Nowa klinika stomatologiczna we Wrocławiu. Pacjenci w jeden dzień mogą zyskać zdrowy uśmiech

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.05.2024

15 maja br. enel-med otworzył czwartą placówkę we Wrocławiu, ale pierwszą pod względem tak szerokiej oferty stomatologicznej w mieście. W nowoczesnej klinice w ciągu jednego dnia można wykonać pełne leczenie stomatologiczne dzięki zabiegom w narkozie i sedacji wziewnej. Nowa placówka mieści się w biurowcu Infinity przy ulicy Legnickiej i obok stomatologii oferuje szeroki zakres innych usług medycznych. Od pediatry, internisty i ginekologa, przez wiele badań laboratoryjnych, po medycynę pracy.

 – Otwieramy już trzecią placówkę stomatologiczną we Wrocławiu, ale pierwszą, w której nawet w trakcie jednej wizyty można przejść pełne leczenie stomatologiczne dzięki możliwościom, jakie daje realizacja zabiegów w znieczuleniu ogólnym lub sedacji wziewnej. W klinice pracuje zespół wykwalifikowanych specjalistów z różnych dziedzin stomatologii oraz anestezjologów posiadających wieloletnie doświadczenie w pracy z pacjentami w znieczuleniu ogólnym stomatologicznym. Jest to odpowiedź na potrzeby m.in. pacjentów małoletnich, którzy nie chcą współpracować z lekarzem dentystą, pacjentów panicznie bojących się wizyt w gabinecie dentystycznym oraz pacjentów z niepełnosprawnościami, dla których niemożliwe jest leczenie rozłożone na kilka czy kilkanaście wizyt. Warto zauważyć, że to również opcja dla osób, którym zależy na czasie i w ciągu jednego dnia chcą zrealizować metamorfozę uśmiechu – podkreśla Jacek Rozwadowski, Prezes Zarządu Centrum Medycznego ENEL-MED.

Nowy i zdrowy uśmiech

Nowa klinika stomatologiczna enel-med w Infinity dysponuje nowoczesnym sprzętem i diagnostyką radiologiczną oraz czterema specjalistycznymi gabinetami, w tym jednym przeznaczonym do zabiegów w narkozie. Nad pacjentami będą czuwać anestezjolodzy, dodatkowo klinika dysponuje oddzielną, monitorowaną salą do wybudzeń z narkozy. Pacjenci do wyboru mają również zastosowanie sedacji wziewnej, która uspokaja i pozwala na przeprowadzenie bezstresowego leczenia stomatologicznego. Dzięki temu enel-med może oferować bardzo szeroki zakres leczenia zarówno w standardowej formule, jak i z wykorzystaniem znieczulenia ogólnego i sedacji, od m.in. higieny jamy ustnej, poprzez leczenie próchnicy, leczenie kanałowe, zabiegi chirurgiczne po zabiegi implantologiczne oraz protetyczne, co w efekcie końcowym gwarantuje pacjentom zdrowy i piękny uśmiech.

Jedna placówka, wiele możliwości

Do tej pory centrum medyczne enel-med dysponowało we Wrocławiu trzema placówkami. Są to przychodnie Szczytnicka (przy ul. Szczytnickiej 11), West Gate (przy ul. Lotniczej 12) oraz Sagittarius (przy ul. Suchej 2). 6 maja br. dołączył oddział Infinity, gdzie początkowo nastąpiło otwarcie części pediatrycznej, a 15 maja pozostałe specjalizacje (przy ul. Legnickiej 16). W ten sposób pacjenci mogą korzystać z aż czterech placówek medycznych enel-med w prestiżowych lokalizacjach we Wrocławiu.

Nowe placówki wrocławskie są otwarte zarówno dla klientów korzystających z pakietów medycznych enel-med, dla osób, które szukają specjalistów w swoich dziedzinach i usług medycznych na wysokim poziomie, jak i dla klientów towarzystw ubezpieczeniowych.

Od wielu lat bardzo dobrze rozwija się nasza współpraca z wieloma towarzystwami ubezpieczeniowymi. Allianz, InterRisk czy Uniqa to tylko wybrane firmy, których klienci coraz chętniej korzystają z naszych usług w ramach posiadanych polis zdrowotnych. Nowe wrocławskie placówki dają im jeszcze większe możliwości i wybór, jeśli chodzi o dostępność oraz zakres usług – mówi Jacek Rozwadowski z enel-med.

Poza stomatologią w Infinity można skorzystać z usług specjalistów dziecięcych w tym; pediatry, alergologa, dermatologa, chirurga, laryngologa, neurologa, ortopedy, okulisty i wielu innych, a także z konsultacji specjalistów dla osób dorosłych m.in, internisty, alergologa, chirurga ogólnego, dermatologa, endokrynologa, gastrologa, proktologa, ginekologa, ginekologa-endokrynologa, kardiologa, laryngologa, diabetologa, neurologa, nefrologa, okulisty, ortopedy, psychiatry, psychologa, pulmonologa, urologa, Centrum medyczne będzie realizowało badania z zakresu medycyny pracy, USG, EKG i spirometrii. Pacjent będzie mógł wykonać szereg zdrowotnych badań w jednym miejscu.

Coraz większa sieć

Dziś enel-med to 34 oddziały, 22 przychodnie stomatologiczne, 5 oddziałów zlokalizowanych w dużych firmach, 3 kliniki medycyny i stomatologii estetycznej, 3 kliniki ortopedii, rehabilitacji i medycyny sportowej, ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny dla seniorów oraz szpital w Warszawie, w którym wykonywane są zabiegi z zakresu ortopedii, chirurgii ogólnej, urologii i okulistyki. Enel-med to również ponad 1600 placówek partnerskich w całym kraju w ramach systemu opieki abonamentowej dla firm.

W 2023 roku spółka osiągnęła przychody na poziomie 619 mln zł, uzyskując 25% dynamikę wzrostu w stosunku rok do roku, oraz 8 mln zł zysku. W ubiegłym roku enel-med wprowadził na rynek innowacyjną ofertę pakietów medycznych, gwarantującą dostępność wizyt w ciągu 24 godzin od zgłoszenia potrzeby konsultacji u internisty, lekarza rodzinnego lub pediatry.

Więcej informacji o Grupie ENEL-MED jest dostępnych na www.enel.pl.

Przeczytaj teraz

Polakom na drodze do uśmiechu stoją zęby. 42 proc. wstydzi się okazywać radość

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.03.2024

Polakom nie jest do śmiechu… przez zęby. Niemal co drugi Polak nie jest zadowolony ze stanu swojego uzębienia, a im jest starszy, tym częściej dotyka go ten problem. W konsekwencji rzadziej się uśmiechamy – tak odpowiedziało aż 42 proc. uczestników badania „Otwieramy usta Polakom” zrealizowanego na zlecenie enel-med stomatologia. Najbardziej zawstydzeni stanem swoich zębów są najmłodsi respondenci – z tego powodu aż 7 na 10 osób w wieku 18-24 lata nie uśmiecha się. W szczególności przeszkadzają nam braki w uzębieniu (68 proc.), nieładny odcień szkliwa (35 proc.) oraz wada zgryzu (24 proc.). Eksperci zwracają uwagę, że zęby bardzo mocno wpływają na atrakcyjność fizyczną oraz pewność siebie. Polacy wskazali je nawet na wyższej pozycji niż fryzura.

Grupa osób zadowolonych ze stanu swojego uzębienia stanowi mniejszość, gdyż większość Polaków albo nie czuje się dobrze ze swoim zębami albo nie potrafi tego określić. Z tym niepokojącym trendem tak naprawdę mamy do czynienia już od najmłodszych lat, co doskonale zilustrowała akcja „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie!”. Zeszłoroczna edycja tej inicjatywy wykazała, że aż 6 na 10 dzieci w Polsce ma stan higieny jamy ustnej wymagający poprawy, dodatkowo 61 proc. jest diagnozowanych z aktywną próchnicą. Nie jest zaskoczeniem, że problemy stomatologiczne przetrwają w życiu dorosłych, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania profilaktyczne i edukacyjne. Wzmacnianie świadomości społecznej na temat znaczenia regularnych wizyt u stomatologa, prawidłowej higieny jamy ustnej oraz zdrowego stylu życia może znacząco przyczynić się do poprawy stanu zdrowia jamy ustnej Polaków – podkreśla Anna Wrycza-Socha, lek. dentysta w centrum stomatologii enel-med, oddział Warszawa Zacisze.

Zaciśnięte zęby szczerbatego

Z badania enel-med stomatologia „Otwieramy usta Polaków” wynika, że choć 40 proc. Polaków uważa swoje uzębienie za w porządku, to jednak liczniejsza jest grupa uważających odwrotnie. 44 proc. osób nie jest zadowolonych ze swoich zębów, a 16 proc. nie potrafi tego określić. Warto zauważyć, że problem niezadowolenia dotyczy głównie osób powyżej 55. roku życia, wśród których więcej niż połowie nie podoba się własne uzębienie (53 proc. wskazań). Wśród najmłodszych dorosłych respondentów nie ma też powodów do dumy, gdyż co czwarty nie jest „za pan brat” ze swoimi zębami (25 proc. wskazań w grupie 18-24 lata). Ta grupa wypada dużo lepiej, co wynika tylko z racji wieku, bo problem nie zdążył się jeszcze pogłębić.

Z czego wynika tak duże niezadowolenie Polaków? Najczęstszymi przyczynami braku satysfakcji z własnych zębów są braki w uzębieniu, które dotyczą aż 68 proc. badanych. Nieestetyczny odcień szkliwa przeszkadza 35 proc. zapytanych, a na problemy ze zgryzem lub krzywymi zębami wskazało 24 proc. uczestników badania enel-med stomatologia. Warto zauważyć, że zdecydowanie więcej panów (76 proc.) niż pań (61 proc.) zgłasza braki w uzębieniu. Natomiast kobiety częściej zwracają uwagę na niesatysfakcjonujący odcień szkliwa (42 proc. vs. 27 proc.).

Na drodze do uśmiechu stoją… zęby

Niezadowolenie ze stanu uzębienia ma bezpośredni wpływ na okazywanie radości przez Polaków. 42 proc. Polaków, którzy nie są zadowoleni ze swoich zębów, rzadziej się uśmiecha. Co ciekawe, ten problem szczególnie dotyka osoby wchodzące w dorosłe życie, czyli od 18. do 24. roku życia, wśród których aż 70 proc. zgłosiło swoje niezadowolenie. 4 na 10 zapytanych nie ma problemów z uśmiechaniem się z powodu uzębienia, a 16 proc. nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie, co może sugerować niepewność swoich zachowań.

Zęby okazują się bardzo często wizytówką osoby i świadczą o jej atrakcyjności. Polacy zapytani o to, co najbardziej wpływa na atrakcyjność fizyczną, w pierwszej kolejności wskazali sylwetkę (wagę, wzrost itp.) – 70 proc. wskazań. Ale na drugim miejscu uplasowały się zęby, na które wskazało 14 proc. osób. Fryzura, dłonie i nos zajęły dalsze miejsca – odpowiednio 9 proc., 4 proc. i 2 proc. wskazań.

Uśmiech odgrywa ogromną rolę w naszym codziennym życiu, zarówno z perspektywy zdrowia psychicznego, jak i relacji społecznych. Po pierwsze, jest on związany z naszym nastrojem. Będąc w dobrym humorze, częściej czujemy potrzebę uśmiechania się. Poza tym uśmiechając się, subiektywnie czujemy się lepiej, a nasz organizm wydziela endorfiny, tzw. hormony szczęścia. Po drugie, uśmiech jest uniwersalnym sygnałem komunikacyjnym i pomaga w redukcji napięcia społecznego w trudnych sytuacjach, a także sprzyja budowaniu pozytywnych relacji międzyludzkich. Wszystkie te aspekty podkreślają istotną rolę uśmiechu w naszym codziennym życiu i jego związek z naszym samopoczuciem i relacjami społecznymi – podkreśla Bartosz Neska, psycholog w centrum medycznym enel-med.

Stomatologiczne ciężary

Istnieją różne blokady uniemożliwiające Polakom umawianie się do dentystów. Wysokie koszty usług stomatologicznych są najczęstszą przeszkodą, zgłoszoną przez 66 proc. badanych. Co piąty respondent przyznaje się do dentofobii i po prostu boi się wizyty u dentysty. 16 proc. osób wskazało brak zaufanej placówki lub specjalisty jako powód, który utrudnia im podjęcie decyzji o leczeniu. Zatrważającym wynikiem jest także fakt, że dla 15 proc. badanych stan zębów nie jest na tyle istotny, aby przeszkadzać im w codziennym funkcjonowaniu.

– Powodów nieleczenia jest wiele i choć rzeczywiście na pierwszy plan wybijają się koszty, to warto zacząć od początku. Brak edukacji o profilaktyce oraz higienie jamy ustnej są pokłosiem wysokich cen u dentystów. A leczenie stomatologiczne nie zawsze musi być drogie, szczególnie jeśli pacjenci podejmują regularne przeglądy oraz reagują szybko już przy pierwszych sygnałach z jamy ustnej. Kluczowym aspektem jest tu zapobieganie oraz wczesne wykrywanie ewentualnych problemów. Koszty mogą gwałtownie wzrosnąć, gdy pacjent zaniedbuje regularne wizyty i zgłasza się dopiero, w momencie gdy już pojawi się stan zapalny lub poważne schorzenie. Dlatego zachęcam do systematycznych kontroli i współpracy z dentystą, co pozwoli utrzymać zdrowe uzębienie oraz uniknąć wysokich cen leczenia w przyszłości – dodaje Anna Wrycza-Socha, lek. dentysta w centrum stomatologii enel-med.

Przeczytaj teraz

Już 4 na 10 pacjentów umawia się do lekarza przez aplikację. Sektor prywatny buduje fundament pod ogólnopolskie rozwiązanie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.03.2024

Nie recepcja w oddziale, infolinia telefoniczna czy strona internetowa – pacjenci, jeśli mają możliwość, najczęściej umawiają się do lekarza przez aplikację mobilną. Z wewnętrznych danych enel-med wynika, że w 2023 roku 43 proc. pacjentów zarezerwowało wizytę przy użyciu smartfona, to ponad dwa razy więcej niż telefonicznie (19 proc.). Przedstawiciele enel-med podkreślają, że pacjenci coraz chętniej wybierają tę formę zakupu usług medycznych, co widać w wynikach firmy. Tylko w styczniu tego roku przychody sieci z aplikacji wzrosły aż o 60 proc. w ujęciu rocznym. Co więcej, prywatny sektor medyczny przygotowuje Polaków do korzystania z cyfrowych narzędzi, które w przyszłości będą dostępne w NFZ.

Branża medyczna musi dostosowywać się do potrzeb i oczekiwań pacjentów, zapewniając nie tylko opiekę wysokiej jakości, ale również w wygodnej i nowoczesnej formie. Obecnie centrum dowodzenia współczesnego klienta – zarówno nastolatka jak i 40- czy 50-latka – jest smartfon. Zdalnie robimy zakupy, rezerwujemy bilety, zamawiamy jedzenie. I coraz częściej umawiamy się na wizytę do lekarza. Z naszej aplikacji korzysta już 380 tys. użytkowników i ta liczba cały czas rośnie. Rezerwacja wizyty czy jej odwołanie kilkoma kliknięciami, odebranie e-recepty lub wyników badań to tylko kilka opcji, z jakich można skorzystać w tym kanale. To zdecydowanie ułatwia nie tylko korzystanie z opieki zdrowotnej, ale codzienne życie – podkreśla Jacek Rozwadowski, Prezes Zarządu Centrum Medycznego ENEL-MED.
Warto także dodać, że prace w zakresie digitalizacji usług medycznych wykonane przez sektor prywatny, a także budowanie świadomości i edukacji na ten temat wśród pacjentów będą mieć pozytywne przełożenie na funkcjonowanie centralnego systemu umawiania wizyt lekarskich. Od dłuższego czasu pracuje nad nim Narodowy Fundusz Zdrowia, a nowa Pani Minister Zdrowia zapowiedziała przeznaczenie ponad 6 mld zł na ten cel ze środków KPO. Pacjenci przyzwyczajeni do korzystania z aplikacji w ramach prywatnych usług z pewnością chętniej i z mniejszymi obawami podejdą do ogólnopolskiego rozwiązania – dodaje Jacek Rozwadowski.

W aplikacji najchętniej rezerwujemy i odwołujemy…

Pacjenci w Polsce mają kilka możliwości zarządzania swoim kalendarzem wizyt w zależności od swoich preferencji – od recepcji w oddziale, przez infolinię telefoniczną, po stronę internetową. Z danych sieci enel-med wynika, że najczęściej „sprawy zdrowotne” załatwiamy mobilnie. 43 proc. pacjentów w 2023 roku umówiło się na wizytę lekarską przy użyciu aplikacji. Dla porównania, w tym celu do recepcji oddziału udało się 26 proc. pacjentów, 19 proc. skorzystało z infolinii telefonicznej, a co dziesiąta osoba dokonała rezerwacji przez stronę internetową. Aplikacja jest również najchętniej wybieranym kanałem do odwołania lub zmiany terminu wizyty – w tym celu skorzystało z niej 37 proc. pacjentów sieci enel-med. Rezerwacja i anulowanie wizyty czy odebranie wyników badań to tylko niektóre z możliwości, jakie pacjenci mają w aplikacji medycznej.

Przypominanie o wizytach, przeglądanie zaleceń lekarskich, skorzystanie z listy rezerwowej – to kolejne rozwiązania, z których na co dzień korzystają pacjenci. W sezonie infekcyjnym szczególną popularnością cieszą się e-wizyty i e-recepty. Aplikacja stanowi, po oddziale, drugi najczęściej wybierany kanał rezerwacji usług stomatologicznych. W ten sposób jest umawiana co czwarta wizyta w enel-med stomatologia.

Z wewnętrznych danych sieci medycznej wynika, że wśród użytkowników aplikacji przeważają młode osoby. 72 proc. z nich nie ma ukończonego 40. roku życia, w tym 4 na 40 pacjentów ma mniej niż 30 lat. Osoby powyżej 50. roku życia stanowią 8 proc. użytkowników aplikacji. Pacjenci najczęściej korzystają z aplikacji np. „wyklikują” wizyty, sprawdzają wyniki badań lub zamawiają recepty w godzinach porannych.

… i coraz częściej kupujemy

Smartfonizacja usług medycznych ma swoje odbicie także w e-commerce. Pacjenci coraz chętniej kupują usługi medyczne właśnie przy użyciu smartfona.

Aplikacja obecnie generuje największe wzrosty przychodów naszej sieci, jeśli popatrzymy na kanały sprzedaży. W ostatnim kwartale ubiegłego roku ta dynamika wyniosła 25 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału tego samego roku. W styczniu tego roku odnotowaliśmy jeszcze większy wzrost na poziomie 60 proc. w ujęciu rocznym. To pokazuje, że w cyfryzacji usług medycznych jest ogromny potencjał, a Polacy się jej coraz mniej obawiają. Spora w tym „zasługa” pandemii koronawirusa, w czasie której częściej byliśmy skłonni korzystać ze zdalnych kanałów obsługi klienta czy zakupu w wielu obszarach – od bankowości, przez sprawy urzędowe, po usługi medyczne – mówi Jacek Rozwadowski z Centrum Medycznego ENEL-MED.

Poza pozytywnym odbiciem w sprzedaży, digitalizacja przekłada się także na zmniejszenie liczby nieodwołanych wizyt. Pacjenci mają możliwość odwołania wizyty lub zmiany jej terminu na wiele sposobów w zależności od ich preferencji, ale jak wskazują dane enel-med – najczęściej w tym celu korzystają z aplikacji mobilnej. To jest najszybsza możliwość przekazania informacji – wystarczy kilka kliknięć w aplikacji, bez potrzeby kontaktu z placówką – i z roku na rok coraz chętniej wybierana.

Przeczytaj teraz

enel-med o najnowszych osiągnięciach w dziedzinie stomatologii podczas konferencji „Innowacje to zmiany 2023”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.10.2023

Wykłady dla stomatologów, higienistek i asystentek stomatologicznych, zapoznanie się z innowacyjnymi technikami leczenia stomatologicznego oraz wymiana doświadczeń. Wszystko to było na wyciągnięcie ręki podczas konferencji „Innowacje to zmiany 2023” zorganizowanej przez enel-med stomatologia, która odbyła się 30 września br. W spotkaniu wzięło udział aż 250 lekarzy dentystów, higienistek oraz asystentek stomatologicznych.

– Konferencje stomatologiczne odgrywają kluczową rolę w rozwoju dziedziny stomatologii i są niezwykle ważne dla profesjonalistów pracujących w tej branży. Istnieje wiele powodów, dla których warto brać udział w takich wydarzeniach. Konferencja „Innowacje to zmiany 2023” umożliwiła profesjonalistom dostęp do najnowszych osiągnięć w dziedzinie stomatologii. Dodatkowo stanowiła znakomitą okazję do nawiązywania kontaktów i wymiany doświadczeń z innymi profesjonalistami. Współpraca oraz dzielenie się wiedzą z kolegami i koleżankami z branży może prowadzić do rozwoju nowych koncepcji, a także innowacyjnych rozwiązań, co przekłada się na jakość opieki stomatologicznej – mówi Beata Krakowska, Dyrektor ds. stomatologii i medycyny estetycznej, Centrum Medyczne ENEL-MED.

Program dostosowany dla każdego

Konferencja „Innowacje to zmiany 2023” była dopasowana do potrzeb wszystkich profesjonalistów w dziedzinie stomatologii: lekarzy dentystów, higienistek oraz asystentek stomatologicznych.

Lekarze w trakcie wykładu na temat stomatologii XXI wieku mogli się dowiedzieć czy skaner wewnątrzustny jest jedynie kaprysem, czy też nieodzownym narzędziem. Kolejnymi zagadnieniami, które omawiano, były możliwości cyfrowej ortodoncji i systemu Once i Once Aligner. Dodatkowo lekarze dentyści zobaczyli jak wygląda mapa drogowa w planowaniu i leczeniu implantologicznym, zwracając uwagę na ocenę ryzyka. Podczas konferencji omówiono również leczenie biologiczne głębokiej próchnicy, co było szczególnie interesujące dla wielu obecnych lekarzy zachowawców. Na koniec prelegenci podzielili się swoją wiedzą na temat wykorzystania systemu Clear Correct w przygotowaniu pacjenta do licówek i rekonstrukcji protetycznych.

Z kolei higienistki i asystentki stomatologiczne posłuchały między innymi wykładu o innowacyjnych rozwiązaniach w profesjonalnej profilaktyce stomatologicznej. Dużym zainteresowaniem uczestników spotkania cieszył się także temat „Jak prawidłowo oczyszczać przestrzenie międzyzębowe?”, który skupiał się na najtrudniejszym elemencie instruktażu higieny jamy ustnej. Można było się również dowiedzieć o ważnych aspektach w opiece nad pacjentem periodontologicznym i implantologicznym.

30 lat minęło

Tego samego wieczoru odbyła się uroczysta gala, podczas której Grupa ENEL-MED obchodziła 30-lecie działalności. Była to świetna okazja, aby pracownicy kadry medycznej i pozamedycznej mogli spotkać się w jednym czasie i miejscu. W trakcie gali zostały wręczone nagrody dla najbardziej zasłużonych lekarzy, asystentek i higienistek stomatologicznych oraz kierowników oddziałów z najdłuższym stażem.

Organizatorem konferencji „Innowacje to zmiany 2023” było Centrum Stomatologiczne enel-med przy licznym wsparciu sponsorów, takich jak: Kol-Dental, Dentsply Sirona, Schmidtdental, Stern Weber, GUM, Septodont, Pierre Fabre, Haleon, RS-Team, EMS, Lexus, ORAL-B, fmdental.

Przeczytaj teraz

Słodycze i nieregularne mycie zębów u dziecka to standard polskich rodzin. A koszt leczenia stomatologicznego to prawie 2 tys. zł

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.10.2023

6 na 10 dzieci w Polsce ma stan higieny jamy ustnej wymagający poprawy, dodatkowo 61% jest diagnozowanych z aktywną próchnicą. I choć zdecydowana większość najmłodszych myje zęby dwa razy dziennie (71%), to jednak nieodpowiednia dieta psuje efekt. Aż 90% przebadanych przyznaje się do spożywania słodyczy, a 77% do picia napojów słodzonych i gazowanych. Takie są najważniejsze wyniki ankiet przeprowadzonych wśród ponad 700 dzieci w ramach wspólnej akcji Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, enel-med i Septodont „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie”.

Akcja Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie”, której  sponsorem jest Septodont, a partnerem medycznym realizującym przeglądy stomatologiczne i leczenie zębów dzieci enel-med stomatologia, przyciągnęła 1 201 dzieci z całej Polski. Przebadanych zostało 726 najmłodszych Polaków w wieku od 3 do 12 lat, a 108 przeszło kompleksowe leczenie. Razem 1 080 zębów zostało wyleczonych z próchnicy, co dało średni koszt 1 851 zł na jednego uczestnika.

– Podsumowanie akcji mogę streścić w dwóch wnioskach. Pierwszy jest pozytywny i odnosi się do frekwencji uczestników. Liczba najmłodszych, którzy zostali zgłoszeni, przerosła nasze oczekiwania i pokazała, że kampanie edukacyjne w zakresie stomatologii dziecięcej są bardzo potrzebne. Drugi wniosek nie jest już tak optymistyczny. Stan zdrowia jamy ustnej dzieci w Polsce jest zatrważający, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości współczesnej medycyny. W kampanii udzielono pomocy stomatologicznej dzieciom z największymi potrzebami leczniczymi. Niejednokrotnie były to zabiegi wykonywane w trybie pilnym, gdyż dzieci doświadczały bólów ze strony zębów. Uniemożliwiało to ich prawidłowe funkcjonowanie, a stany zapalne okołozębowe były realnym zagrożeniem dla ich zdrowia ogólnego. W Polsce nie mamy utrudnionej dostępności do dentysty, a mimo to dzieci przychodzą za późno na pierwszy przegląd stomatologiczny. Najczęściej wtedy, kiedy jest już problem. Dlatego apeluję do rodziców, aby nie odkładali spotkania dziecka ze stomatologiem do czasu pojawienia się bólu. Lepiej zapobiegać, niż leczyć – mówi lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta Centrum Stomatologii enel-med.

Słodkie dzieci

W ramach akcji „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie” przed każdym badaniem dentystycznym były przeprowadzane ankiety dotyczące informacji o nawykach żywieniowych oraz utrzymaniu higieny jamy ustnej u dzieci. Na pierwszy rzut oka badanie wykazało, że najmłodsi dbają o szkliwo. 71% dzieci myje zęby dwa razy dziennie, a 28% raz dziennie. Dodatkowo, 84% najmłodszych Polaków między 3. a 6. rokiem życia stosuje pastę z fluorem, w grupie wiekowej 6-12 lat jeszcze więcej, bo 93%. Jednak wśród przebadanych 6 na 10 dzieci miała niewystarczającą higienę jamy ustnej.

Wiem, że te statystyki nie wydają się być takie złe, ale w rzeczywistości średnio co czwarte dziecko myje zęby tylko raz dziennie, mimo że – zgodnie z zaleceniami – obligatoryjne jest mechanicznie oczyszczanie zębów dwa razy dziennie. Kolejną kwestią jest pasta z fluorem. W naszym kraju i szerokości geograficznej każde dziecko powinno stosować pastę z fluorem. Więc ciągle mamy do podciągnięcia kilkanaście procent najmłodszych, u których rodzic nie stosuje fluoru. Dodatkowo szczotkowanie zębów musi odbywać się pod kontrolą rodzica. A nawet do 10. roku życia to właśnie rodzic powinien poprawiać po dziecku czyszczenie zębów, aby było ono efektywne – mówi lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta Centrum Stomatologii enel-med.

Poza dbaniem o higienę jamy ustnej, drugą bardzo ważną przyczyną takiego wyniku może być zła dieta. Aż 90% dzieci spożywa słodycze, a 77% najmłodszych Polaków w wieku od 3 do 12 lat gasi pragnienie napojami słodzonymi i gazowanymi.

Stomatolodzy na ratunek

Wśród dzieci, które odbyły bezpłatne przeglądy stomatologiczne, 9% wymagała leczenia w trybie pilnym. U 20% wskaźnik próchnicy był bardzo wysoki, czyli ponad 6 zębów do leczenia zachowawczego. 61% dzieci miało aktywną próchnicę, a 42% dostało zalecenie lakowania zębów. Nastawienie dzieci do wizyty stomatologicznej było różne. 78% współpracowało w gabinecie, jednak 22% nie potrafiło, dlatego 45 zabiegów odbyło się w pełnej narkozie.

To dopiero początek

Kampania „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie”, której nadrzędnym celem jest szerzenie wiedzy i edukacji na temat regularnych badań jamy ustnej, a w drugiej kolejności leczenie najtrudniejszych przypadków, będzie miała swoją kontynuację. Grant na leczenie od Septodont w wysokości 200 tys. zł wystarczył tylko na część problemów zgłaszających się dzieci. Autorzy akcji już pracują nad drugą edycją, aby kontynuować działania. Obecnie trwają poszukiwania partnerów i funduszy, aby wyleczyć jeszcze więcej zębów. Więcej informacji jest dostępnych na stronie https://www.usmiechdladziecka.pl/.

Przeczytaj teraz

99 proc. Polaków ma próchnicę, co dziesiąty 7-latek nigdy nie siedział na fotelu dentystycznym

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.09.2023

Stomatologia ciągle kojarzy się Polakom z bólem i strachem. Jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia „Monitoring Zdrowia Jamy Ustnej” 99 proc. osób w wieku 35-44 lata ma próchnicę zębów. Dorośli negatywnym postrzeganiem dentystów zarażają młodych. Statystycznie polski 3-latek ma aż trzy zepsute zęby, a co dziesiąty 7-latek nie był nigdy na przeglądzie stomatologicznym. Potwierdzają to dane z raportu Ipsos, z których wynika, że ponad 76 proc. polskich uczniów w wieku 6-12 lat ma problemy z próchnicą, natomiast w grupie dzieci w wieku 7-9 lat to aż 79 proc. Specjaliści enel-med stomatologia pokazują sposoby walki o zdrowy uśmiech, między innymi poprzez stosowanie pełnej narkozy lub sedacji wziewnej podczas leczenia.

Dentofobia i lęk przed leczeniem stomatologicznym są w Polsce nadzwyczaj rozwinięte, głównie z powodu czasów PRL-u, gdzie leczenie było bardzo bolesne. Ten strach jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Widać to też w naszej kampanii CSR „Rozdajemy Uśmiechy na Zdrowie”. Ma ona na celu wsparcie profilaktyki stomatologicznej oraz poprawę stanu uzębienia wśród najmłodszych od 3. do 12. r.ż. Akcja zapewnia bezpłatne przeglądy stomatologiczne oraz kompleksowe leczenie najpilniejszych przypadków. Jesteśmy w trakcie zakończenia pierwszej edycji, w której co piąte dziecko ma wysoki poziom próchnicy, czyli minimum 6 zębów do leczenia zachowawczego. W wielu przypadkach, gdy realizacja wizyt w standardowej procedurze nie jest możliwa, wtedy świetnie sprawdza się sedacja wziewna lub pełna narkoza – podkreśla lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta centrum stomatologii enel-med.

Stomatologiczne piekło

Zgodnie z danymi Światowej Federacji Dentystycznej aż 90 proc. populacji zmaga się z próchnicą zębów. Natomiast dane epidemiologiczne pokazują, że problem w Polsce jest jeszcze większy. Ministerstwo Zdrowia w ramach programu „Monitoring Zdrowia Jamy Ustnej” wskazuje, że 99 proc. Polaków w wieku 35-44 lat ma próchnicę. Sytuacja nastolatków też nie wygląda najlepiej, ponieważ 92 proc. młodzieży zmaga się z problemami w jamie ustnej. To samo badanie mówi o tym, że co dziesiąty 7-latek nie był nigdy u stomatologa, a 3-latki mają statystycznie 3 zęby do leczenia.

Z kolei z raportu firmy badawczej Ipsos wynika, że ponad 76 proc. polskich uczniów w wieku 6-12 lat ma problemy z próchnicą, natomiast w grupie dzieci w wieku 7-9 lat więcej, bo 79 proc.

Warto rozpocząć leczenie zębów jak najwcześniej. Próchnica jest chorobą bakteryjną, a więc zakaźną. A u dzieci nawet wysoko zakaźną, ponieważ przebieg jest inny niż u dorosłych. Czas, w jakim należy udzielić pomocy najmłodszym, jest kluczowy w procesie leczenia. Dlatego potrzebują natychmiastowego i kompleksowego wsparcia. U dorosłych można rozłożyć leczenie w czasie. Poza tym nieleczone zęby mleczne to duże ryzyko próchnicy w zębach stałych. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na aspekt psychologiczny. U dzieci dyskomfort w jamie ustnej zarażonej próchnicą uniemożliwia koncentrację nawet na prostych zajęciach. Dzieci odmawiają szczotkowania zębów, spożywania twardych pokarmów – mówi lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta centrum stomatologii enel-med.

Humanitarne metody w stomatologii

Stomatologia enel-med bezpośrednio zajmuje się eliminacją lęku podczas zabiegów dentystycznych. Jedną z metod wspomagających jest sedacja wziewna, która daje pacjentowi uczucie spokoju. W tym celu podaje się przez maskę nosową podtlenek azotu, powszechnie znany jako gaz rozweselający. Generuje to pozytywne uczucie bez wpływu na świadomość pacjenta. Jest to metoda odpowiednia dla dorosłych i dzieci powyżej 4 r.ż., przy pojedynczych zębach do leczenia. Trzeba pamiętać, że przy tej metodzie lekarze muszą mieć rzeczywisty kontakt z pacjentem, aby ustalić głębokość sedacji wziewnej. Efekty działania gazu rozweselającego ustępują po ściągnięciu maski nosowej. Dlatego też pacjent po wizycie u dentysty może wrócić do swoich codziennych zajęć.

Drugą metodą jest znieczulenie ogólne, które wpływa na poziom świadomości. Lek podaje się dożylnie lub wziewnie. Pozbawia on pacjenta przytomności na czas trwania zabiegu dentystycznego. Na miejscu zabiegu musi być anestezjolog, a także placówka musi spełniać rygorystyczne warunki. Po takim zabiegu pacjent nie będzie niczego pamiętał. Jest to sprawdzona metoda dla dorosłych, dzieci czy osób z niepełnosprawnościami z dużymi potrzebami leczniczymi. Szczególnie polecana w przypadku najmłodszych, gdzie występuje duża trudność w wykonaniu zabiegów dentystycznych. Cały proces znieczulenia oraz leczenia stomatologicznego jest prowadzony w sposób bezstresowy dla małego pacjenta. Zazwyczaj już godzinę po zakończonym zabiegu pacjent zostaje wypuszczony do domu.

Każdorazowo, należy wybrać metodę leczenia zębów, która jest najbardziej odpowiednia dla pacjenta i dopasowana do skali problemu stomatologicznego. Przy pojedynczych zębach oraz niezbyt skomplikowanych procedurach może to być sedacja wziewna, ale przy licznych i zaawansowanych zmianach jest to często niemożliwe. Wtedy należy rozważyć leczenie w znieczuleniu ogólnym.

Przeczytaj teraz