Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić

Należy pozwolić rozwijać się ubezpieczeniom suplementarnym, gdyż one pozwolą w odpowiednim czasie wprowadzić ubezpieczenia komplementarne. System musi dojrzeć do określenia tego, co można wykluczyć z koszyka i do tego, jak przekonać pacjentów, że to, co znajduje się poza nim, nie jest drogie – mówiła Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatne i prezes Grupy Lux Med podczas panelu dyskusyjnego na temat rynku ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce.
Spotkanie moderował Krzysztof Łanda, prezes Meritum SA, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2015-2017, który przypomniał, że ustawa o koszyku świadczeń gwarantowanych była przygotowywana wówczas gdy ministrem zdrowia była Ewa Kopacz, w roku 2009, ale od tego czasu niewiele się w tej kwestii zmieniło. Natomiast dyskusja na temat dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych trwa już od ponad 20-tu lat.
Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>
Określenie, co pacjentom się należy w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a za co muszą dopłacać i w jakiej wysokości, zostało jedynie zrealizowane w przypadku leków.
Pracami nad koszykiem świadczeń miała się zająć Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, która w tym celu otrzymała dodatkowe środki oraz zatrudniła 100 specjalistów, ale od roku 2018 niewiele się w tej kwestii dzieje.
Trzeba uporządkować system
Poseł Andrzej Sośnierz stwierdził, że obecny system jest chaotyczny, a dodatkowe ubezpieczenia są elementem uporządkowanego systemu.
– Najpierw trzeba określić zakres ubezpieczeń i koszyk świadczeń gwarantowanych, dopiero wtedy możemy myśleć o ubezpieczeniach dodatkowych. Teraz mamy jedynie abonamenty na określoną ilość świadczeń zdrowotnych, to nie są ubezpieczenia, jest to przedpłata za określoną ilość świadczeń. Koszyk jest więc elementem systemu, który nie jest teraz zdefiniowany. Poza tym każdy się boi dyskusji na ten temat, gdyż wiąże się to z mówieniem o dodatkowych opłatach – mówił poseł Sośnierz.
Według Anny Rulkiewicz koszyk jest potrzebny, aby zdefiniować, co się należy pacjentom ubezpieczonym w systemie publicznym.
– Obecnie należy się wszystko, a jednocześnie nie należy się nic. Trudno otrzymać to, co jest w koszyku, trzeba na to długo czekać, albo jest niemożliwe do uzyskania, albo trzeba sobie załatwić itd. Dlatego konieczne do definiowania systemu ochrony zdrowia w Polsce i roli ubezpieczeń, jest zdefiniowanie koszyka. Jednak potrzeba odważnych, którzy zdefiniują, co się należy pacjentom, a co trzeba będzie wykupić poza tą gwarancją – dodała.
Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>
Prezes Rulkiewicz mówiła też, że abonamenty oferują przede wszystkim łatwiejszy dostęp do świadczeń ambulatoryjnych, natomiast ubezpieczenia to także leczenie szpitalne, jednak w Polsce brak szpitali, w których można by te usługi oferować, prywatnych placówek jest bowiem zbyt mało, a w publicznych nie jest to możliwe.
Prezes Rulkiewicza podała przykład Hiszpanii (tam działa Buba- ubezpieczyciel, który jest właścicielem Lux Med), gdzie powstały ubezpieczenia suplementarne i pozostawiono koszyk świadczeń gwarantowanych, ale społeczeństwo stawało się bogatsze i zaczęło wykupywać ubezpieczenia dodatkowe, następnie państwo zaczęło stosować benefity dla pracodawców płacących za pracowników i w rezultacie teraz w Hiszpanii jest ogromna sieć szpitali prywatnych. Ubezpieczenia prywatne są tam kompleksowe i zawierają wszystkie usługi.
Poprawność polityczna ważniejsza
– Największy problem to powiedzieć, co się należy a co się nie należy i że za część świadczeń trzeba będzie zapłacić. Rozmawiamy o tym przed dwie dekady, ale dotychczas nie było odważnego, który by to powiedział– mówił Robert Mołdach, partner, CEO Instytutu Zdrowia i Demokracji i przypomniał dyskusję, która w ostatnich kilku latach była prowadzona w związku z operacjami zaćmy i tego, kiedy należy się pacjentowi w ramach NFZ soczewka toryczna. W wyniku długich dyskusji i konsultacji ustalono jasne zasady korzystania z tego świadczenia (jest to zależne od stopnia wady wzroku, która być ona większa niż 2 dioptrie). Świadczy to o tym, że można wprowadzić takie zasady także w przypadku innych świadczeń. Tak też funkcjonuje to w innych krajach, na przykład koszyk świadczeń w Holandii zawiera 102 tysiące technologii medycznych.
– My nie mamy koszyka świadczeń, mamy wielki kosz, w którym jest wszystko – mówił Christoph Sowada, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum i zwrócił uwagę na dwa aspekty – na to, że społeczeństwo oczekuje, iż socjalne państwo zapewni wszystko, oraz na nietolerancję ograniczonego dostępu do świadczeń.
– Poprawność polityczna jest teraz ważniejsza od realistycznego podejścia – mówił. – Tymczasem sektor prywatny powoli się „zatyka”, kolejki są nie tylko do środków z NFZ, ale także do wolnego czasu prywatnych świadczeniodawców – dodał.
Anna Rulkiewicz mówiła o tym, że ubezpieczenia suplementarne rozwijają się obecnie nie tylko dlatego, że brak jest gwarancji dostępu do świadczeń, ale znaczenie ma także jakość świadczeń oferowanych przez prywatnych świadczeniodawców.
– Suplementarność ma swoje ograniczenia, ona dotyczy opieki ambulatoryjnej, stomatologii, rehabilitacji, czyli podstawowego zakresu świadczeń. To czego nam brak, i to co ja widzę, prowadząc badania wśród pracodawców, to brak świadczeń szpitalnych. Jednak w sytuacji, gdy nie ma zapewnionego stałego finansowania, inwestorzy nie będą się decydować na tworzenie szpitali, skoro nie mają gwarancji, że będzie popyt na ich usługi – wyjaśniała Anna Rulkiewicz. Dodała też, że suplementarność ma sens, gdy składki nie są wysokie. Aby tak było, potrzebne są zachęty podatkowe dla tych, którzy płacą za ubezpieczeni – dodała.
– Warto też wykorzystać fakt, że pracodawcy z uwagi na niezadowolenie z systemu opieki zdrowotnej i presję na benefity, decydują się na abonamenty dla pracowników, jednak stanowią one dla nich koszt. Aby były bardziej masowe, warto wprowadzić ulgi podatkowe – mówiła prezes Rulkiewicz.
Potencjał rynku to 60 mld zł
Krzysztof Łanda przypomniał, że w Polce rynek ubezpieczeń suplementarnych oceniany jest na około 3-3,5 mld zł rocznie, a może osiągnąć nawet 60 mld zł.
Według Andrzeja Jacyny, ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego im. św. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2018-2019, przeszkodą w rozwoju prywatnych świadczeniodawców są ograniczone zasoby kadrowe.
– Kolejki do świadczeń są także w prywatnych sieciach, zauważam także nowe zjawisko – przechodzenie zespołów lekarzy od prywatnych świadczeniodawców do szpitali publicznych, których dyrektorzy proponują im podobne warunki jak w prywatnych placówkach – mówił. – Nie widzę działań, które brałyby pod uwagę te elementy.
Dyrektor Sowada stwierdził, że wszelkie próby skłaniania pacjentów do płacenia dwa razy za to samo, są nieuczciwe i dlatego należałoby rozgraniczyć to, co jest nam należne, a tego, za co trzeba dodatkowo zapłacić..
– Nie sądzę, aby w naszej kulturze była gotowość płacenia dwa razy za to samo. Dlaczego nie może być tak, że pacjent, który ma gwarantowane świadczenia, po prostu dopłaca do części świadczenia, która nie jest gwarantowana? Byłoby to bardziej sprawiedliwe, na pewno byłoby z tego powodu więcej zadowolonych pacjentów oraz potencjał na dodatkowe ubezpieczenia – mówił Robert Mołdach.
Anna Rulkiewicz, podsumowując dyskusję, powiedziała, że trzeba określić suplementarne ubezpieczenia i pozwolić im się rozwijać, gdyż to pozwoli przetrwać bardzo trudny okres, walczyć z niedoborem personelu, a z czasem wprowadzić także ubezpieczenia komplementarne.
– System musi dojrzeć do tego, co wykluczyć z koszyka i jak przekonać pacjentów, że koszyk będzie duży, a to, co poza nim, nie będzie drogie (bo będzie powszechne) – mówiła.
Stwierdziła także, że wszyscy się zgadzają, iż ubezpieczenia komplementarne byłyby pożądane, ale nie można wprowadzić współpłacenia za usługi i krytykuje się ubezpieczenia suplementarne, które rozwijają się dlatego, że system ubezpieczeń powszechnych jest niedoskonały. Tymczasem, gdyby nie było ubezpieczeń suplementarnych, system publiczny nie byłby w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów.
W dyskusji wzięli udział: Andrzej Jacyna, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego im. św. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2018-2019, Krzysztof Łanda, prezes Meritum L.A., podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2015-2017, Robert Mołdach, partner, CEO Instytutu Zdrowia i Demokracji oraz Christoph Sowada, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, Andrzej Sośnierz, poseł na Sejm, członek Sejmowej Komisji Zdrowia oraz Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes zarządu Grupy Lux Med.
Panel odbył się 9 lipca 2020 roku.
Kongres Wyzwań Zdrowotnych, który organizuje Grupa PTWP, w tym roku odbywa się online i trwa od 14 maja do 14 lipca 2020 roku.
Komentarze
Stawiam na aktywność związku na wielu polach
Andrzej Mądrala, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej
Jako nowy prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej będę kontynuował działania, które były prowadzone przez wieloletnią prezes Annę Rulkiewicz oraz poprzedni zarząd związku. Moim priorytetem jest aktywność związku na wielu polach.
Niezwykle ważną kwestią jest dla mnie wzmacnianie roli prywatnych świadczeniodawców w ochronie zdrowia, którzy w istotny sposób budują bezpieczeństwo zdrowotne Polek i Polaków. System prywatny od lat stanowi doskonałe uzupełnienie sektora publicznego, dlatego też wspólne działania obu tych sektorów są wyjątkowo ważne.
Wszyscy i to od dawna odczuwamy konieczność zmian organizacyjnych w systemie opieki zdrowotnej, zatem dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić tę współpracę, wykorzystując zasoby systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Rozwiązania tworzone w systemie ochrony zdrowia powinny być zawsze skupione na potrzebach pacjenta, na wynikach leczenia i na jakości opieki medycznej. Dlatego niezwykle ważne i jednocześnie konieczne jest takie przeprojektowanie systemu i poprawa jego funkcjonowania, aby system opieki zdrowotnej w Polsce skupiał się na pacjencie.
Olbrzymią wagę przywiązuję również do utrzymania stałego dialogu ze stroną rządową i społeczną.
Pracodawcy Medycyny Prywatnej z nowym zarządem
W celu realizacji przyjętych celów chciałbym położyć większy nacisk na zwiększenie aktywności członków nowego zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, a także wszystkich członków związku. Będzie się to mogło odbywać między innymi poprzez szerszy udział w pracach zespołów, do których jesteśmy zapraszani, takich jak zespół Trójstronny ds. Ochrony Zdrowia, Rada Dialogu Społecznego, komisje zdrowia Sejmu i Senatu.
Chciałbym także postawić na naszą większą aktywność w życiu publicznym poprzez udział naszych członków w najważniejszych konferencjach dotyczących tematyki ochrony zdrowia.
W ramach kontynuacji dotychczasowych działań będziemy aktywnie włączać się w opiniowanie projektów ustaw oraz zgłaszanie własnych propozycji rozwiązań legislacyjnych. Będziemy w tym zakresie współpracować z Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia.
Chcielibyśmy także, jako świadczeniodawcy usług medycznych, dalej rozwijać jakość oraz rozszerzać zakres oferowanych świadczeń, a także wprowadzać innowacyjne metody, takie jak chirurgia robotyczna.
Myślę, że warto także nagłaśniać fakt, że to właśnie w prywatnych placówkach pracy szukają najlepsi specjaliści, ponieważ jesteśmy w stanie zapewnić im właściwe, bezpieczne warunki pracy oraz odpowiednie wynagrodzenie.
Naszym forum opiniotwórczym oraz informacyjnym jest portal www.medycynaprywatna.pl, który pełni ważną rolę w przekazywaniu wiedzy zarówno na temat naszych działań jak i całego prywatnego rynku medycznego. Chcemy go w dalszym ciągu prowadzić i rozwijać i zachęcamy naszych członków do korzystania z tego kanału informacyjnego.
Pracodawcy Medycyny Prywatnej podsumowali rok 2021
Pacjenci i personel oczekują aktualizacji stawki refundacyjnej za dializy
Tomasz Prystacki, prezes zarządu Fresenius Nephrocare Polska
Stacje dializ w całej Polsce stoją przed coraz większym wyzwaniem, jakim jest utrzymanie ciągłości leczenia. Stawka refundacyjna za hemodializy od lat nie nadąża za faktycznymi kosztami wykonywania świadczeń i mimo wielkokrotnych apeli pacjentów i świadczeniodawców, nadal nie została odpowiednio zaktualizowana.
Świadczenia ratujące życie
Firma Fresenius Nephrocare Polska dokładnie przenalizowała koszty wykonywania świadczeń z zakresu hemodializoterapii, czyli świadczenia ratującego życie, które musi być wykonywane u pacjentów trzy razy w tygodniu w stacji dializ. W eksperckim materiale „Refundacja dializoterapii w Polsce” firma, która prowadzi ponad 70 stacji dializ w Polsce i ponad 4100 na całym świecie (z 345 tysięcy pacjentów pod opieką), szczegółowo pokazuje co składa się na koszt hemodializy i w jaki sposób koszty te na przestrzeni lat wzrastały.
Eksperci Pracodawców Medycyny Prywatnej pracują nad projektami cyfryzacji
Od lat stawka refundacyjna za hemodializy jest jedną z najniższych w Europie i jest niedostosowana do realnych kosztów ponoszonych przez ośrodki na leczenie pacjentów. Przy obecnej sytuacji inflacyjnej, aspiracjach płacowych, konieczności konkurowania o personel z innymi bardziej adekwatnie wycenionymi procedurami i przy dramatycznym wzroście cen paliw, mediów czy wywozu odpadów, ośrodki w całej Polsce mierzą się z trudnościami zapewnienia ciągłości realizowania świadczeń ratujących życie. Przeprowadzona analiza pokazuje, że obowiązująca dzisiaj stawka refundacyjna jest niedoszacowana w prawie 50 procentach.
Stawka za dializę – 596 zł
Materiał, którzy otrzymały wszystkie instytucje zajmujące się organizacją służby zdrowia w Polsce, czyli między innymi Ministerstwo Zdrowia, Agencja Taryfikacji i Oceny Technologii Medycznych, Narodowy Fundusz Zdrowia czy władze samorządowe, wyraźnie pokazują, że stawka refundacyjna za pojedynczy zabieg hemodializy powinna wynosić około 596 zł, czyli ponad połowę więcej, niż obecna refundacja.
Aktualnie wykonywane przesuwanie kilkuprocentowych środków w ramach wyceny przygotowanej przez Agencję Taryfikacji i Oceny Technologii Medycznych (czyli np. dodanie kilku procent do stawki podstawowej, przy jednoczesnej likwidacji dodatków za wykonywanie świadczeń w podwyższonym reżimie sanitarnym czy świadczeń covidowych), w żaden sposób nie powoduje wzrostu stawki. Co więcej, nie znajduje żadnego oparcia w przeprowadzonych przez świadczeniodawców analizach.
Pacjenci coraz częściej dostrzegają problem i obawiają się o dostępność do leczenia. I jest to niestety bardzo prawdopodobna rzeczywistość. Świadczeniodawcy mogą po prostu nie udźwignąć kosztów utrzymania i prowadzenia ośrodków, zwłaszcza w przypadku mniejszych stacji dializ. Proces zamykania już się rozpoczął i niedługo przyspieszy jeśli sytuacja nie ulegnie diametralnej poprawie.
Premiery od Fresenius Medical Care Polska na Zjeździe Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego
Planujemy współpracę z ubezpieczycielami
Sławomir Łopalewski, dyrektor zarządzający Lux Med Ubezpieczenia
Wprowadzając na rynek Ubezpieczenie Szpitalne Lux Med – Pełna Opieka, mieliśmy świadomość, że jest to swego rodzaju rewolucja dla systemu. Biorąc pod uwagę wyzwania, z jakim obecnie zmaga się ochrona zdrowia w Polsce, spodziewamy się, że nasza polisa szpitalna to rozwiązanie, które w pełni odpowie na potrzeby pacjentów. Leczenie ambulatoryjne jest bowiem już zagospodarowane poprzez różnego rodzaju abonamenty i ubezpieczenia, natomiast dotychczas brakowało kompleksowej oferty szpitalnej.
Ubezpieczenie Szpitalne Lux Med– Pełna Opieka jest skierowane do klientów indywidulanych oraz firm – jako benefit pracowniczy. Planujemy jego sprzedaż przy współpracy z innymi ubezpieczycielami, bankami, brokerami i specjalistycznymi agencjami.
Podczas tworzenia polisy korzystaliśmy z doświadczeń Bupa – naszego właściciela, międzynarodowej firmy ubezpieczeniowej. To właśnie dzięki niej, rozwiązanie podobne do naszego funkcjonuje między innymi na rynku hiszpańskim z powodzeniem od prawie 20 lat. Mieliśmy na względzie również to, że zdecydowana większość polis dostępnych w Polsce, w razie poważnego zachorowania, opiera się na wypłacie określonej sumy ubezpieczenia, ale sama organizacja procesu leczenia pozostaje po stronie pacjenta. Natomiast polisa szpitalna obejmuje kompleksową opiekę – od diagnostyki, przez zabiegi planowe, pomoc doraźną, aż po rehabilitację poszpitalną – w nowoczesnych, dobrze wyposażonych szpitalach.
MedPolonia w Grupie Lux Med
Tym, co ją wyróżnia i odróżnia od innych dostępnych na rynku jest pełna koordynacja ścieżki leczenia pacjenta. Zarówno w przypadku planowych hospitalizacji jak i nagłych zdarzeń wymagających leczenia szpitalnego, Koordynator Opieki Szpitalnej dba o plan leczenia, tak by pacjent skupił się na szybkim powrocie do zdrowia.
Oferta, którą przygotowaliśmy, to produkt all risk. Lista wyłączeń (wprowadzona zamiast listy wykonywanych procedur, zwykle określanej w warunkach ubezpieczenia) jest krótka i obejmuje m.in. transplantacje, przeszczepy, choroby genetyczne, przedłużanie kończyn czy operacje na otwartym sercu. Jesteśmy w stanie skutecznie leczyć ponad 80 procent wszystkich problemów zdrowotnych, z jakimi do szpitala zgłasza się pacjent.
W celu wzmocnienia dostępności świadczeń szpitalnych rozwijamy sieć specjalistycznych placówek na terenie całego kraju. Obecnie Grupa Lux Med posiada 14 własnych szpitali. Leczenie szpitalne naszych pacjentów odbywa się także na podstawie umów podpisanych z podwykonawcami. Otworzyliśmy specjalne Oddziały Opieki Doraźnej – odpowiedniki SOR-ów. Takie punkty są już dostępne w Szpitalu św. Elżbiety w Warszawie i Szpitalu Swissmed w Gdańsku. Planujemy, aby funkcjonowały w całym kraju.
Lux Med: dział pomocy doraźnej w Szpitalu Św. Elżbiety
Działamy na rzecz środowiska diagnostów laboratoryjnych
Barbara Kopeć, przewodnicząca Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej
W roku 2021 firmy tworzące Forum Medycyny Laboratoryjnej Pracodawców Medycyny Prywatnej realizowały szereg projektów, dotyczących zagadnień istotnych dla środowiska. Dotyczyły one między innymi uprawnień opiekunów medycznych, finansowania świadczeń a także opiniowania rozwiązań legislacyjnych.
Szkolenia dla opiekunów medycznych
W czerwcu 2021 roku została wprowadzona przez Ministerstwo Edukacji i Nauki nowa podstawa nauczania opiekunów medycznych w szkołach policealnych zawierająca między innymi nauczanie pobierania krwi i innych materiałów do badań laboratoryjnych
Eksperci firm zrzeszonych w forum Medycyny Laboratoryjnej uczestniczyli także (już po raz trzeci) w Konferencji Opiekunów Medycznych, podczas których wygłosili wykłady.
Wsparcie inicjatywy rządowej
Z inicjatywy Forum oraz stowarzyszenia MedTech (zrzeszającego dostawców materiałów i odczynników do badań laboratoryjnych), w celu wspierania działań informacyjnych dotyczących programu Profilaktyka 40Plus powstał portal profilaktyka40plus.com. Stanowi on wsparcie dla rządowej inicjatywy. Eksperci z firm zrzeszonych w Forum zasilili portal treścią. Prowadzony jest tam między innymi szczegółowy wykaz punktów pobrań wykonujących badania w ramach Programu, uzupełniony o godziny pracy.
Interwencje dotyczące testów
Forum interweniowało w resorcie zdrowia w sprawie testów antygenowych finansowanych przez NFZ. W rezultacie tej interwencji uzyskano taką możliwość (początkowo Ministerstwo Zdrowia wytypowało do wykonywania takich testów tylko apteki).
Pracodawcy Medycyny Prywatnej podsumowali rok 2021
Interwencje dotyczyła także drastycznej obniżki ceny testów RT-PCR wykonywanych w kierunku SARS-Cov-2. Temat był także poruszany podczas obrad Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia. Ceny utrzymano ale uwzględniono wniosek o wprowadzenie i wycenę tego badania w trybie CITO.
Prace nad ujednoliceniem słownika
Forum współpracowało także z profesorem B. Solnicą, który powołał zespół do prac nad ujednoliceniem słownika badań laboratoryjnych w Polsce w oparciu o międzynarodową klasyfikację LOINC. W każdej firmie został wytypowany ekspert medyczny do przetłumaczenia fragmentu słownika badań na język polski. Tak przetłumaczony słownik został zgłoszony do LOINC, trwają obecnie dalsze związane z tym prace.
Opiniowanie aktów prawnych
Firmy zrzeszone w Forum zaopiniowało (negatywnie) projekt rozporządzenia ministra zdrowia, zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej. Propozycje rozwiązań informatycznych i sprawozdawczości wobec laboratoriów medycznych były niebezpieczne, pracochłonne i w konsekwencji bardzo kosztowne. Dzięki interwencji projekt rozporządzenia został wycofany.
Nie udało się natomiast uzyskać wprowadzenia w życie projektu rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego zasady pracy i kadry w pracowniach transfuzjologii immunologicznej (serologii). Rozporządzenie, nad którego treścią i zrozumieniem konieczności proponowanych zmian firmy zrzeszone Forum pracowały kilka lat, zatrzymało się na etapie konsultacji. Według resortu zdrowia prace legislacyjne zostały wstrzymane z uwagi na sprzeciw centrów krwiodawstwa
Życzymy diagnostom nowej ustawy o medycynie laboratoryjnej
dr n. med. Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu Diagnostyka S.A. ds. medycyny laboratoryjnej
27 maja obchodzimy Dzień Diagnosty Laboratoryjnego. Składając z tej okazji życzenia przedstawicielom tej grupy zawodowej życzymy im, aby niebawem pojawiła się dedykowana dla nich ustawa o medycynie laboratoryjnej, która zastąpi przestarzałą i w części już nieaktualną ustawę o diagnostyce laboratoryjnej z 2001 roku.
Życzmy także diagnostom laboratoryjnym i nam samym (gdyż każdy z nas jest potencjalnym pacjentem), aby w Polsce wykonywano więcej badań laboratoryjnych, co znacząco poprawi jakość procesu diagnozowania i poprawi skuteczność leczenia wielu chorób.
Szacuje się że około 80 procent obiektywnych i wyrażonych numerycznie danych o stanie zdrowia pacjentów generowanych jest przez laboratoria medyczne. W związku z tym coraz częściej dla opisania tak kluczowej dziedziny medycyny używa się terminu „medycyna laboratoryjna” odsyłając do lamusa dotychczas stosowany termin „diagnostyka laboratoryjna”.
Rozwój nowych metod badawczych
Dynamiczny rozwój medycyny laboratoryjnej, który doprowadził do możliwości zlecania ponad 5000 różnych badań laboratoryjnych, jest związany z postępami technologicznymi i dostępnością nowych metod badawczych. Ostatnie lata należą na pewno do genetyki, gdyż dzięki dostępności nowych metod możliwe jest opisanie całego genomu pacjenta i ocena zarówno obecnych problemów pacjenta, jak i wnioskowanie o ryzyku zdrowotnym na przyszłość.
Próbki materiałów do badań do laboratorium Alab przylecą dronem
Przykładem dynamicznego rozwoju medycyny laboratoryjnej w odpowiedzi na nowe potrzeby diagnostyczne było uruchomienie w okresie pandemii Covid-19 kilkudziesięciu różnych badań (uprzednio nieistniejących), począwszy od badań RT-PCR, przez wymazowe testy antygenowe, aż do badania przeciwciał anty-Sars-CoV-2.
Prawidłowe funkcjonowanie współczesnego laboratorium medycznego jest oparte na wykorzystaniu specjalistycznych analizatorów i technologii, ale nie byłoby ono możliwe bez codziennej ciężkiej pracy fachowego personelu medycznego.
Diagnosta – specjalista o szerokiej wiedzy
W Polsce wprowadzono unikalne rozwiązanie, definiując zawód diagnosty laboratoryjnego. Diagnosta laboratoryjny to specjalista łączący wiedzę medyczną o wykonywanych badaniach laboratoryjnych z wiedzą technologiczną o używanych narzędziach i technologiach.
Automatyzacja to przyszłość diagnostyki medycznej
Diagności laboratoryjni zdobywają wykształcenie na uczelniach medycznych na kierunku analityka medyczna (zwanym coraz częściej kierunkiem medycyna laboratoryjna). Kluczowe zadania diagnostów w laboratoriach to zapewnienie jakości i poprawnego przebiegu badań oraz wiarygodności uzyskiwanych wyników. Formalnym potwierdzeniem tego, że badanie zostało wykonane poprawnie, a wynik jest wiarygodny, jest autoryzacja diagnosty laboratoryjnego na wydawanym sprawozdaniu lub wyniku badania.
17,5 tysiąca diagnostów
W Polsce obecnie aktywnie pracuje ponad 17,5 tysiąca diagnostów laboratoryjnych wspomaganych w laboratorium przez personel techniczny, a w całym procesie wykonania badania przez inne zawody medyczne na przykład pielęgniarki pobierające materiał do badań.
Liczba laboratoriów medycznych w Polsce jest zmienna, a laboratoria są różne – mniejsze i większe, publiczne i niepubliczne, przyszpitalne i funkcjonujące jako samodzielne podmioty lecznicze, wykonujące badania podstawowe i wysokospecjalistyczne.
Obecnie działa w Polsce około 2000 laboratoriów medycznych, ale dane z przygotowanego w 2017 roku raportu NIK wskazują, że w Polsce wykonujemy 2-3 razy mniej badań laboratoryjnych w przeliczeniu na pacjenta niż w krajach Europy zachodniej.
Niestety mało kto ma pełną wiedzę o złożoności pracy we współczesnym laboratorium medycznym i unikalnych kompetencjach tajemniczego zawodu diagnosty laboratoryjnego. Większość pacjentów nie wie, jak kluczową rolę pełnią we współczesnej medycynie laboratoria medyczne i diagności laboratoryjni.
Ważna rola diagnostów w profilaktyce
Wiele osób odbiera laboratorium jako czarną skrzynkę, do której z jednej strony wpada pobrany od pacjenta materiał, a z drugiej wypada gotowy wynik badania. Niektórzy wspominają o tajemniczych „laborantach” pracujących w laboratorium. Na marginesie warto dodać, że ta forma językowa jest przestarzała i dziś niepoprawnie stosowana w zamiennym określaniu osób wykonujących zawód diagnosty laboratoryjnego. W związku z tym ważna jest edukacja i poszerzanie świadomości społecznej zarówno w zakresie uświadamiania roli pełnionej przez tę grupę zawodową, jak i budowania świadomości profilaktyki zdrowia zarówno u pacjentów, jak i u lekarzy.
Doceniajmy tę grupę zawodową przypisując jej odpowiednią wagę, bowiem praca jaką wykonuje jest niezwykle odpowiedzialna. Za wiarygodnością badań stoi wiedza diagnosty, a wyniki badań stanowią fundament dla trafnej diagnozy lekarskiej. Pamiętajmy, że szybka i prawidłowa diagnoza jest kluczem do walki z chorobą i wpływa na tempo dochodzenia do zdrowia, a tym samym na jakość i długość naszego życia.
Synevo przejęło Dialab, dostawcę usług diagnostycznych we Wrocławiu