Podział ryzyka nie jest rozwiązaniem
Według wiceministra zdrowia Jakuba Szulca najlepszym i najszybszym rozwiązaniem problemu, który wyniknął z wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń od zdarzeń medycznych, jest uzgodnienie z ubezpieczycielami możliwości podziału ryzyka między szpitale a ubezpieczyciela. Przedstawiciele Pracodawców RP nie zgadzają się z takim stanowiskiem.
W zaproponowanym takim każdy ze szpitali decydowałby w jakiej części ponosiłby ryzyko samodzielnie, a w jakiej szkodę pokrywałby ubezpieczyciel (do maksymalnej określonej w ustawie sumy gwarancyjnej). Granica podziału miałby być płynna i zależna od władz szpitala. Dla wybranego przez szpital poziomu udziału własnego w odszkodowaniu ubezpieczyciel składałby odpowiadającą temu obranemu udziałowi ofertę. Mogłoby to spowodować uelastycznienie wysokości składki z jednoczesną możliwością jej zmniejszenia. Według wstępnych wyliczeń oznaczałoby to spadek wysokości składki od 40% do 70% w stosunku do obecnych propozycji (obecnie zaproponowana przez PZU wysokość składki wynosi od 200 do 800 tysięcy zł). Równocześnie szpitale, które zawarły już umowy, miałyby możliwość ich renegocjowania ze wszystkimi z tego wynikającymi konsekwencjami. Wiązałoby się to z koniecznością wzięcia częściowej odpowiedzialności finansowej za ewentualne odszkodowania przez szpitale do określonej sumy określonej w umowie z ubezpieczycielem. Scenariusz taki został przez ministra przedyskutowany z PZU i uzyskał wstępną akceptację.
Przedstawiciele Pracodawców RP zdecydowanie zaprotestowali przeciwko takiej propozycji. Propozycja ministerstwa nie rozwiązuje bowiem głównego problemu, jakim jest koszt odszkodowania, bez względu na to, czy będzie opłacany poprzez składkę ubezpieczeniową, czy bezpośrednio przez szpital. W dalszym ciągu oznaczać to będzie obowiązek płacenia ubezpieczycielowi, na co szpitale nie mają środków. Podniesie się także ryzyko funkcjonowania szpitala i może się wkrótce okazać, że ewentualna decyzja o wysokim udziale własnym była nieopłacalna ekonomicznie. Według przedstawicieli Pracodawców RP niezbędna jest pilna zmiana ustawy o działalności leczniczej znosząca obligatoryjność ubezpieczenia oraz ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w zakresie zbyt szerokiej definicji zdarzenia medycznego. Zgodnie bowiem z ustawą, przy obecnej definicji zdarzenia medycznego, tak naprawdę każdą śmierć pacjenta w podeszłym wieku można uznać za zdarzenie medyczne skutkujące odszkodowaniem w wysokości 300 tys. zł. Rozwiązanie zaproponowane przez ministra w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, pozwala tylko zmniejszyć poziom składki, ale pod warunkiem wzięcia odpowiedzialności finansowej za odszkodowania. Pracodawcy RP zaapelowali o szybkie zmiany ustaw. W przeciwnym przypadku szpitale nie dadzą rady pokryć kosztów ubezpieczenia.
Minister zapewnił, że planowana jest szersza nowelizacja ustaw z pakietu zdrowotnego (tzw. czyszcząca błędy). Jest ona planowana na najbliższe miesiące, a resort jest otwarty na negocjacje co do jej zakresu i treści. Minister argumentował także, że jest już za późno na niektóre zmiany, takie jak przedłużenie vacatio legis, czy zniesienie obligatoryjności (część szpitali bowiem wykupiła ubezpieczenie).
10 lutego 2012 zostało podpisane rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące kwot odszkodowań z zakresu ubezpieczeń od zdarzeń medycznych. Pozwoli to ubezpieczycielom przeprowadzić rzetelne kwotowanie i być może zachęci inne firmy ubezpieczeniowe do wejścia na rynek ubezpieczeń od zdarzeń medycznych. Minister poinformował także, że rozmawiał z wojewodami, którzy mają nie podejmować żadnych radykalnych kroków, w tym kontrolowania szpitali i wykreślania ich z rejestrów.
Posiedzenie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia odbyło się z udziałem ministrów Jakuba Szulca oraz Marka Habera wspieranych przez liczny zespół ekspertów, w tym m.in. dyrektora departamentu organizacji i ochrony zdrowia Piotra Warczyńskiego, dyrektora dialogu społecznego Jakuba Bydłonia oraz z-cy dyrektora departamentu prawnego Aliny Budziszewskiej-Makulskiej. Udział w spotkaniu wzięli także przedstawiciele Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Stronę pracodawców reprezentowali Pracodawcy RP oraz Business Center Club. W imieniu Pracodawców RP uczestniczyli: Andrzej Mądrala, Anna Rulkiewicz, Dorota Gałczyńska-Zych, Robert Mołdach oraz Grzegorz Byszewski. Spotkanie odbyło się 8 lutego 2012 roku. Kolejne spotkanie Ministra Zdrowia w tej sprawie miało się odbyć w piątek 10 lutego 2012 z udziałem przedstawicieli PZU, co miało pozwoli na wypracowanie wspólnie ramowego wzoru umowy, który pozwoli zrealizować cel założony przez Ministerstwo Zdrowia. Spotkanie zostało jednak odwołane przez Ministerstwo.
Robert Mołdach, Pracodawcy RP
Według wiceministra zdrowia Jakuba Szulca najlepszym i najszybszym rozwiązaniem problemu, który wyniknął z wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń od zdarzeń medycznych, jest uzgodnienie z ubezpieczycielami możliwości podziału ryzyka między szpitale a ubezpieczyciela. Przedstawiciele Pracodawców RP nie zgadzają się z takim stanowiskiem.
W zaproponowanym takim każdy ze szpitali decydowałby w jakiej części ponosiłby ryzyko samodzielnie, a w jakiej szkodę pokrywałby ubezpieczyciel (do maksymalnej określonej w ustawie sumy gwarancyjnej). Granica podziału miałby być płynna i zależna od władz szpitala. Dla wybranego przez szpital poziomu udziału własnego w odszkodowaniu ubezpieczyciel składałby odpowiadającą temu obranemu udziałowi ofertę. Mogłoby to spowodować uelastycznienie wysokości składki z jednoczesną możliwością jej zmniejszenia. Według wstępnych wyliczeń oznaczałoby to spadek wysokości składki od 40% do 70% w stosunku do obecnych propozycji (obecnie zaproponowana przez PZU wysokość składki wynosi od 200 do 800 tysięcy zł). Równocześnie szpitale, które zawarły już umowy, miałyby możliwość ich renegocjowania ze wszystkimi z tego wynikającymi konsekwencjami. Wiązałoby się to z koniecznością wzięcia częściowej odpowiedzialności finansowej za ewentualne odszkodowania przez szpitale do określonej sumy określonej w umowie z ubezpieczycielem. Scenariusz taki został przez ministra przedyskutowany z PZU i uzyskał wstępną akceptację.
Przedstawiciele Pracodawców RP zdecydowanie zaprotestowali przeciwko takiej propozycji. Propozycja ministerstwa nie rozwiązuje bowiem głównego problemu, jakim jest koszt odszkodowania, bez względu na to, czy będzie opłacany poprzez składkę ubezpieczeniową, czy bezpośrednio przez szpital. W dalszym ciągu oznaczać to będzie obowiązek płacenia ubezpieczycielowi, na co szpitale nie mają środków. Podniesie się także ryzyko funkcjonowania szpitala i może się wkrótce okazać, że ewentualna decyzja o wysokim udziale własnym była nieopłacalna ekonomicznie. Według przedstawicieli Pracodawców RP niezbędna jest pilna zmiana ustawy o działalności leczniczej znosząca obligatoryjność ubezpieczenia oraz ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w zakresie zbyt szerokiej definicji zdarzenia medycznego. Zgodnie bowiem z ustawą, przy obecnej definicji zdarzenia medycznego, tak naprawdę każdą śmierć pacjenta w podeszłym wieku można uznać za zdarzenie medyczne skutkujące odszkodowaniem w wysokości 300 tys. zł. Rozwiązanie zaproponowane przez ministra w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, pozwala tylko zmniejszyć poziom składki, ale pod warunkiem wzięcia odpowiedzialności finansowej za odszkodowania. Pracodawcy RP zaapelowali o szybkie zmiany ustaw. W przeciwnym przypadku szpitale nie dadzą rady pokryć kosztów ubezpieczenia.
Minister zapewnił, że planowana jest szersza nowelizacja ustaw z pakietu zdrowotnego (tzw. czyszcząca błędy). Jest ona planowana na najbliższe miesiące, a resort jest otwarty na negocjacje co do jej zakresu i treści. Minister argumentował także, że jest już za późno na niektóre zmiany, takie jak przedłużenie vacatio legis, czy zniesienie obligatoryjności (część szpitali bowiem wykupiła ubezpieczenie).
10 lutego 2012 zostało podpisane rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące kwot odszkodowań z zakresu ubezpieczeń od zdarzeń medycznych. Pozwoli to ubezpieczycielom przeprowadzić rzetelne kwotowanie i być może zachęci inne firmy ubezpieczeniowe do wejścia na rynek ubezpieczeń od zdarzeń medycznych. Minister poinformował także, że rozmawiał z wojewodami, którzy mają nie podejmować żadnych radykalnych kroków, w tym kontrolowania szpitali i wykreślania ich z rejestrów.
Posiedzenie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia odbyło się z udziałem ministrów Jakuba Szulca oraz Marka Habera wspieranych przez liczny zespół ekspertów, w tym m.in. dyrektora departamentu organizacji i ochrony zdrowia Piotra Warczyńskiego, dyrektora dialogu społecznego Jakuba Bydłonia oraz z-cy dyrektora departamentu prawnego Aliny Budziszewskiej-Makulskiej. Udział w spotkaniu wzięli także przedstawiciele Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Stronę pracodawców reprezentowali Pracodawcy RP oraz Business Center Club. W imieniu Pracodawców RP uczestniczyli: Andrzej Mądrala, Anna Rulkiewicz, Dorota Gałczyńska-Zych, Robert Mołdach oraz Grzegorz Byszewski. Spotkanie odbyło się 8 lutego 2012 roku. Kolejne spotkanie Ministra Zdrowia w tej sprawie miało się odbyć w piątek 10 lutego 2012 z udziałem przedstawicieli PZU, co miało pozwoli na wypracowanie wspólnie ramowego wzoru umowy, który pozwoli zrealizować cel założony przez Ministerstwo Zdrowia. Spotkanie zostało jednak odwołane przez Ministerstwo.
Robert Mołdach, Pracodawcy RP