PMP: uwagi dotyczące rozporządzenia w sprawie leczenia krwią
Forum medycyny laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej skierowało do Ministerstwa Zdrowi uwagi do projektu rozporządzenia w sprawie leczenia krwią i jej składnikami w podmiotach leczniczych oferujących stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne.
Pracodawcy Medycyny Prywatnej w całości akceptują projekt rozporządzenia, doceniając całokształt wprowadzanych regulacji oraz uwzględnienie w nich nowoczesnych rozwiązań technicznych i informatycznych oraz jednoznaczne potwierdzenie dopuszczalności zdalnej autoryzacji wyników badań jako jednej z form tzw. telemedycyny.
Przedstawiają natomiast do projektu uwagi mające charakter techniczny.
Pracodawcy Medycyny Prywatnej, jako związek zrzeszający wiele podmiotów prowadzących łącznie kilkadziesiąt pracowni serologicznych na terenie całego kraju, podkreślają zjawisko rażącego geograficznego niedopasowania popytu i podaży diagnostów laboratoryjnych.
Z jednej strony występują obszary (głównie wielkomiejskie), w których liczba diagnostów w tym diagnostów z uprawnieniami serologicznymi jest wystarczająca a być może nawet zbyt wysoka, z drugiej jednak strony na obszarze kraju znajdują się swoiste „białe plamy”, w których diagnostów laboratoryjnych po prostu nie ma.
Jeżeli weźmie się pod uwagę uwarunkowania społeczne (w tym fakt, iż ogromną większość diagnostów stanowią kobiety), nie sposób oczekiwać by te dysproporcje uległy samoistnemu wyrównaniu na skutek migracji pracowników w miejsca gdzie wolnych miejsc pracy dla diagnostów jest wiele – podkreślają Pracodawcy Medycyny Prywatnej.
Związek podkreśla, że w takiej sytuacji, stosowanie rozwiązań zdalnej autoryzacji nie tylko nie stanowi zagrożenia dla miejsc pracy ale wręcz przeciwnie, stwarza szansę na pracę tym diagnostom, którzy w miejscu swego zamieszkania nie mogą jej znaleźć, a którzy nie chcą lub nie mogą przeprowadzić się w inne miejsce. Jednocześnie ich wiedza i potencjał dzięki możliwości zdalnej autoryzacji nie muszą być marnowane (co ma miejsce w sytuacji podejmowania przez diagnostów pracy poza zawodem), ale mogą być wykorzystywane z pożytkiem dla pacjentów w tych regionach kraju, w których niedobór diagnostów jest dotkliwy.
Zwracają także uwagę, że takie rozwiązanie nie tylko promuje nowoczesne technologie ale również pozwala na bardziej efektywne korzystanie z wieloletniej edukacji diagnostów posiadających uprawnienia serologiczne (a zwłaszcza specjalizację transfuzjologiczną).
„Jest bowiem wręcz niedorzeczne by wieloletnia edukacja (studia, specjalizacja, kursy w RCKiK) były pożytkowane na autoryzowanie dosłownie kilku badań dziennie – a tak wygląda codzienność pracowni serologii transfuzjologicznej w bardzo dużej liczbie niewielkich szpitali. Tacy specjaliści, z myślą o własnym rozwoju i kierowani ambicjami – co wiemy z praktyki naszych członków – często uciekają od pracy w pracowniach serologicznych do innych zadań diagnostycznych, co jeszcze bardziej pogłębia problemy z zapewnieniem odpowiedniej obsady tychże pracowni” – czytamy w stanowisku Pracodawców Medycyny Prywatnej.
Związek podkreśla także, że pacjent niezależnie od lokalizacji szpitala ma prawo do jak najwyższej jakości świadczeń.
„Tymczasem wszystkim znana jest praktyka, że przy braku diagnostów badania z konieczności są wykonywane przez techników analityki medycznej, wyniki (a w przypadku badań immunologii serologicznej – także preparaty do przetoczeń) są wydawane bez uprzedniej autoryzacji wyniku. Wreszcie, zdalna autoryzacja wyniku badania jest rozwiązaniem telemedycznym analogicznym (choć mniej daleko idącym) co zdalna diagnoza pacjenta, jakiej dokonują aktualnie lekarze, czy zdalny opis badań obrazowych (w tym tak istotnych jak rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa). W świetle powyższego, również względy spójności systemowej przemawiają za jej stosowaniem również w przypadku diagnostyki laboratoryjnej” – czytamy w stanowisku związku.
Forum medycyny laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej w ramach anonsowanych uwag o charakterze technicznym, przedstawia następujące sugestie:
1. Z treści par. 15 ust. 3 nie wynika jednoznacznie czy zatwierdzenia SOP może dokonać kierownik podmiotu leczniczego mimo braku w pełni pozytywnej rekomendacji ze strony właściwego centrum, które ma obowiązek współtworzyć je „w porozumieniu” z kierownikiem pracowni czy też de facto procedury przygotowywać ma kierownik pracowni, a następnie dokonać ich „dwustopniowego” zatwierdzenie najpierw przez właściwe centrum, a następnie przez kierownika podmiotu leczniczego,
2. Par. 24. Niezrozumiałe jest użyte w tym przepisie pojęcie "pracowni (…) mieszczącej się poza zakładem leczniczym podmiotu leczniczego". Pracownia zawsze jest częścią jakiegoś zakładu leczniczego (bo to pojęcie organizacyjne a nie "fizyczne"). Chyba chodziło o "pracownię immunologii transfuzjologicznej w szpitalu w rozumieniu art. 2 pkt. 9) ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej" i odpowiednio o "pracownię immunologii transfuzjologicznej poza szpitalem w rozumieniu art. 2 pkt. 9) ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej ". W związku z tym sugerowana jest zmiana, która zapewni spójność terminologiczną pomiędzy regulacjami dotyczącymi publicznej służby krwi a regulacjami „systemowymi” zawartymi w ustawie o działalności leczniczej.
3. Par. 27 ust. 1. Wydaje się, że pomyłkowo pominięto w przedmiotowym przepisie jako osoby mogące wykonywać badania immunohematologiczne pod nadzorem kierownika pracowni lub osoby przez niego wyznaczonej całej grupy osób, o których mowa w art. 6a ust. 1 pkt. 2) i 3) ustawy z 27 lipca 2001 roku o diagnostyce laboratoryjnej. W ten sposób możliwość wykonywania tych badań ograniczono by licencjatom z analityki medycznej i absolwentów biologii, farmacji, chemii, biotechnologii oraz weterynarii (podczas gdy możliwość tę mają osoby o wykształceniu technicznym). Oczywiste jest przy tym, iż obowiązek odbycia szkolenia oraz odpowiednio długiej praktyki pozwoli osobom, o których mowa w art. 6a ust. 1 pkt. 2) i 3) ustawy z 27 lipca 2001 roku o diagnostyce laboratoryjnej, wykonywać te zadania w sposób bezpieczny dla pacjentów w takim samym lub wyższym stopniu niż to ma miejsce w przypadku techników analityki medycznej (którzy obecnie stanowią coraz mniejszą grupę zawodową).
4. Par. 27 ust. 13. Sugerujemy zmianę redakcyjną podyktowaną względami stylistyczno-gramatycznymi i nadanie temu przepisowi brzmienia:
Zdalna autoryzacja wyników badań immunohematologicznych możliwa jest po spełnieniu wymogów, określonych w dobrych praktykach, o których mowa w art. 24 pkt 2 lit. b ustawy.
5.Par. 39. Z uwagi na brak pewności co do daty wejścia w życie rozporządzenia, sugerujemy dopuszczenie dla osób, które miałyby w okresie przejściowym zachować uprawnienia do kierowania pracownią, możliwości rozpoczęcia specjalizacji w dziedzinie laboratoryjnej transfuzjologii medycznej lub transfuzjologii klinicznej w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia.
Pozwoli to na uniknięcie efektu zaskoczenia personelu, który mógłby stosowne uprawnienia posiadać ale z uwagi na krótkie vacatio legis nie byłby w stanie rozpocząć szkolenia przed datą wejścia rozporządzenia w życie. Celem przepisu przejściowego powinno być bowiem zarówno zabezpieczenie odpowiedniej ilości personelu w okresie przejściowym jak i zmotywowanie jak największej liczy diagnostów do podjęcia specjalizacji w tym kierunku (wobec dramatycznego braku specjalistów z tej dziedziny).
Forum medycyny laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej skierowało do Ministerstwa Zdrowi uwagi do projektu rozporządzenia w sprawie leczenia krwią i jej składnikami w podmiotach leczniczych oferujących stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne.
Pracodawcy Medycyny Prywatnej w całości akceptują projekt rozporządzenia, doceniając całokształt wprowadzanych regulacji oraz uwzględnienie w nich nowoczesnych rozwiązań technicznych i informatycznych oraz jednoznaczne potwierdzenie dopuszczalności zdalnej autoryzacji wyników badań jako jednej z form tzw. telemedycyny.
Przedstawiają natomiast do projektu uwagi mające charakter techniczny.
Pracodawcy Medycyny Prywatnej, jako związek zrzeszający wiele podmiotów prowadzących łącznie kilkadziesiąt pracowni serologicznych na terenie całego kraju, podkreślają zjawisko rażącego geograficznego niedopasowania popytu i podaży diagnostów laboratoryjnych.
Z jednej strony występują obszary (głównie wielkomiejskie), w których liczba diagnostów w tym diagnostów z uprawnieniami serologicznymi jest wystarczająca a być może nawet zbyt wysoka, z drugiej jednak strony na obszarze kraju znajdują się swoiste „białe plamy”, w których diagnostów laboratoryjnych po prostu nie ma.
Jeżeli weźmie się pod uwagę uwarunkowania społeczne (w tym fakt, iż ogromną większość diagnostów stanowią kobiety), nie sposób oczekiwać by te dysproporcje uległy samoistnemu wyrównaniu na skutek migracji pracowników w miejsca gdzie wolnych miejsc pracy dla diagnostów jest wiele – podkreślają Pracodawcy Medycyny Prywatnej.
Związek podkreśla, że w takiej sytuacji, stosowanie rozwiązań zdalnej autoryzacji nie tylko nie stanowi zagrożenia dla miejsc pracy ale wręcz przeciwnie, stwarza szansę na pracę tym diagnostom, którzy w miejscu swego zamieszkania nie mogą jej znaleźć, a którzy nie chcą lub nie mogą przeprowadzić się w inne miejsce. Jednocześnie ich wiedza i potencjał dzięki możliwości zdalnej autoryzacji nie muszą być marnowane (co ma miejsce w sytuacji podejmowania przez diagnostów pracy poza zawodem), ale mogą być wykorzystywane z pożytkiem dla pacjentów w tych regionach kraju, w których niedobór diagnostów jest dotkliwy.
Zwracają także uwagę, że takie rozwiązanie nie tylko promuje nowoczesne technologie ale również pozwala na bardziej efektywne korzystanie z wieloletniej edukacji diagnostów posiadających uprawnienia serologiczne (a zwłaszcza specjalizację transfuzjologiczną).
„Jest bowiem wręcz niedorzeczne by wieloletnia edukacja (studia, specjalizacja, kursy w RCKiK) były pożytkowane na autoryzowanie dosłownie kilku badań dziennie – a tak wygląda codzienność pracowni serologii transfuzjologicznej w bardzo dużej liczbie niewielkich szpitali. Tacy specjaliści, z myślą o własnym rozwoju i kierowani ambicjami – co wiemy z praktyki naszych członków – często uciekają od pracy w pracowniach serologicznych do innych zadań diagnostycznych, co jeszcze bardziej pogłębia problemy z zapewnieniem odpowiedniej obsady tychże pracowni” – czytamy w stanowisku Pracodawców Medycyny Prywatnej.
Związek podkreśla także, że pacjent niezależnie od lokalizacji szpitala ma prawo do jak najwyższej jakości świadczeń.
„Tymczasem wszystkim znana jest praktyka, że przy braku diagnostów badania z konieczności są wykonywane przez techników analityki medycznej, wyniki (a w przypadku badań immunologii serologicznej – także preparaty do przetoczeń) są wydawane bez uprzedniej autoryzacji wyniku. Wreszcie, zdalna autoryzacja wyniku badania jest rozwiązaniem telemedycznym analogicznym (choć mniej daleko idącym) co zdalna diagnoza pacjenta, jakiej dokonują aktualnie lekarze, czy zdalny opis badań obrazowych (w tym tak istotnych jak rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa). W świetle powyższego, również względy spójności systemowej przemawiają za jej stosowaniem również w przypadku diagnostyki laboratoryjnej” – czytamy w stanowisku związku.
Forum medycyny laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej w ramach anonsowanych uwag o charakterze technicznym, przedstawia następujące sugestie:
1. Z treści par. 15 ust. 3 nie wynika jednoznacznie czy zatwierdzenia SOP może dokonać kierownik podmiotu leczniczego mimo braku w pełni pozytywnej rekomendacji ze strony właściwego centrum, które ma obowiązek współtworzyć je „w porozumieniu” z kierownikiem pracowni czy też de facto procedury przygotowywać ma kierownik pracowni, a następnie dokonać ich „dwustopniowego” zatwierdzenie najpierw przez właściwe centrum, a następnie przez kierownika podmiotu leczniczego,
2. Par. 24. Niezrozumiałe jest użyte w tym przepisie pojęcie „pracowni (…) mieszczącej się poza zakładem leczniczym podmiotu leczniczego”. Pracownia zawsze jest częścią jakiegoś zakładu leczniczego (bo to pojęcie organizacyjne a nie „fizyczne”). Chyba chodziło o „pracownię immunologii transfuzjologicznej w szpitalu w rozumieniu art. 2 pkt. 9) ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej” i odpowiednio o „pracownię immunologii transfuzjologicznej poza szpitalem w rozumieniu art. 2 pkt. 9) ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej „. W związku z tym sugerowana jest zmiana, która zapewni spójność terminologiczną pomiędzy regulacjami dotyczącymi publicznej służby krwi a regulacjami „systemowymi” zawartymi w ustawie o działalności leczniczej.
3. Par. 27 ust. 1. Wydaje się, że pomyłkowo pominięto w przedmiotowym przepisie jako osoby mogące wykonywać badania immunohematologiczne pod nadzorem kierownika pracowni lub osoby przez niego wyznaczonej całej grupy osób, o których mowa w art. 6a ust. 1 pkt. 2) i 3) ustawy z 27 lipca 2001 roku o diagnostyce laboratoryjnej. W ten sposób możliwość wykonywania tych badań ograniczono by licencjatom z analityki medycznej i absolwentów biologii, farmacji, chemii, biotechnologii oraz weterynarii (podczas gdy możliwość tę mają osoby o wykształceniu technicznym). Oczywiste jest przy tym, iż obowiązek odbycia szkolenia oraz odpowiednio długiej praktyki pozwoli osobom, o których mowa w art. 6a ust. 1 pkt. 2) i 3) ustawy z 27 lipca 2001 roku o diagnostyce laboratoryjnej, wykonywać te zadania w sposób bezpieczny dla pacjentów w takim samym lub wyższym stopniu niż to ma miejsce w przypadku techników analityki medycznej (którzy obecnie stanowią coraz mniejszą grupę zawodową).
4. Par. 27 ust. 13. Sugerujemy zmianę redakcyjną podyktowaną względami stylistyczno-gramatycznymi i nadanie temu przepisowi brzmienia:
Zdalna autoryzacja wyników badań immunohematologicznych możliwa jest po spełnieniu wymogów, określonych w dobrych praktykach, o których mowa w art. 24 pkt 2 lit. b ustawy.
5.Par. 39. Z uwagi na brak pewności co do daty wejścia w życie rozporządzenia, sugerujemy dopuszczenie dla osób, które miałyby w okresie przejściowym zachować uprawnienia do kierowania pracownią, możliwości rozpoczęcia specjalizacji w dziedzinie laboratoryjnej transfuzjologii medycznej lub transfuzjologii klinicznej w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia.
Pozwoli to na uniknięcie efektu zaskoczenia personelu, który mógłby stosowne uprawnienia posiadać ale z uwagi na krótkie vacatio legis nie byłby w stanie rozpocząć szkolenia przed datą wejścia rozporządzenia w życie. Celem przepisu przejściowego powinno być bowiem zarówno zabezpieczenie odpowiedniej ilości personelu w okresie przejściowym jak i zmotywowanie jak największej liczy diagnostów do podjęcia specjalizacji w tym kierunku (wobec dramatycznego braku specjalistów z tej dziedziny).