implantologicznego także rośnie.

***

Źródło danych: Sonda przeprowadzona w ogólnopolskim panelu badawczym na zlecenie Medicover Stomatologia w terminie od września do października 2024 na grupie 1000 osób w wieku ≥ 50.

Inne artykuły

Nowa siedziba Diagnostyki w Łodzi

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.11.2024

19 listopada 2024 roku przy ulicy Niciarnianej 47 nastąpiło uroczyste otwarcie nowej siedziby Diagnostyki w Łodzi. Poza punktem pobrań i przestrzenią biurową znalazły się tam centralne laboratorium analityczne oraz największy w Polsce zakład patomorfologii.

Oddział Diagnostyki w Łodzi powstał w 2005 roku wraz z otwarciem pierwszego laboratorium przy ulicy Spornej. Obecnie region obsługują cztery laboratoria: w Brzezinach, Kutnie, Skierniewicach i w Łodzi, które realizują 750 tys. badań miesięcznie. Dzięki otwarciu nowego centrum analitycznego miesięczny wolumen może zostać zwiększony do 2 mln badań miesięcznie. W tym samym budynku mieści się także największy niepubliczny zakład patomorfologii realizujący badania z całej Polski. 

Wyposażenie nowego laboratorium dostarcza firma Roche, wieloletni partner technologiczny Diagnostyki, poza tym firmy Sysmex, Diasorin i Siemens. Roche instaluje tzw. moduły, które są odpowiedzialne za poszczególne etapy badania: sortery – rozdzielacze próbek oraz  zaawansowane technologicznie urządzenia do ich analizy, które w wysokim stopniu usprawniają pracę diagnostów laboratoryjnych, zastępując manualne procesy automatycznymi. Wszystkie urządzenia laboratoryjne mają podajniki próbek, co bardzo ułatwia i przyśpiesza obsługę laboratorium. Pracy urządzeń towarzyszy pełny monitoring informatyczny za pomocą systemu informatycznego e-Lab, który daje możliwość zarówno bezpośredniego śledzenia statusu pracy, jak i czuwania nad prawidłową procedurą kontroli jakości, zapewniając pełne bezpieczeństwo i wiarygodność wykonywanych analiz, znacznie przyspiesza też czas wydania wyników badań. Rozwiązania modułowe firmy Roche tworzą w pełni zautomatyzowaną linię technologiczną.

Niskoobsługowe laboratoria to przyszłość diagnostyki analitycznej. Cieszymy się, że będziemy mogli mieszkańcom Łodzi i całego regionu łódzkiego zagwarantować dostęp do szerokiego wyboru badań, które dzięki nowemu laboratorium jesteśmy w stanie realizować jeszcze szybciej, a jak wiadomo – w wypadku badań czas gra dużą rolę. Pacjent, dzięki automatyzacji procesu sortowania, analizy i archiwizacji zyskuje pewność, że jego materiał jest pod ścisłą kontrolą – podkreśla Wojciech Onufrowicz, Dyrektor Regionu  Centralno-Zachodniego Diagnostyki.

W przestrzeni laboratorium przy Niciarnianej będą działały pracownie analityki ogólnej, biochemii i  immunochemii, hematologii z koagulologią (procesy krzepnięcia krwi), serologii i mikrobiologii.

W nowej siedzibie Diagnostyki na powierzchni 3 tys. m² działa także największy niepubliczny zakład patomorfologii w Polsce – Diagnostyka Consilio, która zatrudnia 80 wysokiej klasy specjalistów. Patomorfolodzy realizują badania na tzw. tkankach ludzkich pobranych przyżyciowo i pośmiertnie, są to m.in. badania histopatologiczne, cytologiczne, biopsje cienkoigłowe, badania śródoperacyjne, badania histo-i immunohistochemiczne, z zakresu genetyki nowotworów i badania sekcyjne.

Zakład przy Niciarnianej jest wyposażony w najnowocześniejsze stoły formalinowe do pobierania wycinków tkankowych wyposażone w system MacroPath do wizualizacji pobranych wycinków oraz hybrydowe procesory tkankowe, które znacznie skracają proces przygotowania preparatów. Procesory pozwalają także zadbać o środowisko naturalne – Diagnostyka Consilio znacznie ogranicza używanie szkodliwego ksylenu.

– Rola diagnostyki patomorfologicznej jest ważna dla wielu dziedzin medycyny, a kluczowa w wypadku leczenia chorób nowotworowych. Tu wynik badania decyduje o prognozach i wyborze metod leczenia pacjenta, a czas w przypadku pacjentów onkologicznych ma zasadnicze znaczenie. Dzięki temu, że korzystamy z najnowszych systemów do pobierania tkanek – jesteśmy w stanie znacznie przyspieszyć proces analizy, zwiększając liczbę badań do 80-100 tysięcy miesięcznie – podsumowuje Hanna Makowska, Prezes Zarządu Diagnostyki Consilio.

Przeczytaj teraz

Mężczyźni wykonują USG jąder ponad 10 razy rzadziej niż kobiety USG piersi. Ale różnice maleją

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.11.2024

W Polsce co roku diagnozuje się ponad tysiąc przypadków nowotworów jąder, najczęściej wśród mężczyzn w wieku 15-40 lat. Właśnie trwa Movember, czyli miesiąc poświęcony szerzeniu świadomości nowotworów męskich. Z wewnętrznych danych enel-med wynika, że w ciągu ostatnich 5 lat liczba wykonanych USG jąder wśród Polaków wzrosła o 84%. Również PSA całkowity, służący wykrywaniu raka prostaty, zyskało na popularności, ponad dwukrotnie. Mimo zauważalnego wzrostu świadomości zdrowotnej wśród mężczyzn, liczba realizowanych badań profilaktycznych wciąż pozostaje znacznie niższa niż u kobiet. Kobiety w 2024 roku wykonały USG piersi aż 12,5 razy częściej niż mężczyźni USG jąder.

– Mężczyźni po 40. roku życia najczęściej zgłaszają się na badania urologiczne dopiero wtedy, gdy ktoś z ich otoczenia zachoruje – członek rodziny, przyjaciel lub znajomy. Niestety, nadal główną motywacją do wykonania badań profilaktycznych jest strach, a nie świadomość konieczności dbania o własne zdrowie. Taka reakcja często wynika z niewiedzy, braku edukacji zdrowotnej lub zwykłego unikania myśli o potencjalnym zagrożeniu. Dopiero zetknięcie się z realnym przypadkiem choroby skłania mężczyzn do zastanowienia się nad sobą. Dlatego tak ważne są kampanie edukacyjne, które pokazują, że wczesna diagnostyka nie tylko zwiększa szanse na pełne wyleczenie, ale przede wszystkim pozwala uniknąć późniejszych powikłań – mówi lekarz Nelson Aponte Navas, urolog enel-med.

Męskie kolejki do badań coraz dłuższe

Na podstawie danych z 2024 roku widać wyraźny wzrost zainteresowania badaniami profilaktycznymi u Polaków, szczególnie w zakresie badania laboratoryjnego PSA całkowitego, czyli testu pomagającego w diagnozie raka prostaty. Jak wynika z wewnętrznych danych sieci enel-med, biorąc pod uwagę tylko dziesięć pierwszych miesięcy tego roku, liczba badania PSA wzrosła o 21% w porównaniu do całego 2023 roku. W przypadku USG jąder wynik po 10 miesiącach tego roku jest zbliżony do wyniku za cały 2023 rok, co również wskazuje na rosnącą świadomość Polaków i potrzebę wykonywania przez nich badań.

Jednak dopiero przy analizie danych z ostatnich pięciu lat (2020-2024) widać, jak ogromny postęp zrobili mężczyźni w zakresie profilaktyki pod kątem nowotworów. Liczba wykonywanych USG jąder w 2024 (styczeń-październik) wzrosła o niemal 84% w porównaniu do 2020 roku, a liczba badań PSA całkowitego, zwiększyła się w tym czasie aż o 140%.

Jeszcze pięt nie depczą

Mimo zauważalnego wzrostu świadomości zdrowotnej wśród mężczyzn, liczba realizowanych badań profilaktycznych wciąż pozostaje znacznie niższa niż u kobiet. Statystyki pokazują, że panie dużo częściej korzystają z regularnych badań, co widoczne jest szczególnie przy porównaniu wykonywania USG. Kobiety w 2024 roku (styczeń-październik) wykonały USG piersi aż 12,5 razy częściej niż mężczyźni USG jąder. Różnica jest nieco mniejsza w przypadku PSA całkowitego, które panowie w tym roku wykonali prawie dwa razy rzadziej niż panie cytologię. Taka dysproporcja wskazuje na potrzebę dalszej edukacji mężczyzn w zakresie profilaktyki zdrowotnej, szczególnie w kontekście nowotworów.

– Każdy mężczyzna po 18. roku życia powinien wyrobić w sobie nawyk regularnego samobadania jąder, tak jak kobiety od lat uczą się samobadania piersi. To prosty, kilkuminutowy proces, który warto przeprowadzać co 3-4 tygodnie, najlepiej po kąpieli, gdy skóra moszny jest rozluźniona. Jeśli zauważymy coś niepokojącego, należy bezzwłocznie umówić się na konsultacje z urologiem. Dodatkowo mężczyźni powinni również raz w roku wykonywać test PSA całkowity, by profilaktyka była naturalnym procesem, a nie czymś, co odkładamy w nieskończoność – dodaje lekarz Nelson Aponte Navas, urolog enel-med.

Przeczytaj teraz

29 proc. Polaków w wieku przedemerytalnym planuje pracować na emeryturze

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.11.2024

Co szósty Polak to emeryt – wynika z danych ZUS. Ponad 6 mln Polaków pobiera emeryturę, a kolejne ponad 14 mln w wieku przedemerytalnym1 czeka w kolejce. Wyniki badania enel-med „Plany emerytalne silversów” wskazują, że liczna grupa pracowników zbliżających się do emerytury nie tylko chce pobierać przysługujące im świadczenie finansowe, ale jednocześnie kontynuować karierę zawodową. Na emeryturze planuje pracować 29 proc. silversów (pracowników po 50 r.ż.). Częściej kobiety niż mężczyźni (32 proc. vs. 26 proc.) oraz osoby z wykształceniem wyższym niż podstawowym (36 proc. vs. 17 proc.). Eksperci podkreślają, że obecność emerytów na polskim rynku pracy jest nie tylko korzystna, ale wręcz niezbędna dla stabilności i rozwoju polskiej gospodarki.

– Demografia staje się jednym z kluczowych obszarów zainteresowania pracodawców. W konsekwencji plany emerytalne pracowników to temat dla HR nie tyko istotny, ale wręcz nieodzowny do zaopiekowania. Według raportów ZUS, ponad 6 mln Polaków pobiera świadczenia emerytalne, a z ostatnich danych GUS wynika, że w kolejce po emeryturę ustawia się kolejne 14 mln Polaków w wieku przedemerytalnym. W obliczu takich danych aktywizacja zawodowa emerytów jest konieczna, a jak wynika z naszego badania, wola jest również po stronie samych pracowników, którym do osiągnięcia wieku emerytalnego zostało niewiele lat. Z tego powodu strategie HR powinny uwzględniać osoby zbliżające się do wieku emerytalnego, a zwłaszcza tzw. pokolenie silvers, które stanowi dużą grupę. Powinna to być integralna część strategii HR, której celem będzie nie tylko zatrzymanie tych pracowników, ale również stworzenie dla nich odpowiedniego środowiska pracy. Ważne jest, aby pracodawcy z wyprzedzeniem zadbali o programy zachęcające dojrzałych pracowników do pozostania na rynku pracy. Chociażby takie jak rozwój kompetencji czy przekwalifikowanie się. Dodatkowo wszelkie działania związane z profilaktyką zdrowia realizowane przez firmy stają się inwestycją w wydłużenie kariery zawodowej pracowników – podkreśla Alina Smolarek, Dyrektorka HR Centrum Medycznego ENEL-MED.

Kobiety bardziej skłonne do pracy na emeryturze

Z badania enel-med „Plany emerytalne silversów” będącego częścią raportu „Łączy nas zdrowie” wynika, że silversi, czyli osoby, które ukończyły 50. rok życia i za 5-10 lat zmierzą się z decyzją dotyczącą planu emerytalnego, mają na niego różne wizje. Najwięcej osób chce skorzystać z przejścia na emeryturę po nabyciu takiego prawa (41 proc. wskazań). Ale dość liczna grupa silversów chciałaby po osiągnięciu wieku emerytalnego wciąż pozostać aktywnymi zawodowo – deklaruje tak 29 proc. przedstawicieli pokolenia 50+. Taki plan częściej mają kobiety niż mężczyźni (32% vs. 26%), co może wynikać z niższych świadczeń spowodowanych krótszym stażem pracy.

Na taką decyzję ma wpływ także miejsce zamieszkania. Pracownicy z dużych miast od 100 tys. do 500 tys. mieszkańców oraz powyżej 500 tys. mieszkańców są bardziej skłonni do pracy na emeryturze (odpowiednio 42 proc. i 36 proc.) niż pracownicy z terenów wiejskich i małych miast liczących do 20 tys. mieszkańców (odpowiednio 24 proc. i 20 proc.).

Nie bez znaczenia są wykształcenie i rodzaj zatrudnienia. Silversi z wyższym wykształceniem chętniej na emeryturze pozostaną aktywni zawodowo (36 proc.) niż osoby z wykształceniem podstawowym (17 proc.). Częściej planują pracować również osoby prowadzące własną działalność (39 proc.), niż zatrudnione na umowę o pracę (28 proc.).

– Pracujący seniorzy są kluczowi dla polskiej gospodarki i pracodawców. W obliczu starzenia się społeczeństwa i niskiego wskaźnika wzrostu populacji, ich udział w rynku pracy jest niezbędny. Polska nie jest przygotowana na wzrosty świadczeń emerytalnych, a rosnąca liczba osób na emeryturze może zwiększyć te oczekiwania. Zawodowo czynni seniorzy nie tylko kontynuują zatrudnienie, ale także uczestniczą w kursach, szkoleniach i są otwarci na nowe technologie. Ich zaangażowanie i chęć do dalszej edukacji sprawiają, że są kluczowymi i wartościowymi elementami w organizacjach. Dlatego ich obecność na rynku pracy jest nie tylko korzystna, ale wręcz niezbędna dla stabilności i rozwoju polskiej gospodarki – komentuje Marta Lebuda, Sector Manager Sales & Marketing, Pharma & Medical Devices, Antal.

8 proc. silversów chciałoby przejść na emeryturę wcześniej niż ustawowy wiek emerytalny, 6 proc. w ogóle nie zamierza pobierać emerytury, a 16 proc. nie potrafi jeszcze określić swoich planów.

Motywatory do pracy na emeryturze

Polacy myślą o pracy na emeryturze, bo boją się dużej dysproporcji między dotychczasowym wynagrodzeniem a wysokością świadczenia emerytalnego. Z danych Barometru Polskiego Rynku Pracy, przygotowanego przez Personnel Service w 2023 r. wynika, że aż 77 proc. pracowników obawia się, iż wysokość przyszłych emerytur będzie niewystarczająca, a obawy te są silniejsze wśród kobiet (82 proc.) niż mężczyzn (72 proc.). Dlatego największą motywacją dla 38 proc. ankietowanych w tym badaniu jest możliwość znaczącego wzrostu przyszłej emerytury za dodatkowe lata pracy, co jest szczególnie istotne dla kobiet (43 proc. vs. 34 proc. mężczyzn). Kolejnym ważnym czynnikiem przemawiającym za aktywną emeryturą (28 proc. respondentów) jest możliwość dostosowania pracy do ich potrzeb i sił, biorąc pod uwagę wiek. 9 proc. wskazuje na możliwość pracy na obecnym stanowisku, a 5 proc. docenia możliwość korzystania z prywatnego ubezpieczenia medycznego oferowanego przez pracodawcę.

Pracodawcy mają wiele rozwiązań, które mogą zachęcić pracowników zbliżających się do osiągnięcia wieku emerytalnego do pozostania aktywnymi zawodowo. Oprócz aspektów finansowych, istotne są również czynniki społeczne, psychologiczne i fizyczne. Po pierwsze – warto zapewnić takim osobom elastyczne warunki pracy, m.in. skrócony tydzień pracy, pracę zdalną lub hybrydową, pracę tylko przy wybranych projektach. Po drugie – należy zadbać o to, aby zajęcie było dostosowane do indywidualnych możliwości pracownika. Jeśli ten ma problemy ze wzrokiem, nie warto zlecać pracy skazanej na kontakt z komputerem, a gdy przyszły emeryt ma problemy z kręgosłupem – nie obciążajmy go noszeniem ciężkich rzeczy czy pracą siedzącą. W większości organizacji zakres stanowisk jest na tyle szeroki, a braki kadrowe duże, że ważne jest zbadanie potrzeb i oczekiwań pracownika oraz wyjście z najbardziej adekwatną ofertą pracy. Do tego pamiętajmy, że jako pracodawcy dysponujemy niezwykle silnym argumentem w postaci prywatnej opieki medycznej. W wieku emerytalnym zdrowie zaczyna wymagać coraz większej uwagi, dlatego gwarancja dostępności do odpowiedniego leczenia daje pracownikowi poczucie bezpieczeństwa. Są jeszcze drobniejsze benefity jak karnety sportowe czy dofinansowanie wypoczynku, czyli popularne wczasy pod gruszą, które także zwiększą chęć do pracy – dodaje Alina Smolarek, Dyrektorka HR Centrum Medycznego ENEL-MED.

Metodyka badania

Badanie „Plany emerytalne silversów” zostało przeprowadzone na zlecenie enel-med na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=361 osób. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków aktywnych zawodowo w wieku 50 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 19-29 kwietnia 2024. Metoda: CAWI. Badanie jest częścią raportu „Łączy nas zdrowie”, który jest dostępny na: https://lp.enel.pl/raport-laczy-nas-zdrowie.


  1. Przez osoby w wieku przedemerytalnym rozumiemy osoby powyżej 50. roku życia, zamiennie w materiale nazywanymi silversami. ↩︎
Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej spotkali się z Ministrem Szafranowiczem

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.11.2024

W poniedziałek (18 listopada 2024 r.) w Ministerstwie Zdrowia przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej mieli okazję spotkać się z Podsekretarzem Stanu Jerzym Szafranowiczem.

Rozmawialiśmy m.in. na temat:

📌pakietu badań „Profilaktyka 40 PLUS” oraz planów związanych z zapowiadanym programem „Bilans Zdrowia”,
📌medycyny pracy (w tym jej cyfryzacji),
📌poprawy efektywności rządowych programów wsparcia i zachowania płodności oraz zdrowia prokreacyjnego,
📌Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej,
📌standaryzacji nazewnictwa badań laboratoryjnych,
📌opieki długoterminowej,
📌medycyny szkolnej (w tym jej cyfryzacji),
📌Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie standardu organizacyjnego opieki zdrowotnej w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii,
📌Ustawy jakości i bezpieczeństwie pacjenta,
📌projektu ustawy o Krajowej Sieci Kardiologicznej,
📌Ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej.

Bardzo dziękujemy Panu Ministrowi za możliwość spotkania oraz merytoryczną dyskusję.

Przeczytaj teraz

Konferencja prasowa: Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.11.2024

Serdecznie zapraszamy na konferencję prasową pt.: „Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu  telemonitoringu”, która odbędzie się 20 listopada 2024 r. o godz. 12:30 w Agencji Badań Medycznych (ul. Chmielna 69, Warszawa). Wydarzenie organizowane jest przez organizację członkowską Pracodawców Medycyny Prywatnej – VitalAire Polska oraz Air Liquide Healthcare i Warsaw Health Innovation Hub.

Podczas spotkania zaprezentowane zostaną wyniki badania „Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych – możliwości aplikacji, organizacja opieki i efekty kliniczne”, które było realizowane w ramach Warsaw Health Innovation Hub pod patronatem honorowym Agencji Badań Medycznych.

W konferencji udział wezmą:

  • prof. dr hab. n. med. Wojciech Fendler – Prezes Agencji Badań Medycznych
  • dr Jacek Nasiłowski – Mazowieckie Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku
  • dr Katarzyna Przybyłowska – Mazowieckie Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku
  • Katarzyna Masłowska – VitalAire Polska

Nieinwazyjna wentylacja mechaniczna w warunkach domowych (NIV) jest powszechnie stosowaną metodą leczenia chorych z przewlekłą niewydolnością oddychania. Stosowana stale wydłuża życie, poprawia jego jakość, znacznie zmniejsza liczbę hospitalizacji. Wyniki tego pierwszego badania zorientowanego na telemedycynę w długoterminowej opiece domowej w Polsce oraz drugiego w Europie wskazują, że wykorzystanie technologii telemonitoringu pozwoli na pozyskanie danych umożliwiających ocenę jakości usług, monitorowanie stanu klinicznego pacjenta na co dzień, a także optymalizację ilości wizyt domowych oraz ich adaptację w zależności od stanu i sytuacji chorego. Badanie przeprowadzono na 152 chorych, a zrealizował je zespół polskich badaczy.

Konferencja będzie transmitowana live:

Facebook: https://www.facebook.com/events/1104018667746496

YouTube:

Serdecznie zapraszamy do oglądania!

Przeczytaj teraz

1 rok ćwiczeń fizycznych to ponad rok więcej życia w zdrowiu – Medicover prezentuje wyniki programu badawczego Zdrowa OdWaga

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.11.2024

Medicover przeprowadził 12-miesięczny program badawczy Zdrowa OdWaga, który wykazał, że roczny cykl regularnej aktywności fizycznej w połączeniu z edukacją zdrowotną znacząco redukuje ryzyko zdrowotne i poprawia kondycję pacjentów z nadwagą lub otyłością. Po przeanalizowaniu danych zebranych w trakcie programu można stwierdzić, że jego uczestnicy zyskali ponad rok życia w lepszym zdrowiu, a poziom ich absencji pracowniczej spadł aż o 32%.

Medicover od lat konsekwentnie buduje świadomość społeczną na temat istoty profilaktyki zdrowotnej, w tym aktywności fizycznej. W tym roku firma postanowiła w naukowy sposób wykazać, że modyfikacja stylu życia poprzez edukację zdrowotną i wdrożenie regularnej aktywności fizycznej może znacząco poprawić jakość życia u osób z nadwagą lub otyłością, wpływając m.in. na niższą wartość BMI (Body Mass Index), lepszą wydolność organizmu, poprawę parametrów laboratoryjnych, obniżenie ryzyka zdrowotnego, a także poprawę samopoczucia, wydolności fizycznej i jakości życia. Dodatkowo projekt badawczy potwierdza, że aktywność fizyczna wpływa na ogólną wydajność w pracy. Absencja w grupie uczestników Programu Zdrowa OdWaga spadła o 32%, a poziom zadowolenia z jakości zdrowia wzrósł aż o 15%.

Projekt badawczy Zdrowa OdWaga

W programie wzięło udział ponad 200 pacjentów będących pod opieką medyczną Medicover, w wieku 30+, ze startowym BMI1 26-35 oraz jednym z czynników ryzyka zdrowotnego (podwyższonym poziomem cukru lub cholesterolu we krwi lub nieprawidłowym ciśnieniem tętniczym). Uczestnicy ćwiczyli pod okiem trenera kilka razy w tygodniu, a co 3 miesiące poddawali się pomiarom i badaniom laboratoryjnym, co pozwalało na ocenę ich ogólnego stanu zdrowia i wydolności fizycznej, a także ewaluację dotychczasowych planów treningowych.

Wyniki programu badawczego wykazały m.in.:

  • poprawę wydolności fizycznej:
  • znaczący wzrost (33%) pokonanego dystansu na bieżni w ramach testu Coopera,
  • odczuwanie bólu pleców zmniejszyło się o 68%, a wytrzymałość badana w teście deska (plank) wzrosła o 22%;
  • poprawę parametrów zdrowotnych:
  • znaczący spadek wskaźnika trzewnej tkanki tłuszczowej (7,4% u mężczyzn i 6,6% u kobiet) wskazujący na poprawę składu ciała i akumulacji tłuszczu trzewnego2,    
  • znaczący spadek (7,4%) wskaźnika BRI (Body Round Index)3,
  • istotne zmniejszenie się wskaźnika ryzyka sercowo-naczyniowego o 13,3% w całej grupie, a w podgrupie z ryzykiem wysokim spadek aż o 18,9%,
  • istotny spadek (18%) wskaźnika HOMA-IR, będącego miarą zaawansowania insulinooporności,
  • pozytywny wpływ na zdrowie i dobrostan pracownika:
  • wzrost zadowolenia ze stanu zdrowia o 15,5%,
  • wzrost zadowolenia ze swojego zdrowia w życiu codziennym o 27%.

Dodatkowa analiza pokazała, że średnia liczba dni zwolnień chorobowych uczestników programu spadła o 32%. Z pewnością przyczyniło się do tego zmniejszenie dolegliwości związanych z bólem pleców i ogólnie układu mięśniowo-szkieletowego.

– Wykazaliśmy, że u osób z nadwagą lub otyłością i dodatkowymi czynnikami ryzyka regularna aktywność fizyczna, bez wprowadzenia innych aspektów zmiany stylu życia, służy obniżeniu ryzyka zdrowotnego. Już nawet 6 miesięcy aktywności fizycznej prowadzi do zauważalnej poprawy wydolności w codziennym życiu oraz poprawy ogólnego samopoczucia. Widać też istotne zmiany w parametrach, które mają ważny wpływ na zdrowie, jak np. skład masy ciała. Po 12 miesiącach obserwowaliśmy dalszą poprawę wydolności i obniżenie ryzyka zdrowotnego – komentuje dr n. med. Piotr Soszyński, specjalista chorób wewnętrznych, współautor programu badawczego Zdrowa OdWaga. – Wstępne wyniki badania po 6 miesiącach już zostały opublikowane w artykule naukowym, a podsumowanie jest na etapie ostatnich analiz. Publikacje naukowe na bazie programu Zdrowa OdWaga będą naszym znaczącym wkładem do debaty na temat strategicznej polityki zdrowotnej, w tym zdrowia pracowników, w naszym kraju – dodaje ekspert.

Okazuje się, że poprzez zmniejszenie ryzyka zdrowotnego oraz dzięki poprawie subiektywnej oceny jakości zdrowia, doszło do przedłużenia życia w lepszym zdrowiu o ponad rok (12,2 m-cy)4.

Jak rok specjalnie dobranej aktywności fizycznej wpłynął na zdrowie, jakość życia i produktywność zawodową pracowników?

Obniżenie ryzyka zdrowotnego i poprawa jakości życia mogą pośrednio przyczynić się do lepszego funkcjonowania w pracy, na co składa się wyższa produktywność, mniejsza liczba absencji chorobowych oraz lepsze zdrowie pracownika – fizyczne, psychiczne i społeczne. Podejmowanie aktywności fizycznej zapobiega zaburzeniom psychicznym, ponieważ osoby o wyższym poziomie aktywności fizycznej są mniej narażone na rozwój depresji5. Ponadto jest ona jedną z lepszych metod zmniejszających stres związany z wyzwaniami zawodowymi. Wszystko to sprawia, że warto zapewnić dostęp do prozdrowotnej aktywności fizycznej w środowisku zawodowym.

– Absencja chorobowa w grupie uczestników Programu Zdrowa OdWaga spadła o 32%. Dla pracodawcy przekłada się to na aż 928 dodatkowych dni pracy i oszczędność 300 tys. zł6. To bardzo ważny wskaźnik dla pracodawców, dla których kwestia zdrowia i dobrostanu pracowników powinna być priorytetem – mówi Artur Białkowski, Dyrektor Zarządzający Pionem Usług Biznesowych Medicover, inicjator programu badawczego Zdrowa OdWaga. – Dlatego chcemy pomóc im lepiej i bardziej świadomie inwestować w zdrowie pracowników. Bazując na naszych unikatowych doświadczeniach wiemy, że połączenie wiedzy i ekspertyzy z obszaru medycyny i zdrowia ze świadomą aktywnością sportową przyniesie realne efekty. Wierzymy, że nasz program badawczy w znaczący sposób zmieni postrzeganie aktywności fizycznej – gdy miejsca pracy staną się środowiskiem naprawdę promującym zdrowie i stawiającym na profilaktykę, przyczyni się to do długofalowej poprawy zdrowia w naszym kraju – dodaje.

Potrzebę zmiany podejścia do profilaktyki zdrowotnej – także w środowisku pracy – podkreślają również eksperci zajmujący się medycyną pracy.

– Obecnie w Polsce mamy ok. 17 mln osób aktywnych zawodowo, a zakłady pracy są doskonałym miejscem do wdrażania działań profilaktycznych i edukacyjnych na dużą skalę. Wprowadzenie szeroko zakrojonej edukacji w zakresie profilaktyki zdrowia i skutecznych programów zdrowotnych, takich jak Zdrowa OdWaga, może realnie przyczynić się do poprawy zdrowia znacznej części społeczeństwa – komentuje prof. dr hab. n. med. Jolanta Walusiak-Skorupa, Dyrektor Instytutu Medycyny Pracy, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Pracy. – Realizacja programów zdrowotnych zachęcających pracowników do aktywności fizycznej znacząco wpłynie na popularyzację zdrowego stylu życia – przede wszystkim ograniczy rozwój chorób cywilizacyjnych i przedwczesną śmiertelność, a także istotnie odciąży system opieki zdrowotnej – dodaje ekspertka.

Analiza danych medycznych pracowników objętych opieką w Medicover wskazała, że aż 29% z nich spełnia kryteria kwalifikacji do programu Zdrowa OdWaga. Biorąc pod uwagę skalę działania Medicover, strukturę wieku, płci, rozłożenie geograficzne oraz zróżnicowanie branż, można te dane uznać za reprezentatywne dla całej Polski. Dlatego firma podjęła decyzję o wdrożeniu w 2025 roku sześciomiesięcznego (z opcją wydłużenia) programu Zdrowa OdWaga by Medicover, kierowanego do klientów biznesowych, który będzie bazował na modelu wypracowanym w programie badawczym Zdrowa OdWaga, poszerzając go o porady dietetyczne.

Ze względu na poprawę zdrowia oraz jakości życia pracowników i ich rodzin, zapobieganie chorobom cywilizacyjnym i zmniejszanie związanych z ich leczeniem kosztów społecznych, program ma szansę stać się cennym komponentem działań wielu firm. Jego wdrożenie może okazać się pomocne w budowaniu pozytywnego wizerunku pracodawcy, integracji zespołów oraz podczas raportowania ESG – w obszarze realizacji wskaźników społecznych związanych z zaangażowaniem pracodawcy w poprawę zdrowia pracowników.


  1. Wskaźnik BMI bierze pod uwagę wzrost i wagę. Oblicza się go, dzieląc masę ciała (w kilogramach) przez wzrost podniesiony do kwadratu (w metrach). ↩︎
  2. Nadmiar tłuszczu trzewnego prowadzi do zwiększonego ryzyka chorób metabolicznych (cukrzycy), sercowo-naczyniowych i nowotworów. ↩︎
  3. W obliczaniu BRI bierze się pod uwagę ocenę kształtu ciała i rozkład tkanki tłuszczowej. Pomiar zaokrąglenia sylwetki, zwłaszcza w obszarze abdominalnym (brzucha i okolic), powala ocenić ryzyka związane z np. otyłością brzuszną, chorobami kardiologicznymi, cukrzycą typu 2 i zespołem metabolicznym. ↩︎
  4. Chodzi o ponad rok prospektywnego czasu życia w lepszym zdrowiu, czyli tzw. Quality-Adjusted Life Years (QALY). QALY jest miarą wartości wyników zdrowotnych, która ujmuje wartość długości życia oraz wartość jakości życia (wartość użytkową) w jedną liczbę. ↩︎
  5. Physical activity, exercise, and mental disorders: it is time to move on. Trends Psychiatry Psychother. 2021. ↩︎
  6. Dla firmy zatrudniającej 1000 osób, przy średniej absencji wynoszącej 10 dni dla 29% pracowników, przy średnim wynagrodzeniu brutto w sektorze przedsiębiorstw (czerwiec 2024). ↩︎
Przeczytaj teraz