Pracodawcy RP wobec projektu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej

Autor:
20 sierpnia 2013

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej przedstawiają swoje uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (projekt z dnia 4 lipca 2013 roku.).

I. Uwaga ogólna

Zdaniem Pracodawców RP projekt ustawy w sposób nieuzasadniony podnosi rolę Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektorów oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia w kształtowaniu polityki zdrowotnej państwa.

Także definicja terminu kompleksowości w kontekście odwołania do niesprecyzowanego pojęcia struktury świadczeń pozostawia zbyt szerokie pole do interpretacji, jakie grupy katalogu JGP i pod jakimi warunkami tworzą w danym zakresie pożądaną (dodatkowo punktowaną) strukturę świadczeń.

Podobnie prawo dyrektorów oddziałów do autonomicznego podejmowania decyzji o przeprowadzeniu kontraktowania lub aneksowaniu umów pozwala arbitralnie określać zakres świadczeń i region kontraktowania, w którym wszystkie umowy w danym zakresie podlegają aneksowaniu. Tylko krok dzieli takie rozwiązanie od selekcji świadczeniodawców. Projekt ustawy nie zawiera żadnych podstaw prawnych, w jakiej sytuacji dyrektor OW ma prawo przedłużać umowy, ani w jakim trybie świadczeniodawca ma wyrazić na to zgodę. Nie jest także jasne, czy brak zgody świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie będzie odbierał mu prawo przedłużenia kontraktu w innych zakresach świadczeń oraz, a contrario, jak zgoda świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie wpłynie na jego zdolność do udzielania świadczeń, jeśli w innych zakresach przedłużenie umowy nie zostanie takiemu świadczeniodawcy zaproponowane. Ponadto trudno określić, w jaki sposób zostaną zagospodarowane pieniądze ewentualnie pozostałe po aneksowaniu w przypadku, gdy więcej świadczeniodawców nie wyrazi zgody na kontynuowanie umowy. Czy w takim przypadku jednak będzie przeprowadzana kontraktacja, w celu zapewnienia opieki medycznej pacjentom? Jeżeli dodać do tego zlikwidowanie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego od decyzji dyrektora OW, rozwiązania proponowane w projekcie mogą prowadzić do destabilizacji systemu ochrony zdrowia i łamania norm demokratycznego państwa prawa.

Rozwiązania proponowane w projekcie, w szczególności takie jak definicje ciągłości, kompleksowości, poradni przyszpitalnej czy uznaniowość dyrektorów OW w podejmowaniu opisanych decyzji oraz usunięcie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego, w świetle posiadanych przez Pracodawców RP opinii prawnych, budzą poważne zastrzeżenia natury konstytucyjnej.

 

II. Uwagi szczegółowe

1. Definicja ciągłości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 2 pkt 2a

Zdaniem Pracodawców RP, analizując tę propozycję, należy mieć na uwadze decyzję nr RWA - 9/2009, z dnia 10 lipca 2009 roku  Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w sprawie RWA-411/3/08/MŁ, zgodnie z którą uznano  „[…] za praktykę ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz, o którym mowa w art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, praktykę polegającą na nadużywaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia z siedzibą w Warszawie pozycji dominującej na krajowym rynku organizowania świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, poprzez przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji na rynkach usług świadczeń zdrowotnych, wskutek przyjęcia za kryterium oceny ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej okoliczności realizowania przez oferenta, w dniu złożenia oferty, leczenia świadczeniobiorców w ramach danego zakresu świadczeń na podstawie umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia […]”.

Należy przyjąć, że proponowany zapis art. 5 pkt. 2a w przypadku jego przyjęcia będzie prowadził do naruszenia:
1) konstytucyjnej zasady pewności prawa  przez wprowadzenie przepisów stwarzających warunki do dyskryminacji pewnych podmiotów występujących w obrocie gospodarczym, na rynku świadczeń zdrowotnych oraz stworzenia, przez zapisy ustawowe, warunków wyłączających  uczciwą konkurencję i równe traktowanie wszystkich uczestników;
2) konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do państwa oraz obowiązującego w tym państwie prawa  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1) oraz z uwagi na okoliczność, iż to dany świadczeniodawca nie miał poprzednio zawartej umowy z NFZ nie wyklucza jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych,
a prawdopodobieństwo zachowania ciągłości procesu leczenia jest porównywalne w przypadku podmiotu mającego zawartą umowę z NFZ (udzielającego świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) jak i podmiotu, który takiej umowy nie zawarł;
3) konstytucyjnej zasady  proporcjonalności  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
4) zasady ochrony dobra ogółu  z przyczyn wskazanych w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
5) zasady równości wobec prawa , z uwagi na przyjęcie, nieuzasadnionej względami merytorycznymi, preferencji tych podmiotów, które mają już zawartą umowę z NFZ (udzielających świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego);
6) zasady przyzwoitej legislacji  ze wszystkich wymienionych wyżej przyczyn.

Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 2a budzi poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.

Ponadto w świetlne obowiązującego prawa zgodnie z art. 142 oraz art. 148 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, Narodowy Funduszu Zdrowia wybiera oferty w oparciu o kryterium „ciągłości, kompleksowości, dostępności, jakości udzielanych świadczeń, kwalifikacje personelu, wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, na podstawie wewnętrznej oraz zewnętrznej oceny, która może być potwierdzona certyfikatem jakości lub akredytacją”. W związku z tym proponowana zmiana w kształcie przedstawionym przez Ministerstwo Zdrowia może być nie tylko niezgodna z konstytucją ale jest także niespójna, gdyż do bloku definicji w art. 5 ustawy dołącza jedynie wybrane kryteria.

Zakładając, że intencją projektu jest uzupełnienie definicji wszystkich pojęć mających wpływ na wybór ofert, alternatywnie proponujemy następującą definicję ciągłości :
„2a) ciągłość – organizację udzielania świadczeń opieki zdrowotnej zapewniającą
w szczególności ciągłość procesu diagnostycznego i terapeutycznego oraz ograniczającą ryzyko przerwania procesu leczenia świadczeniobiorców.

2. Definicja kompleksowości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 7 pkt. 7a

W analizowanym zapisie art. 5 pkt. 7a następuje istotne zawężenie pojęcia kompleksowości poprzez definicję kompleksowości jako „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Takie przyjęcie pojęcia kompleksowości, będzie upoważniało Prezesa NFZ do  określenia kryterium oceny ofert, które doprowadzi do preferencji punktowej tych świadczeniodawców, którzy będą zapewniali kompleksowość rozumianą jak „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Analizowany zapis stworzy zatem stan prawny, w którym,
w postępowaniach o zawarcie umowy o udzielenia świadczeń zdrowotnych,  dyskryminowani będą ci przedsiębiorcy, którzy nie spełniają przedmiotowego kryterium,  czyli np. ci, którzy wyspecjalizowali się w udzielaniu świadczeń zdrowotnych w danym zakresie jednak bez uwzględnienia „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.  Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych lub ewentualnie brana pod uwagę zupełnie wyjątkowo i w ściśle określonych przypadkach. To, że dany świadczeniodawca nie zapewnia tak rozumianej kompleksowości, nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych na wysokim poziomie, nawet wyższym niż podmiot, który takie kryterium będzie spełniał. Świadczy to, bowiem tylko o tym, że nie zapewnia on kompleksowości rozumianej tak wąsko, tj. z uwzględnieniem „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Zdecydowany sprzeciw budzi także zastosowanie w definicji ciągłości innego pojęcia, które nie zostało zdefiniowane, to jest „struktura świadczeń”.
Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 7a prowadzi do istotnego ograniczenia postrzegania kryterium kompleksowości poprzez wyraźne ograniczenie do „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 7a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Proponujemy następujący zapis, który w naszej opinii nie będzie budził powyższych zastrzeżeń :
„7a) kompleksowość – możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej 
w danym zakresie, z uwzględnieniem ciągłości procesu diagnostycznego
i terapeutycznego realizowanego u danego świadczeniodawcy, w tym poprzez pracownie znajdujące się w lokalizacji a nie będące komórkami organizacyjnymi szpitala, ale stanowiące z nim funkcjonalną całość.

3. Definicja poradni przyszpitalnej – propozycja dodania po pkt. 28 pkt. 28a

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na niedoskonałości redakcyjne proponowanego zapisu art. 5 pkt. 28a tj. na okoliczność posłużenia się w Projekcie zapisem „[…] zlokalizowane w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital albo innymi adresami, ale położonych obok szpitala i tworzących funkcjonalną całość.”, co prowadzi do sytuacji faktycznej i prawnej, w której w pojęciu  „poradni przyszpitalnej” nie będą się mieściły te poradnie, które co prawda tworzą ze szpitalem „[…] funkcjonalną całość.”, jednak nie są zlokalizowane:
1)  „[…]w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital […]”;
2) ani również pod „[…] innymi adresami, ale położonych obok szpitala […]”.

Ponadto należy również, podkreślić, że proponowany zapis art. 5 pkt. 28a wyodrębnia „poradnię przyszpitalną” wyłącznie ze względu na jej lokalizację bez uwzględniania merytorycznego uzasadnienia takiego wyodrębnienia. Wyodrębnienie pojęcia „poradni przyszpitalnej” prowadzi zatem do stworzenia stanu prawnego, w którym w postępowaniach o zawarcie umowy dyskryminowani będą przedsiębiorcy, którzy prowadzą poradnie nie stanowiące „poradni przyszpitalnych”. Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych. To, że dany świadczeniodawca prowadzi poradnię, które jednak nie jest  „poradnią przyszpitalną” nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 28a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Należy podkreślić, że poradnie przyszpitalne i tak obsługują pacjentów w trybie planowym, tak więc najważniejsze jest zachowanie ciągłości leczenia - i możliwość otrzymania specjalistycznej porady oraz kontynuacji leczenia szpitalnego, jednak nie w trybie ostrym. W związku z kolejkami w większości procedur wykonywanych planowo niedaleka lokalizacja przychodni przyszpitalnej i szpitala nie ma znaczenia, ważne jest aby pacjent nie pozostał bez opieki i mógł kontynuować leczenie w ramach jednego podmiotu leczniczego. Z tego powodu Pracodawcy RP stoją na stanowisku, że definicja poradni przyszpitalnej powinna brzmieć następująco:

„28a) poradnia przyszpitalna – przedsiębiorstwo (ambulatorium) podmiotu leczniczego prowadzącego szpital albo komórkę organizacyjną tego przedsiębiorstwa  tworzących ze szpitalem funkcjonalną całość z uwzględnieniem kryterium ciągłości i kompleksowości.”

4. Propozycja dodania w artykule 144 ust. 2.

Zdaniem Pracodawców RP to bardzo dobry zapis umożliwiający rzeczywistą realizację konsekwencji uchylenia przez Prezesa NFZ decyzji dyrektora OW NFZ.

5. Zmiana treści art. 145

Pracodawcy RP proponują zmianę zapisu proponowanego przez Ministerstwo Zdrowia na następującą :

„Art. 145.1. W przypadku, o którym mowa w art. 144 ust. 1 pkt. 1 zaprasza się do udziału w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu. Zastrzeżenie dotyczące zaproszenia do udziału
w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu nie dotyczy świadczeniodawcy, który złożył odwołanie, o którym mowa w art. 154 ust. 4.”

Zapis ten nie będzie wykluczał z postępowania podmiotów, które nie zgadzają się z rozstrzygnięciem komisji konkursowej.

6. Propozycja zmiany treści ust. 4-6 w art. 154

Propozycja zawarta w artykule 154 ma odpowiadać na problem Prezesa NFZ z obowiązkiem rozpatrzenia ogromnej ilości odwołań składanych przez świadczeniodawców. Oczywiście próba zrzucenia tej odpowiedzialności na dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ będzie musiała wiązać się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych osób i zwiększeniem kosztów funkcjonowania oddziałów wojewódzkich NFZ przy jednoczesnym zmniejszeniem kosztów funkcjonowania centrali. Trudno zrozumieć dlaczego takie rozwiązanie ma być ekonomicznie lepsze i sprawniejsze. Co najistotniejsze, zapis ten jest jednak, zdaniem Pracodawców RP, jest niezgodny z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, z którego wynika, że postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne (art. 15 KPA) oraz iż właściwy do rozpatrzenia odwołania jest organ administracji publicznej wyższego stopnia, chyba  że ustawa przewiduje inny organ odwoławczy (art. 127 KPA).
Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1994 roku  „Jest oczywiście możliwe i dopuszczalne, iż ustawodawca kierując się pewnymi szczególnymi względami może w konkretnych sprawach ograniczyć bądź nawet wyłączyć oddziaływanie pewnych ogólnych zasad kpa, w tym również i zasady dwuinstancyjności postępowania. Świadectwem tego są choćby przepisy art. 127 § 3 i 4 kpa, aczkolwiek i w tych przypadkach kodeks przewiduje możliwość zwrócenia się przez stronę z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy. Uzasadnia to pogląd, iż wyłączenie pewnego rodzaju spraw przez ustawodawcę ze sfery oddziaływania zasady art. 15 kpa, jeśli już następuje, musi być ustanowione w sposób wyraźny, nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, precyzyjnie ograniczony co do zakresu i nie dopuszczający możliwości rozszerzającej interpretacji. Jeśli zaś u organów orzekających, zarówno administracyjnych, jak i sądowych powstają w tym zakresie wątpliwości, to powinny być one rozstrzygane na korzyść dopuszczalności odwołania w toku instancji, nie zaś na korzyść jego ograniczania lub wyłączania.”
Z przytoczonej uchwały wynika wyraźnie, że jakiekolwiek odstępstwo od zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego musi być nie tylko wprowadzone w drodze ustawy, ale musi być przede wszystkim podyktowane  „szczególnymi względami”. Takie szczególne względy muszą być przy tym oceniane według kryteriów obiektywnych i na tle całego porządku prawnego, a nie na jego wyrywkowo wybranym fragmencie.
Stwierdzić  należy, że Dyrektor Oddziału NFZ nie jest ani organem wyższego stopnia w rozumieniu art. 17 ust. 1 K.p.a., ani organem naczelnym w rozumieniu art. 18 K.p.a., nie jest również organem na którym kończy się tok instancji. Dyrektor Oddziału NFZ jest organem I instancji, nad którym kontrolę (tak jak nad działalnością samego Oddziału NFZ) sprawuje Prezes NFZ Zatem brak jest konstytucyjnych podstaw do naruszania zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, tam gdzie może być ona i była dotąd w pełni realizowana.

W związku z tym zdaniem Pracodawców RP zapis ten jako niezgodny z Konstytucją należy skreślić.

7. Dodanie w art. 156 po ust. 1 ust. 1a-1c

Zapis ten w opinii Pracodawców RP jest odpowiedzią na coroczne spóźnione przygotowywanie przez Ministra Zdrowia zmian w rozporządzeniach koszykowych. W ostatnich latach ważne zmiany w kluczowych do kontraktowania aktach prawnych resort zdrowia dokonywał w ostatniej chwili, co kończyło się opóźnieniem kontraktowania i zmuszało publicznego płatnika do maksymalnego skracania terminów na wszystkie procedury. W efekcie Fundusz nie miał czasu na sprawdzanie prawdziwości złożonych ofert przed zawarciem umów. W wyniku tego co roku pojawiały się konflikty i nieprawidłowości. Elastyczna możliwość wydłużania kontraktów do 6 miesięcy pozwoli w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Stoimy jednak na stanowisku, że nie należy dostosowywać prawa do złej praktyki, w związku z czym nie popieramy tej zmiany. Burzy ona przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z przewidywalnym, cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujące w publicznym systemie. Jednocześnie w przypadku pozostawienia tego zapisu proponujemy następujący jego kształt :

„1a. W przypadku, gdy zachodzi ryzyko braku zabezpieczenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, kiedy wystąpiły okoliczności, których nie można było wcześniej przewidzieć, a które nie pozwalają na przeprowadzenie postępowania
w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie, okres obowiązywania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, może być przedłużony wyłącznie jeden raz, jednak na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. W takim przypadku przedłużeniu podlegają umowy zawarte ze wszystkim świadczeniodawcami udzielającymi świadczeń zdrowotnych, w danym zakresie, na takich samych zasadach dla wszystkich świadczeniodawców.”

Zdaniem Pracodawców RP powyższy zapis jest  bardziej precyzyjny.

 

8. Art. 2 projektu ustawy.

Powyższy zapis burzy przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujących w publicznym systemie.

Należy wyraźnie podkreślić, że projekt, w tej części, budzi poważne wątpliwości, dotyczące redakcji samego przepisu, które streszczają się następujących wątpliwościach:
1) po pierwsze poprzez określenie „[…] na wniosek dyrektora […]” powstaje wątpliwość dotycząca tego, do kogo wniosek dyrektora ma być kierowany. Co prawda dalszy zapis wskazywałby przez odniesienie się do świadczeniodawcy w zapisie  „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]”, że wskazany wniosek ma być kierowany do świadczeniodawcy. Jest to jednak jedynie w sferze domysłów, bowiem sam projekt w tej części nie jest sformułowany w sposób przejrzysty i jasny. 
2) po drugie poprzez określenie „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powstaje wątpliwość dlaczego projekt w tej części odwołuje się do zakresu?
3) po trzecie zestawienie projektu w następujących elementach  „[…] na wniosek dyrektora […]”, „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]” oraz „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powoduje następujące wątpliwości, które streszczają się w pytaniach:
a) czy dyrektor ma całkowitą dowolność składania takich wniosków? – z projektu, bowiem nie wynikają żadne ograniczenia, ani wskazania co do obowiązków dyrektora w tym zakresie. Brak jest odpowiedzi jednoznacznej na następujące pytania :
a. jaki jest skutek braku zgody świadczeniodawcy?
b. czy w ramach proponowanych aneksów dyrektor może dokonać zmian w zakresie ilości i ceny świadczeń?
c. czy zgoda świadczeniodawcy automatycznie powoduje zawarcie aneksu czy też w tym zakresie decyzja jest wyłącznie po stronie dyrektora? -  z projektu bowiem nie wynika obwiązek dyrektora zawarcia aneksu nawet w przypadku zgody świadczeniodawcy,
d. na jakim obszarze „wszystkich umów” dotyczy ?
e. czy zawarcie aneksów ma dotyczyć  „ […] wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”? - 
z projektu wynika bowiem jedynie to, „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”
Proponowany zapis art. 2 projektu prowadzi do naruszenia podstawowych praw przedsiębiorców w tym praw określonych Konstytucją RP i TWE.
Przyjęcie art. 2 projektu doprowadzi do sytuacji, w której umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej będą zawierane z obejściem dotychczas określonych procedur postępowań w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych na zasadzie arbitralnej decyzji urzędników NFZ.

  Należy również podkreślić, że analizowany zapis art. 2 projektu nie przewiduje możliwości odwołania.  Prowadzi to do sytuacji, w której z jednej strony prawidłowość rozstrzygnięć, w ramach postępowań na zawieranie umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych (konkurs, rokowania), może być weryfikowana najpierw w drodze odwołania, oraz w drodze skargi do Wojewódzkiego, a następnie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednak czynności dyrektora oddziału NFZ dotyczące zawierania aneksów nie są obwarowane żadnymi przesłankami i mają charakter całkowicie uznaniowy, takiej weryfikacji podlegać już nie mogą i nie będą podlegać w kontekście proponowanego zapisu  art. 2 projektu.

Brak możliwości złożenia skargi do sądu, co do czynności podejmowanych przez dyrektora oddziału NFZ  narusza konstytucyjną zasadę prawa do sądu wyrażoną  w Konstytucji RP tj. w art.  77 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, iż „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”. 

III. Dodatkowe propozycje zmian w ustawie

W związku z nowelizacją ustawy o świadczeniach Pracodawcy RP proponują szereg zmian, które wpłyną pozytywnie na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia :

1. Uregulowanie kwestii jakości

W art. 5 po pkt 6 dodaje się pkt 6a w brzemieniu:

"6a) jakość - udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i obowiązującym prawem w sposób zapewniający osiągnięcie możliwie największych korzyści dla zdrowia jednostki i społeczeństwa, w szczególności w zakresie bezpieczeństwa, skuteczności, indywidualizacji i terminowości, podlegające wewnętrznej i zewnętrznej ocenie zgodnie z kryteriami uwzględniającymi wytyczne i wskaźniki wypracowane przez krajowe i międzynarodowe instytucje i organizacje wizytujące lub akredytujące podmioty udzielające świadczeń opieki zdrowotnej."

W opinii Pracodawców RP jakość jest kluczowym, jak na razie nieuregulowanym elementem funkcjonowania opieki zdrowotnej. To jakość powinna być także jedną ze zmiennych decydujących o wyborze w konkursie ofert danego świadczeniodawcy. Uważamy, że wprowadzenie tej definicji jest niezbędne i istotnie poprawi zadowolenie pacjentów z systemu ochrony zdrowia, a Ministrowi Zdrowia pozwoli lepiej zarządzać systemem.

2. Uregulowanie kwestii funkcjonowania poradni mobilnych

W art. 5 dodać pkt 14b o treści:
Pkt. 14b : mobilna pracownia diagnostyczna: pojazd z zainstalowanym zestawem rentgenowskim, aparatem USG, MR, PET lub punktem poboru prób cytologicznych wykorzystywanych do celów medycznych

W art. 5 dodać pkt  15b i 15c o treści:
Pkt. 15b : miejsce udzielania świadczeń w trybie mobilnym – mobilna pracownia diagnostyczna w której wykonywane są świadczenia medyczne z określonego zakresu
Pkt. 15 c : miejsce udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym – pomieszczenie lub zespół pomieszczeń w tej samej lokalizacji, powiązanych funkcjonalnie i organizacyjnie, w celu wykonywania świadczeń medycznych z określonego zakresu

W art. 5 dodać pkt. 42 a i b o treści:
Pkt. 42a : tryb realizacji świadczenia mobilny – świadczenie  medyczne wykonywane w mobilnej pracowni diagnostycznej
Pkt. 42b : tryb realizacji świadczenia stacjonarny – świadczenie medyczne wykonywane w miejscu udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym

Wprowadzenie tych definicji umożliwi kontraktowanie świadczeń w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w trybie mobilnym. Aktualnie (oprócz Programu Profilaktyki Raka Piersi) można kontraktować jedynie takie świadczenia, które maja lokalizację rozumianą jako budynek lub zespół budynków objętych jednym adresem. Świadczenia mobilne stanowią istotny segment świadczenia usług w Europie Zachodniej, przyczyniając się do poprawy dostępności dla pacjentów i obniżenia kosztów systemu.

3. Uregulowanie poziomu decyzyjnego w kluczowych kwestiach zasad oceny ofert

art. 148 otrzymuje brzmienie:

     „Art. 148. 1. Porównanie ofert w toku postępowania w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej dokonuje się według kryteriów wyboru ofert:
1) jakości;

2) kompleksowości;

3) dostępności;

4) ciągłości;

5) ceny.

        2. Minister właściwy do spraw zdrowia, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe kryteria wyboru ofert, w podziale na poszczególne zakresy lub rodzaje świadczeń, kierując się interesem świadczeniobiorców oraz koniecznością zapewnienia prawidłowego przebiegu porównania ofert w toku postępowania konkursowego.”

Zmiana art. 148 wzmocni rolę Ministra Zdrowia w kreowaniu polityki zdrowotnej.

 

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej przedstawiają swoje uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (projekt z dnia 4 lipca 2013 roku.).

I. Uwaga ogólna

Zdaniem Pracodawców RP projekt ustawy w sposób nieuzasadniony podnosi rolę Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektorów oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia w kształtowaniu polityki zdrowotnej państwa.

Także definicja terminu kompleksowości w kontekście odwołania do niesprecyzowanego pojęcia struktury świadczeń pozostawia zbyt szerokie pole do interpretacji, jakie grupy katalogu JGP i pod jakimi warunkami tworzą w danym zakresie pożądaną (dodatkowo punktowaną) strukturę świadczeń.

Podobnie prawo dyrektorów oddziałów do autonomicznego podejmowania decyzji o przeprowadzeniu kontraktowania lub aneksowaniu umów pozwala arbitralnie określać zakres świadczeń i region kontraktowania, w którym wszystkie umowy w danym zakresie podlegają aneksowaniu. Tylko krok dzieli takie rozwiązanie od selekcji świadczeniodawców. Projekt ustawy nie zawiera żadnych podstaw prawnych, w jakiej sytuacji dyrektor OW ma prawo przedłużać umowy, ani w jakim trybie świadczeniodawca ma wyrazić na to zgodę. Nie jest także jasne, czy brak zgody świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie będzie odbierał mu prawo przedłużenia kontraktu w innych zakresach świadczeń oraz, a contrario, jak zgoda świadczeniodawcy na przedłużenie umowy w danym zakresie wpłynie na jego zdolność do udzielania świadczeń, jeśli w innych zakresach przedłużenie umowy nie zostanie takiemu świadczeniodawcy zaproponowane. Ponadto trudno określić, w jaki sposób zostaną zagospodarowane pieniądze ewentualnie pozostałe po aneksowaniu w przypadku, gdy więcej świadczeniodawców nie wyrazi zgody na kontynuowanie umowy. Czy w takim przypadku jednak będzie przeprowadzana kontraktacja, w celu zapewnienia opieki medycznej pacjentom? Jeżeli dodać do tego zlikwidowanie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego od decyzji dyrektora OW, rozwiązania proponowane w projekcie mogą prowadzić do destabilizacji systemu ochrony zdrowia i łamania norm demokratycznego państwa prawa.

Rozwiązania proponowane w projekcie, w szczególności takie jak definicje ciągłości, kompleksowości, poradni przyszpitalnej czy uznaniowość dyrektorów OW w podejmowaniu opisanych decyzji oraz usunięcie dwuinstancyjnego trybu odwoławczego, w świetle posiadanych przez Pracodawców RP opinii prawnych, budzą poważne zastrzeżenia natury konstytucyjnej.

 

II. Uwagi szczegółowe

1. Definicja ciągłości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 2 pkt 2a

Zdaniem Pracodawców RP, analizując tę propozycję, należy mieć na uwadze decyzję nr RWA – 9/2009, z dnia 10 lipca 2009 roku  Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w sprawie RWA-411/3/08/MŁ, zgodnie z którą uznano  „[…] za praktykę ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz, o którym mowa w art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, praktykę polegającą na nadużywaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia z siedzibą w Warszawie pozycji dominującej na krajowym rynku organizowania świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, poprzez przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji na rynkach usług świadczeń zdrowotnych, wskutek przyjęcia za kryterium oceny ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej okoliczności realizowania przez oferenta, w dniu złożenia oferty, leczenia świadczeniobiorców w ramach danego zakresu świadczeń na podstawie umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia […]”.

Należy przyjąć, że proponowany zapis art. 5 pkt. 2a w przypadku jego przyjęcia będzie prowadził do naruszenia:
1) konstytucyjnej zasady pewności prawa  przez wprowadzenie przepisów stwarzających warunki do dyskryminacji pewnych podmiotów występujących w obrocie gospodarczym, na rynku świadczeń zdrowotnych oraz stworzenia, przez zapisy ustawowe, warunków wyłączających  uczciwą konkurencję i równe traktowanie wszystkich uczestników;
2) konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do państwa oraz obowiązującego w tym państwie prawa  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1) oraz z uwagi na okoliczność, iż to dany świadczeniodawca nie miał poprzednio zawartej umowy z NFZ nie wyklucza jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych,
a prawdopodobieństwo zachowania ciągłości procesu leczenia jest porównywalne w przypadku podmiotu mającego zawartą umowę z NFZ (udzielającego świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) jak i podmiotu, który takiej umowy nie zawarł;
3) konstytucyjnej zasady  proporcjonalności  z przyczyn wskazanych
w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
4) zasady ochrony dobra ogółu  z przyczyn wskazanych w pkt. 1 i pkt. 2 powyżej;
5) zasady równości wobec prawa , z uwagi na przyjęcie, nieuzasadnionej względami merytorycznymi, preferencji tych podmiotów, które mają już zawartą umowę z NFZ (udzielających świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego);
6) zasady przyzwoitej legislacji  ze wszystkich wymienionych wyżej przyczyn.

Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 2a budzi poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.

Ponadto w świetlne obowiązującego prawa zgodnie z art. 142 oraz art. 148 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, Narodowy Funduszu Zdrowia wybiera oferty w oparciu o kryterium „ciągłości, kompleksowości, dostępności, jakości udzielanych świadczeń, kwalifikacje personelu, wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, na podstawie wewnętrznej oraz zewnętrznej oceny, która może być potwierdzona certyfikatem jakości lub akredytacją”. W związku z tym proponowana zmiana w kształcie przedstawionym przez Ministerstwo Zdrowia może być nie tylko niezgodna z konstytucją ale jest także niespójna, gdyż do bloku definicji w art. 5 ustawy dołącza jedynie wybrane kryteria.

Zakładając, że intencją projektu jest uzupełnienie definicji wszystkich pojęć mających wpływ na wybór ofert, alternatywnie proponujemy następującą definicję ciągłości :
„2a) ciągłość – organizację udzielania świadczeń opieki zdrowotnej zapewniającą
w szczególności ciągłość procesu diagnostycznego i terapeutycznego oraz ograniczającą ryzyko przerwania procesu leczenia świadczeniobiorców.

2. Definicja kompleksowości – propozycja dodania w art. 5 po pkt. 7 pkt. 7a

W analizowanym zapisie art. 5 pkt. 7a następuje istotne zawężenie pojęcia kompleksowości poprzez definicję kompleksowości jako „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Takie przyjęcie pojęcia kompleksowości, będzie upoważniało Prezesa NFZ do  określenia kryterium oceny ofert, które doprowadzi do preferencji punktowej tych świadczeniodawców, którzy będą zapewniali kompleksowość rozumianą jak „[…] możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, w szczególności wszystkie etapy i elementy procesu ich realizacji oraz strukturę świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie […]”.
Analizowany zapis stworzy zatem stan prawny, w którym,
w postępowaniach o zawarcie umowy o udzielenia świadczeń zdrowotnych,  dyskryminowani będą ci przedsiębiorcy, którzy nie spełniają przedmiotowego kryterium,  czyli np. ci, którzy wyspecjalizowali się w udzielaniu świadczeń zdrowotnych w danym zakresie jednak bez uwzględnienia „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.  Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych lub ewentualnie brana pod uwagę zupełnie wyjątkowo i w ściśle określonych przypadkach. To, że dany świadczeniodawca nie zapewnia tak rozumianej kompleksowości, nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych na wysokim poziomie, nawet wyższym niż podmiot, który takie kryterium będzie spełniał. Świadczy to, bowiem tylko o tym, że nie zapewnia on kompleksowości rozumianej tak wąsko, tj. z uwzględnieniem „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Zdecydowany sprzeciw budzi także zastosowanie w definicji ciągłości innego pojęcia, które nie zostało zdefiniowane, to jest „struktura świadczeń”.
Rekapitulując powyższe, proponowany zapis art. 5 pkt. 7a prowadzi do istotnego ograniczenia postrzegania kryterium kompleksowości poprzez wyraźne ograniczenie do „[…] wszystkich etapów i elementów procesu ich realizacji oraz struktury świadczeń […]”.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 7a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Proponujemy następujący zapis, który w naszej opinii nie będzie budził powyższych zastrzeżeń :
„7a) kompleksowość – możliwość realizacji świadczeń opieki zdrowotnej 
w danym zakresie, z uwzględnieniem ciągłości procesu diagnostycznego
i terapeutycznego realizowanego u danego świadczeniodawcy, w tym poprzez pracownie znajdujące się w lokalizacji a nie będące komórkami organizacyjnymi szpitala, ale stanowiące z nim funkcjonalną całość.

3. Definicja poradni przyszpitalnej – propozycja dodania po pkt. 28 pkt. 28a

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na niedoskonałości redakcyjne proponowanego zapisu art. 5 pkt. 28a tj. na okoliczność posłużenia się w Projekcie zapisem „[…] zlokalizowane w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital albo innymi adresami, ale położonych obok szpitala i tworzących funkcjonalną całość.”, co prowadzi do sytuacji faktycznej i prawnej, w której w pojęciu  „poradni przyszpitalnej” nie będą się mieściły te poradnie, które co prawda tworzą ze szpitalem „[…] funkcjonalną całość.”, jednak nie są zlokalizowane:
1)  „[…]w budynku lub zespole budynków oznaczonych tym samym adresem co szpital […]”;
2) ani również pod „[…] innymi adresami, ale położonych obok szpitala […]”.

Ponadto należy również, podkreślić, że proponowany zapis art. 5 pkt. 28a wyodrębnia „poradnię przyszpitalną” wyłącznie ze względu na jej lokalizację bez uwzględniania merytorycznego uzasadnienia takiego wyodrębnienia. Wyodrębnienie pojęcia „poradni przyszpitalnej” prowadzi zatem do stworzenia stanu prawnego, w którym w postępowaniach o zawarcie umowy dyskryminowani będą przedsiębiorcy, którzy prowadzą poradnie nie stanowiące „poradni przyszpitalnych”. Jest to okoliczność, która nie powinna być brana pod uwagę przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych. To, że dany świadczeniodawca prowadzi poradnię, które jednak nie jest  „poradnią przyszpitalną” nie wyklucza bowiem jego kwalifikacji do świadczenia usług medycznych finansowanych ze środków publicznych.
Proponowany zapis art. 5 pkt. 28a budzi poważne wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP, zasadami równego traktowania oraz zasadami zachowania uczciwej konkurencji określonymi w TWE, u.o.k.i.k. oraz innych przepisach u.ś.o.z.f.ś.p.
Należy podkreślić, że poradnie przyszpitalne i tak obsługują pacjentów w trybie planowym, tak więc najważniejsze jest zachowanie ciągłości leczenia – i możliwość otrzymania specjalistycznej porady oraz kontynuacji leczenia szpitalnego, jednak nie w trybie ostrym. W związku z kolejkami w większości procedur wykonywanych planowo niedaleka lokalizacja przychodni przyszpitalnej i szpitala nie ma znaczenia, ważne jest aby pacjent nie pozostał bez opieki i mógł kontynuować leczenie w ramach jednego podmiotu leczniczego. Z tego powodu Pracodawcy RP stoją na stanowisku, że definicja poradni przyszpitalnej powinna brzmieć następująco:

„28a) poradnia przyszpitalna – przedsiębiorstwo (ambulatorium) podmiotu leczniczego prowadzącego szpital albo komórkę organizacyjną tego przedsiębiorstwa  tworzących ze szpitalem funkcjonalną całość z uwzględnieniem kryterium ciągłości i kompleksowości.”

4. Propozycja dodania w artykule 144 ust. 2.

Zdaniem Pracodawców RP to bardzo dobry zapis umożliwiający rzeczywistą realizację konsekwencji uchylenia przez Prezesa NFZ decyzji dyrektora OW NFZ.

5. Zmiana treści art. 145

Pracodawcy RP proponują zmianę zapisu proponowanego przez Ministerstwo Zdrowia na następującą :

„Art. 145.1. W przypadku, o którym mowa w art. 144 ust. 1 pkt. 1 zaprasza się do udziału w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu. Zastrzeżenie dotyczące zaproszenia do udziału
w rokowaniach świadczeniodawców, których oferty nie zostały odrzucone
w unieważnionym postępowaniu nie dotyczy świadczeniodawcy, który złożył odwołanie, o którym mowa w art. 154 ust. 4.”

Zapis ten nie będzie wykluczał z postępowania podmiotów, które nie zgadzają się z rozstrzygnięciem komisji konkursowej.

6. Propozycja zmiany treści ust. 4-6 w art. 154

Propozycja zawarta w artykule 154 ma odpowiadać na problem Prezesa NFZ z obowiązkiem rozpatrzenia ogromnej ilości odwołań składanych przez świadczeniodawców. Oczywiście próba zrzucenia tej odpowiedzialności na dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ będzie musiała wiązać się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych osób i zwiększeniem kosztów funkcjonowania oddziałów wojewódzkich NFZ przy jednoczesnym zmniejszeniem kosztów funkcjonowania centrali. Trudno zrozumieć dlaczego takie rozwiązanie ma być ekonomicznie lepsze i sprawniejsze. Co najistotniejsze, zapis ten jest jednak, zdaniem Pracodawców RP, jest niezgodny z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, z którego wynika, że postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne (art. 15 KPA) oraz iż właściwy do rozpatrzenia odwołania jest organ administracji publicznej wyższego stopnia, chyba  że ustawa przewiduje inny organ odwoławczy (art. 127 KPA).
Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1994 roku  „Jest oczywiście możliwe i dopuszczalne, iż ustawodawca kierując się pewnymi szczególnymi względami może w konkretnych sprawach ograniczyć bądź nawet wyłączyć oddziaływanie pewnych ogólnych zasad kpa, w tym również i zasady dwuinstancyjności postępowania. Świadectwem tego są choćby przepisy art. 127 § 3 i 4 kpa, aczkolwiek i w tych przypadkach kodeks przewiduje możliwość zwrócenia się przez stronę z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy. Uzasadnia to pogląd, iż wyłączenie pewnego rodzaju spraw przez ustawodawcę ze sfery oddziaływania zasady art. 15 kpa, jeśli już następuje, musi być ustanowione w sposób wyraźny, nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, precyzyjnie ograniczony co do zakresu i nie dopuszczający możliwości rozszerzającej interpretacji. Jeśli zaś u organów orzekających, zarówno administracyjnych, jak i sądowych powstają w tym zakresie wątpliwości, to powinny być one rozstrzygane na korzyść dopuszczalności odwołania w toku instancji, nie zaś na korzyść jego ograniczania lub wyłączania.”
Z przytoczonej uchwały wynika wyraźnie, że jakiekolwiek odstępstwo od zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego musi być nie tylko wprowadzone w drodze ustawy, ale musi być przede wszystkim podyktowane  „szczególnymi względami”. Takie szczególne względy muszą być przy tym oceniane według kryteriów obiektywnych i na tle całego porządku prawnego, a nie na jego wyrywkowo wybranym fragmencie.
Stwierdzić  należy, że Dyrektor Oddziału NFZ nie jest ani organem wyższego stopnia w rozumieniu art. 17 ust. 1 K.p.a., ani organem naczelnym w rozumieniu art. 18 K.p.a., nie jest również organem na którym kończy się tok instancji. Dyrektor Oddziału NFZ jest organem I instancji, nad którym kontrolę (tak jak nad działalnością samego Oddziału NFZ) sprawuje Prezes NFZ Zatem brak jest konstytucyjnych podstaw do naruszania zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, tam gdzie może być ona i była dotąd w pełni realizowana.

W związku z tym zdaniem Pracodawców RP zapis ten jako niezgodny z Konstytucją należy skreślić.

7. Dodanie w art. 156 po ust. 1 ust. 1a-1c

Zapis ten w opinii Pracodawców RP jest odpowiedzią na coroczne spóźnione przygotowywanie przez Ministra Zdrowia zmian w rozporządzeniach koszykowych. W ostatnich latach ważne zmiany w kluczowych do kontraktowania aktach prawnych resort zdrowia dokonywał w ostatniej chwili, co kończyło się opóźnieniem kontraktowania i zmuszało publicznego płatnika do maksymalnego skracania terminów na wszystkie procedury. W efekcie Fundusz nie miał czasu na sprawdzanie prawdziwości złożonych ofert przed zawarciem umów. W wyniku tego co roku pojawiały się konflikty i nieprawidłowości. Elastyczna możliwość wydłużania kontraktów do 6 miesięcy pozwoli w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Stoimy jednak na stanowisku, że nie należy dostosowywać prawa do złej praktyki, w związku z czym nie popieramy tej zmiany. Burzy ona przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z przewidywalnym, cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujące w publicznym systemie. Jednocześnie w przypadku pozostawienia tego zapisu proponujemy następujący jego kształt :

„1a. W przypadku, gdy zachodzi ryzyko braku zabezpieczenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, kiedy wystąpiły okoliczności, których nie można było wcześniej przewidzieć, a które nie pozwalają na przeprowadzenie postępowania
w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie, okres obowiązywania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w danym zakresie, może być przedłużony wyłącznie jeden raz, jednak na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. W takim przypadku przedłużeniu podlegają umowy zawarte ze wszystkim świadczeniodawcami udzielającymi świadczeń zdrowotnych, w danym zakresie, na takich samych zasadach dla wszystkich świadczeniodawców.”

Zdaniem Pracodawców RP powyższy zapis jest  bardziej precyzyjny.

 

8. Art. 2 projektu ustawy.

Powyższy zapis burzy przede wszystkim planowy harmonogram funkcjonowania systemu z cyklicznym kontraktowaniem i możliwością wejścia na rynek nowych podmiotów lub możliwością zakontraktowania dodatkowych oddziałów podmiotu już funkcjonujących w publicznym systemie.

Należy wyraźnie podkreślić, że projekt, w tej części, budzi poważne wątpliwości, dotyczące redakcji samego przepisu, które streszczają się następujących wątpliwościach:
1) po pierwsze poprzez określenie „[…] na wniosek dyrektora […]” powstaje wątpliwość dotycząca tego, do kogo wniosek dyrektora ma być kierowany. Co prawda dalszy zapis wskazywałby przez odniesienie się do świadczeniodawcy w zapisie  „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]”, że wskazany wniosek ma być kierowany do świadczeniodawcy. Jest to jednak jedynie w sferze domysłów, bowiem sam projekt w tej części nie jest sformułowany w sposób przejrzysty i jasny. 
2) po drugie poprzez określenie „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powstaje wątpliwość dlaczego projekt w tej części odwołuje się do zakresu?
3) po trzecie zestawienie projektu w następujących elementach  „[…] na wniosek dyrektora […]”, „[…] za zgodą świadczeniodawcy […]” oraz „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.” powoduje następujące wątpliwości, które streszczają się w pytaniach:
a) czy dyrektor ma całkowitą dowolność składania takich wniosków? – z projektu, bowiem nie wynikają żadne ograniczenia, ani wskazania co do obowiązków dyrektora w tym zakresie. Brak jest odpowiedzi jednoznacznej na następujące pytania :
a. jaki jest skutek braku zgody świadczeniodawcy?
b. czy w ramach proponowanych aneksów dyrektor może dokonać zmian w zakresie ilości i ceny świadczeń?
c. czy zgoda świadczeniodawcy automatycznie powoduje zawarcie aneksu czy też w tym zakresie decyzja jest wyłącznie po stronie dyrektora? –  z projektu bowiem nie wynika obwiązek dyrektora zawarcia aneksu nawet w przypadku zgody świadczeniodawcy,
d. na jakim obszarze „wszystkich umów” dotyczy ?
e. czy zawarcie aneksów ma dotyczyć  „ […] wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”? – 
z projektu wynika bowiem jedynie to, „Wniosek dyrektora […] dotyczy wszystkich umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym zakresie.”
Proponowany zapis art. 2 projektu prowadzi do naruszenia podstawowych praw przedsiębiorców w tym praw określonych Konstytucją RP i TWE.
Przyjęcie art. 2 projektu doprowadzi do sytuacji, w której umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej będą zawierane z obejściem dotychczas określonych procedur postępowań w sprawie zawierania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych na zasadzie arbitralnej decyzji urzędników NFZ.

  Należy również podkreślić, że analizowany zapis art. 2 projektu nie przewiduje możliwości odwołania.  Prowadzi to do sytuacji, w której z jednej strony prawidłowość rozstrzygnięć, w ramach postępowań na zawieranie umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych (konkurs, rokowania), może być weryfikowana najpierw w drodze odwołania, oraz w drodze skargi do Wojewódzkiego, a następnie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednak czynności dyrektora oddziału NFZ dotyczące zawierania aneksów nie są obwarowane żadnymi przesłankami i mają charakter całkowicie uznaniowy, takiej weryfikacji podlegać już nie mogą i nie będą podlegać w kontekście proponowanego zapisu  art. 2 projektu.

Brak możliwości złożenia skargi do sądu, co do czynności podejmowanych przez dyrektora oddziału NFZ  narusza konstytucyjną zasadę prawa do sądu wyrażoną  w Konstytucji RP tj. w art.  77 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, iż „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”. 

III. Dodatkowe propozycje zmian w ustawie

W związku z nowelizacją ustawy o świadczeniach Pracodawcy RP proponują szereg zmian, które wpłyną pozytywnie na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia :

1. Uregulowanie kwestii jakości

W art. 5 po pkt 6 dodaje się pkt 6a w brzemieniu:

„6a) jakość – udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i obowiązującym prawem w sposób zapewniający osiągnięcie możliwie największych korzyści dla zdrowia jednostki i społeczeństwa, w szczególności w zakresie bezpieczeństwa, skuteczności, indywidualizacji i terminowości, podlegające wewnętrznej i zewnętrznej ocenie zgodnie z kryteriami uwzględniającymi wytyczne i wskaźniki wypracowane przez krajowe i międzynarodowe instytucje i organizacje wizytujące lub akredytujące podmioty udzielające świadczeń opieki zdrowotnej.”

W opinii Pracodawców RP jakość jest kluczowym, jak na razie nieuregulowanym elementem funkcjonowania opieki zdrowotnej. To jakość powinna być także jedną ze zmiennych decydujących o wyborze w konkursie ofert danego świadczeniodawcy. Uważamy, że wprowadzenie tej definicji jest niezbędne i istotnie poprawi zadowolenie pacjentów z systemu ochrony zdrowia, a Ministrowi Zdrowia pozwoli lepiej zarządzać systemem.

2. Uregulowanie kwestii funkcjonowania poradni mobilnych

W art. 5 dodać pkt 14b o treści:
Pkt. 14b : mobilna pracownia diagnostyczna: pojazd z zainstalowanym zestawem rentgenowskim, aparatem USG, MR, PET lub punktem poboru prób cytologicznych wykorzystywanych do celów medycznych

W art. 5 dodać pkt  15b i 15c o treści:
Pkt. 15b : miejsce udzielania świadczeń w trybie mobilnym – mobilna pracownia diagnostyczna w której wykonywane są świadczenia medyczne z określonego zakresu
Pkt. 15 c : miejsce udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym – pomieszczenie lub zespół pomieszczeń w tej samej lokalizacji, powiązanych funkcjonalnie i organizacyjnie, w celu wykonywania świadczeń medycznych z określonego zakresu

W art. 5 dodać pkt. 42 a i b o treści:
Pkt. 42a : tryb realizacji świadczenia mobilny – świadczenie  medyczne wykonywane w mobilnej pracowni diagnostycznej
Pkt. 42b : tryb realizacji świadczenia stacjonarny – świadczenie medyczne wykonywane w miejscu udzielania świadczeń w trybie stacjonarnym

Wprowadzenie tych definicji umożliwi kontraktowanie świadczeń w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w trybie mobilnym. Aktualnie (oprócz Programu Profilaktyki Raka Piersi) można kontraktować jedynie takie świadczenia, które maja lokalizację rozumianą jako budynek lub zespół budynków objętych jednym adresem. Świadczenia mobilne stanowią istotny segment świadczenia usług w Europie Zachodniej, przyczyniając się do poprawy dostępności dla pacjentów i obniżenia kosztów systemu.

3. Uregulowanie poziomu decyzyjnego w kluczowych kwestiach zasad oceny ofert

art. 148 otrzymuje brzmienie:

     „Art. 148. 1. Porównanie ofert w toku postępowania w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej dokonuje się według kryteriów wyboru ofert:
1) jakości;

2) kompleksowości;

3) dostępności;

4) ciągłości;

5) ceny.

        2. Minister właściwy do spraw zdrowia, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe kryteria wyboru ofert, w podziale na poszczególne zakresy lub rodzaje świadczeń, kierując się interesem świadczeniobiorców oraz koniecznością zapewnienia prawidłowego przebiegu porównania ofert w toku postępowania konkursowego.”

Zmiana art. 148 wzmocni rolę Ministra Zdrowia w kreowaniu polityki zdrowotnej.

 

Inne artykuły

Polacy nie chcą rezygnować z benefitów, które obniżają im koszty życia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.09.2023

Pracodawcy w Polsce od kilku lat prześcigają się w pomysłach na niestandardowe benefity dla pracowników. Nie zawsze to jest właściwa strategia. Jak wynika z najnowszego badania enel-med „Zdrowy pracownik 2023” Polacy są przywiązani do podstawowych dodatków pozapłacowych, z których nie chcą rezygnować. 62% pracowników nie wyobraża sobie nie mieć pakietu medycznego, 42% dofinansowania wypoczynku, a 41% ubezpieczenia na życie. Co więcej, pracownicy pierwsze dwa benefity postrzegają jako najbardziej odciążające ich budżet domowy, zaraz obok bezpłatnego transportu do pracy. Eksperci enel-med zwracają uwagę, że zdrowie w Polsce jest coraz droższe, dlatego atrakcyjne i indywidualnie dopasowane świadczenia medyczne to wymierna korzyść zarówno dla pracowników jak i pracodawców.

Firmy na całym świecie coraz częściej rezygnują z pojęcia HR na rzecz People and Culture, podkreślając tym samym zmianę priorytetów i oczekiwań pracowników wobec miejsca pracy. Ostatnie kryzysy społeczno-gospodarcze znacząco wpłynęły na model zarządzania zespołami, a firmy, próbując nadążyć za silnymi trendami, koncentrują się przede wszystkim na człowieku, jego potrzebach i rozwoju. Dlatego strategicznym elementem wynagrodzenia stały się benefity pozapłacowe nawiązujące do trendu well-being. Z wcześniej realizowanych przez nas badań wynika, że pracownicy zdrowie własne i bliskich traktują priorytetowo, wzrosło także przekonanie, że do efektywnej pracy niezbędny jest optymalny stan psychofizyczny. Wyniki naszego najnowszego raportu „Zdrowy pracownik 2023” tylko to potwierdzają – prywatna opieka medyczna oferowana przez pracodawcę to element, który najbardziej odciąża budżet pracowników, więc pracownicy nie chcą z tego rezygnować – powiedziała Alina Smolarek, Dyrektorka HR, Centrum Medyczne ENEL-MED.

Nie chcemy rezygnować ze zdrowia…

Pracownicy średnich i dużych firm zapytani w badaniu enel-med „Zdrowy pracownik 2023” o benefity, z których najtrudniej byłoby im zrezygnować, w pierwszej kolejności wskazali na prywatne pakiety medyczne (62% wskazań). To numer jeden niezależnie od stanowiska czy wieku respondenta. Warto jednak zwrócić uwagę, że nieco więcej specjalistów niż pracowników fizycznych wskazało na istotność tego dodatku (65% vs. 56%).

W drugiej kolejności pracownikom żal byłoby rezygnować z dofinansowania wypoczynku (42%). Znaczenie tego benefitu rośnie wraz z wiekiem. 33% osób w wieku 18-25 lat wskazuje, że bardzo zależy im na tym elemencie, w grupie osób 36-45 lat ten odsetek wynosi 46%, a w grupie 46-55 lat już 49%. Ostatnie miejsce podium zajęło ubezpieczenie na życie, na które wskazało 41% osób. Najbardziej żal tego elementu najstarszym respondentom powyżej 55 lat – 57% wskazań.

Warto dodać, że mężczyznom zdecydowanie trudniej niż kobietom byłoby zrezygnować z samochodu służbowego (38% vs. 26%).

…bo profilaktyka i leczenie słono kosztują

Wysoka inflacja, podwyżki cen energii i usług skłaniają Polaków do jeszcze lepszego zarządzania domowym budżetem. Enel-med zapytał pracowników, które benefity pozapłacowe najbardziej odciążają ich budżet domowy. I tutaj również wyborem numer jeden okazał się prywatny pakiet medyczny. 6 na 10 zapytanych uważa, że jest to dodatek pozapłacowy, który najbardziej pomaga im balansować domowe finanse (61%). Jest to najważniejszy benefit niezależnie od wieku czy stanowiska. Różnice widać w przypadku podziału na płeć – nieco więcej kobiet niż mężczyzn zwróciło największą uwagę na prywatną opiekę medyczną (65% vs. 57%).

Drugim elementem odciążającym domowy budżet jest dofinansowanie do wypoczynku (45%). Jest ono tym ważniejsze, im starszy jest ankietowany. 27% osób w wieku 18-25 lat uważa go za istotną pozycję, podczas gdy w grupie 36-45 lat wskazuje na niego 46% osób, a wśród osób powyżej 55 roku życia aż 55% ankietowanych.

Jako trzeci benefit pracownicy wskazali darmowy transport do pracy (41%), co nie dziwi, biorąc pod uwagę wysokie koszty paliwa oraz zakupu samego pojazdu. Ten element najbardziej odciąża budżet najmłodszych (ok. 50% wskazań w grupie 18-35 lat), nieco mniej tych starszych respondentów (ok. 30% wskazań w grupie 46-65 lat).

– Pakiet zdrowotny może być istotnym elementem przewagi konkurencyjnej, ale tylko wtedy, kiedy jest atrakcyjny i dopasowany do pracownika. Nie ma rozwiązań dla każdego i trzeba poświęcić czas na zbudowanie programu prozdrowotnego właściwego dla zatrudnionych i kultury organizacyjnej firmy. Coraz częściej też, ze względu na rosnące koszty dbania o zdrowie, Polacy są gotowi uczestniczyć w kosztach spersonalizowanego pakietu medycznego oferowanego przez pracodawcę. Część oczekuje dodatkowych konsultacji stomatologicznych, część wizyty u psychoterapeuty, a jeszcze inni rozszerzonej opieki na członków rodziny. Partycypacyjny model zarządzania pakietami medycznymi sprawia, że z jednej strony pracownik może mieć dostęp do szerokiej oferty i korzystać z niej zawsze wtedy, kiedy potrzebuje. Z drugiej zaś, biorąc pod uwagę coraz wyższe koszty prowadzenia działalności oraz usług medycznych, pracodawca może pozwolić sobie na atrakcyjny benefit, który wyróżni go na rynku – mówi Alina Smolarek, Dyrektorka HR, Centrum Medyczne ENEL-MED.

***

Metodologia badania:

Badanie „Zdrowy pracownik 2023” zostało zrealizowane przez ICAN Institute na zlecenie Centrum Medycznego enel-med. Wielkość próby wyniosła n=800 pracowników w firmach zatrudniających więcej niż 50 osób. Wśród nich było 200 menedżerów, 300 specjalistów oraz 300 pracowników fizycznych. Badanie wykonano metodą ankiet online (CAWI) w kwietniu 2023 roku.

Przeczytaj teraz

Medicover dołącza do Warsaw Health Innovation Hub jako pierwszy partner z sektora prywatnej ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 25.09.2023

Podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu Medicover Sp. z o.o. i Agencja Badań Medycznych zawarły porozumienie o współpracy, na mocy którego Medicover stał się pierwszym partnerem WHiH z sektora prywatnej ochrony zdrowia.

Porozumienie w imieniu Agencji Badań Medycznych podpisał dr hab. n. med. Radosław Sierpiński, Prezes ABM, a w imieniu Medicover – Artur Białkowski, Członek Zarządu i Dyrektor zarządzający pionem usług biznesowych.

Medicover, decyzją o dołączeniu do WHiH, ugruntował swoją wieloletnią pozycję lidera innowacji w sektorze prywatnej ochrony zdrowia, deklarując kolejne inspirujące inicjatywy realizowane we współpracy z ABM.

– W DNA Medicover są wpisane rozwój i innowacyjność, które, obok dbania o komfort pacjentów, wyznaczają także nadrzędne cele, którymi kierujemy się w codziennej pracy od ponad 28 lat. Byliśmy pierwszym podmiotem z sektora ochrony zdrowia, który ponad dekadę temu udostępnił pacjentom usługi z obszaru telemedycyny. Dlatego ogromnie cieszę się, że nasze starania i wysiłki mogą być kontynuowane w ramach współpracy z Warsaw Health Innovation Hub. Zaproszenie do WHiH to dla nas ogromne wyróżnienie oraz potwierdzenie, że kierunek rozwoju, który obraliśmy ponad dekadę temu, jest właściwy – mówił Artur Białkowski, Członek Zarządu i Dyrektor zarządzający pionem usług biznesowych w Medicover, Wiceprezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Obszar, na którym Medicover chciałby skoncentrować swoją uwagę w ramach współpracy z podmiotami zrzeszonymi w WHIH, to weryfikacja i skalowanie innowacyjnych rozwiązań z obszaru telemedycyny, wyrobów medycznych czy szeroko rozumianego med-tech w ramach programów pilotażowych. Tego typu programy będą stanowić wartościową oś współpracy między dynamicznie rozwijającym się środowiskiem start-upów a dojrzałym międzynarodowym podmiotem medycznym o ugruntowanej pozycji i dużej grupie pacjentów, jakim jest Medicover. Działania te w perspektywie kolejnych miesięcy mogą także zostać poszerzone o obszar biotechnologii i badań klinicznych.

– Medicover od lat systematycznie umacnia swój międzynarodowy potencjał w obszarze badań klinicznych. Jest to możliwe dzięki synergicznej współpracy zarówno pomiędzy wyspecjalizowanymi jednostkami Medicover, jak np. Medicover Integrated Clinical Services (MICS), ośrodkami Medicover Genetics, laboratoriami Synevo, jak i z lokalnymi partnerami, m.in. polskim ośrodkiem „Nasz Lekarz”. Połączenie holistycznej opieki nad zdrowiem, profilaktyki zdrowotnej, nowoczesnej diagnostyki, najwyższej jakości procedur medycznych i działań w obszarze edukacji, służy wspólnemu celowi, jakim jest zdrowie i komfort pacjenta – komentował Prezes Artur Białkowski.

Podczas podpisania porozumienia wieloletnie zaangażowanie Medicover w rozwój polskiego ekosystemu innowacji medycznych podkreślił także Prezes ABM, dr hab. n. med. Radosław Sierpiński.

– Przystąpienie Medicover do Warsaw Health Innovation Hub oznacza otwarcie na kolejną grupę podmiotów – świadczeniodawców. Dotychczasowe projekty w zakresie innowacji realizowaliśmy głównie we współpracy z krajowymi i światowymi firmami biofarmaceutycznymi, jednak w pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że brakuje nam ogniwa, który zagwarantowałby finalne dotarcie do pacjenta. Cieszę się, że firma Medicover, bardzo dobrze funkcjonująca w środowisku innowacji i cyfryzacji, staje się prekursorem w tym obszarze. Jest to szczególnie ważne, ponieważ Medicover zawsze był miejscem, w którym dbano o jakość świadczonych usług. To miejsce, w którym pracują znakomici specjaliści i gdzie, bardzo często, dostępne są najnowocześniejsze technologie, jeśli chodzi o diagnostykę i terapie. Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy namacalnym sukcesem będą pierwsze projekty, które rozpoczniemy wspólnie i które posłużą polskim pacjentom.

Przeczytaj teraz

Konferencja inaugurująca 2. edycję ogólnopolskiej kampanii #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE już 28 września

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.09.2023
  • #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE to ogólnopolska kampania społeczna zainicjowana w 2022 r. przez Centrum Medyczne CMP.
  • Kampania ma na celu zbudowanie świadomości społecznej w kwestii problematyki  nieodwoływanych wizyt lekarskich – (według danych MZ rocznie może ich być nawet kilkanaście milionów). Każda nieodwołana wizyta to stracony zasób, z którego mógłby skorzystać inny pacjent.  Efekt kłopoty z dostępnością do lekarzy i długie kolejki do specjalistów.
  • Druga edycja kampanii rusza już 28 września br., a otworzy ją konferencja z udziałem uczestników i decydentów rynku ochrony zdrowia.

28 września, w dniu startu 2. edycji kampanii #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE, w Centralnym Domu Technologii przy ul. Kruczej 50 w Warszawie, odbędzie się konferencja, w której udział potwierdziło szerokie grono ekspertów z branży medycznej. Akcja #ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE integruje całe środowisko medyczne, a udział w niej biorą najważniejsze państwowe instytucje z obszaru ochrony zdrowia, placówki publiczne i prywatne, w tym szpitale oraz sieci medyczne, a także instytucje naukowe i fundacje propacjenckie. Inicjatywa nagłaśnia problem nieodwoływania przez pacjentów umówionych wizyt lekarskich, ale także niestawiania się na planowych zabiegach. W sytuacji gdy system ochrony zdrowia w Polsce jest nieefektywny, pogłębia to tylko i tak ogromne problemy z dostępnością do leczenia i dodatkowo wydłuża kolejki do lekarzy.

Środowisko medyczne poszuka wspólnych rozwiązań

Podczas wydarzenia organizatorzy i zaproszeni goście – eksperci i praktycy rynkowi reprezentujący organizacje i podmioty medyczne – zastanowią się wspólnie, jak ogromna skala problemu nieodwoływanych wizyt przekłada się na funkcjonowanie placówek medycznych, na codzienną pracę ich personelu oraz dostępność usług medycznych dla pacjentów. Kolejnym wątkiem będzie omówienie rozwiązań, jakie mogą wpłynąć na świadomość pacjentów, ponieważ to właśnie działania edukacyjne są jednym z kluczowych sposobów na radzenie sobie z tym problemem. Z kolei zaangażowanie w dyskusję partnerów technologicznych pomoże w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, jak wdrażać i skutecznie wykorzystywać w placówkach medycznych nowoczesne rozwiązania cyfrowe, ułatwiające pacjentom odwoływanie wizyt. Kluczowe jest także zaangażowanie organizacji propacjenkich, mających wiedzę i doświadczenie w delikatnej materii komunikacji na styku placówka medyczna – pacjent.

Już 1. edycja sprawiła, że odsetek nieodwołanych wizyt w placówkach, które przyłączyły się do kampanii, spadł minimum o kilkanaście procent, a w samym Centrum Medycznym CMP wskaźnik ten spadł o 25% w skali 12 miesięcy. Jednak wciąż jeszcze wiele jest w tym temacie do zrobienia. Zatem działamy i już za chwilę startujemy z kolejną edycją. Kampania nabiera mocy, a otwierająca ją konferencja pozwoli spojrzeć z szerszej perspektywy na zjawisko tzw. no show i da wszystkim zainteresowanym stronom przestrzeń do wymiany doświadczeń, wniosków i pomysłów oraz wspólnego poszukiwania najlepszych rozwiązań. Zachęcamy wszystkich zainteresowanych tematem, do bezpłatnego zarejestrowania się na stronie internetowej kampanii wyjaśnia Paweł Walicki, Prezes zarządu Centrum Medycznego CMP.

AGENDA
10:00 – Rejestracja uczestników, powitanie gości

10:30 – KONFERENCJA PRASOWA

  • Paweł Walicki – Prezes, Centrum Medyczne CMP
  • Filip Nowak – Prezes, Narodowy Fundusz Zdrowia
  • Jakub Adamski – Dyrektor Departamentu Współpracy, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta
  • Andrzej Jaworski – Prezes, PZU Zdrowie
  • Justyna Mieszalska – Prezes, Centrum Medyczne WUM
  • Piotr Pawliszak – Prezes, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie
  • Urszula Szybowicz – Dyrektor Operacyjna, Polska Federacja Szpitali

PANEL I

11:30-12:30 – Nieodwołanie wizyty pacjentów. Wpływ zjawiska na system opieki medycznej w Polsce

Spojrzenie na problem z poziomu różnych uczestników systemu opieki zdrowotnej: pacjent, recepcjonistka, pracownik call center, lekarz, kierownik przychodni

12:30-13:30 – Nieodwołanie wizyty pacjentów. Wpływ zjawiska na system opieki medycznej w Polsce – część 2

  • Artur Białkowski – Wiceprezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, Dyrektor Zarządzający ds. Usług Biznesowych, Medicover
  • Joanna Kusy – Dyrektor Przychodni Specjalistycznej św. Zofii, Centrum Medyczne „Żelazna”
  • Michał Rybak – Wiceprezes Zarządu ds. Operacyjnych, Grupa Lux Med
  • Paweł Walicki – Prezes, Centrum Medyczne CMP
  • Przedstawiciel Narodowego Funduszu Zdrowia

PANEL II

13:30-14:45 – Edukacja pacjentów jako jedno z rozwiązań problemu nieodwołanych wizyt

  • Jakub Adamski – Dyrektor Departamentu Współpracy, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta
  • Anna Gołębicka – Ekspert Centrum im. Adama Smitha
  • Magdalena Kołodziej – Prezes, Fundacja MY PACJENCI
  • Dariusz Saletra – Dyrektor Centrów Medycznych, PZU ZDROWIE

14:45-15:15 – Przerwa kawowa

PANEL III

15:15-16:15 – Technologia jako ważny aspekt zarządzania wizytami pacjenta w placówce medycznej Perspektywa pacjent – placówka

  • Piotr Dębosz – Dyrektor Sprzedaży, Talkie.ai
  • Marcin Fiedziukiewicz – Prezes, kliniki.pl
  • Tomasz Imiela – Wiceprezes, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie
  • Daniel Nowocin – Prezes, Medidesk
  • Antoni Omondi – Wiceprezes, Sagenso
  • Piotr Radecki – Dyrektor Zarządzający, Znany Lekarz

16:15 – Lunch

Wszystkich zainteresowanych tą tematyką – lekarzy, zarządzających placówkami medycznymi, personel administracyjny placówek, a przede wszystkim pacjentów – zachęcamy i zapraszamy do osobistego udziału w tym wydarzeniu. Liczba fizycznych miejsc jest ograniczona, natomiast wydarzenie odbędzie się w formule hybrydowej (stacjonarnie i online).

Formularz do rejestracji dostępny jest pod linkiem: https://konferencja.odwolujenieblokuje.pl/.

Organizatorem Kampanii jest: Centrum Medyczne CMP.

Współorganizatorami kampanii są: Centrum Medyczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Grupa Luxmed, Medicover, Centrum Medyczne Żelazna, PZU Zdrowie, ZnanyLekarz, Kliniki.pl.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objęło: Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Rzecznik Praw Pacjenta.

Partnerami merytorycznymi kampanii są: Pracodawcy Medycyny Prywatnej, Polska Federacja Szpitali, Polskie Towarzystwo Koordynowanej Ochrony Zdrowia, Pracodawcy dla Zdrowia, Fundacja MY PACJENCI, Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, Fundacja Nie Widać Po Mnie, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie, Centrum e-Zdrowia.

Partnerami kampanii są: Mazowiecki Szpital Bródnowski, Państwowy Instytut MSWiA, Szpital Wolski, Warszawskie Centrum Opieki Medycznej ”KOPERNIK”.

Partnerami technologicznymi: Talkie.ai, Medidesk, Sagenso.

Patroni medialni kampanii: Rzeczpospolita, Medonet, naTemat, Polityka Zdrowotna, Rynek Zdrowia, Nasze Miasto.

Przeczytaj teraz

Medycyna w erze cyfrowej: jak technologia i analiza danych kształtują nowoczesną opiekę zdrowotną?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.09.2023

W dniach 9-10 października 2023 r. w The Westin Warsaw Hotel odbędzie się 2. Data Economy Congress – kolejna edycja cross-sektorowej konferencji, podczas której przewodnim tematem będą mechanizmy i trendy kształtujące gospodarkę przyszłości. Jednym z zagadnień podczas konferencji będą nowoczesne technologie w medycynie, w tym AI. Pracodawcy Medycyny Prywatnej są partnerem tego wydarzenia.

Poniżej przedstawiamy kilka kluczowych punktów na temat medycyny w erze cyfrowej, które to rozwinięte zostaną przez prelegentów podczas październikowego wydarzenia. Szczegóły oraz link do zapisów na konferencję znajduje się na stronie Data Economy Congres.

  • współczesne technologie umożliwiają zbieranie i analizę ogromnych ilości danych w medycynie i farmacji, przyczyniając się do lepszego zrozumienia chorób i tworzenia spersonalizowanych terapii,
  • połączenie bioanalityki z bioinformatyką przyspiesza tworzenie nowych leków, a nanotechnologia i analiza genetyczna otwierają drogę do indywidualizowanej farmakoterapii,
  • analiza danych umożliwia lekarzom dokładniejsze diagnozowanie, prognozowanie rozwoju chorób i dostosowywanie leczenia, ale wymaga odpowiedniego podejścia do prywatności i bezpieczeństwa danych pacjentów.

Potencjał danych w medycynie oraz w farmacji jak go wykorzystać?

W erze cyfrowej dane są jednym z najcenniejszych zasobów. W medycynie i farmacji ich potencjał jest wręcz nieoceniony. Współczesne technologie pozwalają na zbieranie, analizowanie i interpretowanie ogromnych ilości informacji w sposób, który jeszcze kilka lat temu byłby nieosiągalny.

Przede wszystkim analiza danych pozwala na lepsze zrozumienie chorób i ich przebiegu. Dzięki temu lekarze mogą dokładniej diagnozować, prognozować rozwój choroby oraz dostosowywać leczenie do indywidualnych potrzeb pacjenta. W farmacji analiza danych pozwala na skuteczniejsze projektowanie leków, przewidywanie ich skuteczności oraz ewentualnych skutków ubocznych.

Jednym z najbardziej obiecujących zastosowań analizy danych w medycynie jest medycyna personalizowana. Dzięki analizie genetycznej pacjentów oraz zbieraniu danych na temat ich reakcji na różne leki możliwe jest tworzenie terapii dostosowanych do konkretnego pacjenta. To z kolei przekłada się na wyższą skuteczność leczenia i mniejsze ryzyko powikłań.

W farmacji analiza danych pozwala na przyspieszenie procesu tworzenia nowych leków. Badania kliniczne, które tradycyjnie trwałyby lata, mogą być skrócone dzięki analizie dostępnych danych. Ponadto możliwe jest przewidywanie, jakie leki będą najbardziej potrzebne w przyszłości, co pozwala na lepsze planowanie badań i inwestycji.

Kluczem jest wykorzystanie tych danych w praktyczny sposób, tak aby przekształcić je w użyteczną wiedzę. Wiąże się to jednak z pewnymi wyzwaniami. Prywatność pacjentów, bezpieczeństwo danych oraz etyczne aspekty ich wykorzystania – to tylko niektóre z nich. Jednak z odpowiednimi zabezpieczeniami i świadomością ich potencjału, dane mogą stać się kluczem do rewolucji w opiece zdrowotnej. Ważne jest, aby pamiętać o odpowiedzialności i interdyscyplinarności w farmacji, łącząc różne dziedziny nauki w celu osiągnięcia najlepszych wyników dla pacjentów.

Jak zaawansowana technologia może pomóc w zwiększeniu efektywności odkrywania leków?

Współczesna farmacja przechodzi dynamiczną transformację, w której technologia odgrywa kluczową rolę. Jednym z najważniejszych aspektów jest połączenie bioanalityki z bioinformatyką. Dzięki temu możliwe jest tworzenie komputerowych modeli matematyczno-statystycznych, które przewidują najbardziej obiecujące technologicznie układy i testują je w praktyce.

Nanotechnologia, choć obecnie jest na etapie wczesnych badań, ma potencjał w stworzeniu rewolucyjnego sposobu dostarczania leków. Koncepcje nanocząstek jako „ciężarówek” dostarczających leki bezpośrednio do celu, takiego jak komórki nowotworowe, są obiecujące, choć obecnie stanowią wyzwanie technologiczne.

Jednak prawdziwą przyszłość farmacji widzimy w zindywidualizowanej farmakoterapii. Dzięki bioinformatyce i analizie genetycznej możliwe jest dostosowywanie terapii do konkretnego pacjenta, co zwiększa skuteczność leczenia i minimalizuje ryzyko działań niepożądanych. Na przykład – lek trastuzumab stosowany w terapii raka sutka jest skuteczny tylko u pewnej subpopulacji pacjentek, co zostało ustalone dzięki testom genetycznym.

Współczesne technologie, takie jak bioinformatyka, nanotechnologia i analiza genetyczna, mają potencjał do przekształcenia farmacji w nadchodzących latach, umożliwiając bardziej precyzyjne, skuteczne i bezpieczne leczenie dla pacjentów na całym świecie.

Czy Pana zdaniem możemy doczekać się powstania firm, które będą wyspecjalizowane w technologiach umożliwiających tworzenie skutecznych leków w Polsce?

Zdecydowanie tak. Dzięki ujednoliceniu przepisów w UE / RODO ucywilizowane zostały procesy przetwarzania danych, a więc i wykorzystania w obszarze Generatywnej AI w obszarze ochrony zdrowia. Dodatkowym czynnikiem katalizującym powstawianie tego typu firm będzie zapewne upowszechnienie się inicjatyw takich jak ‘Data Lake’ prowadzonych m.in. przez Wojciecha Sierodzkiego i Ligę Kornowską (https://data-lake.co) zapewniających dostęp do dużych ilości wysokojakościowych danych medycznych – mówi Bernard Gołko, General Manager & Management Board Member, Solution One Investment Fund.

Na jakim etapie jest automatyzacja wykorzystywania danych w medycynie i farmacji oraz strumieniowego przesyłania danych w chmurze?

Automatyzacja wykorzystywania danych w medycynie i farmacji oraz strumieniowego przesyłania danych w chmurze jest coraz bardziej zaawansowana i stanowi kluczowy element nowoczesnych rozwiązań w tych sektorach.

Z jednej strony technologia IT w farmacji pozwala na skrócenie czasu wprowadzenia nowego leku na rynek, co przekłada się na niższe koszty i szybszy dostęp pacjentów do nowych terapii. Współczesne technologie umożliwiają analizę ogromnych zbiorów danych w krótkim czasie, co przyspiesza badania nad nowymi lekami.

Z drugiej strony technologia cloud computing (chmura obliczeniowa) jest jednym z najczęściej stosowanych rozwiązań przechowujących dane osobowe, w tym dane medyczne. Organizacje korzystające z chmur obliczeniowych podkreślają wiele korzyści, takich jak: niższe koszty, dostępność zasobów z wielu urządzeń, wysoki poziom bezpieczeństwa danych oraz potencjał wynikający z analizy danych. Chmura obliczeniowa oferuje dostępność na żądanie zasobów obliczeniowych, takich jak: sieci, serwery czy pamięci masowe, bez konieczności aktywnego zarządzania przez użytkownika.

Jednakże przechowywanie danych medycznych w chmurze wiąże się z wieloma wyzwaniami prawnymi. Dane dotyczące zdrowia są uważane za dane wrażliwe w świetle RODO i podlegają szczególnym zabezpieczeniom. Wprowadzenie europejskiej przestrzeni danych dotyczących zdrowia (European Health Data Space) ma na celu dalszą digitalizację i interoperacyjność sektora ochrony zdrowia, co z pewnością przyczyni się do wzrostu popularności rozwiązań chmurowych w medycynie.

Jak analiza danych może wpłynąć na pracę lekarzy?

Współczesna medycyna stoi przed rewolucją, której fundamentem jest analiza danych. W dobie technologii cyfrowych lekarze mają dostęp do ogromnych zbiorów informacji, które mogą być kluczem do bardziej precyzyjnej, skutecznej i spersonalizowanej opieki nad pacjentem.

Przede wszystkim, analiza danych pozwala na głębsze zrozumienie chorób. Dzięki temu lekarze mogą dokładniej diagnozować, prognozować rozwój choroby oraz dostosowywać leczenie do indywidualnych potrzeb pacjenta. Na przykład – analiza genetyczna pacjentów umożliwia identyfikację predyspozycji do pewnych schorzeń oraz reakcji na leki, co prowadzi do medycyny personalizowanej.

Dane medyczne gromadzone w chmurze obliczeniowej, takie jak: historia choroby, wyniki badań czy reakcje na leki, mogą być analizowane w czasie rzeczywistym. To przekłada się na szybsze diagnozowanie, monitorowanie pacjentów na odległość oraz dostosowywanie terapii w odpowiedzi na zmieniające się potrzeby pacjenta.

Dodatkowo, analiza danych pozwala na identyfikację wzorców i trendów w populacji. Lekarze mogą przewidywać epidemie, identyfikować czynniki ryzyka w populacji i wdrażać skuteczne programy prewencyjne. W farmacji analiza danych przyspiesza badania nad nowymi lekami, skracając czas i koszty ich wprowadzenia na rynek.

Podsumowując – analiza danych ma potencjał, by zrewolucjonizować pracę lekarzy, oferując bardziej precyzyjne, skuteczne i spersonalizowane podejście do opieki nad pacjentem. Jednak sukces zależy od odpowiedniego wykorzystania technologii, z uwzględnieniem prywatności i bezpieczeństwa danych pacjentów.

Czy Pana zdaniem polscy lekarze zaczynają już korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych technologii, czy potrzebujemy na to jeszcze trochę czasu?

Widzę bardzo dużą otwartość polskiego środowiska medycznego na innowacje – tak w kontekście wykorzystywania narzędzi opartych o algorytmy AI (szczególnie w obszarze analizy obrazu), jak i technologii zdalnego monitorowania stanu zdrowia pacjentów oraz ich wsparcia w domu. Jednym z ciekawych tego typu rozwiązań jest wykorzystanie Rzeczywistości Wirtualnej (VR) w obszarze neurorehabilitacji pacjentów po udarach. Średnio w UE na 1000 przypadków przypada jeden rehabilitant. Wykorzystanie technologii do „multiplikacji rąk rehabilitantów” to kwestia najbliższej przyszłości. Przykładem tego typu polskiego rozwiązania jest system BioMinds XR, który jest już testowany w kilku polskich dużych szpitalach – komentuje Bernard Gołko, General Manager & Management Board Member, Solution One Investment Fund.

Przeczytaj teraz

XXXII Forum Ekonomiczne w Karpaczu z panelem Pracodawców Medycyny Prywatnej – podsumowanie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.09.2023

6 września 2023 r., podczas ścieżki „Zdrowie i Biznes” w ramach XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu, odbył się panel Pracodawców Medycyny Prywatnej pt.: „Medycyna prywatna w systemie ochrony zdrowia”.

Moderatorem dyskusji był red. Krzysztof Jakubiak, a udział w niej wzięli:

  • Piotr Bromber – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia,
  • Filip Nowak – Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia,
  • Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka – Dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego,
  • Artur Białkowski – Wiceprezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej,
  • Jakub Szulc – Członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej,
  • Andrzej Podlipski – Członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Główne wnioski wynikające z dyskusji

  1. Opieka zdrowotna w Polsce jest finansowana z wielu źródeł – oprócz Narodowego Funduszu Zdrowia są to także prywatne wydatki pacjentów. Ze względu na sposób finansowania system ochrony zdrowia tworzą łącznie dwa sektory – publiczny i prywatny. Jednakże z uwagi na fakt przenikania się i współpracę obu sektorów, wprowadzenie klarownego, prostego podziału na prywatną i publiczną ochronę zdrowia jest niemożliwe.
  2. Cele publicznej i prywatnej ochrony zdrowia są tożsame – jest to możliwie najlepsza opieka nad polskim pacjentem.
  3. Podmioty medycyny prywatnej mogą stanowić istotne wsparcie dla będącego podstawą systemu, publicznego sektora ochrony zdrowia. Funkcjonowanie sektora prywatnego może w znaczący sposób odciążyć system publiczny.
  4. Struktura właścicielska nie determinuje podziału na publiczną i prywatną ochronę zdrowia. Wiele prywatnych placówek ochrony zdrowia zawiera kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, stając się tym samym elementem systemu publicznego.
  5. Z perspektywy efektywnego funkcjonowania systemu ochrony zdrowia i pełnego zabezpieczenia potrzeb pacjenta – kluczowa jest stała, usystematyzowana współpraca pomiędzy prywatnym a publicznym sektorem ochrony zdrowia.

Artur Białkowski, Wiceprezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

– Duża część finansowania medycyny prywatnej pochodzi spoza systemu publicznego. Są to różnego rodzaju ubezpieczenia zdrowotne, abonamenty zdrowotne. Są też tzw. wydatki z kieszeni, kiedy pacjent przychodzi i płaci za daną usługę. To co jest istotne – to skala serwisu usług dostarczanych przez sektor prywatny rośnie i jest tak duża, że dziś nie możemy myśleć o tym, żeby tego nie było. System publiczny temu nie podoła, potrzebna jest prywatna medycyna.

Piotr Bromber, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia

– Najważniejsze – to współpraca, wzajemne uzupełnianie oraz wsparcie. Doceniamy dobrą współpracę z przedstawicielami medycyny prywatnej. Kluczowe dla wzmocnienia relacji były prace nad ustawą o jakości w ochronie zdrowia. Obecnie jest wypracowany konsensus w relacjach codziennych. Problemy i wyzwania prywatnego systemu ochrony zdrowia są omawiane. Nie dostrzegam problemu, który w najbliższym czasie mógłby nas poróżnić.

Filip Nowak – Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia

– Sektor prywatny jest jednym z głównych elementów systemu ochrony zdrowia. Płatnik narodowy nie zastanawia się nad strukturą własnościową podmiotu, z którą zawiera umowę na realizację świadczeń. Współpraca zmierzająca do optymalizacji wykorzystania potencjału – to jest to, do czego partnerstwo publiczno-prywatne powinno stale dążyć.

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka – Dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego

– Polski system ochrony zdrowia rocznie przyjmuje ok. 28 mln pacjentów w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Około 16 mln pacjentów w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS). Na każdym z tych poziomów dominuje sektor prywatny – czyli prywatni przedsiębiorcy prowadzący podmioty działające najczęściej w oparciu o umowę z NFZ. Faktem jest mocne współistnienie sektora prywatnego z sektorem publicznym. Dyskusja powinna toczyć się o tym, jak istotnie wyrównywać szanse.

Andrzej Podlipski, Członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

– Chciałbym, aby jakość była naturalnym miernikiem do porównywania dwóch sektorów. Nie cena jest ważna, ale to jak wygląda usługa. Wierzymy, że dzięki usługom sektora prywatnego polepszy się jakość udzielanych świadczeń. Warto podkreślić, że udział w rynku prywatnych świadczeniodawców stanowi prawie 50%.

Jakub Szulc, Członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

– Nie powinniśmy rozróżniać świadczeniodawców publicznych i prywatnych. Pacjent oczekuje jakości i określonego standardu udzielanego świadczenia. Chciałbym żebyśmy zaczęli mówić o tym, co dostarczamy pacjentowi i co pacjent powinien otrzymać. Powinniśmy zacząć patrzeć na udzielanie świadczeń przez pryzmat zdrowia.

Przeczytaj teraz

99 proc. Polaków ma próchnicę, co dziesiąty 7-latek nigdy nie siedział na fotelu dentystycznym

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.09.2023

Stomatologia ciągle kojarzy się Polakom z bólem i strachem. Jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia „Monitoring Zdrowia Jamy Ustnej” 99 proc. osób w wieku 35-44 lata ma próchnicę zębów. Dorośli negatywnym postrzeganiem dentystów zarażają młodych. Statystycznie polski 3-latek ma aż trzy zepsute zęby, a co dziesiąty 7-latek nie był nigdy na przeglądzie stomatologicznym. Potwierdzają to dane z raportu Ipsos, z których wynika, że ponad 76 proc. polskich uczniów w wieku 6-12 lat ma problemy z próchnicą, natomiast w grupie dzieci w wieku 7-9 lat to aż 79 proc. Specjaliści enel-med stomatologia pokazują sposoby walki o zdrowy uśmiech, między innymi poprzez stosowanie pełnej narkozy lub sedacji wziewnej podczas leczenia.

Dentofobia i lęk przed leczeniem stomatologicznym są w Polsce nadzwyczaj rozwinięte, głównie z powodu czasów PRL-u, gdzie leczenie było bardzo bolesne. Ten strach jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Widać to też w naszej kampanii CSR „Rozdajemy Uśmiechy na Zdrowie”. Ma ona na celu wsparcie profilaktyki stomatologicznej oraz poprawę stanu uzębienia wśród najmłodszych od 3. do 12. r.ż. Akcja zapewnia bezpłatne przeglądy stomatologiczne oraz kompleksowe leczenie najpilniejszych przypadków. Jesteśmy w trakcie zakończenia pierwszej edycji, w której co piąte dziecko ma wysoki poziom próchnicy, czyli minimum 6 zębów do leczenia zachowawczego. W wielu przypadkach, gdy realizacja wizyt w standardowej procedurze nie jest możliwa, wtedy świetnie sprawdza się sedacja wziewna lub pełna narkoza – podkreśla lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta centrum stomatologii enel-med.

Stomatologiczne piekło

Zgodnie z danymi Światowej Federacji Dentystycznej aż 90 proc. populacji zmaga się z próchnicą zębów. Natomiast dane epidemiologiczne pokazują, że problem w Polsce jest jeszcze większy. Ministerstwo Zdrowia w ramach programu „Monitoring Zdrowia Jamy Ustnej” wskazuje, że 99 proc. Polaków w wieku 35-44 lat ma próchnicę. Sytuacja nastolatków też nie wygląda najlepiej, ponieważ 92 proc. młodzieży zmaga się z problemami w jamie ustnej. To samo badanie mówi o tym, że co dziesiąty 7-latek nie był nigdy u stomatologa, a 3-latki mają statystycznie 3 zęby do leczenia.

Z kolei z raportu firmy badawczej Ipsos wynika, że ponad 76 proc. polskich uczniów w wieku 6-12 lat ma problemy z próchnicą, natomiast w grupie dzieci w wieku 7-9 lat więcej, bo 79 proc.

Warto rozpocząć leczenie zębów jak najwcześniej. Próchnica jest chorobą bakteryjną, a więc zakaźną. A u dzieci nawet wysoko zakaźną, ponieważ przebieg jest inny niż u dorosłych. Czas, w jakim należy udzielić pomocy najmłodszym, jest kluczowy w procesie leczenia. Dlatego potrzebują natychmiastowego i kompleksowego wsparcia. U dorosłych można rozłożyć leczenie w czasie. Poza tym nieleczone zęby mleczne to duże ryzyko próchnicy w zębach stałych. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na aspekt psychologiczny. U dzieci dyskomfort w jamie ustnej zarażonej próchnicą uniemożliwia koncentrację nawet na prostych zajęciach. Dzieci odmawiają szczotkowania zębów, spożywania twardych pokarmów – mówi lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta centrum stomatologii enel-med.

Humanitarne metody w stomatologii

Stomatologia enel-med bezpośrednio zajmuje się eliminacją lęku podczas zabiegów dentystycznych. Jedną z metod wspomagających jest sedacja wziewna, która daje pacjentowi uczucie spokoju. W tym celu podaje się przez maskę nosową podtlenek azotu, powszechnie znany jako gaz rozweselający. Generuje to pozytywne uczucie bez wpływu na świadomość pacjenta. Jest to metoda odpowiednia dla dorosłych i dzieci powyżej 4 r.ż., przy pojedynczych zębach do leczenia. Trzeba pamiętać, że przy tej metodzie lekarze muszą mieć rzeczywisty kontakt z pacjentem, aby ustalić głębokość sedacji wziewnej. Efekty działania gazu rozweselającego ustępują po ściągnięciu maski nosowej. Dlatego też pacjent po wizycie u dentysty może wrócić do swoich codziennych zajęć.

Drugą metodą jest znieczulenie ogólne, które wpływa na poziom świadomości. Lek podaje się dożylnie lub wziewnie. Pozbawia on pacjenta przytomności na czas trwania zabiegu dentystycznego. Na miejscu zabiegu musi być anestezjolog, a także placówka musi spełniać rygorystyczne warunki. Po takim zabiegu pacjent nie będzie niczego pamiętał. Jest to sprawdzona metoda dla dorosłych, dzieci czy osób z niepełnosprawnościami z dużymi potrzebami leczniczymi. Szczególnie polecana w przypadku najmłodszych, gdzie występuje duża trudność w wykonaniu zabiegów dentystycznych. Cały proces znieczulenia oraz leczenia stomatologicznego jest prowadzony w sposób bezstresowy dla małego pacjenta. Zazwyczaj już godzinę po zakończonym zabiegu pacjent zostaje wypuszczony do domu.

Każdorazowo, należy wybrać metodę leczenia zębów, która jest najbardziej odpowiednia dla pacjenta i dopasowana do skali problemu stomatologicznego. Przy pojedynczych zębach oraz niezbyt skomplikowanych procedurach może to być sedacja wziewna, ale przy licznych i zaawansowanych zmianach jest to często niemożliwe. Wtedy należy rozważyć leczenie w znieczuleniu ogólnym.

Przeczytaj teraz