Samobadanie piersi ratuje życie
Rak piersi to choroba podstępna, gdyż początkowo nie daje symptomów, a pierwszym objawem zwykle jest guz w piersi. Dlatego tak ważnym elementem profilaktyki jest samobadanie piersi. Kobiety, które robią to cyklicznie, są w stanie wyczuć guzek wielkości już 2 cm, podczas gdy pozostałe osoby – dopiero 4-centymetrową zmianę.
Rak piersi, zwany także rakiem sutka, to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet w Polsce – w 2020 r. został rozpoznany u 17 694 pacjentek, a z jego powodu zamarło niemal 7 000 osób. Pierwszym wyczuwalnym objawem zwykle jest guzek w piersi. Sygnałem ostrzegawczym powinny być także: zmiana wielkości, kształtu lub konturu piersi, asymetria piersi, zmiany skórne czy zmiany wyglądu brodawki oraz powiększenie węzłów chłonnych pachowych.
Wciąż nie jest znana przyczyna rozwoju raka piersi, co oznacza, że zachorować może każdy, choć u mężczyzn akurat ten rodzaj nowotworu występuje stosunkowo rzadko. Zauważono jednak, że prawdopodobieństwo rozwoju choroby rośnie u osób, u których m.in. rozpoznano mutację konkretnych rodzajów genów lub w historii rodziny był nowotwór piersi, np. u babci, matki. Na zachorowanie są też bardziej narażone kobiety, które ukończyły 50 r.ż., nie karmiły piersią lub są bezdzietne. Wśród czynników wymienia się również m.in. nadwagę lub otyłość, brak aktywności fizycznej, częste spożywanie alkoholu etc.
Istotną rolę w zapobieganiu rozwojowi raka piersi odgrywa profilaktyka i badania przesiewowe. Te ostatnie pozwalają wcześnie wykryć zmiany i wdrożyć skuteczne leczenie. Takim badaniem, które każda kobieta może wykonać samodzielnie lub z pomocą partnera/ki jest samobadanie piersi. Według statystyk nawet ok. 80% zmian jest wykrywanych właśnie w ten sposób i aż 75% z nich ma charakter łagodny. Są to torbiele, włókniaki lub tłuszczaki.
– Samobadanie piersi powinnyśmy wykonywać między piątym a dziesiątym dniem cyklu lub w jeden, określony i stały dzień miesiąca, jeśli nie miesiączkujemy. Wybierzmy dzień, w którym nasze piersi są niebolesne, najmniej tkliwe i znajdźmy chwilę, by na spokojnie i dokładnie im przyjrzeć się w lustrze. Czy na skórze pojawiły się jakieś guzki, siniaki, zagłębienia skóry, pofałdowania (skórka pomarańczowa), a może pieprzyk, którego wcześniej na nich nie było? Jak wyglądają nasze sutki? Czy zmieniły swój wygląd? Czy zauważamy jakąś wydzielinę, której teoretycznie być nie powinno? Następnie piersi należy zbadać dotykiem – nie może to być jednak powierzchowne masowanie, a nacisk na ok. 2 cm – wykonany kolistymi ruchami trzech lub czterech palców dłoni. Nie odrywając dłoni w trakcie badania, staramy się zbadać całą pierś, tak aby nie pominąć żadnej jej części. Nie zapominajmy również o zbadaniu dołów pachowych i znajdujących się tam węzłów chłonnych. Badanie palpacyjne może przeprowadzić na stojąco, np. w łazience przed lustrem, na leżąco czy pod prysznicem – mówi Adriana Smoleńska, położna z Centrum Medycznego Damiana, marki z portfolio Medicover.
W przypadku stwierdzenia zmiany, oraz w ramach profilaktyki, raz do roku należy wykonać USG piersi, a od 35 r. ż. także mammografię, jeśli jest takie zalecenie lekarza prowadzącego. Badanie USG jest całkowicie bezpieczne i nieinwazyjne oraz może być wykonywane u kobiet w ciąży i karmiących piersią. Pozwala na ocenę struktur gruczołu sutkowego oraz skutecznie wykrywa łagodne i rakowe zmiany piersi, pomaga dostrzec zmiany, które mogą być niewidoczne w badaniu mammograficznym.
– Samobadanie piersi powinnyśmy zacząć wykonywać od najmłodszych lat. Im wcześniej wyrobimy w sobie ten nawyk, tym wcześniej zauważymy ewentualną zmianę. Dlatego też zachęcam mamy, by wykonały takie samobadanie wraz ze swoimi dorastającymi córkami – dodaje położna.
Samobadanie piersi to z jednej strony absolutne minimum, które można dla siebie zrobić, ale właśnie to minimum niejednokrotnie ratuje zdrowie, a nawet życie, bowiem rak piersi, wykryty odpowiednio wcześnie, jest niemal w 100% uleczalny.
Kobiety badające regularnie swoje piersi mogą wykryć guz o wielkości ok. 2 cm, który potencjalnie może okazać się złośliwy, ale jest niemal w 100% wyleczalny. Rak w pierwszym stadium zaawansowania ma prawie 90% szans na długotrwałe wyleczenie. Kobiety z takim rozpoznaniem najczęściej też kwalifikują się do leczenia oszczędzającego pierś – bez amputacji.
Jednocześnie należy podkreślić, że nie każdy guzek to rak. Pod tym pojęciem ujmuje się zarówno zmiany łagodne, jak i złośliwe. Jednak większość, bo ok. 80% tzw. guzków piersi, okazuje się na szczęście zmianami łagodnymi.
– Samokontrola nie zwalnia z wizyt u ginekologa, USG piersi czy mammografii – przypomina położna i zachęca, by kobiety same badały piersi i zgłaszały się na badania przesiewowe, gdyż rak wykryty we wczesnym stadium jest uleczalny.
Regularne badanie i profilaktyka – w Medicover, w ramach Programu Profilaktyka Zdrowia Kobiety – pozwala wykrywać zmiany nowotworowe na wczesnym etapie zaawansowania, a w konsekwencji dobrać optymalny schemat leczenia.
Źródła: e-Book „Zdrowie Kobiety”, medicover.pl/nowotwory/rak-piersi/.