Powstała Strategia na Rzecz Rozwoju Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce
Zespół powołany przez ministra zdrowia opracował Strategię na Rzecz Rozwoju Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce. Jedną z jego uczestniczek była Monika Tomaszewska, przewodnicząca Forum Pielęgniarek i Położnych Pracodawców Medycyny Prywatnej, która reprezentowała w zespole Pracodawców RP. Ze strategii wynika między innymi, że pielęgniarek jest zbyt mało i że za kilkanaście lat nie będzie miał kto się opiekować chorymi. Problemem jest także starzenie się tej grupy zawodowej. Jeżeli nie zwiększy się liczba młodych osób wchodzących do zawodu za 10 lat średnia wieku pielęgniarki sięgnie 60 lat. Aby zmienić ten trend co roku potrzeba 13 tysięcy absolwentek szkół pielęgniarskich, a tym czasem jest zaledwie 3 tysiące. - Inicjatywa powstania Strategii na Rzecz Rozwoju Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce pojawiła się podczas zorganizowanej 27 marca 2017 roku debaty poświęconej problemom współczesnego pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce. Organizatorem był Minister Zdrowia, Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz Warszawski Uniwersytet Medyczny – przypomina Monika Tomaszewska. Skoncentrowano się wtedy na problemach dotyczących norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w realizacji świadczeń gwarantowanych i projektowanych zmian w rozporządzeniach koszykowych, na prestiżu i promocji zawodu pielęgniarki i położnej i mechanizmach motywujących do podejmowania kształcenia i pracy w zawodach w Polsce, a także na cyfryzacji w systemie ochrony zdrowia jako części rozwiązań systemowych i wsparcia opieki pielęgniarskiej i położniczej. Wkrótce po debacie (w kwietniu 2017 roku) powołano zespół do spraw opracowania strategii na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce, w skład którego oprócz przedstawicieli organizacji pielęgniarskich/położnych oraz organizacji pacjentów weszli także przedstawiciele Pracodawców RP. Prace zespołu od początku koncentrowały się na analizie posiadanych danych i weryfikacji wskazanych powyżej problemów. Uszczegółowiono listę zagadnień wskazując priorytety dla zespołu i finalnie strategii, takich jak:
- Zbyt mała liczba pielęgniarek i liczby położnych w systemie ochrony zdrowia, co przekłada się na niski wskaźnik pielęgniarek i położnych na 1 tys. mieszkańców,
- Brak w systemie ochrony zdrowia profesji współuczestniczących w bezpośredniej opiece nad pacjentem, wspomagających pracę pielęgniarek,
- Niewystarczające regulacje dotyczące liczby i kwalifikacji pielęgniarek i położnych realizujących świadczenia gwarantowane w poszczególnych zakresach świadczeń,
- Brak ustalenia przez podmioty lecznicze posiadające umowę z NFZ minimalnych norm zatrudniania, pomimo obowiązujących regulacji prawnych w tym zakresie,
- Niedostateczne określenie ról i kompetencji pielęgniarek i położnych w systemie opieki zdrowotnej,
- Warunki pracy pielęgniarek i położnych (w tym również m.in. związane z możliwością posługiwania się nowymi technologiami np. prowadzenie dokumentacji w formie elektronicznej),
- Jakość kształcenia przeddyplomowego i podyplomowego i wprowadzania nowych form kształcenia (e-learning, telepielęgniarstwo).
- Kształcenie przed i podyplomowe pielęgniarek i położnych.
- Nowy zawód medyczny, jako zawód pomocniczy dla zawodu pielęgniarki w systemie opieki zdrowotnej.
- Rola i kompetencje pielęgniarek i położnych w systemie ochrony zdrowia.
- Normy zatrudnienia – określenie liczby pielęgniarek i położnych oraz ich kwalifikacji w poszczególnych zakresach świadczeń (rozporządzenia „koszykowe”).
- Warunki pracy, wynagrodzenia i prestiż zawodów pielęgniarki i położnej.
Zespół powołany przez ministra zdrowia opracował Strategię na Rzecz Rozwoju Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce. Jedną z jego uczestniczek była Monika Tomaszewska, przewodnicząca Forum Pielęgniarek i Położnych Pracodawców Medycyny Prywatnej, która reprezentowała w zespole Pracodawców RP.
Ze strategii wynika między innymi, że pielęgniarek jest zbyt mało i że za kilkanaście lat nie będzie miał kto się opiekować chorymi. Problemem jest także starzenie się tej grupy zawodowej. Jeżeli nie zwiększy się liczba młodych osób wchodzących do zawodu za 10 lat średnia wieku pielęgniarki sięgnie 60 lat. Aby zmienić ten trend co roku potrzeba 13 tysięcy absolwentek szkół pielęgniarskich, a tym czasem jest zaledwie 3 tysiące.
– Inicjatywa powstania Strategii na Rzecz Rozwoju Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce pojawiła się podczas zorganizowanej 27 marca 2017 roku debaty poświęconej problemom współczesnego pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce. Organizatorem był Minister Zdrowia, Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz Warszawski Uniwersytet Medyczny – przypomina Monika Tomaszewska.
Skoncentrowano się wtedy na problemach dotyczących norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w realizacji świadczeń gwarantowanych i projektowanych zmian w rozporządzeniach koszykowych, na prestiżu i promocji zawodu pielęgniarki i położnej i mechanizmach motywujących do podejmowania kształcenia i pracy w zawodach w Polsce, a także na cyfryzacji w systemie ochrony zdrowia jako części rozwiązań systemowych i wsparcia opieki pielęgniarskiej i położniczej.
Wkrótce po debacie (w kwietniu 2017 roku) powołano zespół do spraw opracowania strategii na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce, w skład którego oprócz przedstawicieli organizacji pielęgniarskich/położnych oraz organizacji pacjentów weszli także przedstawiciele Pracodawców RP.
Prace zespołu od początku koncentrowały się na analizie posiadanych danych i weryfikacji wskazanych powyżej problemów. Uszczegółowiono listę zagadnień wskazując priorytety dla zespołu i finalnie strategii, takich jak:
- Zbyt mała liczba pielęgniarek i liczby położnych w systemie ochrony zdrowia, co przekłada się na niski wskaźnik pielęgniarek i położnych na 1 tys. mieszkańców,
- Brak w systemie ochrony zdrowia profesji współuczestniczących w bezpośredniej opiece nad pacjentem, wspomagających pracę pielęgniarek,
- Niewystarczające regulacje dotyczące liczby i kwalifikacji pielęgniarek i położnych realizujących świadczenia gwarantowane w poszczególnych zakresach świadczeń,
- Brak ustalenia przez podmioty lecznicze posiadające umowę z NFZ minimalnych norm zatrudniania, pomimo obowiązujących regulacji prawnych w tym zakresie,
- Niedostateczne określenie ról i kompetencji pielęgniarek i położnych w systemie opieki zdrowotnej,
- Warunki pracy pielęgniarek i położnych (w tym również m.in. związane z możliwością posługiwania się nowymi technologiami np. prowadzenie dokumentacji w formie elektronicznej),
- Jakość kształcenia przeddyplomowego i podyplomowego i wprowadzania nowych form kształcenia (e-learning, telepielęgniarstwo).
Równocześnie określono płaszczyzny tematyczne strategii:
- Kształcenie przed i podyplomowe pielęgniarek i położnych.
- Nowy zawód medyczny, jako zawód pomocniczy dla zawodu pielęgniarki w systemie opieki zdrowotnej.
- Rola i kompetencje pielęgniarek i położnych w systemie ochrony zdrowia.
- Normy zatrudnienia – określenie liczby pielęgniarek i położnych oraz ich kwalifikacji w poszczególnych zakresach świadczeń (rozporządzenia „koszykowe”).
- Warunki pracy, wynagrodzenia i prestiż zawodów pielęgniarki i położnej.
Zespół od początku miał jeden cel główny – określić działania, które mogłyby wpłynąć pozytywnie na zwiększenie liczby pielęgniarek i położnych w polskim systemie opieki zdrowotnej, w tym na przykład takich, które zmotywowałyby absolwentów do podejmowania pracy w zawodzie, co dzisiaj jak wiemy jest ogromnym problemem.
– Pracowaliśmy w podzespołach – to były bardzo intensywne i często burzliwe dyskusje ale chyba to, że cel nadrzędny był najważniejszy pozwoliło nam wyjść nieco poza „swój kawałek podłogi” i popatrzeć na problem globalnie – niezwykle widoczne było też ogromne zaangażowanie, profesjonalizm i nastawione na cel działanie wiceminister zdrowia Józefy Szczurek-Żelazko – wyjaśnia Monika Tomaszewska. – Wszyscy byli zgodni, jeśli chodzi o konieczność zmniejszenia liczby dziedzin specjalizacji, czy wprowadzenia modelu akredytacji ośrodków prowadzących kształcenie podyplomowe pielęgniarek i położnych, co powinno znacząco wpłynąć również na jego jakość. Ważną rekomendacją strategii jest również to aby kształcenie podyplomowe finansowane ze środków Ministerstwa Zdrowia było zgodne ze ścieżką rozwoju pielęgniarki i położnej oraz oczekiwaniami pracodawcy/świadczeniodawcy – dodaje.
Bardzo pożądaną przez środowisko pielęgniarek i położnych, a także pracodawców, świadczeniodawców i pacjentów rekomendacją było jednoznaczne zdefiniowanie zawodu pomocniczego w systemie opieki zdrowotnej, czyli opiekuna medycznego. Wykorzystanie aktualnych kompetencji oraz modyfikacja obecnych programów kształcenia, która powinna pójść w kierunku ich poszerzania to dobry prognostyk zmian.
– Trochę wzorem ścieżek rozwoju zawodowego w prywatnych podmiotach leczniczych wskazano na konieczność doprecyzowania kompetencji zawodowych pielęgniarek i położnych dla poszczególnych poziomów kształcenia (licencjat pielęgniarstwa/położnictwa, magister pielęgniarstwa/ położnictwa) oraz specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa/położnictwa – mówi Monika Tomaszewska i dodaje, że najtrudniej jednak będzie wypracować na poziomie aktów wykonawczych zapisy strategii, dotyczące minimalnych norm zatrudnienia.
– W tym obszarze stanowiska nieco się różniły już na poziomie wstępnych dyskusji – przelicznik na łóżka, a nie na pacjenta w kategorii nie będzie nigdy dobrym rozwiązaniem. Wątpliwe jest, że płatnik od razu będzie wyróżniał podmioty lecznicze, które wdrożyły minimalne normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych – dzisiaj to rozwiązanie przecież nie funkcjonuje. Trzeba również pamiętać, że wprowadzenie zawodu pomocniczego powinno mieć znaczący wpływ na wskaźniki norm pielęgniarek i zawsze powinno być brane pod uwagę – wyjaśnia.
– Strategia jest pierwszym dokumentem, który wyznaczył główne kierunki zmian dla pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce. Wszyscy wiemy, że będzie miał zwolenników i przeciwników. Dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości – „zasypanie” dziury pokoleniowej bez szybkich i rozsądnych działań w tym obszarze nie będzie możliwe. Pierwszym etapem oczekiwanych zmian będzie rozważne przełożenie rekomendacji na logiczne zapisy aktów prawnych. Wierzę w ten dokument ale pozostają wątpliwości związane z wdrażaniem jego zapisów – podsumowuje przewodnicząca Forum Pielęgniarek i Położnych Pracodawców Medycyny Prywatnej.