Pracodawcy RP wobec projektu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej

Autor:
20 sierpnia 2013

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej przedstawiają swoje uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (projekt z dnia 4 lipca 2013 roku.).

I. Uwaga ogólna

Zdaniem Pracodawców RP projekt ustawy w sposób nieuzasadniony podnosi rolę Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektorów oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia w kształtowaniu polityki zdrowotnej państwa.

Także definicja terminu kompleksowości w kontekście odwołania do niesprecyzowanego pojęcia struktury świadczeń pozostawia zbyt szerokie pole do interpretacji, jakie grupy katalogu JGP i pod jakimi warunkami tworzą w danym zakresie pożądaną (dodatkowo punktowaną) strukturę świadczeń.

Podobnie prawo dyrektorów oddziałów do autonomicznego podejmowania decyzji o przeprowadzeniu kontraktowania lub aneksowaniu umów pozwala arbitralnie określać zakres świadczeń i region kontraktowania, w którym wszystkie umowy w danym zakresie podlegają aneksowaniu. Tylko krok dzieli takie rozwiązanie od selekcji świadczeniodawców. Projekt ustawy nie zawiera żadnych podstaw prawnych, w jakiej sytuacji dyrektor OW ma prawo przedłużać umowy, ani w jakim trybie świadczeniodawca ma wyrazić na to zgodę. Nie jest także jasne, czy brak zgody świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie będzie odbierał mu prawo przedłużenia kontraktu w innych zakresach świadczeń oraz, a contrario, jak zgoda świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie wpłynie na jego zdolność do udzielania świadczeń, jeśli w innych zakresach przedłużenie umowy nie zostanie takiemu świadczeniodawcy zaproponowane. Ponadto trudno określić, w jaki sposób zostaną zagospodarowane pieniądze ewentualnie pozostałe po aneksowaniu w przypadku, gdy więcej świadczeniodawców nie wyrazi zgody na kontynuowanie umowy. Czy w takim przypadku jednak będzie przeprowadzana kontraktacja, w celu zapewnienia opieki medycznej pacjentom? Jeżeli dodać do tego zlikwidowanie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego od decyzji dyrektora OW, rozwiązania proponowane w projekcie mogą prowadzić do destabilizacji systemu ochrony zdrowia i łamania norm demokratycznego państwa prawa.

Rozwiązania proponowane w projekcie, w szczególności takie jak definicje ciągłości, kompleksowości, poradni przyszpitalnej czy uznaniowość dyrektorów OW w podejmowaniu opisanych decyzji oraz usunięcie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego, w świetle posiadanych przez Pracodawców RP opinii prawnych, budzą poważne zastrzeżenia natury konstytucyjnej.

 

II. Uwagi szczegółowe

1. Definicja ciągłości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 2 pkt 2a

Zdaniem Pracodawców RP, analizując tę propozycję, należy mieć na uwadze decyzję nr RWA - 9/2009, z dnia 10 lipca 2009 roku  Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w sprawie RWA-411/3/08/MŁ, zgodnie z którą uznano  „[…] za praktykę ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz, o którym mowa w art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, praktykę polegającą na nadużywaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia z siedzibą w Warszawie pozycji dominującej na krajowym rynku organizowania świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, poprzez przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji na rynkach usług świadczeń zdrowotnych, wskutek przyjęcia za kryterium oceny ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej okoliczności realizowania przez oferenta, w dniu złożenia oferty, leczenia świadczeniobiorców w ramach danego zakresu świadczeń na podstawie umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia […]”.

Należy przyjąć, że proponowany zapis art. 5 pkt. 2a w przypadku jego przyjęcia będzie prowadził do naruszenia:
1) konstytucyjnej zasady pewności prawa  przez wprowadzenie przepisów stwarzających warunki do dyskryminacji pewnych podmiotów występujących w obrocie gospodarczym, na rynku świadczeń zdrowotnych oraz stworzenia, przez zapisy ustawowe, warunków wyłączających  uczciwą konkurencję i równe traktowanie wszystkich uczestników;
2) konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do państwa oraz obowiązującego w tym państwie prawa  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1) oraz z uwagi na okoliczność, iż to dany świadczeniodawca nie miał poprzednio zawartej umowy z NFZ nie wyklucza jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych,
a prawdopodobieństwo zachowania ciągłości procesu leczenia jest porównywalne w przypadku podmiotu mającego zawartą umowę z NFZ (udzielającego świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) jak i podmiotu, który takiej umowy nie zawarł;
3) konstytucyjnej zasady  proporcjonalności  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
4) zasady ochrony dobra ogółu  z przyczyn wskazanych w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
5) zasady równości wobec prawa , z uwagi na przyjęcie, nieuzasadnionej względami merytorycznymi, preferencji tych podmiotów, które mają już zawartą umowę z NFZ (udzielających świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego);
6) zasady przyzwoitej legislacji  ze wszystkich wymienionych wyżej przyczyn.

Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 2a budzi poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.

Ponadto w świetlne obowiązującego prawa zgodnie z art. 142 oraz art. 148 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, Narodowy Funduszu Zdrowia wybiera oferty w oparciu o kryterium „ciągłości, kompleksowości, dostępności, jakości udzielanych świadczeń, kwalifikacje personelu, wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, na podstawie wewnętrznej oraz zewnętrznej oceny, która może być potwierdzona certyfikatem jakości lub akredytacją”. W związku z tym proponowana zmiana w kształcie przedstawionym przez Ministerstwo Zdrowia może być nie tylko niezgodna z konstytucją ale jest także niespójna, gdyż do bloku definicji w art. 5 ustawy dołącza jedynie wybrane kryteria.

Zakładając, że intencją projektu jest uzupełnienie definicji wszystkich pojęć mających wpływ na wybór ofert, alternatywnie proponujemy następującą definicję ciągłości :
„2a) ciągłość – organizację udzielania świadczeń opieki zdrowotnej zapewniającą
w szczególności ciągłość procesu diagnostycznego i terapeutycznego oraz ograniczającą ryzyko przerwania procesu leczenia świadczeniobiorców.

2. Definicja kompleksowości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 7 pkt. 7a

W analizowanym zapisie art. 5 pkt. 7a następuje istotne zawężenie pojęcia kompleksowości poprzez definicję kompleksowości jako „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Takie przyjęcie pojęcia kompleksowości, będzie upoważniało Prezesa NFZ do  określenia kryterium oceny ofert, które doprowadzi do preferencji punktowej tych świadczeniodawców, którzy będą zapewniali kompleksowość rozumianą jak „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Analizowany zapis stworzy zatem stan prawny, w którym,
w postępowaniach o zawarcie umowy o udzielenia świadczeń zdrowotnych,  dyskryminowani będą ci przedsiębiorcy, którzy nie spełniają przedmiotowego kryterium,  czyli np. ci, którzy wyspecjalizowali się w udzielaniu świadczeń zdrowotnych w danym zakresie jednak bez uwzględnienia „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.  Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych lub ewentualnie brana pod uwagę zupełnie wyjątkowo i w ściśle określonych przypadkach. To, że dany świadczeniodawca nie zapewnia tak rozumianej kompleksowości, nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych na wysokim poziomie, nawet wyższym niż podmiot, który takie kryterium będzie spełniał. Świadczy to, bowiem tylko o tym, że nie zapewnia on kompleksowości rozumianej tak wąsko, tj. z uwzględnieniem „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Zdecydowany sprzeciw budzi także zastosowanie w definicji ciągłości innego pojęcia, które nie zostało zdefiniowane, to jest „struktura świadczeń”.
Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 7a prowadzi do istotnego ograniczenia postrzegania kryterium kompleksowości poprzez wyraźne ograniczenie do „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 7a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Proponujemy następujący zapis, który w naszej opinii nie będzie budził powyższych zastrzeżeń :
„7a) kompleksowość – możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej 
w danym zakresie, z uwzględnieniem ciągłości procesu diagnostycznego
i terapeutycznego realizowanego u danego świadczeniodawcy, w tym poprzez pracownie znajdujące się w lokalizacji a nie będące komórkami organizacyjnymi szpitala, ale stanowiące z nim funkcjonalną całość.

3. Definicja poradni przyszpitalnej – propozycja dodania po pkt. 28 pkt. 28a

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na niedoskonałości redakcyjne proponowanego zapisu art. 5 pkt. 28a tj. na okoliczność posłużenia się w Projekcie zapisem „[…] zlokalizowane w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital albo innymi adresami, ale położonych obok szpitala i tworzących funkcjonalną całość.”, co prowadzi do sytuacji faktycznej i prawnej, w której w pojęciu  „poradni przyszpitalnej” nie będą się mieściły te poradnie, które co prawda tworzą ze szpitalem „[…] funkcjonalną całość.”, jednak nie są zlokalizowane:
1)  „[…]w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital […]”;
2) ani również pod „[…] innymi adresami, ale położonych obok szpitala […]”.

Ponadto należy również, podkreślić, że proponowany zapis art. 5 pkt. 28a wyodrębnia „poradnię przyszpitalną” wyłącznie ze względu na jej lokalizację bez uwzględniania merytorycznego uzasadnienia takiego wyodrębnienia. Wyodrębnienie pojęcia „poradni przyszpitalnej” prowadzi zatem do stworzenia stanu prawnego, w którym w postępowaniach o zawarcie umowy dyskryminowani będą przedsiębiorcy, którzy prowadzą poradnie nie stanowiące „poradni przyszpitalnych”. Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych. To, że dany świadczeniodawca prowadzi poradnię, które jednak nie jest  „poradnią przyszpitalną” nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 28a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Należy podkreślić, że poradnie przyszpitalne i tak obsługują pacjentów w trybie planowym, tak więc najważniejsze jest zachowanie ciągłości leczenia - i możliwość otrzymania specjalistycznej porady oraz kontynuacji leczenia szpitalnego, jednak nie w trybie ostrym. W związku z kolejkami w większości procedur wykonywanych planowo niedaleka lokalizacja przychodni przyszpitalnej i szpitala nie ma znaczenia, ważne jest aby pacjent nie pozostał bez opieki i mógł kontynuować leczenie w ramach jednego podmiotu leczniczego. Z tego powodu Pracodawcy RP stoją na stanowisku, że definicja poradni przyszpitalnej powinna brzmieć następująco:

„28a) poradnia przyszpitalna – przedsiębiorstwo (ambulatorium) podmiotu leczniczego prowadzącego szpital albo komórkę organizacyjną tego przedsiębiorstwa  tworzących ze szpitalem funkcjonalną całość z uwzględnieniem kryterium ciągłości i kompleksowości.”

4. Propozycja dodania w artykule 144 ust. 2.

Zdaniem Pracodawców RP to bardzo dobry zapis umożliwiający rzeczywistą realizację konsekwencji uchylenia przez Prezesa NFZ decyzji dyrektora OW NFZ.

5. Zmiana treści art. 145

Pracodawcy RP proponują zmianę zapisu proponowanego przez Ministerstwo Zdrowia na następującą :

„Art. 145.1. W przypadku, o którym mowa w art. 144 ust. 1 pkt. 1 zaprasza się do udziału w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu. Zastrzeżenie dotyczące zaproszenia do udziału
w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu nie dotyczy świadczeniodawcy, który złożył odwołanie, o którym mowa w art. 154 ust. 4.”

Zapis ten nie będzie wykluczał z postępowania podmiotów, które nie zgadzają się z rozstrzygnięciem komisji konkursowej.

6. Propozycja zmiany treści ust. 4-6 w art. 154

Propozycja zawarta w artykule 154 ma odpowiadać na problem Prezesa NFZ z obowiązkiem rozpatrzenia ogromnej ilości odwołań składanych przez świadczeniodawców. Oczywiście próba zrzucenia tej odpowiedzialności na dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ będzie musiała wiązać się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych osób i zwiększeniem kosztów funkcjonowania oddziałów wojewódzkich NFZ przy jednoczesnym zmniejszeniem kosztów funkcjonowania centrali. Trudno zrozumieć dlaczego takie rozwiązanie ma być ekonomicznie lepsze i sprawniejsze. Co najistotniejsze, zapis ten jest jednak, zdaniem Pracodawców RP, jest niezgodny z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, z którego wynika, że postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne (art. 15 KPA) oraz iż właściwy do rozpatrzenia odwołania jest organ administracji publicznej wyższego stopnia, chyba  że ustawa przewiduje inny organ odwoławczy (art. 127 KPA).
Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1994 roku  „Jest oczywiście możliwe i dopuszczalne, iż ustawodawca kierując się pewnymi szczególnymi względami może w konkretnych sprawach ograniczyć bądź nawet wyłączyć oddziaływanie pewnych ogólnych zasad kpa, w tym również i zasady dwuinstancyjności postępowania. Świadectwem tego są choćby przepisy art. 127 § 3 i 4 kpa, aczkolwiek i w tych przypadkach kodeks przewiduje możliwość zwrócenia się przez stronę z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy. Uzasadnia to pogląd, iż wyłączenie pewnego rodzaju spraw przez ustawodawcę ze sfery oddziaływania zasady art. 15 kpa, jeśli już następuje, musi być ustanowione w sposób wyraźny, nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, precyzyjnie ograniczony co do zakresu i nie dopuszczający możliwości rozszerzającej interpretacji. Jeśli zaś u organów orzekających, zarówno administracyjnych, jak i sądowych powstają w tym zakresie wątpliwości, to powinny być one rozstrzygane na korzyść dopuszczalności odwołania w toku instancji, nie zaś na korzyść jego ograniczania lub wyłączania.”
Z przytoczonej uchwały wynika wyraźnie, że jakiekolwiek odstępstwo od zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego musi być nie tylko wprowadzone w drodze ustawy, ale musi być przede wszystkim podyktowane  „szczególnymi względami”. Takie szczególne względy muszą być przy tym oceniane według kryteriów obiektywnych i na tle całego porządku prawnego, a nie na jego wyrywkowo wybranym fragmencie.
Stwierdzić  należy, że Dyrektor Oddziału NFZ nie jest ani organem wyższego stopnia w rozumieniu art. 17 ust. 1 K.p.a., ani organem naczelnym w rozumieniu art. 18 K.p.a., nie jest również organem na którym kończy się tok instancji. Dyrektor Oddziału NFZ jest organem I instancji, nad którym kontrolę (tak jak nad działalnością samego Oddziału NFZ) sprawuje Prezes NFZ Zatem brak jest konstytucyjnych podstaw do naruszania zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, tam gdzie może być ona i była dotąd w pełni realizowana.

W związku z tym zdaniem Pracodawców RP zapis ten jako niezgodny z Konstytucją należy skreślić.

7. Dodanie w art. 156 po ust. 1 ust. 1a-1c

Zapis ten w opinii Pracodawców RP jest odpowiedzią na coroczne spóźnione przygotowywanie przez Ministra Zdrowia zmian w rozporządzeniach koszykowych. W ostatnich latach ważne zmiany w kluczowych do kontraktowania aktach prawnych resort zdrowia dokonywał w ostatniej chwili, co kończyło się opóźnieniem kontraktowania i zmuszało publicznego płatnika do maksymalnego skracania terminów na wszystkie procedury. W efekcie Fundusz nie miał czasu na sprawdzanie prawdziwości złożonych ofert przed zawarciem umów. W wyniku tego co roku pojawiały się konflikty i nieprawidłowości. Elastyczna możliwość wydłużania kontraktów do 6 miesięcy pozwoli w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Stoimy jednak na stanowisku, że nie należy dostosowywać prawa do złej praktyki, w związku z czym nie popieramy tej zmiany. Burzy ona przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z przewidywalnym, cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujące w publicznym systemie. Jednocześnie w przypadku pozostawienia tego zapisu proponujemy następujący jego kształt :

„1a. W przypadku, gdy zachodzi ryzyko braku zabezpieczenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, kiedy wystąpiły okoliczności, których nie można było wcześniej przewidzieć, a które nie pozwalają na przeprowadzenie postępowania
w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie, okres obowiązywania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, może być przedłużony wyłącznie jeden raz, jednak na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. W takim przypadku przedłużeniu podlegają umowy zawarte ze wszystkim świadczeniodawcami udzielającymi świadczeń zdrowotnych, w danym zakresie, na takich samych zasadach dla wszystkich świadczeniodawców.”

Zdaniem Pracodawców RP powyższy zapis jest  bardziej precyzyjny.

 

8. Art. 2 projektu ustawy.

Powyższy zapis burzy przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujących w publicznym systemie.

Należy wyraźnie podkreślić, że projekt, w tej części, budzi poważne wątpliwości, dotyczące redakcji samego przepisu, które streszczają się następujących wątpliwościach:
1) po pierwsze poprzez określenie „[…] na wniosek dyrektora […]” powstaje wątpliwość dotycząca tego, do kogo wniosek dyrektora ma być kierowany. Co prawda dalszy zapis wskazywałby przez odniesienie się do świadczeniodawcy w zapisie  „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]”, że wskazany wniosek ma być kierowany do świadczeniodawcy. Jest to jednak jedynie w sferze domysłów, bowiem sam projekt w tej części nie jest sformułowany w sposób przejrzysty i jasny. 
2) po drugie poprzez określenie „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powstaje wątpliwość dlaczego projekt w tej części odwołuje się do zakresu?
3) po trzecie zestawienie projektu w następujących elementach  „[…] na wniosek dyrektora […]”, „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]” oraz „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powoduje następujące wątpliwości, które streszczają się w pytaniach:
a) czy dyrektor ma całkowitą dowolność składania takich wniosków? – z projektu, bowiem nie wynikają żadne ograniczenia, ani wskazania co do obowiązków dyrektora w tym zakresie. Brak jest odpowiedzi jednoznacznej na następujące pytania :
a. jaki jest skutek braku zgody świadczeniodawcy?
b. czy w ramach proponowanych aneksów dyrektor może dokonać zmian w zakresie ilości i ceny świadczeń?
c. czy zgoda świadczeniodawcy automatycznie powoduje zawarcie aneksu czy też w tym zakresie decyzja jest wyłącznie po stronie dyrektora? -  z projektu bowiem nie wynika obwiązek dyrektora zawarcia aneksu nawet w przypadku zgody świadczeniodawcy,
d. na jakim obszarze „wszystkich umów” dotyczy ?
e. czy zawarcie aneksów ma dotyczyć  „ […] wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”? - 
z projektu wynika bowiem jedynie to, „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”
Proponowany zapis art. 2 projektu prowadzi do naruszenia podstawowych praw przedsiębiorców w tym praw określonych Konstytucją RP i TWE.
Przyjęcie art. 2 projektu doprowadzi do sytuacji, w której umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej będą zawierane z obejściem dotychczas określonych procedur postępowań w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych na zasadzie arbitralnej decyzji urzędników NFZ.

  Należy również podkreślić, że analizowany zapis art. 2 projektu nie przewiduje możliwości odwołania.  Prowadzi to do sytuacji, w której z jednej strony prawidłowość rozstrzygnięć, w ramach postępowań na zawieranie umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych (konkurs, rokowania), może być weryfikowana najpierw w drodze odwołania, oraz w drodze skargi do Wojewódzkiego, a następnie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednak czynności dyrektora oddziału NFZ dotyczące zawierania aneksów nie są obwarowane żadnymi przesłankami i mają charakter całkowicie uznaniowy, takiej weryfikacji podlegać już nie mogą i nie będą podlegać w kontekście proponowanego zapisu  art. 2 projektu.

Brak możliwości złożenia skargi do sądu, co do czynności podejmowanych przez dyrektora oddziału NFZ  narusza konstytucyjną zasadę prawa do sądu wyrażoną  w Konstytucji RP tj. w art.  77 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, iż „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”. 

III. Dodatkowe propozycje zmian w ustawie

W związku z nowelizacją ustawy o świadczeniach Pracodawcy RP proponują szereg zmian, które wpłyną pozytywnie na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia :

1. Uregulowanie kwestii jakości

W art. 5 po pkt 6 dodaje się pkt 6a w brzemieniu:

"6a) jakość - udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i obowiązującym prawem w sposób zapewniający osiągnięcie możliwie największych korzyści dla zdrowia jednostki i społeczeństwa, w szczególności w zakresie bezpieczeństwa, skuteczności, indywidualizacji i terminowości, podlegające wewnętrznej i zewnętrznej ocenie zgodnie z kryteriami uwzględniającymi wytyczne i wskaźniki wypracowane przez krajowe i międzynarodowe instytucje i organizacje wizytujące lub akredytujące podmioty udzielające świadczeń opieki zdrowotnej."

W opinii Pracodawców RP jakość jest kluczowym, jak na razie nieuregulowanym elementem funkcjonowania opieki zdrowotnej. To jakość powinna być także jedną ze zmiennych decydujących o wyborze w konkursie ofert danego świadczeniodawcy. Uważamy, że wprowadzenie tej definicji jest niezbędne i istotnie poprawi zadowolenie pacjentów z systemu ochrony zdrowia, a Ministrowi Zdrowia pozwoli lepiej zarządzać systemem.

2. Uregulowanie kwestii funkcjonowania poradni mobilnych

W art. 5 dodać pkt 14b o treści:
Pkt. 14b : mobilna pracownia diagnostyczna: pojazd z zainstalowanym zestawem rentgenowskim, aparatem USG, MR, PET lub punktem poboru prób cytologicznych wykorzystywanych do celów medycznych

W art. 5 dodać pkt  15b i 15c o treści:
Pkt. 15b : miejsce udzielania świadczeń w trybie mobilnym – mobilna pracownia diagnostyczna w której wykonywane są świadczenia medyczne z określonego zakresu
Pkt. 15 c : miejsce udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym – pomieszczenie lub zespół pomieszczeń w tej samej lokalizacji, powiązanych funkcjonalnie i organizacyjnie, w celu wykonywania świadczeń medycznych z określonego zakresu

W art. 5 dodać pkt. 42 a i b o treści:
Pkt. 42a : tryb realizacji świadczenia mobilny – świadczenie  medyczne wykonywane w mobilnej pracowni diagnostycznej
Pkt. 42b : tryb realizacji świadczenia stacjonarny – świadczenie medyczne wykonywane w miejscu udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym

Wprowadzenie tych definicji umożliwi kontraktowanie świadczeń w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w trybie mobilnym. Aktualnie (oprócz Programu Profilaktyki Raka Piersi) można kontraktować jedynie takie świadczenia, które maja lokalizację rozumianą jako budynek lub zespół budynków objętych jednym adresem. Świadczenia mobilne stanowią istotny segment świadczenia usług w Europie Zachodniej, przyczyniając się do poprawy dostępności dla pacjentów i obniżenia kosztów systemu.

3. Uregulowanie poziomu decyzyjnego w kluczowych kwestiach zasad oceny ofert

art. 148 otrzymuje brzmienie:

     „Art. 148. 1. Porównanie ofert w toku postępowania w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej dokonuje się według kryteriów wyboru ofert:
1) jakości;

2) kompleksowości;

3) dostępności;

4) ciągłości;

5) ceny.

        2. Minister właściwy do spraw zdrowia, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe kryteria wyboru ofert, w podziale na poszczególne zakresy lub rodzaje świadczeń, kierując się interesem świadczeniobiorców oraz koniecznością zapewnienia prawidłowego przebiegu porównania ofert w toku postępowania konkursowego.”

Zmiana art. 148 wzmocni rolę Ministra Zdrowia w kreowaniu polityki zdrowotnej.

 

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej przedstawiają swoje uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (projekt z dnia 4 lipca 2013 roku.).

I. Uwaga ogólna

Zdaniem Pracodawców RP projekt ustawy w sposób nieuzasadniony podnosi rolę Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektorów oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia w kształtowaniu polityki zdrowotnej państwa.

Także definicja terminu kompleksowości w kontekście odwołania do niesprecyzowanego pojęcia struktury świadczeń pozostawia zbyt szerokie pole do interpretacji, jakie grupy katalogu JGP i pod jakimi warunkami tworzą w danym zakresie pożądaną (dodatkowo punktowaną) strukturę świadczeń.

Podobnie prawo dyrektorów oddziałów do autonomicznego podejmowania decyzji o przeprowadzeniu kontraktowania lub aneksowaniu umów pozwala arbitralnie określać zakres świadczeń i region kontraktowania, w którym wszystkie umowy w danym zakresie podlegają aneksowaniu. Tylko krok dzieli takie rozwiązanie od selekcji świadczeniodawców. Projekt ustawy nie zawiera żadnych podstaw prawnych, w jakiej sytuacji dyrektor OW ma prawo przedłużać umowy, ani w jakim trybie świadczeniodawca ma wyrazić na to zgodę. Nie jest także jasne, czy brak zgody świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie będzie odbierał mu prawo przedłużenia kontraktu w innych zakresach świadczeń oraz, a contrario, jak zgoda świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie wpłynie na jego zdolność do udzielania świadczeń, jeśli w innych zakresach przedłużenie umowy nie zostanie takiemu świadczeniodawcy zaproponowane. Ponadto trudno określić, w jaki sposób zostaną zagospodarowane pieniądze ewentualnie pozostałe po aneksowaniu w przypadku, gdy więcej świadczeniodawców nie wyrazi zgody na kontynuowanie umowy. Czy w takim przypadku jednak będzie przeprowadzana kontraktacja, w celu zapewnienia opieki medycznej pacjentom? Jeżeli dodać do tego zlikwidowanie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego od decyzji dyrektora OW, rozwiązania proponowane w projekcie mogą prowadzić do destabilizacji systemu ochrony zdrowia i łamania norm demokratycznego państwa prawa.

Rozwiązania proponowane w projekcie, w szczególności takie jak definicje ciągłości, kompleksowości, poradni przyszpitalnej czy uznaniowość dyrektorów OW w podejmowaniu opisanych decyzji oraz usunięcie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego, w świetle posiadanych przez Pracodawców RP opinii prawnych, budzą poważne zastrzeżenia natury konstytucyjnej.

 

II. Uwagi szczegółowe

1. Definicja ciągłości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 2 pkt 2a

Zdaniem Pracodawców RP, analizując tę propozycję, należy mieć na uwadze decyzję nr RWA – 9/2009, z dnia 10 lipca 2009 roku  Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w sprawie RWA-411/3/08/MŁ, zgodnie z którą uznano  „[…] za praktykę ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz, o którym mowa w art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, praktykę polegającą na nadużywaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia z siedzibą w Warszawie pozycji dominującej na krajowym rynku organizowania świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, poprzez przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji na rynkach usług świadczeń zdrowotnych, wskutek przyjęcia za kryterium oceny ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej okoliczności realizowania przez oferenta, w dniu złożenia oferty, leczenia świadczeniobiorców w ramach danego zakresu świadczeń na podstawie umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia […]”.

Należy przyjąć, że proponowany zapis art. 5 pkt. 2a w przypadku jego przyjęcia będzie prowadził do naruszenia:
1) konstytucyjnej zasady pewności prawa  przez wprowadzenie przepisów stwarzających warunki do dyskryminacji pewnych podmiotów występujących w obrocie gospodarczym, na rynku świadczeń zdrowotnych oraz stworzenia, przez zapisy ustawowe, warunków wyłączających  uczciwą konkurencję i równe traktowanie wszystkich uczestników;
2) konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do państwa oraz obowiązującego w tym państwie prawa  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1) oraz z uwagi na okoliczność, iż to dany świadczeniodawca nie miał poprzednio zawartej umowy z NFZ nie wyklucza jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych,
a prawdopodobieństwo zachowania ciągłości procesu leczenia jest porównywalne w przypadku podmiotu mającego zawartą umowę z NFZ (udzielającego świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) jak i podmiotu, który takiej umowy nie zawarł;
3) konstytucyjnej zasady  proporcjonalności  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
4) zasady ochrony dobra ogółu  z przyczyn wskazanych w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
5) zasady równości wobec prawa , z uwagi na przyjęcie, nieuzasadnionej względami merytorycznymi, preferencji tych podmiotów, które mają już zawartą umowę z NFZ (udzielających świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego);
6) zasady przyzwoitej legislacji  ze wszystkich wymienionych wyżej przyczyn.

Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 2a budzi poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.

Ponadto w świetlne obowiązującego prawa zgodnie z art. 142 oraz art. 148 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, Narodowy Funduszu Zdrowia wybiera oferty w oparciu o kryterium „ciągłości, kompleksowości, dostępności, jakości udzielanych świadczeń, kwalifikacje personelu, wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, na podstawie wewnętrznej oraz zewnętrznej oceny, która może być potwierdzona certyfikatem jakości lub akredytacją”. W związku z tym proponowana zmiana w kształcie przedstawionym przez Ministerstwo Zdrowia może być nie tylko niezgodna z konstytucją ale jest także niespójna, gdyż do bloku definicji w art. 5 ustawy dołącza jedynie wybrane kryteria.

Zakładając, że intencją projektu jest uzupełnienie definicji wszystkich pojęć mających wpływ na wybór ofert, alternatywnie proponujemy następującą definicję ciągłości :
„2a) ciągłość – organizację udzielania świadczeń opieki zdrowotnej zapewniającą
w szczególności ciągłość procesu diagnostycznego i terapeutycznego oraz ograniczającą ryzyko przerwania procesu leczenia świadczeniobiorców.

2. Definicja kompleksowości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 7 pkt. 7a

W analizowanym zapisie art. 5 pkt. 7a następuje istotne zawężenie pojęcia kompleksowości poprzez definicję kompleksowości jako „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Takie przyjęcie pojęcia kompleksowości, będzie upoważniało Prezesa NFZ do  określenia kryterium oceny ofert, które doprowadzi do preferencji punktowej tych świadczeniodawców, którzy będą zapewniali kompleksowość rozumianą jak „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Analizowany zapis stworzy zatem stan prawny, w którym,
w postępowaniach o zawarcie umowy o udzielenia świadczeń zdrowotnych,  dyskryminowani będą ci przedsiębiorcy, którzy nie spełniają przedmiotowego kryterium,  czyli np. ci, którzy wyspecjalizowali się w udzielaniu świadczeń zdrowotnych w danym zakresie jednak bez uwzględnienia „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.  Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych lub ewentualnie brana pod uwagę zupełnie wyjątkowo i w ściśle określonych przypadkach. To, że dany świadczeniodawca nie zapewnia tak rozumianej kompleksowości, nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych na wysokim poziomie, nawet wyższym niż podmiot, który takie kryterium będzie spełniał. Świadczy to, bowiem tylko o tym, że nie zapewnia on kompleksowości rozumianej tak wąsko, tj. z uwzględnieniem „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Zdecydowany sprzeciw budzi także zastosowanie w definicji ciągłości innego pojęcia, które nie zostało zdefiniowane, to jest „struktura świadczeń”.
Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 7a prowadzi do istotnego ograniczenia postrzegania kryterium kompleksowości poprzez wyraźne ograniczenie do „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 7a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Proponujemy następujący zapis, który w naszej opinii nie będzie budził powyższych zastrzeżeń :
„7a) kompleksowość – możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej 
w danym zakresie, z uwzględnieniem ciągłości procesu diagnostycznego
i terapeutycznego realizowanego u danego świadczeniodawcy, w tym poprzez pracownie znajdujące się w lokalizacji a nie będące komórkami organizacyjnymi szpitala, ale stanowiące z nim funkcjonalną całość.

3. Definicja poradni przyszpitalnej – propozycja dodania po pkt. 28 pkt. 28a

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na niedoskonałości redakcyjne proponowanego zapisu art. 5 pkt. 28a tj. na okoliczność posłużenia się w Projekcie zapisem „[…] zlokalizowane w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital albo innymi adresami, ale położonych obok szpitala i tworzących funkcjonalną całość.”, co prowadzi do sytuacji faktycznej i prawnej, w której w pojęciu  „poradni przyszpitalnej” nie będą się mieściły te poradnie, które co prawda tworzą ze szpitalem „[…] funkcjonalną całość.”, jednak nie są zlokalizowane:
1)  „[…]w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital […]”;
2) ani również pod „[…] innymi adresami, ale położonych obok szpitala […]”.

Ponadto należy również, podkreślić, że proponowany zapis art. 5 pkt. 28a wyodrębnia „poradnię przyszpitalną” wyłącznie ze względu na jej lokalizację bez uwzględniania merytorycznego uzasadnienia takiego wyodrębnienia. Wyodrębnienie pojęcia „poradni przyszpitalnej” prowadzi zatem do stworzenia stanu prawnego, w którym w postępowaniach o zawarcie umowy dyskryminowani będą przedsiębiorcy, którzy prowadzą poradnie nie stanowiące „poradni przyszpitalnych”. Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych. To, że dany świadczeniodawca prowadzi poradnię, które jednak nie jest  „poradnią przyszpitalną” nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 28a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Należy podkreślić, że poradnie przyszpitalne i tak obsługują pacjentów w trybie planowym, tak więc najważniejsze jest zachowanie ciągłości leczenia – i możliwość otrzymania specjalistycznej porady oraz kontynuacji leczenia szpitalnego, jednak nie w trybie ostrym. W związku z kolejkami w większości procedur wykonywanych planowo niedaleka lokalizacja przychodni przyszpitalnej i szpitala nie ma znaczenia, ważne jest aby pacjent nie pozostał bez opieki i mógł kontynuować leczenie w ramach jednego podmiotu leczniczego. Z tego powodu Pracodawcy RP stoją na stanowisku, że definicja poradni przyszpitalnej powinna brzmieć następująco:

„28a) poradnia przyszpitalna – przedsiębiorstwo (ambulatorium) podmiotu leczniczego prowadzącego szpital albo komórkę organizacyjną tego przedsiębiorstwa  tworzących ze szpitalem funkcjonalną całość z uwzględnieniem kryterium ciągłości i kompleksowości.”

4. Propozycja dodania w artykule 144 ust. 2.

Zdaniem Pracodawców RP to bardzo dobry zapis umożliwiający rzeczywistą realizację konsekwencji uchylenia przez Prezesa NFZ decyzji dyrektora OW NFZ.

5. Zmiana treści art. 145

Pracodawcy RP proponują zmianę zapisu proponowanego przez Ministerstwo Zdrowia na następującą :

„Art. 145.1. W przypadku, o którym mowa w art. 144 ust. 1 pkt. 1 zaprasza się do udziału w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu. Zastrzeżenie dotyczące zaproszenia do udziału
w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu nie dotyczy świadczeniodawcy, który złożył odwołanie, o którym mowa w art. 154 ust. 4.”

Zapis ten nie będzie wykluczał z postępowania podmiotów, które nie zgadzają się z rozstrzygnięciem komisji konkursowej.

6. Propozycja zmiany treści ust. 4-6 w art. 154

Propozycja zawarta w artykule 154 ma odpowiadać na problem Prezesa NFZ z obowiązkiem rozpatrzenia ogromnej ilości odwołań składanych przez świadczeniodawców. Oczywiście próba zrzucenia tej odpowiedzialności na dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ będzie musiała wiązać się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych osób i zwiększeniem kosztów funkcjonowania oddziałów wojewódzkich NFZ przy jednoczesnym zmniejszeniem kosztów funkcjonowania centrali. Trudno zrozumieć dlaczego takie rozwiązanie ma być ekonomicznie lepsze i sprawniejsze. Co najistotniejsze, zapis ten jest jednak, zdaniem Pracodawców RP, jest niezgodny z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, z którego wynika, że postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne (art. 15 KPA) oraz iż właściwy do rozpatrzenia odwołania jest organ administracji publicznej wyższego stopnia, chyba  że ustawa przewiduje inny organ odwoławczy (art. 127 KPA).
Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1994 roku  „Jest oczywiście możliwe i dopuszczalne, iż ustawodawca kierując się pewnymi szczególnymi względami może w konkretnych sprawach ograniczyć bądź nawet wyłączyć oddziaływanie pewnych ogólnych zasad kpa, w tym również i zasady dwuinstancyjności postępowania. Świadectwem tego są choćby przepisy art. 127 § 3 i 4 kpa, aczkolwiek i w tych przypadkach kodeks przewiduje możliwość zwrócenia się przez stronę z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy. Uzasadnia to pogląd, iż wyłączenie pewnego rodzaju spraw przez ustawodawcę ze sfery oddziaływania zasady art. 15 kpa, jeśli już następuje, musi być ustanowione w sposób wyraźny, nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, precyzyjnie ograniczony co do zakresu i nie dopuszczający możliwości rozszerzającej interpretacji. Jeśli zaś u organów orzekających, zarówno administracyjnych, jak i sądowych powstają w tym zakresie wątpliwości, to powinny być one rozstrzygane na korzyść dopuszczalności odwołania w toku instancji, nie zaś na korzyść jego ograniczania lub wyłączania.”
Z przytoczonej uchwały wynika wyraźnie, że jakiekolwiek odstępstwo od zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego musi być nie tylko wprowadzone w drodze ustawy, ale musi być przede wszystkim podyktowane  „szczególnymi względami”. Takie szczególne względy muszą być przy tym oceniane według kryteriów obiektywnych i na tle całego porządku prawnego, a nie na jego wyrywkowo wybranym fragmencie.
Stwierdzić  należy, że Dyrektor Oddziału NFZ nie jest ani organem wyższego stopnia w rozumieniu art. 17 ust. 1 K.p.a., ani organem naczelnym w rozumieniu art. 18 K.p.a., nie jest również organem na którym kończy się tok instancji. Dyrektor Oddziału NFZ jest organem I instancji, nad którym kontrolę (tak jak nad działalnością samego Oddziału NFZ) sprawuje Prezes NFZ Zatem brak jest konstytucyjnych podstaw do naruszania zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, tam gdzie może być ona i była dotąd w pełni realizowana.

W związku z tym zdaniem Pracodawców RP zapis ten jako niezgodny z Konstytucją należy skreślić.

7. Dodanie w art. 156 po ust. 1 ust. 1a-1c

Zapis ten w opinii Pracodawców RP jest odpowiedzią na coroczne spóźnione przygotowywanie przez Ministra Zdrowia zmian w rozporządzeniach koszykowych. W ostatnich latach ważne zmiany w kluczowych do kontraktowania aktach prawnych resort zdrowia dokonywał w ostatniej chwili, co kończyło się opóźnieniem kontraktowania i zmuszało publicznego płatnika do maksymalnego skracania terminów na wszystkie procedury. W efekcie Fundusz nie miał czasu na sprawdzanie prawdziwości złożonych ofert przed zawarciem umów. W wyniku tego co roku pojawiały się konflikty i nieprawidłowości. Elastyczna możliwość wydłużania kontraktów do 6 miesięcy pozwoli w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Stoimy jednak na stanowisku, że nie należy dostosowywać prawa do złej praktyki, w związku z czym nie popieramy tej zmiany. Burzy ona przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z przewidywalnym, cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujące w publicznym systemie. Jednocześnie w przypadku pozostawienia tego zapisu proponujemy następujący jego kształt :

„1a. W przypadku, gdy zachodzi ryzyko braku zabezpieczenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, kiedy wystąpiły okoliczności, których nie można było wcześniej przewidzieć, a które nie pozwalają na przeprowadzenie postępowania
w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie, okres obowiązywania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, może być przedłużony wyłącznie jeden raz, jednak na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. W takim przypadku przedłużeniu podlegają umowy zawarte ze wszystkim świadczeniodawcami udzielającymi świadczeń zdrowotnych, w danym zakresie, na takich samych zasadach dla wszystkich świadczeniodawców.”

Zdaniem Pracodawców RP powyższy zapis jest  bardziej precyzyjny.

 

8. Art. 2 projektu ustawy.

Powyższy zapis burzy przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujących w publicznym systemie.

Należy wyraźnie podkreślić, że projekt, w tej części, budzi poważne wątpliwości, dotyczące redakcji samego przepisu, które streszczają się następujących wątpliwościach:
1) po pierwsze poprzez określenie „[…] na wniosek dyrektora […]” powstaje wątpliwość dotycząca tego, do kogo wniosek dyrektora ma być kierowany. Co prawda dalszy zapis wskazywałby przez odniesienie się do świadczeniodawcy w zapisie  „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]”, że wskazany wniosek ma być kierowany do świadczeniodawcy. Jest to jednak jedynie w sferze domysłów, bowiem sam projekt w tej części nie jest sformułowany w sposób przejrzysty i jasny. 
2) po drugie poprzez określenie „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powstaje wątpliwość dlaczego projekt w tej części odwołuje się do zakresu?
3) po trzecie zestawienie projektu w następujących elementach  „[…] na wniosek dyrektora […]”, „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]” oraz „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powoduje następujące wątpliwości, które streszczają się w pytaniach:
a) czy dyrektor ma całkowitą dowolność składania takich wniosków? – z projektu, bowiem nie wynikają żadne ograniczenia, ani wskazania co do obowiązków dyrektora w tym zakresie. Brak jest odpowiedzi jednoznacznej na następujące pytania :
a. jaki jest skutek braku zgody świadczeniodawcy?
b. czy w ramach proponowanych aneksów dyrektor może dokonać zmian w zakresie ilości i ceny świadczeń?
c. czy zgoda świadczeniodawcy automatycznie powoduje zawarcie aneksu czy też w tym zakresie decyzja jest wyłącznie po stronie dyrektora? –  z projektu bowiem nie wynika obwiązek dyrektora zawarcia aneksu nawet w przypadku zgody świadczeniodawcy,
d. na jakim obszarze „wszystkich umów” dotyczy ?
e. czy zawarcie aneksów ma dotyczyć  „ […] wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”? – 
z projektu wynika bowiem jedynie to, „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”
Proponowany zapis art. 2 projektu prowadzi do naruszenia podstawowych praw przedsiębiorców w tym praw określonych Konstytucją RP i TWE.
Przyjęcie art. 2 projektu doprowadzi do sytuacji, w której umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej będą zawierane z obejściem dotychczas określonych procedur postępowań w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych na zasadzie arbitralnej decyzji urzędników NFZ.

  Należy również podkreślić, że analizowany zapis art. 2 projektu nie przewiduje możliwości odwołania.  Prowadzi to do sytuacji, w której z jednej strony prawidłowość rozstrzygnięć, w ramach postępowań na zawieranie umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych (konkurs, rokowania), może być weryfikowana najpierw w drodze odwołania, oraz w drodze skargi do Wojewódzkiego, a następnie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednak czynności dyrektora oddziału NFZ dotyczące zawierania aneksów nie są obwarowane żadnymi przesłankami i mają charakter całkowicie uznaniowy, takiej weryfikacji podlegać już nie mogą i nie będą podlegać w kontekście proponowanego zapisu  art. 2 projektu.

Brak możliwości złożenia skargi do sądu, co do czynności podejmowanych przez dyrektora oddziału NFZ  narusza konstytucyjną zasadę prawa do sądu wyrażoną  w Konstytucji RP tj. w art.  77 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, iż „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”. 

III. Dodatkowe propozycje zmian w ustawie

W związku z nowelizacją ustawy o świadczeniach Pracodawcy RP proponują szereg zmian, które wpłyną pozytywnie na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia :

1. Uregulowanie kwestii jakości

W art. 5 po pkt 6 dodaje się pkt 6a w brzemieniu:

„6a) jakość – udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i obowiązującym prawem w sposób zapewniający osiągnięcie możliwie największych korzyści dla zdrowia jednostki i społeczeństwa, w szczególności w zakresie bezpieczeństwa, skuteczności, indywidualizacji i terminowości, podlegające wewnętrznej i zewnętrznej ocenie zgodnie z kryteriami uwzględniającymi wytyczne i wskaźniki wypracowane przez krajowe i międzynarodowe instytucje i organizacje wizytujące lub akredytujące podmioty udzielające świadczeń opieki zdrowotnej.”

W opinii Pracodawców RP jakość jest kluczowym, jak na razie nieuregulowanym elementem funkcjonowania opieki zdrowotnej. To jakość powinna być także jedną ze zmiennych decydujących o wyborze w konkursie ofert danego świadczeniodawcy. Uważamy, że wprowadzenie tej definicji jest niezbędne i istotnie poprawi zadowolenie pacjentów z systemu ochrony zdrowia, a Ministrowi Zdrowia pozwoli lepiej zarządzać systemem.

2. Uregulowanie kwestii funkcjonowania poradni mobilnych

W art. 5 dodać pkt 14b o treści:
Pkt. 14b : mobilna pracownia diagnostyczna: pojazd z zainstalowanym zestawem rentgenowskim, aparatem USG, MR, PET lub punktem poboru prób cytologicznych wykorzystywanych do celów medycznych

W art. 5 dodać pkt  15b i 15c o treści:
Pkt. 15b : miejsce udzielania świadczeń w trybie mobilnym – mobilna pracownia diagnostyczna w której wykonywane są świadczenia medyczne z określonego zakresu
Pkt. 15 c : miejsce udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym – pomieszczenie lub zespół pomieszczeń w tej samej lokalizacji, powiązanych funkcjonalnie i organizacyjnie, w celu wykonywania świadczeń medycznych z określonego zakresu

W art. 5 dodać pkt. 42 a i b o treści:
Pkt. 42a : tryb realizacji świadczenia mobilny – świadczenie  medyczne wykonywane w mobilnej pracowni diagnostycznej
Pkt. 42b : tryb realizacji świadczenia stacjonarny – świadczenie medyczne wykonywane w miejscu udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym

Wprowadzenie tych definicji umożliwi kontraktowanie świadczeń w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w trybie mobilnym. Aktualnie (oprócz Programu Profilaktyki Raka Piersi) można kontraktować jedynie takie świadczenia, które maja lokalizację rozumianą jako budynek lub zespół budynków objętych jednym adresem. Świadczenia mobilne stanowią istotny segment świadczenia usług w Europie Zachodniej, przyczyniając się do poprawy dostępności dla pacjentów i obniżenia kosztów systemu.

3. Uregulowanie poziomu decyzyjnego w kluczowych kwestiach zasad oceny ofert

art. 148 otrzymuje brzmienie:

     „Art. 148. 1. Porównanie ofert w toku postępowania w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej dokonuje się według kryteriów wyboru ofert:
1) jakości;

2) kompleksowości;

3) dostępności;

4) ciągłości;

5) ceny.

        2. Minister właściwy do spraw zdrowia, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe kryteria wyboru ofert, w podziale na poszczególne zakresy lub rodzaje świadczeń, kierując się interesem świadczeniobiorców oraz koniecznością zapewnienia prawidłowego przebiegu porównania ofert w toku postępowania konkursowego.”

Zmiana art. 148 wzmocni rolę Ministra Zdrowia w kreowaniu polityki zdrowotnej.

 

Inne artykuły

Eksperci Pracodawców Medycyny Prywatnej obecni podczas tegorocznego Forum Rynku Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.10.2025

W dniach 20-21 października 2025 r. w warszawskim hotelu Sheraton startuje XXI Forum Rynku Zdrowia – jedno z najbardziej opiniotwórczych wydarzeń dla liderów i ekspertów sektora ochrony zdrowia.

Hasłem tegorocznej edycji jest: „Między ustawami a oddolną inicjatywą – jak naprawdę zmienia się system ochrony zdrowia?”. Uczestnicy wspólnie przyjrzą się mechanizmom reform, które kształtują polski system zdrowia – od decyzji legislacyjnych po inicjatywy społeczne.

W gronie prelegentów nie zabraknie również przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej.

20 października 2025 r., godz. 11:30-12:50, Sala Balowa CDE

Debata: „E-Zdrowie 2025. Czy nowe rozwiązania poradzą sobie z problemami ochrony zdrowia?”
Prelegent: Barbara Kopeć – Wiceprezeska Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

20 października 2025 r., godz. 11:30-12:10, Sala Sofia

Debata: „Zawody medyczne przyszłości – nowe kompetencje, nowe potrzeby”
Prelegent: dr Tomasz Anyszek – ekspert Pracodawców Medycyny Prywatnej


Szczegółowy program wydarzenia i transmisja dostępne są pod poniższym linkiem:
https://www.forumrynkuzdrowia.pl/2025/pl/sesje/

Serdecznie zapraszamy do śledzenia przebiegu dyskusji z udziałem naszych przedstawicieli.

🟨 Pracodawcy Medycyny Prywatnej są partnerem XXI Forum Rynku Zdrowia. 🟨

Przeczytaj teraz

Nutrimed & Promedica na pokładzie Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.10.2025

Miło nam poinformować, że do Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej dołączyły siostrzane poradnie żywieniowe – Nutrimed & Promedica.

Nutrimed i Promedica to siostrzane poradnie żywieniowe, które od 2007 roku zapewniają specjalistyczną opiekę pacjentom wymagającym żywienia dojelitowego w całej Polsce.

Poradnie wspierają osoby, które nie mogą odżywiać się doustnie i posiadają sztuczny dostęp do przewodu pokarmowego. Opieka realizowana jest w warunkach domowych, w znanym otoczeniu pacjenta, co sprzyja poczuciu bezpieczeństwa i komfortu.

Działając na terenie całej Polski, Nutrimed i Promedica obejmują opieką prawie 7 tysięcy pacjentów, w tym dzieci i dorosłych, także z najodleglejszych rejonów kraju. Ich usługi są w pełni finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Przeczytaj teraz

Operator Medyczny Świat Zdrowia dołącza do grona Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 6.10.2025

Miło nam poinformować, że do Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej dołączyła firma Operator Medyczny Świat Zdrowia.

Operator Medyczny Świat Zdrowia to podmiot realizujący opiekę medyczną dla pacjentów indywidualnych w ramach NFZ oraz FFS, dla pracowników w ramach abonamentów, medycyny pracy
i programów profilaktycznych oraz dla pacjentów partnerów biznesowych, tj. zakładów ubezpieczeń,
a także podmiotów medycznych. Jest jedną z największych tego typu firm w kraju, w skład której wchodzi ponad 85 własnych centrów medycznych, 3800 placówek partnerskich, infolinia medyczna, przychodnia cyfrowa i platforma do rezerwacji leków Apteline Świat Zdrowia. Operator realizuje także świadczenia dla TU Zdrowie, oferującego ubezpieczenia zdrowotne.

Więcej informacji na: Świat Zdrowia – Twoje Centrum Medyczne

Przeczytaj teraz

Bonding, nakładki, leczenie biologiczne. Te zabiegi podbijają gabinety stomatologiczne w Polsce

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.09.2025

Co drugi Polak nie jest zadowolony ze swojego uśmiechu, a częstym powodem unikania wizyt u dentysty jest strach, do którego przyznaje się co piąty badany, wynika z badania enel-med „Otwieramy usta Polaków”. Choć przez dekady stomatologia kojarzyła się z bólem i przymusowym leczeniem w szkolnych gabinetach, dziś jest to zupełnie inny świat. Rozwój technologii, materiałów i metod sprawił, że większość zabiegów można wykonać całkowicie bezboleśnie lub w narkozie. Eksperci enel-med wskazali najpopularniejsze w ostatnich miesiącach zabiegi, które poprawiają zarówno zdrowie jamy ustnej, jak i estetykę uśmiechu. Szybki bonding i plastyka dziąseł, niewidoczne nakładki ortodontyczne, ratunek zęba bez „kanałówki” to wybrane z nich.

– Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wypełnienia wykonywano z amalgamatu, złota, a w odleglejszej przeszłości nawet z tak egzotycznych materiałów jak wosk pszczeli, żywice drzewne, smoła, pasty z popiołu, ziół i roślin, proszki z minerałów, cementy wapienne i gipsowe, wkładki z cyny, srebra i ołowiu. Znieczulenie stosowano rzadko, a pacjenci często musieli znosić ból i dyskomfort, traktując wizytę u dentysty jako konieczne zło. Z badania enel-med stomatologia „Otwieramy usta Polaków” wynika, że 44 proc. osób wciąż nie jest zadowolonych ze stanu swojego uzębienia, a w grupie powyżej 55. roku życia odsetek ten wzrasta do 53 proc. Jednymi z najczęstszych przeszkód okazują się strach przed leczeniem (20 proc.) oraz brak zaufanej placówki lub specjalisty (16 proc.). Dziś dentysta dysponuje nowoczesnym sprzętem diagnostycznym, cyfrowymi skanerami i precyzyjnymi materiałami, które pozwalają odtworzyć naturalny wygląd zębów z niezwykłą dokładnością. Dzięki nowym metodom znieczulenia oraz możliwości leczenia w narkozie wizyta w gabinecie może przebiegać całkowicie bezboleśnie i w pełnym komforcie pacjenta – mówi dr n. med. Marta Markunina, Dyrektor medyczny stomatologii w enel-med.

Eksperci enel-med wskazali zabiegi, którymi w ostatnim czasie interesuje się coraz więcej Polaków. Nic dziwnego, bo z jednej strony poprawiają zdrowie jamy ustnej, z drugiej znacznie zwiększają estetykę uśmiechu.

No. 1: bonding

Bonding to szybki, mało inwazyjny zabieg polegający na nałożeniu na powierzchnię zęba żywicy kompozytowej w kolorze dopasowanym do naturalnego szkliwa pacjenta. Dzięki tej metodzie można skorygować kształt zębów, zlikwidować drobne ukruszenia, szczeliny czy przebarwienia. Efekt jest widoczny natychmiast po zabiegu. Co ważne, bonding jest całkowicie bezbolesny i nie wymaga szlifowania zdrowych tkanek zęba. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które chcą szybko poprawić estetykę uśmiechu.

No. 2: plastyka dziąseł

Plastyka dziąseł to zabieg z zakresu chirurgii stomatologicznej, implantologii i periodontologii. Polega na modelowaniu kształtu, wielkości i linii dziąseł, aby poprawić ich estetykę i funkcjonalność oraz nadać uśmiechowi harmonijny wygląd. Wykonuje się go m.in. u osób z asymetrią, przerostem lub recesją dziąseł, a także przy nadmiernym eksponowaniu dziąseł podczas uśmiechu. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, a użycie lasera dodatkowo skraca czas gojenia i minimalizuje krwawienie. Decyzja o wykonaniu plastyki dziąseł zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta i jest podejmowana po konsultacji z chirurgiem stomatologicznym lub periodontologiem.

No. 3: aparaty nakładkowe

Przezroczyste nakładki ortodontyczne to dyskretna alternatywa dla tradycyjnych aparatów stałych. Projektowane indywidualnie na podstawie cyfrowego skanu zębów, stopniowo przesuwają je do pożądanej pozycji. Pacjent wymienia nakładki co 1-2 tygodnie, a cały proces jest przewidywalny i kontrolowany przez lekarza. Nakładki można zdjąć na czas jedzenia czy szczotkowania zębów, co ułatwia higienę i pozwala uniknąć ograniczeń dietetycznych. Leczenie jest wygodne, praktycznie niewidoczne i dobrze tolerowane przez pacjentów w każdym wieku. Metoda ta jest zalecana przy niewielkich wadach ortodontycznych.

No. 4: Implanty na systemie All-on-X

System All-on-X to nowoczesna metoda odbudowy całego łuku zębowego na zaledwie czterech implantach. Dzięki specjalnemu ustawieniu implantów pod kątem można uniknąć przeszczepu kości, co znacznie skraca czas leczenia. W wielu przypadkach w ciągu jednego dnia pacjent przechodzi od usunięcia zębów po założenie tymczasowej odbudowy, co oznacza, że nie musi funkcjonować bez zębów. Efekt jest nie tylko estetyczny, ale też w pełni funkcjonalny. To rozwiązanie trwałe, stabilne i wygodne, a jednocześnie mniej inwazyjne niż klasyczne metody.

No. 5: korony pełnoceramiczne

Korony pełnoceramiczne wykonywane w technologii CAD-CAM to uzupełnienia protetyczne idealnie odwzorowujące naturalny wygląd zęba. Zamiast tradycyjnych, często niekomfortowych wycisków stosuje się cyfrowy skaner wewnątrzustny, który w kilka sekund przenosi obraz zębów do komputera. Na tej podstawie projektuje się koronę dopasowaną do kształtu, koloru i zgryzu pacjenta. Frezowanie z wysokiej jakości ceramiki zapewnia trwałość, odporność na ścieranie i pełną biokompatybilność. Brak metalowej podbudowy sprawia, że korona wygląda naturalnie i nie powoduje przebarwień przy dziąśle.

No. 6: leczenie w narkozie

Leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym dla dzieci i dorosłych to rozwiązanie dla osób, które nie mogą współpracować z lekarzem w tradycyjnych warunkach, np. z powodu lęku, nadwrażliwości czy ograniczeń zdrowotnych. Zabiegi wykonuje doświadczony zespół z udziałem anestezjologa. W trakcie jednego zabiegu można wykonać kompleksowe leczenie, w tym usuwanie zębów, leczenie próchnicy czy zabiegi profilaktyczne. Warto dodać, że w enel-med jest dostępne leczenie w narkozie dla dzieci i osób dorosłych z orzeczeniem o niepełnosprawności w ramach kontraktu NFZ.

No. 7: leczenie biologiczne zęba

Leczenie biologiczne zęba ma na celu zachowanie żywotności miazgi i uniknięcie leczenia kanałowego. Stosuje się je w przypadkach urazów, głębokiej próchnicy lub przy odsłonięciu miazgi, kiedy możliwe jest jeszcze jej uratowanie. W trakcie zabiegu stosuje się specjalne materiały bioaktywne, które wspierają regenerację miazgi oraz wykazują właściwości przeciwbakteryjne. To rozwiązanie szczególnie korzystne dla młodych pacjentów, u których priorytetem jest ochrona naturalnych zębów.

Przeczytaj teraz

Ponad 2 mln zachorowań w ubiegłym sezonie. Czy tym razem Polacy sięgną po szczepionki?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.09.2025

Za pasem nowy sezon infekcyjny, a zeszłoroczny powinien być dla nas przestrogą. Zgodnie z danymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego w sezonie 2024/2025 liczba zachorowań na grypę przekroczyła 2 mln, a w porównaniu ze styczniem 2024 roku liczba hospitalizacji w pierwszym miesiącu 2025 roku wzrosła aż o 630 proc. W obliczu rosnącego ryzyka infekcji eksperci enel-med przypominają o konieczności planowania szczepień ochronnych. Polska to raj szczepionkowy, z którego obywatele wciąż nie korzystają. W nadchodzącym sezonie warto rozważyć szczepienia przeciw grypie, COVID-19, krztuścowi, tężcowi i błonicy, a także przygotować ochronę na sezon kleszczowy.

Grypa ponownie stała się jednym z największych zagrożeń zdrowotnych w Polsce. W sezonie 2024/2025 zachorowało ponad 2 mln osób, z tygodniowymi szczytami sięgającymi nawet 300 tys. nowych przypadków. Hospitalizacji wymagało ponad 25 tys. chorych, a ok. 1 tys. osób zmarło głównie seniorzy powyżej 60. roku życia, jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

– Niepokojącym zjawiskiem jest jednoczesny spadek zainteresowania szczepieniami ochronnymi, mimo rosnącej liczby zachorowań. W poprzednim sezonie infekcyjnym wykonano o 7 proc. mniej szczepień przeciw grypie w porównaniu z rokiem poprzednim, a całkowita liczba zaszczepionych spadła poniżej 2 mln. W obliczu rosnącego ryzyka infekcji szczególnie ważne jest, aby szczepieniami objąć osoby najbardziej narażone, czyli dzieci i seniorów. Wszystkie obecne na rynku szczepionki zarówno typu „split” 9 z rozszczepionym wirionem czy „subunit” z antygenami wirusa charakteryzują się podobnym wysokim poziomem bezpieczeństwa oraz wysoką skutecznością. Dodatkowo, od 22 września, w oddziałach POZ i wybranych aptekach, będzie można bezpłatnie zaszczepić się przeciw COVID-19 – mówi lek. Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Nie tylko grypa i COVID-19

Według raportu NIZP PZH-PIB w 2024 roku liczba przypadków krztuśca wzrosła z niespełna tysiąca (922) do blisko 32,5 tys., co oznacza gwałtowny wzrost, jakiego nie notowano od dekad. Ze względu na ten „renesans” krztuśca warto rozważyć połączenie szczepienia przeciw grypie ze szczepieniem przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi. Dorosłym zaleca się dawkę przypominającą raz na 10 lat, jednak wielu z nich nie pamięta, kiedy było ostatnio szczepionych. Dzieci, dzięki obowiązkowemu kalendarzowi szczepień, mają zapewnioną lepszą ochronę. Nadchodząca jesień to dobry moment, aby także dorośli zaplanowali swoje szczepienia i zadbali o odporność całej rodziny.

Równocześnie liczba przypadków inwazyjnych chorób pneumokokowych (IChP) stale rośnie. W 2024 roku było ich ponad 20 proc. więcej niż w 2023, a w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku zarejestrowano 1,3 tys. przypadków, czyli o 7 proc. więcej niż rok wcześniej (dane KOROUN). Pneumokoki mogą prowadzić do poważnych infekcji, takich jak zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowych czy sepsa, szczególnie u małych dzieci i seniorów powyżej 65 lat.

W nadchodzącym sezonie warto rozważyć szczepienia ochronne nie tylko przeciw pneumokokom, ale także przeciw RSV i meningokokom. Wirus RSV może powodować u dzieci i seniorów ciężkie infekcje układu oddechowego, w tym zapalenie oskrzelików i płuc, które często wymagają hospitalizacji. Z kolei meningokoki wywołują inwazyjne choroby meningokokowe, w tym sepsę i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które mogą prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu. Szczepienia przeciw tym patogenom zapewniają skuteczną ochronę, zmniejszając ryzyko ciężkiego przebiegu chorób i powikłań – dodaje lek. Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Zaplanowana profilaktyka

Już teraz można zaplanować szczepienie przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM), które wymaga podania trzech dawek w ciągu 6-12 miesięcy. Rozpoczynając szczepienie już teraz, można zapewnić sobie maksymalną ochronę, gdy aktywność kleszczy wzrośnie wiosną. Dodatkowo, w okresie świąteczno-noworocznym wielu Polaków wybiera się na egzotyczne wyjazdy. Warto wtedy skonsultować się z lekarzem w sprawie zalecanych szczepień przed podróżą, aby uniknąć ryzyka zachorowania na choroby charakterystyczne dla odwiedzanych regionów i nieprzyjemnych „pamiątek” z wakacji.

Przeczytaj teraz

Śniadaniówka z superbohaterem zamiast 10 złotych. Jak z lunchboxu zrobić atrakcyjny i pełnowartościowy posiłek dla dziecka

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.09.2025

Pierwsze dzwonki na lekcje już wybrzmiały, a wraz z nimi wrócił temat szkolnych śniadaniówek. Kanapka z serem wrzucona w pośpiechu do plecaka czy atrakcyjny lunchbox z bohaterem ulubionej bajki, po który dziecko sięgnie z apetytem? Dietetyczka enel-med podkreśla, że to właśnie domowe śniadaniówki dają rodzicom kontrolę nad tym, co trafia do żołądka ucznia. Dobrze skomponowany zestaw to nie tylko sycący posiłek, ale także zdrowe przekąski, butelka wody i nawet pudełko, które zachęca do jedzenia.

– Śniadaniówka to nie tylko kwestia wygody czy oszczędności, ale przede wszystkim zdrowia dziecka. Z dostępnych badań wynika, że średnio co piąte dziecko wykazuje nieprawidłowe wzorce żywieniowe, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania i poważnych problemów zdrowotnych. Dlatego tak ważne jest, by rodzice mieli kontrolę nad tym, co trafia na talerz dziecka. Najlepiej zrobić to właśnie poprzez przygotowywanie posiłków w domu. Kolorowa, różnorodna i zbilansowana śniadaniówka sprawia, że młody człowiek chętniej sięga po zdrowe jedzenie, a jednocześnie buduje prawidłowe nawyki żywieniowe na przyszłość – mówi Monika Langier-Frąckiewicz, dietetyczka enel-med.

Fundamenty śniadaniówki

Podstawą dobrze skomponowanej śniadaniówki jest sycący posiłek, który dostarcza dziecku energii na pierwszą część dnia. Może to być klasyczna kanapka, ale najlepiej przygotowana na pełnoziarnistym pieczywie i urozmaicona dodatkami, tj. pastą jajeczną, hummusem, pieczonym mięsem czy twarożkiem z warzywami. Świetnie sprawdzą się także wrapy, tortille, naleśniki na słono czy domowe placuszki, które można podać na zimno i łatwo zjeść podczas krótkiej przerwy. To właśnie taki posiłek powinien stanowić fundament lunchboxa.

Nie samą kanapką dziecko żyje

Obok sycącego posiłku w śniadaniówce powinno znaleźć się też miejsce na drobne przekąski, po które dziecko chętnie sięgnie między zajęciami. To właśnie one pomagają utrzymać stabilny poziom energii i koncentracji przez cały dzień. Najlepiej sprawdzają się proste, naturalne produkty, jak świeże owoce, warzywa pokrojone w słupki, garść orzechów lub pestek. Dobrym pomysłem są też domowe ciasteczka owsiane, mus owocowy czy bakalie. Dzięki takim dodatkom śniadaniówka staje się różnorodna i atrakcyjna, a jednocześnie skutecznie konkuruje z mniej zdrową ofertą sklepiku szkolnego.

Napoje bez cukru

Równie istotne jak zawartość lunchboxa jest to, co dziecko pije w ciągu dnia. Woda powinna być zawsze pierwszym wyborem, bo najlepiej gasi pragnienie, wspiera procesy metaboliczne i nie dostarcza zbędnych kalorii. Tymczasem wielu uczniów nadal sięga po słodzone soki czy napoje gazowane, które nie tylko sprzyjają nadwadze i problemom z koncentracją, ale też poważnie wpływają na zdrowie jamy ustnej.

Wyniki ankiet przeprowadzonych w placówkach enel-med w 2023 roku w ramach akcji „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie” pokazują, że aż 90% dzieci przyznało się do regularnego spożywania słodyczy, a 77% do picia napojów słodzonych i gazowanych. To alarmujące dane, które jasno wskazują, że nadmiar cukru w diecie najmłodszych jest realnym problemem zdrowotnym. Dlatego tak ważne jest, aby w szkolnej śniadaniówce nie zabrakło butelki wody. To najprostsza i najskuteczniejsza alternatywa dla słodzonych napojów.

Jemy oczami

Dziecko chętniej sięga po śniadaniówkę, jeśli ta jest atrakcyjna nie tylko pod względem smaku, ale i wyglądu. Warto więc zadbać zarówno o opakowanie, kolorowe pudełko z ulubionym superbohaterem, dobrze zamykane i wygodne w użyciu, jak i o samą zawartość. Posiłki powinny wyglądać atrakcyjnie, czyli być kolorowe, różnorodne i podane w formie, którą łatwo zjeść bez sztućców. Małe kanapki, wrapy w kawałkach, warzywa w słupkach czy placuszki na zimno to rozwiązania, które są nie tylko zdrowe, ale też „poręczne” i atrakcyjne dla dziecka.

Na horyzoncie alarm

Batony, cukierki, chipsy, chrupki czy słodzone napoje – tego w śniadaniówce zdecydowanie nie powinno być. Takie produkty nie tylko dostarczają pustych kalorii, ale też zaburzają koncentrację i sprzyjają nadwadze. Lepiej zainwestować czas w przygotowanie prostego, zdrowego posiłku, a symboliczne „10 zł na sklepik” przeznaczyć na coś, co dziecko naprawdę doceni, np. odkładanie na wymarzoną atrakcję czy drobiazg.

Nadmiar słodyczy w diecie to wciąż poważny problem. To nie tylko psujące się zęby, ale także większe ryzyko nadwagi, a nawet rozwoju cukrzycy w młodym wieku. Dlatego tak ważne jest, by zachęcać dzieci do zdrowego jedzenia. W mojej opinii wszystkie chwyty dozwolone od kolorowego, urozmaiconego posiłku po pudełko z ulubionym bohaterem. Tylko wtedy zdrowa śniadaniówka może skutecznie konkurować ze słodkościami i budować dobre nawyki na przyszłość – dodaje Monika Langier-Frąckiewicz z enel-med.

***

Źródło:
López-Gil, J. F., García-Hermoso, A., Yuste Lucas, J. L., Adherence to the Mediterranean Diet and Eating Disorders in Children and Adolescents: A Systematic Review and Meta-Analysis. Nutrients, 2023; 15(4): 1005.

Przeczytaj teraz