Falck: musimy zniknąć z systemu ratownictwa medycznego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.03.2019

Dokonane wykluczenie podmiotów niepublicznych z systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego oceniamy jednoznacznie negatywnie. Nawet nasi krytycy podkreślają wkład Falcka w podniesienie poziomu ratownictwa medycznego w Polsce w okresie ostatnich 15 lat. Trudno zrozumieć motywy wykluczenia z rynku poważnego i odpowiedzialnego inwestora, jakim jest Falck – komentuje Wojciech Jóźwiak, rzecznik prasowy Falck Medycyna.

Decyzja ta skutkuje koniecznością wydatkowania dodatkowych publicznych środków na uzupełnienie istniejącej przecież dzisiaj infrastruktury w PRM i to w sytuacji braków tych środków w innych obszarach systemu ochrony zdrowia.

Po co kupować 110 nowych karetek, skoro my zapewniamy ich obecność finansując to ze swoich środków? Niszczone są mechanizmy promujące jakość i efektywność.

Wskazywaliśmy jako Falck na możliwości skorzystania z wdrożonych,  innowacyjnych  rozwiązań z rynku ochrony zdrowia Królestwa Danii, a w szczególności w ratownictwie medycznym.

Wykluczenie niepublicznych podmiotów to zły kierunek, którego skutki odczują pacjenci i podatnicy. Monopolizacja rynku i arbitralne wskazanie jednostek mogących uczestniczyć w publicznym systemie nie mają uzasadnienia merytorycznego ani ekonomicznego. Wbrew krytyce konkurencja w publicznym systemie ochrony zdrowia jest potrzebna, a rynek europejski dysponuje wieloma przykładami korzystnej współpracy między publicznymi i niepublicznymi dostawcami usług ratownictwa na rzecz społeczeństwa, z pełną kontrolą i nadzorem organów państwa. Dania, Szwecja, Wielka Brytania, Hiszpania, Słowacja czy Niemcy to różne systemy, ale wszędzie wykorzystuje się korzyści niesione przez obecność w systemie podmiotów publicznych i niepublicznych.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Naszym zdaniem zmiany wprowadzane są chaotycznie i w pośpiechu, dominuje ideologia i polityka, co nie sprzyja podejmowaniu racjonalnych i przemyślanych decyzji. Jako firma zrobiliśmy wszystko, żeby przekonać decydentów o możliwym na różnym etapie wprowadzania zmian kompromisie, niestety bez efektu.

Poważnie traktujemy naszych długoletnich pracowników operacyjnych, ratowników i lekarzy, którzy związali z nami swoje profesjonalne życie od ponad 19 lat oraz faktycznie, zbudowali od podstaw spółkę Falck Medycyna w Polsce. Dlatego zaangażowaliśmy się w negocjacje  z  większością publicznych dysponentów, wspierając naszych pracowników.

W znaczącej większości dysponenci ratownictwa medycznego doceniają wartość merytoryczną i niezwykłe oddanie misji ratownictwa medycznego naszych pracowników. Dzięki temu będą oni nadal służyć społeczeństwu. Przeszkodą w zatrudnieniu bywają warunki płacowe i socjalne jakie część podmiotów publicznych nie jest w stanie zapewnić na poziomie oferowanym dotychczas przez Falck. Negocjacje pomiędzy stronami trwają.

Dowody wysokiej jakości usług, których symbolem jest Falck od ponad 100 lat i jakie realizował w Polsce przez ostatnie 15 lat na zawsze pozostaną w pamięci osób, którym udzieliliśmy pomocy w krytycznych sytuacjach życiowych. Wierzę, że część mądrych dysponentów zespołów ratownictwa medycznego docenia korzyści jakie niosła zdrowa konkurencja.

Dlatego zapewne otrzymaliśmy wiele propozycji ze stacji publicznych lub powiatów zainteresowanych utrzymaniem naszej obecności w systemie. Na przeszkodzie naszego dalszego istnienia stanęło niezrozumiałe negatywne stanowisko Ministerstwa Zdrowia w stosunku do podwykonawstwa realizowanego przez Falck. Mamy zniknąć z systemu.

Jako spółka nie chcemy tworzyć fikcyjnych bytów prawnych, aby zadośćuczynić wymogom ustawy. Falck  nigdy nie był też zainteresowany pozostaniem wyłącznie dostarczycielem sprzętu jak i ambulansów dla podmiotów publicznych. Realizowaliśmy świadczenia ratownictwa medycznego samodzielnie, mieliśmy swój etos, misję i wizję, tak więc nawet rola podwykonawcy była trudna do zaakceptowania, ale na taką pozycję na prośbę pracowników byliśmy gotowi. Decydenci jednak odrzucili jakąkolwiek możliwość. Nie będziemy wchodzić na siłę tam gdzie nas nie chcą.

Niestety musimy głośno dzisiaj powiedzieć – utrata profesjonalnego podmiotu w zakresie ratownictwa medycznego jakim był i nadal jest Falck, szybko przyniesie negatywne skutki, zarówno dla  państwa polskiego, systemu bezpieczeństwa obywateli jak i konkretnych pacjentów. Można było tego uniknąć.

Falck A/S to jeden z największych profesjonalnych globalnych dostawców usług ratownictwa medycznego oraz wysoko specjalistycznego transportu medycznego. W Polsce od początku istnienia skupialiśmy się właśnie na tym obszarze działalności. Stworzyliśmy także sieć Centrów Medycznych Falck, które właśnie są przedmiotem podpisanej umowy przedwstępnej na sprzedaż grupie PZU. Zmiana właściciela nie wpłynie na wysoki poziom opieki ambulatoryjnej  na rzecz naszych dotychczasowych klientów.

Czytaj: PZU Zdrowie przejmie Falck Centra Medyczne>>>

Właściciele spółki mają przygotowane różne warianty decyzji, w zależności od dalszych możliwości rozwinięcia nowych obszarów działania w ramach publicznego lub prywatnego systemu ochrony zdrowia w Polsce. Decyzje zostaną podjęte na pewno w tym roku. Jedną z możliwych decyzji jest również całkowita likwidacja potencjału spółki oraz wycofanie się inwestora z Polski.

Wojciech Jóźwiak, rzecznik prasowy Falck Medycyna

Stanowisko Falck Medycyna związane z zakończeniem z dniem 1 kwietnia 2019 roku realizacji świadczeń ratownictwa medycznego w Polsce, wynikającym ze zmiany przepisów ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

 

 

Przeczytaj teraz