Czy możemy skutecznie leczyć na odległość? 

Autor: Medycyna Prywatna
20 października 2021

Nowoczesne rozwiązania technologiczne w medycynie nie zastąpią lekarza, ale pewne czynności, które on wykonuje. Podczas ich wprowadzania ważne jest profesjonalne zarządzanie bezpieczeństwem – mówił Andrzej Osuch, dyrektor ds. transformacji biznesowej Grupy Lux Med, podczas panelu dotyczącego bezpiecznego i skutecznego leczenia na odległość, który odbył się podczas XVII Forum Rynku Zdrowia. 

Doświadczenia półtora roku pandemii przyniosły przełamanie pewnej bariery psychologicznej dotyczącej korzystania z nowoczesnych narzędzi w opiece zdrowotnej.  

-Zostaliśmy niejako “przymuszeni” do wprowadzenia rozwiązań telemedycznych. Zdały egzamin te, które zostały mocno wystandaryzowane, co oznacza, że lekarz, stosując je, otrzymywał środowisko pracy podobne do standardów wizyty stacjonarnej, zapewniające także ciągłość postępowania i narzędzia do kontynuacji leczenia – mówił Andrzej Osuch. 

Zdalne porady oceniane pozytywnie 

-Narzędzia technologiczne i nowe kanały komunikacji trzeba wkomponować w proces leczenia, a opiekę zdalną warto rozważyć tam, gdzie jest ona skuteczniejsza -dodał. Podkreślił także rolę profesjonalnego zarządzania bezpieczeństwem. 

-Jest to ważne, aby nie zmarnować osiągniętego dorobku rozwiązań telemedycznych. Dlatego uczestniczymy w tworzeniu standardów telemedycznych, nad którymi pracuje Telemedyczna Grupa Robocza. Przygotowaliśmy pierwszą wersję takiego standardu, który został przesłany do Ministerstwa Zdrowia – mówił Osuch. 

Przytoczył też dane, z których wynika, że pacjenci, którzy w “ostrej” fazie pandemii korzystali w większości ze zdalnej opieki medycznej, także po jej złagodzeniu dalej chętnie pozostali w przestrzeni wirtualnej. Latem tego roku, gdy liczba zachorowań na Covid-19 znacznie się zmniejszyła, ciągle około 45-50 procent pacjentów Lux Med korzystało ze świadczeń medycznych za pomocą narzędzi zdalnych. Jednocześnie badania satysfakcji pacjentów pokazały wzrost zadowolenia z usług sieci o 35 procent, co oznacza, że ten sposób kontaktu z lekarzem jest oceniany pozytywnie.  

Czytaj także: Cyfrowe narzędzia trzeba wprowadzać do praktyki klinicznej>>>

-Można powiedzieć, że rozwiązania telemedyczne zostały “oswojone” i doceniliśmy korzyści, jakie przynoszą. Pojawiające się obawy mogą dotyczyć wykorzystania danych medycznych, które pacjenci przekazują zdalnie, na przykład wyników badań, dlatego tak ważne jest opracowanie standardów w tym zakresie – dodał Andrzej Osuch. 

Testowanie nowych rozwiązań 

Wiele rozwiązań w zakresie telemedycyny i sztucznej inteligencji wprowadza i testuje także Medicover. 

-Współpracujemy z wieloma start-upami, wykorzystującymi anonimizowane dane, którymi dysponujemy, ich analiza pozwala opracować odpowiednie algorytmy. Wiele z takich rozwiązań sprawdza się, na przykład analiza zdjęć RTG i wskazywanie obszarów, które lekarz musi przeanalizować. Okazuje się, że “maszyna” wskazuje te obszary skuteczniej niż lekarz – mówił Artur Białkowski, członek zarządu Medicover, członek zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej. 

Medicover testuje między innymi narzędzie – symptom checker, pomagające pacjentowi wybrać najlepszą ścieżkę terapeutyczną, którą może być zarówno wizyta u internisty czy u specjalisty jak i podjęcie kroków w celu samodzielnego zadbania o zdrowia. Pozwoli ono zmniejszyć liczbę wizyt u lekarzy specjalistów, które nie są konieczne (Medicover szacuje, że takich wizyt jest około 40 procent). 

-Istnieje wiele obszarów, na których można kontynuować i monitorować leczenie zdalnie, zaczynając od teleporady, podczas której lekarz wystawia zlecenie na badania (lekarz nie musi w tym celu przyjmować pacjenta osobiście), a po ich wykonaniu decyduje o dalszej formule leczenia. Testujemy rozwiązania, które analizując parametry pobierane od pacjentów, informują lekarza, że pojawia się wynik odbiegający od normy, wówczas lekarz interweniuje. Analizując dane, ciągle szukamy nowych metod leczenia – mówił Białkowski. 

Medicover od wielu lat prowadzi elektroniczną dokumentację pacjentów, która jest dostępna w każdej placówce sieci.  

-To powoduje, że teleporada jest skuteczne i nie funkcjonuje “w oderwaniu” od fizycznej wizyty pacjenta w placówce. Dane pacjenta powinny niejako “iść za nim”, gdziekolwiek on zwróci się o pomoc. Z pewnością jest to wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia, ale bez tego trudno stosować rozwiązania telemedyczne w skali całego kraju (obecnie funkcjonuje wiele systemów wprowadzanych przez różne sieci, które nie są synchronizowane na jednej platformie) – dodał i podkreślił rolę rozwiązań prawnych, których brak utrudniał stosowanie narzędzi telemedycznych. Istotne było między innymi wprowadzenie e-recepty, e-skierowania czy e-zwolnienia. 

Brak ogólnopolskiej bazy 

Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie, wiceprezes zarządu Polskiej Izby Informatyki Medycznej, podkreślił, że pandemia zmieniła mentalność lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w kwestii korzystania z narzędzie telemedycznych. 

Przypomniał, że teleporada weszła do zakresu świadczeń gwarantowanych w listopadzie 2019 roku, a w styczniu 2020 roku do umów w POZ i już w marcu 2020 roku udzielanych było bardzo dużo teleporad. 

-Wprawdzie od lipca 2021 do września 2021 nagradzane były te podmioty, które nie korzystały z teleporad i wiemy, co stało u podstaw takich decyzji, ale można powiedzieć, że zarówno lekarze jak i pacjenci nauczyli się korzystać z teleporady jako legalnego sposobu udzielenia świadczenia. Brakuje natomiast kolejnego kroku, aby dać lekarzom dostęp do danych medycznych pacjenta zbieranych przez różne podmioty – mówił Zieliński. 

-Te wszystkie dane mają zostać zintegrowane na platformie P1, na której znajdą się wszystkie informacje o pacjencie. Teoretycznie dane te powinny trafiać tam od lipca 2021 roku, jednak na razie niewiele podmiotów to realizuje – dodał. 

Czytaj także: Potrzebny jest silny regulator i konkurencja płatników>>>

Powstanie takiej platformy z danymi pacjentów dotyczących całej jego historii choroby umożliwi między innymi koordynację leczenia przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. 

W panelu “Bezpieczne i skuteczne leczenie na odległość, czyli jakie?” wzięli także udział: prof. Maciej Banach, sekretarz generalny Europejskiego Towarzystwa Miażdżycowego, prezes, Think-Tank „Innowacje dla Zdrowia“ MedIT Innovations, Kazimierz Cięciak, dyrektor konsultingu i product managementu, Comarch Healthcare SA, dr hab. Oskar Kowalski, prof. SUM badawczo-dydaktyczny, prorektor ds. kształcenia podyplomowego i promocji uczelni, Zakładu Żywienia Człowieka, Wydziału Nauk o Zdrowiu, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, kierownik, Pracowni Elektrofizjologii i Stymulacji Serca, Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, Piotr Piasecki z Comarch Healthcare SA oraz Robert Rejdak,  kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej, prorektor ds. umiędzynarodowienia i cyfryzacji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prezes Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich. 

XVII Forum Rynku Zdrowia odbywało się 18 i 19 października 2021 roku w warszawskim hotelu Sheraton. Organizatorem przedsięwzięcia jest Grupa PTWP. Pracodawcy Medycyny Prywatnej byli jego partnerem.

Inne artykuły

Pracodawcy Medycyny Prywatnej składają najserdeczniejsze życzenia!

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.12.2024
Przeczytaj teraz

DO WYKORZYSTANIA: materiał edukacyjny „Wyzwania i zarządzanie ryzykiem związane z nowymi zagrożeniami dla zdrowia w pracy i w życiu codziennym”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.12.2024

w imieniu Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi (organizacji partnerskiej Pracodawców Medycyny Prywatnej) przekazujemy najnowszy materiał edukacyjny „Wyzwania i zarządzanie ryzykiem związane z nowymi zagrożeniami dla zdrowia w pracy i w życiu codziennym” przeznaczony dla pracodawców, menedżerów i kierowników odpowiedzialnych za działania na rzecz zdrowia pracowników.

Prezentowana broszura została opracowana pod redakcją dr hab. Anny Kozajdy w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, finansowanego przez Ministra Zdrowia.

Opracowanie przedstawia wybrane czynniki szkodliwe i zagrożenia dla zdrowia, które coraz częściej stanowią wyzwanie dla pracodawców i kadry zarządzającej ryzykiem zdrowotnym w zakładach pracy. Przedstawione w opracowaniu informacje są szczególnie istotne w odniesieniu do populacji starzejących się pracowników. Autorami rozdziałów są eksperci w dziedzinie zagrożeń chemicznych, biologicznych, radiacyjnych oraz z zakresu psychologii i promocji zdrowia w miejscu pracy. Dołożono wszelkich starań, aby każde zagadnienie było omówione wyczerpująco, a broszura stanowiła kompendium praktycznej wiedzy dla pracodawcy.

W rozdziałach opisano kolejno:

  • Substancje chemiczne zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego – komu najbardziej zagrażają i jak chronić zdrowie pracowników?
  • Wirusy – czy ekspozycja w miejscu pracy zawsze ma charakter zawodowy i jak zapobiegać ogniskom zakażeń wirusowych w zakładzie pracy?
  • Pole elektromagnetyczne – jak wpływa na organizm człowieka i jakie obowiązki ma pracodawca, jeśli pracownicy są narażeni na działanie tego pola?
  • Klimatyzowanie pomieszczeń – czy jest konieczne i jakie zasady wdrożyć, aby zapewnić zarówno wydajność pracy, jak i komfort oraz bezpieczeństwo zdrowotne pracowników podczas upałów?
  • Stres – jakie są fizjologiczne, psychologiczne i behawioralne skutki zdrowotne stresu i jak pracodawca może ograniczyć czynniki stresogenne związane z pracą?
  • Otyłość – jakie jest nowe spojrzenie na otyłość i w jaki sposób pracodawca może skutecznie wspomóc pracowników w staraniach o poprawę lub odzyskanie zdrowia?

Instytut Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi, w ramach Centrum Konsultacyjnego, oferuje również bezpłatne wsparcie wielodyscyplinarnego zespołu ekspertów, w tym m.in. służby medycyny pracy, zdrowia publicznego, promocji zdrowia w miejscu pracy, specjalistów ds. fizjologii pracy i ergonomii, bezpieczeństwa chemicznego i biologicznego oraz wsparcia zdrowia psychicznego – zapraszamy do konsultacji:

Projekt jest realizowany w ramach Celu Operacyjnego 5: Wyzwania Demograficzne, Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, finansowanego przez Ministra Zdrowia, Zadanie 10: pn.: „Edukacja w zakresie zarządzania zdrowiem starzejących się pracowników oraz opracowanie i upowszechnienie instrumentów promujących zdrowie i zachowania prozdrowotne w środowisku pracy”.

Przeczytaj teraz

Gyncentrum dołącza do Pracodawców Medycyny Prywatnej – Paweł Czerwiński w roli Członka Zarządu PMP

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.12.2024

Miło nam poinformować, że Gyncentrum Sp. z. o.o. dołączyło do Pracodawców Medycyny Prywatnej. Jednocześnie Paweł Czerwiński – Prezes Zarządu Gyncentrum – będzie pełnił funkcję Członka Zarządu PMP.

Klinika Gyncentrum jest jednym z wiodących ośrodków leczenia niepłodności i diagnostyki prenatalnej w Polsce. Od ponad 20 lat pomaga niepłodnym parom spełnić marzenie o potomstwie, zachowując przy tym najwyższą jakość usług. W ramach jednego ośrodka pacjenci mogą skorzystać z pełnej diagnostyki przyczyn niepłodności oraz poddać się leczeniu zaawansowanymi metodami. Zespół kliniki tworzą wybitni specjaliści z wielu dziedzin medycyny: ginekologii i położnictwa, endokrynologii, perinatologii, genetyki, urologii, andrologii, immunologii czy embriologii. Gyncentrum jest także cenionym ośrodkiem diagnostyki prenatalnej, wykonującym badania prywatne oraz na NFZ.


Grupę Gyncentrum tworzą nowoczesne centra i laboratoria medyczne, w tym Laboratorium Genetyczne Gyncentrum, będące jest jednym z najnowocześniej wyposażonych laboratoriów w Europie. To również wiodący ośrodek w zakresie diagnostyki genetycznych przyczyn niepłodności i poronień oraz preimplantacyjnej diagnostyki PGT w Polsce. Laboratorium wykonuje szeroki zakres badań genetycznych dla pacjentów zmagających się z niepłodnością i nawykowymi poronieniami, pacjentów będących nosicielami chorób genetycznych lub mających genetyczne predyspozycje do nowotworów oraz zmagających się z częstymi infekcjami intymnymi.


Klinika Leczenia Niepłodności Gyncentrum ma swoje oddziały w 8 miastach w Polsce: w Katowicach, Krakowie, Bielsku-Białej, Częstochowie, Lublinie, Warszawie, Poznaniu oraz we Wrocławiu.

Witamy na pokładzie i mamy nadzieję na owocną współpracę!

Przeczytaj teraz

„Kwestionariusz do oceny jakości programu promocji zdrowia”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.12.2024

w imieniu Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi (organizacji partnerskiej Pracodawców RP) przekazujemy najnowsze narzędzie przydatne w zakładach pracy osobom lub zespołom zarządzającym strategią/programem/projektem promocji zdrowia personelu.

„Kwestionariusz do oceny jakości programu promocji zdrowia”, opracowany przez dr. Krzysztofa Puchalskiego oraz dr Elizę Goszczyńską z Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, ma wspomóc menadżerów promocji zdrowia w samorefleksji dotyczącej jakości takich przedsięwzięć. Doświadczenia praktyków i analizy naukowe wskazują, że wysoka jak ość wdrożenia prozdrowotnego sprzyja osiąganiu oczekiwanych efektów. Zapraszamy do pobierania i bezpłatnego korzystania z „Kwestionariusza do ewaluacji jakości wdrożenia programu promocji zdrowia”.

Jakie korzyści może czerpać firma z przeprowadzenia analizy w oparciu o to narzędzie?

  • Kwestionariusz daje możliwość prześledzenia najważniejszych czynników istotnych z punktu widzenia wysokiej jakości programu promocji zdrowia.
  • Samorefleksja osób zarządzających wdrożeniem, podjęta w oparciu o narzędzie, pozwala im uświadomić sobie, w którym miejscu dbałości o wysoką jakość programu promocji zdrowia jest aktualnie firma oraz wskazuje obszary, które są jeszcze do zaopiekowania.
  • Prowadzenie cyklicznie takich analiz daje możliwość prześledzenia postępów w procesie budowy wysokiej jakości wdrożenia wellbeingowego.
  • Konstrukcja narzędzia jest bardzo prosta, co znacząco ułatwia i skraca proces analizy.

Narzędzie pomaga w ocenie jakości działań prozdrowotnych realizowanych w sześciu obszarach:

1. miejsce promocji zdrowia personelu w polityce firmy,
2. struktury organizacyjne dla promocji zdrowia,
3. planowanie procesu promocji zdrowia,
4. ustanawianie celów promocji zdrowia,
5. implementacja promocji zdrowia,
6. ewaluacja promocji zdrowia.

W kwestionariuszu przy każdym z tych obszarów zdefiniowano trzy kryteria, uznane za szczególnie istotne dla dobrej jakości działań promocyjnych. Z kolei każdemu kryterium przypisano trzy możliwe poziomy realizacji:

  • kryterium zostało już osiągnięte,
  • trwają dopiero prace w tym kierunku,
  • w ogóle nie rozpoczęto działań w tym zakresie.

Aby ułatwić korzystanie z kwestionariusza, dołączono do niego rekomendacje dotyczące sposobu opracowania, interpretacji i wykorzystania zgromadzonych danych, a także metodykę jego stosowania w zakładzie pracy. Proces ten może także zostać wsparty przez ekspertów Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi podczas bezpłatnych konsultacji udzielanych w ramach działalności Centrum Konsultacyjnego. Przeczytaj o zasadach udzielania naszych konsultacji oraz wypełnij formularz zgłoszenia do Centrum Konsultacyjnego klikając w przycisk poniżej:

„Kwestionariusz do oceny jakości programu promocji zdrowia” oraz inne wypracowane przez Instytut Medycyny Pracy narzędzia znajdują się w otwartym dostępie, tj. są przeznaczone do nieodpłatnego użytku niekomercyjnego.

Projekt jest realizowany w ramach Celu Operacyjnego 5: Wyzwania Demograficzne, Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, finansowanego przez Ministra Zdrowia, Zadanie 10: pn.: „Edukacja w zakresie zarządzania zdrowiem starzejących się pracowników oraz opracowanie i upowszechnienie instrumentów promujących zdrowie i zachowania prozdrowotne w środowisku pracy”.

Przeczytaj teraz

Pierwsze w Polsce wszczepienie zastawki Avalus Ultra™ odbyło się w Szpitalu Medicover

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.12.2024

W Szpitalu na warszawskim Wilanowie po raz pierwszy w Polsce wszczepiono pacjentowi zastawkę biologiczną o znacznie przedłużonej trwałości – Avalus Ultra

5 grudnia 2024 r., podczas zabiegu wymiany zastawki aortalnej w Klinice Kardiochirurgii Szpitala Medicover w Warszawie, zespół pod kierownictwem dra hab. n. med. Krzysztofa Wróbla, profesora Uczelni Łazarskiego, w składzie: dr n. med. Paweł Czub, lek. Beata Błaszczyk, Milena Wysocka, Agnieszka Piekarska, Agata Jagiełło-Mika, Renata Muszyńska, po raz pierwszy w Polsce, wszczepił 69-letniemu pacjentowi zastawkę wołową Avalus Ultra™.  

Operowany mężczyzna cierpiał z powodu niewydolności zastawki aortalnej. Innowacją w podjętym leczeniu było wszczepienie metodą małoinwazyjną zastawki biologicznej o znacznie przedłużonej trwałości.

– Jestem człowiekiem aktywnym. Mam więc nadzieję, że teraz będę mógł pokonywać większe dystanse podczas pieszych wędrówek. Liczę na to, że będzie dużo lepiej. Oczywiście czas pokaże – mówi pacjent – pan Wiesław pięć dni po operacji. – Jak wytłumaczył mi profesor Wróbel, jest to pierwsza tego typu zastawka wszczepiona w tej części Europy – dodaje.

– To był pacjent z wadą zastawki aortalnej w postaci ciężkiego zwężenia zastawki, dodatkowo z nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą oraz pogorszeniem tolerancji wysiłku. Wszczepiliśmy mu biologiczną zastawkę wołową. Zastosowanie odpowiedniego zabezpieczenia tkanki przed zwapnieniem wspiera jej trwałość, a brak elementów metalowych zmniejsza ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowych, co przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa pacjentów – mówi dr hab. n. med. Krzysztof Wróbel, Kierownik Kliniki Kardiochirurgii Szpitala Medicover w Warszawie, profesor Uczelni Łazarskiego. – Operację wykonaliśmy techniką endoskopową z kamerą 3D z bocznego dostępu międzyżebrowego – kontynuuje.

dr hab. n. med. Krzysztof Wróbel, Kierownik Kliniki Kardiochirurgii Szpitala Medicover w Warszawie, profesor Uczelni Łazarskiego

Rocznie w Polsce wykonuje się ok. 2000 zabiegów chirurgicznych wszczepienia zastawki aortalnej z wykorzystaniem minimalnie inwazyjnej chirurgii. Wykonanie tej procedury metodą zastosowaną przez zespół dr hab. n. med. Krzysztofa Wróbla, prof. UŁa, pozwala na uniknięcie kolejnego zabiegu w krótkim czasie, co jest standardem przy zastosowaniu klasycznych metod operacyjnych.  

Przeczytaj teraz

Wigilijne obżarstwo, czyli jak jeść, by nie pękać z przejedzenia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.12.2024

Syto zastawiony stół i kaloryczne potrawy, które nierzadko prowadzą do… przejedzenia. To często pierwszy obraz, jaki kojarzy się ze Świętami Bożego Narodzenia. Dietetyczka enel-med podkreśla, że można cieszyć się świątecznymi daniami bez uczucia ciężkości czy bólu brzucha. Jest na to kilka trików jak uważne jedzenie i wprowadzenie drobnych zmian w tradycyjnym menu. Na przykład, pierogi można przygotować z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, a karpia upiec zamiast smażyć na głębokim tłuszczu.

– Część osób w Wigilię decyduje się na post. Najczęściej wynika to z tradycji religijnej, ale warto zastanowić się, czy takie postępowanie nie przyczynia się do problemu przejadania. W obliczu głodu organizm szuka łatwo dostępnej energii, więc przy pierwszej okazji, jak bogato zastawiony stół, nadrabia deficyty z nawiązką. To prosta droga do przejedzenia. Gdy jesteśmy bardzo głodni, jemy szybciej i mniej uważnie, co utrudnia zatrzymanie się w momencie sytości, dlatego warto zjeść przed wieczerzą wigilijną lekki posiłek – mówi Oliwia Poniatowska, dietetyczka enel-med.

Uważne jedzenie

Praktyka uważnego jedzenia jest istotna przez cały rok, ale w okresie świątecznym nabiera szczególnego znaczenia. Spędzanie wielu godzin przy obficie zastawionych stołach, namowy na dokładki czy wyjątkowe dania serwowane tylko raz w roku – wszystko to sprzyja przejedzeniu. Aby temu zapobiec, warto jeść wolniej, dokładnie przeżuwać każdy kęs i doceniać smak potraw. Ważne jest również robienie przerw w trakcie posiłku i odczekanie, zanim sięgniemy po kolejną porcję.

Rezygnacja z dokładki może być wyzwaniem, szczególnie gdy bliscy włożyli wiele pracy w przygotowanie dań. W takich momentach kluczowa jest sympatyczna asertywność. Odmowa może być wyrażona w sposób uprzejmy i pełen uznania dla czyjegoś wysiłku, co pozwoli uniknąć niepotrzebnych spięć przy stole. Warto podkreślić, że zdrowy żołądek jest lepszym podziękowaniem, niż zmuszanie się do jedzenia ponad miarę.

Rodzinny spacer

Podczas Świąt wiele osób odczuwa uczucie ciężkości spowodowane długimi godzinami spędzonymi przy stole. Wielogodzinne siedzenie nie sprzyja prawidłowej pracy układu pokarmowego, co może prowadzić do wzdęć, zaparć czy niestrawności. Nawet niewielka dawka ruchu może pomóc złagodzić te dolegliwości. Spacer z rodziną, lepienie bałwana (jeśli będzie upragniony śnieg), sanki czy porządki po posiłku to świetne sposoby na poprawę trawienia. Krótki spacer wykonany niedługo po jedzeniu dodatkowo pomaga utrzymać stabilny poziom glukozy we krwi, co jest szczególnie istotne dla osób z cukrzycą lub insulinoopornością.

Zdrowsze kombinacje i odżywcze wybory

Czy da się przygotować świąteczne potrawy w nieco zdrowszy sposób, nie tracąc przy tym ich tradycyjnego smaku? Dietetyczka enel-med przekonuje, że tak. Wystarczy wprowadzić niewielkie modyfikacje w przepisach, aby dania stały się bardziej wartościowe pod względem odżywczym. Na przykład, do ciasta na pierogi można dodać część mąki pełnoziarnistej, co zwiększy zawartość błonnika. Masę makową warto przygotować z ograniczeniem cukru, a smażenie karpia zastąpić jego pieczeniem w piekarniku. Przy sałatce jarzynowej dobrze sprawdzi się majonez o obniżonej zawartości tłuszczu lub połączenie go z jogurtem greckim.

– Świąteczne potrawy mają także swoje zdrowotne atuty. Przykładowo, śledzie to świetne źródło kwasów omega-3 i białka, które wspierają zdrowie serca i układu nerwowego. Zakwas buraczany, używany do barszczu, dostarcza bakterii kwasu mlekowego, cynku oraz witaminy B6, wspierając odporność. Z kolei mak jest bogaty w wapń, magnez oraz błonnik, a cynamon może pomóc w stabilizowaniu poziomu cukru we krwi dzięki wpływowi na wrażliwość tkanek na insulinę. Zatem modyfikacje w tradycyjnych przepisach nie muszą być duże, aby Święta były zdrowsze i nadal pełne smaku – dodaje Oliwia Poniatowska, dietetyczka enel-med.

Przeczytaj teraz