Szpital św. Rafała liderem w leczeniu nowotworów
Liderem wśród szpitali leczących nowotwory ośrodkowego układu nerwowego w Małopolsce jest należący do Grupy Scanmed, wielospecjalistyczny Szpital św. Rafała w Krakowie – tak wynika z raportu opublikowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia pt. „Aktywne monitorowanie: nowotwory złośliwe – leczenie zabiegowe”.
Dokument zawiera między innymi dane na temat liczby zabiegów w terapii nowotworów w poszczególnych jednostkach leczniczych.
Szpital Św. Rafała plasuje się w czołówce ośrodków leczących nowotwory OUN na ternie całego kraju, zarówno pod względem liczby wykonanych zabiegów (180 zabiegów w ramach pakietu onkologicznego w 2018 roku), jak również średniego czasu pobytu pacjenta w oddziale (średnio 7,4 dnia w 2018 roku).
– Z wielką satysfakcją zapoznaliśmy się z danymi przedstawionymi przez NFZ. Od kilku lat bowiem, wysiłkiem całego zespołu budujemy naszą renomę, jako ośrodka specjalizującego się w leczeniu nowotworów ośrodkowego układu nerwowego, osiągając przy tym bardzo dobre wyniki leczenia, między innymi w trudnych operacjach, obarczonych znacznym ryzykiem powikłań – mówi prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko, ordynator Oddziału Klinicznego Neurochirurgii Szpitala św. Rafała.
Czytaj także: Scanmed i Weiss Klinik: pierwszy w Polsce Zaćmobus>>>
Szpital operuje wszelkiego typu nowotwory mózgu, kanału kręgowego oraz kręgosłupa. Dominują przy tym glejaki i guzy przerzutowe, ale także nowotwory niezłośliwe, jak oponiaki i guzy przysadki. Realizacja tego leczenia jest możliwa w ramach pakietu onkologicznego, co dla pacjentów oznacza szybki dostęp do świadczeń, bez kolejki oczekujących.
– Stosowane w naszej klinice techniki operacyjne mają na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa pacjenta. Tam gdzie jest to możliwe, stosujemy metody najmniej inwazyjne. W przypadku resekcji guzów mózgu staramy się zachować najlepszą możliwą ochronę funkcji nerwowych. Nowoczesny sprzęt, doświadczenie i dobra współpraca zespołu neurochirurgicznego oraz wypracowany model współpracy skutkuje niskim odsetkiem powikłań, a także bardzo dobrymi wynikami leczenia, przy relatywnie krótkim pobycie chorego w szpitalu – dodaje prof. Ryszard Czepko.