Systemy opieki zdrowotnej muszą zmienić strategię
Pacjenci stają się bardziej wymagający i świadomi swoich potrzeb, oczekują personalizacji, wygody oraz wysokiej jakości usług medycznych. Dlatego tak ważne dla systemów opieki zdrowotnej jest, aby odpowiednio zmieniały swoje strategie – radzą eksperci Deloitte.
Stąd rozwiązania, które przenoszą procedury medyczne poza mury szpitala do centrów ambulatoryjnych lub nawet do domów pacjentów, tak aby ci w jak najmniejszym stopniu odczuli trudy leczenia. Pomagają w tym między innymi nowoczesne technologie, które pozwalają monitorować stan zdrowia i w czasie rzeczywistym przekazywać dane do lekarza prowadzącego. Technologie takie jak przetwarzanie w chmurze, 5G, sztuczna inteligencja (AI), naturalne przetwarzanie języka (NLP) i Internet Rzeczy mogą pomóc w zapewnieniu odpowiedniej jakości usług medycznych oraz przyspieszyć i ulepszyć proces leczenia.
– Jesteśmy świadkami nowego etapu rewolucji technologicznej, w którym zarządzanie danymi może zmienić opiekę medyczną na całym świecie. Wyciąganie wniosków z danych medycznych, które są już dziś zbierane i przechowywane będzie dużym wsparciem w procesie zarządzania zdrowiem i budowaniu opieki opartej na wartości – mówi Maciej Dalecki, dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.
Spersonalizowana i innowacyjna opieka medyczna to jedno z wyzwań, jakie czekają w najbliższym czasie systemy opieki zdrowotnej. Inne to, jak wynika z kolejnej edycji raportu Deloitte „2020 global health care outlook – Laying a foundation for the future”, rosnące koszty i presja na zwiększoną efektywność, digitalizacja, a także zmiana warunków pracy lekarzy, pielęgniarek oraz pozostałych specjalistów medycznych.
Czytaj także: Prywatne placówki to pionierzy innowacji w medycynie>>>
W roku 2019 wydatki na opiekę zdrowotną w skali globalnej rosły w tempie 3,2 procenta. Oznacza to spadek o 2 procent w porównaniu do 2018 roku. Raport wskazuje, że w ciągu najbliższych trzech lat wydatki na ochronę zdrowia na świecie będą rosły średnio o 5 procent rocznie.
Zdaniem ekspertów istotnym czynnikiem wpływającym na wysokość nakładów na opiekę zdrowotną będzie także walka z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Wzrost wydatków
Wzrost wydatków na ochronę zdrowia na poziomie 5 procent rocznie w latach 2019-2023 jest wyższy od tego w latach 2014-2018, kiedy sięgał corocznie średnio 2,7 procenta (CAGR) w skali globalnej.
– W ostatnim roku byliśmy świadkami zmniejszenia tempa wzrostu wydatków na opiekę medyczną z 5,2 procenta w 2018 roku do 3,2 procenta w roku 2019. Był to efekt przede wszystkim wydarzeń geopolitycznych, w tym wojny handlowej pomiędzy USA i Chinami czy planowanym opuszczeniem Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię – mówi Maciej Dalecki.
Innymi czynnikami, które także wpłyną na zwiększenie nakładów finansowych, są: starzenie się społeczeństwa, rozwój systemów opieki medycznej w krajach rozwijających się, rozwój technologii medycznych oraz rosnące koszty pracy w tym sektorze. Szacunki pokazują, że wszystkie regiony, oprócz Ameryki Północnej, odnotują średni przyspieszony wzrost wydatków, przy największej rocznej dynamice na Bliskim Wschodzie/Afryce (7,4 procenta) oraz w Azji (7,1 procenta).
W omawianym okresie nie należy spodziewać się zniwelowania różnic pomiędzy poszczególnymi krajami, jeżeli chodzi o wysokość wydatków na opiekę medyczną w przeliczeniu per capita. W USA w 2023 roku będzie to niemal 12,3 tys. dolarów, a dla porównania w Pakistanie jedynie 45 dolarów.
W tej chwili globalna populacja liczy 7,7 mld osób. Za dziesięć lat będzie to już 8,5 mld. Czynnik demograficzny w połączeniu ze zwiększoną siłą ekonomiczną i wysiłkami na rzecz rozszerzenia publicznych systemów opieki zdrowotnej spowodują prawdopodobnie wzrost wydatków na zdrowie.
Starzenie się i choroby cywilizacyjne
Jednak największym problemem wydaje się być zapewnienie opieki medycznej powiększającej się grupie ludzi starszych. Przewiduje się, że ogólna długość życia wzrośnie z szacunkowych 73,7 lat w 2018 roku do 74,7 lat w 2023 roku. Liczba osób w wieku powyżej 65 lat sięgnie ponad 686 milionów, czyli 11,8 procenta całkowitej populacji. Trend ten od lat jest najbardziej zauważalny w Japonii, gdzie odsetek seniorów w 2023 roku wyniesie prawie 29 procent. Z kolei w Europie Zachodniej będzie to 22 procent. Do 2023 roku wydatki na opiekę geriatryczną prawdopodobnie przekroczą 1,4 bln dolarów w skali globalnej.
Starzenie się społeczeństwa wiąże się z chorobami cywilizacyjnymi. Od 2017 do 2045 roku liczba cukrzyków na świecie ma wzrosnąć o 48 procent, czyli do 629 milionów osób. Istotnym problemem jest także zdrowie psychiczne. Około 450 milionów ludzi na świecie cierpi na różnego rodzaju zaburzenia czy problemy o podłożu mentalnym. To wyzwanie nie tylko dla systemu opieki zdrowotnej, ale także rynku pracy i całych gospodarek. Według ekspertów Deloitte coraz większe znaczenie w zarządzaniu opieką zdrowotną będzie odgrywać tzw. Smart Health Communities, czyli współpraca organizacji publicznych, non-profit i podmiotów komercyjnych, które będą skupiać się na walce z chorobami, zapobieganiu im oraz staraniach o dobre samopoczucie społeczności, w których funkcjonują.
Eksperci Deloitte wyróżnili kilka trendów i wyzwań, które będą decydować o kierunku rozwoju systemów opieki medycznej w tym roku oraz w latach następnych. Podstawowym są rosnące koszty i jednocześnie presja na większą efektywność.
– Celem jest osiągnięcie stabilności finansowej poprzez ograniczenie kosztów przy jednoczesnym zapewnieniu coraz bardziej świadomym pacjentom usług wysokiej jakości. Z wyzwaniem tym borykają się wszystkie kraje, zarówno rozwinięte, jak i rozwijające się – mówi Krzysztof Wilk, partner associate w Dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte. Deficyt brytyjskich szpitali i placówek medycznych w latach 2018-2019 wyniósł 551 milionów funtów. W Niemczech 12 procent szpitali boryka się z kłopotami finansowymi. Z kolei, jak informuje Ministerstwo Zdrowia, zadłużenie szpitali w Polsce wynosi ponad 14 miliardów złotych. Przyczyn tego stanu jest wiele: coraz większa liczba pacjentów, w tym z chorobami przewlekłymi, kosztowna w utrzymaniu infrastruktura oraz kadra medyczna, a także konieczność inwestycji w nowoczesne technologie.
Partnerstwo publiczno-prywatne
– Wszystkie kraje szukają skutecznej recepty na poprawę stanu finansów w służbie zdrowia. Wydaje się, że dziś największej efektywności należy doszukiwać się w reformie dotychczasowego systemu finansowania, zarządzaniu całym ekosystemem medycznym oraz w partnerstwie publiczno-prywatnym – mówi Krzysztof Wilk. Reformom finansowania służby zdrowia powinna przyświecać przede wszystkim jakość i wartość, a nie ilość. Coraz więcej krajów decyduje się na model refundacji opartej na wynikach. Ubezpieczyciele państwowi i komercyjni coraz częściej wymagają dowodów efektywności leczenia dostarczonych przed zwrotem jego kosztów.
Czytaj także: Działamy na rzecz rozszerzenia kompetencji pielęgniarek>>>
W pracy lekarza na każdą godzinę z pacjentem przypadają dwie spędzone nad dokumentami. 78 procent z nich doświadcza lub doświadczyło wypalenia zawodowego. Niemal połowa myśli o zmianie kariery, a 12 procent chciałoby znaleźć zajęcie, w którym nie będą mieli do czynienia z pacjentami. Nawet najbardziej rozwinięte i nowoczesne technologie nie uzdrowią systemów opieki medycznej bez rozwiązania problemu braków kadrowych. Zbyt szybko rosnąca luka popytu i podaży wykwalifikowanych pracowników opieki medycznej jest jednym z największych wyzwań zarówno dla publicznych, jak i prywatnych systemów opieki zdrowotnej. W Niemczech w 2030 roku będzie brakowało 1,3 mln lekarzy, pielęgniarek i pozostałych specjalistów zawodów medycznych. W Polsce natomiast już teraz brakuje około 70 tysięcy lekarzy. Dlatego w wielu krajach podejmowane są działania mające na celu poprawę warunków zatrudnienia, w tym minimalizowanie obowiązków administracyjnych oraz inwestycje w uczelnie medyczne, które kształcą przyszłych lekarzy. Rozwiązaniem jest też zatrudnianie lekarzy i pielęgniarek z zagranicy. W tym celu niektóre z państw wdrożyły lub planują liberalizację przepisów dopuszczających obcokrajowców do pracy w zawodach medycznych.