Konieczne jest zniesienie stawki kapitacyjnej na badania diagnostyczne

Autor: Medycyna Prywatna
20 marca 2023

W Polsce zaledwie 3 procent badań diagnostycznych wykonuje się na wczesnym etapie wykrywania choroby tzn. w gabinetach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), natomiast w lecznictwie ambulatoryjnym jest to około 10 procent. Najwięcej badań, bo aż 85 procent wykonuje się w szpitalach, w ramach najbardziej kosztownej medycyny naprawczej.

Stowarzyszenie Medtech Polska apeluje do Ministerstwa Zdrowia, by znieść ograniczenia stawki kapitacyjnej na badania diagnostyczne w ramach POZ, AOS (ambulatoryjnej opieki specjalistycznej). i kontraktować medycynę laboratoryjną z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Będąc bezpośrednim płatnikiem NFZ i resort zdrowia miałyby pełną wiedzę i kontrolę nad procesem diagnostycznym, co pozwoliłoby na skuteczne wdrażanie programów zdrowotnych.

Informacja diagnostyczna, jako pierwsza daje ogólny obraz stanu zdrowia pacjenta. Od wykonania podstawowych badań laboratoryjnych powinno się zawsze zaczynać proces leczenia. Dopiero potem, zgodnie z rozpoznaniem lekarza, przychodzi czas na dalsze postępowanie i zlecanie ukierunkowanych testów. Taka formuła jest nie tylko najbardziej efektywna, ale i najtańsza. Dodatkowo aktywnie promuje ją Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Jednak w Polsce nadal wykonuje się za mało badań podstawowych. W innych krajach europejskich określa się na przykład około 7-9 parametrów z jednego pobrania krwi u pacjenta, są kraje, w których ta liczba sięga kilkunastu. W Polsce są to średnio zaledwie trzy parametry.

Świadczenia profilaktyczne w placówkach Grupy Scanmed

Od 1 lipca 2022 obowiązuje nowa stawka kapitacyjna  (kwota określona przez NFZ na leczenie pacjenta) dotycząca lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, która wynosi 191,88 zł (rocznie). Jednak nie wpłynęło to na liczbę zlecanych badań diagnostycznych.

Uczmy się od sąsiadów

Dla porównania w Czechach, służba zdrowia radzi sobie z tymi problemami zdecydowanie lepiej. Więcej badań jest objętych refundacją, diagnostyka jest precyzyjnie wyceniona i jest prowadzony monitoring wydatków w tym zakresie. W krajach Unii Europejskiej średnia, jaką wydaje się na badania pacjenta, to około 40 euro. W krajach najbogatszych, takich jak Szwajcaria czy Niemcy kwota ta wzrasta nawet dwukrotnie. Polska na tym tle plasuje się na dole stawki. Na jednego pacjenta przeznacza się około 13 euro (to blisko  trzykrotnie mniej, zwłaszcza że ceny są porównywalne) i z tym wynikiem zajmujemy piąte miejsce od końca.

Polska jest też jednym z nielicznych krajów w UE, który nie prowadzi rejestru badań diagnostycznych. Lekarz może często się wahać, czy zlecić dane badanie pacjentowi, bo kalkuluje, czy może sobie na to pozwolić. Blokuje go stawka kapitacyjna, której nie chce przekraczać,  gdyż dodatkowy koszt musiałby pokryć z budżetu placówki POZ.

W rezultacie, gdy lekarz ma pod opieką pacjenta z określonym schorzeniem, musi się zastanowić, na jakie badania go pokierować. Ma świadomość, że dysponuje stawką kapitacyjną, która obejmuje nie tylko wydatki na medycynę laboratoryjną, ale również na szereg innych badań. Czasami musi więc dokonywać niełatwych wyborów – czy wobec ograniczonych środków na jednego pacjenta zlecić mu badanie laboratoryjne, czy może lepszym wyborem będzie USG.

-Potrzebujemy zmian, które powinny zaczynać się u podstaw polskiego systemu opieki zdrowotnej. By móc w pełni wykorzystać potencjał medycyny laboratoryjnej w Polsce, przede wszystkim lekarze POZ powinni mieć możliwość zlecania większej liczby badań profilaktycznych, a także przeprowadzania bilansów stanu zdrowia. Konieczne jest większe zaangażowanie w działania profilaktyczne lekarzy medycyny pracy, a nawet personelu medycznego na innych szczeblach organizacji systemu, zwłaszcza koordynatorów (opieka koordynowana) którzy w ramach programu edukacyjnego mogliby dokształcać pacjentów na temat wybranych chorób cywilizacyjnych – mówi Jarosław Wyligała, prezes zarządu MedTech Polska – Rozmawiamy o zmianach, które w polskim systemie zdrowia powinny być wprowadzone jak najszybciej – dla dobra pacjentów, i dla kondycji budżetu państwa.

Dobre pomysły w POZ

Poza stawką kapitacyjną istnieje również dodatkowy budżet powierzony. Tworzą go na przykład programy, w ramach których nagradza się lekarzy za zwiększoną liczbę osób zgłoszonych do „Profilaktyki 40 Plus” (modyfikacje zgodnie z zarządzeniem z 13 grudnia 2022 dotyczyły między innymi przedłużenia naliczania placówkom realizującym świadczenia lekarza POZ, do 31 grudnia 2023 roku, współczynnika korygującego związanego z poziomem zgłaszalności do programu).

Diagnostyka: 600 tysięcy osób wykonało badania w ramach programu Profilaktyka 40 Plus

Zdaniem świadczeniodawców program „Profilaktyka 40 Plus” kontraktujący badania z NFZ bardzo powoli zaczyna przynosić pierwsze efekty. Konieczne jest jednak odblokowanie badań na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej dla wszystkich grup wiekowych oraz dla wszystkich grup ryzyka chorób przewlekłych. Ważne, aby badania były raportowane na koncie pacjenta i by lekarze rodzinni byli zobligowani do korzystania z nich, a także oceny wyników podczas wizyty pacjenta w gabinecie POZ.

-W Polsce obecnie żyje 20 milionów osób po czterdziestym roku życia, jednak z programu „Profilaktyka 40 Plus” skorzystało zaledwie 1,5 miliona czyli około 7 procent z nich. W interesie nas wszystkich, a przede wszystkim ministerstwa powinna być promocja medycyny laboratoryjnej i jak najszerszy do niej dostęp. Po pierwsze, jest to zwyczajnie tańsze, a po drugie i najważniejsze z punktu widzenia pacjenta. Kilkudniowa wizyta w szpitalu wiąże się z niedogodnościami i stresem, podczas gdy badania laboratoryjne pozwalają na wykrycie choroby we wczesnym stadium, pozwala na skuteczniejsze  zapobieganie lub  efektywne i szybkie leczenie. Co więcej,  dzięki badaniom możemy wykrywać predyspozycje  w kierunku chorób cywilizacyjnych – zapewnia Jarosław Wyligała.

Dlaczego diagnostyka laboratoryjna jest tak ważna?

Wykonanie badań laboratoryjnych umożliwia postawienie diagnozy na wczesnym etapie rozwoju choroby, dzięki czemu można nie tylko wcześnie rozpocząć leczenie, ale także znacznie zwiększyć jego skuteczność. Na przykład badanie w kierunku morfologii krwi pozwala wykryć wczesne fazy zaburzenia odporności, choroby autoimmunologiczne oraz niedokrwistość, a także niektóre nowotwory. Analiza próbki moczu umożliwia wykrycie chorób nerek, dróg moczowych, a także powikłań związanych z już zdiagnozowaną cukrzycą, otyłością i nadciśnieniem tętniczym. Oznaczenie stężenia glukozy zwiększa prawdopodobieństwo wczesnego rozpoznania cukrzycy typu 2. Jest to szczególnie istotne w przypadku chorób nefrologicznych, które już w tej chwili są problemem cywilizacyjnym.

Szczególną uwagę zwrócił na to prof. Ryszard Gellert, krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii. Zdaniem naukowca za piętnaście lat, o ile nic się nie zmieni, choroby nerek będą trzecią przyczyną niezapalnych i nieurazowych, przedwczesnych zgonów.

Medycyna stylu życia – nowa usługa w centrach medycznych Medicover

Jak wynika z raportu MedTech Polska zwiększenie liczby wykonywanych badań laboratoryjnych, oprócz oczywistej korzyści dla pacjentów związanej z wczesnym rozpoznaniem wielu chorób, może przynieść także wyraźne oszczędności dla budżetu.

Gdyby wykonywanych badań poziomu glukozy było o 25 procent więcej, dzięki uzyskanym w ten sposób informacjom diagnostycznym roczne oszczędności NFZ z tytułu kosztów leczenia cukrzycy wyniosłyby blisko 0,5 mld zł. Podobną oszczędność można uzyskać przy większym wykorzystaniu medycyny laboratoryjnej w diagnostyce przewlekłej choroby nerek.

-Mówimy tutaj o naprawdę sporych pieniądzach. Analiza efektywności kosztowej dowiodła, że wzrost liczby badań kreatyniny o 25 procent prowadzi do oszczędności dla NFZ rzędu 93-197 mln zł rocznie w cenach z roku 2013. Mam na myśli koszty bezpośrednie, czyli około 5-9 procent w skali roku, już po uwzględnieniu wydatków na dodatkowe badania. Zaoszczędzone w ten sposób fundusze można oczywiście z powrotem wpuścić w system i w ten sposób sfinansować dodatkowe badania dla tysięcy pacjentów rocznie – przekonuje Jarosław Wyligała, prezes zarządu MedTech Polska.

MedTech Polska jest stowarzyszeniem zrzeszającym działające w Polsce podmioty zaangażowane w badania, rozwój, produkcję, dystrybucję i import wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro (IVD). Reprezentuje branżę IVD wobec organów regulacyjnych, stowarzyszeń naukowych i korporacji zawodowych. Wraz z innymi organizacjami działa na rzecz stałego poprawiania standardów opieki medycznej w Polsce. Stowarzyszenie MedTech Polska dąży do tego, by lekarze mogli podejmować decyzje medyczne i kliniczne na podstawie najlepszej informacji diagnostycznej, korzystali z najlepszych możliwych narzędzi i technologii medycznych związanych z wyrobami medycznymi do diagnostyki in vitro. Na poziomie międzynarodowym MedTech Polska współpracuje z MedTech Europe, europejskim stowarzyszeniem branżowym reprezentującym przemysł technologii medycznych, od diagnozy do wyleczenia.

Inne artykuły

Pracodawcy Medycyny Prywatnej składają najserdeczniejsze życzenia!

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.12.2024
Przeczytaj teraz

DO WYKORZYSTANIA: materiał edukacyjny „Wyzwania i zarządzanie ryzykiem związane z nowymi zagrożeniami dla zdrowia w pracy i w życiu codziennym”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.12.2024

w imieniu Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi (organizacji partnerskiej Pracodawców Medycyny Prywatnej) przekazujemy najnowszy materiał edukacyjny „Wyzwania i zarządzanie ryzykiem związane z nowymi zagrożeniami dla zdrowia w pracy i w życiu codziennym” przeznaczony dla pracodawców, menedżerów i kierowników odpowiedzialnych za działania na rzecz zdrowia pracowników.

Prezentowana broszura została opracowana pod redakcją dr hab. Anny Kozajdy w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, finansowanego przez Ministra Zdrowia.

Opracowanie przedstawia wybrane czynniki szkodliwe i zagrożenia dla zdrowia, które coraz częściej stanowią wyzwanie dla pracodawców i kadry zarządzającej ryzykiem zdrowotnym w zakładach pracy. Przedstawione w opracowaniu informacje są szczególnie istotne w odniesieniu do populacji starzejących się pracowników. Autorami rozdziałów są eksperci w dziedzinie zagrożeń chemicznych, biologicznych, radiacyjnych oraz z zakresu psychologii i promocji zdrowia w miejscu pracy. Dołożono wszelkich starań, aby każde zagadnienie było omówione wyczerpująco, a broszura stanowiła kompendium praktycznej wiedzy dla pracodawcy.

W rozdziałach opisano kolejno:

  • Substancje chemiczne zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego – komu najbardziej zagrażają i jak chronić zdrowie pracowników?
  • Wirusy – czy ekspozycja w miejscu pracy zawsze ma charakter zawodowy i jak zapobiegać ogniskom zakażeń wirusowych w zakładzie pracy?
  • Pole elektromagnetyczne – jak wpływa na organizm człowieka i jakie obowiązki ma pracodawca, jeśli pracownicy są narażeni na działanie tego pola?
  • Klimatyzowanie pomieszczeń – czy jest konieczne i jakie zasady wdrożyć, aby zapewnić zarówno wydajność pracy, jak i komfort oraz bezpieczeństwo zdrowotne pracowników podczas upałów?
  • Stres – jakie są fizjologiczne, psychologiczne i behawioralne skutki zdrowotne stresu i jak pracodawca może ograniczyć czynniki stresogenne związane z pracą?
  • Otyłość – jakie jest nowe spojrzenie na otyłość i w jaki sposób pracodawca może skutecznie wspomóc pracowników w staraniach o poprawę lub odzyskanie zdrowia?

Instytut Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi, w ramach Centrum Konsultacyjnego, oferuje również bezpłatne wsparcie wielodyscyplinarnego zespołu ekspertów, w tym m.in. służby medycyny pracy, zdrowia publicznego, promocji zdrowia w miejscu pracy, specjalistów ds. fizjologii pracy i ergonomii, bezpieczeństwa chemicznego i biologicznego oraz wsparcia zdrowia psychicznego – zapraszamy do konsultacji:

Projekt jest realizowany w ramach Celu Operacyjnego 5: Wyzwania Demograficzne, Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, finansowanego przez Ministra Zdrowia, Zadanie 10: pn.: „Edukacja w zakresie zarządzania zdrowiem starzejących się pracowników oraz opracowanie i upowszechnienie instrumentów promujących zdrowie i zachowania prozdrowotne w środowisku pracy”.

Przeczytaj teraz

Gyncentrum dołącza do Pracodawców Medycyny Prywatnej – Paweł Czerwiński w roli Członka Zarządu PMP

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.12.2024

Miło nam poinformować, że Gyncentrum Sp. z. o.o. dołączyło do Pracodawców Medycyny Prywatnej. Jednocześnie Paweł Czerwiński – Prezes Zarządu Gyncentrum – będzie pełnił funkcję Członka Zarządu PMP.

Klinika Gyncentrum jest jednym z wiodących ośrodków leczenia niepłodności i diagnostyki prenatalnej w Polsce. Od ponad 20 lat pomaga niepłodnym parom spełnić marzenie o potomstwie, zachowując przy tym najwyższą jakość usług. W ramach jednego ośrodka pacjenci mogą skorzystać z pełnej diagnostyki przyczyn niepłodności oraz poddać się leczeniu zaawansowanymi metodami. Zespół kliniki tworzą wybitni specjaliści z wielu dziedzin medycyny: ginekologii i położnictwa, endokrynologii, perinatologii, genetyki, urologii, andrologii, immunologii czy embriologii. Gyncentrum jest także cenionym ośrodkiem diagnostyki prenatalnej, wykonującym badania prywatne oraz na NFZ.


Grupę Gyncentrum tworzą nowoczesne centra i laboratoria medyczne, w tym Laboratorium Genetyczne Gyncentrum, będące jest jednym z najnowocześniej wyposażonych laboratoriów w Europie. To również wiodący ośrodek w zakresie diagnostyki genetycznych przyczyn niepłodności i poronień oraz preimplantacyjnej diagnostyki PGT w Polsce. Laboratorium wykonuje szeroki zakres badań genetycznych dla pacjentów zmagających się z niepłodnością i nawykowymi poronieniami, pacjentów będących nosicielami chorób genetycznych lub mających genetyczne predyspozycje do nowotworów oraz zmagających się z częstymi infekcjami intymnymi.


Klinika Leczenia Niepłodności Gyncentrum ma swoje oddziały w 8 miastach w Polsce: w Katowicach, Krakowie, Bielsku-Białej, Częstochowie, Lublinie, Warszawie, Poznaniu oraz we Wrocławiu.

Witamy na pokładzie i mamy nadzieję na owocną współpracę!

Przeczytaj teraz

„Kwestionariusz do oceny jakości programu promocji zdrowia”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.12.2024

w imieniu Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi (organizacji partnerskiej Pracodawców RP) przekazujemy najnowsze narzędzie przydatne w zakładach pracy osobom lub zespołom zarządzającym strategią/programem/projektem promocji zdrowia personelu.

„Kwestionariusz do oceny jakości programu promocji zdrowia”, opracowany przez dr. Krzysztofa Puchalskiego oraz dr Elizę Goszczyńską z Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, ma wspomóc menadżerów promocji zdrowia w samorefleksji dotyczącej jakości takich przedsięwzięć. Doświadczenia praktyków i analizy naukowe wskazują, że wysoka jak ość wdrożenia prozdrowotnego sprzyja osiąganiu oczekiwanych efektów. Zapraszamy do pobierania i bezpłatnego korzystania z „Kwestionariusza do ewaluacji jakości wdrożenia programu promocji zdrowia”.

Jakie korzyści może czerpać firma z przeprowadzenia analizy w oparciu o to narzędzie?

  • Kwestionariusz daje możliwość prześledzenia najważniejszych czynników istotnych z punktu widzenia wysokiej jakości programu promocji zdrowia.
  • Samorefleksja osób zarządzających wdrożeniem, podjęta w oparciu o narzędzie, pozwala im uświadomić sobie, w którym miejscu dbałości o wysoką jakość programu promocji zdrowia jest aktualnie firma oraz wskazuje obszary, które są jeszcze do zaopiekowania.
  • Prowadzenie cyklicznie takich analiz daje możliwość prześledzenia postępów w procesie budowy wysokiej jakości wdrożenia wellbeingowego.
  • Konstrukcja narzędzia jest bardzo prosta, co znacząco ułatwia i skraca proces analizy.

Narzędzie pomaga w ocenie jakości działań prozdrowotnych realizowanych w sześciu obszarach:

1. miejsce promocji zdrowia personelu w polityce firmy,
2. struktury organizacyjne dla promocji zdrowia,
3. planowanie procesu promocji zdrowia,
4. ustanawianie celów promocji zdrowia,
5. implementacja promocji zdrowia,
6. ewaluacja promocji zdrowia.

W kwestionariuszu przy każdym z tych obszarów zdefiniowano trzy kryteria, uznane za szczególnie istotne dla dobrej jakości działań promocyjnych. Z kolei każdemu kryterium przypisano trzy możliwe poziomy realizacji:

  • kryterium zostało już osiągnięte,
  • trwają dopiero prace w tym kierunku,
  • w ogóle nie rozpoczęto działań w tym zakresie.

Aby ułatwić korzystanie z kwestionariusza, dołączono do niego rekomendacje dotyczące sposobu opracowania, interpretacji i wykorzystania zgromadzonych danych, a także metodykę jego stosowania w zakładzie pracy. Proces ten może także zostać wsparty przez ekspertów Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi podczas bezpłatnych konsultacji udzielanych w ramach działalności Centrum Konsultacyjnego. Przeczytaj o zasadach udzielania naszych konsultacji oraz wypełnij formularz zgłoszenia do Centrum Konsultacyjnego klikając w przycisk poniżej:

„Kwestionariusz do oceny jakości programu promocji zdrowia” oraz inne wypracowane przez Instytut Medycyny Pracy narzędzia znajdują się w otwartym dostępie, tj. są przeznaczone do nieodpłatnego użytku niekomercyjnego.

Projekt jest realizowany w ramach Celu Operacyjnego 5: Wyzwania Demograficzne, Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, finansowanego przez Ministra Zdrowia, Zadanie 10: pn.: „Edukacja w zakresie zarządzania zdrowiem starzejących się pracowników oraz opracowanie i upowszechnienie instrumentów promujących zdrowie i zachowania prozdrowotne w środowisku pracy”.

Przeczytaj teraz

Pierwsze w Polsce wszczepienie zastawki Avalus Ultra™ odbyło się w Szpitalu Medicover

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.12.2024

W Szpitalu na warszawskim Wilanowie po raz pierwszy w Polsce wszczepiono pacjentowi zastawkę biologiczną o znacznie przedłużonej trwałości – Avalus Ultra

5 grudnia 2024 r., podczas zabiegu wymiany zastawki aortalnej w Klinice Kardiochirurgii Szpitala Medicover w Warszawie, zespół pod kierownictwem dra hab. n. med. Krzysztofa Wróbla, profesora Uczelni Łazarskiego, w składzie: dr n. med. Paweł Czub, lek. Beata Błaszczyk, Milena Wysocka, Agnieszka Piekarska, Agata Jagiełło-Mika, Renata Muszyńska, po raz pierwszy w Polsce, wszczepił 69-letniemu pacjentowi zastawkę wołową Avalus Ultra™.  

Operowany mężczyzna cierpiał z powodu niewydolności zastawki aortalnej. Innowacją w podjętym leczeniu było wszczepienie metodą małoinwazyjną zastawki biologicznej o znacznie przedłużonej trwałości.

– Jestem człowiekiem aktywnym. Mam więc nadzieję, że teraz będę mógł pokonywać większe dystanse podczas pieszych wędrówek. Liczę na to, że będzie dużo lepiej. Oczywiście czas pokaże – mówi pacjent – pan Wiesław pięć dni po operacji. – Jak wytłumaczył mi profesor Wróbel, jest to pierwsza tego typu zastawka wszczepiona w tej części Europy – dodaje.

– To był pacjent z wadą zastawki aortalnej w postaci ciężkiego zwężenia zastawki, dodatkowo z nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą oraz pogorszeniem tolerancji wysiłku. Wszczepiliśmy mu biologiczną zastawkę wołową. Zastosowanie odpowiedniego zabezpieczenia tkanki przed zwapnieniem wspiera jej trwałość, a brak elementów metalowych zmniejsza ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowych, co przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa pacjentów – mówi dr hab. n. med. Krzysztof Wróbel, Kierownik Kliniki Kardiochirurgii Szpitala Medicover w Warszawie, profesor Uczelni Łazarskiego. – Operację wykonaliśmy techniką endoskopową z kamerą 3D z bocznego dostępu międzyżebrowego – kontynuuje.

dr hab. n. med. Krzysztof Wróbel, Kierownik Kliniki Kardiochirurgii Szpitala Medicover w Warszawie, profesor Uczelni Łazarskiego

Rocznie w Polsce wykonuje się ok. 2000 zabiegów chirurgicznych wszczepienia zastawki aortalnej z wykorzystaniem minimalnie inwazyjnej chirurgii. Wykonanie tej procedury metodą zastosowaną przez zespół dr hab. n. med. Krzysztofa Wróbla, prof. UŁa, pozwala na uniknięcie kolejnego zabiegu w krótkim czasie, co jest standardem przy zastosowaniu klasycznych metod operacyjnych.  

Przeczytaj teraz

Wigilijne obżarstwo, czyli jak jeść, by nie pękać z przejedzenia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.12.2024

Syto zastawiony stół i kaloryczne potrawy, które nierzadko prowadzą do… przejedzenia. To często pierwszy obraz, jaki kojarzy się ze Świętami Bożego Narodzenia. Dietetyczka enel-med podkreśla, że można cieszyć się świątecznymi daniami bez uczucia ciężkości czy bólu brzucha. Jest na to kilka trików jak uważne jedzenie i wprowadzenie drobnych zmian w tradycyjnym menu. Na przykład, pierogi można przygotować z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, a karpia upiec zamiast smażyć na głębokim tłuszczu.

– Część osób w Wigilię decyduje się na post. Najczęściej wynika to z tradycji religijnej, ale warto zastanowić się, czy takie postępowanie nie przyczynia się do problemu przejadania. W obliczu głodu organizm szuka łatwo dostępnej energii, więc przy pierwszej okazji, jak bogato zastawiony stół, nadrabia deficyty z nawiązką. To prosta droga do przejedzenia. Gdy jesteśmy bardzo głodni, jemy szybciej i mniej uważnie, co utrudnia zatrzymanie się w momencie sytości, dlatego warto zjeść przed wieczerzą wigilijną lekki posiłek – mówi Oliwia Poniatowska, dietetyczka enel-med.

Uważne jedzenie

Praktyka uważnego jedzenia jest istotna przez cały rok, ale w okresie świątecznym nabiera szczególnego znaczenia. Spędzanie wielu godzin przy obficie zastawionych stołach, namowy na dokładki czy wyjątkowe dania serwowane tylko raz w roku – wszystko to sprzyja przejedzeniu. Aby temu zapobiec, warto jeść wolniej, dokładnie przeżuwać każdy kęs i doceniać smak potraw. Ważne jest również robienie przerw w trakcie posiłku i odczekanie, zanim sięgniemy po kolejną porcję.

Rezygnacja z dokładki może być wyzwaniem, szczególnie gdy bliscy włożyli wiele pracy w przygotowanie dań. W takich momentach kluczowa jest sympatyczna asertywność. Odmowa może być wyrażona w sposób uprzejmy i pełen uznania dla czyjegoś wysiłku, co pozwoli uniknąć niepotrzebnych spięć przy stole. Warto podkreślić, że zdrowy żołądek jest lepszym podziękowaniem, niż zmuszanie się do jedzenia ponad miarę.

Rodzinny spacer

Podczas Świąt wiele osób odczuwa uczucie ciężkości spowodowane długimi godzinami spędzonymi przy stole. Wielogodzinne siedzenie nie sprzyja prawidłowej pracy układu pokarmowego, co może prowadzić do wzdęć, zaparć czy niestrawności. Nawet niewielka dawka ruchu może pomóc złagodzić te dolegliwości. Spacer z rodziną, lepienie bałwana (jeśli będzie upragniony śnieg), sanki czy porządki po posiłku to świetne sposoby na poprawę trawienia. Krótki spacer wykonany niedługo po jedzeniu dodatkowo pomaga utrzymać stabilny poziom glukozy we krwi, co jest szczególnie istotne dla osób z cukrzycą lub insulinoopornością.

Zdrowsze kombinacje i odżywcze wybory

Czy da się przygotować świąteczne potrawy w nieco zdrowszy sposób, nie tracąc przy tym ich tradycyjnego smaku? Dietetyczka enel-med przekonuje, że tak. Wystarczy wprowadzić niewielkie modyfikacje w przepisach, aby dania stały się bardziej wartościowe pod względem odżywczym. Na przykład, do ciasta na pierogi można dodać część mąki pełnoziarnistej, co zwiększy zawartość błonnika. Masę makową warto przygotować z ograniczeniem cukru, a smażenie karpia zastąpić jego pieczeniem w piekarniku. Przy sałatce jarzynowej dobrze sprawdzi się majonez o obniżonej zawartości tłuszczu lub połączenie go z jogurtem greckim.

– Świąteczne potrawy mają także swoje zdrowotne atuty. Przykładowo, śledzie to świetne źródło kwasów omega-3 i białka, które wspierają zdrowie serca i układu nerwowego. Zakwas buraczany, używany do barszczu, dostarcza bakterii kwasu mlekowego, cynku oraz witaminy B6, wspierając odporność. Z kolei mak jest bogaty w wapń, magnez oraz błonnik, a cynamon może pomóc w stabilizowaniu poziomu cukru we krwi dzięki wpływowi na wrażliwość tkanek na insulinę. Zatem modyfikacje w tradycyjnych przepisach nie muszą być duże, aby Święta były zdrowsze i nadal pełne smaku – dodaje Oliwia Poniatowska, dietetyczka enel-med.

Przeczytaj teraz