Zmienia się podejście do prywatnych domów opieki 

Autor: Medycyna Prywatna
17 października 2021

Beata Leszczyńska, prezes zarządu Orpea Polska

Beata Leszczyńska
Prezes Orpea Polska 

Działając na rynku od 20 lat, widzimy jak bardzo zmienia się podejście Polaków do prywatnych domów opieki. Widzimy rosnące zainteresowanie naszą ofertą i coraz wyższe oczekiwania rodzin i mieszkańców co do standardów, jakich szukają. Pozwala to sądzić, że zamieszkanie w takim miejscu będzie coraz częściej świadomym wyborem osób, które chcą korzystać z wysokiej jakości usług opiekuńczych oraz spędzać aktywne życie i realizować swoje pasje, niezależnie od wieku i stanu zdrowia. 

Polska się starzeje

Usługi opiekuńcze dla osób starszych w Polsce są i będą coraz bardziej potrzebne z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że się starzejemy, a dodatkowo tempo starzenia w naszym kraju należy do najwyższych w Europie. W 2018 roku osoby w wieku 65+ stanowiły w Polsce około 18 procent populacji, a w 2050 ten odsetek ma wzrosnąć niemal dwukrotnie – do 33 procent. Dobrze obrazują to konkretne liczby – według GUS-owskiej prognozy ludności na lata 2014-2050, populacja osób powyżej 65. roku życia osiągnie w 2050 roku 11,1 miliona przy populacji ogólnej na poziomie 33,95 milionów.  

Dynamicznie wzrasta też liczba najstarszych seniorów (80 lat i więcej), którzy trzy lata temu stanowili już 4,3 procent ludności. To proces tzw. podwójnego starzenia się (znaczny przyrost liczby osób najstarszych), wynikający z faktu, że generacja powojennego wyżu demograficznego dożywa sędziwej starości. O ile medycyna pozwala ratować i przedłużać życie, o tyle nie jesteśmy w stanie zapobiec stopniowej utracie sprawności w miarę, gdy przybywa nam lat. Systematycznie rośnie więc liczba osób wymagających stałego wsparcia w codziennym życiu i wydłuża się okres korzystania z pomocy innych osób.  

Zmniejszenie potencjału opiekuńczego rodziny 

Rosnące zapotrzebowanie na opiekę długoterminową wynika również ze znaczącej zmiany modelu rodziny, która na skutek zmian ekonomicznych i społecznych przestała być głównym podmiotem opiekuńczym i nie jest w stanie zapewnić całodobowej, bezpiecznej opieki osobie niesamodzielnej.  

Przede wszystkim rodzina się kurczy. W szybkim tempie przybywa 1-osobowych gospodarstw domowych bez dzieci (w 2019 roku stanowiły one ponad 24 procent wszystkich gospodarstw, podczas gdy w 2005 roku – nieco ponad 18 procent). Mobilność zawodowa (w tym emigracja zarobkowa) i przestrzenna osób w wieku produkcyjnym znacznie zwiększyła odległość między miejscem zamieszkania dorosłych dzieci i ich starszych rodziców, co wiąże się z brakiem możliwości zapewnienia opieki przez najbliższych.  

Poza tym często zdarza się, że w rodzinie opieki potrzebuje w tym samym czasie więcej niż jedna osoba. Trzeba też pamiętać, że kobiety w wieku 45-64 lata, tradycyjnie uznawane za potencjalne opiekunki, to tzw. pokolenie sandwich – często przychodzi im opiekować się nie tylko starszymi rodzicami, ale również wnukami. Biorąc pod uwagę powyższe, jak również rosnący indywidualizm i większe upodmiotowienie osób starszych (wyższy dochód, wzrost aspiracji), można przypuszczać, że w Polsce będzie systematycznie wzrastać zapotrzebowanie na poszukiwanie rozwiązań opiekuńczych innych niż te oferowane przez rodzinę. Właściwie już tak się dzieje, o czym świadczy systematycznie rosnąca liczba połączeń telefonicznych do naszych recepcji, które w każdym miesiącu przeprowadzają średnio 400 rozmów z osobami szukającymi domu opieki dla seniorów. Co więcej, gdy tylko poinformujemy lokalne media o rozpoczynającej się budowie domu opieki pod marką Orpea Rezydencje w danym mieście, mieszkańcy zaczynają dzwonić z pytaniami o możliwość zapisania się na listę oczekujących. To dlatego, że Polacy w dużych miastach szukają wysokich, hotelowych standardów i niestety – w chwili obecnej – ich po prostu nie znajdują. 

Jak jest teraz 

W Polsce opieka nad osobą starszą, przewlekle chorą i niesamodzielną odbywa się w dwóch oddzielnych, organizowanych przez różne instytucje systemach: pomocy społecznej i ochrony zdrowia, które dodatkowo różnią się formą odpłatności i kosztem pobytu.  

Osoby samotne, które z powodu wieku czy choroby nie mogą funkcjonować samodzielnie, mogą skorzystać z domu pomocy społecznej (DPS), gdzie płatnikiem jest sam senior, rodzina i gmina. Drugi filar to zakłady opiekuńczo-lecznicze (tzw. ZOL-e), w których płatnikiem jest NFZ – opłata to 70 procent dochodu (emerytury czy renty) podopiecznego. Najwyższa Izba Kontroli swego czasu stwierdziła, że ze względu na korzystniejsze warunki odpłatności, rodziny bardzo często starają się o miejsce w ZOL, a nie w DPS, co skutkuje długimi kolejkami na miejsce w zakładach opiekuńczych – w niektórych województwach czeka się na nie nawet rok. 

Jak wynika z Raportu PMR „Rynek opieki geriatrycznej w Polsce 2020. Plany inwestycyjne i analiza porównawcza województw”, krajowy rynek opieki długoterminowej jest zdominowany przez placówki publiczne (DPS-y stanowią 43 procent wszystkich placówek długoterminowych zapewniając 60 procent łóżek).  

Są to przeważnie duże placówki, co niestety często nie idzie w parze z jakością, a jest drogie – we Wrocławiu pobyt w DPS kosztuje średnio 5 tys. zł miesięcznie, a w Warszawie obwiązują ceny od 4,5 tys. zł do ponad 8 tys. zł.  

PMR zauważa dynamiczny wzrost liczby prywatnych domów opieki nad seniorami, zapewniających głównie opiekę całodobową. Niestety część z nich działa – jak pokazała kontrola NIK – „na dziko”, bez wymaganego zezwolenia i wpisu do rejestru wojewody. Są rejestrowane jako działalność gospodarcza (na przykład pensjonat), a wojewodowie nie mają instrumentów prawnych by je kontrolować, jak czynią to w przypadku placówek zarejestrowanych jako domy opieki.  

Jestem przekonana, że znając zatrważające historie z miejsc, które nie są zupełnie przygotowane na zapewnienie profesjonalnej, bezpiecznej opieki, seniorzy i ich bliscy sami je z rynku wyeliminują. W naszym społeczeństwie rośnie bowiem świadomość potrzeb i oczekiwania, co do standardów życia, również w placówkach opiekuńczych. 

Orpea zmienia oblicze opieki długoterminowej w Polsce 

Orpea Polska jako część międzynarodowej Grupy obecnej w 25 krajach, realizuje od kilku lat strategię inwestycyjną, opartą na otwieraniu domów opieki premium w największych polskich miastach. Po pierwsze dlatego, że w aglomeracjach miejskich jest więcej osób starszych (jeśli chodzi 80-latków, prognozy na 2025 mówią o 5,7 procent w miastach w porównaniu do 3,7 procent na wsi) i mieszkających w pojedynkę.  

Po drugie zależy nam, by osoby starsze, którymi się opiekujemy, mogły nadal czuć się częścią społeczności lokalnej, uczestniczyć w życiu kulturalnym miasta, mieszkać w miejscu dobrze skomunikowanym, gdzie bliskim będzie łatwo do nich przyjechać. 

Nasze rezydencje charakteryzuje wysoki standard wykończenia oraz wyposażenie gwarantujące bezpieczeństwo i komfort pobytu, co mieszkańcy i rodziny często porównują do warunków w bardzo dobrym hotelu. Mamy własne kuchnie i restauracje, przestronne przestrzenie wspólne, salony pobytu dziennego, świetnie wyposażone sale rehabilitacji i terapii zajęciowej.  

Jednak nie wygląd jest najważniejszy. Wyróżnia nas przede wszystkim filozofia opieki oraz standardy Grupy, które są odpowiedzią na coraz wyższe oczekiwania seniorów i rodzin. Przede wszystkim w naszych domach się „nie leży”. Harmonogram każdego dnia przewiduje szeroki wachlarz aktywności – od porannych zajęć jogi w podwarszawskiej Rezydencji Antonina, przez przegląd prasy przy wspólnej kawie w chorzowskiej Honoracie, turniej gier stolikowych w Rezydencji Na Dyrekcyjnej we Wrocławiu, czy powszechną terapię zajęciową, podczas której powstają istne arcydzieła.  

Nasze Domy pachną własnoręcznie upieczonym ciastem, zrobionymi przez mieszkańców konfiturami truskawkowymi, rozbrzmiewa w nich muzyka towarzysząca tańcom czy przyjęciom urodzinowym podopiecznych. Nasi mieszkańcy uczestniczą też, oczywiście w miarę możliwości i z uwzględnieniem sytuacji epidemiologicznej, w wycieczkach do muzeów, bibliotek czy – jak ostatnio – ogrodu zoologicznego, przez co uczestniczą w życiu lokalnej społeczności.  

Dbamy również o to, by każdy już od początku pobytu został otoczony opieką  psychologiczną, którą – w razie potrzeby – oferujemy również rodzinie.  

Oferując taki model opieki odpowiadamy na rosnące oczekiwania co do wysokiej jakości usług opiekuńczych w komfortowych warunkach, których dotychczas w Polsce praktycznie nie było. W dużych miastach, gdzie inwestujemy, wypełniamy właśnie tę lukę. Na spotkania z dyrektorami naszych rezydencji, do czego bardzo gorąco zachęcamy przed podjęciem decyzji o wyborze drugiego domu dla rodziców czy dziadków, rodziny przyjeżdżają często z gotową listą pytań, wśród których praktycznie zawsze padają zapytania o 1-osobowy pokój, własną kuchnię, plan dnia, życie społeczne czy możliwość realizowania pasji i marzeń. Dlatego nasza nowo powstająca w Warszawie Rezydencja Dzielna będzie oferować wyłącznie pokoje jednoosobowe, restaurację, eleganckie i wygodne przestrzenie wspólne, a na dachu taras widokowy z salą konferencyjną.  

Decyduję i wybieram 

Analizując rynek usług opiekuńczych dla seniorów w Polsce trzeba wspomnieć o mieszkaniach typu assisted living. Przykład Wrocławia, gdzie oferujemy tę możliwość, pokazuje, że taka forma spędzania jesieni życia dla osób w starszym wieku i w dobrej kondycji zdrowotnej, które są i chcą pozostać aktywne, już staje się niezwykle pożądana.  

Systematycznie zwiększamy liczbę mieszkań ze wsparciem medycznym, widząc jak dobrze seniorom mieszka się wśród rówieśników, ze świadomością, że w chwili nagłego pogorszenia stanu zdrowia mogą w każdej chwili liczyć na pomoc opiekunów czy pielęgniarek. W przeprowadzonej wśród nich ankiecie większość podkreśliła, że od momentu zamieszkania w Rezydencji Na Dyrekcyjnej czują się częścią społeczności, nie doskwiera im już samotność, nie muszą się martwić sprzątaniem, zakupami, wizytą u lekarza czy brakiem możliwości załatwiania codziennych spraw choćby z powodu braku windy we wcześniejszym miejscu zamieszkania.  

Inne artykuły

Transmisja konferencji prasowej pt.: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.04.2024

15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa) Pracodawcy Medycyny Prywatnej zorganizowali spotkanie pt.: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”.

Celem wydarzenia było zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny – i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji były m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne.

Podczas konferencji Prezes Artur Białkowski zapowiedział powstanie – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności.

– Organizacja Pracodawców Medycyny Prywatnej działa w ramach forów tematycznych, które wypracowują konkretne rozwiązania oraz rekomendacje w celu usprawnienia funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia. Dzisiejsze wydarzenie jest świetną okazją do zainaugurowania Forum ds. Wspierania Płodności. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się zdefiniować kluczowe wyzwania w systemie wspierania płodności w Polsce i wskazać kierunki, w jakich powinien on być rozwijany – podkreślił.

Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Transmisja konferencji dostępna jest poniżej:

Przeczytaj teraz

W Senacie ruszyły prace Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.04.2024

Za nami pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego zaininicjowane przez Senator Agnieszkę Gorgoń-Komor we współpracy z Pracodawcami Medycyny Prywatnej. Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk realizowanych m.in. przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

Partnerstwo publiczno-prywatne jest zjawiskiem coraz szerzej wykorzystywanym w niemal wszystkich gałęziach gospodarki rynkowej. Współpraca między oboma sektorami, wykorzystanie pozytywnych doświadczeń i wdrażanie sprawdzonych rozwiązań to prosta droga do podnoszenia jakości świadczeń, a także budowania zdrowej konkurencji nie tylko w obszarze zdrowia.

Nowa kadencja parlamentu to okazja do podejmowania nowych tematów. Parlamentarzyści wykazują duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym. Zespół jest odpowiedzią na potrzeby cywilizacyjne, przed którymi stoją wszystkie społeczeństwa, gdzie toczy się gospodarka rynkowa – powiedziała senator Agnieszka Gorgoń-Komor, przewodnicząca nowo powołanego zespołu.

Ochrona zdrowia pierwszym tematem prac Zespołu

Tematem pierwszego posiedzenia było „Określenie partnerstwa publiczno-prywatnego na przykładzie systemu ochrony zdrowia w Polsce – dobre praktyki i transfer wiedzy”. Przedstawiciele Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej zaprezentowali rekomendacje dotyczące funkcjonowania systemu ochrony zdrowia na przykładzie sektora prywatnego.

W ocenie przewodniczącej zespołu duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym podyktowane jest przede wszystkim przekonaniem, że bez niego ochrona zdrowia w Polsce nie będzie mogła skutecznie się rozwijać, z pożytkiem dla pacjentów. Dotyczy to wszystkich społeczeństw z gospodarką rynkową, gdzie sektor publiczny pozostaje nieco w tyle za prywatnym, m.in. ze względu na lepsze standardy leczenia w podmiotach prywatnych.

Obecnie prawie 36% środków z Narodowego Funduszu Zdrowia jest wydatkowanych w sektorze prywatnym, z czego blisko 80% na badania diagnostyczne czy opiekę ambulatoryjną.  Z uwagi na to należy zachęcać do jeszcze ściślejszej współpracy, przede wszystkim w celu lepszego i bardziej efektywnego wydatkowania środków na ochronę zdrowia, jak również podnoszenia jakości leczenia.

Głos sektora prywatnego

Opieka zdrowotna w Polsce jest finansowana z wielu źródeł – oprócz Narodowego Funduszu Zdrowia, są to także prywatne wydatki pacjentów. Ze względu na sposób finansowania, system ochrony zdrowia tworzą łącznie dwa sektory – publiczny i prywatny. Jednakże ze względu na przenikanie się, a także współpracę obu sektorów – wprowadzenie klarownego, prostego podziału na prywatną i publiczną ochronę zdrowia jest niemożliwe.

– Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej bardzo dziękujemy za to, że taki zespół powstał. Uważamy, że partnerstwo publiczno-prywatne i czerpanie ze wspólnych doświadczeń może przyczynić się do zwiększenia efektywności procesu leczenia i zapewnienia kompleksowej opieki nad pacjentem – przekazał Andrzej Podlipski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej. Niezwykle ważną kwestią jest wycena świadczeń. Niestety dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której za te same świadczenia, wykonywane przez różne podmioty, są niestety różne wyceny za punkt. To sprawia, że bardzo ciężko jest rywalizować o jakość zarówno podmiotom publicznym, jak i prywatnym – przekonywał dalej.

W trakcie posiedzenia przedstawiciele sektora prywatnego wskazywali, że chcieliby wziąć większą odpowiedzialność za pacjenta, system oraz za organizację tego systemu. Spora część dyskusji dotyczyła konieczności wzmocnienia działań profilaktycznych w kraju.

Musimy uwzględnić wszelkie komponenty, które składają się na życie w zdrowiu, takie jak np. psychiatria, psychologia czy zdrowie kobiet. Myślę, że są to obszary, które medycyna prywatna ma „zaopiekowane” od lat. To jest odpowiedni moment, aby właśnie w tych dziedzinach dzielić się doświadczeniami z partnerami publicznymi – mówił Paweł Łangowski, członek Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Zdaniem ekspertów bez dobrego zabezpieczenia kwestii profilaktyki, będącej największym elementem systemu, dalsze dyskusje na temat tego, jak poprawić efektywność lecznictwa, mogą być wtórne. Jedyną metodą, która pozwoli dobrze zaopiekować kwestię jakości w ochronie zdrowia, jest dialog między sektorem publicznym i prywatnym.

Z kolei Barbara Kopeć, wiceprezeska Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, wskazała, że droga do zdrowia Polaków wiedzie również przez medycynę laboratoryjną.

W ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej współpracujemy z Instytutem Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi w celu poszerzenia możliwości lekarzy medycyny pracy. W tej chwili badania, które wykonuje lekarz medycyny pracy, są poza systemem, nie ma ich w IKP, i nawet jeśli zdiagnozuje przyczynę choroby, to właściwie nic z tym nie może dalej zrobić. Trzeba to zmienić. Powinniśmy się zastanowić, co zrobić, aby jak najdłużej utrzymać dobry stan zdrowia populacji – podkreślała, zapewniając jednocześnie o gotowości do udziału w programach profilaktyki zdrowotnej. – Badania diagnostyczne to najtańsze procedury medyczne wykonywane przez znakomitych fachowców, jakimi są diagności laboratoryjni, na profesjonalnej aparaturze, jaką dysponują laboratoria. Badania medycyny laboratoryjnej są także bardzo tanie – w budżecie szpitala stanowią zaledwie 4-5% kosztów.

Dariusz Dziełak, dyrektor Biura Partnerstwa Publicznego i Innowacji Narodowego Funduszu Zdrowia powiedział, że w zakresie realizacyjnym „tak naprawdę polski system publiczny na prywatnej opiece stoi”. Z punktu widzenia Narodowego Funduszu Zdrowia współpraca sektora publicznego z prywatnym jest nie tylko pożądana, ale także nieuchronna i konieczna.

W dyskusji nie zabrakło głosu przedstawiciela publicznego szpitala. Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie wskazała, że zarządzany przez nią szpital był prekursorem współpracy z sektorem prywatnym. Od 30 lat w ramach outsourcingu realizowana jest diagnostyka laboratoryjna oraz obrazowa, co – jak wskazała – ma swoje mocne i słabe strony. Podkreśliła, że obecnie konieczna jest dalsza dyskusja na temat współpracy obu sektorów oraz wypracowanie tzw. dobrych praktyk.

Uczestnicy posiedzenia wskazywali, że dla maksymalizacji osiąganych przez pacjenta korzyści współpraca pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym powinna zostać możliwie precyzyjnie określona i unormowana. Dotychczas w debacie publicznej i parlamentarnej zabrakło merytorycznej dyskusji na temat optymalnego modelu współpracy obu sektorów. 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej organizują spotkanie: „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

Pracodawcy Medycyny Prywatnej zapraszają na spotkanie „Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania”, które odbędzie się 15 kwietnia 2024 r. w godz. 9:00-11:00, w budynku Polskiej Agencji Prasowej (ul. Bracka 6/8) w Warszawie oraz online (formuła hybrydowa).

Celem wydarzenia jest zdefiniowanie kluczowych wyzwań w systemie wspierania płodności w Polsce – bazując m.in. na zapisach znowelizowanej ustawy oraz zasadach wypracowanych przez zespół ministerialny i wskazanie, w jakim kierunku powinien być on docelowo rozwijany. Przedmiotem dyskusji będą m.in. kwestie dostępu do diagnostyki, równość w dostępie do leczenia, czy też wsparcie psychologiczne. Spotkanie będzie pierwszym krokiem ku stworzeniu – w ramach Pracodawców Medycyny Prywatnej – Forum ds. Wspierania Płodności. Forum ma stanowić platformę integrującą podmioty lecznicze oraz ekspertów i gwarantować, że ich głos, a także postulaty będą właściwie słyszalne.

Warsztat będzie składał się z dwóch części – wystąpień ekspertów klinicznych oraz debaty w gronie zaproszonych gości – w tym przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Parlamentu RP, ekspertów klinicznych oraz jednostek medycznych leczących niepłodność. Kontynuacją będą zamknięte spotkania dla zainteresowanych, podczas których wypracowane zostaną konkretne rekomendacje, które następnie zostaną komunikowane i przekazane osobom odpowiedzialnym za tworzenie systemu.

***

AGENDA

Dostęp do metod wspierania płodności w Polsce – wyzwania i proponowane rozwiązania

15.04.2024 r., godz. 9:00-11:00

9:05-9:20        OTWARCIE SPOTKANIA, Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

9:20-9:50        WYSTĄPIENIA EKSPERTÓW I ORGANIZACJI PACJENTÓW

  • prof. dr hab. n. med. Rafał Kurzawa – Obecny stan i możliwości leczenia niepłodności w Polsce (Atlas niepłodności);
  • prof. dr hab. n. med. Michał Radwan Główne bariery i potrzeby w zakresie rozwoju leczenia niepłodności;
  • prof. dr hab. n. med. Robert Jach – Wyzwania w zakresie zabezpieczania płodności u pacjentów z nowotworem;

9:50-10:50      DYSKUSJA ORAZ SESJA Q&A – W drodze do optymalnego modelu wspieranie płodności w Polsce. Czego brakuje? Co należy zmienić?

                              MODERATOR: Marzena Smolińska, Doradca Zarządu InviMed

                              UCZESTNICY:

  • przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia (TBC);
  • Marek Hok, Poseł na Sejm RP;
  • prof. Mirosław Wielgoś, Konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii;
  • dr Joanna Kufel-Grabowska, Przewodnicząca Sekcji Płodności w Chorobie Nowotworowej, Polskie Towarzystwo Onkologiczne;
  • Marta Górna, Stowarzyszenie Nasz Bocian;
  • dr Łukasz Sroka, Dyrektor Medyczny, InviMed;

10:50-11:00   PODSUMOWANIE I ZAKOŃCZENIE SPOTKANIA – Artur Białkowski, Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

Przeczytaj teraz

Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego z udziałem przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.04.2024

W efekcie rozmów przedstawicieli Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator RP Agnieszką Gorgoń-Komor w Senacie został utworzony Parlamentarny Zespół ds. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.

Zespół ma stanowić platformę wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk, realizowanych przez przedstawicieli medycyny prywatnej, które powinny stanowić wsparcie w poprawie funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia.

15 października odbyło się spotkanie Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej z Senator Agnieszką Gorgoń-Komor, podczas którego podsumowaliśmy dotychczasowe rozmowy oraz zarysowaliśmy zakres tematów, które będą mogły stanowić prace zespołu. Wśród nich znalazły się m.in. przedstawienie roli sektora prywatnego, cyfryzacji w ochronie zdrowia czy zasadność określenia równych zasad i warunków finansowania świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych bez uwarunkowania struktury właścicielskiej. Efektem rozmów jest właśnie powołanie zespołu, który ma ułatwić i udrożnić komunikację pomiędzy decydentami a prywatnym sektorem medycyny.

Przeczytaj teraz

Ochrona zdrowia ukierunkowana na pacjenta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.04.2024

Wspólnym mianownikiem prywatnego i publicznego sektora opieki zdrowotnej jest pacjent – jego zdrowie i profilaktyka chorób – podkreśla Artur Białkowski, nowy Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP).

– Medycyna prywatna jest dziś skoncentrowana na pacjencie – począwszy od profilaktyki, znoszenia barier w dostępie do leczenia, zapewnienia opieki na poziomie ambulatoryjnym, aż po inwestycje w nowe technologie oraz zaangażowanie w kształcenie kadr medycznych – dodaje Prezes PMP.

Podmioty prywatne dysponują wykwalifikowaną kadrą, wiedzą, niezbędną nowoczesną infrastrukturą, a także zdobytym na przestrzeni lat doświadczeniem. Co więcej – sektor prywatny jest gotowy do dzielenia się z publicznym swoimi zasobami, doświadczeniem i know-how. Na szczególną uwagę – zdaniem Artura Białkowskiego – zasługują dobre praktyki prywatnych placówek w zakresie wdrażania innowacji, organizacji opieki oraz zarządzania.

Sektor prywatny i publiczny są naturalnymi partnerami do współpracy w zakresie wykorzystania nowych technologii, lecznictwa otwartego, a także profilaktyki, diagnostyki i organizacji opieki. Koncentracja na tych aspektach jest także zgodna z koncepcją Value Based Healthcare, w której duży nacisk kładzie się na zapobieganie schorzeniom, wczesne ich wykrywanie, a także wykorzystanie nowoczesnych technologii do leczenia w sposób najbardziej efektywny oraz wygodny dla pacjenta.

W ocenie Prezesa Pracodawców Medycyny Prywatnej kluczowe jest wprowadzenie modelu skoncentrowanego na efektach całego procesu leczenia (a nie pojedynczych świadczeń), który pozwala na poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów, pobudza konkurencję między podmiotami leczniczymi w zakresie wyników leczenia i daje stały impuls do wdrażania innowacyjnych rozwiązań z myślą – oczywiście – o pacjencie.

System ochrony zdrowia powinien zachęcać świadczeniodawców do stałego podnoszenia jakości usług, wprowadzania nowoczesnych, coraz skuteczniejszych metod leczenia. Niezbędne w tym zakresie jest również gromadzenie i udostępnianie odpowiednich danych dotyczących wyników leczenia, a także wyceny świadczeń oraz cyfryzacja systemu, w tym przede wszystkim dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej – komentuje Artur Białkowski.

Czerpanie z własnych doświadczeń może pomóc obu sektorom zmierzyć się z najpoważniejszymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia, jakim są np. braki kadrowe. Sektor publiczny mógłby skorzystać z doświadczeń medycyny prywatnej w zakresie organizacji pracy personelu i opieki nad pacjentami. Wykorzystanie rozwiązań telemedycznych – które podnoszą wydajność systemu przy zachowaniu standardów bezpieczeństwa pacjentów oraz pracowników – jest z kolei doskonałym przykładem korzyści, jakie wnoszą do całego systemu ochrony zdrowia nowoczesne technologie.

Kolejnym istotnym elementem jest rozwój i poszerzenie skali lecznictwa otwartego, które pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów systemu ochrony zdrowia. Jego przewagą są znacznie niższe – w porównaniu z leczeniem szpitalnym – koszty, przy jednoczesnym zapewnieniu – zarówno pacjentom, jak i pracownikom medycznym – większego komfortu oraz oszczędności czasu.

Podsumowując – niezwykle ważnymi wyzwaniami i zadaniami wspólnymi dla obu sektorów są:  wykorzystanie zasobów systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, racjonalizacja systemu opieki, w tym zwiększenie roli i znaczenia lecznictwa otwartego, organizacja systemu skoncentrowanego na pacjencie, wprowadzenie modelu opieki zdrowotnej opartego na wartości, stworzenie mechanizmów oceny, które będą bodźcem do poprawy jakości świadczeń, jak również zwiększania innowacyjności świadczeniodawców, wdrażanie nowoczesnych technologii, takich jak np. telemedycyna, a także inicjowanie zmian w zakresie zarządzania pracą personelu medycznego, czy wreszcie inwestycje w zdrowie publiczne i innowacyjne technologie.

Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej niezmiennie deklarujemy, że prywatni świadczeniodawcy są gotowi i chętni do dzielenia się doświadczeniami, które mogą przyczynić się do poprawy funkcjonowania całego systemu opieki nad pacjentem – podkreśla Prezes Artur Białkowski.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej mają olbrzymią nadzieję, że udział, jak również rola świadczeniodawców prywatnych w całym systemie ochrony zdrowia zostaną w końcu właściwie dostrzeżone, co pozwoli na dynamizację rozwoju współpracy pomiędzy podmiotami, bez względu na strukturę właścicielską. W centrum uwagi sektora prywatnego i publicznego zawsze musi pozostawać pacjent, a chęć zapewnienia mu możliwie najlepszej opieki powinna być elementem łączącym oraz integrującym wszystkim uczestników systemu.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej życzą radosnych Świąt Wielkanocnych!

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 28.03.2024
Przeczytaj teraz