Zaznaczyliśmy naszą obecność i pokazaliśmy siłę
Anna Rulkiewicz, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes Grupy Lux Med
Rok 2021 był trudnym rokiem, ponieważ był to już drugi już rok przebiegający pod znakiem walki z epidemią Covid-19. Prywatny sektor ochrony zdrowia pokazał po raz kolejny, że potrafi się włączyć do tej walki i że może odegrać w niej znaczącą rolę. Zaznaczyliśmy swoją obecność i pokazaliśmy naszą siłę.
Udowodniliśmy, że możemy się włączyć w działania systemowe i że możemy je skutecznie wspierać. Byliśmy w tym zakresie partnerami dla Ministerstwa Zdrowia, prowadziliśmy rozmowy z przedstawicielami resortu.
W ramach tych działań prywatne placówki przeznaczały poszczególne oddziały i całe szpitale na rzecz chorych na Covid-19.
Przeprowadzaliśmy szczepienia przeciw Covid-19 dla personelu medycznego, bierzemy udział w szczepieniach populacyjnych oraz w programach profilaktycznych, takich jak Profilaktyka 40 PLUS.
Czytaj także: Pracodawcy Medycyny Prywatnej wspierają rządowy program Profilaktyka 40 PLUS>>>
Dotyczy to zarówno placówek podstawowej opieki zdrowotnej, przychodni oferujących ambulatoryjną opiekę specjalistyczną jak i szpitali.
Mimo że ciężki, miniony rok był dla sektora prywatnego także satysfakcjonujący. Mieliśmy poczucie, że nasze działania zostały zauważone. Docenili je także pacjenci, od których usłyszeliśmy słowa podziękowania.
Rok 2021 był to także rok, podczas którego przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej wzięli udział w rekordowej liczbie konferencji, paneli, forów i innych spotkań zewnętrznych, podczas których reprezentowali organizację oraz zabierali głos w imieniu prywatnego sektora ochrony zdrowia.
Jestem bardzo zadowolona z siły naszego głosu podczas tych wydarzeń, ale mam wątpliwości czy nasze głosy są brane pod uwagę jako istotne i opiniotwórcze.
Wiadomo że część spotkań i dyskusji, które się odbyły, polega na tym, że czasami rozmawiamy jedynie we własnym gronie, w którym nie musimy się wzajemnie do niczego przekonywać.
Niestety nie zawsze decydenci biorą udział w tego typu spotkaniach, a jeśli biorą, to nie zawsze uważnie słuchają tego, co mówimy i nie zawsze biorą nasze opinie pod uwagę przy podejmowaniu istotnych dla systemu decyzji.
W roku 2021 byliśmy bardzo aktywni, wypowiadaliśmy się na wiele tematów, mówiliśmy o tym, co osiągnęliśmy, czego oczekujemy i jak widzimy swoją rolę w systemie. Natomiast nie do końca jestem usatysfakcjonowana tym, na ile ten głos jest słyszalny wśród decydentów i na ile ma on wpływ na dokonywanie zmian.
Oczywiście, są obszary, na których możemy odnotować sukcesy. Dotyczy to między innymi działań dotyczących zwiększenia roli pielęgniarek i położnych i działania te przyniosły efekty, jakich oczekiwaliśmy.
Braliśmy aktywny udział w pracach nad zmianą rozporządzenia dotyczącego służby medycyny pracy. Chcielibyśmy jednak, aby takich pozytywnych przykładów efektywności naszych działań było więcej.
Czytaj także: Rok 2021 przebiegał pod znakiem pandemii >>>
Cały czas aktualne jest zagadnienie dotyczące dostępu prywatnych szpitali do środków publicznych. Uważamy, że szpitale prywatne, które oferują świadczenia wysokiej jakości, powinny mieć taki sam dostęp do tych środków jak szpitale publiczne. Także w dostępnie do środków unijnych brane są pod uwagę przede wszystkim szpitale publiczne. Nie widać w tym zakresie równouprawnienia podmiotów.
Istnieje także potrzeba przedefiniowania całego systemu i umożliwienia finansowania świadczeń ze środków prywatnych, nie tylko w formie fee for service, ale także w postaci dodatkowych, dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych, będących uzupełnieniem koszyka świadczeń gwarantowanych.
Jest to temat, o którym mówmy już od wielu lat i podkreślamy, że takie rozwiązanie powinno być wprowadzone systemowo i powinno stać się powszechne, gdyż wówczas będzie dostępne dla wszystkich.
Jedno z najgłośniejszych haseł ostatnich lat to e-zdrowie, które stanowi największą zmianę, jaka się dokonała w systemie. O tym, że jest ona potrzebna, przekonaliśmy się szczególnie w czasie pandemii, kiedy sytuacja wymusiła przyspieszone wprowadzanie nowoczesnych rozwiązań w tym zakresie i spowodowała zmianę naszego sposobu myślenia.
Trudno mówić, że Covid przynosi coś dobrego, bo nie przynosi, przynosi ból i jeszcze większą niewydolność systemu ochrony zdrowia, ale na pewno przyspieszył cyfryzację systemu ochrony zdrowia.
W rezultacie otworzyliśmy się bardzo na komunikację z pacjentami za pomocą systemów zdalnych. Teleporady stały się istotnym uzupełniającym elementem udzielania świadczeń, a w najtrudniejszym momencie pandemii, gdy większość placówek została zamknięta, stanowiły podstawę komunikacji z pacjentami.
Teleporadom pomogły wprowadzane rozwiązania takie jak e-recepta i e-skierowanie, dzięki którym stały się one bardziej kompleksowe.
Czytaj także: Telemedycyna pomoże w nadrabianiu zaległości zdrowotnych >>>
W tym zakresie odnieśliśmy duży sukces i działania prowadzone w tym kierunku powinny być w dalszym ciągu kontynuowane. Jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, takich jak zbudowanie konta pacjenta, które będzie zawierało wszystkie informacje o pacjencie. Nie zostały jeszcze ujednolicone słowniki usług, zintegrowania z systemem wymaga obszar badań laboratoryjnych.
Konto pacjenta powinno także zawierać informacje o przyjmowanych lekach, tak aby ich nie powielać lub nie powodować niepożądanych interakcji między nimi.
Z pewnością źródłem największej satysfakcji są dla nas pozytywne opinie i podziękowania ze strony pacjentów i chciałabym, aby takich opinii było jak najwięcej. To właśnie pacjenci powinni być promotorami równouprawnienia obu sektorów ochrony zdrowia – publicznego i prywatnego i to oni powinni podpowiadać udziałowcom tego rynku, że nie zbuduje się skutecznego systemu ochrony zdrowia bez sektora prywatnego.
Pacjentom dziękujemy za to, że przez 30 lat, od czasów transformacji, zawsze korzystali z usług prywatnego sektora i do dzisiaj korzystają, udowadniając tym samym, że jesteśmy im bardzo potrzebni.
Pracodawcom Medycyny Prywatnej życzyłabym w nowym roku jeszcze więcej satysfakcji z działalności, a także konsekwencji, cierpliwości, nadziei, że będzie lepiej oraz większego docenienia wyrażanego przez wszystkich udziałowców rynku medycznego.
Czytaj także: Rok 2021 przebiegał pod znakiem pandemii >>>