Prywatne wydatki na zdrowie w roku 2023 wyniosą 69 mld zł
Około 30 procent funduszy przeznaczanych na ochronę zdrowia w Polsce pochodzi ze środków prywatnych, w roku 2017 prywatne wydatki na opiekę medyczną w Polsce wyniosły około 49 mld zł. Według przewidywań w roku 2023 wyniosą one około 69 mld zł – wynika z raportu Pracodawców Medycyny Prywatnej i firmy Deloitte „Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem”.
Raport przypomina, że system ochrony zdrowia tworzą łącznie dwa sektory – publiczny i prywatny, a podział ten wynika przede wszystkim z odmiennych sposobów finansowania.
Głównym źródłem finansowania publicznego systemu ochrony zdrowia jest Narodowy Fundusz Zdrowia, który gromadzi środki poprzez system ubezpieczeń społecznych (ZUS, KRUS). Według raportu NIK z 2018 roku NFZ pokrywa ponad 80 procent publicznych wydatków zdrowotnych, a dodatkowe pieniądze zapewniane są z budżetu państwa oraz budżetów samorządowych.
Natomiast finansowanie prywatnej opieki zdrowotnej pochodzi ze środków gospodarstw domowych (tzw. wydatki out of pocket i składki w ramach dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych) oraz abonamentów medycznych lub ubezpieczeń grupowych wykupywanych przez pracodawców:
Finansowanie prywatne zwiększa się z roku na rok, gdyż coraz więcej osób wybiera abonamenty i ubezpieczenia medyczne lub korzystnie ze świadczeń płatnych jednorazowo (fee for service). Przytoczone w raporcie dane pochodzące z raportu NIK „System ochrony zdrowia w Polsce – stan obecny i pożądane kierunki zmian” z roku 2019, wskazują, że 9 procent Polaków wybrało wyłącznie usługi prywatnej opieki medycznej, a według danych OECD dotyczących roku 2019 około 2 procent PKB stanowiło finansowanie opieki zdrowotnej w Polsce ze środków prywatnych.
Dane OECD potwierdzają także niedofinansowanie publicznego i prywatnego systemu ochrony zdrowia w Polsce. W 2019 roku całkowite wydatki na ten cel stanowiły 6,3 procenta PKB, przy średniej dla krajów OECD na poziomie 8,8 procenta. Największy udział w całkowitych wydatkach na ochronę zdrowia mają w Polsce wydatki publiczne – w 2019 roku było to około 4,5 procenta PKB.
Porównując te wartości do danych dotyczących finansowania ochrony zdrowia w innych krajach OECD, można stwierdzić, że istnieje uzasadnienie wzrostu skali zarówno wydatków publicznych, niskich na tle innych krajów rozwiniętych, jak i wydatków prywatnych.
Czytaj także: Raport „Zdrowie Polaków po pandemii” – postulaty dla systemu ochrony zdrowia>>>
Brak wystarczających środków w systemie ma bezpośredni wpływ na ograniczoną dostępność świadczeń medycznych i wielomiesięczne terminy oczekiwania na ich realizację. W przypadku endokrynologii w 2018 roku pacjenci musieli czekać na wizytę u specjalisty prawie rok (11 miesięcy) Bardzo długi czas oczekiwania dotyczył również świadczeń stomatologicznych (średnio 8,5 miesiąca), chirurgii plastycznej (niecałych 8 miesięcy) oraz ortopedii i traumatologii narządu ruchu (nieco ponad 7,5 miesiąca).
Biorąc pod uwagę te dane oraz pozostałe omówione w opracowaniu czynniki, Raport „Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem” formułuje kluczowe zadania, jakie stoją przed systemem ochrony zdrowia w Polsce, w szczególności z punktu widzenia potrzeb pacjentów.
Raport podkreśla też, że doświadczenia wyniesione z ostatnich miesięcy i związane z nimi zmiany wprowadzane w reakcji na epidemię koronawirusa mogą i powinny na stałe zmienić organizację ochrony zdrowia w Polsce.
W raporcie zawarto listę 7 propozycji zmian w systemie ochrony zdrowia, które mogłyby poprawić jego jakość i efektywność, a także takie propozycje zmian, które obejmują optymalne wykorzystanie czasu pracy i kompetencji personelu oraz stały rozwój kadr i technologii. Zawarto w nim również dobre praktyki, których wdrożenie może usprawnić system opieki zdrowotnej.
Raport „Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem” dostępny jest tutaj>>>