Będą zmiany w raportowaniu dotyczącym środków ochrony

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 1.04.2022

Projekt rozporządzenia ministra zdrowia zmienia zakres danych przekazywanych przez placówki medyczne do Systemu Ewidencji Zasobów Ochrony Zdrowia, dotyczących środków ochrony osobistej.

Obecnie przekazywane raporty dotyczą ostatnich trzech miesięcy. Rozwiązanie przyjęte w projekcie mówi o przekazywaniu do SEZOZ informacji o liczbie sztuk środków ochrony osobistej danego rodzaju posiadanych w dniu złożenia raportu oraz o liczbie sztuk tych środków zużytych od dnia złożenia ostatniego raportu.

Rozporządzenie nie zmienia dotychczas obowiązujących terminów raportowania. Szpitale posiadające co najmniej 200 łóżek będą zobowiązane przekazywać do SEZOZ do 7 dnia każdego miesiąca informacje o posiadanych przez siebie w dniu złożenia raportu środkach ochrony osobistej oraz środkach zużytych w okresie od ostatniego raportu.

Diagnostyka otworzyła najnowocześniejsze laboratorium w Europie środkowo-wschodniej

Pozostałe podmioty obowiązek ten będą wykonywać do 31 stycznia (w odniesieniu do praktyk zawodowych) oraz do 5 stycznia (w odniesieniu do pozostałych podmiotów leczniczych).

W rezultacie składany raport obejmować będzie zarówno informacje o liczbie środków ochrony osobistej danego rodzaju posiadanych w dniu złożenia raportu oraz zużytych w okresie ostatniego roku.

Pierwszy składany raport będzie obejmować informację o środkach ochrony osobistej zużytych w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Projekt rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie zakresu informacji gromadzonych w Systemie Ewidencji Zasobów Ochrony Zdrowia oraz sposobu i terminów przekazywania tych informacji został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 1 kwietnia 2022 roku.

Uwagi do projektu można przekazywać w ciągu 30-tu dni.

Link do projektu>>>

Przeczytaj teraz

Szpitale spełniły kryteria racjonalnego postępowania

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 1.07.2020

Polskie szpitale spełniły kryteria racjonalnego postępowania podczas epidemii, niewiele było przypadków niewdrażania procedur i w większości szpitali personel stanął na wysokości zadania. Poradziliśmy sobie, ale wiele jeszcze przed nami, to jeszcze nie jest „odtrąbienie” sukcesu – mówił prof. dr hab. n. med. Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, uczestnicząc w webinarium na temat ochrony personelu w placówkach medycznych podczas epidemii SARS-CoV-2.

-Obecnie diagnozowane przypadki dodatnie pochodzą w dużej mierze z ognisk, 57 procent przypadków dotyczy osób przebywających na kwarantannie, oznacza to, że dobrze  zarządzamy przypadkami dodatnimi, to jest sukces inspekcji sanitarnej – mówił Jarosław Pinkas, przedstawiając aktualną sytuację epidemiczną w Polsce.

Transmisja koronawirusa, która ma obecnie miejsce w Polsce, dotyczy ognisk i jest pod kontrolą.

-Nie ma dowodów na to, że zarażenie dotyczy milionów osób i że śmiertelność jest bardzo wysoka. Dodatnie wyniki badań pochodzą głównie z badań przesiewowych. Badamy osoby bez objawów chorobowych i poddajemy je kwarantannie, ale też dbamy o pacjentów  przebywających w szpilach i domach opieki. Gdybyśmy badali tylko osoby mające objawy, to stwierdzonych przypadków zakaże byłoby kilkadziesiąt dziennie – mówił Jarosław Pinkas, dodając że Polska prowadzi największe w Europie badania przesiewowe.

-To na naszych doświadczeniach bazują inne kraje, takie jak Czechy, Niemcy i Francja, które także wprowadziły badanie przesiewowe wśród górników – mówił.

Z badań tych wynika, że ponad 90 procent osób zakażonych nie wykazuje objawów choroby, a wśród górników odsetek ten wynosi nawet 98. Prowadzone są badania naukowe, które pokazały, że osoby zakażone to kilka promili wśród poddanych testom.

Badania dotyczą różnych grup społecznych, między innymi osób wyjeżdżających do sanatoriów. Chętni mieszkańcy Krotoszyna, gdzie notowano dużo przypadków zakażeń, mogli się także poddać badaniom. W tym przypadku z 320 zbadanych osób wirusa stwierdzono jedynie u dwóch.

Średnia zapadalność na COVID-19 w Polsce wynosi 89 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców. Najwyższa jest w trzech województwach – śląskim (278), łódzkim (126) i mazowieckim (92), najniższa – w województwie lubuskim (14), zachodniopomorskim (35) i kujawsko-pomorskim (32).

Liczba aktywnych przypadków na dzień 29 czerwca 2020 wynosiła około 11 tysięcy. Wyzdrowiało ponad 20 tysięcy osób. Prawie milion osób poddanych było kwarantannie.

-W porównaniu do innych krajów nasza sytuacja wygląda zadowalająco, brak jest problemów z dostępem do świadczeń zdrowotnych, pod respiratorami jest 88 osób, zajętych jest 1797 łóżek w szpitalach zakaźnych. Wirus ma mniejszą zjadliwość, niż się początkowo wydawało – mówił Jarosław Pinkas, która przypomniał, że testy na obecność koronawirusa wykonuje obecnie ponad 150 laboratoriów.

Czytaj także: Kolejne prywatne laboratoria na liście Ministerstwa Zdrowia>>>

-Jeżeli nadejdzie druga fala epidemii, będziemy lepiej na nią przygotowani. Między innymi nastąpi cyfryzacja inspekcji sanitarnej, otrzymaliśmy wsparcie finansowe na ten cel – dodał.

Andrzej Różycki – ekspert Pracodawców RP, rzeczoznawca budowlany RZE i branżowy PZITS, członek Komitetu Technicznego KT 161 ds. Jakości Powietrza Wnętrz oraz Radosław Lenarski – ekspert ds. koordynacji kompleksowego utrzymania w ruchu obiektów szpitalnych, członek Komitetu Technicznego KT 317 ds. Wentylacji i Klimatyzacji mówili podczas webinarium na temat znaczenia wymiany powietrza i dezynfekcji w pomieszczeniach szpitalnych.

Andrzej Różycki podkreślił, że powietrze to jedno z najdroższych mediów w szpitalach (1 m szesc. powietrza kosztuje od 12 do 20 zł rocznie), co wynika z kosztów jego przygotowania. Oczyszczenie powietrza na oddziale zakaźnym uzyskuje się przez przepływ powietrza ze strefy czystej, z korytarza, do miejsca, gdzie są pacjenci oraz usunięcia go przez system wyciągowy.

System musi być tak uregulowany, aby w pomieszczeniach chorych panowało podciśnienie, w wyniku czego następuje zasysanie powietrza z korytarza. Ważna jest ilość wietrzenia, zasysanie powietrza z korytarza a potem przez system wentylacyjny wyprowadzanie go na zewnątrz.

Ekspert podkreślił także, że najwięcej zakażeń powstaje w pomieszczeniach socjalnych, na przykład w przebieralniach, czyli gdy personel już wychodzi z sal pacjentów.

Radosław Lenarski mówił o systemach eliminujących wirusa i wymienił kilkanaście metod oczyszczania powietrza, do których należą – maseczki, szeroko pojęta wentylacja oparta na wymianie powietrza, kontroli nadciśnienia i prawidłowej filtracji powietrza, metody fizyczne i chemiczne, część z nich to elementy wentylacji, część służy jako rozwiązania przenośne.

W szpitalach stosowane jest ozonowanie i dezynfekcja nadtlenkiem wodoru (sucha mgła), obie te metody są szkodliwe dla ludzi, dlatego wykonywane są w pustych pomieszczeniach. Stosowane jest także promieniowanie UV, które jest dobrą metodą, ale trzeba tutaj pamiętać o czasie stosowania i mocy lamp (lampa powinna być dobrana do kubatury pomieszczenia, a promieniowanie przepływowe może być stosowana podczas pobytu ludzi w pomieszczeniu).

Inne metody to wytwarzanie małej ilości ozonu, metoda jonizacyjna czy technologia plazmowa.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

Monika Tomaszewska – ekspert Pracodawców RP, szefowa Forum Pielęgniarek i Położnych Pracodawców Medycyny Prywatnej, wymieniła preparaty do dezynfekcji rekomendowane przez WHO. Należą do nich preparaty na bazie alkoholu, środki na bazie chloru oraz zawierające nadtlenek wodoru. Wymieniła też takie metody jak na przykład zamgławianie, które muszą być rozsądnie stosowane.

Podkreśliła też rolę standardowej dezynfekcji, która nie może zostać pominięta w sytuacji, gdy cała uwaga środowiska skupiona jest na epidemii koronawirusa.

Jarosław Pinkas zarekomendował zachowanie dystansu wobec innych oraz noszenie maseczek w przestrzeni publiczne zamkniętej, a także odpowiedzialność i rozsądek.

Monika Tomaszewska uzupełniła tę rekomendację o dezynfekcję rąk oraz podkreśliła rolę wiedzy na temat postępowania w czasie epidemii.

Moderatorem webinarium, organizowanego przez Pracodawców RP, była Anna Rulkiewicz – Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej .

Spotkanie odbyło się 30 czerwca 2020.

Przeczytaj teraz

Będą określone maksymalne marże na maseczki

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.04.2020

Do konsultacji społecznych skierowany został projekt rozporządzenia ministra rozwoju w sprawie maksymalnych marż hurtowych i detalicznych stosowanych w sprzedaży maseczek.

W marcu 2020 roku w Polsce została przyjęta ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, z późn. zm.), zgodnie z którą możliwe jest ustalanie maksymalnych marż stosowanych w sprzedaży towarów lub usług mających istotne znaczenie dla ochrony zdrowia lub bezpieczeństwa ludzi lub kosztów utrzymania gospodarstw domowych.

Jednym z takich towarów są maseczki stosowane do zakrywania ust i nosa, których używanie jest obowiązkowe od 16 kwietnia 2020 roku podczas przebywania poza miejscem zamieszkania lub stałego pobytu.

Projekt rozporządzenia określa maksymalne marże hurtowe i detaliczne dla tych produktów w celu ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, polegającymi na zawyżaniu ceny sprzedaży tych produktów w stosunku do cen sprzed okresu epidemii.

Projekt rozporządzenia ministra rozwoju w sprawie maksymalnych marż hurtowych i detalicznych stosowanych w sprzedaży niektórych maseczek został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 29 kwietnia 2020 roku.

Link do projektu>>>

Uwagi do projektu można przekazywać do 4 maja 2020 roku.

Czytaj także: Pracodawcy RP postulują pobieranie przez opiekunów medycznych materiału do testów>>>

Przeczytaj teraz