PAKS dementuje informacje Ministerstwa Zdrowia
Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca stwierdzają, że informacje zamieszczone 8 września 2016 roku na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia dotyczące dostępu do świadczeń kardiologicznych dla pacjentów z województwa śląskiego, są niezgodne z prawdą i krzywdzące dla Grupy American Heart of Poland.
PAKS przypomina, że oddział kardiologii w Myszkowie bezskutecznie stara się o podpisanie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia i że jest on jedynym w promieniu kilkudziesięciu kilometrów ośrodkiem, który gwarantuje skuteczne leczenie w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia zdrowia, a nawet życia – przede wszystkim zawału oraz ciężkiej niewydolności serca – mieszkańcom powiatu myszkowskiego, zawierciańskiego, lublinieckiego oraz powiatów ościennych.
Północna część województwa śląskiego, zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego za 2015 rok, obejmuje populację licząca około 721 248 mieszkańców powiatów kłobuckiego, częstochowskiego (wraz z miastem Częstochowa), lublinieckiego, zawierciańskiego oraz myszkowskiego.
Na tym obszarze działają dwa oddziały kardiologii w Częstochowie oraz jeden w Myszkowie. Każdy z nich jest pełniącym 24-godzinne dyżury pełnoprofilowym oddziałem kardiologii z pracownią hemodynamiki. Na oddziałach tych diagnozuje się i leczy chorobę wieńcową, wady zastawkowe, niewydolność serca i zaburzenia rytmu.
Według PAKS liczba ośrodków (średnio jeden na 250 tysięcy mieszkańców) odpowiada dotychczasowym zaleceniom konsultantów krajowych i jest zgodna z wytycznymi określonymi w mapach zdrowotnych powstałych na zlecenie Ministerstwa Zdrowia.
„Zamknięcie oddziału PAKS w Myszkowie pozbawi 250-tysięczną populację powiatu myszkowskiego i okolicznych powiatów dostępu do nowoczesnej diagnostyki i terapii chorób układu krążenia, w tym inwazyjnego leczenia zawału w przeciągu tzw. złotej godziny, ostrej niewydolności serca i groźnych zaburzeń rytmu serca. Istnieje realna obawa, że czas dojazdu pacjenta do innych ośrodków z wielu miejsc w regionie będzie trwał dłużej niż zalecane 60 minut. Każde opóźnienie dojazdu pacjenta do szpitala o 30 minut zwiększa o 7,5 procent ryzyko jego zgonu w ciągu roku, a dla 3 godzin opóźnienia – ryzyko wzrasta aż do 50 procent” – czytamy w komunikacie PAKS.
American Heart of Poland przypomina, że jest pionierem skoordynowanej opieki w Polsce, gwarantując kompleksową terapię w schorzeniach całego układu krążenia.
„Nasze środki zapewniają pełnoprofilowe usługi sercowo-naczyniowe, w tym leczenie kardiologiczne, kardiochirurgiczne, naczyniowe i rehabilitacyjne. Oddział kardiologiczny PAKS w Myszkowie prowadził swoją działalność przez trzy lata bez zapłaty za udzielone świadczenia. W tym okresie udzieliliśmy pomocy około 2100 pacjentom, a łączny ich koszt leczenia wyniósł ponad 16 mln zł. Pisanie zatem o wybieraniu procedur i zarabianiu krociowych zysków jest krzywdzące dla naszej firmy i świadczy o kompletnym braku wiedzy na temat jej działania. Realia Polski regionalnej i potrzeb zdrowotnych społeczeństwa wskazują, że w przypadku schorzeń sercowo-naczyniowych w sytuacji zagrożenia życia mieszkańcy mniejszych miast i wsi mogą mieć utrudniony dostęp do specjalistycznych ośrodków, jeśli funkcjonować będą tylko szpitale w aglomeracjach” – oświadcza PAKS.
Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca stwierdzają, że informacje zamieszczone 8 września 2016 roku na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia dotyczące dostępu do świadczeń kardiologicznych dla pacjentów z województwa śląskiego, są niezgodne z prawdą i krzywdzące dla Grupy American Heart of Poland.
PAKS przypomina, że oddział kardiologii w Myszkowie bezskutecznie stara się o podpisanie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia i że jest on jedynym w promieniu kilkudziesięciu kilometrów ośrodkiem, który gwarantuje skuteczne leczenie w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia zdrowia, a nawet życia – przede wszystkim zawału oraz ciężkiej niewydolności serca – mieszkańcom powiatu myszkowskiego, zawierciańskiego, lublinieckiego oraz powiatów ościennych.
Północna część województwa śląskiego, zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego za 2015 rok, obejmuje populację licząca około 721 248 mieszkańców powiatów kłobuckiego, częstochowskiego (wraz z miastem Częstochowa), lublinieckiego, zawierciańskiego oraz myszkowskiego.
Na tym obszarze działają dwa oddziały kardiologii w Częstochowie oraz jeden w Myszkowie. Każdy z nich jest pełniącym 24-godzinne dyżury pełnoprofilowym oddziałem kardiologii z pracownią hemodynamiki. Na oddziałach tych diagnozuje się i leczy chorobę wieńcową, wady zastawkowe, niewydolność serca i zaburzenia rytmu.
Według PAKS liczba ośrodków (średnio jeden na 250 tysięcy mieszkańców) odpowiada dotychczasowym zaleceniom konsultantów krajowych i jest zgodna z wytycznymi określonymi w mapach zdrowotnych powstałych na zlecenie Ministerstwa Zdrowia.
„Zamknięcie oddziału PAKS w Myszkowie pozbawi 250-tysięczną populację powiatu myszkowskiego i okolicznych powiatów dostępu do nowoczesnej diagnostyki i terapii chorób układu krążenia, w tym inwazyjnego leczenia zawału w przeciągu tzw. złotej godziny, ostrej niewydolności serca i groźnych zaburzeń rytmu serca. Istnieje realna obawa, że czas dojazdu pacjenta do innych ośrodków z wielu miejsc w regionie będzie trwał dłużej niż zalecane 60 minut. Każde opóźnienie dojazdu pacjenta do szpitala o 30 minut zwiększa o 7,5 procent ryzyko jego zgonu w ciągu roku, a dla 3 godzin opóźnienia – ryzyko wzrasta aż do 50 procent” – czytamy w komunikacie PAKS.
American Heart of Poland przypomina, że jest pionierem skoordynowanej opieki w Polsce, gwarantując kompleksową terapię w schorzeniach całego układu krążenia.
„Nasze środki zapewniają pełnoprofilowe usługi sercowo-naczyniowe, w tym leczenie kardiologiczne, kardiochirurgiczne, naczyniowe i rehabilitacyjne. Oddział kardiologiczny PAKS w Myszkowie prowadził swoją działalność przez trzy lata bez zapłaty za udzielone świadczenia. W tym okresie udzieliliśmy pomocy około 2100 pacjentom, a łączny ich koszt leczenia wyniósł ponad 16 mln zł. Pisanie zatem o wybieraniu procedur i zarabianiu krociowych zysków jest krzywdzące dla naszej firmy i świadczy o kompletnym braku wiedzy na temat jej działania. Realia Polski regionalnej i potrzeb zdrowotnych społeczeństwa wskazują, że w przypadku schorzeń sercowo-naczyniowych w sytuacji zagrożenia życia mieszkańcy mniejszych miast i wsi mogą mieć utrudniony dostęp do specjalistycznych ośrodków, jeśli funkcjonować będą tylko szpitale w aglomeracjach” – oświadcza PAKS.