PAKS: innowacyjny zabieg dotyczący tętnic udowych w Chrzanowie
20 czerwca 2017 roku w Małopolskim Centrum Sercowo – Naczyniowym PAKS w Chrzanowie odbył się zabieg z wykorzystaniem innowacyjnej technologii angioplastyki tętnic udowych balonem lekowym. Cały proces badawczy i kliniczny został przeprowadzony w American Heart of Poland.
Operatorami byli: dr Przemysław Nowakowski, ordynator oddziału chirurgii naczyniowej i doc. Piotr Buszman zastępca kierownika Centrum Badawczo – Rozwojowego American Heart of Poland.
Zabieg wykonano u 78 - letniej pacjentki z Ciechocinka. Kobieta już wcześniej przeszła podobne zabiegi jednak wystąpiła u niej restenoza w lewej kończynie. Specjaliści zdecydowali o zastosowaniu balonu lekowego. Nowatorstwo tej metody polega na wykorzystaniu w balonie mikrokryształów paklitakselu, który łączy się z naczyniami dzięki całkowicie biodegradowalnemu polimerowi.
- Udało poszerzyć się tętnice bez wszczepienia stentu. Zastosowaliśmy innowacyjny balon lekowy – mówi dr Przemysław Nowakowski.
Proces badawczy i kliniczny został przeprowadzony w American Heart of Poland. W cewniku po raz pierwszy użyto polimeru biodegradowalnego. Jest to cewnik drugiej generacji powlekany mikrokrystalicznym paklitakselem. Do tej pory ta technologia nie była nigdzie stosowana. Przekazywanie leku do ściany tętnicy jest bardziej efektywne i pozwala na lepsze gojenie ściany naczynia w porównaniu z cewnikami pierwszej generacji. Cewnik balonowy „PAK” firmy Balton został przebadany już na etapie przedklinicznym 3 lata temu w AHP.
Z opublikowanych badań klinicznych nad tą innowacyjną metodą wynika, że zmniejsza ona restenozę w leczonym naczyniu około trzykrotnie. To dobra informacja dla pacjentów, który ciągle zmagają się z nawrotami choroby.
Nieleczona lub nieodpowiednio prowadzone leczenie miażdżycy może doprowadzić do amputacji. Z danych NFZ wynika, że co roku przeprowadzanych jest około 10 tysięcy amputacji kończyn, czyli co godzinę ktoś traci nogę. Specjaliści deklarują, że poszerzanie tętnic z paklitakselem i polimerem może zredukować liczbę amputacji kończyn dolnych.
- Ta technologia warta jest uwagi i refundacji ze względu na swoją wartość dla pacjenta. W przypadku tej pani zapobiegamy kolejnym procedurom. Ta pacjentka miała już angioplastykę ze zwykłym balonem i wystąpiła u niej restenoza. Nie mogliśmy wykonać angioplastyki ze zwykłym balonem, bo z dużym prawdopodobieństwem chora wróciłaby do nas za 6 miesięcy – mówi doc. Piotr Buszman.
Obecnie 95 procent zabiegów poszerzania tętnic udowych wykonuje się z wykorzystaniem balonów zwykłych. Koszt takie procedury to 5 tys złotych. Balony lekowe – nowej generacji stosuje się jedynie w około 5 procentach przypadków, a koszt samego balonu jest równy obecnym wycenom angioplastyki tętnic udowych. Cena polskiego balonu z mikrokryształkami paklitakselu z biodegradowalnym polimerem z pewnością będzie konkurencyjna w stosunku do balonów lekowych 1. generacji, choć procedurę z wykorzystaniem dwóch balonów 2. generacji szpital wycenił na około 10 tys. złotych. Pacjentka nie poniosła kosztów tego zabiegu.
Według specjalistów nie jest to jednak wygórowana cena za procedurę, która gwarantuje pacjentowi powrót do zdrowia, zmniejsza ryzyko amputacji.
20 czerwca 2017 roku w Małopolskim Centrum Sercowo – Naczyniowym PAKS w Chrzanowie odbył się zabieg z wykorzystaniem innowacyjnej technologii angioplastyki tętnic udowych balonem lekowym. Cały proces badawczy i kliniczny został przeprowadzony w American Heart of Poland.
Operatorami byli: dr Przemysław Nowakowski, ordynator oddziału chirurgii naczyniowej i doc. Piotr Buszman zastępca kierownika Centrum Badawczo – Rozwojowego American Heart of Poland.
Zabieg wykonano u 78 – letniej pacjentki z Ciechocinka. Kobieta już wcześniej przeszła podobne zabiegi jednak wystąpiła u niej restenoza w lewej kończynie. Specjaliści zdecydowali o zastosowaniu balonu lekowego. Nowatorstwo tej metody polega na wykorzystaniu w balonie mikrokryształów paklitakselu, który łączy się z naczyniami dzięki całkowicie biodegradowalnemu polimerowi.
– Udało poszerzyć się tętnice bez wszczepienia stentu. Zastosowaliśmy innowacyjny balon lekowy – mówi dr Przemysław Nowakowski.
Proces badawczy i kliniczny został przeprowadzony w American Heart of Poland. W cewniku po raz pierwszy użyto polimeru biodegradowalnego. Jest to cewnik drugiej generacji powlekany mikrokrystalicznym paklitakselem. Do tej pory ta technologia nie była nigdzie stosowana. Przekazywanie leku do ściany tętnicy jest bardziej efektywne i pozwala na lepsze gojenie ściany naczynia w porównaniu z cewnikami pierwszej generacji. Cewnik balonowy „PAK” firmy Balton został przebadany już na etapie przedklinicznym 3 lata temu w AHP.
Z opublikowanych badań klinicznych nad tą innowacyjną metodą wynika, że zmniejsza ona restenozę w leczonym naczyniu około trzykrotnie. To dobra informacja dla pacjentów, który ciągle zmagają się z nawrotami choroby.
Nieleczona lub nieodpowiednio prowadzone leczenie miażdżycy może doprowadzić do amputacji. Z danych NFZ wynika, że co roku przeprowadzanych jest około 10 tysięcy amputacji kończyn, czyli co godzinę ktoś traci nogę. Specjaliści deklarują, że poszerzanie tętnic z paklitakselem i polimerem może zredukować liczbę amputacji kończyn dolnych.
– Ta technologia warta jest uwagi i refundacji ze względu na swoją wartość dla pacjenta. W przypadku tej pani zapobiegamy kolejnym procedurom. Ta pacjentka miała już angioplastykę ze zwykłym balonem i wystąpiła u niej restenoza. Nie mogliśmy wykonać angioplastyki ze zwykłym balonem, bo z dużym prawdopodobieństwem chora wróciłaby do nas za 6 miesięcy – mówi doc. Piotr Buszman.
Obecnie 95 procent zabiegów poszerzania tętnic udowych wykonuje się z wykorzystaniem balonów zwykłych. Koszt takie procedury to 5 tys złotych. Balony lekowe – nowej generacji stosuje się jedynie w około 5 procentach przypadków, a koszt samego balonu jest równy obecnym wycenom angioplastyki tętnic udowych. Cena polskiego balonu z mikrokryształkami paklitakselu z biodegradowalnym polimerem z pewnością będzie konkurencyjna w stosunku do balonów lekowych 1. generacji, choć procedurę z wykorzystaniem dwóch balonów 2. generacji szpital wycenił na około 10 tys. złotych. Pacjentka nie poniosła kosztów tego zabiegu.
Według specjalistów nie jest to jednak wygórowana cena za procedurę, która gwarantuje pacjentowi powrót do zdrowia, zmniejsza ryzyko amputacji.