Mammografia – dobry sprzęt to dopiero połowa sukcesu
Anna Siondalska, Dyrektor Regionu Mammografia, Lux Med Diagnostyka
4 lutego obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Rakiem. Jedną z najskuteczniejszych metod tej walki jest efektywna diagnostyka. Wśród badań profilaktycznych prym wiedzie mammografia, pomagająca wykryć zmiany nowotworowe w piersi nawet w bardzo wczesnym stadium. W ostatnim czasie przeprowadzony został audyt Programu Profilaktyki Raka Piersi w centrach diagnostycznych i mammobusach Grupy Lux Med.
Badania mammograficzne to jedno z najbardziej kontrolowanych, przez NFZ i inne państwowe instytucje, świadczeń opieki zdrowotnej w Polsce. Każdy realizator Programu Profilaktyki Raka Piersi jest zobowiązany do przejścia audytu klinicznego zdjęć mammograficznych, przeprowadzanego raz na dwa lata przez Centralny Ośrodek Koordynujący powołany przez Ministerstwo Zdrowia oraz audytu technicznego prowadzonego przez fizyków medycznych, polegającego na pomiarze parametrów pracy aparatów. Wszystkie placówki o tym wiedzą, znają też zakres tej kontroli.
Ocenie podlega sprzęt, który musi być odpowiedniej jakości, a na audyt kliniczny należy przesłać dwa komplety poprawnie wykonanych badań – łącznie 8 zdjęć, Ważne jest także poświadczenie doświadczenia osób wykonujących i opisujących badanie. W części firm badania opisują tylko lekarze radiolodzy , którzy mają doświadczenie nie mniejsze niż 5000 opisów mammografii w Programie Profilaktyki Raka Piersi rocznie.
Są pewne kryteria dotyczące sposobu kontroli jakości nadesłanych zdjęć oraz kryteria typu zdjęć – jeden komplet powinien obrazować piersi o budowie gruczołowej a drugi komplet dotyczy zdjęć piersi o budowie gruczołowo-tłuszczowej. Jest to wyzwanie dla mniejszych ośrodków, gdyż u kobiet między 50 a 69 rokiem życia, czyli objętych programem profilaktycznym, piersi o budowie gruczołowej występują rzadko. W Lux Med Diagnostyka wykonujemy około 180 tysięcy badań rocznie, więc nam o wiele łatwiej znaleźć takie przypadki niż placówce, która wykonuje kilkaset mammografii w roku. Także kontrakt można stracić również za niedostarczenie takiego zdjęcia podczas audytu.
Czytaj także: Lux Med Diagnostyka kupuje nowe mammografy >>>
Zakup mammografu najwyżej jakości to dopiero połowa sukcesu – mammografia to trudne badanie, wymaga dużych umiejętności, zarówno technika wykonującego zdjęcie, jak i lekarza radiologa, który później je opisuje. Dobry skrining to doświadczony lekarz i technik elektroradiologii oraz porównywanie badań z poprzednimi zdjęciami czyli ocena zmian w czasie. Placówki, które wykonują dużo badań, zatrudniają ekspertów specjalizujących się właśnie w opisie mammografii – nasi lekarze rocznie opisują nawet 400 tysięcy zdjęć rocznie. W mniejszych ośrodkach trudniej o tak doświadczonych specjalistów.
Wielkim problemem jest dotarcie do pań z edukacją dotyczącą raka piersi i przekonanie ich do wykonania badań profilaktycznych. Aby ułatwić paniom decyzję o wykonaniu badania placówki starają się tak zorganizować badania, aby zwiększyć ich dostępność.
Rozwiązaniem są mammobusy – Lux Med Diagnostyka jako największy w Polsce realizator Programu ma kilkanaście takich pojazdów, które docierają do wszystkich gmin. Niestety bywa, że zderzamy się z mylnym przekonaniem pacjentek, że badanie w mammobusie jest w jakiś sposób gorsze od wykonanego w placówce stacjonarnej. A to nieprawda. Wymagania techniczne, wyposażenie i kontrole są identyczne dla wszystkich pracowni. Mammobusy natomiast mogą być wygodniejsze dla pacjentek – szukając lokalizacji dla naszych mobilnych pracowni, wybieramy miejsca powszechnie dostępne, na przykład parkingi przy supermarketach, gdzie panie mogą wygodnie zaparkować swój samochód i udać się na badanie. Widzimy też duże zainteresowanie spontanicznymi wizytami, a przypomnę, że jeśli pacjentce przysługuje badanie, to jak najbardziej może wejść do mammobusu „z ulicy”, bez wcześniejszego umawiania się i skorzystać z badania o godzinie umówionej z personelem mammobusu.
Co może wydać się zaskakujące, mammobusy cieszą się bardzo dużą popularnością wśród mieszkanek dużych miast, które mają przecież dostęp do wielu placówek stacjonarnych. Myślę, że wynika to z wygody i dostępności mobilnych pracowni bliżej miejsca zamieszkania, a także z przekonania, że w mammobusie badanie przebiegnie po prostu sprawniej. W mniejszych miejscowościach mammobusy są wręcz koniecznością, jeśli chcemy, by programy profilaktyczne były dla wszystkich w jednakowym stopniu dostępne.
Czytaj także: Radiolodzy współpracujący z Grupą Lux Med korzystają ze sztucznej inteligencji>>>
Przypomnijmy: programem profilaktyki raka piersi objęte są wszystkie Polki między 50. a 69. rokiem życia. Powinny robić mammografię raz na dwa lata. Niestety objęcie populacji badaniami w naszym kraju jest na poziomie niecałych 35 procent, przy czym w dużych miastach często jest niższe niż w małych miejscowościach. Dla porównania średnia europejska to około 70 procent, a w Skandynawii nawet 80 procent. Bardzo niepokoi zaniechanie aktywności w postaci wysyłki listownych zaproszeń na badanie przez wojewódzkie ośrodki koordynujące. Pierwszorazowe zaproszenie na badanie stosowane jest w całej Europie i wprowadza kobiety w system regularnych badań.
My oczywiście prowadzimy działania przypominające naszym pacjentkom o zbliżającym się badaniu – dzwonimy, wysyłamy SMS. Jestem jednak zdania, że pospieszono się ze skasowaniem tradycyjnej korespondencji, jako przestarzałej. Listy z zaproszeniem na badanie były skuteczne, widzieliśmy to w swoich statystykach, a potwierdzeniem tej tezy jest stały spadek objęcia populacji od momentu zaprzestania wysyłki zaproszeń i zablokowania świadczeniodawcom dostępu do danych osobowych osób uprawnionych do badań z ponad 43 procent w roku 2015 do niespełna 35 procent w roku 2021.