Nagroda „TCTAP Best Presenter” dla pracownika Centrum Badawczo-Rozwojowego AHP

Autor:
5 czerwca 2014

Dr. Krzysztof Milewski, dyrektor medyczny i naukowy Pracowni Doświadczalnej Centrum-Badawczo Rozwojowego American Heart of Poland (CBR AHP), otrzymał nagrodę „TCTAP Best Presenter” za prezentację innowacyjnego programu procedur hybrydowych.

Wyróżnienie to przyznane zostało w trakcie międzynarodowej konferencji z zakresu kardiologii interwencyjnej, kardiochirurgii, radiologii i chirurgii naczyniowej odbywającej się niedawno w Seulu.

Nagrodzony innowacyjny program procedur hybrydowych został wprowadzony do badań przez zespół CBR AHP pod kierunkiem profesora Pawła Buszmana i profesora Andrzeja Bochenka. Założeniem procedur hybrydowych, łączących w trakcie jednego zabiegu techniki z zakresu kardiologii interwencyjnej i kardiochirurgii, jest uzyskanie pełnej rewaskularyzacji (czyli przywrócenia prawidłowego krążenia) u pacjentów z rozpoznaną wielonaczyniową chorobą wieńcową, przy dodatkowym wsparciu nowoczesnych leków blokujących płytki krwi (Brilique, Astra Zeneca) oraz stentów uwalniających leki antyproliferacyjne nowej generacji. Wszystkie procedury wykonywane są za zgodą Komisji Etycznej w nowoczesnej sali hybrydowej w ośrodku Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Bielsku-Białej.

- Celem tego innowacyjnego projektu jest sprawdzenie czy procedury hybrydowe wykonywane u pacjentów z niestabilną wielonaczyniową chorobą wieńcową są bezpieczne i możliwe do rutynowego wykonywania. Jeśli wyniki badań okażą się pozytywne będziemy mogli przejść do ich kolejnej fazy polegającej na porównaniu procedur hybrydowych z klasycznymi operacjami wszczepienia by-passów. – mówi dr Krzysztof Milewski, dyrektor medyczny i naukowy Pracowni Doświadczalnej Centrum-Badawczo Rozwojowego American Heart of Poland.

Program procedur hybrydowych pozwoli także ustalić czy możliwe jest zredukowanie liczby poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowo-mózgowych u pacjentów z wielonaczyniową chorobą wieńcową, zarówno w okresie wewnątrzszpitalnym, jak również w obserwacji krótko i długoterminowej, w porównaniu do klasycznych zabiegów rewaskularyzacji kardiochirurgicznej.

Procedury hybrydowe gwarantują jednoczesną, czyli wykonywaną w trakcie tego samego pobytu pacjenta na stole zabiegowym, i zarazem kompletną rewaskularyzację niedokrwionego mięśnia sercowego.

- Dzięki nim pacjent nie musi być poddawany kilku zabiegom, co stanowi mniejsze obciążenie dla jego organizmu i zwiększa szansę na powrót do zdrowia. – mówi profesor Andrzej Bochenek, współzałożyciel American Heart of Poland.
- Procedury hybrydowe są również korzystne dla całego systemu ochrony zdrowia w Polsce, ponieważ pozwalają zredukować liczbę ponownych hospitalizacji, a tym samym wpływają na redukcję ogólnych kosztów leczenia wielonaczyniowej choroby wieńcowej u każdego pacjenta. – dodaje profesor Paweł Buszman, współzałożyciel i prezes zarządu American Heart of Poland.

Chirurdzy w trakcie zabiegów hybrydowych wykorzystują najbardziej trwały pomost tętniczy wszywany wyłącznie przy pomocy techniki małoinwazyjnej (bez konieczności otwierania klatki piersiowej), przy całkowitej rezygnacji z nietrwałych pomostów żylnych. Kardiolodzy zaś stosują wyłącznie stenty uwalniające leki nowej generacji implantowane w sposób małoinwazyjny, w zabezpieczeniu lekami blokującymi płytki krwi nowej generacji. Pod koniec zabiegu lekarze rutynowo sprawdzają drożność pomostu tętniczego poprzez miejscowe podanie kontrastu. Część chirurgiczna polegająca na wszyciu pomostu tętniczego wykonywana jest po wcześniejszym pełnym poszerzeniu tętnic przez kardiologa, co zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału okołozabiegowego. Taka technika możliwa jest do przeprowadzenia wyłącznie na nowoczesnej, hybrydowej sali operacyjnej.

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca od wielu lat zajmują się działalnością badawczą, polegającą przede wszystkim na testowaniu nowych urządzeń medycznych i leków oraz sposobów leczenia chorób sercowo-naczyniowych w Centrum Badawczo-Rozwojowym. Projekty realizowane przez PAKS umożliwiły wprowadzenie do praktyki klinicznej między innymi pierwszego polskiego stentu wieńcowego wykonanego ze stali nierdzewnej 316L „Chopin”, stentu wieńcowego wykonanego ze stopu kobaltowo-chromowego „KOS”, pierwszego stentu uwalniającego lek antyproliferacyjny – paklitaksel z powierzchni polimeru biodegradowalnego, powłoki „Shellak” stosowanej na powierzchni stentów i balonów, stentu wieńcowego z cienkimi przęsłami wykonanego ze stopu kobaltowo-chromowego „Coflexus” oraz stentu wieńcowego Alex uwalniającego sirolimus.

Wśród najnowszych projektów prowadzonych przez CBR, oprócz programu hybrydowej rewaskularyzacji mięśnia sercowego, wymienić można zabieg przezskórnej annuloplastyki mitralnej stosowanej do łagodzenia objawów niewydolności serca, zabieg wymiany zwężonej zastawki aortalnej na nowoczesną samorozprężalną bioprotezę aortalną 3f Enable firmy Medtronic wykonaną z osierdzia końskiego czy zabieg pierwszego polskiego cewnika balonowego powlekanego lekiem (PAX®, Balton), stosowanego w leczeniu chorób naczyń.

Ostatnim ogromnym osiągnięciem badaczy z CBR było wszczepienie pierwszego polskiego hybrydowego stentu szyjnego „MER” w protekcji mózgowej polskiego filtru naczyniowego ROBIN u pacjenta z zaawansowaną chorobą serca i naczyń. Stent „MER” uzyskał europejską rejestrację (CE Mark) i został oficjalnie wprowadzony do obrotu w naszym kraju

Tylko w roku 2014 w ośrodkach PAKS leczono około 30 tysięcy chorych, w tym ponad 5 tysięcy z zawałem serca. Chorzy leczeni w ośrodkach PAKS mogą liczyć na pełną rehabilitację i edukację pro-zdrowotną świadczoną na bazie Uzdrowiska Ustroń.


Dr. Krzysztof Milewski, dyrektor medyczny i naukowy Pracowni Doświadczalnej Centrum-Badawczo Rozwojowego American Heart of Poland (CBR AHP), otrzymał nagrodę „TCTAP Best Presenter” za prezentację innowacyjnego programu procedur hybrydowych.

Wyróżnienie to przyznane zostało w trakcie międzynarodowej konferencji z zakresu kardiologii interwencyjnej, kardiochirurgii, radiologii i chirurgii naczyniowej odbywającej się niedawno w Seulu.

Nagrodzony innowacyjny program procedur hybrydowych został wprowadzony do badań przez zespół CBR AHP pod kierunkiem profesora Pawła Buszmana i profesora Andrzeja Bochenka. Założeniem procedur hybrydowych, łączących w trakcie jednego zabiegu techniki z zakresu kardiologii interwencyjnej i kardiochirurgii, jest uzyskanie pełnej rewaskularyzacji (czyli przywrócenia prawidłowego krążenia) u pacjentów z rozpoznaną wielonaczyniową chorobą wieńcową, przy dodatkowym wsparciu nowoczesnych leków blokujących płytki krwi (Brilique, Astra Zeneca) oraz stentów uwalniających leki antyproliferacyjne nowej generacji. Wszystkie procedury wykonywane są za zgodą Komisji Etycznej w nowoczesnej sali hybrydowej w ośrodku Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Bielsku-Białej.

– Celem tego innowacyjnego projektu jest sprawdzenie czy procedury hybrydowe wykonywane u pacjentów z niestabilną wielonaczyniową chorobą wieńcową są bezpieczne i możliwe do rutynowego wykonywania. Jeśli wyniki badań okażą się pozytywne będziemy mogli przejść do ich kolejnej fazy polegającej na porównaniu procedur hybrydowych z klasycznymi operacjami wszczepienia by-passów. – mówi dr Krzysztof Milewski, dyrektor medyczny i naukowy Pracowni Doświadczalnej Centrum-Badawczo Rozwojowego American Heart of Poland.

Program procedur hybrydowych pozwoli także ustalić czy możliwe jest zredukowanie liczby poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowo-mózgowych u pacjentów z wielonaczyniową chorobą wieńcową, zarówno w okresie wewnątrzszpitalnym, jak również w obserwacji krótko i długoterminowej, w porównaniu do klasycznych zabiegów rewaskularyzacji kardiochirurgicznej.

Procedury hybrydowe gwarantują jednoczesną, czyli wykonywaną w trakcie tego samego pobytu pacjenta na stole zabiegowym, i zarazem kompletną rewaskularyzację niedokrwionego mięśnia sercowego.

– Dzięki nim pacjent nie musi być poddawany kilku zabiegom, co stanowi mniejsze obciążenie dla jego organizmu i zwiększa szansę na powrót do zdrowia. – mówi profesor Andrzej Bochenek, współzałożyciel American Heart of Poland.
– Procedury hybrydowe są również korzystne dla całego systemu ochrony zdrowia w Polsce, ponieważ pozwalają zredukować liczbę ponownych hospitalizacji, a tym samym wpływają na redukcję ogólnych kosztów leczenia wielonaczyniowej choroby wieńcowej u każdego pacjenta. – dodaje profesor Paweł Buszman, współzałożyciel i prezes zarządu American Heart of Poland.

Chirurdzy w trakcie zabiegów hybrydowych wykorzystują najbardziej trwały pomost tętniczy wszywany wyłącznie przy pomocy techniki małoinwazyjnej (bez konieczności otwierania klatki piersiowej), przy całkowitej rezygnacji z nietrwałych pomostów żylnych. Kardiolodzy zaś stosują wyłącznie stenty uwalniające leki nowej generacji implantowane w sposób małoinwazyjny, w zabezpieczeniu lekami blokującymi płytki krwi nowej generacji. Pod koniec zabiegu lekarze rutynowo sprawdzają drożność pomostu tętniczego poprzez miejscowe podanie kontrastu. Część chirurgiczna polegająca na wszyciu pomostu tętniczego wykonywana jest po wcześniejszym pełnym poszerzeniu tętnic przez kardiologa, co zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału okołozabiegowego. Taka technika możliwa jest do przeprowadzenia wyłącznie na nowoczesnej, hybrydowej sali operacyjnej.

Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca od wielu lat zajmują się działalnością badawczą, polegającą przede wszystkim na testowaniu nowych urządzeń medycznych i leków oraz sposobów leczenia chorób sercowo-naczyniowych w Centrum Badawczo-Rozwojowym. Projekty realizowane przez PAKS umożliwiły wprowadzenie do praktyki klinicznej między innymi pierwszego polskiego stentu wieńcowego wykonanego ze stali nierdzewnej 316L „Chopin”, stentu wieńcowego wykonanego ze stopu kobaltowo-chromowego „KOS”, pierwszego stentu uwalniającego lek antyproliferacyjny – paklitaksel z powierzchni polimeru biodegradowalnego, powłoki „Shellak” stosowanej na powierzchni stentów i balonów, stentu wieńcowego z cienkimi przęsłami wykonanego ze stopu kobaltowo-chromowego „Coflexus” oraz stentu wieńcowego Alex uwalniającego sirolimus.

Wśród najnowszych projektów prowadzonych przez CBR, oprócz programu hybrydowej rewaskularyzacji mięśnia sercowego, wymienić można zabieg przezskórnej annuloplastyki mitralnej stosowanej do łagodzenia objawów niewydolności serca, zabieg wymiany zwężonej zastawki aortalnej na nowoczesną samorozprężalną bioprotezę aortalną 3f Enable firmy Medtronic wykonaną z osierdzia końskiego czy zabieg pierwszego polskiego cewnika balonowego powlekanego lekiem (PAX®, Balton), stosowanego w leczeniu chorób naczyń.

Ostatnim ogromnym osiągnięciem badaczy z CBR było wszczepienie pierwszego polskiego hybrydowego stentu szyjnego „MER” w protekcji mózgowej polskiego filtru naczyniowego ROBIN u pacjenta z zaawansowaną chorobą serca i naczyń. Stent „MER” uzyskał europejską rejestrację (CE Mark) i został oficjalnie wprowadzony do obrotu w naszym kraju

Tylko w roku 2014 w ośrodkach PAKS leczono około 30 tysięcy chorych, w tym ponad 5 tysięcy z zawałem serca. Chorzy leczeni w ośrodkach PAKS mogą liczyć na pełną rehabilitację i edukację pro-zdrowotną świadczoną na bazie Uzdrowiska Ustroń.

Inne artykuły

W diagnostyce nowotworowej liczy się każdy dzień

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 5.02.2025

Im więcej wiemy o chorobach nowotworowych, tym wyraźniej dostrzegamy znaczenie czasu w diagnostyce. Pomimo tego, że nowoczesna medycyna dysponuje coraz doskonalszymi narzędziami diagnostycznymi umożliwiającymi wczesne wykrycie niepokojących zmian, to jednak, jak wskazują statystyki, mamy wiele do zrobienia. Każdego roku diagnozuje się około 185 tys. nowych przypadków nowotworów – to znaczący wzrost w porównaniu z rokiem 2020, kiedy Krajowy Rejestr Nowotworów odnotował niespełna 150 tys. nowych zachorowań. Dlatego tak ważne jest korzystanie z nowoczesnych technologii diagnostycznych, które pozwalają wykryć zmiany nowotworowe w stadium, gdy możliwości terapeutyczne są największe. Im wcześniej wykryjemy chorobę, tym większe szanse na skuteczne leczenie.

Choroby nowotworowe przebiegają w sposób indywidualny i nieprzewidywalny. U części pacjentów zmiany rozwijają się powoli, dając czas na reakcję, u innych postępują znacznie szybciej. Jednak niezależnie od tempa rozwoju choroby, istnieje jeden uniwersalny czynnik wpływający na skuteczność leczenia – czas wykrycia zmian nowotworowych. Pokazują to jednoznacznie statystyki medyczne. W przypadku raka piersi wczesna diagnoza zwiększa szanse na skuteczne leczenie aż o 90%. Równie wymowne są dane dotyczące nowotworów jelita grubego – regularne badania kolonoskopowe, wykonywane co 10 lat u osób bez dodatkowych czynników ryzyka, pozwalają nie tylko wykryć, ale też zapobiec rozwojowi choroby u co drugiego pacjenta. Podczas badania lekarz może usunąć polipy, które mogłyby przekształcić się w zmiany nowotworowe. To dlatego kolonoskopia jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi profilaktyki przeciwnowotworowej.

W diagnostyce każdy dzień może mieć znaczenie. Dlatego tak ważne jest, aby regularnie poddawać się badaniom profilaktycznym, takim jak: m.in. mammografia, kolonoskopia czy cytologia, a gdy wyniki nie są jednoznaczne, nie zwlekać z udaniem się na zalecone przez lekarza bardziej zaawansowane badania. Ponadto istotne jest, by nie ignorować sygnałów wysyłanych przez organizm i w przypadku pojawienia się jakichkolwiek objawów – udać się do lekarza – podkreśla prof. dr hab. n. med. Mirosław Dziuk, Dyrektor Medyczny Affidea Polska.

Nowoczesne technologie kontra rak

Wśród zaawansowanych metod diagnostycznych szczególne miejsce zajmuje badanie PET/CT – połączenie pozytonowej tomografii emisyjnej z tomografią komputerową. To przełomowa technologia, która przenosi diagnostykę onkologiczną na zupełnie nowy poziom. Podczas gdy tradycyjne metody obrazowania pozwalają jedynie na obserwację struktury tkanek, badanie PET/CT umożliwia znacznie głębszą analizę. Kluczową zaletą tej technologii jest możliwość precyzyjnej oceny zmian metabolicznych zachodzących w organizmie, co ma fundamentalne znaczenie w diagnostyce onkologicznej.

Komórki nowotworowe cechuje bardzo wysoki metabolizm. Dzięki badaniu PET/CT możemy je zidentyfikować na bardzo wczesnym etapie, jeszcze zanim zaczną powodować widoczne zmiany w organizmie pacjenta. To ogromny krok naprzód w diagnostyce onkologicznej – tłumaczy profesor Dziuk, który zarządza również siecią pracowni PET/CT w Affidea – w Koszalinie, Poznaniu, Olsztynie, Warszawie, Wrocławiu i Zamościu. – Dzięki PET/CT możemy nie tylko wykrywać nowotwory na wczesnym etapie, ale też precyzyjnie ocenić zaawansowanie choroby, wykryć ewentualne przerzuty czy wznowy, jak i monitorować skuteczność wdrożonej terapii – dodaje.

Kiedy sięgamy po badanie PET/CT?

Wskazania do wykonania badania PET/CT zawsze formułuje lekarz prowadzący. Lista wskazań refundowanych przez NFZ obecnie będzie rozszerzana. Najczęściej zaleca się je w sytuacji, gdy pojawia się podejrzenie procesu nowotworowego lub gdy zachodzi potrzeba szczegółowej diagnostyki już wykrytych zmian. Ta zaawansowana metoda diagnostyczna znajduje również zastosowanie w przypadkach, gdy standardowe badania obrazowe nie dają jednoznacznej odpowiedzi, a także przy monitorowaniu pacjentów po zakończonym leczeniu.

– W onkologii badanie PET/CT najczęściej służy diagnostyce w przypadku raka płuc, guzów mózgu, raka jelita grubego, chłoniaków, czerniaka, raka piersi, raka szyjki macicy, a także nowotworów tkanki kostnej i mięśniowej, głowy i szyi – wymienia prof. dr hab. n. med. Mirosław Dziuk, Dyrektor Medyczny Affidea Polska.

Technologia ta odgrywa kluczową rolę w ocenie skuteczności prowadzonego leczenia. Pozwala precyzyjnie określić, jak organizm pacjenta reaguje na zastosowaną chemioterapię czy radioterapię, umożliwiając w razie potrzeby szybką modyfikację przyjętego planu leczenia.

Dzisiejsza medycyna oferuje niezwykle precyzyjne narzędzia diagnostyczne, które potrafią wykryć zmiany nowotworowe w ich najwcześniejszym stadium. Specjaliści niezmiennie podkreślają w diagnostyce onkologicznej liczy się każdy dzień. Wczesna diagnoza otwiera dostęp do pełnego wachlarza możliwości terapeutycznych, a tym samym znacząco zwiększa szanse na powrót do zdrowia. Nowoczesne technologie, w szczególności badanie PET/CT, pozwalają dziś na niezwykle dokładną diagnostykę. To właśnie dzięki takim metodom, w połączeniu z regularną profilaktyką i szybką reakcją na niepokojące objawy, możemy skutecznie wykryć zmiany chorobowe na wczesnym etapie. Ta niezwykła precyzja nowoczesnej diagnostyki to szansa, z której warto skorzystać.

Przeczytaj teraz

Lekarz Krzysztof Urban, specjalista medycyny rodzinnej enel-med: w nowym roku grypa nie odpuściła – 100% wzrost zachorowań u dzieci i dorosłych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.02.2025

W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach europejskich, mamy do czynienia – nie bójmy się tego nazwać – z epidemią grypy. Tylko w przychodniach enel-med w styczniu odnotowaliśmy 100% wzrost (w porównaniu do grudnia ubiegłego roku) liczby pacjentów, u których zdiagnozowano zakażenia wywołane tym wirusem. I mówimy tutaj zarówno o osobach dorosłych, jak i dzieciach.

Warto dodać, że równie częste są ostre zapalenia nosa i gardła, z których część również może być wywołana wirusem grypy, ale z różnych przyczyn nie został wykonany test.

Większa zachorowalność w sezonie zimowym wiąże się z częstszymi kontaktami w zamkniętych pomieszczeniach, obniżoną odpornością w tym okresie oraz sprzyjającymi wirusom warunkami pogodowymi.

Profilaktyka jest kluczowa

Aby ustrzec się przed zachorowaniem, kluczowa jest profilaktyka. Szczepienia przeciw grypie pozostają najskuteczniejszą ochroną, szczególnie dla osób starszych, dzieci, kobiet w ciąży oraz pacjentów z chorobami przewlekłymi. Dodatkowo warto pamiętać o regularnym myciu rąk, unikaniu dotykania twarzy i ograniczaniu przebywania w tłocznych miejscach. Codzienna dbałość o zdrowy tryb życia – zbilansowaną dietę, odpowiednią ilość snu i aktywność fizyczną – wspiera układ odpornościowy, co zmniejsza ryzyko infekcji.

Test to podstawa

Testowanie na grypę to podstawowa metoda szybkiego wykrycia zakażenia, pozwalająca na podjęcie odpowiednich działań jeszcze przed wizytą u lekarza. Wykonanie testu w warunkach domowych lub w aptece może pomóc w ustaleniu, czy objawy rzeczywiście są wynikiem infekcji wirusem grypy, czy może innej choroby. Jest to szczególnie istotne w sezonie zwiększonej liczby zachorowań, gdy przychodnie są przepełnione, a czas oczekiwania na wizytę może się wydłużyć. W przypadku pozytywnego wyniku często wystarczy teleporada, co pozwala uniknąć rozprzestrzeniania się infekcji. Dzięki tzw. szybkim testom diagnostycznym, które są również dostępne w palcówkach enel-med, pacjent może wcześniej rozpocząć leczenie, co skraca czas trwania choroby i zmniejsza ryzyko powikłań.

Gdy objawy dają znać

Nie wolno lekceważyć objawów grypy, ponieważ mogą one prowadzić do groźnych powikłań, takich jak: zapalenie płuc, zapalenie mięśnia sercowego czy zaostrzenie istniejących chorób przewlekłych, na przykład cukrzycy lub nadciśnienia. Grypa jest poważnym schorzeniem, nieporównywalnym do zwykłego przeziębienia. Szczególną uwagę należy zwrócić na wysoką gorączkę, silne bóle mięśniowe, męczący suchy kaszel i ogólne osłabienie organizmu, które uniemożliwia codzienne funkcjonowanie.

W przypadku wystąpienia takich objawów, szczególnie u dzieci, osób starszych lub pacjentów z obniżoną odpornością, konieczna jest szybka konsultacja z lekarzem. Wczesne wdrożenie celowanego leczenia może zapobiec poważnym konsekwencjom i znacząco skrócić czas trwania choroby. Uświadomienie sobie zagrożeń związanych z grypą to ważny krok w trosce o własne zdrowie i bezpieczeństwo naszych bliskich.

Przeczytaj teraz

Paradoks L4: 19 proc. pracowników bierze lewe zwolnienia lekarskie, podczas gdy aż 62 proc. choruje i pracuje

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 31.01.2025

Na „chorobowym” zdrowi załatwiamy prywatne sprawy, a do pracy przychodzimy chorzy – taki paradoks przynoszą wyniki badania enel-med. Złe samopoczucie, ważne sprawy rodzinne czy problemy w pracy skłaniają Polaków do korzystania z tzw. lewych zwolnień lekarskich. Do takiej sytuacji przyznaje się 19 proc. osób, niemal dwa razy więcej najmłodszych pracowników (27 proc. zetek) niż najbardziej doświadczonych (15 proc. silversów). Częściej jednak to obowiązki zawodowe górują nad zdrowiem. Z raportu enel-med „Łączy nas zdrowie” wynika, że aż 62 proc. Polaków pomimo choroby nie bierze L4 i decyduje się stawić w pracy. Głównie przez nadmiar obowiązków, brak zastępstwa czy obawę utraty pracy. Problem absencji chorobowej mogłyby rozwiązać dodatkowe dni wolne od pracy (39 proc.) oraz bardziej rozbudowane pakiety medyczne (38 proc.).

– W kwestii zwolnień lekarskich widzimy pewien paradoks, który potwierdzają wyniki naszego raportu. Z jednej strony, co piąty Polak przyznaje się do brania L4, mimo że czuł się zdrowy, czyli wtedy, kiedy go nie potrzebował. Ale bardziej alarmująca jest w mojej opinii druga statystyka, która mówi, że większości pracownikom zdarzają się sytuacje, kiedy wykonują swoje obowiązki, będąc chorym. Taka sytuacja nie sprzyja ani pracownikowi, ani pracodawcy. Wiele osób, pod wpływem presji ze strony otoczenia, decyduje się kontynuować pracę mimo infekcji, co nie tylko opóźnia ich powrót do zdrowia, ale także może prowadzić do wypalenia zawodowego. Zrozumienie indywidualnych potrzeb pracowników i elastyczność w podejściu do ich obowiązków, w tym uwzględnianie sytuacji życiowych, są kluczowe w budowaniu zdrowej organizacji. Pracownicy, którzy nie pozwalają sobie na odpoczynek podczas choroby, narażają nie tylko swoje zdrowie, ale również obniżają swoją efektywność i mogą zarażać innych. Dlatego fundamentem każdej dobrze funkcjonującej organizacji powinna być polityka, która wspiera pracowników w dbaniu o zdrowie i regenerację. Istotne staje się modelowanie zachowań sprzyjających zdrowiu przez menedżerów. Takie podejście buduje kulturę organizacyjną opartą na trosce o ludzi, co w dłuższej perspektywie przekłada się na większe zaangażowanie i lepsze wyniki – podkreśla Alina Smolarek, Dyrektorka HR Centrum Medycznego ENEL-MED.

Na lewych L4 załatwiamy swoje sprawy

Według raportu enel-med „Łączy nas zdrowie” 19 proc. Polaków przyznaje się, że zdarzyło im się wziąć zwolnienie lekarskie, choć byli zdrowi. Najczęstsze powody to złe samopoczucie (6 proc. wskazań), załatwianie pilnych spraw (4 proc.) i problemy w pracy (3 proc.). Takie praktyki są bardziej powszechne wśród młodszych pracowników – 27 proc. przedstawicieli pokolenia Z korzystało z „lewego” L4, podczas gdy wśród silversów ten odsetek wynosi 15 proc. Dla zetek argumentem jest między innymi przekonanie, że i tak rzadko biorą zwolnienia (8 proc.), natomiast starsi najczęściej wskazują na złe samopoczucie (6 proc.).

W ostatnich latach ZUS coraz dokładniej przygląda się zwolnieniom lekarskim – statystyki nie pozostawiają złudzeń. W 2023 roku przeprowadzono niemal 430 tys. kontroli, co stanowi zaledwie 1,5 proc. wszystkich wydanych zwolnień. Liczba przeprowadzanych kontroli stale rośnie i nic nie wskazuje na to, aby ten trend miał się odwrócić – w pierwszej połowie ubiegłego roku skontrolowano ponad 260 tysięcy przypadków, wstrzymując wypłaty zasiłków na łączną kwotę około 24 mln zł.

– Zauważalne różnice w korzystaniu ze zwolnień lekarskich zetek i silversów muszą być odniesione do generalnie odmiennego podejścia obu pokoleń do pracy zawodowej i zasad work-life balance. Dla najmłodszych praca jest tylko jedną ze składowych udanego życia, a dbałość o własne zdrowie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne, znajduje się na szczycie wyznawanych wartości. Stąd częstsze korzystanie ze zwolnień lekarskich w sytuacjach, w których pokolenie silversów stawia się na stanowisku pracy. Przedstawiciele starszego pokolenia nauczyli się samemu radzić z drobnymi problemami zdrowotnymi i nawet nie kontaktują się w przypadku ich wystąpienia z lekarzem, podejmując się samoleczenia. Zetki potrzebują w tym zakresie częstszego wsparcia fachowych pracowników medycznych. To też może tłumaczyć większą w tej grupie wiekowej liczbę zwolnień o dyskusyjnych podstawach medycznych traktowanych jako forma wydłużenia weekendu czy sposób na regenerację sił – wyjaśnia lek. Krzysztof Urban, internista enel-med.

Pracujemy chorzy ze strachu przed utratą posady

Z drugiej strony medalu są sytuacje, w których Polacy nie decydują się na zwolnienie lekarskie, nawet kiedy naprawdę go potrzebują. Aż 62 proc. Polaków przyznaje, że mimo choroby zdarzyło im się wybrać pracę. Częściej dotyczy to generacji Z (64 proc.) niż silversów (55 proc.). Powodów jest wiele, a na największy wyrasta nadmiar obowiązków – wskazuje na to 31 proc. pracowników (32 proc. zetek i 28 proc. silversów). 15 proc. pracowników nie decyduje się pójść na L4, bo nie jest to mile widziane przez ich pracodawcę. Kolejnym powodem pracy w niepełnym zdrowiu jest brak zastępstwa w pracy (14 proc.), a co dziesiąty Polak boi się utraty pracy.

Profilaktyka kluczem do mniejszej absencji

W interesie pracodawcy leży wdrażanie projektów i inicjatyw prozdrowotnych, które przyczyniają się do zmniejszenia absencji pracowników. W raporcie enel-med „Łączy nas zdrowie” Polacy jasno wskazali działania, które mogłyby ograniczyć ich problemy zdrowotne. 39 proc. osób twierdzi, że problem zmniejszyłyby dodatkowe dni wolne od pracy, a 38 proc. widzi rozwiązanie w bardziej rozbudowanych pakietach medycznych. Wyraźne różnice w oczekiwaniach widać między pokoleniami, a ich zrozumienie może pomóc stworzyć środowisko pracy, które wspiera zdrowie i motywację pracowników. Zetki kładą największy nacisk na dodatkowe dni wolne – aż 41 proc. z nich uważa, że taki przywilej pomógłby im lepiej zarządzać swoim zdrowiem i obowiązkami zawodowymi. Z kolei silversi najbardziej doceniają rozbudowane pakiety medyczne (43 proc.), które dają im poczucie kompleksowej opieki zdrowotnej.

Inwestowanie w profilaktykę zdrowotną to korzyść zarówno dla firm, jak i dla pracowników. Dla pracodawców oznacza to nie tylko wyższą efektywność pracy, ale także redukcję kosztów związanych z absencjami oraz poprawę wydajności zespołów. Z kolei pracownicy, którzy czują się docenieni i bezpieczni dzięki odpowiedniej opiece zdrowotnej, stają się bardziej lojalni wobec firmy. Regularne programy profilaktyczne pozwalają na wczesne wykrywanie problemów zdrowotnych i szybką reakcję. W efekcie w załodze mamy więcej pracowników, którzy dbają o swoje zdrowie i rzadziej korzystają ze zwolnień lekarskich – dodaje Alina Smolarek, dyrektorka HR Centrum Medycznego ENEL-MED.

Raport enel-med „Łączy nas zdrowie” jest dostępny na https://lp.enel.pl/raport-laczy-nas-zdrowie.

Przeczytaj teraz

Regularna aktywność fizyczna kluczem do poprawy jakości życia i produktywności zawodowej pracowników

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.01.2025

Badania naukowe potwierdzają, że regularna aktywność fizyczna ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia efektywności pracy i obniżenia poziomu stresu pracowników. Wyniki projektu naukowego Zdrowa OdWaga pokazują, że regularna aktywność fizyczna wykonywana przez pracowników przez 12 miesięcy może obniżyć ich absencję aż o 32 proc. Dla pracodawcy oznacza to aż 928 dodatkowych dni pracy oraz oszczędność do 300 tys. złotych na kosztach związanych ze zwolnieniami lekarskimi.

Aktywność fizyczna przyczynia się do redukcji stresu, który obniża poziom energii i motywacji. Jak pokazuje raport ADP Research Institute „People at work 2022”, 67 proc. pracowników deklaruje, że odczuwa stres co najmniej raz w roku, a 15 proc. stresuje się codziennie. Ponad połowa deklaruje, że wpływa to na obniżenie ich wydajności w pracy. Jednak to nie jedyny efekt – chroniczny stres może prowadzić również do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak: wypalenie zawodowe, depresja, zaburzenia lękowe czy nerwica.

Coraz więcej zwolnień spowodowanych chronicznym stresem

Według raportu Medicover „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2023″ w ciągu ostatnich dwóch lat aż o 23 proc. wzrosła liczba zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych. Te zwolnienia lekarskie nie należą do najkrótszych – średnia długość zwolnień lekarskich na 1000 pracowników spowodowanych reakcją na ciężki stres wynosiła około 60 dni, epizody depresyjne blisko 27 dni, a inne zaburzenia lękowe 25,7 dni.

Dbanie o dobrostan i regularną aktywność fizyczną pracowników ma realny wpływ na funkcjonowanie firmy nie tylko pod kątem efektywności zespołów. W wyniku absencji i prezenteizmu (zjawisko, w którym chory pracownik mimo choroby podejmuje obowiązki zawodowe, co prowadzi do obniżenia jego efektywności i wydajności w pracy) pracodawcy ponoszą wysokie koszty, które mogą mieć negatywny wpływ na rozwój przedsiębiorstwa. Wyniki projektu naukowego Medicover Zdrowa OdWaga pokazują, że regularna aktywność fizyczna wykonywana przez pracowników przez 12 miesięcy może obniżyć absencję chorobową aż o 32 proc., co przekłada się na 928 dni pracy więcej1. Dla pracodawcy do 300 tys. złotych mniej kosztów związanych ze zwolnieniami2.  

To pokazuje, że tym bardziej pracodawcy powinni podejmować działania zachęcające pracowników do dbania o zdrowie fizyczne i psychiczne. Kluczowe znaczenie ma świadomość pracodawców i tworzenie środowiska pracy sprzyjającego zdrowiu psychicznemu. Choć adaptacja po pandemii i wyjście z lockdownu mogły przyczynić się do zmniejszenia obciążeń psychologicznych i skrócenia długości zwolnień lekarskich w porównaniu z 2021 r., to w 2022 r. pojawiły się nowe czynniki, takie jak: napięta sytuacja geopolityczna, wojna w Ukrainie, wysoka inflacja i brak stabilizacji, które odcisnęły piętno na zdrowiu psychicznym i mogły odpowiadać za wzrost poziomu lęku w społeczeństwie.

Rok regularnej aktywności fizycznej zmienia jakość życia

Regularne ćwiczenia pomagają zapobiegać występowaniu stresu i wzmacniają zdolność do radzenia sobie z przyszłymi stresorami. Aktywność fizyczna prowadzi do produkcji endorfin, spadku poziomu kortyzolu, redukcji napięcia mięśniowego i poprawy jakości snu.

Korzyści płynące z regularnej aktywności fizycznej wykraczają poza sferę zdrowia psychicznego. Ćwiczenia poprawiają ogólną kondycję fizyczną, zwiększają wydolność i energię, co przekłada się na lepszą jakość życia i wyższą efektywność. Uczestnicy programu Zdrowa OdWaga odnotowali znaczącą poprawę swojego stanu zdrowia i samopoczucia. Regularna aktywność fizyczna przyczyniła się do zmniejszenia odczuwania bólu pleców, spadku wskaźników ryzyka sercowo-naczyniowego i insulinooporności, a także poprawy ogólnego zadowolenia ze stanu zdrowia i swojego funkcjonowania w życiu codziennym.

– Chcemy pomóc pracodawcom lepiej i bardziej świadomie inwestować w zdrowie pracowników. Wdrożenie kompleksowych programów edukacyjnych z zakresu profilaktyki zdrowotnej oraz skutecznych inicjatyw, takich jak: Zdrowa OdWaga czy Zdrowa Firma, w środowisku pracy, gdzie spędzamy znaczną część naszego życia, ma potencjał, aby istotnie wpłynąć na poprawę stanu zdrowia dużej części społeczeństwa – mówi Krzysztof Świetlik, Dyrektor Departamentu Sprzedaży i Marketingu w Medicover w Polsce.

Inwestycja w zdrowie – inwestycją biznesową

Medicover, poza dostarczaniem usług medycznych, aktywnie promuje i wspiera aktywność fizyczną jako niezbędny element zdrowego stylu życia. Programy Zdrowa Firma i Zdrowa OdWaga łączą opiekę medyczną z aktywnością fizyczną, zapewniając kompleksowe wsparcie dla zdrowia i dobrego samopoczucia pracowników.

– Inwestycja w zdrowie i dobrostan pracowników to nie tylko kwestia odpowiedzialności społecznej, ale również strategiczna decyzja biznesowa. Zdrowi i zadowoleni pracownicy są bardziej produktywni i zmotywowani, co przekłada się na lepsze wyniki firmy. Wdrażanie programów prozdrowotnych powinno stać się standardem w nowoczesnych organizacjach, które chcą budować silne i zrównoważone zespoły – dodaje Krzysztof Świetlik.

Autorski program Medicover Zdrowa Firma to rozwiązania dla pracodawców, którzy chcą w sposób holistyczny dbać o zdrowie i dobrostan pracowników zgodnie z wymogami określonymi przez WHO (pojęcie „zdrowie” obejmuje zdrowie fizyczne, psychiczne oraz społeczne). Medicover wspiera firmy w realizacji celów biznesowych, budowaniu zaangażowania pracowników, a dzięki temu minimalizowaniu kosztów związanych z absencjami chorobowymi i prezenteizmem.

Dodatkowo firma podjęła decyzję o wdrożeniu w 2025 roku sześciomiesięcznego (z opcją wydłużenia) programu Zdrowa OdWaga – Sukces w ruchu, kierowanego do klientów biznesowych, który będzie bazował na modelu wypracowanym w programie badawczym Zdrowa OdWaga, poszerzonym o porady dietetyczne. To jedyny produkt na rynku, w którym wszyscy pracownicy są objęci opieką medyczną oraz pakietem sportowym (płynące z niego korzyści to m.in.: stała opieka i wsparcie profesjonalnego trenera personalnego, specjalnie stworzone zajęcia, dostosowanie intensywności i atrakcyjności treningu do potrzeb, nadzór nad poprawnością wykonywanych ćwiczeń, regularne kontrole sprawności fizycznej), a synergie miedzy tymi usługami dają wymierne korzyści zdrowotne dla pracowników oraz obniżają koszty działalności pracodawcy.

***

  1. Dla 1000-osobowej firmy ze średnią absencją 10 dni wśród 29% pracowników. ↩︎
  2. Na podstawie średniego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw z VI 2024. ↩︎
Przeczytaj teraz

Szpital Medicover z prestiżowym wyróżnieniem w projekcie „Wymagaj Jakości”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.01.2025

Szpital Medicover dołączył do grona kilkunastu placówek medycznych, które otrzymały prestiżowe wyróżnienie w ramach projektu „Wymagaj Jakości”, który jest wspólną inicjatywą Rzecznika Praw Pacjenta oraz Centrum Monitorowania Jakości. Ma ona na celu poprawę standardów opieki medycznej w Polsce oraz pomoc pacjentom w świadomym wyborze placówek, które kładą szczególny nacisk na jakość, innowacyjność i bezpieczeństwo.

– Jest to niezwykle interesujący projekt, którego celem jest wyróżnienie tych jednostek, które spełniają najwyższe standardy jakości w ochronie zdrowia – mówi lek. Krzysztof Przyśliwski, Dyrektor Medyczny Szpitala Medicover.  

– To nagroda za naszą pracę i jasny przekaz dla pacjentów, że w naszym szpitalu mogą czuć się bezpiecznie – dodaje lek. Alicja Sapała-Smoczyńska, Kierownik Działu Medycznego ds. Operacyjnych Szpitala Medicover.

Warto podkreślić, że wyróżnione szpitale nie tylko spełniają rygorystyczne kryteria jakości, ale także stają się wzorem dla innych placówek w kraju.

– Wyróżnienie „Wymagaj Jakości” przyznajemy szpitalom, które spełniają naprawdę wysokie wymagania w obszarach jakości i dbania o prawa pacjenta. Naszym celem jest promowanie dobrych praktyk i promowanie szpitali, które faktycznie dbają o pacjentów oraz jakość i pokazywanie że da się pewne rzeczy robić lepiej – tłumaczy Jakub Adamski, Dyrektor Departamentu Współpracy Rzecznika Praw Pacjenta. – Przyznaliśmy ten certyfikat na chwilę obecną kilkunastu szpitalom. Spodziewamy się natomiast, że będzie ich łącznie około 20-30 w całym kraju, na 900 szpitali, które mamy w całej Polsce. Tylko szpitale, które spełnią naprawdę surowe kryteria mają możliwość otrzymania tego wyróżnienia – dodaje.

Otrzymanie wyróżnienia „Wymagaj Jakości” to nie tylko ogromny zaszczyt, ale także zobowiązanie do dalszego podnoszenia standardów. Szpital Medicover udowadnia, że można skutecznie łączyć profesjonalizm, nowoczesne rozwiązania oraz indywidualne podejście do pacjenta.

– To wyróżnienie buduje zaufanie pacjentów, zwiększa naszą konkurencyjność oraz umacnia naszą pozycję jako lidera w świadczeniu usług medycznych na najwyższym poziomie – dodaje lek. Krzysztof Przyśliwski, Dyrektor Medyczny Szpitala Medicover.

Przeczytaj teraz

Lynx Optique zmienia się w OKKO – nowy rozdział kompleksowej opieki nad wzrokiem

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.01.2025

Sieć salonów optycznych Lynx Optique, od 2022 r. należąca do Medicover, rozpoczyna nowy etap swojej działalności. Od 22 stycznia 2025 r. sieć będzie funkcjonować pod nazwą OKKO. Rebranding to nie tylko zmiana nazwy i identyfikacji wizualnej, ale przede wszystkim odzwierciedlenie ambitnych planów rozwoju sieci oraz podkreślenia najwyższej jakości obsługi. Wyróżnikiem OKKO jest unikatowe połączenie kompleksowej opieki optometrycznej z wyjątkowym doradztwem stylistów, którzy pomogą każdemu klientowi znaleźć idealnie dopasowane okulary.

OKKO to marka, która łączy nowoczesność, profesjonalizm i głębokie zrozumienie potrzeb swoich klientów z najnowszymi trendami w świecie optyki. Sieć oferuje szeroki wybór wysokiej jakości produktów, w tym okularów korekcyjnych i przeciwsłonecznych od renomowanych marek. Tym, co wyróżnia salony OKKO, jest wyjątkowe doradztwo stylistów. W każdym z 20 salonów doświadczeni eksperci modowi, przeszkoleni w zakresie najnowszych trendów i technik doboru opraw, służą fachowym doradztwem. Pomagają oni dobrać idealne okulary, które podkreślą indywidualny styl i charakter klienta, a jednocześnie zapewnią mu komfort widzenia.

Przejęcie sieci Lynx Optique i jej rebranding na OKKO to strategiczny krok w kierunku zwiększenia dostępności usług optometrycznych dla pacjentów abonamentowych Medicover. Dzięki tej integracji, pacjenci zyskali możliwość odbycia wizyty u wykwalifikowanego optometrysty nie tylko w salonach Medicover Optyk, ale także w placówkach OKKO. To znaczące poszerzenie możliwości opieki nad wzrokiem gwarantuje pacjentom Medicover kompleksowe i wygodne rozwiązania w zakresie zdrowia oczu.

– Rebranding to dla nas kolejny istotny krok w kierunku realizacji ambitnych planów rozwoju. Chcemy, aby nazwa OKKO była synonimem nowoczesności, profesjonalizmu i najwyższej jakości usług optycznych. Jest to podejście całej spółki Medicover, która dodatkowo dysponuje wieloletnim know-how w zakresie opieki zdrowotnej. Ewoluujemy, by być bliżej naszych klientów, dostarczając im innowacyjne rozwiązania, szeroki wybór produktów oraz kompleksową opiekę nad wzrokiem. Nasi styliści, dzięki szkoleniom i znajomości trendów, potrafią perfekcyjnie dobrać oprawy do potrzeb i stylu każdego klienta. Dążymy do tego, aby każdy klient czuł się wyjątkowo i miał pewność, że otrzymuje produkty i usługi na najwyższym poziomie – mówi Magdalena Lipczyńska, Dyrektor Zarządzająca Retail.

Proces rebrandingu zainaugurowano komunikacją pomostową, której celem było stopniowe przygotowanie klientów na nadchodzące zmiany. Obejmuje ona szereg działań, takich jak: bramki przy wejściach do salonów, standy na ladzie, animacje na ekranach TV oraz odświeżoną stronę internetową, która zyskała nową nazwę – okko.pl. Ostateczna wymiana oznakowania w salonach odbędzie się w dniach 17-21 stycznia 2025 r., a od 22 stycznia sieć w pełni zacznie funkcjonować pod marką OKKO, co będzie również widoczne w kanałach social media.

– Zmiana nazwy to dla nas nie tylko odświeżenie wizerunku, ale przede wszystkim zobowiązanie wobec naszych klientów. Połączenie sił Medicover i OKKO tworzy wyjątkowy system opieki zdrowotnej, w którym pacjenci mogą liczyć na holistyczne podejście do swojego zdrowia, obejmujące zarówno usługi medyczne, jak i optometryczne. Naszym celem jest, aby OKKO było synonimem miejsca, w którym dbałość o wzrok idzie w parze z kreowaniem unikatowego stylu – dodaje Magdalena Lipczyńska, Dyrektor Zarządzająca Retail.

Więcej informacji na temat marki OKKO oraz lokalizacji salonów można znaleźć na stronie okko.pl.

Przeczytaj teraz