Spółka Genomed, zajmująca się odczytywaniem i przetwarzaniem informacji zawartej w DNA, w tym diagnostyką genetyczną, skorygowała prognozę przychodów na rok 2012. Przedstawiona prognoza przewidywała osiągnięcie przychodów ze sprzedaży w roku 2012 w wysokości 9.874.000 zł.
Na podstawie analizy aktualnego stanu rynku i możliwości ogólnego rozwoju diagnostyki genomowej oraz przewidywań dotyczących najbliższej przyszłości w tym obszarze działalności, zarząd prognozuje osiągnięcie przez spółkę na koniec 2012 roku przychodów ze sprzedaży w kwocie 6.364.000 zł.
Zarząd spółki zaznacza, iż skorygowana prognoza przewiduje wzrost przychodów o 38 procent w porównaniu do zrealizowanych przez spółkę w roku 2011. Istotnymi czynnikami mającymi wpływ na korektę prognozy są opóźnienia w rozwoju technologii genomowej oraz powolny rozwój rynku i wzrostu zapotrzebowania na produkt - usługi z zakresu medycyny spersonalizowanej.
Spółka Genomed S.A. zajmuje się sekwencjonowaniem i syntezą DNA oraz diagnostyką genetyczną. Spółka jest także pionierem w dziedzinie spersonalizowanej medycyny . W maju 2011 roku Genomed zadebiutował na NewConnect. Spółka zapowiadała, że pozyskane z tego źródła fundusze przeznaczy na zakup nowoczesnego sprzętu i rozwój technologii sekwencjonowania genomowego dla celów diagnostycznych oraz przygotowanie do ekspansji poza granice kraju. W perspektywie 5-6 lat firma planuje uruchomić pierwszą w Polsce klinikę terapii genowych. W perspektywie 2-3 lat planuje także wejście na rynek główny GPW.
Spółka Genomed, zajmująca się odczytywaniem i przetwarzaniem informacji zawartej w DNA, w tym diagnostyką genetyczną, skorygowała prognozę przychodów na rok 2012. Przedstawiona prognoza przewidywała osiągnięcie przychodów ze sprzedaży w roku 2012 w wysokości 9.874.000 zł.
Na podstawie analizy aktualnego stanu rynku i możliwości ogólnego rozwoju diagnostyki genomowej oraz przewidywań dotyczących najbliższej przyszłości w tym obszarze działalności, zarząd prognozuje osiągnięcie przez spółkę na koniec 2012 roku przychodów ze sprzedaży w kwocie 6.364.000 zł.
Zarząd spółki zaznacza, iż skorygowana prognoza przewiduje wzrost przychodów o 38 procent w porównaniu do zrealizowanych przez spółkę w roku 2011. Istotnymi czynnikami mającymi wpływ na korektę prognozy są opóźnienia w rozwoju technologii genomowej oraz powolny rozwój rynku i wzrostu zapotrzebowania na produkt – usługi z zakresu medycyny spersonalizowanej.
Spółka Genomed S.A. zajmuje się sekwencjonowaniem i syntezą DNA oraz diagnostyką genetyczną. Spółka jest także pionierem w dziedzinie spersonalizowanej medycyny . W maju 2011 roku Genomed zadebiutował na NewConnect. Spółka zapowiadała, że pozyskane z tego źródła fundusze przeznaczy na zakup nowoczesnego sprzętu i rozwój technologii sekwencjonowania genomowego dla celów diagnostycznych oraz przygotowanie do ekspansji poza granice kraju. W perspektywie 5-6 lat firma planuje uruchomić pierwszą w Polsce klinikę terapii genowych. W perspektywie 2-3 lat planuje także wejście na rynek główny GPW.
Inne artykuły
Coraz więcej dzieci choruje na cukrzycę. Jak poradzić sobie z taką diagnozą?
Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 22.11.2023
Cukrzyca to schorzenie dotykające 0,5 mld ludzi na całym świecie, a w Polsce dotyczy ok. 3 mln osób. Przewiduje się, że do 2030 roku ponad 10% polskiej populacji będzie cierpiało na cukrzycę, jak wynika z raportu „Nowoczesna opieka nad chorymi na cukrzycę”. Dodatkowo, w ciągu ostatnich 15 lat aż dwukrotnie wzrosła liczba zachorowań u dzieci w wieku przedszkolnym. Cukrzyca, gdy zostaje zdiagnozowana u dziecka, staje się wyzwaniem zarówno dla samego dziecka, jak i jego rodziny. Eksperci enel-med radzą, jak postępować w trakcie diagnozy.
Cukrzyca to przewlekła choroba, która wprowadza zmiany w życiu codziennym rodziny oraz może wpłynąć na relacje dziecka z rówieśnikami. Rodzice często odczuwają stres i niepewność związane z leczeniem oraz przyszłością swojej pociechy. Choroba najmłodszego członka rodziny wymaga wprowadzenia zmian w codziennych rutynach, takich jak: wizyty u lekarza, podawanie leków czy specjalna dieta.
– Cukrzyca na przestrzeni lat dotyka coraz więcej osób, w tym tych najmłodszych – aż 7% w skali roku przybywa w Polsce chorujących przedszkolaków. Jednak dla rodziców dziecka, u którego stwierdzono cukrzycę, to nowa rzeczywistość, z którą muszą się zmierzyć, ucząc się zarządzania chorobą i dbania o potrzeby zdrowotne dziecka bardziej niż wcześniej. Jeśli w rodzinie są inne dzieci, to mogą potrzebować więcej uwagi i zrozumienia ze strony rodziców. Cukrzyca wprowadza restrykcje dietetyczne, konieczność przyjmowania leków oraz regularne badania krwi, co wpływa na codzienne życie dziecka. Natomiast najmłodsi diabetycy mogą doświadczać różnych stanów emocjonalnych, które wynikają z choroby i jej zarządzania. Warto zrozumieć, jak cukrzyca może wpływać na stan emocjonalny dziecka oraz jak rodzice mogą pomóc w radzeniu sobie z tymi emocjami – mówi Sylwia Bartczak, psycholog Centrum Medycznego ENEL-MED.
Emocje najmłodszych pod lupą
Dzieci z cukrzycą często doświadczają różnych stanów emocjonalnych, w tym lęku, frustracji, złości, smutku i wstydu. Monitorowanie poziomu cukru we krwi, podawanie insuliny oraz utrzymanie zdrowej diety generują lęk związany z bólem i utratą kontroli nad zdrowiem. Codzienne obowiązki mogą prowadzić do frustracji, a niezrozumienie innych dzieci może wywoływać złość. Utrata pewności siebie i tęsknota za dniem bez trosk o cukrzycę przynoszą smutek. Dodatkowo, publiczne wykonywanie czynności związanych z leczeniem może prowadzić do wstydu. Wspieranie dzieci w radzeniu sobie z tymi emocjami jest istotne, a wsparcie psychologiczne może być pomocne. Izolacja i zmęczenie fizyczne, a także emocjonalne to dodatkowe wyzwania, z którymi niektóre dzieci z cukrzycą mogą się zmagać.
Rodzice niewidzialnymi bohaterami
Rodzice i opiekunowie odgrywają kluczową rolę w procesie akceptacji emocji przez najmłodszych. Przede wszystkim zrozumienie cukrzycy to istotny element pomocy. Rodzice powinni zgłębić wiedzę na temat typów tej choroby, ale także objawów i leczenia poprzez regularne konsultacje z lekarzem oraz pielęgniarką specjalizującą się w tej dziedzinie. Ważne jest, by prowadzić otwartą komunikację, która jest niezbędna do zrozumienia i udzielenia wsparcia. Dziecko powinno się zachęcać do wyrażania uczuć i obaw. Następnie najmłodsi powinni czuć, że mają kontrolę nad swoją chorobą. Należy je zachęcać do samodzielnego zarządzania cukrzycą (podawania insuliny, monitorowania poziomu cukru we krwi– zgodnie z jego wiekiem i zdolnościami). Dodatkowo, należy wspierać dziecko w utrzymaniu aktywności fizycznej oraz w rozmowach o jego obawach i lękach, a w razie potrzeby– skorzystać z pomocy psychologa lub terapeuty.
Na równi z rówieśnikami
Również w relacjach z rówieśnikami i w życiu społecznym wsparcie jest na wagę złota. Warto zachęcać dziecko, aby otwarcie rozmawiało o swojej chorobie. Przyjaciele mogą stanowić ważny filar podpory. Rodzic czy opiekun odpowiadają natomiast za komunikację z nauczycielami i personelem szkoły, aby zapewnić najmłodszym bezpieczeństwo. Należy dostarczyć nauczycielom i szkole zapasowe leki oraz przekąski, które mogą być potrzebne w razie nagłego spadku lub wzrostu poziomu cukru we krwi.
– Dziecko z cukrzycą może prowadzić zdrowe i pełne życie, ale potrzebuje wsparcia rodziców, a także otoczenia społecznego, aby radzić sobie z chorobą i emocjami, które mogą się pojawić. Rozmawiając z dzieckiem w sposób otwarty, wspierając je emocjonalnie oraz dając mu odpowiednią wiedzę na temat cukrzycy, można pomóc mu dostosować się do nowej rzeczywistości i prowadzić satysfakcjonujące życie rodzinne czy społeczne – dodaje Sylwia Bartczak,psycholog Centrum Medycznego ENEL-MED.
***
Źródło: Raport Modern Healtcare Instistute „Nowoczesna opieka nad chorymi na cukrzycę”, Warszawa 2022.
Czy to dobrze, że dekoracje świąteczne pojawiają się tak wcześnie? Psycholog tłumaczy
Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.11.2023
Akcesoria i ozdoby świąteczne w ofertach niektórych sklepów pojawiły się jeszcze w październiku. Dziś wiele miejsc w przestrzeni publicznej mieni się świątecznymi światełkami i dekoracjami. Wiele osób uważa, że to za wcześnie i niszczy to magiczną atmosferę towarzyszącą Bożemu Narodzeniu. Czy tak jest naprawdę? Zapytaliśmy o to dr Marzenę Sekułę, psychoterapeutkę z Poradni Zdrowia Psychicznego HARMONIA, Grupy LUX MED.
Wiele osób ma wrażenie, że co roku święta zaczynają się wcześniej – w niektórych sklepach asortyment świątecznych ozdób pojawia się jeszcze w październiku. Wiele miejsc dekorowanych jest w świąteczne lampki na początku listopada. Polska nie jest odosobniona. Np. słynna handlowa ulica Oxford Street w Londynie rozbłyskuje świątecznym blaskiem od trzeciego listopada. Chwilę potem już cała stolica Wielkiej Brytanii mieni się bożonarodzeniowymi lampkami.
Od wielu lat toczy się dyskusja, czy to dobrze, że tak wcześnie pojawiają się ozdoby świąteczne. Dr Marzena Sekuła, psychoterapeutka z Poradni Zdrowia Psychicznego Harmonia Grupy LUX MED podkreśla, że temat jest rzeczywiście złożony.
– Święta oraz związana z nimi tradycja wywołują pozytywne emocje i przenoszą nas w magiczną, świąteczną rzeczywistość. Pojawiające się ozdoby już na początku listopada znacząco wydłużają okres świąteczny. Dla handlowców to wydłużenie najważniejszego biznesowo momentu roku. Im wcześniej producenci przypomną konsumentom o świątecznych produktach, tym bardziej wzrasta prawdopodobieństwo ich zakupu. Dla niektórych może być to wada. Ale zauważmy także, że „listopad jest uznany za najbardziej depresyjny miesiąc”. Dni stają się krótkie, jest buro i szaro, a do tego często z nieba leje się deszcz. Pojawienie się więc kolorowych, nasyconych czerwienią, złotem i innymi barwami ozdób może zadziałać jak koloroterapia, powodując stymulację wyrzutu dopaminy – neuroprzekaźnika „szczęścia”. Tak więc energia ukryta w świątecznej atmosferze oraz w kolorowych ozdobach może zadziałać jak „dopaminowy opatrunek” na gorsze samopoczucie – wyjaśnia ekspertka.
Tak więc ten „przedświąteczny rozbieg” może mieć i pozytywne i negatywne aspekty. Wszystko zależy na ile świadomie wykorzystamy magię świąt i nie wpadniemy w pułapkę konsumpcyjnego przeżywania tego wyjątkowego czasu.
Otwarcie sali hybrydowej w Szpitalu Medicover – unikalne w skali kraju rozwiązania dla kardiologii i kardiochirurgii
Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.11.2023
W wielospecjalistycznym Szpitalu Medicover otwarto salę hybrydową, która pozwoli na jeszcze efektywniejszą i synergiczną pracę Klinik: Kardiochirurgii i Kardiologii. Salę wyposażono w platformę Allia™ IGS 7 od firmy GE HealthCare, umożliwiającą m.in. użycie rzeczywistości rozszerzonej (tzw. augmented reality) w obrazowaniu. Taki sprzęt funkcjonuje aktualnie wyłącznie w wilanowskim szpitalu.
Wielospecjalistyczny Szpital Medicover od lat konsekwentnie inwestuje w nowe technologie. Oferowane tu rozwiązania były nowatorskimi w skali kraju w momencie wdrażania, a z czasem stawały się „złotym standardem” dla całego sektora. Taką drogę przeszła, przykładowo, zyskująca na dostępności i popularności, chirurgia robotyczna, w której wilanowska placówka wiedzie od lat prym jako lider w liczbie wykonanych zabiegów w asyście robota w Polsce. Podobne nadzieje na popularyzację nowatorskiego rozwiązania szpital wiąże technologią MRg FUS, pozwalającą na leczenie drżenia samoistnego i parkinsonowskiego, która oferowana jest w placówce od początku 2023 r.
Innowacje w „sercu” szpitala i… pacjenta
Otwarcie sali hybrydowej w Szpitalu Medicover ma związek z rozwojem dwóch ośrodków, które od lat wykonują innowacyjne i unikalne na międzynarodową skalę zabiegi. Mowa o Klinikach Kardiologii i Kardiochirurgii, którymi dowodzą odpowiednio: dr hab. n. med. Krzysztof Wróbel, prof. UŁa oraz dr hab. n. med. Paweł Derejko.
Sala hybrydowa umożliwi obu klinikom wykonywanie zaawansowanych procedur szybciej, bezpieczniej i na jeszcze szerszą skalę. Zespoły będą mogły czerpać korzyści z nowoczesnej infrastruktury podczas wykonywania m.in. zabiegów hemodynamicznych czy podczas operacyjnego leczenia wad serca, m. in.: zamykania ubytków przegrody międzyprzedsionkowej, zamykania jamy uszka lewego przedsionka. Nowe wyposażenie pozwoli na dalszy rozwój małoinwazyjnych metod operacji z minidostępów, bezpieczniejsze leczenie ubytków przegrody międzykomorowej, wykonywanie zabiegów wieńcowych (czyt. jednoczasowego wszczepienia pomostów aortalno-wieńcowych i dokonywania plastyki tętnic wieńcowych ze stentami). Szpital Medicover ma również ambicję zwiększenia skali wykonywania innowacyjnych zabiegów przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej (TAVI).
Nowa inwestycja, w ocenie zarządzających szpitalem, poprawi efektywność współpracy obu klinik.
– Siłą naszego szpitala jest synergia. Klinika Kardiologii ściśle współpracuje z Kliniką Kardiochirurgii i Oddziałem Intensywnej Opieki Medycznej, dzięki czemu wykorzystuje się pełen potencjał tych zespołów na rzecz lepszego leczenia pacjenta. Sala hybrydowa, na której będzie możliwa równoległa praca różnych zespołów z możliwością jednoczasowego wykonywania złożonych zabiegów naczyniowych, będzie sprzyjać jeszcze sprawniejszemu, kompleksowemu działaniu – komentuje lek. Krzysztof Przyśliwski, Dyrektor Medyczny Szpitala Medicover.
Czym ta sala hybrydowa różni się od pozostałych?
Sale hybrydowe są rozwiązaniem, które od kilku lat podnoszą jakość szpitalnictwa w Polsce, jednak ta, otwarta w Szpitalu Medicover, stanowi wyjątek w skali kraju. Dostawcą pionierskiej infrastruktury jest firma GE HealthCare.
GE HealthCare aktywnie wspiera personel medyczny w wykorzystaniu nowoczesnych technologii obrazowania, odpowiadając tym samym na rosnące zapotrzebowanie na chirurgię małoinwazyjną. Celem firmy jest zapewnienie dostępu do najwyższej jakości opieki medycznej oraz wsparcie lekarzy w uzyskiwaniu jak najlepszych wyników podczas chirurgicznego czy klinicznego leczenia pacjentów. Sztuczna inteligencja odgrywa kluczową rolę w strategii digitalizacji firmy, która bazuje na opiece precyzyjnej, w tym oferowaniu inteligentnych urządzeń, terapiach celowanych ukierunkowanych na konkretne choroby oraz rozwiązaniach cyfrowych. Potencjał rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji pozwala pracownikom służby zdrowia na lepsze wykorzystanie danych w całym systemie opieki nad pacjentem, m.in. podczas operacji, diagnostyki oraz opracowywaniu spersonalizowanych terapii.
Najnowsze technologie GE HealthCare zostały zaprojektowane z myślą o pacjentach i komforcie pracy personelu medycznego. Allia™ IGS 7, dostępna w nowo otwartej sali hybrydowej, stanowi postęp w zakresie terapii sterowanych obrazem. Wspiera rozwój praktyki w interwencyjnych procedurach sercowo-naczyniowych, zapewniając komfort użytkownikowi. System robotyczny wykorzystany w aparacie wspiera klinicystów w zakresie diagnostyki czy chirurgii. Ułatwia wykonywanie złożonych procedur wymagających najwyższej precyzji oraz wykorzystuje analizę danych, która pozwala na identyfikację wzorców i trendów.
– W GE HealthCare wierzymy, że innowacje oznaczają nowe możliwości. Robotyka już teraz jest integralną częścią opieki zdrowotnej i poprawia jakość leczenia, zwiększając jego efektywność i redukując ryzyko powikłań. Współpracując z liderami rynkowymi, wspieramy opiekę zdrowotną poprzez oferowanie nowoczesnych technologii medycznych, inteligentnych urządzeń i dostarczanie rozwiązań wykorzystywanych w postępowaniu diagnostyczno-leczniczym. To wszystko pozwala nam wzmacniać pozycję profesjonalistów ochrony zdrowia i wpływać na komfort ich pracy, co ostatecznie przynosi korzyści nam wszystkim jako pacjentom – mówi Grażyna Rubiś-Liolios, Dyrektor Generalny Polska i Kraje Bałtyckie w GE HealthCare.
„Innowacyjny szpital” – czyli jaki?
Przedstawiciele Szpitala Medicover podkreślają, że jakkolwiek zakup nowoczesnego wyposażenia może wpływać na postrzeganie danego ośrodka jako „innowacyjnego”, tak za pojęciem „innowacyjny szpital” powinny kryć się jeszcze inne od technologicznej infrastruktury zasoby.
– Sam zakup technologii nie czyni danego szpitala innowacyjnym. Oprócz nowatorskich rozwiązań technologicznych potrzebne jest współistnienie kilku elementów: odpowiedniego zaplecza organizacyjnego i technicznego, wykwalifikowanego, zmotywowanego zespołu oraz kultury organizacji zorientowanej na innowacje – przekonuje Anna Nipanicz-Szałkowska, Dyrektor Szpitala Medicover.
Inwestycja w technologie inwestycją w ludzi
Otwarcie sali hybrydowej jest dla Szpitala Medicover, podobnie jak poprzednie inwestycje w nowoczesne rozwiązania medyczne, szansą nie tylko na skuteczniejsze leczenie pacjentów, ale równolegle na tworzenie lekarzom warunków do ciągłego rozwoju i podnoszenia swoich kompetencji.
– Za każdą – nawet najbardziej nowoczesną technologią – stoją ludzie. Jeśli chcemy odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na usługi, zachować najwyższy standard leczenia pacjenta, w tym: leczyć go przy użyciu nowoczesnych rozwiązań, przez wykwalifikowaną i liczniejszą kadrę – musimy przyciągać najlepszych specjalistów, potrafić ich utrzymać i dbać o ich ustawiczny rozwój – tłumaczy Anna Nipanicz-Szałkowska.
– Nie boimy się rozwijać tzw. medycyny jutra, dzięki czemu nasi specjaliści otrzymują szanse kreowania nowych rozwiązań, prowadzenia przełomowych operacji, mogą korzystać z najwyższej klasy sprzętów, zdobywać know-how i dzielić się nim z pozostałymi lekarzami. Beneficjentem końcowym jest, oczywiście, pacjent, bo to dla niego wszystkie te starania – podsumowuje.
Oficjalne otwarcie sali hybrydowej w Szpitalu Medicover miało miejsce 14 listopada br. W wydarzeniu, oprócz zespołu zarządzającego szpitalem, udział wzięli kierownicy Klinik Kardiologii i Kardiochirurgii w Szpitalu Medicover oraz przedstawiciele GE HealthCare. W tym dniu odbyło się spotkanie prasowe pt. „Innowacyjny Szpital: AI-Ludzie-Technologie” oraz study tour po sali hybrydowej z udziałem dziennikarzy mediów zdrowotnych i technologicznych.
Co piąty Polak był prawie miesiąc na zwolnieniu lekarskim w ciągu roku
Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.11.2023
Statystyczny pracownik przebywał 12 dni na zwolnieniu lekarskim w ciągu minionych 12 miesięcy. 4 na 10 Polaków w ogóle nie wzięło L4, ale liczna grupa korzystała z tej możliwości znacznie częściej. Co piąty zapytany był nieobecny w pracy z powodu choroby ponad 15 dni w ciągu roku – wynika z raportu enel-med „Zdrowy pracownik 2023”. Na niższą absencję pozytywnie wpływają firmowe pakiety medyczne. 42% pracowników, dzięki opiece zdrowotnej zapewnionej przez pracodawcę, rzadziej „bierze wolne”, gdyż nie musi stać w kolejkach, ma łatwiejszy dostęp do e-recept i teleporad.
W 2022 roku zarejestrowano w Polsce 27 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy na łączną liczbę 288,8 mln dni – wynika z ostatnich danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To o prawie jedną trzecią więcej niż rok wcześniej (20,5 mln w 2021 roku). Najczęstszą przyczyną nieobecności w pracy były choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej (16,4% wszystkich nieobecności), na kolejnych pozycjach znalazły się ciąża, poród i połóg (15,7%), choroby układu oddechowego (14,2%), urazy, zatrucia i inne skutki działania czynników zewnętrznych (13,3%) oraz zaburzenia psychiczne (10%).
– Dane dotyczące absencji pracowników z powodu zwolnień lekarskich są alarmujące i powinny skłonić do działań przede wszystkim samych pracodawców. Przedsiębiorstwa ponoszą bardzo wysokie koszty związane z nieobecnością członków zespołu, zarówno bezpośrednie – jak wypłata wynagrodzenia za pierwsze dni zwolnienia, jak i pośrednie – związane z czasowym obsadzeniem wakatów. Dlatego troska o zdrowie staje się języczkiem u wagi coraz większej liczby firm w Polsce, szczególnie w obliczu nadal niespłaconego długu covidowego i niezmiennie słabej kondycji publicznych usług medycznych. Przejawem tej troski są między innymi oferowane benefity, które często wpisują się w szerszy kontekst kultury organizacyjnej nastawionej na dobrostan ludzi. Część pracodawców prześciga się od kilku lat w oferowaniu różnorodnych benefitów, stawiając na ilość pozycji do wyboru. Nie zawsze jest to właściwa strategia. Polacy są bowiem najbardziej przywiązani do podstawowych dodatków pozapłacowych. Aż 2 na 3 zapytanych przez nas pracowników nie wyobraża sobie nie mieć pakietów medycznych, dopiero na drugim i trzecim miejscu znalazły się dofinansowanie do wypoczynku i ubezpieczenie na życie. A jak wynika z naszego najnowszego raportu, możliwość korzystania z firmowego pakietu medycznego ma bezpośrednie przełożenie na absencję pracowników – mówi Alina Smolarek, Dyrektorka HR w Centrum Medycznym ENEL-MED.
Częściej chorują pracownicy fizyczni, kobiety, w dużych firmach
W ciągu minionych 12 miesięcy pracownik w Polsce przebywał średnio 12 dni na zwolnieniu lekarskim. 6 na 10 Polaków choć raz było nieobecnych w pracy z powodu choroby. W szczególności, do tygodnia (czyli 5 dni roboczych) na L4 przebywało 16% zapytanych, od 6 do 14 dni – 23%, a 15 dni lub więcej 22%. 40% pracowników nie skorzystało z takiej opcji w ciągu roku ani razu.
Duże znaczenie ma także rodzaj wykonywanej pracy. Średnia liczba dni na L4 w przypadku pracownika fizycznego wyniosła 16, podczas gdy wśród specjalistów wykonujących pracę umysłową ten wynik wyniósł 10 dni. Pracownicy fizyczni dłużej także „chorują”. Minimum 15 dni na zwolnieniu przebywało 27% z nich i 18% specjalistów.
Częściej nieobecne w pracy były kobiety (średnio prawie 15 dni w roku) niż mężczyźni (9,5 dnia), co w dużej mierze jest spowodowane sytuacjami związanymi z ciążą i porodem. Biorąc pod uwagę wiek, najzdrowsi wydają się być najmłodsi i jednocześnie najstarsi pracownicy (średnio 8 i 9 dni wolnych z powodu choroby w grupach wiekowych 18-25 lat oraz 56-65 lat). Wśród osób w wieku 36-45 lat ta średnia jest najwyższa i wynosi 14 dni.
Biorąc pod uwagę wielkość firmy, pracownicy tych największych częściej „chodzą na zwolnienie” niż ich koledzy z mniejszych organizacji. Średnio niecałe 11 dni pracownik małych i średnich firm przebywał na L4, podczas gdy w przypadku dużych przedsiębiorstw ten wynik wynosi 14 dni.
Pakiet skraca absencję
Jest wiele sposobów na dbanie o zdrowie pracownika, a jednym z nich jest pakiet medyczny. Z badania enel-med „Zdrowy pracownik 2023” jasno wynika, że możliwość korzystania z opieki zdrowotnej zapewnionej przez pracodawcę przekłada się na niższą absencję. 42% zapytanych pracowników wskazuje, że dzięki firmowym pakietom medycznym nie muszą zwalniać się wcześniej z pracy, aby stać w kolejkach, mają łatwiejszy dostęp do e-recept oraz teleporad. W konsekwencji dłużej są w pracy. Częściej tę opinię podzielają młodsi pracownicy – 44% i 47% wskazań na „tak” w grupach wiekowych 18-25 lat i 26-35 lat. Rzadziej osoby w wieku 56-65 lat (36% wskazań). Co czwarty respondent jest odmiennego zdania i nie widzi przełożenia pakietów firmowych na absencję w pracy (23%), a co trzeci nie ma pakietu medycznego (36%).
– Jak widać na frekwencję pracowników efektywnie może wpływać solidna podstawa benefitów w postaci prywatnej opieki medycznej w organizacji. Najczęściej zarządzający czy przedstawiciele działów HR przypominają sobie o tym jesienią i zimą, kiedy pojawiają się największe problemy kadrowe spowodowane chorobami. Jednak warto zdawać sobie sprawę, że pakiet zdrowotny ma zastosowanie cały rok. Rutynowe kontrole u okulisty czy ginekologa, okresowe badania medycyny pracy, wsparcie psychologiczne – to tylko przykłady usług, których na co dzień potrzebują pracownicy. Kalendarz działań pracodawcy na rzecz zdrowia pracowników może obejmować wiele propozycji –od profilaktyki do szczepień na grypę – i wspierać firmy w zapobieganiu absencjom. W dalszej perspektywie takie wsparcie wpływa na wzmocnienie wizerunku pracodawcy troszczącego się o zdrowie swoich pracowników – mówi Alina Smolarek z Centrum Medycznego ENEL-MED.
***
Metodologia badania:
Badanie „Zdrowy pracownik 2023” zostało zrealizowane przez ICAN Institute na zlecenie Centrum Medycznego enel-med. Wielkość próby wyniosła n=800 pracowników w firmach zatrudniających więcej niż 50 osób. Wśród nich było 200 menedżerów, 300 specjalistów oraz 300 pracowników fizycznych. Badanie wykonano metodą ankiet online (CAWI) w kwietniu 2023 roku.
Ultranowoczesna sala hybrydowa – już niebawem w Szpitalu Medicover
Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.11.2023
W wielospecjalistycznym Szpitalu Medicover już niebawem zostanie otwarta pierwsza sala hybrydowa, która wesprze pracę Klinik: Kardiochirurgii i Kardiologii. Infrastruktura technologiczna, dostarczona przez firmę GE Healthcare, będzie unikalna w skali kraju i pozwoli na m.in.: obrazowanie z użyciem rzeczywistości rozszerzonej (tzw. augmented reality) oraz stworzenie spersonalizowanej, ergonomicznej przestrzeni do wykonywania nawet najbardziej zaawansowanych zabiegów.
Głównymi użytkownikami sali hybrydowej będą specjaliści Klinik: Kardiochirurgii, prowadzonej przez dra hab. n. med. Krzysztofa Wróbla, prof. UŁa oraz Kardiologii, rozwijanej przez dra hab. n. med. Pawła Derejkę. Nowa inwestycja, w ocenie zarządu szpitala, poprawi efektywność współpracy obu klinik i stworzy możliwości do wykonywania innowacyjnych zabiegów na jeszcze szerszą skalę.
Oficjalne otwarcie sali hybrydowej w Szpitalu Medicover nastąpi 14 listopada br. Wydarzeniu będzie towarzyszyło spotkanie prasowe połączone ze study tour po pracowni z udziałem zarządu i kierowników Klinik: Kardiochirurgii i Kardiologii Szpitala Medicover oraz przedstawicieli firmy GE Healthcare.
Ekspercki Kurs Laparoskopowego Leczenia Endometriozy w Szpitalu Medicover
Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.10.2023
Szpital Medicover jest wiodącym ośrodkiem w diagnozowaniu i leczeniu endometriozy oraz kompleksowej opiece nad pacjentkami ginekologicznymi w Polsce. Ekspercka kadra, bogate doświadczenie i pozycja lidera sprawia, że szpital może, chce, a wręcz powinien dzielić się know-how z otoczeniem. Specjaliści Szpitala Medicover chcą edukować jednak nie tylko pacjentów, ale i być mentorami dla środowiska medycznego.
W związku z tym od marca br. placówka organizuje warsztaty dla lekarzy-ginekologów pt. „Diagnostyka ultrasonograficzna w endometriozie” (dotychczas odbyły się cztery edycje), a już niebawem, w dniach 9-10 listopadabr., Szpital Medicover wraz z firmą Erbe Polska organizuje pierwszy Ekspercki Kurs Laparoskopowego Leczenia Endometriozy.
Kurs jest przeznaczony dla lekarzy specjalistów z zakresu ginekologii i położnictwa. W programie wydarzenia przewidziane są zajęcia praktyczne z zakresu laparoskopowego leczenia endometriozy. Liczba miejsc jest ściśle ograniczona, gdyż w kursie może uczestniczyć maksymalnie pięć osób. O kwalifikacji na listę uczestników poszczególnych zgłoszonych osób decydował organizator, uwzględniając praktyczną znajomość technik laparoskopowych i doświadczenie w leczeniu chirurgicznym endometriozy potencjalnego uczestnika.
Kierownikiem merytorycznym kursu jest dr n. med. Bogumił Siekierski, Kierownik Kliniki Ginekologii w Szpitalu Medicover. Wśród prowadzących znajdują się również: dr n. med. Joanna Jacko, ginekolog, ekspert w leczeniu operacyjnym endometriozy głęboko naciekającej oraz diagnostyce ultrasonograficznej endometriozy ze Szpitala Medicover oraz dr n. med. Maciej Pliszkiewicz, specjalista ginekologii i położnictwa oraz ginekologii onkologicznej ze Szpitala Medicover.
Przedstawiciele Szpitala Medicover wierzą, że aktywny udział w kształceniu medyków istotnie podniesie jakość opieki zdrowotnej w Polsce, a tym samym poprawi stan zdrowia i komfort życia pacjentów.
– Czujemy się zobowiązani, by projektować i wdrażać rozwiązania zwiększające umiejętności i wiedzę lekarzy, które w konsekwencji przełożą się na poprawę dostępności do świadczeń dla coraz bardziej świadomych swojej choroby kobiet – mówi lek. Krzysztof Przyśliwski, Dyrektor Medyczny Szpitala Medicover.
Każdego roku w Szpitalu Medicover wykonuje się ok. 300 operacji endometriozy, w tym przypadki skrajnie zaawansowane, z zaangażowaniem jelita czy ogniskami na przeponie. Są to operacje laparoskopowe, jak i w asyście robota da Vinci. Od maja br. placówka oferuje ponadto innowacyjne testy, które pozwalają na wstępne rozpoznanie lub wykluczenie endometriozy w ciągu 14 dni (poprzez wykrycie nadekspresji genu FUT4 – specyficznej dla występowania tej choroby).
Naszym celem jest praca nad osiągnięciem najwyższych standardów leczenia
Andrzej Podlipski, członek zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej
prezes zarządu Scanmed S.A.
Sektor prywatny stanowi istotną część naszego systemu ochrony zdrowia, świadcząc Polakom usługi zdrowotne, nie tylko w zakresie opieki ambulatoryjnej, ale również w ramach lecznictwa szpitalnego. Z perspektywy pacjenta kluczowe jest zapewnienie dostępności i wysokiej jakości świadczonych usług medycznych, bez względu na to, czy są one realizowane przez podmiot publiczny czy prywatny.
Ważne jest to także z perspektywy płatnika, dbałość o odpowiednią jakość leczenia przyczynia się bowiem do znaczącego zmniejszenia kosztów opieki zdrowotnej. Właściwa pomoc w wielu przypadkach umożliwia, czy też przyspiesza powrót do normalnego funkcjonowania lub do pracy zawodowej.
Kolejnym ważnym zagadnieniem, na który należy zwrócić uwagę, jest racjonalizacja modelu finansowania świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Formułą finansowania świadczeń zdrowotnych, która powinna zostać w szczególności przeanalizowana, jest ryczałt dla sieci szpitali. Ryczałt zapewnia stabilny dopływ środków finansowych podmiotom, które udzielają świadczeń. Jednocześnie jednak w wielu zakresach terapeutycznych jego wysokość nie jest oparta na realnej produktywności szpitala i potrzebach zdrowotnych mieszkańców danego regionu.
Jako krok w dobrym kierunku oceniamy premiowanie szpitali, które zrealizowały więcej świadczeń medycznych niż przewidziano to w kontrakcie z NFZ, także w ryczałcie. Pozawala to istotnie odbudowywać zdrowie publiczne po pandemii Covid-19. Potrzebna jest natomiast dalsza szczegółowa analiza dotycząca tego, jakie świadczenia powinny być finansowane w ryczałcie, a jakie należałoby z niego wyłączyć.
Przykładem może być wykonywane w trybie nagłym leczenie tętniaków mózgu, także z zastosowaniem embolizacji, która jest procedurą ratującą życie pacjentów, a wciąż jest finansowana w ramach ryczałtu. Z ryczałtu powinny zostać wyłączone świadczenia na oddziale intensywnej terapii, gdzie obserwujemy rosnące zapotrzebowanie dostępności tych łóżek w skali poszczególnych regionów, województw, jak i całego kraju. Dlatego kluczowa jest rewizja świadczeń szpitalnych pod kątem tego, które z nich powinny być finansowane w ramach sieciowego ryczałtu, a które powinny być z niego wyłączone w celu najbardziej efektywnego zaspokojenia rzeczywistych potrzeb zdrowotnych w danych regionach, niezależnie od formy własności podmiotu.
Rok 2023 jest rokiem wielu wyzwań dla sektora ochrony zdrowia, w szczególności biorąc pod uwagę rosnące koszty prowadzenia działalności medycznej, a także braki kadrowe i deficyt wykwalifikowanego personelu medycznego. Wspólne działanie na rzecz premiowania jakości bez różnicowania i podziału na podmioty publiczne i prywatne, dalsze usprawnianie oraz stabilizacja i przewidywalność modelu finansowania świadczeń przez płatnika publicznego, pomogłyby sprostać tym wyzwaniom.
Czytaj także komentarz Andrzeja Mądrali, prezesa zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej:
Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia
Andrzej Mądrala, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej
Ostatni rok był kolejnym testem wytrzymałości dla polskiego systemu ochrony zdrowia. Dług zdrowotny, panujący wciąż wirus SARS-CoV-2 oraz konflikt zbrojny w Ukrainie – te problemy testowały granice wydajności systemu, wymagając od podmiotów leczniczych dużej elastyczności, wprowadzania innowacyjnych rozwiązań oraz pogłębiania współpracy.
Wiele zmian wprowadzonych w reakcji na pojawienie się pandemii może i powinno na stałe zmienić organizację opieki zdrowotnej w Polsce. Doświadczenia i dobre praktyki sektora medycyny prywatnej, funkcjonujące przed kryzysem epidemicznym, a także rozwiązania wypracowane w czasie jego trwania, powinny zostać wykorzystane do usprawnienia całego systemu ochrony zdrowia.
Szczególne znaczenie ma tu dynamiczny rozwój telemedycyny, która w trakcie pandemii okazała się jednym z najlepszych sposobów zwiększenia wydajności systemu, zarządzania ryzykiem i zapewnienia opieki pacjentom, mimo olbrzymich braków kadrowych.
Warto podkreślić, że prywatne podmioty medyczne to istotny element całego systemu ochrony zdrowia, zwłaszcza w części ambulatoryjnej, w której stanowią ponad 90 procent całkowitej liczby świadczeniodawców. Przeznaczyły one ponad 2300 łóżek na leczenie pacjentów z Covid-19. Od początku angażowały się w przeprowadzanie testów na obecność koronawirusa, a później w realizację szczepień przeciw Covid-19. Od chwili wybuchu pandemii prywatne placówki, dzięki zmianom w organizacji pracy, zapewniały ciągłość świadczeń wszystkim pacjentom, gwarantując bezpieczeństwo zarówno im, jak i personelowi medycznemu.
Sprawna reakcja sektora prywatnego w obliczu zagrożenia pandemicznego pokazuje, że warto z tych zasobów korzystać w całym systemie oraz podjąć dialog w celu dalszego rozwoju współpracy, mając na uwadze dobro polskich pacjentów.
Osobiście – jako prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – rekomenduję, aby wszyscy uczestnicy systemu ochrony zdrowia rozpoczęli współpracę przy tworzeniu długookresowej strategii, w której centrum będą znajdować się pacjent i jego potrzeby oraz zapewnienie wysokiej dostępności i jakości świadczeń medycznych. Konieczne jest także podjęcie szerokiej współpracy w zakresie kształcenia kadr, w tym nowych zawodów medycznych. Braki kadrowe są wyzwaniem systemowym, z którym muszą się zmierzyć wszyscy świadczeniodawcy – zarówno publiczni, jak i prywatni. Należy wypracować systemowy mechanizm oceny efektywności świadczeniodawców, który będzie zachęcał do podnoszenia jakości usług medycznych. Konieczne jest, aby cały system ochrony zdrowia skorzystał z wybranych, dobrych praktyk sektora prywatnego, którego siłą jest sprawność organizacyjna, umiejętność szacowania ryzyka, efektywność kosztowa oraz nowoczesne podejście angażujące pacjentów w dbanie o stan swojego zdrowia jako przejaw profilaktyki zachorowań.
Pandemia uwidoczniła, że duże korzyści dla pacjentów daje współpraca w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Podsumowanie roku to jednocześnie okazja do wspólnego zastanowienia się nad największymi problemami, nad kierunkiem rozwoju systemu ochrony zdrowia, który zawsze powinien stawiać dobro pacjenta w centrum uwagi.
Zarówno pandemia, jak i aktualnie trwająca wojna w Ukrainie spowodowały włączenie w większym stopniu prywatnego sektora do polskiego systemu opieki zdrowotnej. Dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić tę współpracę. Tak było w okresie pandemii, tak jest również obecnie, gdy stanęliśmy przed nowym wyzwaniem związanym z dużą liczbą docierających do nas uchodźców z Ukrainy.
System prywatny od lat stanowi doskonale uzupełnienie sektora publicznego i wspólne działania obu sektorów – publicznego i prywatnego – są obecnie wyjątkowo ważne.
2022 rok był dla Diagnostyki bardzo intensywnym, ale i owocnym czasem. To okres, w którym – mimo wciąż trwającej pandemii i działań podejmowanych w celu jej zwalczania – mogliśmy skoncentrować na rozwoju i wyznaczaniu nowych celów. Jasno wyznaczaliśmy kierunek, w którym Diagnostyka będzie zmierzać w kolejnych latach – w końcu to nie koronawirus dyktował warunki, a my sami.
Początek roku, mimo wielkich nadziei, nie napawał nas optymizmem, ale chyba mogę stwierdzić, że dotyczyło to całego społeczeństwa. Pierwsze miesiące 2022 roku to w dalszym ciągu walka z koronawirusem – lepiej przez nas poznanym, ale wciąż niebezpiecznym. Gdy wydawało się, że wiosna przyniesie wyczekany „powiew świeżego powietrza”, druzgocące wieści zaczęły napływać zza wschodniej granicy.
Bezprecedensowy atak Rosji na Ukrainę spowodował, że wszystkie bieżące sprawy odłożyliśmy na drugi plan, a priorytetem stało się podejmowanie działań pomocowych i opieka nad poszkodowanymi. We wszystkich punktach pobrań naszej sieci pacjenci z Ukrainy mogli skorzystać z bezpłatnych badań laboratoryjnych. Diagnostyka zaangażowała się też na innych polach – oprócz dedykowanych budżetów, zakupu sprzętu medycznego i pomocy materialnej, na ogromną pochwałę zasługują pracownicy naszej firmy, którzy koordynowali działania pomocowe w całej Polsce i organizowali zbiórki potrzebnych darów, tym samym po raz kolejny pokazując moc Diag Heroes.
Intensywny początek roku dał nam jednak wiele siły i motywacji do dalszego działania. Rozwój naszej działalności opiera się przede wszystkim na najwyższej jakości świadczonych usług laboratoryjnych. Aby ją zapewnić, stawiamy na najnowsze rozwiązania wiodących producentów sprzętu medycznego i zaawansowane technologie. Inwestujemy w obszary takie jak genetyka, telemedycyna, sztuczna inteligencja, dbając jednocześnie o zasady zrównoważonego rozwoju i poszukując nowych rozwiązań w zakresie odpowiedzialności społecznej.
W 2022 wydaliśmy nasz drugi Raport ESG – wyjątkowy, ponieważ w odróżnieniu od pierwszego objął już nie tylko samą spółkę, ale całą Grupę Diagnostyka – a także rozpoczynamy pracę nad trzecim. Zdajemy sobie sprawę z wyzwań stojących przed nami
w zakresie zrównoważonego rozwoju, jednak zaufanie, jakim obdarzają nas nasi pracownicy oraz pacjenci, jest powodem do dumy i silną motywacją do dalszego doskonalenia naszych usług.
Z optymizmem myślimy o dalszym rozwoju i jesteśmy w pełni gotowi na wyzwania przyszłości. Kontynuujemy rozpoczęty w 2021 roku proces elektryfikacji floty kurierskiej i inwestujemy we własne stacje do ładowania samochodów elektrycznych. W 2022 roku otworzyliśmy też dwa nowoczesne laboratoria medyczne, w Warszawie oraz w Bielsku-Białej, przygotowujemy się do kolejnego otwarcia w Lublinie.
Rozwijamy się odpowiedzialnie, z korzyścią dla naszych pracowników, pacjentów, partnerów biznesowych, inwestorów oraz społeczeństwa. Aby zagwarantować wszystkim najwyższy komfort współpracy i stały dostęp do potrzebnych informacji, w 2022 oddaliśmy do użytku nasz nowy serwis korporacyjny, prezentujący dotychczasowe osiągnięcia Diagnostyki oraz spółek naszej Grupy, na bieżąco aktualizowany w obszarze najważniejszych wydarzeń i podejmowanych aktywności.
W naszą działalność od zawsze wpisana jest również edukacja społeczeństwa. W 2022 roku podjęliśmy liczne działania, które miały na celu zwiększanie świadomości Polaków na temat profilaktyki zdrowotnej. Na wiosnę oraz na jesień, jak co roku, przygotowaliśmy ogólnopolskie kampanie profilaktyczne, w ramach których oferowaliśmy pacjentom specjalnie przygotowane na daną porę roku pakiety badań. Sezonowe kampanie profilaktyczne są na stałe wpisane do kalendarza działań naszej spółki – tegoroczne akcje to odpowiednio ich 17. oraz 18. odsłona.
Niezwykle ważna jest dla nas edukacja nie tylko pacjentów, ale również studentów i przyszłych pracowników branży medycznej. Laboratorium Centralne Diagnostyki w Warszawie realizowało zajęcia dla studentów Analityki Medycznej Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Warszawskiego, dzięki czemu przyszli diagności, pod okiem doświadczonych opiekunów z Diagnostyki, mieli okazję do rozwijania swoich umiejętności i pogłębiania zdobytej na uczelni wiedzy w największym i najnowocześniejszym laboratorium medycznym w Polsce.
Nasi pracownicy – branżowi eksperci – dzielą się wiedzą oraz doświadczeniem, które przyczynia się do doskonalenia zawodowego opiekunów medycznych (między innymi w zakresie flebotomii) w Polsce. Dr n. med. Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej w Diagnostyce, został powołany do zespołu ekspertów do spraw opracowania programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych w ramach projektu “Rozwój kompetencji zawodowych i kwalifikacji opiekunów medycznych, odpowiadających na potrzeby epidemiologiczno-demograficzne kraju”.
Do zadań zespołu należy opracowanie programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych, który między innymi przewidywał przeprowadzenie walidacji kwalifikacji i kompetencji uzyskanych w projekcie przez jego uczestników. Dla osób kształcących się na kierunku opiekun medyczny oferujemy możliwość odbycia praktyk zawodowych w placówkach Diagnostyki.
Na rok 2022 patrzę z zadowoleniem i jestem dumny z pracy całego zespołu Diagnostyki, z podejmowanych przez nas działań i z zakończonych oraz zmierzających ku końcowi inwestycji.
Nie ukrywam jednak, że na rok 2023 patrzę z jeszcze większą ciekawością. Czeka nas przede wszystkim 25-lecie spółki, które będzie idealną okazją do podsumowania dotychczasowej działalności i świętowania wspólnych sukcesów, ale też okazją do wyznaczenia nowych celów. Z niecierpliwością czekam na to, aby zacząć realizować kolejne plany i podzielić się z Państwem ich efektami.
Chcemy wzmacniać międzysektorową współpracę i system ochrony zdrowia
Mijający 2022 rok to czas szeregu wyzwań dla ochrony zdrowia w naszym kraju. Wyzwania te pozostają wspólne – zarówno dla publicznego, jak i prywatnego sektora.
Często sygnalizowanym przez opinię publiczną i nagłaśnianym przez media problemem jest niewątpliwie wzrost cen i, co za tym idzie, galopująca inflacja medyczna. To zjawisko potęguje dodatkowo coraz wyższy poziom kosztów stałych przy rosnącym zapotrzebowaniu na usługi zdrowotne.
Obserwujemy także rosnącą liczę świadczeń dostarczanych pacjentom podczas pojedynczej konsultacji medycznej. W 2022 roku mieliśmy do czynienia z częstszym niż w ubiegłym roku zlecaniem kompleksowych badań (których cena również wzrosła), znacznie większym zapotrzebowaniem na badania diagnostyczne, czy kierowaniem pacjentów na długoterminowe leczenie.
Inne przyczyny wzrostu cen, to konieczność inwestowania podmiotów leczniczych w innowacje i obszar telemedycyny, czy rosnące oczekiwania finansowe pracowników ochrony zdrowia. Chcąc odpowiedzieć na zwiększone zapotrzebowanie na usługi i jednocześnie zachować najwyższy standard leczenia pacjenta, w tym leczyć go przy użyciu nowoczesnych rozwiązań, przez wykwalifikowaną i liczniejszą kadrę, musimy liczyć się ze zwiększonymi nakładami na działalność, która przekłada się na wycenę świadczeń. Z tych powodów przewidujemy, że w 2023 roku czekają nas dalsze podwyżki w obszarze opieki zdrowotnej.
Drugim wyzwaniem, przed którym staliśmy i nadal stoimy, są niedobory kadry medycznej. W Polsce wskaźnik liczby lekarzy w przeliczeniu na liczbę mieszkańców należy do najniższych w Europie. Na tysiąc mieszkańców przypada w naszym kraju 3,3 lekarzy (dane z roku 2020), co jest jednym z najniższych wyników w tej części świata. Te niedobory wiążą się ściśle z ograniczoną dostępnością usług w sektorze zdrowia. Zwiększone zapotrzebowanie na usługi, które trudno zaspokoić, obserwują niemal wszystkie podmioty medyczne. Nowa jednostka chorobowa (jaką jest Covid-19), „popandemiczny” dług zdrowotny, ponadprzeciętnie długi sezon infekcyjny, wspomniane większe zapotrzebowanie na zaawansowane badania diagnostyczne, aż w końcu inflacja – to wszystko powoduje, że szeroko pojmowany system ochrony zdrowia w Polsce jest nadmiernie przeciążony.
Dodatkowo zapowiedzi projektu, by jeden lekarz był zatrudniony w jednym miejscu pracy, mogą pogłębić ten problem. W praktyce takie rozwiązanie, w którym lekarz deklarowałby pracę wyłącznie w jednym miejscu, w zamian za wyższe wynagrodzenie, jest bardzo ryzykowne dla funkcjonowania i wydajności całego systemu ochrony zdrowia. Budzi to także wątpliwości z perspektywy lepszego i szerszego dostępu pacjentów do opieki zdrowotnej. Aby skutecznie odpowiedzieć na zwiększone zapotrzebowanie na wizyty lekarskie i zaawansowaną diagnostykę, zachowując przy tym wysoki standard leczenia i efektywność systemu, powinniśmy w szczególny sposób zadbać o wystarczający dobór kadry medycznej. Musimy zapewnić kadrze medycznej komfort pracy i możliwość realizowania kariery zawodowej w wielu miejscach. Dlatego kluczowa jest chociażby optymalizacja ścieżki edukacyjnej kadr medycznych i jako partner prywatny jesteśmy gotowi wesprzeć sektor publiczny naszym doświadczeniem.
W rok 2023 wchodzimy z wnioskiem, że nie należy ustawać w dążeniach do umocnienia publiczno-prywatnej współpracy w ochronie zdrowia. W obliczu wspólnych dla obu sektorów wyzwań powinniśmy mówić jednym głosem, a w interesie każdego pacjenta jest wykorzystywanie naszego wzajemnego potencjału i synergiczne zaspokajanie zdrowotnych potrzeb.
Dlatego tak ważne jest wdrażanie rozwiązań i promowanie idei, które budują międzysektorową współpracę i wzmacniają system ochrony zdrowia. Z drugiej strony należy sprzeciwiać się koncepcjom, które wprowadzałyby nienaturalny podział między nami, umacniały nierówności i stereotypy, a w konsekwencji szkodziły pacjentom. I w wyrażaniu takiej zdecydowanej postawy też musimy być solidarni.
Artur Białkowski, wiceprezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, Dyrektor Zarządzający ds. Usług Biznesowych w Medicover w Polsce
Dr Rafał Krajewski, wiceprezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej
Tytułowe zdanie wydaje się oczywistością, ocierającą się o banał. Ale w świetle narzucanej przez polską klasę polityczną narracji oraz – co gorsza – praktyki, takim banałem już nie jest. Rządzący z coraz większym animuszem narzucają perspektywę przeciwstawiania, stawiania w opozycji tzw. medycyny publicznej i medycyny prywatnej.
Znajduje to wyraz nie tylko w wypowiedziach prominentnych polityków ale przede wszystkim w uchwalanych aktach normatywnych. Weźmy choćby ustawę z dnia 27 października 2022 roku o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku – wsparcie otrzymają podmioty lecznicze tylko w tym zakresie, który dotyczy świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
W przeciwieństwie do powyższej perspektywy, zbudowanej na opozycji publicznej ochrony zdrowia i „prywaciarzy” uważam, iż częścią misją Pracodawców Medycyny Prywatnej jest zaproponowanie oraz nawet wymuszenie na klasie politycznej podejścia opartego na rzeczywistej, a nie tylko deklaratywnej perspektywie pacjenta, jego potrzeb i oczekiwań. Na konstatacji tego banalnego faktu, że zdrowie Polaków jest jedno i nie dzieli się na publiczne i prywatne.
Dla pacjenta bowiem jest rzeczą wtórną, czy uzyska świadczenie opieki zdrowotnej w placówce z logo NFZ czy bez niego; czy będą to świadczenia, za które płaci ze swej kieszeni pośrednio – odprowadzając część swoich dochodów w postaci składki zdrowotnej – czy opłaci bezpośrednio ze swej kieszeni w kasie przychodni. Pacjent zwraca się do lekarza w związku ze swoimi potrzebami zdrowotnymi i tylko część (choć jest to większa część) tych potrzeb jest zaspokajana w ramach systemu świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Mamy bowiem i takie rodzaje świadczeń zdrowotnych, w których znaczna ilość lub nawet większość jest realizowana na zasadach komercyjnych, takie jak przykład stomatologia i protetyka (dorosły pacjent u stomatologa, potrzebujący mostka lub protezy jak widać wsparcia państwa już nie wymaga).
Jesteśmy przeciwni dyskryminowaniu i dyskredytowaniu prywatnego sektora ochrony zdrowia, bo w istocie dyskryminuje się pacjentów, którzy nie mogąc (z różnych zresztą powodów) uzyskać świadczeń w ramach sytemu publicznego zwracają się po kwalifikowaną pomoc świadczoną na zasadach komercyjnych. Nie wspomnę już o tym trywialnym fakcie, że przytłaczająca większość podmiotów leczniczych w ogóle są to podmioty prywatne (w tym także z grupy tych, które mają umowy z NFZ).
W obecnej dobie – i wydaje się, że nie jest to horyzont tylko kilku najbliższych miesięcy – szereg obszarów naszego życia będzie wymagało wsparcia ze strony państwa. To wsparcie nie może być jednakowoż wybiórcze, selektywne i dyskryminujące.
Szanowna Klaso Polityczna – jeśli w sposób rzeczywisty a nie tylko deklaratywny chcesz wspierać pacjenta to wspieraj wszelkie działania i wszelkie formy działalności, które są związane z zaspokojeniem jego potrzeb zdrowotnych a nie tylko te, które objęte są umowami z NFZ.
Konferencja inaugurująca 2. edycję ogólnopolskiej kampanii #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE już 28 września
#ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE to ogólnopolska kampania społeczna zainicjowana w 2022 r. przez Centrum Medyczne CMP.
Kampania ma na celu zbudowanie świadomości społecznej w kwestii problematyki nieodwoływanych wizyt lekarskich – (według danych MZ rocznie może ich być nawet kilkanaście milionów). Każda nieodwołana wizyta to stracony zasób, z którego mógłby skorzystać inny pacjent. Efekt – kłopoty z dostępnością do lekarzy i długie kolejki do specjalistów.
Druga edycja kampanii rusza już 28 września br., a otworzy ją konferencja z udziałem uczestników i decydentów rynku ochrony zdrowia.
28 września, w dniu startu 2. edycji kampanii #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE, w Centralnym Domu Technologii przy ul. Kruczej 50 w Warszawie, odbędzie się konferencja, w której udział potwierdziło szerokie grono ekspertów z branży medycznej. Akcja #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE integruje całe środowisko medyczne, a udział w niej biorą najważniejsze państwowe instytucje z obszaru ochrony zdrowia, placówki publiczne i prywatne, w tym szpitale oraz sieci medyczne, a także instytucje naukowe i fundacje propacjenckie. Inicjatywa nagłaśnia problem nieodwoływania przez pacjentów umówionych wizyt lekarskich, ale także niestawiania się na planowych zabiegach. W sytuacji gdy system ochrony zdrowia w Polsce jest nieefektywny, pogłębia to tylko i tak ogromne problemy z dostępnością do leczenia i dodatkowo wydłuża kolejki do lekarzy.
Środowisko medyczne poszuka wspólnych rozwiązań
Podczas wydarzenia organizatorzy i zaproszeni goście – eksperci i praktycy rynkowi reprezentujący organizacje i podmioty medyczne – zastanowią się wspólnie, jak ogromna skala problemu nieodwoływanych wizyt przekłada się na funkcjonowanie placówek medycznych, na codzienną pracę ich personelu oraz dostępność usług medycznych dla pacjentów. Kolejnym wątkiem będzie omówienie rozwiązań, jakie mogą wpłynąć na świadomość pacjentów, ponieważ to właśnie działania edukacyjne są jednym z kluczowych sposobów na radzenie sobie z tym problemem. Z kolei zaangażowanie w dyskusję partnerów technologicznych pomoże w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, jak wdrażać i skutecznie wykorzystywać w placówkach medycznych nowoczesne rozwiązania cyfrowe, ułatwiające pacjentom odwoływanie wizyt. Kluczowe jest także zaangażowanie organizacji propacjenkich, mających wiedzę i doświadczenie w delikatnej materii komunikacji na styku placówka medyczna – pacjent.
– Już 1. edycja sprawiła, że odsetek nieodwołanych wizyt w placówkach, które przyłączyły się do kampanii, spadł minimum o kilkanaście procent, a w samym Centrum Medycznym CMP wskaźnik ten spadł o 25% w skali 12 miesięcy. Jednak wciąż jeszcze wiele jest w tym temacie do zrobienia. Zatem działamy i już za chwilę startujemy z kolejną edycją. Kampania nabiera mocy, a otwierająca ją konferencja pozwoli spojrzeć z szerszej perspektywy na zjawisko tzw. no show i da wszystkim zainteresowanym stronom przestrzeń do wymiany doświadczeń, wniosków i pomysłów oraz wspólnego poszukiwania najlepszych rozwiązań. Zachęcamy wszystkich zainteresowanych tematem, do bezpłatnego zarejestrowania się na stronie internetowej kampanii– wyjaśnia Paweł Walicki, Prezes zarządu Centrum Medycznego CMP.
Jakub Adamski – Dyrektor Departamentu Współpracy, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta
Andrzej Jaworski – Prezes, PZU Zdrowie
Justyna Mieszalska – Prezes, Centrum Medyczne WUM
Piotr Pawliszak – Prezes, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie
Urszula Szybowicz – Dyrektor Operacyjna, Polska Federacja Szpitali
PANEL I
11:30-12:30 – Nieodwołanie wizyty pacjentów. Wpływ zjawiska na system opieki medycznej w Polsce
Spojrzenie na problem z poziomu różnych uczestników systemu opieki zdrowotnej: pacjent, recepcjonistka, pracownik call center, lekarz, kierownik przychodni
12:30-13:30 – Nieodwołanie wizyty pacjentów. Wpływ zjawiska na system opieki medycznej w Polsce – część 2
Artur Białkowski – Wiceprezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, Dyrektor Zarządzający ds. Usług Biznesowych, Medicover
Joanna Kusy – Dyrektor Przychodni Specjalistycznej św. Zofii, Centrum Medyczne „Żelazna”
Michał Rybak – Wiceprezes Zarządu ds. Operacyjnych, Grupa Lux Med
Paweł Walicki – Prezes, Centrum Medyczne CMP
Przedstawiciel Narodowego Funduszu Zdrowia
PANEL II
13:30-14:45 – Edukacja pacjentów jako jedno z rozwiązań problemu nieodwołanych wizyt
Jakub Adamski – Dyrektor Departamentu Współpracy, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta
Anna Gołębicka – Ekspert Centrum im. Adama Smitha
Magdalena Kołodziej – Prezes, Fundacja MY PACJENCI
Dariusz Saletra – Dyrektor Centrów Medycznych, PZU ZDROWIE
14:45-15:15 – Przerwa kawowa
PANEL III
15:15-16:15 – Technologia jako ważny aspekt zarządzania wizytami pacjenta w placówce medycznej Perspektywa pacjent – placówka
Piotr Dębosz – Dyrektor Sprzedaży, Talkie.ai
Marcin Fiedziukiewicz – Prezes, kliniki.pl
Tomasz Imiela – Wiceprezes, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie
Daniel Nowocin – Prezes, Medidesk
Antoni Omondi – Wiceprezes, Sagenso
Piotr Radecki – Dyrektor Zarządzający, Znany Lekarz
16:15 – Lunch
Wszystkich zainteresowanych tą tematyką – lekarzy, zarządzających placówkami medycznymi, personel administracyjny placówek, a przede wszystkim pacjentów – zachęcamy i zapraszamy do osobistego udziału w tym wydarzeniu. Liczba fizycznych miejsc jest ograniczona, natomiast wydarzenie odbędzie się w formule hybrydowej (stacjonarnie i online).
Organizatorem Kampanii jest: Centrum Medyczne CMP.
Współorganizatorami kampanii są: Centrum Medyczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Grupa Luxmed, Medicover, Centrum Medyczne Żelazna, PZU Zdrowie, ZnanyLekarz, Kliniki.pl.
Patronat honorowy nad wydarzeniem objęło: Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Rzecznik Praw Pacjenta.
Partnerami merytorycznymi kampanii są: Pracodawcy Medycyny Prywatnej, Polska Federacja Szpitali, Polskie Towarzystwo Koordynowanej Ochrony Zdrowia, Pracodawcy dla Zdrowia, Fundacja MY PACJENCI, Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, Fundacja Nie Widać Po Mnie, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie, Centrum e-Zdrowia.
Partnerami kampanii są: Mazowiecki Szpital Bródnowski, Państwowy Instytut MSWiA, Szpital Wolski, Warszawskie Centrum Opieki Medycznej ”KOPERNIK”.
Komentarze
Naszym celem jest praca nad osiągnięciem najwyższych standardów leczenia
Andrzej Podlipski, członek zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej
prezes zarządu Scanmed S.A.
Sektor prywatny stanowi istotną część naszego systemu ochrony zdrowia, świadcząc Polakom usługi zdrowotne, nie tylko w zakresie opieki ambulatoryjnej, ale również w ramach lecznictwa szpitalnego. Z perspektywy pacjenta kluczowe jest zapewnienie dostępności i wysokiej jakości świadczonych usług medycznych, bez względu na to, czy są one realizowane przez podmiot publiczny czy prywatny.
Ważne jest to także z perspektywy płatnika, dbałość o odpowiednią jakość leczenia przyczynia się bowiem do znaczącego zmniejszenia kosztów opieki zdrowotnej. Właściwa pomoc w wielu przypadkach umożliwia, czy też przyspiesza powrót do normalnego funkcjonowania lub do pracy zawodowej.
Kolejnym ważnym zagadnieniem, na który należy zwrócić uwagę, jest racjonalizacja modelu finansowania świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Formułą finansowania świadczeń zdrowotnych, która powinna zostać w szczególności przeanalizowana, jest ryczałt dla sieci szpitali. Ryczałt zapewnia stabilny dopływ środków finansowych podmiotom, które udzielają świadczeń. Jednocześnie jednak w wielu zakresach terapeutycznych jego wysokość nie jest oparta na realnej produktywności szpitala i potrzebach zdrowotnych mieszkańców danego regionu.
Przedłużenie terminu na dostosowanie się do standardów anestezjologicznych
Jako krok w dobrym kierunku oceniamy premiowanie szpitali, które zrealizowały więcej świadczeń medycznych niż przewidziano to w kontrakcie z NFZ, także w ryczałcie. Pozawala to istotnie odbudowywać zdrowie publiczne po pandemii Covid-19. Potrzebna jest natomiast dalsza szczegółowa analiza dotycząca tego, jakie świadczenia powinny być finansowane w ryczałcie, a jakie należałoby z niego wyłączyć.
Przykładem może być wykonywane w trybie nagłym leczenie tętniaków mózgu, także z zastosowaniem embolizacji, która jest procedurą ratującą życie pacjentów, a wciąż jest finansowana w ramach ryczałtu. Z ryczałtu powinny zostać wyłączone świadczenia na oddziale intensywnej terapii, gdzie obserwujemy rosnące zapotrzebowanie dostępności tych łóżek w skali poszczególnych regionów, województw, jak i całego kraju. Dlatego kluczowa jest rewizja świadczeń szpitalnych pod kątem tego, które z nich powinny być finansowane w ramach sieciowego ryczałtu, a które powinny być z niego wyłączone w celu najbardziej efektywnego zaspokojenia rzeczywistych potrzeb zdrowotnych w danych regionach, niezależnie od formy własności podmiotu.
Rok 2023 jest rokiem wielu wyzwań dla sektora ochrony zdrowia, w szczególności biorąc pod uwagę rosnące koszty prowadzenia działalności medycznej, a także braki kadrowe i deficyt wykwalifikowanego personelu medycznego. Wspólne działanie na rzecz premiowania jakości bez różnicowania i podziału na podmioty publiczne i prywatne, dalsze usprawnianie oraz stabilizacja i przewidywalność modelu finansowania świadczeń przez płatnika publicznego, pomogłyby sprostać tym wyzwaniom.
Czytaj także komentarz Andrzeja Mądrali, prezesa zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej:
Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia
Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia
Andrzej Mądrala, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej
Ostatni rok był kolejnym testem wytrzymałości dla polskiego systemu ochrony zdrowia. Dług zdrowotny, panujący wciąż wirus SARS-CoV-2 oraz konflikt zbrojny w Ukrainie – te problemy testowały granice wydajności systemu, wymagając od podmiotów leczniczych dużej elastyczności, wprowadzania innowacyjnych rozwiązań oraz pogłębiania współpracy.
Wiele zmian wprowadzonych w reakcji na pojawienie się pandemii może i powinno na stałe zmienić organizację opieki zdrowotnej w Polsce. Doświadczenia i dobre praktyki sektora medycyny prywatnej, funkcjonujące przed kryzysem epidemicznym, a także rozwiązania wypracowane w czasie jego trwania, powinny zostać wykorzystane do usprawnienia całego systemu ochrony zdrowia.
Szczególne znaczenie ma tu dynamiczny rozwój telemedycyny, która w trakcie pandemii okazała się jednym z najlepszych sposobów zwiększenia wydajności systemu, zarządzania ryzykiem i zapewnienia opieki pacjentom, mimo olbrzymich braków kadrowych.
Warto podkreślić, że prywatne podmioty medyczne to istotny element całego systemu ochrony zdrowia, zwłaszcza w części ambulatoryjnej, w której stanowią ponad 90 procent całkowitej liczby świadczeniodawców. Przeznaczyły one ponad 2300 łóżek na leczenie pacjentów z Covid-19. Od początku angażowały się w przeprowadzanie testów na obecność koronawirusa, a później w realizację szczepień przeciw Covid-19. Od chwili wybuchu pandemii prywatne placówki, dzięki zmianom w organizacji pracy, zapewniały ciągłość świadczeń wszystkim pacjentom, gwarantując bezpieczeństwo zarówno im, jak i personelowi medycznemu.
Chcemy wzmacniać międzysektorową współpracę i system ochrony zdrowia
Sprawna reakcja sektora prywatnego w obliczu zagrożenia pandemicznego pokazuje, że warto z tych zasobów korzystać w całym systemie oraz podjąć dialog w celu dalszego rozwoju współpracy, mając na uwadze dobro polskich pacjentów.
Osobiście – jako prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – rekomenduję, aby wszyscy uczestnicy systemu ochrony zdrowia rozpoczęli współpracę przy tworzeniu długookresowej strategii, w której centrum będą znajdować się pacjent i jego potrzeby oraz zapewnienie wysokiej dostępności i jakości świadczeń medycznych. Konieczne jest także podjęcie szerokiej współpracy w zakresie kształcenia kadr, w tym nowych zawodów medycznych. Braki kadrowe są wyzwaniem systemowym, z którym muszą się zmierzyć wszyscy świadczeniodawcy – zarówno publiczni, jak i prywatni. Należy wypracować systemowy mechanizm oceny efektywności świadczeniodawców, który będzie zachęcał do podnoszenia jakości usług medycznych. Konieczne jest, aby cały system ochrony zdrowia skorzystał z wybranych, dobrych praktyk sektora prywatnego, którego siłą jest sprawność organizacyjna, umiejętność szacowania ryzyka, efektywność kosztowa oraz nowoczesne podejście angażujące pacjentów w dbanie o stan swojego zdrowia jako przejaw profilaktyki zachorowań.
Pandemia uwidoczniła, że duże korzyści dla pacjentów daje współpraca w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Podsumowanie roku to jednocześnie okazja do wspólnego zastanowienia się nad największymi problemami, nad kierunkiem rozwoju systemu ochrony zdrowia, który zawsze powinien stawiać dobro pacjenta w centrum uwagi.
Miniony rok był dla nas intensywny i owocny
Zarówno pandemia, jak i aktualnie trwająca wojna w Ukrainie spowodowały włączenie w większym stopniu prywatnego sektora do polskiego systemu opieki zdrowotnej. Dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić tę współpracę. Tak było w okresie pandemii, tak jest również obecnie, gdy stanęliśmy przed nowym wyzwaniem związanym z dużą liczbą docierających do nas uchodźców z Ukrainy.
System prywatny od lat stanowi doskonale uzupełnienie sektora publicznego i wspólne działania obu sektorów – publicznego i prywatnego – są obecnie wyjątkowo ważne.
Miniony rok był dla nas intensywny i owocny
Jakub Swadźba, prezes spółki Diagnostyka S.A.
2022 rok był dla Diagnostyki bardzo intensywnym, ale i owocnym czasem. To okres, w którym – mimo wciąż trwającej pandemii i działań podejmowanych w celu jej zwalczania – mogliśmy skoncentrować na rozwoju i wyznaczaniu nowych celów. Jasno wyznaczaliśmy kierunek, w którym Diagnostyka będzie zmierzać w kolejnych latach – w końcu to nie koronawirus dyktował warunki, a my sami.
Początek roku, mimo wielkich nadziei, nie napawał nas optymizmem, ale chyba mogę stwierdzić, że dotyczyło to całego społeczeństwa. Pierwsze miesiące 2022 roku to w dalszym ciągu walka z koronawirusem – lepiej przez nas poznanym, ale wciąż niebezpiecznym. Gdy wydawało się, że wiosna przyniesie wyczekany „powiew świeżego powietrza”, druzgocące wieści zaczęły napływać zza wschodniej granicy.
Bezprecedensowy atak Rosji na Ukrainę spowodował, że wszystkie bieżące sprawy odłożyliśmy na drugi plan, a priorytetem stało się podejmowanie działań pomocowych i opieka nad poszkodowanymi. We wszystkich punktach pobrań naszej sieci pacjenci z Ukrainy mogli skorzystać z bezpłatnych badań laboratoryjnych. Diagnostyka zaangażowała się też na innych polach – oprócz dedykowanych budżetów, zakupu sprzętu medycznego i pomocy materialnej, na ogromną pochwałę zasługują pracownicy naszej firmy, którzy koordynowali działania pomocowe w całej Polsce i organizowali zbiórki potrzebnych darów, tym samym po raz kolejny pokazując moc Diag Heroes.
Diagnostyka dla uchodźców z Ukrainy
Intensywny początek roku dał nam jednak wiele siły i motywacji do dalszego działania. Rozwój naszej działalności opiera się przede wszystkim na najwyższej jakości świadczonych usług laboratoryjnych. Aby ją zapewnić, stawiamy na najnowsze rozwiązania wiodących producentów sprzętu medycznego i zaawansowane technologie. Inwestujemy w obszary takie jak genetyka, telemedycyna, sztuczna inteligencja, dbając jednocześnie o zasady zrównoważonego rozwoju i poszukując nowych rozwiązań w zakresie odpowiedzialności społecznej.
W 2022 wydaliśmy nasz drugi Raport ESG – wyjątkowy, ponieważ w odróżnieniu od pierwszego objął już nie tylko samą spółkę, ale całą Grupę Diagnostyka – a także rozpoczynamy pracę nad trzecim. Zdajemy sobie sprawę z wyzwań stojących przed nami
w zakresie zrównoważonego rozwoju, jednak zaufanie, jakim obdarzają nas nasi pracownicy oraz pacjenci, jest powodem do dumy i silną motywacją do dalszego doskonalenia naszych usług.
Nowy Raport ESG spółki Diagnostyka
Z optymizmem myślimy o dalszym rozwoju i jesteśmy w pełni gotowi na wyzwania przyszłości. Kontynuujemy rozpoczęty w 2021 roku proces elektryfikacji floty kurierskiej i inwestujemy we własne stacje do ładowania samochodów elektrycznych. W 2022 roku otworzyliśmy też dwa nowoczesne laboratoria medyczne, w Warszawie oraz w Bielsku-Białej, przygotowujemy się do kolejnego otwarcia w Lublinie.
Laboratorium Diagnostyki z tytułem „Budowa Roku 2021”
Rozwijamy się odpowiedzialnie, z korzyścią dla naszych pracowników, pacjentów, partnerów biznesowych, inwestorów oraz społeczeństwa. Aby zagwarantować wszystkim najwyższy komfort współpracy i stały dostęp do potrzebnych informacji, w 2022 oddaliśmy do użytku nasz nowy serwis korporacyjny, prezentujący dotychczasowe osiągnięcia Diagnostyki oraz spółek naszej Grupy, na bieżąco aktualizowany w obszarze najważniejszych wydarzeń i podejmowanych aktywności.
W naszą działalność od zawsze wpisana jest również edukacja społeczeństwa. W 2022 roku podjęliśmy liczne działania, które miały na celu zwiększanie świadomości Polaków na temat profilaktyki zdrowotnej. Na wiosnę oraz na jesień, jak co roku, przygotowaliśmy ogólnopolskie kampanie profilaktyczne, w ramach których oferowaliśmy pacjentom specjalnie przygotowane na daną porę roku pakiety badań. Sezonowe kampanie profilaktyczne są na stałe wpisane do kalendarza działań naszej spółki – tegoroczne akcje to odpowiednio ich 17. oraz 18. odsłona.
Niezwykle ważna jest dla nas edukacja nie tylko pacjentów, ale również studentów i przyszłych pracowników branży medycznej. Laboratorium Centralne Diagnostyki w Warszawie realizowało zajęcia dla studentów Analityki Medycznej Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Warszawskiego, dzięki czemu przyszli diagności, pod okiem doświadczonych opiekunów z Diagnostyki, mieli okazję do rozwijania swoich umiejętności i pogłębiania zdobytej na uczelni wiedzy w największym i najnowocześniejszym laboratorium medycznym w Polsce.
Nasi pracownicy – branżowi eksperci – dzielą się wiedzą oraz doświadczeniem, które przyczynia się do doskonalenia zawodowego opiekunów medycznych (między innymi w zakresie flebotomii) w Polsce. Dr n. med. Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej w Diagnostyce, został powołany do zespołu ekspertów do spraw opracowania programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych w ramach projektu “Rozwój kompetencji zawodowych i kwalifikacji opiekunów medycznych, odpowiadających na potrzeby epidemiologiczno-demograficzne kraju”.
Ekspert z Diagnostyki w zespole projektu REACT opiekun medyczny
Do zadań zespołu należy opracowanie programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych, który między innymi przewidywał przeprowadzenie walidacji kwalifikacji i kompetencji uzyskanych w projekcie przez jego uczestników. Dla osób kształcących się na kierunku opiekun medyczny oferujemy możliwość odbycia praktyk zawodowych w placówkach Diagnostyki.
Na rok 2022 patrzę z zadowoleniem i jestem dumny z pracy całego zespołu Diagnostyki, z podejmowanych przez nas działań i z zakończonych oraz zmierzających ku końcowi inwestycji.
Nie ukrywam jednak, że na rok 2023 patrzę z jeszcze większą ciekawością. Czeka nas przede wszystkim 25-lecie spółki, które będzie idealną okazją do podsumowania dotychczasowej działalności i świętowania wspólnych sukcesów, ale też okazją do wyznaczenia nowych celów. Z niecierpliwością czekam na to, aby zacząć realizować kolejne plany i podzielić się z Państwem ich efektami.
Chcemy wzmacniać międzysektorową współpracę i system ochrony zdrowia
Mijający 2022 rok to czas szeregu wyzwań dla ochrony zdrowia w naszym kraju. Wyzwania te pozostają wspólne – zarówno dla publicznego, jak i prywatnego sektora.
Często sygnalizowanym przez opinię publiczną i nagłaśnianym przez media problemem jest niewątpliwie wzrost cen i, co za tym idzie, galopująca inflacja medyczna. To zjawisko potęguje dodatkowo coraz wyższy poziom kosztów stałych przy rosnącym zapotrzebowaniu na usługi zdrowotne.
Obserwujemy także rosnącą liczę świadczeń dostarczanych pacjentom podczas pojedynczej konsultacji medycznej. W 2022 roku mieliśmy do czynienia z częstszym niż w ubiegłym roku zlecaniem kompleksowych badań (których cena również wzrosła), znacznie większym zapotrzebowaniem na badania diagnostyczne, czy kierowaniem pacjentów na długoterminowe leczenie.
Inne przyczyny wzrostu cen, to konieczność inwestowania podmiotów leczniczych w innowacje i obszar telemedycyny, czy rosnące oczekiwania finansowe pracowników ochrony zdrowia. Chcąc odpowiedzieć na zwiększone zapotrzebowanie na usługi i jednocześnie zachować najwyższy standard leczenia pacjenta, w tym leczyć go przy użyciu nowoczesnych rozwiązań, przez wykwalifikowaną i liczniejszą kadrę, musimy liczyć się ze zwiększonymi nakładami na działalność, która przekłada się na wycenę świadczeń. Z tych powodów przewidujemy, że w 2023 roku czekają nas dalsze podwyżki w obszarze opieki zdrowotnej.
Drugim wyzwaniem, przed którym staliśmy i nadal stoimy, są niedobory kadry medycznej. W Polsce wskaźnik liczby lekarzy w przeliczeniu na liczbę mieszkańców należy do najniższych w Europie. Na tysiąc mieszkańców przypada w naszym kraju 3,3 lekarzy (dane z roku 2020), co jest jednym z najniższych wyników w tej części świata. Te niedobory wiążą się ściśle z ograniczoną dostępnością usług w sektorze zdrowia. Zwiększone zapotrzebowanie na usługi, które trudno zaspokoić, obserwują niemal wszystkie podmioty medyczne. Nowa jednostka chorobowa (jaką jest Covid-19), „popandemiczny” dług zdrowotny, ponadprzeciętnie długi sezon infekcyjny, wspomniane większe zapotrzebowanie na zaawansowane badania diagnostyczne, aż w końcu inflacja – to wszystko powoduje, że szeroko pojmowany system ochrony zdrowia w Polsce jest nadmiernie przeciążony.
Zdrowie Polaków jest jedno
Dodatkowo zapowiedzi projektu, by jeden lekarz był zatrudniony w jednym miejscu pracy, mogą pogłębić ten problem. W praktyce takie rozwiązanie, w którym lekarz deklarowałby pracę wyłącznie w jednym miejscu, w zamian za wyższe wynagrodzenie, jest bardzo ryzykowne dla funkcjonowania i wydajności całego systemu ochrony zdrowia. Budzi to także wątpliwości z perspektywy lepszego i szerszego dostępu pacjentów do opieki zdrowotnej. Aby skutecznie odpowiedzieć na zwiększone zapotrzebowanie na wizyty lekarskie i zaawansowaną diagnostykę, zachowując przy tym wysoki standard leczenia i efektywność systemu, powinniśmy w szczególny sposób zadbać o wystarczający dobór kadry medycznej. Musimy zapewnić kadrze medycznej komfort pracy i możliwość realizowania kariery zawodowej w wielu miejscach. Dlatego kluczowa jest chociażby optymalizacja ścieżki edukacyjnej kadr medycznych i jako partner prywatny jesteśmy gotowi wesprzeć sektor publiczny naszym doświadczeniem.
W rok 2023 wchodzimy z wnioskiem, że nie należy ustawać w dążeniach do umocnienia publiczno-prywatnej współpracy w ochronie zdrowia. W obliczu wspólnych dla obu sektorów wyzwań powinniśmy mówić jednym głosem, a w interesie każdego pacjenta jest wykorzystywanie naszego wzajemnego potencjału i synergiczne zaspokajanie zdrowotnych potrzeb.
Dlatego tak ważne jest wdrażanie rozwiązań i promowanie idei, które budują międzysektorową współpracę i wzmacniają system ochrony zdrowia. Z drugiej strony należy sprzeciwiać się koncepcjom, które wprowadzałyby nienaturalny podział między nami, umacniały nierówności i stereotypy, a w konsekwencji szkodziły pacjentom. I w wyrażaniu takiej zdecydowanej postawy też musimy być solidarni.
Artur Białkowski, wiceprezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, Dyrektor Zarządzający ds. Usług Biznesowych w Medicover w Polsce
Zdrowie Polaków jest jedno
Dr Rafał Krajewski, wiceprezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej
Tytułowe zdanie wydaje się oczywistością, ocierającą się o banał. Ale w świetle narzucanej przez polską klasę polityczną narracji oraz – co gorsza – praktyki, takim banałem już nie jest. Rządzący z coraz większym animuszem narzucają perspektywę przeciwstawiania, stawiania w opozycji tzw. medycyny publicznej i medycyny prywatnej.
Znajduje to wyraz nie tylko w wypowiedziach prominentnych polityków ale przede wszystkim w uchwalanych aktach normatywnych. Weźmy choćby ustawę z dnia 27 października 2022 roku o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku – wsparcie otrzymają podmioty lecznicze tylko w tym zakresie, który dotyczy świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
W przeciwieństwie do powyższej perspektywy, zbudowanej na opozycji publicznej ochrony zdrowia i „prywaciarzy” uważam, iż częścią misją Pracodawców Medycyny Prywatnej jest zaproponowanie oraz nawet wymuszenie na klasie politycznej podejścia opartego na rzeczywistej, a nie tylko deklaratywnej perspektywie pacjenta, jego potrzeb i oczekiwań. Na konstatacji tego banalnego faktu, że zdrowie Polaków jest jedno i nie dzieli się na publiczne i prywatne.
Dla pacjenta bowiem jest rzeczą wtórną, czy uzyska świadczenie opieki zdrowotnej w placówce z logo NFZ czy bez niego; czy będą to świadczenia, za które płaci ze swej kieszeni pośrednio – odprowadzając część swoich dochodów w postaci składki zdrowotnej – czy opłaci bezpośrednio ze swej kieszeni w kasie przychodni. Pacjent zwraca się do lekarza w związku ze swoimi potrzebami zdrowotnymi i tylko część (choć jest to większa część) tych potrzeb jest zaspokajana w ramach systemu świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Mamy bowiem i takie rodzaje świadczeń zdrowotnych, w których znaczna ilość lub nawet większość jest realizowana na zasadach komercyjnych, takie jak przykład stomatologia i protetyka (dorosły pacjent u stomatologa, potrzebujący mostka lub protezy jak widać wsparcia państwa już nie wymaga).
Prywatny rynek nieodzownym elementem systemu ochrony zdrowia
Jesteśmy przeciwni dyskryminowaniu i dyskredytowaniu prywatnego sektora ochrony zdrowia, bo w istocie dyskryminuje się pacjentów, którzy nie mogąc (z różnych zresztą powodów) uzyskać świadczeń w ramach sytemu publicznego zwracają się po kwalifikowaną pomoc świadczoną na zasadach komercyjnych. Nie wspomnę już o tym trywialnym fakcie, że przytłaczająca większość podmiotów leczniczych w ogóle są to podmioty prywatne (w tym także z grupy tych, które mają umowy z NFZ).
W obecnej dobie – i wydaje się, że nie jest to horyzont tylko kilku najbliższych miesięcy – szereg obszarów naszego życia będzie wymagało wsparcia ze strony państwa. To wsparcie nie może być jednakowoż wybiórcze, selektywne i dyskryminujące.
Szanowna Klaso Polityczna – jeśli w sposób rzeczywisty a nie tylko deklaratywny chcesz wspierać pacjenta to wspieraj wszelkie działania i wszelkie formy działalności, które są związane z zaspokojeniem jego potrzeb zdrowotnych a nie tylko te, które objęte są umowami z NFZ.