Protest w sprawie nowelizacji ustawy ratownictwie
Według Falck Medycyna dążenie do nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, przy jednoczesnym aneksowaniu umów na udzielanie świadczeń ratownictwa medycznego w kilku województwach, bez uprzedniego przeprowadzenia w tym zakresie konkursów, czyli wydatkowanie ogromnych publicznych pieniędzy w sposób niezgodny z zasadami i założeniami obowiązującymi w Unii Europejskiej, będzie prowadziło do naruszenia interesów pacjentów oraz stanowi przejaw dyskryminowania podmiotów prywatnych.
Falck Medycyna uważa, że nie jest możliwe przedstawienie propozycji zmian do nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym w zaproponowanym terminie, wynoszącym około 3 dni, lub jak w przypadku terminu zaproponowanego przez Wojewodę Mazowieckiego, około 24 godziny. Tak krótki termin na konsultacje nie spełnia standardów tworzenia dobrego prawa w państwie demokratycznym, niemożliwe jest bowiem przekazanie swoich uwag i zastrzeżeń do projektu w tak krótkim czasie.
Zgodnie z przepisami lekarze, którzy nie ukończyli nawet drugiego roku specjalizacji, są uprawnieni do udzielania świadczeń ratownictwa medycznego do 31 grudnia 2012 r. Od 1 stycznia 2013 roku do udzielania tych świadczeń uprawnieni będą wyłącznie lekarze medycy ratunkowej oraz ci którzy ukończyli, co najmniej drugi rok specjalizacji w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii. Lekarzy wymienionych specjalności będą mogli udzielać świadczeń w zakresie ratownictwa medycznego wyłącznie do 31 grudnia 2020 roku. Od 1 stycznia 2021 roku uprawieni do tego będą wyłącznie lekarzy medycyny ratunkowej.
W kontekście powyższych zmian obowiązujących przepisów coraz częściej podawane są do publicznej wiadomości informacje pochodzące od podmiotów publicznych, to jest szpitali i pogotowia ratunkowego, będących dysponentami zespołów ratownictwa medycznego. Informacje i publikacje tych podmiotów koncentrują się wokół tego, iż w konsekwencji zmian wchodzących w życie od dnia 1 stycznia 2013 roku, kiedy to przestaną obowiązywać przepisy umożliwiające udzielanie świadczeń ratownictwa medycznego także przez lekarzy innych specjalności niż związane z ratowaniem życia i zdrowia ludzkiego, podmioty te nie będą w stanie zapewnić udzielania świadczeń ratownictwa medycznego przez zespoły specjalistyczne, które w składzie obowiązkowo powinny mieć lekarza medycyny ratunkowej lub lekarza posiadającego specjalizację lub tytuł specjalisty albo takiego który ukończył, co najmniej drugi rok specjalizacji w podanych wyżej dziedzinach i w konsekwencji tego, będą zmieniać zespoły specjalistyczne na zespoły podstawowe, dla których przepisy nie przewidują wymogu posiadania wyżej wymienionego lekarza w składzie.
Jednocześnie podmioty te apelują, aby w związku z problemem braku możliwości zapewnienia wymaganego składu zespołów ratownictwa medycznego specjalistycznego, zmienić obowiązujące przepisy w ten sposób, aby umożliwić dalsze udzielanie świadczeń także przez lekarzy o innych specjalnościach.
- Żywiąc głęboki szacunek do zawodu lekarza stoję na stanowisku, że udzielanie świadczeń w karetce pogotowia ratunkowego powinno być zastrzeżone dla odpowiednich specjalności medycznych. Uważam bowiem, że tak jak wymaga się aby w poradni specjalistycznej świadczeń zdrowotnych nie udzielał lekarz medycyny ratunkowej, a wyspecjalizowany lekarza np. okulista czy dermatolog, tak samo w interesie pacjenta nie leży dalsze dopuszczanie do udzielania świadczeń w karetce pogotowia ratunkowego lekarzy, którzy nie są lekarzami medycyny ratunkowej i nie są lekarzami posiadającymi specjalizację lub tytuł specjalisty albo takim, którzy nie ukończyli co najmniej drugiego roku specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii. Jestem zdania, że prawie 6-cio letni okres przejściowy, dotyczący obsady lekarskiej karetki specjalistycznej „S” powinien definitywnie zakończyć się z dniem 31 grudnia 2012 roku – mówi Katarzyna Czajka, prezes zarządu Falck Medycyna.
W ostatnim czasie toczy się także dyskusja wywołana przez podmioty publiczne (na przykład Konwent Marszałków, publiczne szpitale i pogotowia ratunkowe), dotycząca tego, że świadczenia pogotowia ratunkowego powinny być udzielane w całości, wyłącznie przez podmioty publiczne, bo tylko one gwarantują wysoką jakość świadczeń. Natomiast na przykład z informacji pochodzących z województwa lubuskiego wynika, że Marszałek Województwa stojąc na stanowisku iż tamtejsze publiczne pogotowia ratunkowe nie są przygotowane do wzięcia udziału w konkursie ofert na udzielanie świadczeń ratownictwa medycznego, zabiega o aneksowanie dotychczas zawartych, z podmiotami publicznymi, umów na udzielanie tych świadczeń, tak aby nie doszło do możliwości udzielania świadczeń ratownictwa medycznego przez podmioty prywatne.
Według Falck Medycyna dążenie do nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, przy jednoczesnym aneksowaniu umów na udzielanie świadczeń ratownictwa medycznego w kilku województwach, bez uprzedniego przeprowadzenia w tym zakresie konkursów, czyli wydatkowanie ogromnych publicznych pieniędzy w sposób niezgodny z zasadami i założeniami obowiązującymi w Unii Europejskiej, będzie prowadziło do naruszenia interesów pacjentów oraz stanowi przejaw dyskryminowania podmiotów prywatnych.
Falck Medycyna uważa, że nie jest możliwe przedstawienie propozycji zmian do nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym w zaproponowanym terminie, wynoszącym około 3 dni, lub jak w przypadku terminu zaproponowanego przez Wojewodę Mazowieckiego, około 24 godziny. Tak krótki termin na konsultacje nie spełnia standardów tworzenia dobrego prawa w państwie demokratycznym, niemożliwe jest bowiem przekazanie swoich uwag i zastrzeżeń do projektu w tak krótkim czasie.
Zgodnie z przepisami lekarze, którzy nie ukończyli nawet drugiego roku specjalizacji, są uprawnieni do udzielania świadczeń ratownictwa medycznego do 31 grudnia 2012 r. Od 1 stycznia 2013 roku do udzielania tych świadczeń uprawnieni będą wyłącznie lekarze medycy ratunkowej oraz ci którzy ukończyli, co najmniej drugi rok specjalizacji w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii. Lekarzy wymienionych specjalności będą mogli udzielać świadczeń w zakresie ratownictwa medycznego wyłącznie do 31 grudnia 2020 roku. Od 1 stycznia 2021 roku uprawieni do tego będą wyłącznie lekarzy medycyny ratunkowej.
W kontekście powyższych zmian obowiązujących przepisów coraz częściej podawane są do publicznej wiadomości informacje pochodzące od podmiotów publicznych, to jest szpitali i pogotowia ratunkowego, będących dysponentami zespołów ratownictwa medycznego. Informacje i publikacje tych podmiotów koncentrują się wokół tego, iż w konsekwencji zmian wchodzących w życie od dnia 1 stycznia 2013 roku, kiedy to przestaną obowiązywać przepisy umożliwiające udzielanie świadczeń ratownictwa medycznego także przez lekarzy innych specjalności niż związane z ratowaniem życia i zdrowia ludzkiego, podmioty te nie będą w stanie zapewnić udzielania świadczeń ratownictwa medycznego przez zespoły specjalistyczne, które w składzie obowiązkowo powinny mieć lekarza medycyny ratunkowej lub lekarza posiadającego specjalizację lub tytuł specjalisty albo takiego który ukończył, co najmniej drugi rok specjalizacji w podanych wyżej dziedzinach i w konsekwencji tego, będą zmieniać zespoły specjalistyczne na zespoły podstawowe, dla których przepisy nie przewidują wymogu posiadania wyżej wymienionego lekarza w składzie.
Jednocześnie podmioty te apelują, aby w związku z problemem braku możliwości zapewnienia wymaganego składu zespołów ratownictwa medycznego specjalistycznego, zmienić obowiązujące przepisy w ten sposób, aby umożliwić dalsze udzielanie świadczeń także przez lekarzy o innych specjalnościach.
– Żywiąc głęboki szacunek do zawodu lekarza stoję na stanowisku, że udzielanie świadczeń w karetce pogotowia ratunkowego powinno być zastrzeżone dla odpowiednich specjalności medycznych. Uważam bowiem, że tak jak wymaga się aby w poradni specjalistycznej świadczeń zdrowotnych nie udzielał lekarz medycyny ratunkowej, a wyspecjalizowany lekarza np. okulista czy dermatolog, tak samo w interesie pacjenta nie leży dalsze dopuszczanie do udzielania świadczeń w karetce pogotowia ratunkowego lekarzy, którzy nie są lekarzami medycyny ratunkowej i nie są lekarzami posiadającymi specjalizację lub tytuł specjalisty albo takim, którzy nie ukończyli co najmniej drugiego roku specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii. Jestem zdania, że prawie 6-cio letni okres przejściowy, dotyczący obsady lekarskiej karetki specjalistycznej „S” powinien definitywnie zakończyć się z dniem 31 grudnia 2012 roku – mówi Katarzyna Czajka, prezes zarządu Falck Medycyna.
W ostatnim czasie toczy się także dyskusja wywołana przez podmioty publiczne (na przykład Konwent Marszałków, publiczne szpitale i pogotowia ratunkowe), dotycząca tego, że świadczenia pogotowia ratunkowego powinny być udzielane w całości, wyłącznie przez podmioty publiczne, bo tylko one gwarantują wysoką jakość świadczeń. Natomiast na przykład z informacji pochodzących z województwa lubuskiego wynika, że Marszałek Województwa stojąc na stanowisku iż tamtejsze publiczne pogotowia ratunkowe nie są przygotowane do wzięcia udziału w konkursie ofert na udzielanie świadczeń ratownictwa medycznego, zabiega o aneksowanie dotychczas zawartych, z podmiotami publicznymi, umów na udzielanie tych świadczeń, tak aby nie doszło do możliwości udzielania świadczeń ratownictwa medycznego przez podmioty prywatne.