Innowacje medyczne motorem rozwoju prywatnego sektora
Medyczne innowacje – takie jak sztuczna inteligencja, e-dokumentacja czy telemedycyna – poprawiają komfort pracy lekarzy, diagnostykę i terapię, ograniczają też kolejki do lekarzy. Są także szansą na poradzenie sobie z rosnącymi kosztami opieki medycznej.
Innowacje już od wielu lat są głównym motorem rozwoju prywatnego sektora, podczas gdy publiczna ochrona zdrowia dopiero nadrabia w tym obszarze zaległości.
– Transformacja polskiego systemu ochrony zdrowia trwa, za kilka lat będziemy mogli powiedzieć, że jest on w pełni zdigitalizowany, innowacyjny. Innowacje w medycynie to najszybciej rozwijający się sektor gospodarki. Stany Zjednoczone i kraje Europy Zachodniej już to wiedzą, dlatego inwestują pieniądze w rozwój tego segmentu. W Polsce również musimy być w tych trendach – mówi dr Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych.
Innowacje w medycynie to zarówno informatyzacja, która według szacunków resortu zdrowia może zapewnić oszczędności w wydatkach na ochronę zdrowia rzędu 0,35 procenta PKB i umożliwić przyjęcie 2 procent więcej pacjentów, jak i nowe technologie z obszaru sztucznej inteligencji, roboty chirurgiczne, egzoszkielety czy wirtualna rzeczywistość.
Upowszechnienie części z nich to dopiero perspektywa nadchodzących lat, ale nowinki technologiczne, takie jak sprzęt wykorzystujący algorytmy uczenia maszynowego, już tej chwili dość powszechnie trafiają do szpitali i placówek medycznych.
– Jesteśmy w momencie bardzo intensywnej cyfryzacji ochrony zdrowia. Wiele tych innowacyjnych rozwiązań, które się pojawiają, ma charakter procesowy. Czasami pacjenci tego nie dostrzegają, niemniej ostatnie działania mające na celu wdrożenie e-zwolnienia, e-recepty i niedługo e-skierowania pokazują, że za tym wszystkim jest bardzo innowacyjny proces, który pozwala na zarządzanie technologią – mówi dr Radosław Sierpiński.
Czytaj także: Mobilny gabinet telemedyczny Lux Med już działa>>>
– Innowacje w sektorze medycznym dotyczą zarówno usług oferowanych pacjentom, jak i serwisu świadczonego przez naszych lekarzy. Wszelkie innowacje, które pomagają lekarzom w pracy, są dla nich nieocenionym wsparciem, a także powodują, że jakość świadczonej opieki jest dużo wyższa. Są to też wszelkie rozwiązania informatyczne po stronie interfejsu użytkownika, czyli aplikacja mobilna, portal pacjenta, oraz aparatura medyczna wykorzystująca nowe technologie. Przykładem może być mobilne USG, które pozwala lekarzowi wykonać to badanie właściwie w każdym miejscu, bo urządzenie jest podłączane do telefonu komórkowego –mówi Artur Białkowski, dyrektor zarządzający Pionem Usług Biznesowych w Medicover Polska.
Medyczne innowacje poprawiają komfort pracy lekarzy, przyspieszają diagnostykę i zwiększają efektywność terapii. Ograniczają też kolejki do lekarzy, pozwalają zredukować liczbę wizyt w centrach medycznych, a pacjentom zaoszczędzić czas.
Innowacje i informatyzacja to także optymalizacja finansów. Prywatne firmy medyczne wprowadzają innowacje nie tylko po to, żeby uatrakcyjnić swoją ofertę, lecz także po to, by zbilansować rosnące koszty.
– W sektorze medycznym mówimy o kilkunastoprocentowej inflacji, więc koszty rosną dużo szybciej niż w gospodarce ogółem. Klienci nie są gotowi, by pokrywać wszelkie koszty związane z tym wzrostem. To powoduje, że musimy szukać rozwiązań innowacyjnych, aby te koszty zbilansować – mówi Artur Białkowski.
Presja kosztowa ma obecnie ogromne znaczenie na rynku medycznym. Jej powodem jest między innymi niedobór lekarzy i pielęgniarek (z danych Manpower Group wynika, że 72 procent polskich szpitali potrzebuje pielęgniarek wszystkich specjalizacji, a 68 procent szuka lekarzy) oraz szybkie starzenie się społeczeństwa. Kolejna przyczyna – również wynikająca z demografii – to systematyczny wzrost liczby udzielanych świadczeń. Dane GUS pokazują, że w 2017 roku podstawowej opiece zdrowotnej zrealizowano 169,4 mln wizyt lekarskich, a w ciągu dwóch lat ta liczba zwiększyła się o 5 procent.
Duże szanse na optymalizację kosztów obsługi medycznej stwarza telemedycyna. Medicover szacuje, że prawie jedna czwarta wizyt w placówkach stacjonarnych mogłaby być realizowana zdalnie. Porady i usługi telemedyczne pełnią istotną rolę w opiece udzielanej pacjentom Medicover – ogólnie liczba wszystkich medycznych kontaktów zdalnych sięga 2 mln rocznie, w tym blisko 300 tysięcy e-wizyt świadczonych przez Platformę Telemedyczną.
Na takie rozwiązania są również gotowi pacjenci w Polsce. Z badania LekSeek „E-zdrowie oczami Polaków” wynika, że 67,4 procenta pacjentów w Polsce jest przekonanych, że rozwój telemedycyny będzie mieć dla nich pozytywne skutki. Tego samego zdania jest aż 58 procent lekarzy.
Czytaj także: Rozwiązania telemedyczne to sposób na efektywność ochrony zdrowia>>>
-Sektor publiczny dopiero w tej chwili mocno stawia na rozwój innowacyjny. Wprowadzenie takich rozwiązań jak e-recepta, e-skierowanie czy e-zwolnienie powoduje, że ochrona zdrowia może się rozwijać szybciej, a de facto serwis medyczny świadczony na rzecz pacjenta jest dużo wygodniejszy i przyjemniejszy – mówi Artur Białkowski.
Niewątpliwie sektor prywatnej ochrony zdrowia jest liderem, jeżeli chodzi o wdrażanie innowacji w zakresie informatyki czy cyfryzacji. Wynika to na pewno z mniejszej skali działania, bo łatwiej to zrobić w mniejszej liczbie jednostek niż w kilkuset szpitalach. Widzimy wysoką jakość, zarówno w prywatnym sektorze ochrony zdrowia, jeżeli chodzi o opiekę, jak i w publicznym to się coraz bardziej poprawia, więc na pewno obie te części powinny ze sobą współistnieć – mówi dr Radosław Sierpiński.