Operator Medyczny Świat Zdrowia dołącza do grona Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 6.10.2025

Miło nam poinformować, że do Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej dołączyła firma Operator Medyczny Świat Zdrowia.

Operator Medyczny Świat Zdrowia to podmiot realizujący opiekę medyczną dla pacjentów indywidualnych w ramach NFZ oraz FFS, dla pracowników w ramach abonamentów, medycyny pracy
i programów profilaktycznych oraz dla pacjentów partnerów biznesowych, tj. zakładów ubezpieczeń,
a także podmiotów medycznych. Jest jedną z największych tego typu firm w kraju, w skład której wchodzi ponad 85 własnych centrów medycznych, 3800 placówek partnerskich, infolinia medyczna, przychodnia cyfrowa i platforma do rezerwacji leków Apteline Świat Zdrowia. Operator realizuje także świadczenia dla TU Zdrowie, oferującego ubezpieczenia zdrowotne.

Więcej informacji na: Świat Zdrowia – Twoje Centrum Medyczne

Nasi Członkowie

Bonding, nakładki, leczenie biologiczne. Te zabiegi podbijają gabinety stomatologiczne w Polsce

Co drugi Polak nie jest zadowolony ze swojego uśmiechu, a częstym powodem unikania wizyt u dentysty jest strach, do którego przyznaje się co piąty badany, wynika z badania enel-med „Otwieramy usta Polaków”. Choć przez dekady stomatologia kojarzyła się z bólem i przymusowym leczeniem w szkolnych gabinetach, dziś jest to zupełnie inny świat. Rozwój technologii, materiałów i metod sprawił, że większość zabiegów można wykonać całkowicie bezboleśnie lub w narkozie. Eksperci enel-med wskazali najpopularniejsze w ostatnich miesiącach zabiegi, które poprawiają zarówno zdrowie jamy ustnej, jak i estetykę uśmiechu. Szybki bonding i plastyka dziąseł, niewidoczne nakładki ortodontyczne, ratunek zęba bez „kanałówki” to wybrane z nich.

– Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wypełnienia wykonywano z amalgamatu, złota, a w odleglejszej przeszłości nawet z tak egzotycznych materiałów jak wosk pszczeli, żywice drzewne, smoła, pasty z popiołu, ziół i roślin, proszki z minerałów, cementy wapienne i gipsowe, wkładki z cyny, srebra i ołowiu. Znieczulenie stosowano rzadko, a pacjenci często musieli znosić ból i dyskomfort, traktując wizytę u dentysty jako konieczne zło. Z badania enel-med stomatologia „Otwieramy usta Polaków” wynika, że 44 proc. osób wciąż nie jest zadowolonych ze stanu swojego uzębienia, a w grupie powyżej 55. roku życia odsetek ten wzrasta do 53 proc. Jednymi z najczęstszych przeszkód okazują się strach przed leczeniem (20 proc.) oraz brak zaufanej placówki lub specjalisty (16 proc.). Dziś dentysta dysponuje nowoczesnym sprzętem diagnostycznym, cyfrowymi skanerami i precyzyjnymi materiałami, które pozwalają odtworzyć naturalny wygląd zębów z niezwykłą dokładnością. Dzięki nowym metodom znieczulenia oraz możliwości leczenia w narkozie wizyta w gabinecie może przebiegać całkowicie bezboleśnie i w pełnym komforcie pacjenta – mówi dr n. med. Marta Markunina, Dyrektor medyczny stomatologii w enel-med.

Eksperci enel-med wskazali zabiegi, którymi w ostatnim czasie interesuje się coraz więcej Polaków. Nic dziwnego, bo z jednej strony poprawiają zdrowie jamy ustnej, z drugiej znacznie zwiększają estetykę uśmiechu.

No. 1: bonding

Bonding to szybki, mało inwazyjny zabieg polegający na nałożeniu na powierzchnię zęba żywicy kompozytowej w kolorze dopasowanym do naturalnego szkliwa pacjenta. Dzięki tej metodzie można skorygować kształt zębów, zlikwidować drobne ukruszenia, szczeliny czy przebarwienia. Efekt jest widoczny natychmiast po zabiegu. Co ważne, bonding jest całkowicie bezbolesny i nie wymaga szlifowania zdrowych tkanek zęba. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które chcą szybko poprawić estetykę uśmiechu.

No. 2: plastyka dziąseł

Plastyka dziąseł to zabieg z zakresu chirurgii stomatologicznej, implantologii i periodontologii. Polega na modelowaniu kształtu, wielkości i linii dziąseł, aby poprawić ich estetykę i funkcjonalność oraz nadać uśmiechowi harmonijny wygląd. Wykonuje się go m.in. u osób z asymetrią, przerostem lub recesją dziąseł, a także przy nadmiernym eksponowaniu dziąseł podczas uśmiechu. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, a użycie lasera dodatkowo skraca czas gojenia i minimalizuje krwawienie. Decyzja o wykonaniu plastyki dziąseł zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta i jest podejmowana po konsultacji z chirurgiem stomatologicznym lub periodontologiem.

No. 3: aparaty nakładkowe

Przezroczyste nakładki ortodontyczne to dyskretna alternatywa dla tradycyjnych aparatów stałych. Projektowane indywidualnie na podstawie cyfrowego skanu zębów, stopniowo przesuwają je do pożądanej pozycji. Pacjent wymienia nakładki co 1-2 tygodnie, a cały proces jest przewidywalny i kontrolowany przez lekarza. Nakładki można zdjąć na czas jedzenia czy szczotkowania zębów, co ułatwia higienę i pozwala uniknąć ograniczeń dietetycznych. Leczenie jest wygodne, praktycznie niewidoczne i dobrze tolerowane przez pacjentów w każdym wieku. Metoda ta jest zalecana przy niewielkich wadach ortodontycznych.

No. 4: Implanty na systemie All-on-X

System All-on-X to nowoczesna metoda odbudowy całego łuku zębowego na zaledwie czterech implantach. Dzięki specjalnemu ustawieniu implantów pod kątem można uniknąć przeszczepu kości, co znacznie skraca czas leczenia. W wielu przypadkach w ciągu jednego dnia pacjent przechodzi od usunięcia zębów po założenie tymczasowej odbudowy, co oznacza, że nie musi funkcjonować bez zębów. Efekt jest nie tylko estetyczny, ale też w pełni funkcjonalny. To rozwiązanie trwałe, stabilne i wygodne, a jednocześnie mniej inwazyjne niż klasyczne metody.

No. 5: korony pełnoceramiczne

Korony pełnoceramiczne wykonywane w technologii CAD-CAM to uzupełnienia protetyczne idealnie odwzorowujące naturalny wygląd zęba. Zamiast tradycyjnych, często niekomfortowych wycisków stosuje się cyfrowy skaner wewnątrzustny, który w kilka sekund przenosi obraz zębów do komputera. Na tej podstawie projektuje się koronę dopasowaną do kształtu, koloru i zgryzu pacjenta. Frezowanie z wysokiej jakości ceramiki zapewnia trwałość, odporność na ścieranie i pełną biokompatybilność. Brak metalowej podbudowy sprawia, że korona wygląda naturalnie i nie powoduje przebarwień przy dziąśle.

No. 6: leczenie w narkozie

Leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym dla dzieci i dorosłych to rozwiązanie dla osób, które nie mogą współpracować z lekarzem w tradycyjnych warunkach, np. z powodu lęku, nadwrażliwości czy ograniczeń zdrowotnych. Zabiegi wykonuje doświadczony zespół z udziałem anestezjologa. W trakcie jednego zabiegu można wykonać kompleksowe leczenie, w tym usuwanie zębów, leczenie próchnicy czy zabiegi profilaktyczne. Warto dodać, że w enel-med jest dostępne leczenie w narkozie dla dzieci i osób dorosłych z orzeczeniem o niepełnosprawności w ramach kontraktu NFZ.

No. 7: leczenie biologiczne zęba

Leczenie biologiczne zęba ma na celu zachowanie żywotności miazgi i uniknięcie leczenia kanałowego. Stosuje się je w przypadkach urazów, głębokiej próchnicy lub przy odsłonięciu miazgi, kiedy możliwe jest jeszcze jej uratowanie. W trakcie zabiegu stosuje się specjalne materiały bioaktywne, które wspierają regenerację miazgi oraz wykazują właściwości przeciwbakteryjne. To rozwiązanie szczególnie korzystne dla młodych pacjentów, u których priorytetem jest ochrona naturalnych zębów.

Dowiedz się więcej

Ponad 2 mln zachorowań w ubiegłym sezonie. Czy tym razem Polacy sięgną po szczepionki?

Za pasem nowy sezon infekcyjny, a zeszłoroczny powinien być dla nas przestrogą. Zgodnie z danymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego w sezonie 2024/2025 liczba zachorowań na grypę przekroczyła 2 mln, a w porównaniu ze styczniem 2024 roku liczba hospitalizacji w pierwszym miesiącu 2025 roku wzrosła aż o 630 proc. W obliczu rosnącego ryzyka infekcji eksperci enel-med przypominają o konieczności planowania szczepień ochronnych. Polska to raj szczepionkowy, z którego obywatele wciąż nie korzystają. W nadchodzącym sezonie warto rozważyć szczepienia przeciw grypie, COVID-19, krztuścowi, tężcowi i błonicy, a także przygotować ochronę na sezon kleszczowy.

Grypa ponownie stała się jednym z największych zagrożeń zdrowotnych w Polsce. W sezonie 2024/2025 zachorowało ponad 2 mln osób, z tygodniowymi szczytami sięgającymi nawet 300 tys. nowych przypadków. Hospitalizacji wymagało ponad 25 tys. chorych, a ok. 1 tys. osób zmarło głównie seniorzy powyżej 60. roku życia, jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

– Niepokojącym zjawiskiem jest jednoczesny spadek zainteresowania szczepieniami ochronnymi, mimo rosnącej liczby zachorowań. W poprzednim sezonie infekcyjnym wykonano o 7 proc. mniej szczepień przeciw grypie w porównaniu z rokiem poprzednim, a całkowita liczba zaszczepionych spadła poniżej 2 mln. W obliczu rosnącego ryzyka infekcji szczególnie ważne jest, aby szczepieniami objąć osoby najbardziej narażone, czyli dzieci i seniorów. Wszystkie obecne na rynku szczepionki zarówno typu „split” 9 z rozszczepionym wirionem czy „subunit” z antygenami wirusa charakteryzują się podobnym wysokim poziomem bezpieczeństwa oraz wysoką skutecznością. Dodatkowo, od 22 września, w oddziałach POZ i wybranych aptekach, będzie można bezpłatnie zaszczepić się przeciw COVID-19 – mówi lek. Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Nie tylko grypa i COVID-19

Według raportu NIZP PZH-PIB w 2024 roku liczba przypadków krztuśca wzrosła z niespełna tysiąca (922) do blisko 32,5 tys., co oznacza gwałtowny wzrost, jakiego nie notowano od dekad. Ze względu na ten „renesans” krztuśca warto rozważyć połączenie szczepienia przeciw grypie ze szczepieniem przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi. Dorosłym zaleca się dawkę przypominającą raz na 10 lat, jednak wielu z nich nie pamięta, kiedy było ostatnio szczepionych. Dzieci, dzięki obowiązkowemu kalendarzowi szczepień, mają zapewnioną lepszą ochronę. Nadchodząca jesień to dobry moment, aby także dorośli zaplanowali swoje szczepienia i zadbali o odporność całej rodziny.

Równocześnie liczba przypadków inwazyjnych chorób pneumokokowych (IChP) stale rośnie. W 2024 roku było ich ponad 20 proc. więcej niż w 2023, a w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku zarejestrowano 1,3 tys. przypadków, czyli o 7 proc. więcej niż rok wcześniej (dane KOROUN). Pneumokoki mogą prowadzić do poważnych infekcji, takich jak zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowych czy sepsa, szczególnie u małych dzieci i seniorów powyżej 65 lat.

W nadchodzącym sezonie warto rozważyć szczepienia ochronne nie tylko przeciw pneumokokom, ale także przeciw RSV i meningokokom. Wirus RSV może powodować u dzieci i seniorów ciężkie infekcje układu oddechowego, w tym zapalenie oskrzelików i płuc, które często wymagają hospitalizacji. Z kolei meningokoki wywołują inwazyjne choroby meningokokowe, w tym sepsę i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które mogą prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu. Szczepienia przeciw tym patogenom zapewniają skuteczną ochronę, zmniejszając ryzyko ciężkiego przebiegu chorób i powikłań – dodaje lek. Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Zaplanowana profilaktyka

Już teraz można zaplanować szczepienie przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM), które wymaga podania trzech dawek w ciągu 6-12 miesięcy. Rozpoczynając szczepienie już teraz, można zapewnić sobie maksymalną ochronę, gdy aktywność kleszczy wzrośnie wiosną. Dodatkowo, w okresie świąteczno-noworocznym wielu Polaków wybiera się na egzotyczne wyjazdy. Warto wtedy skonsultować się z lekarzem w sprawie zalecanych szczepień przed podróżą, aby uniknąć ryzyka zachorowania na choroby charakterystyczne dla odwiedzanych regionów i nieprzyjemnych „pamiątek” z wakacji.

Dowiedz się więcej

Śniadaniówka z superbohaterem zamiast 10 złotych. Jak z lunchboxu zrobić atrakcyjny i pełnowartościowy posiłek dla dziecka

Pierwsze dzwonki na lekcje już wybrzmiały, a wraz z nimi wrócił temat szkolnych śniadaniówek. Kanapka z serem wrzucona w pośpiechu do plecaka czy atrakcyjny lunchbox z bohaterem ulubionej bajki, po który dziecko sięgnie z apetytem? Dietetyczka enel-med podkreśla, że to właśnie domowe śniadaniówki dają rodzicom kontrolę nad tym, co trafia do żołądka ucznia. Dobrze skomponowany zestaw to nie tylko sycący posiłek, ale także zdrowe przekąski, butelka wody i nawet pudełko, które zachęca do jedzenia.

– Śniadaniówka to nie tylko kwestia wygody czy oszczędności, ale przede wszystkim zdrowia dziecka. Z dostępnych badań wynika, że średnio co piąte dziecko wykazuje nieprawidłowe wzorce żywieniowe, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania i poważnych problemów zdrowotnych. Dlatego tak ważne jest, by rodzice mieli kontrolę nad tym, co trafia na talerz dziecka. Najlepiej zrobić to właśnie poprzez przygotowywanie posiłków w domu. Kolorowa, różnorodna i zbilansowana śniadaniówka sprawia, że młody człowiek chętniej sięga po zdrowe jedzenie, a jednocześnie buduje prawidłowe nawyki żywieniowe na przyszłość – mówi Monika Langier-Frąckiewicz, dietetyczka enel-med.

Fundamenty śniadaniówki

Podstawą dobrze skomponowanej śniadaniówki jest sycący posiłek, który dostarcza dziecku energii na pierwszą część dnia. Może to być klasyczna kanapka, ale najlepiej przygotowana na pełnoziarnistym pieczywie i urozmaicona dodatkami, tj. pastą jajeczną, hummusem, pieczonym mięsem czy twarożkiem z warzywami. Świetnie sprawdzą się także wrapy, tortille, naleśniki na słono czy domowe placuszki, które można podać na zimno i łatwo zjeść podczas krótkiej przerwy. To właśnie taki posiłek powinien stanowić fundament lunchboxa.

Nie samą kanapką dziecko żyje

Obok sycącego posiłku w śniadaniówce powinno znaleźć się też miejsce na drobne przekąski, po które dziecko chętnie sięgnie między zajęciami. To właśnie one pomagają utrzymać stabilny poziom energii i koncentracji przez cały dzień. Najlepiej sprawdzają się proste, naturalne produkty, jak świeże owoce, warzywa pokrojone w słupki, garść orzechów lub pestek. Dobrym pomysłem są też domowe ciasteczka owsiane, mus owocowy czy bakalie. Dzięki takim dodatkom śniadaniówka staje się różnorodna i atrakcyjna, a jednocześnie skutecznie konkuruje z mniej zdrową ofertą sklepiku szkolnego.

Napoje bez cukru

Równie istotne jak zawartość lunchboxa jest to, co dziecko pije w ciągu dnia. Woda powinna być zawsze pierwszym wyborem, bo najlepiej gasi pragnienie, wspiera procesy metaboliczne i nie dostarcza zbędnych kalorii. Tymczasem wielu uczniów nadal sięga po słodzone soki czy napoje gazowane, które nie tylko sprzyjają nadwadze i problemom z koncentracją, ale też poważnie wpływają na zdrowie jamy ustnej.

Wyniki ankiet przeprowadzonych w placówkach enel-med w 2023 roku w ramach akcji „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie” pokazują, że aż 90% dzieci przyznało się do regularnego spożywania słodyczy, a 77% do picia napojów słodzonych i gazowanych. To alarmujące dane, które jasno wskazują, że nadmiar cukru w diecie najmłodszych jest realnym problemem zdrowotnym. Dlatego tak ważne jest, aby w szkolnej śniadaniówce nie zabrakło butelki wody. To najprostsza i najskuteczniejsza alternatywa dla słodzonych napojów.

Jemy oczami

Dziecko chętniej sięga po śniadaniówkę, jeśli ta jest atrakcyjna nie tylko pod względem smaku, ale i wyglądu. Warto więc zadbać zarówno o opakowanie, kolorowe pudełko z ulubionym superbohaterem, dobrze zamykane i wygodne w użyciu, jak i o samą zawartość. Posiłki powinny wyglądać atrakcyjnie, czyli być kolorowe, różnorodne i podane w formie, którą łatwo zjeść bez sztućców. Małe kanapki, wrapy w kawałkach, warzywa w słupkach czy placuszki na zimno to rozwiązania, które są nie tylko zdrowe, ale też „poręczne” i atrakcyjne dla dziecka.

Na horyzoncie alarm

Batony, cukierki, chipsy, chrupki czy słodzone napoje – tego w śniadaniówce zdecydowanie nie powinno być. Takie produkty nie tylko dostarczają pustych kalorii, ale też zaburzają koncentrację i sprzyjają nadwadze. Lepiej zainwestować czas w przygotowanie prostego, zdrowego posiłku, a symboliczne „10 zł na sklepik” przeznaczyć na coś, co dziecko naprawdę doceni, np. odkładanie na wymarzoną atrakcję czy drobiazg.

Nadmiar słodyczy w diecie to wciąż poważny problem. To nie tylko psujące się zęby, ale także większe ryzyko nadwagi, a nawet rozwoju cukrzycy w młodym wieku. Dlatego tak ważne jest, by zachęcać dzieci do zdrowego jedzenia. W mojej opinii wszystkie chwyty dozwolone od kolorowego, urozmaiconego posiłku po pudełko z ulubionym bohaterem. Tylko wtedy zdrowa śniadaniówka może skutecznie konkurować ze słodkościami i budować dobre nawyki na przyszłość – dodaje Monika Langier-Frąckiewicz z enel-med.

***

Źródło:
López-Gil, J. F., García-Hermoso, A., Yuste Lucas, J. L., Adherence to the Mediterranean Diet and Eating Disorders in Children and Adolescents: A Systematic Review and Meta-Analysis. Nutrients, 2023; 15(4): 1005.

Dowiedz się więcej

Ta choroba oczu dotknie większość Polaków. Ale jest też dobra wiadomość

Zaćma to najpowszechniejsza choroba oczu w skali globalnej. Również w Polsce jest uznawana za jedną z głównych przyczyn pogorszenia wzroku, dotykając w znacznym odsetku osoby po 60. r. ż. Postęp choroby polega na stopniowej utracie przejrzystości soczewki oka, w konsekwencji do upośledzenia widzenia, a nawet ślepoty. Jednak w zasięgu wzroku są nowoczesne metody leczenia, polegające na wszczepieniu implantu soczewkowego w miejsce zmętniałej soczewki własnej. W centrum medycznym enel-med specjaliści wszczepiają implanty o wydłużonym ognisku w ramach świadczeń NFZ. Tylko od stycznia do maja tego roku wykonano tu aż o 45 proc. więcej takich zabiegów niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że zaćma dotyka ok. 65,2 miliona ludzi, a w ponad 80 proc. przypadków prowadzi do umiarkowanej lub ciężkiej utraty wzroku. Wraz z procesem starzenia się społeczeństwa i wydłużaniem się średniej długości życia na całym globie, liczba osób dotkniętych zaćmą będzie nadal wzrastać.

– Badanie oczu ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w kontekście diagnostyki i leczenia każdego pogorszenia widzenia. Zatem warto regularnie monitorować stan oczu i zdecydować się na operację zaćmy, jeśli to ona stanowi istotę problemu. Przede wszystkim to wczesne wykrywanie zaćmy pozwala na jej skuteczne i bezpieczne leczenie. Operacja umożliwia usunięcie zmętniałej soczewki i przywrócenie prawidłowego  widzenia, co może znacznie poprawić jakość życia pacjenta – podkreśla dr n. med. Marcin Jezierski, okulista, mikrochirurg oka i Kierownik okulistyki w szpitalu enel-med.

Miej oko na klinikę i soczewkę

Dokonując wyboru miejsca, gdzie przeprowadzana jest operacja zaćmy, warto zwrócić uwagę na doświadczenie kadry specjalistycznej, jak i jakość stosowanych implantów soczewkowych w danym ośrodku. Istotne są również udogodnienia w przygotowaniu do zabiegu i czas oczekiwania na operację. Wszystkie te elementy mają kluczowy wpływ na ostateczny rezultat i satysfakcję pacjenta.

– Pacjenci korzystający z usług centrum medycznego enel-med w Warszawie mają możliwość skorzystania z nowoczesnych rozwiązań dostępnych na rynku. Tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku nasi specjaliści wykonali o 45 proc. więcej zabiegów niż rok wcześniej. Zapotrzebowanie na implanty nowej generacji rośnie wraz ze świadomością pacjentów. enel-med oferuje w ramach refundacji NFZ soczewkę nowej generacji, o tak zwanym wydłużonym ognisku. Ideą zastosowania tych implantów jest polepszenie widzenia nie tylko do dali, ale także w odległościach pośrednich. Dzięki temu mogą one uniezależnić pacjentów od stosowania okularów na przykład podczas przygotowywania posiłków, sprzątania czy pracy
 z komputerem. Mogą pozwalać na odczytanie godziny na zegarku czy telefonie komórkowym bez dodatkowej korekcji
– mówi dr n. med. Marcin Jezierski, okulista, mikrochirurg oka i Kierownik okulistyki w szpitalu enel-med.

Przygotowania do zabiegu zorganizowane są tak, by były nieobciążające dla pacjentów i ich bliskich – zwykle obejmują konsultację okulistyczną i anestezjologiczną, podczas których wykonywane są potrzebne badania.

Dziś, dzięki postępowi w medycynie, standardowa operacja zaćmy jest zabiegiem praktycznie zupełnie nieobciążającym. W rękach doświadczonego mikrochirurga trwa zwykle nie dłużej niż 10 minut. Procedura wykonywana jest w pozycji leżącej chorego, w znieczuleniu miejscowym, co oznacza, że pacjent cały czas pozostaje w kontakcie z personelem medycznym. Prawie wszystkie operacje zaćmy wykonywane są w trybie jednodniowym, czyli pobyt w szpitalu trwa zaledwie kilka godzin.

Światowe metody leczenia dostępne na NFZ

enel-med oferuje pacjentom soczewki z wydłużonym ogniskiem w ramach operacji refundowanych przez NFZ, co może stanowić unikalne połączenie wysokiej jakości leczenia z wsparciem publicznego systemu opieki zdrowotnej. Stosowana w operacjach zaćmy soczewka poprawia jakość widzenia nie tylko do dali, ale także w odległościach pośrednich – co przekłada się na większą swobodę w codziennym funkcjonowaniu, bez konieczności sięgania po okulary podczas gotowania, sprzątania czy pracy przy komputerze. Dodatkowym atutem jest krótki czas oczekiwania na zabieg – do jednego miesiąca, co pozwala znacząco przyspieszyć proces leczenia. Standardowa operacja zaćmy zwykle przebiega szybko i małoinwazyjnie, co sprzyja sprawnej rekonwalescencji oraz szybkiemu powrotowi do codziennych aktywności. Co więcej, pacjenci objęci są wieloletnią opieką pozabiegową – efekty leczenia oraz poziom satysfakcji są monitorowane nawet przez trzy lata. Takie podejście umożliwia ciągłe doskonalenie metod leczenia i utrzymanie odpowiednich standardów.

Rekonwalescencja po zabiegu jest szybka, a nieliczne ograniczenia w aktywności zwykle nie są kłopotliwe. Następnego dnia po zabiegu możemy czytać, oglądać telewizję, chodzić na zakupy. Klika dni po operacji, kiedy widzenie uległo poprawie, możemy prowadzić auto. Podstawowym zaleceniem jest wpuszczanie odpowiednich kropli i zgłoszenie się na refundowane przez NFZ wizyty kontrolne.

Dowiedz się więcej

Otwarcie dziennej rehabilitacji kardiologicznej w Tomaszowie Mazowieckim – bezpłatnie w ramach NFZ. O 50 procent więcej pacjentów skorzysta z programu KOS-zawał.

W Przychodni MirMed w Tomaszowie Mazowieckim otwarto dzienną rehabilitację kardiologiczną – pierwszą tego typu placówkę w mieście. Pacjenci Centrum Kardiologii Scanmed American Heart of Poland po zawale serca będą mogli korzystać z kompleksowej opieki w ramach programu KOS-zawał na NFZ, bez konieczności dojazdu do Łodzi. Dotychczas właśnie tam kierowano pacjentów Centrum Kardiologii Scanmed American Heart of Poland po zawale serca.

KOS-zawał to program, który ratuje życie
Rehabilitacja została uruchomiona w ramach programu kompleksowej opieki po zawale serca – KOS-zawał. Jego głównym celem jest zmniejszenie śmiertelności i zapobieganie kolejnym incydentom sercowo-naczyniowym.

W Centrum Kardiologii Scanmed w Tomaszowie Mazowieckim hospitalizujemy miesięcznie średnio 30 pacjentów po zawale serca

– Dobra medycyna naprawcza nie może funkcjonować bez dobrej rehabilitacji. Powstanie takich miejsc jest ważne dla skutecznego leczenia naszych pacjentów. Wyniki są spektakularne – pacjenci charakteryzują się istotnie mniejszym ryzykiem umieralności – mówił dr n. med. Paweł Kaźmierczak, Dyrektor medyczny i Członek Zarządu Grupy American Heart of Poland, Scanmed.

Dzięki otwarciu rehabilitacji kardiologicznej o 50 procent więcej pacjentów skorzysta z programu KOS-zawał

– Rehabilitacja kardiologiczna jest ważnym elementem terapii pacjentów po przebytym zawale serca. Może odbywać się stacjonarnie albo w sposób ambulatoryjny. Dotychczas mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego i okolicy musieli korzystać z placówek w innych miastach. To jest szczególnie trudne dla pacjenta po zawale serca, aby codziennie przez 2-3 tygodnie jeździć do Łodzi. Dzięki uruchomieniu dziennej rehabilitacji kardiologicznej nasz ośrodek będzie mógł objąć opieką koordynowaną o 50 procent więcej pacjentów niż dotychczas – powiedział lek. Piotr Paliński, Ordynator Centrum Kardiologii Scanmed w Tomaszowie Mazowieckim.

Na czym polega rehabilitacja

– Pacjenci będą tu przede wszystkim odbywać ćwiczenia rehabilitacyjne, dostosowane indywidualnie do ich możliwości i stanu zdrowia. O intensywności i rodzaju zajęć decyduje fizjoterapeuta. Do dyspozycji mamy pięć cykloergometrów połączonych ze stacją diagnostyczną umożliwiającą m.in. przeprowadzenie próby wysiłkowej. Badanie to wykonujemy na początku terapii – opisuje je kardiolog, a jego wyniki stanowią podstawę do dalszej rehabilitacji. Oprócz ćwiczeń w strefie cardio przygotowaliśmy także strefę wolnych ćwiczeń, gdzie pacjenci mogą korzystać z treningów oddechowych, ćwiczeń z oporem własnego ciała, z gumami oporowymi oraz wzmacniających przy użyciu niewielkich ciężarków. Rehabilitacja może trwać maksymalnie 25 dni. W tym czasie pacjenci mają również możliwość konsultacji z dietetykiem i psychologiem, co stanowi ważne uzupełnienie procesu leczenia – mówił Wojciech Szymczak, Wiceprezes Przychodni MirMed.

Dowiedz się więcej

Przejrzeć na oczy. Zaćma – kto na nią choruje, czy da się jej uniknąć i jak wygląda współczesne leczenie?

Zaćma to choroba, o której słyszał niemal każdy, ale wciąż budzi wiele pytań i wątpliwości. Czy da się jej uniknąć? Kto jest na nią szczególnie narażony? Jak wygląda leczenie zaćmy? Na te pytania odpowiada dr n. med. Wojciech Myga, okulista, ordynator Oddziału Okulistyki w Weiss Klinik, Scanmed.

Na zaćmę najczęściej chorują osoby starsze. Po 60. roku życia ryzyko jej wystąpienia wyraźnie rośnie, a u większości osób po 70.-80. roku życia można stwierdzić mniejsze lub większe zmętnienie soczewki. Choroba może pojawić się także u osób młodszych wtedy, gdy występują dodatkowe czynniki ryzyka. Zdarza się, że zaćma występuje u dzieci – wówczas mówimy o tzw. zaćmie wrodzonej, która najczęściej wiąże się z czynnikami genetycznymi lub powikłaniami w trakcie ciąży.

Czy możemy zminimalizować ryzyko zaćmy i spowolnić jej rozwój

– Zaćma to choroba oczu, która zazwyczaj pojawia się wraz z wiekiem w wyniku starzenia się organizmu. Objawia się pogorszeniem widzenia, obraz staje się zamglony, a kolory wyblakłe. Do jej rozwoju mogą przyczynić się schorzenia metaboliczne takie jak: cukrzyca, choroby tarczycy, długotrwałe stosowanie leków steroidowych jak również niezdrowe nawyki – palenie papierosów, picie alkoholu. Wprowadzenie zdrowych nawyków z pewnością poprawi nasze zdrowie i może przyczynić się do opóźnienia rozwoju zaćmy. Chrońmy nasze oczy przed promieniowaniem UV, stosując okulary z filtrem, dbajmy o prawidłową wagę i aktywność fizyczną. Kiedy chorujemy na cukrzycę, choroby tarczycy pamiętajmy o regularnych wizytach u specjalisty i stosujmy się do zaleceń lekarskich – uzupełnia okulista z Weiss Klinik.

Zaćmy nie wyleczysz kroplami do oczu

– Zaćmy nie da się wyleczyć za pomocą leków czy kropli do oczu. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest operacja okulistyczna, która polega na usunięciu zmętniałej naturalnej soczewki i zastąpieniu jej sztuczną soczewką wewnątrzgałkową – wyjaśnia dr n. med. Wojciech Myga, Weiss Klinik.

Wszczepiane soczewki – co warto wiedzieć

– Wybór odpowiedniej soczewki zależy od wielu czynników, takich jak: indywidualne predyspozycje, styl życia, stan zdrowia pacjenta, oczekiwania co do niezależności od okularów. Podczas wizyty kwalifikującej do zabiegu lekarz na podstawie wywiadu i szczegółowych badań okulistycznych dobiera odpowiedni rodzaj implantu. Soczewki różnią się między sobą materiałem, z jakiego są wykonane, budową oraz właściwościami optycznymi. Odpowiednio dobrany model pozwala przywrócić ostrość widzenia, skorygować astygmatyzm i uzyskać zdolność widzenia na różnych odległościach w zależności od indywidualnych oczekiwań pacjenta – tłumaczy specjalista.

Operacja zaćmy jest zabiegiem małoinwazyjnym

– Operacja zaćmy jest zabiegiem małoinwazyjnym i bezpiecznym dla organizmu. Znieczulenie miejscowe, które stosujemy, w żaden sposób nie obciąża pacjenta. W przypadku ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, niedawno przebytego zawału serca, udaru mózgu warto rozważyć odroczenie zabiegu. Ostateczną decyzję podejmuje lekarz prowadzący pacjenta. W przypadku, kiedy z zaćmą występują inne schorzenia okulistyczne np.: odwarstwienie siatkówki, zwyrodnienie plamki żółtej, operacja może nie przynieść pożądanego rezultatu. W takim wypadku należy rozważyć sens przeprowadzenia operacji.
Przeciwwskazaniem do operacji zaćmy jest również czas ciąży i karmienia piersią – wyjaśnia ekspert Weiss Klinik.

Jak wygląda i jak długo trwa rekonwalescencja po zabiegu?

– Okres rekonwalescencji po operacji zaćmy zazwyczaj trwa od 4 do 6 tygodni. Uzależniony jest od indywidualnych predyspozycji pacjenta i przestrzegania zaleceń lekarskich. To czas, kiedy pacjent powinien szczególnie o siebie zadbać i unikać intensywnego wysiłku fizycznego, dźwigania ciężkich przedmiotów, schylania się. Ważna jest również ochrona operowanego oka przed zalaniem wodą np. przy myciu włosów. Pamiętajmy również o ochronie oczu przed promieniowaniem UV, stosując okulary przeciwsłoneczne z filtrami – mówi okulista.

Jak współcześnie leczy się zaćmę? Operacja zaćmy uznawana jest za jedną z bezpieczniejszych procedur medycznych

– Operacja zaćmy uznawana jest za jedną z bezpieczniejszych procedur medycznych. Jest to zabieg wykonywany zazwyczaj w ramach chirurgii jednego dnia, trwający ok. 15 minut. Obecnie zmętniałą soczewkę usuwa się stosując sprawdzoną metodę fakoemulsyfikacji. Rozbijamy zmętniałą soczewkę za pomocą ultradźwięków, a następnie „odsysamy” rozbite fragmenty. W miejsce usuniętej soczewki wprowadzamy biokompatybilny implant. W dziedzinie wszczepianych implantów obserwujemy dziś znaczący postęp technologiczny. Pojawiły się soczewki typu EDOF (soczewki o przedłużonej głębi ostrości) dające mniej objawów ubocznych od typowych soczewek wieloogniskowych. Mamy też soczewki monofokalne „plus” dające szerszy zakres widzenia niż tradycyjne soczewki jednoogniskowe – wyjaśnia dr n. med. Wojciech Myga.

Rozwijane są wciąż systemy wspomagania chirurgicznego pozwalające na dokładniejsze planowanie i przeprowadzenie operacji

– Wprowadzane są coraz bardziej zaawansowane i bezpieczniejsze systemy operacyjne pozwalające na zmniejszenie szerokości cięcia operacyjnego, co redukuje ryzyko wystąpienia astygmatyzmu po operacji – podkreśla dr n. med. Wojciech Myga, Weiss Klinik

Współczesna medycyna daje szansę na pełnię widzenia

Zaćma jeszcze kilkadziesiąt lat temu była wyrokiem. Dziś dzięki postępowi medycyny jej leczenie stało się rutynowym, szybkim i bezpiecznym zabiegiem. Wprowadzenie zdrowych nawyków może opóźnić jej rozwój, ale jedyną skuteczną metodą terapii pozostaje operacja. Dobrze dobrany implant potrafi nie tylko przywrócić ostrość widzenia, ale też znacząco poprawić komfort życia, pozwalając na aktywność bez okularów.

Dowiedz się więcej

Edukacja zdrowotna to konieczna odpowiedź na kryzys zdrowia psychicznego i fizycznego wśród dzieci

Zaburzenia psychiczne, cukrzyca czy otyłość to coraz częstsze problemy zdrowotne polskich dzieci. W 2024 roku liczba wizyt najmłodszych pacjentów u psychologów i psychiatrów w placówkach enel-med wzrosła aż o 140 proc. rok do roku. Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia szacuje, że wśród dzieci poniżej 15. roku życia cukrzyca występuje u 17,7 na 100 tys. osób, a w ciągu najbliższych 20 lat liczba chorych może się podwoić. Od września szkoły mają podjąć próbę walki z tymi negatywnymi trendami, wprowadzając nowy fakultatywny przedmiot, czyli edukację zdrowotną. A eksperci enel-med wytypowali siedem najważniejszych wyzwań zdrowotnych dzieci i nastolatków, obok których nie można przechodzić obojętnie.

– Dzieci chorują dziś inaczej niż 20-30 lat temu, ponieważ coraz częściej zmagają się z chorobami cywilizacyjnymi, takimi jak: otyłość, cukrzyca typu 2, nadciśnienie, a także z zaburzeniami psychicznymi. To efekt zupełnie innego środowiska, w którym dorastają. Więcej ekranów, mniej ruchu, inne nawyki żywieniowe i większy stres. Z drugiej strony, świadomość zdrowotna rodziców i coraz częściej dzieci, czy nastolatków jest dziś znacznie większa niż kiedyś. Dlatego nie tylko warto, ale wręcz trzeba rozmawiać o zdrowiu od najmłodszych lat, tak jak uczymy dzieci czytać czy liczyć. Pewne zasady powinny być fundamentem edukacji. Zęby trzeba myć dwa razy dziennie, cukier szkodzi, podstawą nawodnienia jest woda, codzienny ruch jest konieczny, czas spędzany przed ekranem należy ograniczać. Równie ważne jest uświadamianie, że istnieje zdrowie psychiczne, o którym dzieci często nic nie wiedzą oraz że dziewczynki i chłopcy mogą potrzebować innego podejścia do dbania o siebie. Wprowadzenie edukacji zdrowotnej jako przedmiotu w szkołach to dobry krok, ale powinien być on tylko jednym z elementów całościowego, długofalowego programu edukacji prozdrowotnej, który realnie wpłynie na przyszłość naszego społeczeństwa – mówi lek. Krzysztof Urban, specjalista medycyny rodzinnej enel-med.

Lista wyzwań zdrowotnych, przed jakimi stają najmłodsi Polacy, jest bardzo długa. Eksperci enel-med wytypowali siedem najważniejszych, obok których nie można przechodzić obojętnie.

Po pierwsze, otyłość to choroba

Poważnym wyzwaniem jest rosnąca liczba przypadków cukrzycy wśród dzieci. Ministerstwo Zdrowia szacuje, że wśród osób poniżej 15. roku życia cukrzyca występuje u 17,7 na 100 tys. mieszkańców, a w ciągu 15-20 lat liczba chorych może się podwoić. Cukrzyca typu 1 często ujawnia się nagle, a pierwszymi objawami bywa kwasica lub śpiączka ketonowa. Z kolei cukrzyca typu 2 jest coraz częściej diagnozowana wśród młodych pacjentów, co wiąże się m.in. z epidemią nadwagi i otyłości. Dziś 22 proc. dzieci i młodzieży w wieku 9-18 lat zmaga się z tym problemem. To pokazuje, jak ogromne znaczenie ma edukacja żywieniowa i promowanie aktywności fizycznej, zarówno w domach, jak i w szkołach.

Po drugie, w głowie siedzi wiele problemów

Rosnąca liczba wizyt u psychologów i psychiatrów nie dotyczy tylko dorosłych, ale również dzieci i młodzieży, co potwierdzają statystyki centrum medycznego enel-med. W 2024 roku liczba wizyt dzieci i młodzieży u psychologów i psychiatrów w placówkach enel-med wzrosła aż o 140 proc. rok do roku. Choć pokazuje to skalę narastających problemów emocjonalnych, jest też dowodem na rosnącą świadomość rodziców, którzy coraz częściej reagują na pierwsze symptomy. Jednak aby te efekty były trwalsze i bardziej powszechne, konieczne jest wzmocnienie profilaktyki również w środowisku szkolnym.

Po trzecie, zdrowie intymne

Zdrowie ginekologiczne i urologiczne dzieci oraz nastolatków wciąż bywa tematem tabu, a to właśnie w tym okresie kształtują się nawyki i świadomość, które będą miały wpływ na całe dorosłe życie. Szczególnie dziewczynki powinny mieć możliwość rozmowy ze specjalistą już na początku dojrzewania, bo pierwsza wizyta u ginekologa jest zalecana między 12. a 15. r. ż., najlepiej po pierwszej miesiączce. Taka konsultacja nie musi wiązać się z badaniem, ale jest okazją do rozmowy o fizjologii, higienie i antykoncepcji. Równie ważna jest edukacja chłopców w zakresie urologii oraz dbania o higienę intymną. Dzięki temu młodzi ludzie uczą się odpowiedzialności za swoje zdrowie i przełamują wstyd związany z tym obszarem.

Po czwarte, walka z uczuleniami

Alergia to jedna z najczęściej występujących chorób przewlekłych wśród dzieci i młodzieży, a jednocześnie niezwykle złożone i trudne do jednoznacznego zdiagnozowania schorzenie. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na świecie zmagają się z nią 30-40 proc. ludzi, a według Polskiego Towarzystwa Alergologicznego niemal połowa Polaków doświadcza objawów alergii. Szczególnie często problem ten dotyczy najmłodszych, a wczesne rozpoznanie i odpowiednia profilaktyka mogą znacząco poprawić komfort ich życia.

Po piąte, inwestycja w przyszłość

Szczepienia to jeden z najskuteczniejszych sposobów ochrony najmłodszych przed chorobami zakaźnymi i ich długofalowymi skutkami. Dobrym przykładem jest szczepionka przeciw HPV, zalecana zarówno dziewczętom, jak i chłopcom, która zabezpiecza przed rakiem szyjki macicy, a także przed innymi nowotworami związanymi z tym wirusem, takimi jak: rak odbytu, pochwy, sromu, prącia i gardła, oraz przed powstawaniem brodawek narządów płciowych. Do tej pory zaszczepiono już ponad 539,6 tys. dzieci, w tym prawie 224 tys. od września 2024 roku. Ponad 40 proc. stanowią młodsze roczniki, co pokazuje rosnącą świadomość rodziców, ale różnice regionalne są wciąż duże, ponieważ w niektórych województwach odsetek zaszczepionych przekracza 15 proc., a w innych spada do 7-8 proc.

Po szóste, już nie tylko używki

Alkohol, papierosy czy narkotyki to wciąż poważne zagrożenia zdrowotne, ale coraz częściej eksperci alarmują, że równie niebezpieczne mogą być uzależnienia cyfrowe. Z Internetu regularnie korzysta już ponad 85 proc. dzieci w wieku 7-14 lat i praktycznie 100 proc. nastolatków w wieku 15-18 lat, jak wynika z raportu „Internet dzieci”. Najmłodsi spędzają w sieci średnio 4,29 godziny dziennie, a starsi nastolatkowie 4,28 godziny i to bez uwzględnienia weekendów, gdy czas ten jeszcze rośnie. Tak długie korzystanie z urządzeń elektronicznych zwiększa ryzyko problemów ze snem, koncentracją, zdrowiem psychicznym oraz sprzyja izolacji społecznej. Dlatego profilaktyka uzależnień wśród dzieci powinna obejmować nie tylko rozmowy o alkoholu czy papierosach, lecz także świadome korzystanie z technologii.

Po siódme, świat przez okulary

Coraz więcej dzieci dosłownie patrzy na świat przez szkła korekcyjne. Zbyt długi czas spędzany przed ekranami, brak aktywności na świeżym powietrzu i złe nawyki wzrokowe sprawiają, że krótkowzroczność staje się plagą wśród najmłodszych. Według badania SW Research z 2021 roku, prawie połowa (47 proc.) polskich dzieci w wieku 3-15 lat ma już zdiagnozowaną wadę wzroku, w tym 62 proc. cierpi na krótkowzroczność, 32 proc. na astygmatyzm, a 16 proc. na nadwzroczność. Profilaktyka okulistyczna, regularne badania wzroku i ograniczanie czasu przed ekranem to dziś konieczność, by dzieci nie dorastały w świecie, który widzą coraz mniej wyraźnie.

Odpowiednia edukacja kluczem do problemu

Od 1 września 2025 roku w polskich szkołach wchodzi nowy przedmiot „edukacja zdrowotna”, który zastąpi dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Program będzie realizowany w szkołach podstawowych (klasy IV-VIII) oraz ponadpodstawowych, w tym w liceach, technikach i branżowych szkołach I stopnia. Udział w programie jest dobrowolny, ale stanowi ważną i przydatną formę profilaktyki zdrowotnej. Celem edukacji zdrowotnej jest kształtowanie prozdrowotnych nawyków, wspieranie rozwoju fizycznego, psychicznego i społecznego uczniów, a także rozwijanie kompetencji pozwalających na dbałość o zdrowie przez całe życie. Program obejmuje szeroki zakres tematyczny, tj. zdrowie fizyczne, psychiczne, seksualne i społeczne, odżywianie, aktywność fizyczną, profilaktykę uzależnień oraz zasady zdrowego stylu życia. W szkołach ponadpodstawowych dodatkowo zostanie omówiony system ochrony zdrowia.

Wprowadzenie edukacji zdrowotnej w szkołach to odpowiedź na narastające problemy zdrowotne dzieci i młodzieży, w tym zaburzenia psychiczne, czy rosnącą liczbę przypadków cukrzycy i otyłości. Program pozwala wcześnie kształtować zdrowe nawyki i uczy, jak dbać o własne ciało oraz zdrowie psychiczne. Dzięki systematycznym zajęciom w szkole młodzi Polacy otrzymają wsparcie nie tylko w domu, ale także w środowisku edukacyjnym, co zwiększa szansę na skuteczną profilaktykę i zapobieganie poważniejszym chorobom w dorosłym życiu – dodaje lek. Krzysztof Urban z enel-med.

Dowiedz się więcej

Letnia dieta bez restrykcji? Jak jeść zdrowo na urlopie

W czasie urlopu często pozwalamy sobie na więcej – długie śniadania w hotelowym bufecie, kolacje w restauracjach czy próbowanie lokalnych specjałów to tylko kilka przykładów sytuacji, w których jemy pysznie, choć nie zawsze zdrowo. Według najnowszych danych WHO aż 43% dorosłych na świecie ma nadwagę. Nasze urlopowe wybory żywieniowe mogą ten problem jeszcze pogłębić. Jak zatem cieszyć się odpoczynkiem, nie rezygnując przy tym ze zdrowej diety?

Hotelowe dania to jedno z największych urlopowych wyzwań. Ogromny wybór potraw, w tym takich, których nie mamy okazji próbować na co dzień, brak ograniczeń czasowych i myśl „jesteśmy na all inclusive” sprawiają, że łatwiej jest nam przesadzić z ilością jedzenia. Taka swoboda często wiąże się również z większą liczbą spontanicznych przekąsek, bogatych w cukry proste czy nasycone kwasy tłuszczowe.

Prosta zasada podziału talerza

Dietetyk kliniczny, Specjalista ds. Informacji i Edukacji Medycznej w Medicover Luiza Woźniak radzi: 

– Podczas korzystania z hotelowego bufetu starajmy się zachować zdrowy rozsądek. W prawidłowych wyborach żywieniowych pomocne może być stosowanie się do zasad talerza zdrowego żywienia. Zgodnie z założeniami, jego połowę powinny stanowić owoce i warzywa. Pamiętajmy również o źródłach białka – może to być dowolne chude mięso, jajka, sery bądź nasiona roślin strączkowych. Należy przeznaczyć na nie jedną czwartą talerza. Pozostała część talerza to miejsce na węglowodany, najlepiej złożone, takie jak: grube kasze, brązowy ryż czy pieczywo razowe. Warto poznać także regułę 80:20, zgodnie z którą 80 procent diety powinny stanowić zdrowe, pełnowartościowe produkty, a 20 procent to miejsce na przyjemności – dodaje.

Restrykcyjne diety podczas urlopu mogą okazać się prostą drogą do frustracji i utraty radości z wypoczynku. Znacznie lepsze rezultaty przynosi elastyczne podejście do diety podczas wypoczynku – różnorodne posiłki, słuchanie sygnałów, które wysyła nam organizm oraz świadomość, że okazjonalne sięganie po niezdrowe przekąski nie przekreśla naszych długoterminowych celów. Kluczem do sukcesu jest zachowanie równowagi – możemy pozwolić sobie na drobne przyjemności, ale warto pamiętać, aby robić to z umiarem.

Odpowiednie nawodnienie

W upalne dni organizm może tracić znacznie więcej wody. Odwodnienie w gorącym klimacie często skutkuje dolegliwościami, takimi jak: ból głowy, zmęczenie czy problemy z koncentracją, co potrafi skutecznie pokrzyżować nam wakacyjne plany. Najlepszym sposobem, aby tego uniknąć jest częste picie niewielkich ilości płynów, nawet jeśli nie odczuwamy pragnienia. Podstawę powinna stanowić woda mineralna. Podczas upałów nasilona jest nie tylko utrata wody, lecz również elektrolitów, dlatego po długim dniu spędzonym na słońcu warto pamiętać o ich uzupełnieniu. Możemy to zrobić, pijąc wodę z cytryną i szczyptą soli oraz cukru czy wybierając gotowe preparaty dostępne np. w postaci tabletek musujących lub proszku do rozpuszczenia w wodzie.

Nie zapomnijmy również o niebezpieczeństwie, jakie niesie konsumpcja alkoholu. Podczas wakacji all inclusive zwykle jest on dostępny bez ograniczeń, co może prowadzić do nadmiernego spożycia. Choć dla wielu osób drink przy basenie czy wieczorne koktajle są częścią relaksu, warto pamiętać o jego potencjalnych zagrożeniach, takich jak odwodnienie czy zwiększone ryzyko udaru słonecznego, poparzeń. Konsumpcja dużych ilości alkoholu może także prowadzić do podejmowania niebezpiecznych zachowań, takich jak np. skoki do wody w niewyznaczonych do tego miejscach czy prowadzenie pojazdów wodnych pod wpływem.

Poznawanie nowych smaków

Dla wielu z nas odkrywanie walorów lokalnych kuchni to jeden z najważniejszych aspektów podróżowania. Udając się zwłaszcza do krajów rozwijających się, warto pamiętać, że spożycie miejscowej żywności czy wody może skutkować zatruciem pokarmowym.

– W krajach o niższym standardzie sanitarnym należy zachować szczególną ostrożność przy jedzeniu np. surowych warzyw i owoców, lodów czy surowego mięsa i ryb. Warto wybierać sprawdzone restauracje, które cieszą się dobrą opinią, natomiast zrezygnować ze spożywania przekąsek z ulicznych straganów. Ponadto zaleca się picie wyłącznie wody butelkowanej, a także unikanie kostek lodu w napojach. Przed udaniem się na urlop można rozważyć również przyjmowanie probiotyków, które mogą zmniejszyć ryzyko lub nasilenie biegunki podróżnych. Wybór konkretnego preparatu warto skonsultować ze specjalistą – lekarzem, dietetykiem lub farmaceutą. Nieodzownym elementem profilaktyki zatruć pokarmowych podczas wyjazdów wakacyjnych jest także dbanie o własną higienę, w tym częste mycie rąk – wspomina Luiza Woźniak, dietetyk kliniczny, Specjalista ds. Informacji i Edukacji Medycznej Medicover.

Dzięki zdrowemu i świadomemu odżywaniu podczas urlopu możemy uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji i wrócić do domu pełni energii. Proste zasady, takie jak: spożywanie regularnych posiłków, picie odpowiedniej ilości wody, uzupełnianie elektrolitów oraz zachowanie rozsądku przy jedzeniu lokalnych potraw to recepta na udany i zdrowy wypoczynek.

Dowiedz się więcej

Koniec z operacją kolana. Nowa metoda leczenia bez skalpela dostępna w Polsce

Zerwane więzadło krzyżowe przednie (ACL) to jedna z najczęstszych i najbardziej dotkliwych kontuzji wśród osób aktywnych fizycznie. Odpowiada nawet za 50% wszystkich uszkodzeń więzadeł kolanowych. Przez wiele lat jedyną metodą leczenia była operacja. Jednak enel-sport wdraża przełomową i cały czas rzadką metodę leczenia tzw. Cross Bracing Protocol. Dzięki niej można uniknąć operacji, ponieważ procedura wspiera naturalną regenerację więzadła.

Więzadło krzyżowe przednie (ACL) to jeden z kluczowych stabilizatorów stawu kolanowego. Odpowiada za kontrolę ruchu przedniego przesunięcia i rotacji kości piszczelowej względem kości udowej, czyli pomaga kolanu „trzymać tor”. Gdy ACL zostaje uszkodzone, odczuwa się niestabilność, kolana niepewność, a każdy krok może powodować ból.

– Urazy ACL stanowią nawet połowę wszystkich uszkodzeń więzadeł kolanowych, a aż 70% z nich powstaje bez kontaktu z przeciwnikiem czy przeszkodą, np. przy gwałtownej zmianie kierunku biegu, lądowaniu po wyskoku czy dynamicznym zatrzymaniu. Tego typu mechanizm urazu dotyczy szczególnie sportów, takich jak: piłka nożna, siatkówka, narciarstwo, czy koszykówka. Co więcej, kobiety są kilka razy razy bardziej narażone na zerwanie ACL niż mężczyźni i to nie tylko z powodu intensywności sportu, ale również przez różnice anatomiczne i biomechaniczne. To dlatego coraz więcej fizjoterapeutów i lekarzy szuka nowoczesnych, mniej inwazyjnych metod leczenia, tj. Cross Bracing Protocol – mówi Mikołaj Pawłowski, fizjoterapeuta enel-sport.

Operacyjny ratunek

Przez lata standardowym postępowaniem w przypadku całkowitego zerwania więzadła ACL była operacja, tzw. rekonstrukcja więzadła, czyli chirurgiczne odtworzenie więzadła z użyciem przeszczepu. To inwazyjny zabieg, po którym pacjenta czeka wiele tygodni żmudnej i intensywnej rehabilitacji.

W wielu przypadkach operacja rzeczywiście jest potrzebna i nie da się jej uniknąć, zwłaszcza u sportowców zawodowych lub przy uszkodzeniach wielowięzadłowych. Jednak nie każdy przypadek wymaga takiego samego postępowania. Coraz częściej mamy do czynienia z pacjentami, którzy trafiają do nas na bardzo wczesnym etapie po urazie, z dobrze zachowaną strukturą stawu i dużą motywacją do rehabilitacji. W takich przypadkach alternatywy są nie tylko możliwe, ale wręcz wskazane – mówi lek. Rafał Mikusek, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu enel-sport.

Co ważne, zabieg operacyjny, mimo że jest skuteczny, nie zawsze gwarantuje powrót do pełnej sprawności. Część pacjentów nie odzyskuje dawnej formy, a ryzyko ponownego zerwania ACL po rekonstrukcji wynosi nawet 20-30% w ciągu kilku lat od zabiegu, jak wynika z American Journal of Sports Medicine. Do tego dochodzą powikłania pooperacyjne, konieczność hospitalizacji. W odpowiedzi na te wyzwania, coraz większe zainteresowanie w środowisku fizjoterapeutycznym i ortopedycznym budzą metody zachowawcze, czyli takie, które pozwalają leczyć ACL bez konieczności operacji, pod warunkiem odpowiedniej kwalifikacji pacjenta i rygorystycznego przestrzegania protokołu leczenia.

Nowa szansa dla kolan

Dla wielu pacjentów diagnoza „zerwane więzadło ACL” automatycznie oznaczała operację, blizny, miesiące wyłączenia z aktywności i wysokie koszty. Dziś, dzięki rozwojowi wiedzy i nowoczesnych metod rehabilitacji, pojawia się realna alternatywa, czyli leczenie zachowawcze według protokołu Cross Bracing. To metoda, która polega na wykorzystaniu naturalnego potencjału regeneracyjnego organizmu, bez konieczności przeprowadzania operacji. Kluczowym elementem terapii jest ustawienie kolana w określonym kącie zgięcia, co sprzyja samoistnemu zrośnięciu zerwanego więzadła. Równolegle prowadzona jest ściśle kontrolowana fizjoterapia, która wzmacnia mięśnie stabilizujące i przywraca funkcję stawu. Cross Bracing może być stosowany w większości przypadków zerwania ACL odpowiednio wcześnie wychwyconych. Każdy przypadek jest analizowany indywidualnie, co pozwala na odpowiednią kwalifikację do wybranej procedury, tak by uzyskać najlepszy efekt leczenia. Liczy się tu szybkość działania, bo terapię najlepiej wdrożyć w ciągu kilku do kilkunastu dni od urazu.

Wprowadzenie metody Cross Bracing do oferty enel-sport to kolejny krok w stronę nowoczesnej, mniej inwazyjnej ortopedii. To również odpowiedź na potrzeby pacjentów szukających indywidualnego podejścia i realnych alternatyw dla leczenia chirurgicznego. Dzięki tej metodzie leczenie może być szybsze, tańsze i łatwiej dostępne, szczególnie dla osób aktywnych fizycznie, które chcą jak najszybciej wrócić do normalnego życia – dodaje lek. Rafał Mikusek.

***

Źródło danych:
Evans J., Mabrouk A., Nielson J. L., Anterior Cruciate Ligament (ACL) Injury, 2023. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK499848/.

Dowiedz się więcej
Zobacz wszystkich członków

Komentarze

Pracodawcy Medycyny Prywatnej (PMP) – plany na ten rok

Komentarz Prezesa Zarządu Artura Białkowskiego.

Rozwiązania tworzone w systemie ochrony zdrowia powinny być zawsze skupione na potrzebach pacjenta, na wynikach leczenia oraz na jakości opieki medycznej. Dlatego w ocenie Zarządu PMP niezwykle ważne i jednocześnie konieczne jest przeprojektowanie systemu ochrony zdrowia, a także poprawa jego funkcjonowania, tak aby system opieki zdrowotnej w Polsce koncentrował się na pacjencie – podkreśla Artur Białkowski.

Wszyscy od dawna odczuwamy konieczność zmian organizacyjnych w systemie opieki zdrowotnej – zauważa Prezes. Zatem dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić współpracę sektora prywatnego z publicznym, wykorzystując zasoby systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Niezwykle ważną kwestią dla Zarządu PMP jest wzmacnianie roli prywatnych świadczeniodawców w ochronie zdrowia, którzy od lat stanowią doskonałe uzupełnienie sektora publicznego. Bieżący rok dla PMP to wciąż monitorowanie projektów aktów prawnych, włączanie się z głosem doradczym w prace nad wybranymi projektami ustaw i aktów wykonawczych. To także angażowanie się w tworzenie nowych rozwiązań w obszarze zdrowia publicznego – rozwój opieki profilaktycznej w ramach medycyny szkolnej i  medycyny pracy, jak również tworzenie standardów jakości w diagnostyce laboratoryjnej, poprawa dostępu do metod wspierania rozwoju płodności w Polsce, zdrowia kobiet, opieki psychologicznej i oczywiście wzmocnienia oraz rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego – dodaje.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 1.07.2024
Przeczytaj

Ochrona zdrowia ukierunkowana na pacjenta

Wspólnym mianownikiem prywatnego i publicznego sektora opieki zdrowotnej jest pacjent – jego zdrowie i profilaktyka chorób – podkreśla Artur Białkowski, nowy Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP).

– Medycyna prywatna jest dziś skoncentrowana na pacjencie – począwszy od profilaktyki, znoszenia barier w dostępie do leczenia, zapewnienia opieki na poziomie ambulatoryjnym, aż po inwestycje w nowe technologie oraz zaangażowanie w kształcenie kadr medycznych – dodaje Prezes PMP.

Podmioty prywatne dysponują wykwalifikowaną kadrą, wiedzą, niezbędną nowoczesną infrastrukturą, a także zdobytym na przestrzeni lat doświadczeniem. Co więcej – sektor prywatny jest gotowy do dzielenia się z publicznym swoimi zasobami, doświadczeniem i know-how. Na szczególną uwagę – zdaniem Artura Białkowskiego – zasługują dobre praktyki prywatnych placówek w zakresie wdrażania innowacji, organizacji opieki oraz zarządzania.

Sektor prywatny i publiczny są naturalnymi partnerami do współpracy w zakresie wykorzystania nowych technologii, lecznictwa otwartego, a także profilaktyki, diagnostyki i organizacji opieki. Koncentracja na tych aspektach jest także zgodna z koncepcją Value Based Healthcare, w której duży nacisk kładzie się na zapobieganie schorzeniom, wczesne ich wykrywanie, a także wykorzystanie nowoczesnych technologii do leczenia w sposób najbardziej efektywny oraz wygodny dla pacjenta.

W ocenie Prezesa Pracodawców Medycyny Prywatnej kluczowe jest wprowadzenie modelu skoncentrowanego na efektach całego procesu leczenia (a nie pojedynczych świadczeń), który pozwala na poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów, pobudza konkurencję między podmiotami leczniczymi w zakresie wyników leczenia i daje stały impuls do wdrażania innowacyjnych rozwiązań z myślą – oczywiście – o pacjencie.

System ochrony zdrowia powinien zachęcać świadczeniodawców do stałego podnoszenia jakości usług, wprowadzania nowoczesnych, coraz skuteczniejszych metod leczenia. Niezbędne w tym zakresie jest również gromadzenie i udostępnianie odpowiednich danych dotyczących wyników leczenia, a także wyceny świadczeń oraz cyfryzacja systemu, w tym przede wszystkim dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej – komentuje Artur Białkowski.

Czerpanie z własnych doświadczeń może pomóc obu sektorom zmierzyć się z najpoważniejszymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia, jakim są np. braki kadrowe. Sektor publiczny mógłby skorzystać z doświadczeń medycyny prywatnej w zakresie organizacji pracy personelu i opieki nad pacjentami. Wykorzystanie rozwiązań telemedycznych – które podnoszą wydajność systemu przy zachowaniu standardów bezpieczeństwa pacjentów oraz pracowników – jest z kolei doskonałym przykładem korzyści, jakie wnoszą do całego systemu ochrony zdrowia nowoczesne technologie.

Kolejnym istotnym elementem jest rozwój i poszerzenie skali lecznictwa otwartego, które pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów systemu ochrony zdrowia. Jego przewagą są znacznie niższe – w porównaniu z leczeniem szpitalnym – koszty, przy jednoczesnym zapewnieniu – zarówno pacjentom, jak i pracownikom medycznym – większego komfortu oraz oszczędności czasu.

Podsumowując – niezwykle ważnymi wyzwaniami i zadaniami wspólnymi dla obu sektorów są:  wykorzystanie zasobów systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, racjonalizacja systemu opieki, w tym zwiększenie roli i znaczenia lecznictwa otwartego, organizacja systemu skoncentrowanego na pacjencie, wprowadzenie modelu opieki zdrowotnej opartego na wartości, stworzenie mechanizmów oceny, które będą bodźcem do poprawy jakości świadczeń, jak również zwiększania innowacyjności świadczeniodawców, wdrażanie nowoczesnych technologii, takich jak np. telemedycyna, a także inicjowanie zmian w zakresie zarządzania pracą personelu medycznego, czy wreszcie inwestycje w zdrowie publiczne i innowacyjne technologie.

Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej niezmiennie deklarujemy, że prywatni świadczeniodawcy są gotowi i chętni do dzielenia się doświadczeniami, które mogą przyczynić się do poprawy funkcjonowania całego systemu opieki nad pacjentem – podkreśla Prezes Artur Białkowski.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej mają olbrzymią nadzieję, że udział, jak również rola świadczeniodawców prywatnych w całym systemie ochrony zdrowia zostaną w końcu właściwie dostrzeżone, co pozwoli na dynamizację rozwoju współpracy pomiędzy podmiotami, bez względu na strukturę właścicielską. W centrum uwagi sektora prywatnego i publicznego zawsze musi pozostawać pacjent, a chęć zapewnienia mu możliwie najlepszej opieki powinna być elementem łączącym oraz integrującym wszystkim uczestników systemu.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 3.04.2024
Przeczytaj

Naszym celem jest praca nad osiągnięciem najwyższych standardów leczenia

Andrzej Podlipski, członek zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

prezes zarządu Scanmed S.A.

Sektor prywatny stanowi istotną część naszego systemu ochrony zdrowia, świadcząc Polakom usługi zdrowotne, nie tylko w zakresie opieki ambulatoryjnej, ale również w ramach lecznictwa szpitalnego. Z perspektywy pacjenta kluczowe jest zapewnienie dostępności i wysokiej jakości świadczonych usług medycznych, bez względu na to, czy są one realizowane przez podmiot publiczny czy prywatny.

Ważne jest to także z perspektywy płatnika, dbałość o odpowiednią jakość leczenia przyczynia się bowiem do znaczącego zmniejszenia kosztów opieki zdrowotnej. Właściwa pomoc w wielu przypadkach umożliwia, czy też przyspiesza powrót do normalnego funkcjonowania lub do pracy zawodowej.

Kolejnym ważnym zagadnieniem, na który należy zwrócić uwagę, jest racjonalizacja modelu finansowania świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Formułą finansowania świadczeń zdrowotnych, która powinna zostać w szczególności przeanalizowana, jest ryczałt dla sieci szpitali. Ryczałt zapewnia stabilny dopływ środków finansowych podmiotom, które udzielają świadczeń. Jednocześnie jednak w wielu zakresach terapeutycznych jego wysokość nie jest oparta na realnej produktywności szpitala i potrzebach zdrowotnych mieszkańców danego regionu.

Przedłużenie terminu na dostosowanie się do standardów anestezjologicznych

Jako krok w dobrym kierunku oceniamy premiowanie szpitali, które zrealizowały więcej świadczeń medycznych niż przewidziano to w kontrakcie z NFZ, także w ryczałcie. Pozawala to istotnie odbudowywać zdrowie publiczne po pandemii Covid-19. Potrzebna jest natomiast dalsza szczegółowa analiza dotycząca tego, jakie świadczenia powinny być finansowane w ryczałcie, a jakie należałoby z niego wyłączyć.

Przykładem może być wykonywane w trybie nagłym leczenie tętniaków mózgu, także z zastosowaniem embolizacji, która jest procedurą ratującą życie pacjentów, a wciąż jest finansowana w ramach ryczałtu. Z ryczałtu powinny zostać wyłączone świadczenia na oddziale intensywnej terapii, gdzie obserwujemy rosnące zapotrzebowanie dostępności tych łóżek w skali poszczególnych regionów, województw, jak i całego kraju. Dlatego kluczowa jest rewizja świadczeń szpitalnych pod kątem tego, które z nich powinny być finansowane w ramach sieciowego ryczałtu, a które powinny być z niego wyłączone w celu najbardziej efektywnego zaspokojenia rzeczywistych potrzeb zdrowotnych w danych regionach, niezależnie od formy własności podmiotu.

Rok 2023 jest rokiem wielu wyzwań dla sektora ochrony zdrowia, w szczególności biorąc pod uwagę rosnące koszty prowadzenia działalności medycznej, a także braki kadrowe i deficyt wykwalifikowanego personelu medycznego. Wspólne działanie na rzecz premiowania jakości bez różnicowania i podziału na podmioty publiczne i prywatne, dalsze usprawnianie oraz stabilizacja i przewidywalność modelu finansowania świadczeń przez płatnika publicznego, pomogłyby sprostać tym wyzwaniom.

Czytaj także komentarz Andrzeja Mądrali, prezesa zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej:

Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 18.01.2023
Przeczytaj

Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia

Andrzej Mądrala, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej

Ostatni rok był kolejnym testem wytrzymałości dla polskiego systemu ochrony zdrowia. Dług zdrowotny, panujący wciąż wirus SARS-CoV-2 oraz konflikt zbrojny w Ukrainie – te problemy testowały granice wydajności systemu, wymagając od podmiotów leczniczych dużej elastyczności, wprowadzania innowacyjnych rozwiązań oraz pogłębiania współpracy.

Wiele zmian wprowadzonych w reakcji na pojawienie się pandemii może i powinno na stałe zmienić organizację opieki zdrowotnej w Polsce. Doświadczenia i dobre praktyki sektora medycyny prywatnej, funkcjonujące przed kryzysem epidemicznym, a także rozwiązania wypracowane w czasie jego trwania, powinny zostać wykorzystane do usprawnienia całego systemu ochrony zdrowia.

Szczególne znaczenie ma tu dynamiczny rozwój telemedycyny, która w trakcie pandemii okazała się jednym z najlepszych sposobów zwiększenia wydajności systemu, zarządzania ryzykiem i zapewnienia opieki pacjentom, mimo olbrzymich braków kadrowych.

Warto podkreślić, że prywatne podmioty medyczne to istotny element całego systemu ochrony zdrowia, zwłaszcza w części ambulatoryjnej, w której stanowią ponad 90 procent całkowitej liczby świadczeniodawców. Przeznaczyły one ponad 2300 łóżek na leczenie pacjentów z Covid-19. Od początku angażowały się w przeprowadzanie testów na obecność koronawirusa, a później w realizację szczepień przeciw Covid-19. Od chwili wybuchu pandemii prywatne placówki, dzięki zmianom w organizacji pracy, zapewniały ciągłość świadczeń wszystkim pacjentom, gwarantując bezpieczeństwo zarówno im, jak  i personelowi medycznemu.

Chcemy wzmacniać międzysektorową współpracę i system ochrony zdrowia

Sprawna reakcja sektora prywatnego w obliczu zagrożenia pandemicznego pokazuje, że warto z tych zasobów korzystać w całym systemie oraz podjąć dialog w celu dalszego rozwoju współpracy, mając na uwadze dobro polskich pacjentów.

Osobiście – jako prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – rekomenduję, aby wszyscy uczestnicy systemu ochrony zdrowia rozpoczęli współpracę przy tworzeniu długookresowej strategii, w której centrum będą znajdować się pacjent i jego potrzeby oraz zapewnienie wysokiej dostępności i jakości świadczeń medycznych. Konieczne jest także podjęcie szerokiej współpracy w zakresie kształcenia kadr, w tym nowych zawodów medycznych. Braki kadrowe są wyzwaniem systemowym, z którym muszą się zmierzyć wszyscy świadczeniodawcy – zarówno publiczni, jak i prywatni. Należy wypracować systemowy mechanizm oceny efektywności świadczeniodawców, który będzie zachęcał do podnoszenia jakości usług medycznych. Konieczne jest, aby cały system ochrony zdrowia skorzystał z wybranych, dobrych praktyk sektora prywatnego, którego siłą jest sprawność organizacyjna, umiejętność szacowania ryzyka, efektywność kosztowa oraz nowoczesne podejście angażujące pacjentów w dbanie o stan swojego zdrowia jako przejaw profilaktyki zachorowań.

Pandemia uwidoczniła, że duże korzyści dla pacjentów daje współpraca w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Podsumowanie roku to jednocześnie okazja do wspólnego zastanowienia się nad największymi problemami, nad kierunkiem rozwoju systemu ochrony zdrowia, który zawsze powinien stawiać dobro pacjenta w centrum uwagi.

Miniony rok był dla nas intensywny i owocny

Zarówno pandemia, jak i aktualnie trwająca wojna w Ukrainie spowodowały włączenie w większym stopniu prywatnego sektora do polskiego systemu opieki zdrowotnej. Dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić tę współpracę. Tak było w okresie pandemii, tak jest również obecnie, gdy stanęliśmy przed nowym wyzwaniem związanym z dużą liczbą docierających do nas uchodźców z Ukrainy.

System prywatny od lat stanowi doskonale uzupełnienie sektora publicznego i wspólne działania obu sektorów – publicznego i prywatnego – są obecnie wyjątkowo ważne.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 7.01.2023
Przeczytaj

Miniony rok był dla nas intensywny i owocny

Jakub Swadźba, prezes spółki Diagnostyka S.A.

2022 rok był dla Diagnostyki bardzo intensywnym, ale i owocnym czasem. To okres, w którym – mimo wciąż trwającej pandemii i działań podejmowanych w celu jej zwalczania – mogliśmy skoncentrować na rozwoju i wyznaczaniu nowych celów. Jasno wyznaczaliśmy kierunek, w którym Diagnostyka będzie zmierzać w kolejnych latach – w końcu to nie koronawirus dyktował warunki, a my sami.

Początek roku, mimo wielkich nadziei, nie napawał nas optymizmem, ale chyba mogę stwierdzić, że dotyczyło to całego społeczeństwa. Pierwsze miesiące 2022 roku to w dalszym ciągu walka z koronawirusem – lepiej przez nas poznanym, ale wciąż niebezpiecznym. Gdy wydawało się, że wiosna przyniesie wyczekany „powiew świeżego powietrza”, druzgocące wieści zaczęły napływać zza wschodniej granicy.

Bezprecedensowy atak Rosji na Ukrainę spowodował, że wszystkie bieżące sprawy odłożyliśmy na drugi plan, a priorytetem stało się podejmowanie działań pomocowych i opieka nad poszkodowanymi.  We wszystkich punktach pobrań naszej sieci pacjenci z Ukrainy mogli skorzystać z bezpłatnych badań laboratoryjnych. Diagnostyka zaangażowała się też na innych polach – oprócz dedykowanych budżetów, zakupu sprzętu medycznego i pomocy materialnej, na ogromną pochwałę zasługują pracownicy naszej firmy, którzy koordynowali działania pomocowe w całej Polsce i organizowali zbiórki potrzebnych darów, tym samym po raz kolejny pokazując moc Diag Heroes.

Diagnostyka dla uchodźców z Ukrainy

Intensywny początek roku dał nam jednak wiele siły i motywacji do dalszego działania. Rozwój naszej działalności opiera się przede wszystkim na najwyższej jakości świadczonych usług laboratoryjnych. Aby ją zapewnić, stawiamy na najnowsze rozwiązania wiodących producentów sprzętu medycznego i zaawansowane technologie. Inwestujemy w obszary takie jak genetyka, telemedycyna, sztuczna inteligencja, dbając jednocześnie o zasady zrównoważonego rozwoju i poszukując nowych rozwiązań w zakresie odpowiedzialności społecznej.

W 2022 wydaliśmy nasz drugi Raport ESG – wyjątkowy, ponieważ w odróżnieniu od pierwszego objął już nie tylko samą spółkę, ale całą Grupę Diagnostyka –  a także rozpoczynamy pracę nad trzecim. Zdajemy sobie sprawę z wyzwań stojących przed nami
w zakresie zrównoważonego rozwoju, jednak zaufanie, jakim obdarzają nas nasi pracownicy oraz pacjenci, jest powodem do dumy i silną motywacją do dalszego doskonalenia naszych usług.

Nowy Raport ESG spółki Diagnostyka

Z optymizmem myślimy o dalszym rozwoju i jesteśmy w pełni gotowi na wyzwania przyszłości. Kontynuujemy rozpoczęty w 2021 roku proces elektryfikacji floty kurierskiej i inwestujemy we własne stacje do ładowania samochodów elektrycznych. W 2022 roku otworzyliśmy też dwa nowoczesne laboratoria medyczne, w Warszawie oraz w Bielsku-Białej, przygotowujemy się do kolejnego otwarcia w Lublinie.

Laboratorium Diagnostyki z tytułem „Budowa Roku 2021”

Rozwijamy się odpowiedzialnie, z korzyścią dla naszych pracowników, pacjentów, partnerów biznesowych, inwestorów oraz społeczeństwa. Aby zagwarantować wszystkim najwyższy komfort współpracy i stały dostęp do potrzebnych informacji, w 2022 oddaliśmy do użytku nasz nowy serwis korporacyjny, prezentujący dotychczasowe osiągnięcia Diagnostyki oraz spółek naszej Grupy, na bieżąco aktualizowany w obszarze najważniejszych wydarzeń i podejmowanych aktywności.

W naszą działalność od zawsze wpisana jest również edukacja społeczeństwa. W 2022 roku podjęliśmy  liczne działania, które miały na celu zwiększanie świadomości Polaków na temat profilaktyki zdrowotnej. Na wiosnę oraz na jesień, jak co roku, przygotowaliśmy ogólnopolskie kampanie profilaktyczne, w ramach których  oferowaliśmy pacjentom specjalnie przygotowane na daną porę roku pakiety badań. Sezonowe kampanie profilaktyczne są na stałe wpisane do kalendarza działań naszej spółki – tegoroczne akcje to odpowiednio ich 17. oraz 18. odsłona.

Niezwykle ważna jest dla nas edukacja nie tylko pacjentów, ale również studentów i przyszłych pracowników branży medycznej. Laboratorium Centralne Diagnostyki w Warszawie realizowało zajęcia dla studentów Analityki Medycznej Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Warszawskiego, dzięki czemu przyszli diagności, pod okiem doświadczonych opiekunów z Diagnostyki, mieli okazję do rozwijania swoich umiejętności i pogłębiania zdobytej na uczelni wiedzy w największym i najnowocześniejszym laboratorium medycznym w Polsce.

Nasi pracownicy – branżowi eksperci – dzielą się wiedzą oraz doświadczeniem, które przyczynia się do doskonalenia zawodowego opiekunów medycznych (między innymi w zakresie flebotomii) w Polsce. Dr n. med. Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej w Diagnostyce, został powołany do zespołu ekspertów do spraw opracowania programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych w ramach projektu “Rozwój kompetencji zawodowych i kwalifikacji opiekunów medycznych, odpowiadających na potrzeby epidemiologiczno-demograficzne kraju”.

Ekspert z Diagnostyki w zespole projektu REACT opiekun medyczny

Do zadań zespołu należy opracowanie programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych, który między innymi przewidywał przeprowadzenie walidacji kwalifikacji i kompetencji uzyskanych w projekcie przez jego uczestników. Dla osób kształcących się na kierunku opiekun medyczny oferujemy możliwość odbycia praktyk zawodowych w placówkach Diagnostyki.

Na rok 2022 patrzę z zadowoleniem i jestem dumny z pracy całego zespołu Diagnostyki, z podejmowanych przez nas działań i z zakończonych oraz zmierzających ku końcowi inwestycji.

Nie ukrywam jednak, że na rok 2023 patrzę z jeszcze większą ciekawością. Czeka nas przede wszystkim 25-lecie spółki, które będzie idealną okazją do podsumowania dotychczasowej działalności i świętowania wspólnych sukcesów, ale też okazją do wyznaczenia nowych celów. Z niecierpliwością czekam na to, aby zacząć realizować kolejne plany i podzielić się z Państwem ich efektami.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 3.01.2023
Przeczytaj
Zobacz wszystkie komentarze

ZOSTAŃ CZŁONKIEM ZWIĄZKU

Zostań członkiem naszego związku. Kliknij w przycisk poniżej a następnie uzupełnij kwestionariusz.

Kwestionariusz członkostwa

Raport: Zdrowie Polaków po pandemii

Poniżej znajdziesz raport Raport: Zdrowie Polaków po pandemii - Co możemy zrobić razem

Pobierz raport Pobierz ulotkę
Konferencja
Nasi Członkowie

Bonding, nakładki, leczenie biologiczne. Te zabiegi podbijają gabinety stomatologiczne w Polsce

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.09.2025

Co drugi Polak nie jest zadowolony ze swojego uśmiechu, a częstym powodem unikania wizyt u dentysty jest strach, do którego przyznaje się co piąty badany, wynika z badania enel-med „Otwieramy usta Polaków”. Choć przez dekady stomatologia kojarzyła się z bólem i przymusowym leczeniem w szkolnych gabinetach, dziś jest to zupełnie inny świat. Rozwój technologii, materiałów i metod sprawił, że większość zabiegów można wykonać całkowicie bezboleśnie lub w narkozie. Eksperci enel-med wskazali najpopularniejsze w ostatnich miesiącach zabiegi, które poprawiają zarówno zdrowie jamy ustnej, jak i estetykę uśmiechu. Szybki bonding i plastyka dziąseł, niewidoczne nakładki ortodontyczne, ratunek zęba bez „kanałówki” to wybrane z nich.

– Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wypełnienia wykonywano z amalgamatu, złota, a w odleglejszej przeszłości nawet z tak egzotycznych materiałów jak wosk pszczeli, żywice drzewne, smoła, pasty z popiołu, ziół i roślin, proszki z minerałów, cementy wapienne i gipsowe, wkładki z cyny, srebra i ołowiu. Znieczulenie stosowano rzadko, a pacjenci często musieli znosić ból i dyskomfort, traktując wizytę u dentysty jako konieczne zło. Z badania enel-med stomatologia „Otwieramy usta Polaków” wynika, że 44 proc. osób wciąż nie jest zadowolonych ze stanu swojego uzębienia, a w grupie powyżej 55. roku życia odsetek ten wzrasta do 53 proc. Jednymi z najczęstszych przeszkód okazują się strach przed leczeniem (20 proc.) oraz brak zaufanej placówki lub specjalisty (16 proc.). Dziś dentysta dysponuje nowoczesnym sprzętem diagnostycznym, cyfrowymi skanerami i precyzyjnymi materiałami, które pozwalają odtworzyć naturalny wygląd zębów z niezwykłą dokładnością. Dzięki nowym metodom znieczulenia oraz możliwości leczenia w narkozie wizyta w gabinecie może przebiegać całkowicie bezboleśnie i w pełnym komforcie pacjenta – mówi dr n. med. Marta Markunina, Dyrektor medyczny stomatologii w enel-med.

Eksperci enel-med wskazali zabiegi, którymi w ostatnim czasie interesuje się coraz więcej Polaków. Nic dziwnego, bo z jednej strony poprawiają zdrowie jamy ustnej, z drugiej znacznie zwiększają estetykę uśmiechu.

No. 1: bonding

Bonding to szybki, mało inwazyjny zabieg polegający na nałożeniu na powierzchnię zęba żywicy kompozytowej w kolorze dopasowanym do naturalnego szkliwa pacjenta. Dzięki tej metodzie można skorygować kształt zębów, zlikwidować drobne ukruszenia, szczeliny czy przebarwienia. Efekt jest widoczny natychmiast po zabiegu. Co ważne, bonding jest całkowicie bezbolesny i nie wymaga szlifowania zdrowych tkanek zęba. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które chcą szybko poprawić estetykę uśmiechu.

No. 2: plastyka dziąseł

Plastyka dziąseł to zabieg z zakresu chirurgii stomatologicznej, implantologii i periodontologii. Polega na modelowaniu kształtu, wielkości i linii dziąseł, aby poprawić ich estetykę i funkcjonalność oraz nadać uśmiechowi harmonijny wygląd. Wykonuje się go m.in. u osób z asymetrią, przerostem lub recesją dziąseł, a także przy nadmiernym eksponowaniu dziąseł podczas uśmiechu. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, a użycie lasera dodatkowo skraca czas gojenia i minimalizuje krwawienie. Decyzja o wykonaniu plastyki dziąseł zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta i jest podejmowana po konsultacji z chirurgiem stomatologicznym lub periodontologiem.

No. 3: aparaty nakładkowe

Przezroczyste nakładki ortodontyczne to dyskretna alternatywa dla tradycyjnych aparatów stałych. Projektowane indywidualnie na podstawie cyfrowego skanu zębów, stopniowo przesuwają je do pożądanej pozycji. Pacjent wymienia nakładki co 1-2 tygodnie, a cały proces jest przewidywalny i kontrolowany przez lekarza. Nakładki można zdjąć na czas jedzenia czy szczotkowania zębów, co ułatwia higienę i pozwala uniknąć ograniczeń dietetycznych. Leczenie jest wygodne, praktycznie niewidoczne i dobrze tolerowane przez pacjentów w każdym wieku. Metoda ta jest zalecana przy niewielkich wadach ortodontycznych.

No. 4: Implanty na systemie All-on-X

System All-on-X to nowoczesna metoda odbudowy całego łuku zębowego na zaledwie czterech implantach. Dzięki specjalnemu ustawieniu implantów pod kątem można uniknąć przeszczepu kości, co znacznie skraca czas leczenia. W wielu przypadkach w ciągu jednego dnia pacjent przechodzi od usunięcia zębów po założenie tymczasowej odbudowy, co oznacza, że nie musi funkcjonować bez zębów. Efekt jest nie tylko estetyczny, ale też w pełni funkcjonalny. To rozwiązanie trwałe, stabilne i wygodne, a jednocześnie mniej inwazyjne niż klasyczne metody.

No. 5: korony pełnoceramiczne

Korony pełnoceramiczne wykonywane w technologii CAD-CAM to uzupełnienia protetyczne idealnie odwzorowujące naturalny wygląd zęba. Zamiast tradycyjnych, często niekomfortowych wycisków stosuje się cyfrowy skaner wewnątrzustny, który w kilka sekund przenosi obraz zębów do komputera. Na tej podstawie projektuje się koronę dopasowaną do kształtu, koloru i zgryzu pacjenta. Frezowanie z wysokiej jakości ceramiki zapewnia trwałość, odporność na ścieranie i pełną biokompatybilność. Brak metalowej podbudowy sprawia, że korona wygląda naturalnie i nie powoduje przebarwień przy dziąśle.

No. 6: leczenie w narkozie

Leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym dla dzieci i dorosłych to rozwiązanie dla osób, które nie mogą współpracować z lekarzem w tradycyjnych warunkach, np. z powodu lęku, nadwrażliwości czy ograniczeń zdrowotnych. Zabiegi wykonuje doświadczony zespół z udziałem anestezjologa. W trakcie jednego zabiegu można wykonać kompleksowe leczenie, w tym usuwanie zębów, leczenie próchnicy czy zabiegi profilaktyczne. Warto dodać, że w enel-med jest dostępne leczenie w narkozie dla dzieci i osób dorosłych z orzeczeniem o niepełnosprawności w ramach kontraktu NFZ.

No. 7: leczenie biologiczne zęba

Leczenie biologiczne zęba ma na celu zachowanie żywotności miazgi i uniknięcie leczenia kanałowego. Stosuje się je w przypadkach urazów, głębokiej próchnicy lub przy odsłonięciu miazgi, kiedy możliwe jest jeszcze jej uratowanie. W trakcie zabiegu stosuje się specjalne materiały bioaktywne, które wspierają regenerację miazgi oraz wykazują właściwości przeciwbakteryjne. To rozwiązanie szczególnie korzystne dla młodych pacjentów, u których priorytetem jest ochrona naturalnych zębów.

Dowiedz się więcej

Ponad 2 mln zachorowań w ubiegłym sezonie. Czy tym razem Polacy sięgną po szczepionki?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.09.2025

Za pasem nowy sezon infekcyjny, a zeszłoroczny powinien być dla nas przestrogą. Zgodnie z danymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego w sezonie 2024/2025 liczba zachorowań na grypę przekroczyła 2 mln, a w porównaniu ze styczniem 2024 roku liczba hospitalizacji w pierwszym miesiącu 2025 roku wzrosła aż o 630 proc. W obliczu rosnącego ryzyka infekcji eksperci enel-med przypominają o konieczności planowania szczepień ochronnych. Polska to raj szczepionkowy, z którego obywatele wciąż nie korzystają. W nadchodzącym sezonie warto rozważyć szczepienia przeciw grypie, COVID-19, krztuścowi, tężcowi i błonicy, a także przygotować ochronę na sezon kleszczowy.

Grypa ponownie stała się jednym z największych zagrożeń zdrowotnych w Polsce. W sezonie 2024/2025 zachorowało ponad 2 mln osób, z tygodniowymi szczytami sięgającymi nawet 300 tys. nowych przypadków. Hospitalizacji wymagało ponad 25 tys. chorych, a ok. 1 tys. osób zmarło głównie seniorzy powyżej 60. roku życia, jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

– Niepokojącym zjawiskiem jest jednoczesny spadek zainteresowania szczepieniami ochronnymi, mimo rosnącej liczby zachorowań. W poprzednim sezonie infekcyjnym wykonano o 7 proc. mniej szczepień przeciw grypie w porównaniu z rokiem poprzednim, a całkowita liczba zaszczepionych spadła poniżej 2 mln. W obliczu rosnącego ryzyka infekcji szczególnie ważne jest, aby szczepieniami objąć osoby najbardziej narażone, czyli dzieci i seniorów. Wszystkie obecne na rynku szczepionki zarówno typu „split” 9 z rozszczepionym wirionem czy „subunit” z antygenami wirusa charakteryzują się podobnym wysokim poziomem bezpieczeństwa oraz wysoką skutecznością. Dodatkowo, od 22 września, w oddziałach POZ i wybranych aptekach, będzie można bezpłatnie zaszczepić się przeciw COVID-19 – mówi lek. Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Nie tylko grypa i COVID-19

Według raportu NIZP PZH-PIB w 2024 roku liczba przypadków krztuśca wzrosła z niespełna tysiąca (922) do blisko 32,5 tys., co oznacza gwałtowny wzrost, jakiego nie notowano od dekad. Ze względu na ten „renesans” krztuśca warto rozważyć połączenie szczepienia przeciw grypie ze szczepieniem przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi. Dorosłym zaleca się dawkę przypominającą raz na 10 lat, jednak wielu z nich nie pamięta, kiedy było ostatnio szczepionych. Dzieci, dzięki obowiązkowemu kalendarzowi szczepień, mają zapewnioną lepszą ochronę. Nadchodząca jesień to dobry moment, aby także dorośli zaplanowali swoje szczepienia i zadbali o odporność całej rodziny.

Równocześnie liczba przypadków inwazyjnych chorób pneumokokowych (IChP) stale rośnie. W 2024 roku było ich ponad 20 proc. więcej niż w 2023, a w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku zarejestrowano 1,3 tys. przypadków, czyli o 7 proc. więcej niż rok wcześniej (dane KOROUN). Pneumokoki mogą prowadzić do poważnych infekcji, takich jak zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowych czy sepsa, szczególnie u małych dzieci i seniorów powyżej 65 lat.

W nadchodzącym sezonie warto rozważyć szczepienia ochronne nie tylko przeciw pneumokokom, ale także przeciw RSV i meningokokom. Wirus RSV może powodować u dzieci i seniorów ciężkie infekcje układu oddechowego, w tym zapalenie oskrzelików i płuc, które często wymagają hospitalizacji. Z kolei meningokoki wywołują inwazyjne choroby meningokokowe, w tym sepsę i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które mogą prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu. Szczepienia przeciw tym patogenom zapewniają skuteczną ochronę, zmniejszając ryzyko ciężkiego przebiegu chorób i powikłań – dodaje lek. Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Zaplanowana profilaktyka

Już teraz można zaplanować szczepienie przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM), które wymaga podania trzech dawek w ciągu 6-12 miesięcy. Rozpoczynając szczepienie już teraz, można zapewnić sobie maksymalną ochronę, gdy aktywność kleszczy wzrośnie wiosną. Dodatkowo, w okresie świąteczno-noworocznym wielu Polaków wybiera się na egzotyczne wyjazdy. Warto wtedy skonsultować się z lekarzem w sprawie zalecanych szczepień przed podróżą, aby uniknąć ryzyka zachorowania na choroby charakterystyczne dla odwiedzanych regionów i nieprzyjemnych „pamiątek” z wakacji.

Dowiedz się więcej

Śniadaniówka z superbohaterem zamiast 10 złotych. Jak z lunchboxu zrobić atrakcyjny i pełnowartościowy posiłek dla dziecka

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.09.2025

Pierwsze dzwonki na lekcje już wybrzmiały, a wraz z nimi wrócił temat szkolnych śniadaniówek. Kanapka z serem wrzucona w pośpiechu do plecaka czy atrakcyjny lunchbox z bohaterem ulubionej bajki, po który dziecko sięgnie z apetytem? Dietetyczka enel-med podkreśla, że to właśnie domowe śniadaniówki dają rodzicom kontrolę nad tym, co trafia do żołądka ucznia. Dobrze skomponowany zestaw to nie tylko sycący posiłek, ale także zdrowe przekąski, butelka wody i nawet pudełko, które zachęca do jedzenia.

– Śniadaniówka to nie tylko kwestia wygody czy oszczędności, ale przede wszystkim zdrowia dziecka. Z dostępnych badań wynika, że średnio co piąte dziecko wykazuje nieprawidłowe wzorce żywieniowe, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania i poważnych problemów zdrowotnych. Dlatego tak ważne jest, by rodzice mieli kontrolę nad tym, co trafia na talerz dziecka. Najlepiej zrobić to właśnie poprzez przygotowywanie posiłków w domu. Kolorowa, różnorodna i zbilansowana śniadaniówka sprawia, że młody człowiek chętniej sięga po zdrowe jedzenie, a jednocześnie buduje prawidłowe nawyki żywieniowe na przyszłość – mówi Monika Langier-Frąckiewicz, dietetyczka enel-med.

Fundamenty śniadaniówki

Podstawą dobrze skomponowanej śniadaniówki jest sycący posiłek, który dostarcza dziecku energii na pierwszą część dnia. Może to być klasyczna kanapka, ale najlepiej przygotowana na pełnoziarnistym pieczywie i urozmaicona dodatkami, tj. pastą jajeczną, hummusem, pieczonym mięsem czy twarożkiem z warzywami. Świetnie sprawdzą się także wrapy, tortille, naleśniki na słono czy domowe placuszki, które można podać na zimno i łatwo zjeść podczas krótkiej przerwy. To właśnie taki posiłek powinien stanowić fundament lunchboxa.

Nie samą kanapką dziecko żyje

Obok sycącego posiłku w śniadaniówce powinno znaleźć się też miejsce na drobne przekąski, po które dziecko chętnie sięgnie między zajęciami. To właśnie one pomagają utrzymać stabilny poziom energii i koncentracji przez cały dzień. Najlepiej sprawdzają się proste, naturalne produkty, jak świeże owoce, warzywa pokrojone w słupki, garść orzechów lub pestek. Dobrym pomysłem są też domowe ciasteczka owsiane, mus owocowy czy bakalie. Dzięki takim dodatkom śniadaniówka staje się różnorodna i atrakcyjna, a jednocześnie skutecznie konkuruje z mniej zdrową ofertą sklepiku szkolnego.

Napoje bez cukru

Równie istotne jak zawartość lunchboxa jest to, co dziecko pije w ciągu dnia. Woda powinna być zawsze pierwszym wyborem, bo najlepiej gasi pragnienie, wspiera procesy metaboliczne i nie dostarcza zbędnych kalorii. Tymczasem wielu uczniów nadal sięga po słodzone soki czy napoje gazowane, które nie tylko sprzyjają nadwadze i problemom z koncentracją, ale też poważnie wpływają na zdrowie jamy ustnej.

Wyniki ankiet przeprowadzonych w placówkach enel-med w 2023 roku w ramach akcji „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie” pokazują, że aż 90% dzieci przyznało się do regularnego spożywania słodyczy, a 77% do picia napojów słodzonych i gazowanych. To alarmujące dane, które jasno wskazują, że nadmiar cukru w diecie najmłodszych jest realnym problemem zdrowotnym. Dlatego tak ważne jest, aby w szkolnej śniadaniówce nie zabrakło butelki wody. To najprostsza i najskuteczniejsza alternatywa dla słodzonych napojów.

Jemy oczami

Dziecko chętniej sięga po śniadaniówkę, jeśli ta jest atrakcyjna nie tylko pod względem smaku, ale i wyglądu. Warto więc zadbać zarówno o opakowanie, kolorowe pudełko z ulubionym superbohaterem, dobrze zamykane i wygodne w użyciu, jak i o samą zawartość. Posiłki powinny wyglądać atrakcyjnie, czyli być kolorowe, różnorodne i podane w formie, którą łatwo zjeść bez sztućców. Małe kanapki, wrapy w kawałkach, warzywa w słupkach czy placuszki na zimno to rozwiązania, które są nie tylko zdrowe, ale też „poręczne” i atrakcyjne dla dziecka.

Na horyzoncie alarm

Batony, cukierki, chipsy, chrupki czy słodzone napoje – tego w śniadaniówce zdecydowanie nie powinno być. Takie produkty nie tylko dostarczają pustych kalorii, ale też zaburzają koncentrację i sprzyjają nadwadze. Lepiej zainwestować czas w przygotowanie prostego, zdrowego posiłku, a symboliczne „10 zł na sklepik” przeznaczyć na coś, co dziecko naprawdę doceni, np. odkładanie na wymarzoną atrakcję czy drobiazg.

Nadmiar słodyczy w diecie to wciąż poważny problem. To nie tylko psujące się zęby, ale także większe ryzyko nadwagi, a nawet rozwoju cukrzycy w młodym wieku. Dlatego tak ważne jest, by zachęcać dzieci do zdrowego jedzenia. W mojej opinii wszystkie chwyty dozwolone od kolorowego, urozmaiconego posiłku po pudełko z ulubionym bohaterem. Tylko wtedy zdrowa śniadaniówka może skutecznie konkurować ze słodkościami i budować dobre nawyki na przyszłość – dodaje Monika Langier-Frąckiewicz z enel-med.

***

Źródło:
López-Gil, J. F., García-Hermoso, A., Yuste Lucas, J. L., Adherence to the Mediterranean Diet and Eating Disorders in Children and Adolescents: A Systematic Review and Meta-Analysis. Nutrients, 2023; 15(4): 1005.

Dowiedz się więcej

Ta choroba oczu dotknie większość Polaków. Ale jest też dobra wiadomość

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.09.2025

Zaćma to najpowszechniejsza choroba oczu w skali globalnej. Również w Polsce jest uznawana za jedną z głównych przyczyn pogorszenia wzroku, dotykając w znacznym odsetku osoby po 60. r. ż. Postęp choroby polega na stopniowej utracie przejrzystości soczewki oka, w konsekwencji do upośledzenia widzenia, a nawet ślepoty. Jednak w zasięgu wzroku są nowoczesne metody leczenia, polegające na wszczepieniu implantu soczewkowego w miejsce zmętniałej soczewki własnej. W centrum medycznym enel-med specjaliści wszczepiają implanty o wydłużonym ognisku w ramach świadczeń NFZ. Tylko od stycznia do maja tego roku wykonano tu aż o 45 proc. więcej takich zabiegów niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że zaćma dotyka ok. 65,2 miliona ludzi, a w ponad 80 proc. przypadków prowadzi do umiarkowanej lub ciężkiej utraty wzroku. Wraz z procesem starzenia się społeczeństwa i wydłużaniem się średniej długości życia na całym globie, liczba osób dotkniętych zaćmą będzie nadal wzrastać.

– Badanie oczu ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w kontekście diagnostyki i leczenia każdego pogorszenia widzenia. Zatem warto regularnie monitorować stan oczu i zdecydować się na operację zaćmy, jeśli to ona stanowi istotę problemu. Przede wszystkim to wczesne wykrywanie zaćmy pozwala na jej skuteczne i bezpieczne leczenie. Operacja umożliwia usunięcie zmętniałej soczewki i przywrócenie prawidłowego  widzenia, co może znacznie poprawić jakość życia pacjenta – podkreśla dr n. med. Marcin Jezierski, okulista, mikrochirurg oka i Kierownik okulistyki w szpitalu enel-med.

Miej oko na klinikę i soczewkę

Dokonując wyboru miejsca, gdzie przeprowadzana jest operacja zaćmy, warto zwrócić uwagę na doświadczenie kadry specjalistycznej, jak i jakość stosowanych implantów soczewkowych w danym ośrodku. Istotne są również udogodnienia w przygotowaniu do zabiegu i czas oczekiwania na operację. Wszystkie te elementy mają kluczowy wpływ na ostateczny rezultat i satysfakcję pacjenta.

– Pacjenci korzystający z usług centrum medycznego enel-med w Warszawie mają możliwość skorzystania z nowoczesnych rozwiązań dostępnych na rynku. Tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku nasi specjaliści wykonali o 45 proc. więcej zabiegów niż rok wcześniej. Zapotrzebowanie na implanty nowej generacji rośnie wraz ze świadomością pacjentów. enel-med oferuje w ramach refundacji NFZ soczewkę nowej generacji, o tak zwanym wydłużonym ognisku. Ideą zastosowania tych implantów jest polepszenie widzenia nie tylko do dali, ale także w odległościach pośrednich. Dzięki temu mogą one uniezależnić pacjentów od stosowania okularów na przykład podczas przygotowywania posiłków, sprzątania czy pracy
 z komputerem. Mogą pozwalać na odczytanie godziny na zegarku czy telefonie komórkowym bez dodatkowej korekcji
– mówi dr n. med. Marcin Jezierski, okulista, mikrochirurg oka i Kierownik okulistyki w szpitalu enel-med.

Przygotowania do zabiegu zorganizowane są tak, by były nieobciążające dla pacjentów i ich bliskich – zwykle obejmują konsultację okulistyczną i anestezjologiczną, podczas których wykonywane są potrzebne badania.

Dziś, dzięki postępowi w medycynie, standardowa operacja zaćmy jest zabiegiem praktycznie zupełnie nieobciążającym. W rękach doświadczonego mikrochirurga trwa zwykle nie dłużej niż 10 minut. Procedura wykonywana jest w pozycji leżącej chorego, w znieczuleniu miejscowym, co oznacza, że pacjent cały czas pozostaje w kontakcie z personelem medycznym. Prawie wszystkie operacje zaćmy wykonywane są w trybie jednodniowym, czyli pobyt w szpitalu trwa zaledwie kilka godzin.

Światowe metody leczenia dostępne na NFZ

enel-med oferuje pacjentom soczewki z wydłużonym ogniskiem w ramach operacji refundowanych przez NFZ, co może stanowić unikalne połączenie wysokiej jakości leczenia z wsparciem publicznego systemu opieki zdrowotnej. Stosowana w operacjach zaćmy soczewka poprawia jakość widzenia nie tylko do dali, ale także w odległościach pośrednich – co przekłada się na większą swobodę w codziennym funkcjonowaniu, bez konieczności sięgania po okulary podczas gotowania, sprzątania czy pracy przy komputerze. Dodatkowym atutem jest krótki czas oczekiwania na zabieg – do jednego miesiąca, co pozwala znacząco przyspieszyć proces leczenia. Standardowa operacja zaćmy zwykle przebiega szybko i małoinwazyjnie, co sprzyja sprawnej rekonwalescencji oraz szybkiemu powrotowi do codziennych aktywności. Co więcej, pacjenci objęci są wieloletnią opieką pozabiegową – efekty leczenia oraz poziom satysfakcji są monitorowane nawet przez trzy lata. Takie podejście umożliwia ciągłe doskonalenie metod leczenia i utrzymanie odpowiednich standardów.

Rekonwalescencja po zabiegu jest szybka, a nieliczne ograniczenia w aktywności zwykle nie są kłopotliwe. Następnego dnia po zabiegu możemy czytać, oglądać telewizję, chodzić na zakupy. Klika dni po operacji, kiedy widzenie uległo poprawie, możemy prowadzić auto. Podstawowym zaleceniem jest wpuszczanie odpowiednich kropli i zgłoszenie się na refundowane przez NFZ wizyty kontrolne.

Dowiedz się więcej

Otwarcie dziennej rehabilitacji kardiologicznej w Tomaszowie Mazowieckim – bezpłatnie w ramach NFZ. O 50 procent więcej pacjentów skorzysta z programu KOS-zawał.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.08.2025

W Przychodni MirMed w Tomaszowie Mazowieckim otwarto dzienną rehabilitację kardiologiczną – pierwszą tego typu placówkę w mieście. Pacjenci Centrum Kardiologii Scanmed American Heart of Poland po zawale serca będą mogli korzystać z kompleksowej opieki w ramach programu KOS-zawał na NFZ, bez konieczności dojazdu do Łodzi. Dotychczas właśnie tam kierowano pacjentów Centrum Kardiologii Scanmed American Heart of Poland po zawale serca.

KOS-zawał to program, który ratuje życie
Rehabilitacja została uruchomiona w ramach programu kompleksowej opieki po zawale serca – KOS-zawał. Jego głównym celem jest zmniejszenie śmiertelności i zapobieganie kolejnym incydentom sercowo-naczyniowym.

W Centrum Kardiologii Scanmed w Tomaszowie Mazowieckim hospitalizujemy miesięcznie średnio 30 pacjentów po zawale serca

– Dobra medycyna naprawcza nie może funkcjonować bez dobrej rehabilitacji. Powstanie takich miejsc jest ważne dla skutecznego leczenia naszych pacjentów. Wyniki są spektakularne – pacjenci charakteryzują się istotnie mniejszym ryzykiem umieralności – mówił dr n. med. Paweł Kaźmierczak, Dyrektor medyczny i Członek Zarządu Grupy American Heart of Poland, Scanmed.

Dzięki otwarciu rehabilitacji kardiologicznej o 50 procent więcej pacjentów skorzysta z programu KOS-zawał

– Rehabilitacja kardiologiczna jest ważnym elementem terapii pacjentów po przebytym zawale serca. Może odbywać się stacjonarnie albo w sposób ambulatoryjny. Dotychczas mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego i okolicy musieli korzystać z placówek w innych miastach. To jest szczególnie trudne dla pacjenta po zawale serca, aby codziennie przez 2-3 tygodnie jeździć do Łodzi. Dzięki uruchomieniu dziennej rehabilitacji kardiologicznej nasz ośrodek będzie mógł objąć opieką koordynowaną o 50 procent więcej pacjentów niż dotychczas – powiedział lek. Piotr Paliński, Ordynator Centrum Kardiologii Scanmed w Tomaszowie Mazowieckim.

Na czym polega rehabilitacja

– Pacjenci będą tu przede wszystkim odbywać ćwiczenia rehabilitacyjne, dostosowane indywidualnie do ich możliwości i stanu zdrowia. O intensywności i rodzaju zajęć decyduje fizjoterapeuta. Do dyspozycji mamy pięć cykloergometrów połączonych ze stacją diagnostyczną umożliwiającą m.in. przeprowadzenie próby wysiłkowej. Badanie to wykonujemy na początku terapii – opisuje je kardiolog, a jego wyniki stanowią podstawę do dalszej rehabilitacji. Oprócz ćwiczeń w strefie cardio przygotowaliśmy także strefę wolnych ćwiczeń, gdzie pacjenci mogą korzystać z treningów oddechowych, ćwiczeń z oporem własnego ciała, z gumami oporowymi oraz wzmacniających przy użyciu niewielkich ciężarków. Rehabilitacja może trwać maksymalnie 25 dni. W tym czasie pacjenci mają również możliwość konsultacji z dietetykiem i psychologiem, co stanowi ważne uzupełnienie procesu leczenia – mówił Wojciech Szymczak, Wiceprezes Przychodni MirMed.

Dowiedz się więcej

Przejrzeć na oczy. Zaćma – kto na nią choruje, czy da się jej uniknąć i jak wygląda współczesne leczenie?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.08.2025

Zaćma to choroba, o której słyszał niemal każdy, ale wciąż budzi wiele pytań i wątpliwości. Czy da się jej uniknąć? Kto jest na nią szczególnie narażony? Jak wygląda leczenie zaćmy? Na te pytania odpowiada dr n. med. Wojciech Myga, okulista, ordynator Oddziału Okulistyki w Weiss Klinik, Scanmed.

Na zaćmę najczęściej chorują osoby starsze. Po 60. roku życia ryzyko jej wystąpienia wyraźnie rośnie, a u większości osób po 70.-80. roku życia można stwierdzić mniejsze lub większe zmętnienie soczewki. Choroba może pojawić się także u osób młodszych wtedy, gdy występują dodatkowe czynniki ryzyka. Zdarza się, że zaćma występuje u dzieci – wówczas mówimy o tzw. zaćmie wrodzonej, która najczęściej wiąże się z czynnikami genetycznymi lub powikłaniami w trakcie ciąży.

Czy możemy zminimalizować ryzyko zaćmy i spowolnić jej rozwój

– Zaćma to choroba oczu, która zazwyczaj pojawia się wraz z wiekiem w wyniku starzenia się organizmu. Objawia się pogorszeniem widzenia, obraz staje się zamglony, a kolory wyblakłe. Do jej rozwoju mogą przyczynić się schorzenia metaboliczne takie jak: cukrzyca, choroby tarczycy, długotrwałe stosowanie leków steroidowych jak również niezdrowe nawyki – palenie papierosów, picie alkoholu. Wprowadzenie zdrowych nawyków z pewnością poprawi nasze zdrowie i może przyczynić się do opóźnienia rozwoju zaćmy. Chrońmy nasze oczy przed promieniowaniem UV, stosując okulary z filtrem, dbajmy o prawidłową wagę i aktywność fizyczną. Kiedy chorujemy na cukrzycę, choroby tarczycy pamiętajmy o regularnych wizytach u specjalisty i stosujmy się do zaleceń lekarskich – uzupełnia okulista z Weiss Klinik.

Zaćmy nie wyleczysz kroplami do oczu

– Zaćmy nie da się wyleczyć za pomocą leków czy kropli do oczu. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest operacja okulistyczna, która polega na usunięciu zmętniałej naturalnej soczewki i zastąpieniu jej sztuczną soczewką wewnątrzgałkową – wyjaśnia dr n. med. Wojciech Myga, Weiss Klinik.

Wszczepiane soczewki – co warto wiedzieć

– Wybór odpowiedniej soczewki zależy od wielu czynników, takich jak: indywidualne predyspozycje, styl życia, stan zdrowia pacjenta, oczekiwania co do niezależności od okularów. Podczas wizyty kwalifikującej do zabiegu lekarz na podstawie wywiadu i szczegółowych badań okulistycznych dobiera odpowiedni rodzaj implantu. Soczewki różnią się między sobą materiałem, z jakiego są wykonane, budową oraz właściwościami optycznymi. Odpowiednio dobrany model pozwala przywrócić ostrość widzenia, skorygować astygmatyzm i uzyskać zdolność widzenia na różnych odległościach w zależności od indywidualnych oczekiwań pacjenta – tłumaczy specjalista.

Operacja zaćmy jest zabiegiem małoinwazyjnym

– Operacja zaćmy jest zabiegiem małoinwazyjnym i bezpiecznym dla organizmu. Znieczulenie miejscowe, które stosujemy, w żaden sposób nie obciąża pacjenta. W przypadku ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, niedawno przebytego zawału serca, udaru mózgu warto rozważyć odroczenie zabiegu. Ostateczną decyzję podejmuje lekarz prowadzący pacjenta. W przypadku, kiedy z zaćmą występują inne schorzenia okulistyczne np.: odwarstwienie siatkówki, zwyrodnienie plamki żółtej, operacja może nie przynieść pożądanego rezultatu. W takim wypadku należy rozważyć sens przeprowadzenia operacji.
Przeciwwskazaniem do operacji zaćmy jest również czas ciąży i karmienia piersią – wyjaśnia ekspert Weiss Klinik.

Jak wygląda i jak długo trwa rekonwalescencja po zabiegu?

– Okres rekonwalescencji po operacji zaćmy zazwyczaj trwa od 4 do 6 tygodni. Uzależniony jest od indywidualnych predyspozycji pacjenta i przestrzegania zaleceń lekarskich. To czas, kiedy pacjent powinien szczególnie o siebie zadbać i unikać intensywnego wysiłku fizycznego, dźwigania ciężkich przedmiotów, schylania się. Ważna jest również ochrona operowanego oka przed zalaniem wodą np. przy myciu włosów. Pamiętajmy również o ochronie oczu przed promieniowaniem UV, stosując okulary przeciwsłoneczne z filtrami – mówi okulista.

Jak współcześnie leczy się zaćmę? Operacja zaćmy uznawana jest za jedną z bezpieczniejszych procedur medycznych

– Operacja zaćmy uznawana jest za jedną z bezpieczniejszych procedur medycznych. Jest to zabieg wykonywany zazwyczaj w ramach chirurgii jednego dnia, trwający ok. 15 minut. Obecnie zmętniałą soczewkę usuwa się stosując sprawdzoną metodę fakoemulsyfikacji. Rozbijamy zmętniałą soczewkę za pomocą ultradźwięków, a następnie „odsysamy” rozbite fragmenty. W miejsce usuniętej soczewki wprowadzamy biokompatybilny implant. W dziedzinie wszczepianych implantów obserwujemy dziś znaczący postęp technologiczny. Pojawiły się soczewki typu EDOF (soczewki o przedłużonej głębi ostrości) dające mniej objawów ubocznych od typowych soczewek wieloogniskowych. Mamy też soczewki monofokalne „plus” dające szerszy zakres widzenia niż tradycyjne soczewki jednoogniskowe – wyjaśnia dr n. med. Wojciech Myga.

Rozwijane są wciąż systemy wspomagania chirurgicznego pozwalające na dokładniejsze planowanie i przeprowadzenie operacji

– Wprowadzane są coraz bardziej zaawansowane i bezpieczniejsze systemy operacyjne pozwalające na zmniejszenie szerokości cięcia operacyjnego, co redukuje ryzyko wystąpienia astygmatyzmu po operacji – podkreśla dr n. med. Wojciech Myga, Weiss Klinik

Współczesna medycyna daje szansę na pełnię widzenia

Zaćma jeszcze kilkadziesiąt lat temu była wyrokiem. Dziś dzięki postępowi medycyny jej leczenie stało się rutynowym, szybkim i bezpiecznym zabiegiem. Wprowadzenie zdrowych nawyków może opóźnić jej rozwój, ale jedyną skuteczną metodą terapii pozostaje operacja. Dobrze dobrany implant potrafi nie tylko przywrócić ostrość widzenia, ale też znacząco poprawić komfort życia, pozwalając na aktywność bez okularów.

Dowiedz się więcej

Edukacja zdrowotna to konieczna odpowiedź na kryzys zdrowia psychicznego i fizycznego wśród dzieci

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.08.2025

Zaburzenia psychiczne, cukrzyca czy otyłość to coraz częstsze problemy zdrowotne polskich dzieci. W 2024 roku liczba wizyt najmłodszych pacjentów u psychologów i psychiatrów w placówkach enel-med wzrosła aż o 140 proc. rok do roku. Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia szacuje, że wśród dzieci poniżej 15. roku życia cukrzyca występuje u 17,7 na 100 tys. osób, a w ciągu najbliższych 20 lat liczba chorych może się podwoić. Od września szkoły mają podjąć próbę walki z tymi negatywnymi trendami, wprowadzając nowy fakultatywny przedmiot, czyli edukację zdrowotną. A eksperci enel-med wytypowali siedem najważniejszych wyzwań zdrowotnych dzieci i nastolatków, obok których nie można przechodzić obojętnie.

– Dzieci chorują dziś inaczej niż 20-30 lat temu, ponieważ coraz częściej zmagają się z chorobami cywilizacyjnymi, takimi jak: otyłość, cukrzyca typu 2, nadciśnienie, a także z zaburzeniami psychicznymi. To efekt zupełnie innego środowiska, w którym dorastają. Więcej ekranów, mniej ruchu, inne nawyki żywieniowe i większy stres. Z drugiej strony, świadomość zdrowotna rodziców i coraz częściej dzieci, czy nastolatków jest dziś znacznie większa niż kiedyś. Dlatego nie tylko warto, ale wręcz trzeba rozmawiać o zdrowiu od najmłodszych lat, tak jak uczymy dzieci czytać czy liczyć. Pewne zasady powinny być fundamentem edukacji. Zęby trzeba myć dwa razy dziennie, cukier szkodzi, podstawą nawodnienia jest woda, codzienny ruch jest konieczny, czas spędzany przed ekranem należy ograniczać. Równie ważne jest uświadamianie, że istnieje zdrowie psychiczne, o którym dzieci często nic nie wiedzą oraz że dziewczynki i chłopcy mogą potrzebować innego podejścia do dbania o siebie. Wprowadzenie edukacji zdrowotnej jako przedmiotu w szkołach to dobry krok, ale powinien być on tylko jednym z elementów całościowego, długofalowego programu edukacji prozdrowotnej, który realnie wpłynie na przyszłość naszego społeczeństwa – mówi lek. Krzysztof Urban, specjalista medycyny rodzinnej enel-med.

Lista wyzwań zdrowotnych, przed jakimi stają najmłodsi Polacy, jest bardzo długa. Eksperci enel-med wytypowali siedem najważniejszych, obok których nie można przechodzić obojętnie.

Po pierwsze, otyłość to choroba

Poważnym wyzwaniem jest rosnąca liczba przypadków cukrzycy wśród dzieci. Ministerstwo Zdrowia szacuje, że wśród osób poniżej 15. roku życia cukrzyca występuje u 17,7 na 100 tys. mieszkańców, a w ciągu 15-20 lat liczba chorych może się podwoić. Cukrzyca typu 1 często ujawnia się nagle, a pierwszymi objawami bywa kwasica lub śpiączka ketonowa. Z kolei cukrzyca typu 2 jest coraz częściej diagnozowana wśród młodych pacjentów, co wiąże się m.in. z epidemią nadwagi i otyłości. Dziś 22 proc. dzieci i młodzieży w wieku 9-18 lat zmaga się z tym problemem. To pokazuje, jak ogromne znaczenie ma edukacja żywieniowa i promowanie aktywności fizycznej, zarówno w domach, jak i w szkołach.

Po drugie, w głowie siedzi wiele problemów

Rosnąca liczba wizyt u psychologów i psychiatrów nie dotyczy tylko dorosłych, ale również dzieci i młodzieży, co potwierdzają statystyki centrum medycznego enel-med. W 2024 roku liczba wizyt dzieci i młodzieży u psychologów i psychiatrów w placówkach enel-med wzrosła aż o 140 proc. rok do roku. Choć pokazuje to skalę narastających problemów emocjonalnych, jest też dowodem na rosnącą świadomość rodziców, którzy coraz częściej reagują na pierwsze symptomy. Jednak aby te efekty były trwalsze i bardziej powszechne, konieczne jest wzmocnienie profilaktyki również w środowisku szkolnym.

Po trzecie, zdrowie intymne

Zdrowie ginekologiczne i urologiczne dzieci oraz nastolatków wciąż bywa tematem tabu, a to właśnie w tym okresie kształtują się nawyki i świadomość, które będą miały wpływ na całe dorosłe życie. Szczególnie dziewczynki powinny mieć możliwość rozmowy ze specjalistą już na początku dojrzewania, bo pierwsza wizyta u ginekologa jest zalecana między 12. a 15. r. ż., najlepiej po pierwszej miesiączce. Taka konsultacja nie musi wiązać się z badaniem, ale jest okazją do rozmowy o fizjologii, higienie i antykoncepcji. Równie ważna jest edukacja chłopców w zakresie urologii oraz dbania o higienę intymną. Dzięki temu młodzi ludzie uczą się odpowiedzialności za swoje zdrowie i przełamują wstyd związany z tym obszarem.

Po czwarte, walka z uczuleniami

Alergia to jedna z najczęściej występujących chorób przewlekłych wśród dzieci i młodzieży, a jednocześnie niezwykle złożone i trudne do jednoznacznego zdiagnozowania schorzenie. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na świecie zmagają się z nią 30-40 proc. ludzi, a według Polskiego Towarzystwa Alergologicznego niemal połowa Polaków doświadcza objawów alergii. Szczególnie często problem ten dotyczy najmłodszych, a wczesne rozpoznanie i odpowiednia profilaktyka mogą znacząco poprawić komfort ich życia.

Po piąte, inwestycja w przyszłość

Szczepienia to jeden z najskuteczniejszych sposobów ochrony najmłodszych przed chorobami zakaźnymi i ich długofalowymi skutkami. Dobrym przykładem jest szczepionka przeciw HPV, zalecana zarówno dziewczętom, jak i chłopcom, która zabezpiecza przed rakiem szyjki macicy, a także przed innymi nowotworami związanymi z tym wirusem, takimi jak: rak odbytu, pochwy, sromu, prącia i gardła, oraz przed powstawaniem brodawek narządów płciowych. Do tej pory zaszczepiono już ponad 539,6 tys. dzieci, w tym prawie 224 tys. od września 2024 roku. Ponad 40 proc. stanowią młodsze roczniki, co pokazuje rosnącą świadomość rodziców, ale różnice regionalne są wciąż duże, ponieważ w niektórych województwach odsetek zaszczepionych przekracza 15 proc., a w innych spada do 7-8 proc.

Po szóste, już nie tylko używki

Alkohol, papierosy czy narkotyki to wciąż poważne zagrożenia zdrowotne, ale coraz częściej eksperci alarmują, że równie niebezpieczne mogą być uzależnienia cyfrowe. Z Internetu regularnie korzysta już ponad 85 proc. dzieci w wieku 7-14 lat i praktycznie 100 proc. nastolatków w wieku 15-18 lat, jak wynika z raportu „Internet dzieci”. Najmłodsi spędzają w sieci średnio 4,29 godziny dziennie, a starsi nastolatkowie 4,28 godziny i to bez uwzględnienia weekendów, gdy czas ten jeszcze rośnie. Tak długie korzystanie z urządzeń elektronicznych zwiększa ryzyko problemów ze snem, koncentracją, zdrowiem psychicznym oraz sprzyja izolacji społecznej. Dlatego profilaktyka uzależnień wśród dzieci powinna obejmować nie tylko rozmowy o alkoholu czy papierosach, lecz także świadome korzystanie z technologii.

Po siódme, świat przez okulary

Coraz więcej dzieci dosłownie patrzy na świat przez szkła korekcyjne. Zbyt długi czas spędzany przed ekranami, brak aktywności na świeżym powietrzu i złe nawyki wzrokowe sprawiają, że krótkowzroczność staje się plagą wśród najmłodszych. Według badania SW Research z 2021 roku, prawie połowa (47 proc.) polskich dzieci w wieku 3-15 lat ma już zdiagnozowaną wadę wzroku, w tym 62 proc. cierpi na krótkowzroczność, 32 proc. na astygmatyzm, a 16 proc. na nadwzroczność. Profilaktyka okulistyczna, regularne badania wzroku i ograniczanie czasu przed ekranem to dziś konieczność, by dzieci nie dorastały w świecie, który widzą coraz mniej wyraźnie.

Odpowiednia edukacja kluczem do problemu

Od 1 września 2025 roku w polskich szkołach wchodzi nowy przedmiot „edukacja zdrowotna”, który zastąpi dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Program będzie realizowany w szkołach podstawowych (klasy IV-VIII) oraz ponadpodstawowych, w tym w liceach, technikach i branżowych szkołach I stopnia. Udział w programie jest dobrowolny, ale stanowi ważną i przydatną formę profilaktyki zdrowotnej. Celem edukacji zdrowotnej jest kształtowanie prozdrowotnych nawyków, wspieranie rozwoju fizycznego, psychicznego i społecznego uczniów, a także rozwijanie kompetencji pozwalających na dbałość o zdrowie przez całe życie. Program obejmuje szeroki zakres tematyczny, tj. zdrowie fizyczne, psychiczne, seksualne i społeczne, odżywianie, aktywność fizyczną, profilaktykę uzależnień oraz zasady zdrowego stylu życia. W szkołach ponadpodstawowych dodatkowo zostanie omówiony system ochrony zdrowia.

Wprowadzenie edukacji zdrowotnej w szkołach to odpowiedź na narastające problemy zdrowotne dzieci i młodzieży, w tym zaburzenia psychiczne, czy rosnącą liczbę przypadków cukrzycy i otyłości. Program pozwala wcześnie kształtować zdrowe nawyki i uczy, jak dbać o własne ciało oraz zdrowie psychiczne. Dzięki systematycznym zajęciom w szkole młodzi Polacy otrzymają wsparcie nie tylko w domu, ale także w środowisku edukacyjnym, co zwiększa szansę na skuteczną profilaktykę i zapobieganie poważniejszym chorobom w dorosłym życiu – dodaje lek. Krzysztof Urban z enel-med.

Dowiedz się więcej

Letnia dieta bez restrykcji? Jak jeść zdrowo na urlopie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.08.2025

W czasie urlopu często pozwalamy sobie na więcej – długie śniadania w hotelowym bufecie, kolacje w restauracjach czy próbowanie lokalnych specjałów to tylko kilka przykładów sytuacji, w których jemy pysznie, choć nie zawsze zdrowo. Według najnowszych danych WHO aż 43% dorosłych na świecie ma nadwagę. Nasze urlopowe wybory żywieniowe mogą ten problem jeszcze pogłębić. Jak zatem cieszyć się odpoczynkiem, nie rezygnując przy tym ze zdrowej diety?

Hotelowe dania to jedno z największych urlopowych wyzwań. Ogromny wybór potraw, w tym takich, których nie mamy okazji próbować na co dzień, brak ograniczeń czasowych i myśl „jesteśmy na all inclusive” sprawiają, że łatwiej jest nam przesadzić z ilością jedzenia. Taka swoboda często wiąże się również z większą liczbą spontanicznych przekąsek, bogatych w cukry proste czy nasycone kwasy tłuszczowe.

Prosta zasada podziału talerza

Dietetyk kliniczny, Specjalista ds. Informacji i Edukacji Medycznej w Medicover Luiza Woźniak radzi: 

– Podczas korzystania z hotelowego bufetu starajmy się zachować zdrowy rozsądek. W prawidłowych wyborach żywieniowych pomocne może być stosowanie się do zasad talerza zdrowego żywienia. Zgodnie z założeniami, jego połowę powinny stanowić owoce i warzywa. Pamiętajmy również o źródłach białka – może to być dowolne chude mięso, jajka, sery bądź nasiona roślin strączkowych. Należy przeznaczyć na nie jedną czwartą talerza. Pozostała część talerza to miejsce na węglowodany, najlepiej złożone, takie jak: grube kasze, brązowy ryż czy pieczywo razowe. Warto poznać także regułę 80:20, zgodnie z którą 80 procent diety powinny stanowić zdrowe, pełnowartościowe produkty, a 20 procent to miejsce na przyjemności – dodaje.

Restrykcyjne diety podczas urlopu mogą okazać się prostą drogą do frustracji i utraty radości z wypoczynku. Znacznie lepsze rezultaty przynosi elastyczne podejście do diety podczas wypoczynku – różnorodne posiłki, słuchanie sygnałów, które wysyła nam organizm oraz świadomość, że okazjonalne sięganie po niezdrowe przekąski nie przekreśla naszych długoterminowych celów. Kluczem do sukcesu jest zachowanie równowagi – możemy pozwolić sobie na drobne przyjemności, ale warto pamiętać, aby robić to z umiarem.

Odpowiednie nawodnienie

W upalne dni organizm może tracić znacznie więcej wody. Odwodnienie w gorącym klimacie często skutkuje dolegliwościami, takimi jak: ból głowy, zmęczenie czy problemy z koncentracją, co potrafi skutecznie pokrzyżować nam wakacyjne plany. Najlepszym sposobem, aby tego uniknąć jest częste picie niewielkich ilości płynów, nawet jeśli nie odczuwamy pragnienia. Podstawę powinna stanowić woda mineralna. Podczas upałów nasilona jest nie tylko utrata wody, lecz również elektrolitów, dlatego po długim dniu spędzonym na słońcu warto pamiętać o ich uzupełnieniu. Możemy to zrobić, pijąc wodę z cytryną i szczyptą soli oraz cukru czy wybierając gotowe preparaty dostępne np. w postaci tabletek musujących lub proszku do rozpuszczenia w wodzie.

Nie zapomnijmy również o niebezpieczeństwie, jakie niesie konsumpcja alkoholu. Podczas wakacji all inclusive zwykle jest on dostępny bez ograniczeń, co może prowadzić do nadmiernego spożycia. Choć dla wielu osób drink przy basenie czy wieczorne koktajle są częścią relaksu, warto pamiętać o jego potencjalnych zagrożeniach, takich jak odwodnienie czy zwiększone ryzyko udaru słonecznego, poparzeń. Konsumpcja dużych ilości alkoholu może także prowadzić do podejmowania niebezpiecznych zachowań, takich jak np. skoki do wody w niewyznaczonych do tego miejscach czy prowadzenie pojazdów wodnych pod wpływem.

Poznawanie nowych smaków

Dla wielu z nas odkrywanie walorów lokalnych kuchni to jeden z najważniejszych aspektów podróżowania. Udając się zwłaszcza do krajów rozwijających się, warto pamiętać, że spożycie miejscowej żywności czy wody może skutkować zatruciem pokarmowym.

– W krajach o niższym standardzie sanitarnym należy zachować szczególną ostrożność przy jedzeniu np. surowych warzyw i owoców, lodów czy surowego mięsa i ryb. Warto wybierać sprawdzone restauracje, które cieszą się dobrą opinią, natomiast zrezygnować ze spożywania przekąsek z ulicznych straganów. Ponadto zaleca się picie wyłącznie wody butelkowanej, a także unikanie kostek lodu w napojach. Przed udaniem się na urlop można rozważyć również przyjmowanie probiotyków, które mogą zmniejszyć ryzyko lub nasilenie biegunki podróżnych. Wybór konkretnego preparatu warto skonsultować ze specjalistą – lekarzem, dietetykiem lub farmaceutą. Nieodzownym elementem profilaktyki zatruć pokarmowych podczas wyjazdów wakacyjnych jest także dbanie o własną higienę, w tym częste mycie rąk – wspomina Luiza Woźniak, dietetyk kliniczny, Specjalista ds. Informacji i Edukacji Medycznej Medicover.

Dzięki zdrowemu i świadomemu odżywaniu podczas urlopu możemy uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji i wrócić do domu pełni energii. Proste zasady, takie jak: spożywanie regularnych posiłków, picie odpowiedniej ilości wody, uzupełnianie elektrolitów oraz zachowanie rozsądku przy jedzeniu lokalnych potraw to recepta na udany i zdrowy wypoczynek.

Dowiedz się więcej

Koniec z operacją kolana. Nowa metoda leczenia bez skalpela dostępna w Polsce

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.08.2025

Zerwane więzadło krzyżowe przednie (ACL) to jedna z najczęstszych i najbardziej dotkliwych kontuzji wśród osób aktywnych fizycznie. Odpowiada nawet za 50% wszystkich uszkodzeń więzadeł kolanowych. Przez wiele lat jedyną metodą leczenia była operacja. Jednak enel-sport wdraża przełomową i cały czas rzadką metodę leczenia tzw. Cross Bracing Protocol. Dzięki niej można uniknąć operacji, ponieważ procedura wspiera naturalną regenerację więzadła.

Więzadło krzyżowe przednie (ACL) to jeden z kluczowych stabilizatorów stawu kolanowego. Odpowiada za kontrolę ruchu przedniego przesunięcia i rotacji kości piszczelowej względem kości udowej, czyli pomaga kolanu „trzymać tor”. Gdy ACL zostaje uszkodzone, odczuwa się niestabilność, kolana niepewność, a każdy krok może powodować ból.

– Urazy ACL stanowią nawet połowę wszystkich uszkodzeń więzadeł kolanowych, a aż 70% z nich powstaje bez kontaktu z przeciwnikiem czy przeszkodą, np. przy gwałtownej zmianie kierunku biegu, lądowaniu po wyskoku czy dynamicznym zatrzymaniu. Tego typu mechanizm urazu dotyczy szczególnie sportów, takich jak: piłka nożna, siatkówka, narciarstwo, czy koszykówka. Co więcej, kobiety są kilka razy razy bardziej narażone na zerwanie ACL niż mężczyźni i to nie tylko z powodu intensywności sportu, ale również przez różnice anatomiczne i biomechaniczne. To dlatego coraz więcej fizjoterapeutów i lekarzy szuka nowoczesnych, mniej inwazyjnych metod leczenia, tj. Cross Bracing Protocol – mówi Mikołaj Pawłowski, fizjoterapeuta enel-sport.

Operacyjny ratunek

Przez lata standardowym postępowaniem w przypadku całkowitego zerwania więzadła ACL była operacja, tzw. rekonstrukcja więzadła, czyli chirurgiczne odtworzenie więzadła z użyciem przeszczepu. To inwazyjny zabieg, po którym pacjenta czeka wiele tygodni żmudnej i intensywnej rehabilitacji.

W wielu przypadkach operacja rzeczywiście jest potrzebna i nie da się jej uniknąć, zwłaszcza u sportowców zawodowych lub przy uszkodzeniach wielowięzadłowych. Jednak nie każdy przypadek wymaga takiego samego postępowania. Coraz częściej mamy do czynienia z pacjentami, którzy trafiają do nas na bardzo wczesnym etapie po urazie, z dobrze zachowaną strukturą stawu i dużą motywacją do rehabilitacji. W takich przypadkach alternatywy są nie tylko możliwe, ale wręcz wskazane – mówi lek. Rafał Mikusek, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu enel-sport.

Co ważne, zabieg operacyjny, mimo że jest skuteczny, nie zawsze gwarantuje powrót do pełnej sprawności. Część pacjentów nie odzyskuje dawnej formy, a ryzyko ponownego zerwania ACL po rekonstrukcji wynosi nawet 20-30% w ciągu kilku lat od zabiegu, jak wynika z American Journal of Sports Medicine. Do tego dochodzą powikłania pooperacyjne, konieczność hospitalizacji. W odpowiedzi na te wyzwania, coraz większe zainteresowanie w środowisku fizjoterapeutycznym i ortopedycznym budzą metody zachowawcze, czyli takie, które pozwalają leczyć ACL bez konieczności operacji, pod warunkiem odpowiedniej kwalifikacji pacjenta i rygorystycznego przestrzegania protokołu leczenia.

Nowa szansa dla kolan

Dla wielu pacjentów diagnoza „zerwane więzadło ACL” automatycznie oznaczała operację, blizny, miesiące wyłączenia z aktywności i wysokie koszty. Dziś, dzięki rozwojowi wiedzy i nowoczesnych metod rehabilitacji, pojawia się realna alternatywa, czyli leczenie zachowawcze według protokołu Cross Bracing. To metoda, która polega na wykorzystaniu naturalnego potencjału regeneracyjnego organizmu, bez konieczności przeprowadzania operacji. Kluczowym elementem terapii jest ustawienie kolana w określonym kącie zgięcia, co sprzyja samoistnemu zrośnięciu zerwanego więzadła. Równolegle prowadzona jest ściśle kontrolowana fizjoterapia, która wzmacnia mięśnie stabilizujące i przywraca funkcję stawu. Cross Bracing może być stosowany w większości przypadków zerwania ACL odpowiednio wcześnie wychwyconych. Każdy przypadek jest analizowany indywidualnie, co pozwala na odpowiednią kwalifikację do wybranej procedury, tak by uzyskać najlepszy efekt leczenia. Liczy się tu szybkość działania, bo terapię najlepiej wdrożyć w ciągu kilku do kilkunastu dni od urazu.

Wprowadzenie metody Cross Bracing do oferty enel-sport to kolejny krok w stronę nowoczesnej, mniej inwazyjnej ortopedii. To również odpowiedź na potrzeby pacjentów szukających indywidualnego podejścia i realnych alternatyw dla leczenia chirurgicznego. Dzięki tej metodzie leczenie może być szybsze, tańsze i łatwiej dostępne, szczególnie dla osób aktywnych fizycznie, które chcą jak najszybciej wrócić do normalnego życia – dodaje lek. Rafał Mikusek.

***

Źródło danych:
Evans J., Mabrouk A., Nielson J. L., Anterior Cruciate Ligament (ACL) Injury, 2023. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK499848/.

Dowiedz się więcej
Zobacz wszystkie informacje

Operator Medyczny Świat Zdrowia dołącza do grona Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 6.10.2025

Miło nam poinformować, że do Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej dołączyła firma Operator Medyczny Świat Zdrowia.

Operator Medyczny Świat Zdrowia to podmiot realizujący opiekę medyczną dla pacjentów indywidualnych w ramach NFZ oraz FFS, dla pracowników w ramach abonamentów, medycyny pracy
i programów profilaktycznych oraz dla pacjentów partnerów biznesowych, tj. zakładów ubezpieczeń,
a także podmiotów medycznych. Jest jedną z największych tego typu firm w kraju, w skład której wchodzi ponad 85 własnych centrów medycznych, 3800 placówek partnerskich, infolinia medyczna, przychodnia cyfrowa i platforma do rezerwacji leków Apteline Świat Zdrowia. Operator realizuje także świadczenia dla TU Zdrowie, oferującego ubezpieczenia zdrowotne.

Więcej informacji na: Świat Zdrowia – Twoje Centrum Medyczne

Przeczytaj teraz

Medycyna szkolna tematem spotkania w Ministerstwie Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.08.2025

7 sierpnia 2025 r. w siedzibie Ministerstwa Zdrowia przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP) wzięli udział w spotkaniu z Dyrektor Departamentu Równości w Zdrowiu – Dagmarą Korbasińską-Chwedczuk. Dyskusja dotyczyła medycyny szkolnej.

W spotkaniu udział wzięli także przedstawiciele: Departamentu Równości w Zdrowiu, Departamentu Lecznictwa oraz Centrum e-Zdrowia. Pracodawców Medycyny Prywatnej reprezentowali: Barbara Kopeć – Wiceprezeska Zarządu PMP, Paweł Łangowski – Członek Zarządu PMP oraz eksperci: Katarzyna Kot-Nowak i Karolina Kryszkiewicz.

Rozmawialiśmy na temat m.in.:
✅ ujednolicenia standardu liczby uczniów przypadających na etat pielęgniarki niezależnie od typu placówki czy profilu ucznia,
✅ nowego podejścia do opieki profilaktycznej w szkołach z małą liczbą uczniów oraz na terenach wiejskich,
✅ rozszerzenie roli i kompetencji pielęgniarki szkolnej,
✅ aktywnego włączenia pielęgniarek szkolnych w realizację krajowych i lokalnych programów zdrowotnych,
✅ aktualizacji testów przesiewowych i bilansów zdrowia dziecka,
✅ cyfryzacji działań profilaktycznych,
✅ doposażenia gabinetów profilaktycznych w sprzęt diagnostyczny.

Bardzo dziękujemy za możliwość spotkania, wysłuchanie naszych postulatów oraz owocną dyskusję.

Przeczytaj teraz

Gratulacje dla Minister Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.07.2025

Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – Dr Artur Białkowski – pogratulował Dr Jolancie Sobierańskiej-Grendzie objęcia funkcji Ministra Zdrowia.

– Kierowanie pracami resortu zdrowia jest ogromnym zaszczytem, ale i zadaniem niewątpliwie wymagającym. Jestem przekonany, że Pani wiedza, doświadczenie, bogaty dorobek managerski i akademicki przyczyni się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów prywatnej ochrony zdrowia w lepszym dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla pacjentów. Nasze nadzieje pokładamy w szybkim wdrożeniu nowej jakości w ochronie zdrowia, wynikającej z praktycznego doświadczenia i znajomości realiów symbiozy, a także uzupełniania się prywatnego i publicznego systemu ochrony zdrowia. Mam olbrzymią nadzieję, że dotychczas prezentowana otwartość na dialog przekuje się na jeszcze bardziej zażyłe interakcje z partnerami społecznymi – czytamy w piśmie.

Pełna treść listu dostępna jest poniżej.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej gratulują nominacji na funkcję Ministra Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.07.2025

Pracodawcy Medycyny Prywatnej gratulują Pani Dr Jolancie Sobierańskiej-Grendzie nominacji na funkcję Ministra Zdrowia.

Liczymy, iż wysiłki i bogate doświadczenie przedstawicieli sektora medycyny prywatnej w zakresie:
✅profilaktyki,
✅medycyny pracy,
✅medycyny szkolnej,
✅e-rejestracji oraz
✅telemedycyny
będą stanowić wartościową płaszczyznę do przyszłych rozmów i współpracy w zakresie poprawy efektywności systemu ochrony zdrowia.

Przeczytaj teraz

Wspólne stanowisko do ustawy „Lex szarlatan”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.07.2025

Wspólne stanowisko organizacji branżowych do projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego (numer z wykazu prac legislacyjnych Ministra Zdrowia UD 207).

Przeczytaj teraz

Spotkanie w sprawie cyfryzacji medycyny pracy

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.07.2025

Wczoraj (8.07.2025 r.) eksperci Pracodawców Medycyny Prywatnej uczestniczyli w roboczym spotkaniu dotyczącym cyfryzacji medycyny pracy, które odbyło się w Centrum e-Zdrowia.

Z ramienia Pracodawców Medycyny Prywatnej w spotkaniu uczestniczyli: Barbara Kopeć – Wiceprezeska Zarządu PMP, Paweł Łangowski – Członek Zarządu PMP, a także eksperci: Katarzyna Kot-Nowak, Paweł Kłos oraz Robert Tomaka.

Rozmawialiśmy m.in. na temat:
🔝integracji danych medycznych,
🔝rozwoju platformy P1,
🔝e-profilu pacjenta,
🔝ujednolicenia wzorów dokumentów elektronicznych,
🔝e-karty zdrowia dziecka,
🔝centralnego repozytorium,
🔝poszerzenia funkcjonalności Internetowego Konta Pacjenta (IKP),
🔝wdrożenia rozwiązań opartych na predykcji danych.

W spotkaniu udział wzięła Dr Małgorzata Olszewska – Dyrektor Centrum e-Zdrowia i współpracownicy, a także Prof. Jolanta Walusiak-Skorupa – Dyrektor Instytutu Medycyny Pracy im. prof. dr med. Jerzego Nofera w Łodzi oraz przedstawiciele IMP.

Bardzo dziękujemy za zaproszenie oraz merytoryczną dyskusję.

Przeczytaj teraz
Zobacz wszystkie aktualności

O związku

Organizacja Pracodawcy Medycyny Prywatnej

zrzesza prywatnych świadczeniodawców usług medycznych, wśród których znajdują się liderzy rynku pracowniczych programów zdrowotnych, spółki giełdowe oraz lokalni pracodawcy ochrony zdrowia, stanowiący ważne ogniwo w systemie zdrowia publicznego.

Czytaj więcej na temat Pracodawców Medycyny Prywatnej...