Forum Medycyny Laboratoryjnej odpowiada na informacje na temat outsourcingu

Autor: Medycyna Prywatna
16 czerwca 2016

Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej nie zgadza się z opiniami zawartymi w publikacjach prasowych, dotyczących outsourcingu usług diagnostycznych w szpitalach. Przedstawiciele Forum wykazali, że krytyka tego rozwiązania jest bezpodstawna. - Wystąpiłem do ministerstwa, aby wsparło nasze starania o to, by w ustawie o działalności leczniczej zawrzeć zapis, że laboratoria są integralną częścią szpitala - powiedział 8 czerwca 2016 profesor Maciej Szmitkowski, konsultant krajowy w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej. - To jest nasza walka przeciwko outsourcingowi - dodał. (czytaj: www.rynekzdrowia.pl). Czy z outsourcingiem usług laboratoryjnych rzeczywiście trzeba walczyć? Członkowie Forum Medycyny Laboratoryjnej wykazują za pomoca rzeczowych argumentów, że jest to niepotrzebne i nie służy ani placówkom medycznym, ani pacjentom. 1. Jakość badań laboratoryjnych. Dzieląc się swoimi doświadczeniami, jako kierownik laboratorium w piekarskim szpitalu i konsultant wojewódzki oraz przedstawiciel w Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, dr Elżbieta Rabsztyn mówiła o blaskach i cieniach outsourcingu diagnostyki laboratoryjnej. - Outsourcing w diagnostyce laboratoryjnej w Polsce jest odbiciem w krzywym zwierciadle jego założeń. Uzyskanie dzięki niemu wysokiej jakości jest prawie niemożliwe.(czytaj: www.rynekzdrowia.pl) Członkowie Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej uważają za niesprawiedliwe i krzywdzące zestawianie informacji o alarmująco niskim poziomie świadczonych usług diagnostycznych z informacjami o powierzaniu wykonywania laboratoryjnej obsługi publicznych szpitali przez podmioty prywatne. Takie zestawienie (w sposób zamierzony lub choćby niezamierzony ale dający się przewidzieć) może wzbudzać u klientów laboratoriów prywatnych, jak również u pacjentów publicznych szpitali, nieuzasadnione obawy o rzetelność informacji o ich zdrowiu, pozyskiwanych w drodze badań laboratoryjnych, a co za tym idzie obawy o trafność stawianych im diagnoz. Wbrew sugestiom przedstawicieli samorządu diagnostów laboratoryjnych oraz konsultanta krajowego a także cytowanych (mniej lub bardziej rzetelnie) w różnego rodzaju publikacjach opiniach, przyczyną powierzania obsługi laboratoryjnej przez szpitale podmiotom prywatnym nie jest wyłącznie poszukiwanie oszczędności ale – przynajmniej w istotnej większości przypadków – podwyższenie jakości świadczonych usług. Najlepszym dowodem na poziom diagnostyki laboratoryjnej świadczonej przez podmioty prywatne jest fakt, iż spośród 11 laboratoriów akredytowanych przez Polskie Centrum Akredytacji w zakresie normy ISO 15189 (dedykowanej medycznym laboratoriom diagnostycznym) aż 9 należy do podmiotów prywatnych. Część z tych laboratoriów stanowią laboratoria przejęte od szpitali publicznych i zreorganizowane w sposób umożliwiający uzyskanie akredytacji (której uprzednio szpital samodzielnie prowadzący laboratorium nie posiadał). Pierwszy publiczny podmiot, który uzyskał akredytację (Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy) osiągnął to dopiero w połowie lutego 2015 roku. [Dane dostępne na stronie internetowej Polskiego Centrum Akredytacji pod adresem: www.pca.gov.pl]. Znamienne jest przy tym, iż wymóg uzyskania akredytacji w zakresie normy ISO 15189 jest często formułowany jako jeden z warunków pod jakimi publiczne szpitale oddają prowadzenie laboratoriów na ich terenie podmiotom prywatnym. W ogromnej bowiem większości, tzw. outsourcing diagnostyki laboratoryjnej nie polega na „wyprowadzeniu” badań laboratoryjnych poza szpital (przy likwidacji laboratorium szpitalnego) ale na przejęciu takiego laboratorium przez podmiot prywatny, który dokonuje remontu pomieszczeń, odpowiedniego doposażenia laboratorium, uzupełnienia personelu o brakujących specjalistów, zmiany organizacji pracy (w tym wprowadzenia nowoczesnego systemu informatycznego oraz systemu zarządzania jakością) a następnie przez okres umowy prowadzi laboratorium. 2. Centralizacja  badań laboratoryjnych i transport materiału do badań Cały świat obrał kierunek centralizacji usług wysokospecjalistycznych, w tym laboratoryjnych, ze względu na optymalizację (niższe koszty przy wyższej jakości). Liczne są przykłady z krajów Europy i z USA świadczące o słuszności tego rozwiązania. Proces konsolidacji laboratoriów postępuje a obecna liczba tych jednostek (prywatnych i publicznych)  wybranych krajach zamieszczono w poniższym zestawieniu. kraj liczba obywateli  liczba laboratoriów medycznych Polska, 38,5 mln, ok. 1680 Wielka Brytania, 53 mln, ok. 500 Niemcy, 80,6 mln, 1729 Dania, 5,6 mln, 264 USA, 308,7 mln, 1512 Jest oczywiste, że centralizacja laboratoriów medycznych wiąże się z transportem materiału biologicznego z miejsca pobrania do laboratorium. Problemem nie jest przesyłanie próbki, czy też odległość liczona w kilometrach, ale czas i warunki pobrania i transportu materiału. Stosowane są tzw. systemy zamknięte do pobierania krwi, zawierające zintegrowane próbówki dedykowane do poszczególnych badań laboratoryjnych (lub ich grup) a do badań mikrobiologicznych stosowane są tzw. podłoża transportowe. Systemy te umożliwiają stabilizację parametrów krwi i innych materiałów a tym samym ich transport bez jakiegokolwiek uszczerbku dla jakości uzyskanych wyników badań.  Cały proces transportu materiału do laboratorium jest nadzorowany – laboratoria prywatne posiadają najczęściej własne sieci kurierskie, stosują specjalistyczne pojemniki transportowe zaopatrzone w termometry, temperatura jest notowana a planowane trasy uwzględniają jakość badań. Cały proces jest skrupulatnie nadzorowany. Zjawisko „wywożenia” badań nie dotyczy ani wszystkich ani nawet większości badań (nigdy zaś badań, w przypadku których konieczne jest natychmiastowego otrzymanie wyniku). „Wywożone” poza teren laboratorium szpitalnego są jedynie te badania, których zlecana przez dany szpital ilość sprawia, że wykonanie ich w innym miejscu zapewni wyższą wiarygodność badania. Najnowocześniejsze i najbardziej zaawansowane technicznie (a dzięki temu najbardziej niezawodne i wiarygodne) urządzenia stosowane są w tych laboratoriach, w których możliwe jest zapewnienie odpowiednio dużej ilości badań odpowiadających rodzajowi urządzenia. Dzięki posiadaniu rozwiniętej sieci laboratoriów, podmiot prywatny ma możliwość wykonywania części badań w tej swojej placówce, w której posiada najlepsze ku temu warunki (personelowe i sprzętowe). W takim stanie rzeczy dużo lepszą jakość diagnostyki laboratoryjnej zapewnia wykonywanie badań w innej placówce danego podmiotu niż ich wykonywanie na miejscu przy użyciu mniej nowoczesnego sprzętu i przez personel, który (z uwagi na rzadkie stykanie się z danym badaniem) posiada mniejsze doświadczenie. Rozwój teleinformatyki zrewolucjonizował dostęp do wyniku badania – wynik podpisany certyfikowanym podpisem elektronicznym jest natychmiast po autoryzacji dostępny w rekordzie pacjenta w systemie szpitalnym. 3. Kwalifikacje personelu Profesor Maciej Szmitkowski stwierdził, że outsourcing doprowadził między innymi do tego, że w Polsce są coraz większe kłopoty w zakresie specjalizacji w medycynie laboratoryjnej, bo w outsourcingowanych laboratoriach nie można szkolić specjalistów. Jednak nie jest to zgodne z prawdą. Nie ma danych dotyczących tego, ilu diagnostów laboratoryjnych jest zatrudnionych w laboratoriach prywatnych, a ilu w publicznych. W laboratoriach największych sieci laboratoriów zatrudnionych jest ponad 1500 diagnostów laboratoryjnych, wśród których jest ponad 300 specjalistów różnych dziedzin diagnostyki laboratoryjnej. Specjaliści ci nierzadko posiadają unikalną w skali całego kraju wiedzę i doświadczenie w zakresie najbardziej specjalistycznych i najrzadszych nawet badań. Co roku do egzaminu przystępuje ponad 20 naszych diagnostów. Wymóg aby kierownikiem laboratorium był diagnosta ze specjalizacją ma swoje uzasadnienie. Problemem jest jednak ich dostępność w miejscowościach małych i w małych laboratoriach. W takich miejscach trudno jest znaleźć nawet diagnostę laboratoryjnego, (przede wszystkim z uprawnieniami w zakresie transfuzjologii serologicznej) a specjalista jest w zasadzie nieosiągalny. Niemożność spełnienia wymogów kadrowych w laboratorium jest bardzo często jednym z głównych powodów oddawania przez szpital laboratorium podmiotom prywatnym w ramach outsourcingu wraz z wymogami zatrudnienia kadry zgodnie z obowiązującymi przepisami. Laboratoria sieciowe uzyskały także od ministra zdrowia uprawnienia do prowadzenia staży specjalistycznych dla specjalizujących się diagnostów oraz prowadzą praktyki dla studentów z wydziałów analityki medycznej. Wśród diagnostów laboratoryjnych realizujących staże specjalistyczne celem uzyskania specjalizacji wielu pracuje w laboratoriach prywatnych, w tym w outsourcingowych.  16 czerwca 2015 roku minister zdrowia nagrodził trzech diagnostów za najlepiej zdany egzamin specjalizacyjny w Polsce. Laureatka pierwszego miejsca i jej kierownik specjalizacji pracują w  laboratorium prywatnym. (czytaj: www.rynekzdrowia.pl). 4. Technologia Poziom wyposażenia medycznych laboratoriów diagnostycznych prowadzonych przez podmioty prywatne w zakresie aparatury pomiarowej jak i używanych w badaniach zestawów odczynnikowych nie odbiega od poziomu europejskiego, a niektórych, największych laboratoriach, stosowana aparatura należy do najnowocześniejszych na świecie. Firmy współpracują z wiodącymi na świecie firmami z branży urządzeń laboratoryjnych (ROCHE, ABBOTT, SYSMEX, BECKMAN-CULTER, BECTON-DICKINSON, itp. Przez cały okres korzystania z poszczególnych urządzeń są one serwisowane wyłącznie przez ich producentów, którzy jednocześnie stale monitorują ich niezawodność i wiarygodność. Kolejne generacje analizatorów w coraz większym stopniu automatyzują proces diagnostyczny, co zdecydowanie zmniejsza ryzyko pomyłek. Optymalizacja wykorzystania urządzeń pozwala również na stały monitoring wiarygodności badań wykonywanych na każdym z urządzeń. Dzięki wyższemu stopniowi wykorzystania danego urządzenia dużo łatwiej jest wychwycić ewentualne usterki, analizując statystycznie wyniki badań przez to urządzenie podawane. Dbałość o wykonywanie na każdym urządzeniu możliwie dużej liczby oznaczeń nie służy wyłącznie optymalizacji kosztów, ale przede wszystkim zwiększaniu wiarygodności otrzymywanych wyników. W przypadku bowiem urządzeń, które wykonują niekiedy jedno na dzień lub jedno na kilka dni oznaczeń danego rodzaju, znacznie trudniejsze jest zauważenie tendencji polegającej na zawyżaniu lub zaniżaniu (albo innego rodzaju zafałszowaniu) wyniku. Dzięki dużej liczbie wykonywanych badań i ich centralizacji możliwe i konieczne jest centralne zarządzanie dostawami odczynników co wyklucza  ryzyko ich przeterminowania a co za tym idzie pokusę oszczędności poprzez użycie materiałów po upływie daty ich przydatności. Taki system zarządzania odczynnikami i ich jakością jest nieosiągalny dla lokalnie działających laboratoriów o niewielkiej liczbie wykonywanych badań. 5. System informatyczny LIS (Laboratory Information System) Najwyższa Izba Kontroli w 2013 roku w informacji o wynikach kontroli „Informatyzacja szpitali” (KZD-4101-05/2012  Nr ewid.: 20/2013/P/12125/KZD str.23 p.3.2.3.1) podaje, że 40 procent z 421 badanych szpitali nie dysponowało programem do obsługi laboratorium diagnostycznego. Warto podnieść, że w laboratoriach publicznych przekazywanych w ramach outsourcingu prywatnym podmiotom najczęściej nie funkcjonował żaden system informatyczny LIS wprowadzony przez szpital, natomiast standardem jest wprowadzanie do umowy z podmiotem prywatnym tego wymogu – wraz z poszerzającymi się obowiązkami związanymi z integracją LIS  z systemem szpitalnym (HIS). Faktem jest, że wszystkie laboratoria prywatne są użytkownikami zaawansowanych systemów LIS i ciągle je udoskonalają i rozbudowują, gdyż system monitoruje każdy etap procesu laboratoryjnego oraz pozwala na tworzenie bardzo zaawansowanych zestawień ułatwiających wychwytywanie etapów, na których pojawia się ponadstandardowe ryzyko nieprawidłowości. Nadto, LIS daje możliwość archiwizacji wyników badań w tzw. rekordzie pacjenta (również w sytuacji zlecania badań dla danego pacjenta przez różne podmioty) i natychmiastowego podglądu historii zmian poszczególnych badanych parametrów. Dzięki temu możliwe jest dostarczenie lekarzowi nie tylko wiedzy o aktualnym stanie pacjenta ale również informacji o tym, jak stan ten ma się do danych historycznych (nawet gdyby ani lekarz ani pacjent nie mieli świadomości, iż kiedyś w przeszłości wykonywane było u niego podobne badanie). Dzięki LIS zarządzający szpitalem posiada szczegółowe informacje o wykonanych badaniach  umożliwiającą racjonalizację zleceń i często powoduje zmniejszenie liczby wykonywanych badań, co jest często obserwowane w laboratoriach w outsourcingu. Zaawansowane LIS posiadają funkcje udostępniania pacjentowi (a także lekarzowi zlecającemu) wyniku badania w Internecie natychmiast po jego autoryzacji z wykorzystaniem zaawansowanych metod umożliwiających bezpieczeństwo danych. Wszystkie laboratoria wchodzące w skład największych sieci laboratoriów są także przygotowane do przekazywania danych medycznych do tzw. elektronicznego rekordu pacjenta, który jest podstawą EDM (Elektronicznej Dokumentacji Medycznej) zgodnie Ustawą  z 28 kwietnia 2011 roku o systemie informacji w ochronie zdrowia (Dz. U. Nr 113, poz. 657 z późn. zm.). Mamy nadzieję, że powyższe, bardzo ogólne wyjaśnienia pozwolą na bardziej obiektywne spojrzenie na prywatne laboratoria medyczne w Polsce, w tym outsourcingowe, i badania tam wykonywane. Uważamy, że pomijanie w dyskusjach, a przede wszystkim w planowanych regulacjach prawnych, tak znaczącej części środowiska diagnostów laboratoryjnych jak i organizatorów i właścicieli największych laboratoriów medycznych w Polsce źle służy tej dziedzinie medycyny w Polsce. Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej

Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej nie zgadza się z opiniami zawartymi w publikacjach prasowych, dotyczących outsourcingu usług diagnostycznych w szpitalach. Przedstawiciele Forum wykazali, że krytyka tego rozwiązania jest bezpodstawna.

– Wystąpiłem do ministerstwa, aby wsparło nasze starania o to, by w ustawie o działalności leczniczej zawrzeć zapis, że laboratoria są integralną częścią szpitala – powiedział 8 czerwca 2016 profesor Maciej Szmitkowski, konsultant krajowy w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej. – To jest nasza walka przeciwko outsourcingowi – dodał.
(czytaj: www.rynekzdrowia.pl).

Czy z outsourcingiem usług laboratoryjnych rzeczywiście trzeba walczyć? Członkowie Forum Medycyny Laboratoryjnej wykazują za pomoca rzeczowych argumentów, że jest to niepotrzebne i nie służy ani placówkom medycznym, ani pacjentom.
1. Jakość badań laboratoryjnych.

Dzieląc się swoimi doświadczeniami, jako kierownik laboratorium w piekarskim szpitalu i konsultant wojewódzki oraz przedstawiciel w Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, dr Elżbieta Rabsztyn mówiła o blaskach i cieniach outsourcingu diagnostyki laboratoryjnej.
– Outsourcing w diagnostyce laboratoryjnej w Polsce jest odbiciem w krzywym zwierciadle jego założeń. Uzyskanie dzięki niemu wysokiej jakości jest prawie niemożliwe.(czytaj: www.rynekzdrowia.pl)

Członkowie Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej uważają za niesprawiedliwe i krzywdzące zestawianie informacji o alarmująco niskim poziomie świadczonych usług diagnostycznych z informacjami o powierzaniu wykonywania laboratoryjnej obsługi publicznych szpitali przez podmioty prywatne. Takie zestawienie (w sposób zamierzony lub choćby niezamierzony ale dający się przewidzieć) może wzbudzać u klientów laboratoriów prywatnych, jak również u pacjentów publicznych szpitali, nieuzasadnione obawy o rzetelność informacji o ich zdrowiu, pozyskiwanych w drodze badań laboratoryjnych, a co za tym idzie obawy o trafność stawianych im diagnoz.

Wbrew sugestiom przedstawicieli samorządu diagnostów laboratoryjnych oraz konsultanta krajowego a także cytowanych (mniej lub bardziej rzetelnie) w różnego rodzaju publikacjach opiniach, przyczyną powierzania obsługi laboratoryjnej przez szpitale podmiotom prywatnym nie jest wyłącznie poszukiwanie oszczędności ale – przynajmniej w istotnej większości przypadków – podwyższenie jakości świadczonych usług. Najlepszym dowodem na poziom diagnostyki laboratoryjnej świadczonej przez podmioty prywatne jest fakt, iż spośród 11 laboratoriów akredytowanych przez Polskie Centrum Akredytacji w zakresie normy ISO 15189 (dedykowanej medycznym laboratoriom diagnostycznym) aż 9 należy do podmiotów prywatnych. Część z tych laboratoriów stanowią laboratoria przejęte od szpitali publicznych i zreorganizowane w sposób umożliwiający uzyskanie akredytacji (której uprzednio szpital samodzielnie prowadzący laboratorium nie posiadał).

Pierwszy publiczny podmiot, który uzyskał akredytację (Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy) osiągnął to dopiero w połowie lutego 2015 roku. [Dane dostępne na stronie internetowej Polskiego Centrum Akredytacji pod adresem: www.pca.gov.pl]. Znamienne jest przy tym, iż wymóg uzyskania akredytacji w zakresie normy ISO 15189 jest często formułowany jako jeden z warunków pod jakimi publiczne szpitale oddają prowadzenie laboratoriów na ich terenie podmiotom prywatnym. W ogromnej bowiem większości, tzw. outsourcing diagnostyki laboratoryjnej nie polega na „wyprowadzeniu” badań laboratoryjnych poza szpital (przy likwidacji laboratorium szpitalnego) ale na przejęciu takiego laboratorium przez podmiot prywatny, który dokonuje remontu pomieszczeń, odpowiedniego doposażenia laboratorium, uzupełnienia personelu o brakujących specjalistów, zmiany organizacji pracy (w tym wprowadzenia nowoczesnego systemu informatycznego oraz systemu zarządzania jakością) a następnie przez okres umowy prowadzi laboratorium.

2. Centralizacja  badań laboratoryjnych i transport materiału do badań

Cały świat obrał kierunek centralizacji usług wysokospecjalistycznych, w tym laboratoryjnych, ze względu na optymalizację (niższe koszty przy wyższej jakości). Liczne są przykłady z krajów Europy i z USA świadczące o słuszności tego rozwiązania. Proces konsolidacji laboratoriów postępuje a obecna liczba tych jednostek (prywatnych i publicznych)  wybranych krajach zamieszczono w poniższym zestawieniu.

kraj liczba obywateli  liczba laboratoriów medycznych
Polska, 38,5 mln, ok. 1680
Wielka Brytania, 53 mln, ok. 500
Niemcy, 80,6 mln, 1729
Dania, 5,6 mln, 264
USA, 308,7 mln, 1512

Jest oczywiste, że centralizacja laboratoriów medycznych wiąże się z transportem materiału biologicznego z miejsca pobrania do laboratorium. Problemem nie jest przesyłanie próbki, czy też odległość liczona w kilometrach, ale czas i warunki pobrania i transportu materiału. Stosowane są tzw. systemy zamknięte do pobierania krwi, zawierające zintegrowane próbówki dedykowane do poszczególnych badań laboratoryjnych (lub ich grup) a do badań mikrobiologicznych stosowane są tzw. podłoża transportowe. Systemy te umożliwiają stabilizację parametrów krwi i innych materiałów a tym samym ich transport bez jakiegokolwiek uszczerbku dla jakości uzyskanych wyników badań.  Cały proces transportu materiału do laboratorium jest nadzorowany – laboratoria prywatne posiadają najczęściej własne sieci kurierskie, stosują specjalistyczne pojemniki transportowe zaopatrzone w termometry, temperatura jest notowana a planowane trasy uwzględniają jakość badań. Cały proces jest skrupulatnie nadzorowany.

Zjawisko „wywożenia” badań nie dotyczy ani wszystkich ani nawet większości badań (nigdy zaś badań, w przypadku których konieczne jest natychmiastowego otrzymanie wyniku). „Wywożone” poza teren laboratorium szpitalnego są jedynie te badania, których zlecana przez dany szpital ilość sprawia, że wykonanie ich w innym miejscu zapewni wyższą wiarygodność badania. Najnowocześniejsze i najbardziej zaawansowane technicznie (a dzięki temu najbardziej niezawodne i wiarygodne) urządzenia stosowane są w tych laboratoriach, w których możliwe jest zapewnienie odpowiednio dużej ilości badań odpowiadających rodzajowi urządzenia. Dzięki posiadaniu rozwiniętej sieci laboratoriów, podmiot prywatny ma możliwość wykonywania części badań w tej swojej placówce, w której posiada najlepsze ku temu warunki (personelowe i sprzętowe). W takim stanie rzeczy dużo lepszą jakość diagnostyki laboratoryjnej zapewnia wykonywanie badań w innej placówce danego podmiotu niż ich wykonywanie na miejscu przy użyciu mniej nowoczesnego sprzętu i przez personel, który (z uwagi na rzadkie stykanie się z danym badaniem) posiada mniejsze doświadczenie.

Rozwój teleinformatyki zrewolucjonizował dostęp do wyniku badania – wynik podpisany certyfikowanym podpisem elektronicznym jest natychmiast po autoryzacji dostępny w rekordzie pacjenta w systemie szpitalnym.

3. Kwalifikacje personelu

Profesor Maciej Szmitkowski stwierdził, że outsourcing doprowadził między innymi do tego, że w Polsce są coraz większe kłopoty w zakresie specjalizacji w medycynie laboratoryjnej, bo w outsourcingowanych laboratoriach nie można szkolić specjalistów. Jednak nie jest to zgodne z prawdą.

Nie ma danych dotyczących tego, ilu diagnostów laboratoryjnych jest zatrudnionych w laboratoriach prywatnych, a ilu w publicznych. W laboratoriach największych sieci laboratoriów zatrudnionych jest ponad 1500 diagnostów laboratoryjnych, wśród których jest ponad 300 specjalistów różnych dziedzin diagnostyki laboratoryjnej. Specjaliści ci nierzadko posiadają unikalną w skali całego kraju wiedzę i doświadczenie w zakresie najbardziej specjalistycznych i najrzadszych nawet badań. Co roku do egzaminu przystępuje ponad 20 naszych diagnostów. Wymóg aby kierownikiem laboratorium był diagnosta ze specjalizacją ma swoje uzasadnienie. Problemem jest jednak ich dostępność w miejscowościach małych i w małych laboratoriach. W takich miejscach trudno jest znaleźć nawet diagnostę laboratoryjnego, (przede wszystkim z uprawnieniami w zakresie transfuzjologii serologicznej) a specjalista jest w zasadzie nieosiągalny. Niemożność spełnienia wymogów kadrowych w laboratorium jest bardzo często jednym z głównych powodów oddawania przez szpital laboratorium podmiotom prywatnym w ramach outsourcingu wraz z wymogami zatrudnienia kadry zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Laboratoria sieciowe uzyskały także od ministra zdrowia uprawnienia do prowadzenia staży specjalistycznych dla specjalizujących się diagnostów oraz prowadzą praktyki dla studentów z wydziałów analityki medycznej.

Wśród diagnostów laboratoryjnych realizujących staże specjalistyczne celem uzyskania specjalizacji wielu pracuje w laboratoriach prywatnych, w tym w outsourcingowych.  16 czerwca 2015 roku minister zdrowia nagrodził trzech diagnostów za najlepiej zdany egzamin specjalizacyjny w Polsce. Laureatka pierwszego miejsca i jej kierownik specjalizacji pracują w  laboratorium prywatnym. (czytaj: www.rynekzdrowia.pl).

4. Technologia

Poziom wyposażenia medycznych laboratoriów diagnostycznych prowadzonych przez podmioty prywatne w zakresie aparatury pomiarowej jak i używanych w badaniach zestawów odczynnikowych nie odbiega od poziomu europejskiego, a niektórych, największych laboratoriach, stosowana aparatura należy do najnowocześniejszych na świecie. Firmy współpracują z wiodącymi na świecie firmami z branży urządzeń laboratoryjnych (ROCHE, ABBOTT, SYSMEX, BECKMAN-CULTER, BECTON-DICKINSON, itp.

Przez cały okres korzystania z poszczególnych urządzeń są one serwisowane wyłącznie przez ich producentów, którzy jednocześnie stale monitorują ich niezawodność i wiarygodność. Kolejne generacje analizatorów w coraz większym stopniu automatyzują proces diagnostyczny, co zdecydowanie zmniejsza ryzyko pomyłek.

Optymalizacja wykorzystania urządzeń pozwala również na stały monitoring wiarygodności badań wykonywanych na każdym z urządzeń. Dzięki wyższemu stopniowi wykorzystania danego urządzenia dużo łatwiej jest wychwycić ewentualne usterki, analizując statystycznie wyniki badań przez to urządzenie podawane. Dbałość o wykonywanie na każdym urządzeniu możliwie dużej liczby oznaczeń nie służy wyłącznie optymalizacji kosztów, ale przede wszystkim zwiększaniu wiarygodności otrzymywanych wyników. W przypadku bowiem urządzeń, które wykonują niekiedy jedno na dzień lub jedno na kilka dni oznaczeń danego rodzaju, znacznie trudniejsze jest zauważenie tendencji polegającej na zawyżaniu lub zaniżaniu (albo innego rodzaju zafałszowaniu) wyniku.

Dzięki dużej liczbie wykonywanych badań i ich centralizacji możliwe i konieczne jest centralne zarządzanie dostawami odczynników co wyklucza  ryzyko ich przeterminowania a co za tym idzie pokusę oszczędności poprzez użycie materiałów po upływie daty ich przydatności. Taki system zarządzania odczynnikami i ich jakością jest nieosiągalny dla lokalnie działających laboratoriów o niewielkiej liczbie wykonywanych badań.

5. System informatyczny LIS (Laboratory Information System)
Najwyższa Izba Kontroli w 2013 roku w informacji o wynikach kontroli „Informatyzacja szpitali” (KZD-4101-05/2012  Nr ewid.: 20/2013/P/12125/KZD str.23 p.3.2.3.1) podaje, że 40 procent z 421 badanych szpitali nie dysponowało programem do obsługi laboratorium diagnostycznego.

Warto podnieść, że w laboratoriach publicznych przekazywanych w ramach outsourcingu prywatnym podmiotom najczęściej nie funkcjonował żaden system informatyczny LIS wprowadzony przez szpital, natomiast standardem jest wprowadzanie do umowy z podmiotem prywatnym tego wymogu – wraz z poszerzającymi się obowiązkami związanymi z integracją LIS  z systemem szpitalnym (HIS).

Faktem jest, że wszystkie laboratoria prywatne są użytkownikami zaawansowanych systemów LIS i ciągle je udoskonalają i rozbudowują, gdyż system monitoruje każdy etap procesu laboratoryjnego oraz pozwala na tworzenie bardzo zaawansowanych zestawień ułatwiających wychwytywanie etapów, na których pojawia się ponadstandardowe ryzyko nieprawidłowości. Nadto, LIS daje możliwość archiwizacji wyników badań w tzw. rekordzie pacjenta (również w sytuacji zlecania badań dla danego pacjenta przez różne podmioty) i natychmiastowego podglądu historii zmian poszczególnych badanych parametrów. Dzięki temu możliwe jest dostarczenie lekarzowi nie tylko wiedzy o aktualnym stanie pacjenta ale również informacji o tym, jak stan ten ma się do danych historycznych (nawet gdyby ani lekarz ani pacjent nie mieli świadomości, iż kiedyś w przeszłości wykonywane było u niego podobne badanie).

Dzięki LIS zarządzający szpitalem posiada szczegółowe informacje o wykonanych badaniach  umożliwiającą racjonalizację zleceń i często powoduje zmniejszenie liczby wykonywanych badań, co jest często obserwowane w laboratoriach w outsourcingu.

Zaawansowane LIS posiadają funkcje udostępniania pacjentowi (a także lekarzowi zlecającemu) wyniku badania w Internecie natychmiast po jego autoryzacji z wykorzystaniem zaawansowanych metod umożliwiających bezpieczeństwo danych. Wszystkie laboratoria wchodzące w skład największych sieci laboratoriów są także przygotowane do przekazywania danych medycznych do tzw. elektronicznego rekordu pacjenta, który jest podstawą EDM (Elektronicznej Dokumentacji Medycznej) zgodnie Ustawą  z 28 kwietnia 2011 roku o systemie informacji w ochronie zdrowia (Dz. U. Nr 113, poz. 657 z późn. zm.).

Mamy nadzieję, że powyższe, bardzo ogólne wyjaśnienia pozwolą na bardziej obiektywne spojrzenie na prywatne laboratoria medyczne w Polsce, w tym outsourcingowe, i badania tam wykonywane.

Uważamy, że pomijanie w dyskusjach, a przede wszystkim w planowanych regulacjach prawnych, tak znaczącej części środowiska diagnostów laboratoryjnych jak i organizatorów i właścicieli największych laboratoriów medycznych w Polsce źle służy tej dziedzinie medycyny w Polsce.

Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej

Inne artykuły

Koniec z operacją kolana. Nowa metoda leczenia bez skalpela dostępna w Polsce

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.08.2025

Zerwane więzadło krzyżowe przednie (ACL) to jedna z najczęstszych i najbardziej dotkliwych kontuzji wśród osób aktywnych fizycznie. Odpowiada nawet za 50% wszystkich uszkodzeń więzadeł kolanowych. Przez wiele lat jedyną metodą leczenia była operacja. Jednak enel-sport wdraża przełomową i cały czas rzadką metodę leczenia tzw. Cross Bracing Protocol. Dzięki niej można uniknąć operacji, ponieważ procedura wspiera naturalną regenerację więzadła.

Więzadło krzyżowe przednie (ACL) to jeden z kluczowych stabilizatorów stawu kolanowego. Odpowiada za kontrolę ruchu przedniego przesunięcia i rotacji kości piszczelowej względem kości udowej, czyli pomaga kolanu „trzymać tor”. Gdy ACL zostaje uszkodzone, odczuwa się niestabilność, kolana niepewność, a każdy krok może powodować ból.

– Urazy ACL stanowią nawet połowę wszystkich uszkodzeń więzadeł kolanowych, a aż 70% z nich powstaje bez kontaktu z przeciwnikiem czy przeszkodą, np. przy gwałtownej zmianie kierunku biegu, lądowaniu po wyskoku czy dynamicznym zatrzymaniu. Tego typu mechanizm urazu dotyczy szczególnie sportów, takich jak: piłka nożna, siatkówka, narciarstwo, czy koszykówka. Co więcej, kobiety są kilka razy razy bardziej narażone na zerwanie ACL niż mężczyźni i to nie tylko z powodu intensywności sportu, ale również przez różnice anatomiczne i biomechaniczne. To dlatego coraz więcej fizjoterapeutów i lekarzy szuka nowoczesnych, mniej inwazyjnych metod leczenia, tj. Cross Bracing Protocol – mówi Mikołaj Pawłowski, fizjoterapeuta enel-sport.

Operacyjny ratunek

Przez lata standardowym postępowaniem w przypadku całkowitego zerwania więzadła ACL była operacja, tzw. rekonstrukcja więzadła, czyli chirurgiczne odtworzenie więzadła z użyciem przeszczepu. To inwazyjny zabieg, po którym pacjenta czeka wiele tygodni żmudnej i intensywnej rehabilitacji.

W wielu przypadkach operacja rzeczywiście jest potrzebna i nie da się jej uniknąć, zwłaszcza u sportowców zawodowych lub przy uszkodzeniach wielowięzadłowych. Jednak nie każdy przypadek wymaga takiego samego postępowania. Coraz częściej mamy do czynienia z pacjentami, którzy trafiają do nas na bardzo wczesnym etapie po urazie, z dobrze zachowaną strukturą stawu i dużą motywacją do rehabilitacji. W takich przypadkach alternatywy są nie tylko możliwe, ale wręcz wskazane – mówi lek. Rafał Mikusek, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu enel-sport.

Co ważne, zabieg operacyjny, mimo że jest skuteczny, nie zawsze gwarantuje powrót do pełnej sprawności. Część pacjentów nie odzyskuje dawnej formy, a ryzyko ponownego zerwania ACL po rekonstrukcji wynosi nawet 20-30% w ciągu kilku lat od zabiegu, jak wynika z American Journal of Sports Medicine. Do tego dochodzą powikłania pooperacyjne, konieczność hospitalizacji. W odpowiedzi na te wyzwania, coraz większe zainteresowanie w środowisku fizjoterapeutycznym i ortopedycznym budzą metody zachowawcze, czyli takie, które pozwalają leczyć ACL bez konieczności operacji, pod warunkiem odpowiedniej kwalifikacji pacjenta i rygorystycznego przestrzegania protokołu leczenia.

Nowa szansa dla kolan

Dla wielu pacjentów diagnoza „zerwane więzadło ACL” automatycznie oznaczała operację, blizny, miesiące wyłączenia z aktywności i wysokie koszty. Dziś, dzięki rozwojowi wiedzy i nowoczesnych metod rehabilitacji, pojawia się realna alternatywa, czyli leczenie zachowawcze według protokołu Cross Bracing. To metoda, która polega na wykorzystaniu naturalnego potencjału regeneracyjnego organizmu, bez konieczności przeprowadzania operacji. Kluczowym elementem terapii jest ustawienie kolana w określonym kącie zgięcia, co sprzyja samoistnemu zrośnięciu zerwanego więzadła. Równolegle prowadzona jest ściśle kontrolowana fizjoterapia, która wzmacnia mięśnie stabilizujące i przywraca funkcję stawu. Cross Bracing może być stosowany w większości przypadków zerwania ACL odpowiednio wcześnie wychwyconych. Każdy przypadek jest analizowany indywidualnie, co pozwala na odpowiednią kwalifikację do wybranej procedury, tak by uzyskać najlepszy efekt leczenia. Liczy się tu szybkość działania, bo terapię najlepiej wdrożyć w ciągu kilku do kilkunastu dni od urazu.

Wprowadzenie metody Cross Bracing do oferty enel-sport to kolejny krok w stronę nowoczesnej, mniej inwazyjnej ortopedii. To również odpowiedź na potrzeby pacjentów szukających indywidualnego podejścia i realnych alternatyw dla leczenia chirurgicznego. Dzięki tej metodzie leczenie może być szybsze, tańsze i łatwiej dostępne, szczególnie dla osób aktywnych fizycznie, które chcą jak najszybciej wrócić do normalnego życia – dodaje lek. Rafał Mikusek.

***

Źródło danych:
Evans J., Mabrouk A., Nielson J. L., Anterior Cruciate Ligament (ACL) Injury, 2023. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK499848/.

Przeczytaj teraz

Medycyna szkolna tematem spotkania w Ministerstwie Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.08.2025

7 sierpnia 2025 r. w siedzibie Ministerstwa Zdrowia przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP) wzięli udział w spotkaniu z Dyrektor Departamentu Równości w Zdrowiu – Dagmarą Korbasińską-Chwedczuk. Dyskusja dotyczyła medycyny szkolnej.

W spotkaniu udział wzięli także przedstawiciele: Departamentu Równości w Zdrowiu, Departamentu Lecznictwa oraz Centrum e-Zdrowia. Pracodawców Medycyny Prywatnej reprezentowali: Barbara Kopeć – Wiceprezeska Zarządu PMP, Paweł Łangowski – Członek Zarządu PMP oraz eksperci: Katarzyna Kot-Nowak i Karolina Kryszkiewicz.

Rozmawialiśmy na temat m.in.:
✅ ujednolicenia standardu liczby uczniów przypadających na etat pielęgniarki niezależnie od typu placówki czy profilu ucznia,
✅ nowego podejścia do opieki profilaktycznej w szkołach z małą liczbą uczniów oraz na terenach wiejskich,
✅ rozszerzenie roli i kompetencji pielęgniarki szkolnej,
✅ aktywnego włączenia pielęgniarek szkolnych w realizację krajowych i lokalnych programów zdrowotnych,
✅ aktualizacji testów przesiewowych i bilansów zdrowia dziecka,
✅ cyfryzacji działań profilaktycznych,
✅ doposażenia gabinetów profilaktycznych w sprzęt diagnostyczny.

Bardzo dziękujemy za możliwość spotkania, wysłuchanie naszych postulatów oraz owocną dyskusję.

Przeczytaj teraz

Wakacje bez zaplanowanego wyjazdu? Specjalista Medicover radzi, jak najlepiej spędzić staycation

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.07.2025

Urlop nie musi być związany z podróżowaniem. W ostatnich latach coraz więcej osób zamiast wyjazdowej formy wypoczynku wybiera właśnie staycation. Czym są i jak spędzić je w ciekawy oraz aktywny sposób, dbając przy tym o swoje zdrowie?

Zgodnie z najnowszymi badaniami, zdecydowana większość Polaków, bo aż 84,1%, korzysta z wakacji poza domem co najmniej raz w roku. Najpopularniejszą opcją jest jeden wyjazd rocznie (34,4% badanych), choć niewiele mniej, bo 30,2%, decyduje się na dwa urlopy, natomiast 4,3% osób w ogóle nie spędza wakacji poza miejscem zamieszkania1.

Staycation nie jest nowym zjawiskiem, jednak dopiero od niedawna zyskuje na popularności. Termin powstał z połączenia dwóch słów z języka angielskiego – „stay” (zostać) oraz „vacation” (urlop) i oznacza wakacje bez konieczności wyjazdu2. Coraz więcej osób decyduje się na taki model spędzania wolnego czasu, co bywa uwarunkowane m.in. oszczędnością, niechęcią do podejmowania trudów podróży czy dążeniem do bycia bardziej ekologicznym poprzez minimalizację śladu węglowego oraz zużycia zasobów. Wybierając staycation nie trzeba także rezygnować z codziennych wygód i rytuałów, można zapomnieć o stresie związanym z pakowaniem i planowaniem skomplikowanej logistyki. Ze względu na te udogodnienia jest to dobra alternatywa dla rodzin z małymi dziećmi lub/i zwierzętami.  

Jeśli spędzasz swoje staycation w Trójmieście albo przebywasz tutaj na urlopie i lubisz odpoczywać w aktywny sposób, koniecznie odwiedź Medicover Sport Beach. Do 31 sierpnia strefa czeka na wszystkich gości przy kultowym wejściu M15, pod adresem al. F. Mamuszki 15., gdzie można korzystać z profesjonalnych boisk do tenisa plażowego oraz siatkówki, toru i deski do skimboardu oraz strefy relaksu z wygodnymi leżakami. Do ogólnodostępnej strefy Medicover Sport Beach może przyjść każdy, bez względu na wiek czy poziom zaawansowania. Co więcej, dla użytkowników aktywnych pakietów Medicover Sport dostęp do wypożyczalni sprzętu jest bezpłatny!

Jeśli swoje staycation spędzasz jednak gdzieś indziej, Lidia Zamyłko z Medicover Sport radzi, co można zrobić, aby jak najlepiej i najaktywniej spędzić ten czas:

  • ustal konkretne cele i oczekiwania na ten czas. Zastanów się, czy chcesz wypocząć i się zrelaksować, nadrobić zaległości czytelnicze, spędzić czas z bliskimi, a może lepiej poznać okolicę?
  • Pamiętaj, aby nawet w trakcie urlopu pozostać aktywnym. Aktywność fizyczna poprawia kondycję układu krążenia i oddechowego, wzmacnia układ mięśniowo-szkieletowy, a także redukuje ryzyko wielu chorób przewlekłych. Pakiet Medicover Sport daje dostęp do ponad 5700 obiektów sportowych w całej Polsce, z których możesz wybrać ten dostosowany do własnych potrzeb. Jeśli nie masz pomysłu na trening – polecamy Strefę Treningu w aplikacji Medicover Sport, a w niej dostęp do ponad 200 gotowych treningów, które można zrobić zawsze i wszędzie, niezależnie od poziomu zaawansowania.
  • Zaplanuj atrakcje. W lecie znajdziesz w swojej okolicy darmowe wydarzenia, takie jak kino plenerowe, joga w parku, wystawy, wycieczki z przewodnikiem czy warsztaty. Lubisz spędzać czas aktywnie na łonie natury? Wybierz się na wycieczkę rowerową do pobliskiego lasu, na kąpielisko lub basen. Pakiet Medicover Sport to dostęp do 665 basenów wewnętrznych i zewnętrznych w całej Polsce, a także do kortów tenisowych, ścianek wspinaczkowych czy zajęć z różnych rodzajów tańca. Każdy może wybrać coś dla siebie.
  • Urlop to czas na odpoczynek i dbanie o swój wellbeing, który często spada na dalszy plan w wirze codziennych obowiązków. Aplikacja Medicover Sport to znacznie więcej niż treningi i dostępy na siłownie. W Strefie Dobrego Samopoczucia znajdziesz także profesjonalne narzędzia do poprawy samopoczucia i radzenia sobie ze stresem – aplikację Mindy. Znajdziesz tam między innymi ćwiczenia autoterapeutyczne oraz prowadzone medytacje, które pomogą Ci osiągnąć wewnętrzną równowagę.

Urlop to nie tylko prawo, ale i obowiązek względem naszego organizmu. Oddech od obowiązków skutkuje obniżeniem kortyzolu, hormonu stresu we krwi, czego skutkiem jest między innymi poprawa jakości snu. Odpoczynek nie musi jednak wiązać się z wyjazdem. Staycation może ułatwić dobre zaplanowanie cennego wolnego czasu dla siebie i swoich bliskich. Takie spokojne wakacje mogą przynieść nam wiele korzyści, zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Warto jednak zaplanować je w świadomy sposób, odbiegający od codziennej rutyny, w czym może pomóc pakiet Medicover Sport.

***

Źródła:

  1. https://www.europodroze.pl/aktualnosci/nawyki-urlopowe-polakow-raport-2025 ↩︎
  2. https://www.futuremarketinsights.com/reports/staycation-overview-and-analysis ↩︎
Przeczytaj teraz

Kłótnie czy szansa na lepsze relacje? Rodzinne wakacje pod lupą psychologa

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.07.2025

Wakacje trwają w najlepsze, a wraz z nimi czas odpoczynku, rodzinnych wyjazdów i dłuższych chwil spędzanych razem. Z jednej strony sprzyja to zacieśnianiu więzi, z drugiej może obnażyć rodzinne trudności. Podczas wakacji zmieniają się codzienne rutyny, a relacje wystawione są na próbę w nowych, często nieprzewidywalnych warunkach, tj. ograniczona przestrzeń, różnice w oczekiwaniach, zmęczenie czy upały. Psycholożka centrum medycznego enel-med podpowiada, jak świadomie budować relacje podczas wakacyjnych dni i jak radzić sobie z wyzwaniami, które mogą się pojawić.

– Wakacje to dla wielu rodzin wyjątkowy czas, ale też okres, w którym pojawia się szerokie spektrum potencjalnych konfliktów. Zdarza się, że każdy z członków rodziny wchodzi w ten okres z innym poziomem zmęczenia, innym pomysłem na odpoczynek i innymi oczekiwaniami wobec wspólnych dni. Dla jednych relaks to spokojne czytanie książki, dla innych intensywna aktywność na świeżym powietrzu. Konfliktowe potrafią być nawet tak pozornie błahe kwestie jak wybór jedzenia czy plan dnia. Przebodźcowane organizmy reagują bardziej emocjonalnie, a niewyrażone potrzeby prowadzą do nieporozumień. Dlatego już przed wyjazdem warto usiąść razem i porozmawiać na temat oczekiwań wakacyjnego odpoczynku. Taka rozmowa to pierwszy krok do tego, aby każdy członek rodziny czuł się zaopiekowany, a wakacje były rzeczywiście wspólnym, dobrym doświadczeniem – mówi Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med.

Mniej czasu z ekranem, więcej z rodziną

Podczas roku szkolnego i pracy nasze dni toczą się według ustalonych schematów, tj. obowiązki, plan dnia, zajęcia dodatkowe. Wakacje wprowadzają w codzienność więcej swobody i elastyczności, co z jednej strony sprzyja zacieśnianiu rodzinnych relacji, ale z drugiej może prowadzić do napięć. Kiedy nagle spędzamy ze sobą więcej czasu, ważne staje się uważne planowanie wspólnego wypoczynku, tak aby każdy z członków rodziny miał przestrzeń na odpoczynek w zgodzie ze swoimi potrzebami. 

Ekspertka enel-med zwraca także uwagę, że w czasie wolnym od rutyny warto odłożyć na bok codzienne rozpraszacze takie jak ekrany telefonów, komputerów czy telewizorów. Zamiast tego warto postawić na aktywności, które angażują wszystkich i pozwalają na prawdziwy odpoczynek, jak wspólne spacery, gry, rozmowy, czy po prostu chwile spędzone razem bez pośpiechu. Umiejętne planowanie dnia, w którym znajdzie się czas zarówno na aktywność, jak i na wyciszenie, pomaga wszystkim członkom rodziny złapać równowagę i w pełni skorzystać z wakacyjnego czasu.

Więcej przestrzeni dla każdego

Choć wakacje kojarzą się z relaksem, dla wielu rodzin mogą być także okresem wzmożonego napięcia. Rodzice często wchodzą w wakacyjny czas już mocno przemęczeni obowiązkami zawodowymi i codziennym pośpiechem, a dzieci, przyzwyczajone do zorganizowanych zajęć, zaczynają się nudzić lub testować granice. W takich warunkach łatwo o frustrację. Rodzina na wczasach funkcjonuje trochę jak mała społeczność, w której każdy musi się nauczyć kompromisu i zauważać potrzeby innych. Tym bardziej, że wakacje to także czas, kiedy dzieci naturalnie dążą do większej autonomii. Chcą same decydować, próbować nowych rzeczy, czasem nawet ryzykować. Dla rodziców bywa to trudne, dlatego warto rozmawiać o granicach i oczekiwaniach.

Także dorośli potrzebują chwili dla siebie. Należy zadbać, by każdy z członków rodziny miał przestrzeń na własne zainteresowania i możliwość wyciszenia, nawet jeśli oznacza to czas spędzony osobno. To pozwala wszystkim lepiej funkcjonować razem i czerpać z wakacji prawdziwą radość oraz regenerację.

– Po powrocie z wakacji warto znaleźć czas na spokojne podsumowanie wspólnych doświadczeń. Odpowiedzieć sobie pytania: co nam się udało, co sprawiło trudność, co moglibyśmy zrobić inaczej następnym razem. Takie rozmowy pomagają lepiej zrozumieć potrzeby każdego członka rodziny i budują mocniejsze relacje na przyszłość. Warto pamiętać, że wakacje to nie tylko czas odpoczynku, ale również okazja do nauki o sobie nawzajem. Świadomość własnych emocji, umiejętność słuchania innych i okazywanie empatii sprawiają, że ten wspólny czas staje się nie tylko miłym wspomnieniem, ale też ważnym krokiem w budowaniu rodzinnej bliskości – dodaje Sylwia M. Bartczak z enel-med.

Komentarz ekspertki (Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med):

Przeczytaj teraz

Gratulacje dla Minister Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.07.2025

Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – Dr Artur Białkowski – pogratulował Dr Jolancie Sobierańskiej-Grendzie objęcia funkcji Ministra Zdrowia.

– Kierowanie pracami resortu zdrowia jest ogromnym zaszczytem, ale i zadaniem niewątpliwie wymagającym. Jestem przekonany, że Pani wiedza, doświadczenie, bogaty dorobek managerski i akademicki przyczyni się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów prywatnej ochrony zdrowia w lepszym dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla pacjentów. Nasze nadzieje pokładamy w szybkim wdrożeniu nowej jakości w ochronie zdrowia, wynikającej z praktycznego doświadczenia i znajomości realiów symbiozy, a także uzupełniania się prywatnego i publicznego systemu ochrony zdrowia. Mam olbrzymią nadzieję, że dotychczas prezentowana otwartość na dialog przekuje się na jeszcze bardziej zażyłe interakcje z partnerami społecznymi – czytamy w piśmie.

Pełna treść listu dostępna jest poniżej.

Przeczytaj teraz

Medicover dołącza do Forum Odpowiedzialnego Biznesu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.07.2025

Medicover został partnerem Forum Odpowiedzialnego Biznesu, największej i najdłużej działającej organizacji w Polsce promującej zrównoważony rozwój. To partnerstwo podkreśla holistyczne i długoletnie zaangażowanie Medicover w integrację zrównoważonego rozwoju w główną misję organizacji, jaką jest poprawa i utrzymanie zdrowia i dobrego samopoczucia.

Podstawowym celem Medicover jest zwiększanie dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej, promowanie profilaktyki i zdrowego stylu życia. W 2024 r. Medicover przebadał 5,8 miliona osób pod kątem chorób stanowiących poważne zagrożenie dla życia (których rozwój można powstrzymać dzięki wczesnej diagnostyce i leczeniu), a do 2030 r. firma planuje zwiększyć liczbę badań do 10 milionów osób rocznie. Medicover konsekwentnie zwiększa swój wpływ na zdrowie (Health Impact), traktując go jako kluczowy miernik skuteczności działań.

Medicover realizuje swoją misję w sektorze ochrony zdrowia przy jednoczesnej minimalizacji wpływu tych działań na środowisko. Dzięki energooszczędnym obiektom, redukcji odpadów i inwestycji w OZE od 2020 r. Medicover zmniejszył już intensywność emisji zakresu 1 i 2 o 35% i zobowiązuje się do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r. 24% energii elektrycznej w 2024 r. Medicover pozyskiwał z certyfikowanych źródeł odnawialnych. Przystąpienie do Forum Odpowiedzialnego Biznesu stanowi potwierdzenie konsekwentnej realizacji strategii zrównoważonego rozwoju przez firmę.

Jednak zrównoważony rozwój to nie tylko wpływ na zdrowie i dbałość o środowisko, ale także społeczna odpowiedzialność biznesu i ład korporacyjny. Dla Medicover priorytetem w tym zakresie jest tworzenie inkluzywnego miejsca pracy, elastycznych zasad dla pracowników w sektorze opieki zdrowotnej i zapewnianie im narzędzi i zasobów potrzebnych do świadczenia wysokiej jakości opieki. Medicover utworzył prawie 3000 nowych miejsc pracy w sektorze opieki zdrowotnej w 2024 r. i oferuje innowacyjne platformy wsparcia dla dobrego samopoczucia i wsparcia psychologicznego pracowników. Ponad 40 000 osób z zespołu Medicover podpisało Kodeks Postępowania Etycznego i Politykę Antykorupcyjną, co potwierdza transparentność organizacji i duże przywiązanie do etyki.

– Dołączamy do prestiżowego grona firm, które w podobny sposób postrzegają rolę biznesu w budowaniu wartości dla społeczeństwa. Partnerstwo to otwiera przed nami nowe możliwości w zakresie dalszego doskonalenia praktyk z zakresu zrównoważonego biznesu, czerpania z bogatego doświadczenia innych członków Forum oraz aktywnego kształtowania standardów odpowiedzialnego biznesu w sektorze opieki zdrowotnej. Medicover zamierza aktywnie angażować się w inicjatywy FOB, w tym w prace grup roboczych, webinaria i wydarzenia branżowe, dzieląc się własnymi osiągnięciami i wspólnie z innymi organizacjami poszukując innowacyjnych rozwiązań dla kluczowych wyzwań w obszarze zrównoważonego rozwoju – komentuje Richard Sands, Dyrektor ds. Zrównoważonego Rozwoju w Medicover.

Zaangażowanie Medicover w zrównoważony rozwój jest doceniane przez Upright Project, który plasuje Medicover w gronie 10% najlepszych firm (spośród notowanych na giełdzie na świecie) pod względem pozytywnego wpływu wywieranego przez zrównoważony rozwój. Analiza Upright Project pokazuje również, że pozytywny wpływ, jaki Medicover wywiera na: zdrowie, społeczeństwo i środowisko – jest trzykrotnie większy niż zasoby, które firma konsumuje w ramach swojej działalności. To potwierdzenie, że działania Medicover realnie przyczyniają się do poprawy jakości życia i zdrowia społeczności, w których firma działa, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności środowiskowej.

Ponad 90% aktywności podejmowanych przez Medicover bezpośrednio przyczynia się do realizacji Celu Zrównoważonego Rozwoju ONZ nr 3 – Dobre Zdrowie i Dobrobyt dla Wszystkich. Dla Medicover zrównoważony rozwój to nie tylko obowiązek raportowy, ale przede wszystkim ramy do budowania zaangażowania – zarówno wśród pracowników, jak i klientów, pacjentów oraz całego otoczenia firmy – w tworzenie zdrowszej, bardziej odpowiedzialnej przyszłości.

Przeczytaj teraz