Lubuski NFZ faworyzuje publiczne placówki
Ryszard Szcząchor, właściciel Centrum Medycznego Aldemed z Zielonej Góry Zdecydowaliśmy się na zbieranie podpisów pod apelem do NFZ, bo jest to nasza ostatnia deska ratunku. Wielokrotnie rozmowy prowadzone z Oddziałem Lubelskiem Funduszu nie przyniosły efektu. Od półtora roku dyrektor Oddziału odpowiada, że nie ma potrzeby ogłaszania dodatkowego konkursu. Tymczasem ogłaszane są konkursy na usługi oferowane przez publiczne placówki. Takie podejście Funduszu świadczy o nierównym traktowaniu podmiotów publicznych i prywatnych i faworyzowani tych pierwszych. Od ponad półtora roku posiadamy szpital wybudowany kosztem kilkunastu milionów złotych. Inwestycja była dofinansowana z funduszy unijnych. Projekt budowy szpitala został nawet nagrodzony jako najlepszy w województwie w zakresie ochrony zdrowia. Niestety, od czasu zakończenia inwestycji na początku roku 2011 nie otrzymaliśmy kontraktu na leczenie szpitalne i wykonujemy zaledwie kilka lub kilkanaście komercyjnych zabiegów miesięcznie, tymczasem taką liczbę zabiegów można byłoby wykonywać w ciągu jednego dnia. Dyrektor Oddziału NFZ w Zielonej Górze mówi, że nie ma potrzeby ogłaszania nowych konkursów, gdy zaspokojone są potrzeby medyczne, jednak w praktyce wygląda to inaczej. Na przykład gdy Szpital Wojewódzki w Zielonej Górze otworzył nową pracownię endoskopii, uzupełniający konkurs został ogłoszony. Te usługi są oferowane także u nas. Posiadamy pracownię endoskopii z sześcioma endoskopami, mamy podpisany kontrakt na te usługi, prowadzimy badania kolonoskopowe w ramach krajowego programu profilaktyki raka jelita grubego, na badanie w naszej pracowni czeka się zaledwie kilka dni. Można więc powiedzieć, że te potrzeby są w pełni zaspokojone, a jednak NFZ ogłosił konkurs po to, aby Szpital Wojewódzki otrzymał kontrakt na te usługi. Podobnie było z pracownią rezonansu, którą otworzyliśmy na początku roku 2011. Otrzymaliśmy tylko niewielki kontrakt na usługi tej jednostki i na próżno przez kilka miesięcy staraliśmy się o jego powiększenie. Tymczasem, gdy tylko Szpital Wojewódzki otworzył swoją pracownię, konkurs został od razu ogłoszony. Oczywiście Szpital dostał kontrakt, a my musieliśmy sprzedać pracownię rezonansu i tomografu firmie Euromedic. Nasz szpital jest nowocześnie wyposażony, posiadamy wykwalifikowany personel, jednak pacjenci nie mogą w pełni skorzystać z jego usług. Mamy nadzieję, że gdy podczas Dni Otwartych zjawią się u nas zarówno mieszkańcy jak i dziennikarze i miejscowi politycy i wszyscy podpiszą petycję skierowaną do prezesa NFZ, odniesie to pozytywny skutek.
Ryszard Szcząchor, właściciel Centrum Medycznego Aldemed z Zielonej Góry
Zdecydowaliśmy się na zbieranie podpisów pod apelem do NFZ, bo jest to nasza ostatnia deska ratunku. Wielokrotnie rozmowy prowadzone z Oddziałem Lubelskiem Funduszu nie przyniosły efektu. Od półtora roku dyrektor Oddziału odpowiada, że nie ma potrzeby ogłaszania dodatkowego konkursu. Tymczasem ogłaszane są konkursy na usługi oferowane przez publiczne placówki.
Takie podejście Funduszu świadczy o nierównym traktowaniu podmiotów publicznych i prywatnych i faworyzowani tych pierwszych. Od ponad półtora roku posiadamy szpital wybudowany kosztem kilkunastu milionów złotych. Inwestycja była dofinansowana z funduszy unijnych. Projekt budowy szpitala został nawet nagrodzony jako najlepszy w województwie w zakresie ochrony zdrowia. Niestety, od czasu zakończenia inwestycji na początku roku 2011 nie otrzymaliśmy kontraktu na leczenie szpitalne i wykonujemy zaledwie kilka lub kilkanaście komercyjnych zabiegów miesięcznie, tymczasem taką liczbę zabiegów można byłoby wykonywać w ciągu jednego dnia.
Dyrektor Oddziału NFZ w Zielonej Górze mówi, że nie ma potrzeby ogłaszania nowych konkursów, gdy zaspokojone są potrzeby medyczne, jednak w praktyce wygląda to inaczej. Na przykład gdy Szpital Wojewódzki w Zielonej Górze otworzył nową pracownię endoskopii, uzupełniający konkurs został ogłoszony. Te usługi są oferowane także u nas. Posiadamy pracownię endoskopii z sześcioma endoskopami, mamy podpisany kontrakt na te usługi, prowadzimy badania kolonoskopowe w ramach krajowego programu profilaktyki raka jelita grubego, na badanie w naszej pracowni czeka się zaledwie kilka dni. Można więc powiedzieć, że te potrzeby są w pełni zaspokojone, a jednak NFZ ogłosił konkurs po to, aby Szpital Wojewódzki otrzymał kontrakt na te usługi. Podobnie było z pracownią rezonansu, którą otworzyliśmy na początku roku 2011. Otrzymaliśmy tylko niewielki kontrakt na usługi tej jednostki i na próżno przez kilka miesięcy staraliśmy się o jego powiększenie. Tymczasem, gdy tylko Szpital Wojewódzki otworzył swoją pracownię, konkurs został od razu ogłoszony. Oczywiście Szpital dostał kontrakt, a my musieliśmy sprzedać pracownię rezonansu i tomografu firmie Euromedic.
Nasz szpital jest nowocześnie wyposażony, posiadamy wykwalifikowany personel, jednak pacjenci nie mogą w pełni skorzystać z jego usług. Mamy nadzieję, że gdy podczas Dni Otwartych zjawią się u nas zarówno mieszkańcy jak i dziennikarze i miejscowi politycy i wszyscy podpiszą petycję skierowaną do prezesa NFZ, odniesie to pozytywny skutek.