Medycyna pracy i edukacja pacjentów – kluczowe w profilaktyce
Pandemia koronawirusa spowodowała wzrost zainteresowania zdrowiem, ale także pokazała, jaka rolę mogą pełnić pracodawcy w zakresie działań profilaktycznych oraz jak ważna jest edukacja pacjentów i uczenie ich odpowiedzialności za własne zdrowie – tak wynika z dyskusji, która odbyła się 9 czerwca 2020 podczas panelu „Po pierwsze profilaktyka” w ramach Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.
Na wzrost zainteresowania zagadnieniami zdrowotnymi zwróciła uwagę Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.
– Z naszych ostatnich doświadczeń wynika, że wzrost zainteresowania tymi zagadnieniami wynikał z obawy przed zakażeniem koronawirusem. Jednak pomimo że pacjenci zaczęli się bardziej interesować zdrowiem, jednocześnie obawiali się o swoje bezpieczeństwo podczas wizyty w gabinecie. Zaobserwowaliśmy więc ciekawe zjawisko, że z jednej strony jest chęć szukania informacji o zdrowiu, o tym, co robić, aby dbać o swoje zdrowie, aby uniknąć zakażenia, ale jednocześnie pacjenci nie są otwarci na to, aby skonfrontować się z tą wiedzą w gabinecie medycznym. Zauważyliśmy też, że nie sama wizyta stacjonarna była istotna, ale rozmowa z lekarzem lub innym przedstawicielem personelu medycznego, na przykład za pomocą porad telemedycznych- mówiła prezes Rulkiewicz.
Pracodawcy zainteresowani zdrowiem pracowników
Było to szczególnie widoczne w początkowym okresie pandemii, kiedy pacjenci często korzystali z infolinii uruchomionej przez Lux Med i, pytali, jak się zachowywać, jak dbać o higienę, jak unikać zakażenia, jak dezynfekować przedmioty itd. Na niespotykaną wcześniej skalę wzrosła też liczba rozmów z konsultantami, psychologami i psychiatrami na temat problemów związanych ze zdrowiem psychicznym.
Drugi aspekt zainteresowania zdrowiem, który podkreśliła prezes Rulkiewicz, dotyczy pracodawców i pracowników w aspekcie powrotu do pracy w trybie stacjonarnym.
– Z naszych obserwacji wynika, że ma to związek nie tylko z epidemią, ale jest częścią szerszego zjawiska, czyli zapotrzebowania na akcje profilaktyczne w miejscach pracy – mówiła – Zaczynamy konsultować zmiany w zakresie medycyny pracy, w kierunku profilaktyki, aby wykorzystywać tę dziedzinę właśnie w ten sposób. Pomoże to pracodawcy w utrzymaniu pracowników jak najdłużej w zdrowiu – dodała.
Grupa Lux Med prowadzi wiele konsultacji z pracodawcami, powstały w tym celu specjalne podręczniki, zawierające informacje, jak przygotować stanowiska pracy w czasie pandemii, codziennie odbywa się po kilkanaście webinariów na ten temat.
– Pracodawcy pytają- jak wrócić bezpiecznie do pracy, chcą, abyśmy edukowali pracowników i tworzyli także dla nich wskazówki – mówiła Anna Rulkiewicz.
Poza zagadnieniami związanymi z pandemią cały czas zainteresowaniem pracodawców cieszą się programy profilaktyczne, z uwagi na ograniczenie absencji chorobowej. Istotny staje się dział dotyczący zdrowia psychicznego.
– Mam nadzieję, że medycyna pracy zostanie wykorzystana także do profilaktyki chorób zakaźnych, gdyż był to obszar dotychczas nie doceniany przez wiele lat – dodała Anna Rulkiewicz.
Wzrost zainteresowania zdrowiem przez pacjentów potwierdziła także Agnieszka Stępień, prezes Stowarzyszenia Fizjoterapia Polska, która zauważyła, że wiele osób szuka sposobów, jak sobie pomóc w warunkach domowych, w tym opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy zgłaszali problemy z opieką nad takimi osobami.
Programy i narzędzia dla pacjentów
Agnieszka Stępień zgłosiła także postulat w sprawie programu – Ruch jest profilaktyką, wspomniała o konieczności stworzenia systemu telerehabilitacji, które są możliwe od kwietnia tego roku oraz o konieczności przyjrzenia się wycenom świadczeń w tym zakresie oferowanym przez NFZ. Mówiła też o programach przesiewowych, które powinny być prowadzone u niemowląt, oraz o konieczności stworzenia stron internetowych dla pacjentów po udarze.
– Cieszę się, że profilaktyka pojawiła się na pierwszym planie, chociaż szkoda, że spowodowała to epidemia. Utrzymanie pozycji lidera w systemie ochrony zdrowia przez profilaktykę jest bardzo ważne – mówiła senator Beata Małecka-Libera, która stwierdziła, że mimo iż od kilku lat obowiązuje ustawa o zdrowiu publicznym nie wypracowane zostały metody współpracy międzyresortowej oraz między Ministerstwem Zdrowia a samorządami.
Wspomniała o niepokojących czynnikach takich jak skracanie długości życia, otyłość wśród dzieci, nadmierne spożycie alkoholu itd.
– Po pięciu latach Narodowy Program Zdrowia Publicznego rozczarował mnie – dodała.
Rolę edukacji pacjentów podkreśliła także prezes Anna Rulkiewicz, która wspomniała o konieczności wyposażenia ich w takie narzędzia, aby pewne decyzje dotyczące zdrowia mogli podejmować sami.
Czytaj także: Odmrażanie systemu ochrony zdrowia – bezpiecznie i z procedurami>>>
– Trzeba się zastanowić, jak na poziomie populacyjnym popularyzować dobre jakościowo treści edukacyjne, jakie stosować narzędzia wspierające podejmowanie decyzji przez pacjentów, jakie aplikacje, jak pacjentów nauczyć, wzmocnić i wspierać. Wtedy pacjenci, mając świadomość, że na nich ciąży odpowiedzialność za zdrowie, zaczną się sami edukować – dodała.
Grzegorz Juszczyk, dyrektor PZH, przyznał że wiele zagadnień w zakresie zdrowia publicznego wymaga jeszcze umocnienia i przypomniał, że średnie roczne wydatki na zdrowie publiczne wynoszą od 3,5 do 4 mld zł i że wiele działań w tym zakresie prowadzą także samorządy. Wspomniał o planach wprowadzenia do szkół lekcji na temat zdrowego trybu życia i odżywiania.
Inspekcja sanitarna instytucją zdrowia publicznego
– Chcielibyśmy być postrzegani nie jako instytucja represyjna, ale jako urząd zdrowia publicznego, jako instytucja edukacyjna i naukowa, która ma coraz lepsze narzędzia – mówił Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, który podsumował ostatnie kilka miesięcy działalności inspekcji sanitarnej, która z anachronicznej i okrojonej kadrowo zaczyna zmieniać się w nowoczesną, sterowalną instytucję.
– Udało się to uzyskać dzięki tytanicznej pracy. Nasza wydajność wzrosła o kilkaset procent, placówki zostały podłączone do infolinii, w przypadku ostatniej stacji sanitarnej na Śląsku odbyło się to 8 czerwca 2020. Zaistnieliśmy także w mediach społecznościowych, mamy tam bardzo duży zasięg i staliśmy się poszukiwanym źródłem informacji – mówił Pinkas.
O wykorzystaniu fachowości inspekcji sanitarnej mówił też Jerzy Gryglewicz, który zasugerował powołanie instytucji inspektora zdrowia publicznego i połączenie PZH i GIS, w wyniku którego powstałaby instytucja z zapleczem zarówno badawczym jak i edukacyjnym, która koordynowałaby działania w zakresie zdrowia publicznego. Do tego celu mogłaby także być wykorzystywana medycyna pracy.
– Wiele zadań z zakresu zdrowia publicznego jest rozproszonych, programy polityki zdrowotnej nakładają się, na przykład samorządy i resort zdrowia finansują ten sam program. GIS powinien koordynować te działania. A ponieważ COVID-19 wymusił współpracę inspekcji sanitarnej z placówkami medycznymi, być może powinna ona odgrywać ważna rolę także w zakresie identyfikacji zdarzeń niepożądanych w szpitalach – sugerował Gryglewicz. – Dobrze byłoby ten wzrost profesjonalizmu inspekcji, wymuszony przez pandemię, ale potrzebny, wykorzystać na przyszłość, w szerszym zakresie i wzmocnić kompetencje tej instytucji.
W panelu wzięli udział: Jerzy Gryglewicz, ekspert rynku medycznego, Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor, Departament Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia – Państwowego Zakładu Higieny, Beata Małecka-Libera, senator RP, przewodnicząca Senackiej Komisji Zdrowia, Jarosław Pinkas , główny Inspektor Sanitarny, Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, Maciej Stanek, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego oraz Agnieszka Stępień, prezes Stowarzyszenia Fizjoterapia Polska.
Panel dyskusyjny – „Po pierwsze profilaktyka” był częścią Kongresu Wyzwań Zdrowotnych, który w tym roku odbywa się online i trwa od 14 maja do 14 lipca 2020.
Kongres organizuje Grupa PTWP.