Codziennie toczymy walkę o zdrowie i życie pacjentów
Grupa Lux Med jako jeden z pierwszych prywatnych podmiotów medycznych zadeklarowała gotowość do przeznaczenia części swoich łóżek szpitalnych na potrzeby pacjentów chorujących na Covid-19. W rezultacie tej decyzji warszawski Szpital Św. Elżbiety, należący do Grupy Lux Med, stał się szpitalem dla takich pacjentów. Jak to wpłynęło na funkcjonowanie tej placówki – mówi Michał Kuczmaszewski, prezes Szpitala Św. Elżbiety.
Co w praktyce oznaczało przekształcenie szpitala w jednostkę „covidową”?
Ta decyzja oznaczała transformację szpitala, zatrzymanie jego dotychczasowej działalności, przy jednoczesnej konieczności natychmiastowego utworzenia całkowicie nowego profilu.
Ważny jest kontekst czasowy – wszystko działo się pod koniec października, gdy każdego kolejnego dnia biliśmy rekordy zakażeń, a liczba wykorzystywanych łóżek dla pacjentów z Covid-19 rosła w zastraszającym tempie. Musieliśmy więc działać szybko, otwierać niejako nowy szpital, a jednocześnie starać się w miarę możliwości zapewnić ciągłość opieki naszym dotychczasowym pacjentom. To wszystko tworzyło ogromną presję czasu i odpowiedzialności.
Jakie zmiany musiały zostać przeprowadzone w szpitalu i w jakim czasie udało się je zrealizować?
Od momentu podjęcia decyzji do przyjęcia pierwszego pacjenta minęły zaledwie dwa tygodnie. W tym czasie musieliśmy przeprojektować i przebudować wnętrze szpitala, by bezpiecznie wydzielić strefę covidową od strefy czystej, dostosować nasze instalacje medyczne, w tym w szczególności instalację tlenową, do znacznie zwiększonego zapotrzebowania, zaopatrzyć szpital w niezbędne środki ochrony osobistej, leki oraz sprzęt medyczny. W związku z nowymi zadaniami szpitala stworzyliśmy całkiem nowe procedury epidemiologiczne, lekarskie i pielęgniarskie. Ogromnym wyzwaniem był też oczywiście personel medyczny, ponieważ inny profil i zmieniony tryb działania wymagał zatrudnienia dodatkowych lekarzy, ratowników i pielęgniarek. Tempo było szalone, ale udało się. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu personelu szpitala przy wsparciu Grupy Lux Med, w momencie przyjęcia pierwszego pacjenta, byliśmy już przygotowani.
Czytaj także: Rok 2020 pokazał potencjał prywatnego sektora opieki zdrowotnej>>>
Jednym z największych problemów w ochronie zdrowia w Polsce jest brak kadry medycznej. Jak szpital sobie z tym poradził?
Personel Szpitala Św. Elżbiety to zespół wspaniałych i doświadczonych specjalistów, którzy stworzyli trzon medyczny „nowego” szpitala. Ale nowy profil działalności wymagał oczywiście znacznego zwiększenia obsady medycznej. W naszym przypadku dodatkową trudnością był przecież jeszcze czas, którego w zasadzie nie mieliśmy. Udało się wzmocnić naszą kadrę, przede wszystkim w ramach specjalistów z Grupy Lux Med. W kolejnym etapie, gdy już rozpoczęliśmy działalność jako szpital covidowy, duże znaczenie miał pozytywny odbiór naszej placówki, jako oferującej bezpieczne warunki pracy, przyjazną atmosferę oraz dobrą organizację.
Ile łóżek posiada szpital?
Obecnie mamy 61 łóżek, z których 11 to łóżka intensywnego nadzoru, wyposażone w respiratory. Dodatkowo dysponujemy także aparatami do wysokoprzepływowej tlenoterapii, które części pacjentów pozwalają uniknąć tlenoterapii inwazyjnej, czyli właśnie respiratora. W zasadzie od samego początku, nasze łóżka w znakomitej większości pozostają zajęte.
Ilu pacjentów chorych na Covid-19 przyjął szpital od czasu przekształcenia?
Od momentu rozpoczęcia działalności jako szpital zakaźny przyjęliśmy już około 200 pacjentów. Duża część z nich to pacjenci w ciężkim stanie, którzy z uwagi na wiek, stan ogólny i choroby współistniejące wymagają bardzo intensywnej opieki. Tacy pacjenci przebywają w naszym szpitalu przez co najmniej 2 – 3 tygodnie.
Jakie metody leczenia stosuje szpital?
Nasz zespół lekarski działa w oparciu o najlepsze praktyki leczenia wypracowane w ostatnich miesiącach w Polsce i na świecie i pacjenci mają dostęp do wszystkich stosowanych powszechnie terapii. Ostateczna decyzja o sposobie leczenia danego pacjenta zależy oczywiście od lekarza.
Ilu pacjentów udało się wyleczyć?
Wszyscy już wiemy z jak trudną i podstępną chorobą mamy do czynienia. Codziennie toczymy walkę o zdrowie i życie każdego naszego pacjenta. Niestety nie każdą walkę udaje nam się wygrać, ale niezmiernie cieszy nas fakt, że z naszą pomocą już ponad 100 pacjentów odzyskało zdrowie.
Czytaj także: Rok 2020 był dla nas sprawdzianem>>>