NIK wnioskuje o szybkie wprowadzenie kodeksu dla sektora ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.11.2019

Z kontroli NIK wynika, że szpitale nie przestrzegają zasad ochrony danych osobowych. Izba wystąpiła do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o przeprowadzanie systemowych kontroli w tym zakresie oraz niezwłoczne zakończenie działań związanych z przyjęciem kodeksu postępowania dla sektora ochrony zdrowia i wprowadzenie regulacji dotyczących certyfikacji, o której mowa w art. 42 RODO.

Z analizy przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że w ponad połowie skontrolowanych szpitali doszło do naruszeń ochrony danych osobowych, z czego w sześciu sytuacja była na tyle poważna, że konieczne było powiadomienie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Na przykład w Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera w Krakowie Sp. z o.o. jeden z pacjentów niechcący zabrał dokumentację medyczną innego pacjenta jednej z poradni, a w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. Św. Ludwika w Krakowie mężczyzna z zaburzeniami psychicznymi ukradł z pomieszczenia rejestracji trzy kartoteki pacjentów – dwóch z nich nie odnaleziono. W 9 z 24 skontrolowanych szpitali papierowa dokumentacja pacjentów na oddziałach szpitalnych przechowywana była w niezamykanych szafkach lub na półkach. W ocenie NIK niewłaściwe zabezpieczenie i przechowywanie dokumentacji medycznej przez personel medyczny wynika z rutyny.

Z dokumentacją medyczną pacjentów związane jest również zagadnienie udostępniania jej innym osobom niż pacjent, na przykład członkom rodziny. W dwóch skontrolowanych szpitalach kopie dokumentacji zostały udostępnione osobom, których pacjent nie upoważnił, a w  siedmiu do przetwarzania danych osobowych, w tym medycznych, upoważnieni byli pracownicy obsługi, na przykład salowe i sanitariusze. W ocenie NIK osoby te nie udzielają pacjentom świadczeń medycznych i nie powinny mieć dostępu do danych dotyczących  historii choroby czy przebiegu leczenia pacjenta.

W 9 z 24 skontrolowanych szpitali pacjentom nie zagwarantowano prawa do prywatności w trakcie rejestracji. Odległość pomiędzy okienkami rejestracji była zbyt mała lub nie wyznaczono strefy oddzielającej pacjentów obsługiwanych od oczekujących w kolejce.

Czytaj także: Pracodawcy Medycyny Prywatnej wspierają kampanię RODO dla pacjenta>>>

We wszystkich objętych kontrolą szpitalach pacjentom umieszczano na nadgarstkach opaski ze znakami identyfikacyjnymi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, umieszczane na opaskach informacje muszą być zapisane w sposób uniemożliwiający identyfikację pacjenta przez osoby postronne. Nie powinny zatem zawierać nr PESEL, imienia, ani nazwiska. Jednak – jak wykazali kontrolerzy NIK – prawie połowa skontrolowanych szpitali (11 z 24) nie stosowała się do tych zasad.

W trzech skontrolowanych szpitalach dane osobowe pacjentów umieszczone były na szpitalnych łóżkach, w sposób widoczny dla osób postronnych, na przykład odwiedzających innego chorego. Jednocześnie jednak, w tych samych szpitalach, na innych oddziałach, funkcjonowały rozwiązania chroniące dane osobowe pacjentów. Stosowano tam karty przyłóżkowe z ramkami zasłaniającymi personalia.

Niepokojącym zjawiskiem, według NIK, jest przekazywanie danych osobowych pacjentów firmom informatycznym serwisującym szpitalne systemy podczas zgłaszania usterek oprogramowania. Taka sytuacja miała miejsce aż w 11 skontrolowanych szpitalach w odniesieniu do danych osobowych 41 pacjentów, w tym danych medycznych 31 z nich.

W ¾ szpitali nie wdrożono odpowiednich środków zabezpieczających dane osobowe i medyczne pacjentów przechowywane w postaci elektronicznej.

Zgodnie z przepisami RODO, pracownicy szpitala powinni otrzymać stosowne upoważnienia do przetwarzania danych. Tymczasem kontrolerzy NIK stwierdzili błędy w tym zakresie w 5 szpitalach.  W 15 skontrolowanych szpitalach osobom odchodzącym z pracy nie odbierano uprawnień do systemów informatycznych, a w 10 – część pracowników posiadała uprawnienia administratora systemów operacyjnych wykorzystywanych komputerów, pomimo że osoby te nie były informatykami i nie zajmowały się administrowaniem systemami informatycznymi.

W połowie skontrolowanych szpitali kontrolerzy NIK stwierdzili zaniechania, które w sposób szczególny wpływały na obniżenie bezpieczeństwa danych przechowywanych w formie elektronicznej.

Zgodnie z przepisami RODO, punktem wyjścia do właściwej ochrony danych osobowych powinna być analiza ryzyka procesów przetwarzania danych. Jednak szpitale nie przygotowały się na wejście w życie nowych przepisów

Z pomocą podmiotom leczniczym przyszło Ministerstwo Cyfryzacji, które we współpracy z Ministerstwem Zdrowia przygotowało Przewodnik po RODO dla służby zdrowia. Publikacja ta zawiera przykłady praktycznych rozwiązań, które ułatwiają ochronę danych medycznych pacjentów. Jednak mimo przekazania Przewodnika szpitalom, zagadnienia związane z ochroną danych osobowych pacjentów były w tych jednostkach marginalizowane i jako dodatkowy obowiązek nie znalazły się wśród priorytetów służb medycznych i pracowników administracyjnych. Zawiódł też system szkoleń. Tylko w 9 szpitalach szkoleniami z zakresu ochrony danych osobowych objęto prawie cały personel. Były jednak także takie podmioty lecznicze, w których przeszkolony był niespełna co dziesiąty pracownik.

Cały raport NIK dostępny jest na stronie: www.nik.gov.pl

Kodeks dla branży medycznej, która ma ułatwiać stosowanie przepisów unijnego rozporządzenia RODO, powstaje od początku 2018 roku. Pod koniec roku 2018 został złożony do Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

W pracach nad kodeksem aktywnie uczestniczyli między innymi przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Czytaj na ten temat: Projekt Kodeksu Branżowego dla podmiotów medycznych złożony do Urzędu Ochrony Danych Osobowych>>>

 

 

Przeczytaj teraz

Chcemy działać na rzecz poprawy systemu ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.10.2019

Marcin Łukasiewicz, przewodniczący Forum Szpitali Pracodawców Medycyny Prywatnej

Chcemy prezentować jasne stanowisko szpitali prywatnych  w systemie ochrony zdrowia, a także brać aktywnych udział w procesach legislacyjnych, które dotyczą leczenia szpitalnego – mówi Marcin Łukasiewicz, przewodniczący Forum Szpitali, powołanego przez Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Naszym celem jest bycie partnerem i podmiotem, który pomoże bezpośrednio w tworzeniu legislacji, tak aby stawała się ona lepsza i bardziej przyjazna. Obecnie bowiem obowiązujące regulacje powodują wiele problemów i sprawiają, że system jest mnie wydajny.

Chcemy, aby aktywna praca na rzecz legislacji przynosiła także korzyść szpitalom publicznym, które podobnie jak szpitale prywatne borykają się z wieloma problemami. Jednym z takich problemów jest na przykład brak kadry medycznej, dotykający całego rynku ochrony zdrowia. Szukamy rozwiązań, w jaki sposób ułatwić zatrudnianie lekarzy spoza Polski, co mogłoby w jakimś stopniu ten problem zmniejszyć.

Jednym z naszym celów jest także budowanie pozytywnego wizerunku prywatnych szpitali i obalanie mitów, chociażby takich jak ten, że szpitale te nie leczą kompleksowo, że koncentrują się tylko na niewielkim zakresie usług itp.

Czytaj także: Sektor prywatny, inwestując własne środki w szpitale, obniża koszty świadczeń>>>

Nie chcemy konkurować ze szpitalami publicznymi czy ich krytykować, ale chcemy być ich partnerami i wspólnie działać na rzecz poprawy całego systemu ochrony zdrowia.

Forum Szpitali tworzy spora grupa praktyków z doświadczeniem w zarządzaniu i nasz głos może być wartościowy dla płatnika publicznego oraz ustawodawcy, możemy wiele doradzić, jeśli chodzi o wzorce organizacyjne czy zarządcze. Szpitale prywatne są pionierami w zakresie systemów zarządzania i chętnie będą się dzielić swoją wiedzą z innymi podmiotami.

Przeczytaj teraz

Sieć szpitali nie poprawiła dostępu do świadczeń

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 28.08.2019

Raport opublikowany przez Najwyższą Izbę Kontroli 19 sierpnia 2019 pokazał, że wprowadzona dwa lata temu sieć szpitali nie poprawiła sytuacji placówek. Prezentacja przygotowana dla Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych potwierdza, że nie poprawiła ona także dostępu do świadczeń dla pacjentów.

Według założeń sieć podstawowego zabezpieczenia szpitalnego (sieć szpitali) miała poprawić dostęp pacjentów do świadczeń specjalistycznych i skutkować przepływem świadczeń (w ramach ryczałtu) z formy szpitalnej do ambulatoryjnej. Miała także stworzyć mechanizm przenoszący wąskospecjalistyczne profile do szpitali specjalistycznych, wieloprofilowych.

Tymczasem z analizy danych NFZ wynika, że w wyniku wprowadzenia sieci szpitali udział świadczeń podstawowych wzrósł z 42,9 procenta w 3 kwartale 2017 do 43,7 procenta w 3 kwartale 2018 roku. Natomiast udział świadczeń zaliczanych do specjalistycznych, dużych i kompleksowych wzrósł o 0,2 procenta w tym samym okresie. Nie odnotowano znaczących zamian dotyczących kompleksowości udzielanych świadczeń. W szpitalach poziomu ogólnopolskiego udział świadczeń specjalistycznych, dużych i kompleksowych spadł z 28,7 procenta do 28 procent.

Świadczeń zaliczonych do kategorii tzw. małych udzielono w 3 kwartale 2017 około 246 tysięcy, a w 3 kwartale 2018 – 247 tysięcy.

Świadczeń zaliczonych do kategorii diagnostycznych udzielono w 3 kwartale 2017 około 29,3 tysiąca, a w 3 kwartale 2018 – 29,6 tysiąca. W obu przypadkach zanotowano niewielki wzrost.

W doniesieniu do poziomów szpitali w sieci nie odnotowano natomiast znaczących zamian dotyczących spadku małych i diagnostycznych świadczeń.

W zakresie stworzenia mechanizmu przenoszącego wąskospecjalistyczne profile do szpitali specjalistycznych, wieloprofilowych tryb przyjęcia – przeniesienie z innego szpitala stanowił tylko 0,6 procenta w strukturze wszystkich przyjęć i w 3 kwartale 2017 w porównaniu do 3 kwartału 2018 był identyczny.

Czytaj także: NIK: sieć nie poprawiła sytuacji szpitali>>>

W doniesieniu do poziomów szpitali w sieci nie odnotowano znaczących zmian dotyczących migracji pomiędzy szpitalami. Najwyższy wzrost w tym zakresie zaobserwowano w szpitalach II poziomu, gdzie wskaźnik trybu przyjęcia – przeniesienie z innego szpitala wzrósł z 13,5 procenta do 15,3 procenta.

Tryb wypisu – skierowanie do dalszego leczenia w innym szpitalu stanowił tylko 2,8 procenta w strukturze wszystkich przyjęć i w 3 kwartale 2017 w porównaniu do 3 kwartału 2018  był identyczny.

W doniesieniu do poziomów szpitali w sieci nie odnotowano znaczących zamian dotyczących migracji pacjentów z niższych do wyższych poziomów. W analizowanym okresie szpitale I stopnia zmniejszyły wypisy w tym trybie, wzrost zaobserwowano w szpitalach II poziomu, gdzie wskaźnik trybu wypisu – skierowanie do dalszego leczenia w innym szpitalu wzrósł z 18,4 procenta do 19,4 procenta.

Sieć szpitali nie wpłynęła także na elastyczność zarządzania szpitalami ani na optymalizację struktury kosztów leczenia. Dane dotyczące struktury udzielanych świadczeń nie obrazują zmian na przestrzeni 3-ch kwartałów 2017 w porównaniu do 3 kwartału 2018 roku.

W żadnym zakresów nie odnotowano zmiany wyżej niż 1 procent (największa zmiana nastąpiła w zakresie kardiologii – z 8,6 procenta udziału do 9,6 procenta).

Z porównania szpitali sieciowych i działających poza siecią wynika też, że w tych pierwszych wybrane świadczenia były wykonane w formie leczenia stacjonarnego całodobowego, a tych drugich – w większości w formach pośrednich czyli formach dziennych, jednodniowych.

W rezultacie wykonanie wszystkich świadczeń poza siecią pozwoliłoby w ramach tych samych środków na wykonanie dodatkowych 5 tysięcy operacji zaćmy, 7 tysięcy zabiegów kolonoskopii i 4 tysiące małych zabiegów górnej części układu rozrodczego.

Z analizy danych wynika więc, że w wyniku wprowadzenia sieci nie wzrosła dostępność do świadczeń specjalistycznych w szpitalach III stopnia i szpitalach ogólnopolskich pomimo zachęty w postaci premiowania placówek, w których wzrośnie wartość hospitalizacji.

Nie nastąpił także „odpływ” świadczeń małych i diagnostycznych ze szpitali do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, pomimo że była taka możliwość. Być może wpłynęła na to wyższa wycena tych samych świadczeń w szpitalach w porównaniu do wyceny w AOS.

Prezentacja bazuje na danych dostarczonych przez NFZ, zawierających liczbę rekordów pacjentów i liczbę rekordów procedur, a także dane z aplikacji Kontrakty NFZ, dane z rejestru podmiotów leczniczych, analizowane przy po pomocy narzędzia analitycznego.

Prezentacja dostępna jest na stronie OSSP.

Przeczytaj teraz

NIK: sieć nie poprawiła sytuacji szpitali

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 25.08.2019

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli sieć szpitali nie poprawiła sytuacji placówek. Spośród 29 szpitali zbadanych przez NIK na koniec września 2018 roku 23 odnotowały ujemny wynik finansowy.

W porównaniu z wrześniem 2017 roku pogorszyła się także sytuacja ekonomiczna 22 szpitali.

NIK stwierdziła, że łączna kwota zobowiązań wzrosła najbardziej w szpitalach zakwalifikowanych do I stopnia zabezpieczenia – o 36,5 procenta w stosunku do roku poprzedniego (dla szpitali II stopnia był to wzrost o 11,5 procenta, zaś III stopnia – o 4,6 procenta).

Największe straty miały na koncie 2 placówki z II poziomu zabezpieczenia:  Szpital Miejski Nr 4 w Gliwicach Sp. z o.o. (ok.18,5 mln zł strat) i Szpital Czerniakowski Sp. z o.o. w  Warszawie (ok. 17 mln zł strat), a także placówka zakwalifikowana do pierwszego poziomu – Szpital w Piekarskim Centrum Medycznym Sp. z o.o.  (ok. 13,5 mln zł strat).

Zdaniem Izby, tworząc sieć nie brano pod uwagę ani społecznych potrzeb, ani możliwości diagnostycznych i terapeutycznych konkretnego szpitala. Nie uwzględniono jego znaczenia w zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego w regionie – nie kierowano się sytuacją demograficzną i epidemiologiczną na obszarze funkcjonowania placówki, ani stopniem dostosowania jej infrastruktury do obowiązujących przepisów.

Nie miała też znaczenia jakość, liczba i wartość udzielanych przez szpital świadczeń, czy stopień wykorzystania łóżek na poszczególnych oddziałach, a to m.in. przekładało się na nieuzasadnione i nadmierne koszty.

Wraz z utworzeniem sieci szpitali, istotnie zmienił się sposób finansowania tych placówek – teraz jest oparty przede wszystkim na ryczałcie wypłacanym przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Placówki zakwalifikowane do sieci mają zagwarantowane umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na kolejne cztery lata, a wysokość ryczałtu jest uzależniona między innymi od rodzaju i liczby świadczeń udzielonych przez konkretną placówkę w poprzednim okresie rozliczeniowym.

Jak ustaliła NIK w IV kwartale 2017 roku kontrolowane szpitale dostały ryczałt w wysokości niemal 269 mln zł, a zrealizowały świadczenia o wartości blisko 276 mln zł.

Sieć szpitali została wprowadzona w październiku 2017 roku. Jednym z jej najważniejszych celów było poprawienie dostępu pacjentów do świadczeń specjalistycznych – chodziło o to, by chory był leczony kompleksowo i w skoordynowany sposób. To placówka, do której został skierowany, miała mu zapewnić nie tylko świadczenia szpitalne, ale także po zabiegach czy badaniach – leczenie ambulatoryjne i rehabilitacyjne. Udzielanie takich świadczeń miało być podyktowane przede wszystkim potrzebami zdrowotnymi tych osób, a nie stanem finansów szpitala.

W sieci znalazło się prawie 600 szpitali, 10 procent z nich stanowiły placówki niepubliczne.

Czytaj na ten temat: 59 prywatnych placówek w sieci szpitali>>>

Do sieci weszły jednak także takie placówki, które choć miały wymagane oddziały, to pacjentom niektórych z nich nie były w stanie zapewnić leczenia ambulatoryjnego. NIK stwierdziła, że tak było w przypadku 6 z 29 kontrolowanych szpitali, a jednym z powodów mógł być brak zapisu w ustawie, który wskazywałby na konieczność uruchomienia przez nie nowych poradni.

Do szczegółowych badań kontrolerzy wytypowali 80 pacjentów każdej z 29 kontrolowanych placówek (z dwóch oddziałów), wypisanych w listopadzie 2017 roku i w kwietniu 2018 roku. Z zebranych danych wynika, że zalecane im świadczenia pohospitalizacyjne otrzymało prawie 70 procent chorych, ale mniej niż połowa uzyskała porady ambulatoryjne lub miała wyznaczony ich termin.

Wbrew założeniom, po uruchomieniu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej żadna z kontrolowanych placówek zakwalifikowanych do sieci nie wprowadziła istotnych zmian w swoich strukturach wewnętrznych. Jedynie w ośmiu (27,6 procenta badanych) zmienił się zakres świadczeń szpitalnych lub ambulatoryjnych. Powodem było rezygnowanie z ich udzielania np. w związku z brakiem lekarzy, ale także wygaśnięcie umowy z NFZ czy zawarcie nowej.

NIK sprawdziła, jak system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej funkcjonował od początku swojego istnienia do końca września 2018 roku, a także jak wyglądała sytuacja w placówkach tuż przed jego uruchomieniem (od stycznia 2015 roku do października 2017 roku).

Kontrola objęła 29 placówek w 6 województwach – lubuskim, dolnośląskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim i śląskim.

Cały raport Najwyższej Izby Kontroli na temat sieci szpitali dostępny jest na stronie www.nik.gov.pl

Przeczytaj teraz

Szpital Magodent w czołówce szpitali na portalu NFZ

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.07.2019

Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił portal ZdroweDane (zdrowedane.nfz.gov.pl), na którym można porównać usługi poszczególnych szpitali, zarówno publicznych jak i prywatnych. W zakresie liczby zabiegów onkologicznych w wybranych kategoriach szpital Magodent Grupy Lux Med znajduje się w czołówce.

Obecnie za pomocą portalu porównać wskaźniki dotyczące chirurgicznego leczenia wybranych nowotworów, w tym liczbę zabiegów dokonywanych przez dany ośrodek, co jest istotne przy ocenie doświadczenia danej placówki w leczeniu określonego schorzenia.

W województwie mazowieckim w roku 2017 szpital Magodent wykonał na przykład 47 zabiegów dotyczących leczenia nowotworu macicy, a w roku 2018 – 50 (tyle samo, ile w Wojskowym Instytucie Medycznym), co dało tej placówce trzecie miejsce pod tym względem.

W zakresie leczenia chirurgicznego nowotworu piersi szpital Magodent znalazł się na trzecim miejscu, po Centrum Onkologii w Warszawie i po szpitalu w Wieliszewie, prowadzonym prze Krajową Fundację Medyczną. W 2017 roku CO wykonało 1203 zabiegi, placówka w Wieliszewie– 288, a szpital Magodent – 282. Szpital Medicover, który w tym zestawianiu znalazł się na dziewiątej pozycji, wykonał takich zabiegów 23.

Natomiast w roku 2018 w szpitalu Magodent wykonano 340 takie zabiegi, najwięcej po Centrum Onkologii, w którym tych zabiegów było 1207, a w Szpitalu Medicover (na 12 pozycji) było ich, tak jak rok wcześniej, także 23.

W zakresie chirurgicznego leczenia nowotworu żołądka szpital Magodent w roku 2017 był na czwartym miejscu z liczbą zabiegów wynoszącą 18 (CO na pierwszym miejscu wykonało ich 105). W roku 2018 szpital Grupy Lux Med wykonał 21 takich zabiegów (na piątym miejscu). W roku 2018 w szpitalu tym wykonano także 3 zabiegi dotyczące leczenia nowotworu trzustki.

Także w zakresie leczenie chirurgicznego nowotworu jajnika szpital Magodent jest wśród placówek, które wykonały najwięcej zabiegów. W roku 2017 wykonano ich tutaj 28 (w CO – 129). Szpital  Medicover wykonał 4 takie zabiegi. W roku 2018 w Magodent również wykonano 28 zabiegów, co daje tej placówce trzecie miejsce po Centrum Onkologii i Szpitalu im. Św. Rodziny w Warszawie.

W zakresie leczenia nowotworów tarczycy i przytarczyc na drugim miejscu pod względem liczby zabiegów, po Centrum Onkologii w Warszawie, znalazł się szpital Medicover, w którym w roku 2017 wykonano 195 takich zabiegów (w CO – 291), w roku 2018 było to 98 zabiegów (w CO- 289). 1

Szpital Magodent pod względem liczby wykonanych zabiegów z tego zakresu w roku 2017 był na czwartym miejscu, wykonano ich 28, rok później był na miejscu 5, wówczas tych zabiegów wykonano 25. W 2017 roku –  19, a w roku 2018 – 20  takich zabiegów wykonano natomiast w szpitalu onkologicznym w Wieliszewie.

Również w zakresie leczenia nowotworu jelita grubego szpital Magodent znajduje się wśród pięciu placówek, wykonujących najwięcej zabiegów, w roku 2017 wykonano ich tuta 95, w roku 2018 już 137, co dało tej placówce czwarte miejsce.

Czytaj także: Szpital Magodent wyróżniony w raporcie NFZ>>>

W zestawieniu znajduje się także szpital onkologiczny w Radomiu, prowadzony przez Kliniki Neuroradiochirurgii sp. z o.o., który na przykład w zakresie leczenia nowotworów gardła i krtani wykonał w roku 2018 jeden zabieg, a w zakresie leczenie nowotworów tarczycy i przytarczyc  – 4 zabiegi. W tym samym roku Europejskie Centrum Zdrowia w Otwocku także wykonało 4 takie zbiegi.

ECZ przoduje natomiast w zakresie liczby zabiegów dotyczących leczenia nowotworu gruczołu krokowego, w roku 2017 wykonano ich tutaj 228 (drugie miejsce).

Natomiast w Szpitalu Mazovia z Warszawy wykonano najwięcej takich zabiegów ze wszystkich placówek, było ich 244. Na trzecim miejscu był szpital w Wieliszewie (133 zabiegi). Również w roku 2018 w placówkach prywatnych wykonano najwięcej tego typu zabiegów.

Podobnie jest w przypadku nowotworu pęcherza moczowego. Najwięcej zabiegów z tego zakresu w roku 2017 wykonał szpital w Wieliszewie (43), Europejskie Centrum Zdrowia wykonało ich 17 (7 miejsce), a szpital Magodent – 5 (miejsce 14). Podobnie wyglądało to w roku 2018.

Dane te dotyczą liczby wszystkich zabiegów, osobno wyszczególniana jest zawarta w nich liczba zabiegów wykonanych w ramach pakietu onkologicznego, podawany jest także średni czas pobytu pacjenta w szpitalu.

Docelowo portal będzie także pozwalał porównywać lekarzy i długość kolejek.

Celem portalu, który zawiera dane gromadzone dotąd przez NFZ na własny użytek, jest umożliwienie pacjentom wyboru najlepszej placówki.

Portal został podzielony na cztery obszary, oprócz działu – porównywanie placówek, w którym znajdują się powyższe dane, są to: monitorowanie, raporty i zestawienia. Zestawienia to materiały przygotowane przez NFZ dla innych instytucji, a raporty to bardziej zaawansowane analizy na przykład dotyczące otyłości, nadciśnienia, chorób narządu wzroku, liczby zgonów itp.

Natomiast dział monitorowanie zawiera wszystkie informacje dotyczące danego przedmiotu monitorowania – obecnie są to dane dotyczące chorób okulistycznych, zabiegowego leczenia nowotworów oraz chorób dzieci.

Link do portalu – www.zdrowedane.nfz.gov.pl

Przeczytaj teraz

EMC: wzrost przychodów w I kwartale i większa strata

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 1.06.2019

Grupa Kapitałowa EMC Instytut Medyczny S.A. uzyskała za I kwartał 2019 roku przychody netto ze sprzedaży w wysokości 89 436 tys. zł, o 9,6 procenta wyższe niż rok wcześniej, kiedy to miały one wartość 81 619 tys. zł.

Za I kwartał 2019 Grupa zanotowała stratę netto w wysokości 3 719 tys. zł.

Strata była nieco wyższa niż w analogicznym okresie roku 2018, wówczas wyniosła 3 468 tys. zł.

Przychody dotyczące świadczeń w ramach umów z Narodowym Funduszem Zdrowia wzrosty o 7,8 procenta w stosunku do I kwartału roku 2018. Natomiast sprzedaż usług w ramach umów z towarzystwami ubezpieczeniowymi spadła o 0,9 procenta. Pozostałe przychody odnotowały wzrost o 19,7 procenta (o 153 tys. zł).

Przychody z NFZ stanowią prawie 90 procent przychodów Grupy. Szacowana wartość umów na rok 2019 z Narodowym Funduszem Zdrowia wynosi 307 492 tys. zł. Na dzień 31 marca 2019 Grupa wypracowała 3 603 tys. zł nadwykonań.

Czytaj także: Rok 2018 rokiem wyzwań dla Grupy EMC>>>

EMC zapowiada, że w przypadku nieuzyskania zwiększenia kontraktu nadwykonania będą sukcesywnie zmniejszane poprzez ograniczanie świadczeń planowych, z częściowym ich przesunięciem do działalności komercyjnej.

EMC prowadzi w całym kraju 10 Szpitali i 26 przychodni. Szpitale świadczą usługi dla ponad miliona mieszkańców z terenu województw: dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, śląskiego i mazowieckiego. Wszystkie znalazły się w działającej od 1 października 2017 sieci szpitali, co oznacza gwarancję kontraktu z NFZ na 4 lata.

 

Przeczytaj teraz

Ministerstwo Zdrowia daje szpitalom 650 mln zł

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.03.2019

Dodatkowe 650 mln zł zostanie przeznaczone na poprawę dostępności do świadczeń zdrowotnych i wzrost finansowania szpitali, w tym szpitali powiatowych – poinformował resort zdrowia.

Na wniosek ministra zdrowia Narodowy Fundusz Zdrowia, uwzględniając wzrost kosztów ponoszonych przez szpitale przy realizacji świadczeń opieki zdrowotnej, zmienia wyceny, które będą miały zastosowanie od 1 stycznia 2019 roku i wpłyną na zwiększenie ryczałtów w ramach podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (sieci szpitali) wyliczanych na cały 2019 rok – czytamy na stronie resortu.

Wzrost wyceny dotyczy świadczeń realizowanych na oddziałach chirurgii ogólnej i chorób wewnętrznych. Ma to się przyczynić do poprawy sytuacji finansowej szpitali, gdyż w sumie zasili ich budżety łączną kwotą około 650 mln złotych. Zdecydowana część tej kwoty – ponad 350 mln zł (czyli 54 procent) trafi do szpitali I i II stopnia systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia, czyli sieci szpitali, z których większość to szpitale powiatowe.

Korekta wyceny obejmie też wybrane świadczenia internistyczne, w tym związane z opieką nad osobami starszymi, powyżej 65 roku życia.

Zakładany wzrost wycen w chirurgii i chorobach wewnętrznych będzie wynosił od 5 do 15 procent.

Zmiana wyceny dotyczy 308 z 667 grup z katalogu JGP, co oznacza, że obejmie blisko połowę wszystkich świadczeń realizowanych przez szpitale.

Czytaj także: Szukanie nowych źródeł finansowania – potrzebne także prywatnym podmiotom>>>

Przeczytaj teraz

Sprzedaż nieruchomości szpitalnych rozwiązaniem problemu zadłużenia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 6.01.2019

Adam Rozwadowski, prezes zarządu Enel-Invest

Sprzedaż nieruchomości szpitalnych i sfinansowanie z tego źródła zobowiązań szpitali, w powiązaniu z ich restrukturyzacją, mogłoby być sposobem na zadłużenia tych placówek. Takie rozwiązania są z powodzeniem stosowane w zaawansowanych gospodarkach europejskich.

Długi polskich szpitali publicznych i instytutów badawczych osiągnęły w połowie 2018 roku poziom 12,7 mld zł. Sławomir Gadomski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia zapewnia, że resort systematycznie monitoruje poziom zadłużenia szpitali. Jednak monitorowanie to jedyna aktywność, którą resort przejawia w tej materii.

Ponad 1,6 mld zł to zobowiązania wymagalne i te maleją, ale rośnie zadłużenie globalne, co jest wynikiem braku realizacji terminowych płatności dla dostawców materiałów, sprzętu, mediów i usług. Ten fragment mniej martwi Ministerstwo bo przecież dostawcy mogą kredytować system opieki zdrowotnej.

Ostatnio pomysł na oddłużenie całego sektora prezentował były minister zdrowia Konstanty Radziwiłł poprzez wdrożenie programu restrukturyzacji przy udziale Banku Światowego oraz Banku Gospodarstwa Krajowego. Widać jednak, że banki nie w pełni podjęły się tego wyzwania obawiając się, że ekonomia zdrowia i opieki zdrowotnej jest dziedziną w resorcie niepraktykowaną.

Obniżenie skali zobowiązań nawet przy zaawansowanej restrukturyzacji wydaje się mało realne, a systemowe rozwiązania tego problemu leży poza kompetencjami Ministerstwa Zdrowia.

Pojęciem obcym dla systemu opieki zdrowotnej jest kapitał, ale kapitał tworzą nieruchomości szpitali w postaci obiektów budowlanych. Wykorzystanie tego kapitału pozwoliłoby na całkowitą redukcję zadłużenia oraz na odtworzenie bazy sprzętowej.

Sprzedaż nieruchomości szpitalnych z pozostawieniem obecnym właścicielom wyposażenia i zarządzania, przy zabezpieczeniu wieloletniego wynajmu i ustaleniu poziomu czynszu, mogłoby rozwiązać problem zadłużenia. Tu oczywiście muszą się włączyć instytucje finansowe, spółki skarbu państwa oraz firmy zajmujące się inwestowaniem w nieruchomości.

Musi to być powiązane z restrukturyzacją szpitali i zapewnieniem profesjonalnego ich zarządzania.

Wartość nieruchomości szpitalnych ocenia rzeczoznawca tworząc tzw operat szacunkowy. Na tej podstawie inwestor jest w stanie zaproponować cenę wynajmu obiektu.

Na przykład przy wycenie obiektu o wartości 50 mln zł. i przy założonej 8-procentowej stopie zwrotu z inwestycji koszt wynajmu wynosiłby 330 ty. zł miesięcznie. Parametry te są oczywiście do indywidualnej negocjacji.

Szpital w swojej strukturze pozostanie nadal podmiotem publicznym, bez własności struktury budowlanej, która nie może i tak stanowić zabezpieczenia kredytu bankowego.

Czy to rozwiązanie budzi sprzeciw natury ideologicznej? Nie wiadomo. Jeżeli nabywcami infrastruktury szpitalnej staną się spółki skarbu państwa, dla których te inwestycje stanowić będą źródło dochodu, z całą pewnością może ono znaleźć aprobatę.

Czytaj także: Za nami rok pod znakiem debat – komentuje Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej>>>

Przeczytaj teraz

Szpitale prywatne uzupełnieniem publicznego systemu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.10.2018

Na rynku szpitalnym nastąpi polaryzacja – obok dużych specjalistycznych ośrodków będą działały lokalne centra medyczne z podstawowymi oddziałami oraz poradniami. Swoją rolę w systemie będą także odgrywały szpitale prywatne  – wynikało z dyskusji w ramach tegorocznego Forum Rynku Zdrowia.

– Szpitale komercyjne przetrwają i będą uzupełniały luki w publicznym systemie ochrony zdrowia. Nie będą to bardzo duże placówki, ale jedno- lub kilkuprofilowe – mówił Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich, który prowadził panel na temat szpitali w Polsce, który odbył się w ramach Forum.

Marek Wójcik przedstawił najważniejsze problemy rynku medycznego, które związane są ze zmianami demograficznymi, brakami kadrowymi, brakiem długofalowej wizji funkcjonowania systemu, finansowaniem czy brakiem odpowiedzialności za zdrowie wykazywanej przez pacjentów.

Rozmówcy stwierdzili, że w najgorszej sytuacji są szpitale powiatowe, gdyż lekarze w nich zatrudnieni przechodzą do sektora podstawowej opieki zdrowotnej lub do szpitali klinicznych. Problem jest także z pielęgniarkami. Szpitale potrzebują także elastycznego zarządzania łóżkami, bez sztywnego podziału na poszczególne oddziały.

Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP, przytoczył dane, z których wynikało, że na 1125 szpitali działających w Polsce 660 czyli 57 procent stanowią szpitale publiczne, a 465, czyli 43 procent to placówki niepubliczne.

– Mamy nadzieję, że prywatne placówki otrzymają więcej niż dotychczas środków z puli 100 mld złotych przeznaczonych przez NFZ na finansowanie świadczeń, które sfinansują szczególnie procedury jednodniowe – mówił Mądrala.

Podczas panelu mówiono także o tym, czy mapy potrzeb zdrowotnych są wykorzystywane oraz o tym, jaka jest skala potrzeb inwestycyjnych w szpitalach i jak wygląda zarządzanie kosztami w szpitalu.

W panelu  na temat szpitali w Polsce brali także udział: Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji  Szpitali, Michał Kępowicz, dyrektor ds. relacji zewnętrznych Philips Polska, Józef Kurek, dyrektor, SP ZOZ Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie, prezes zarządu Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego, Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia, Filip Nowak, dyrektor mazowieckiego oddziału NFZ, Piotr Nowicki, p.o. dyrektora Samodzielnego Publicznego Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie, Tatiana Piechota, prezes zarządu Upper Finance oraz Leszek Zając, wiceprezes zarządu Impel Facility Services.

Forum Rynku Zdrowia odbyło się 23 i 24 października 2018 roku w Warszawie. Partnerem wydarzenia była między innymi Grupa Lux Med.

 

 

 

 

 

Przeczytaj teraz

EMC bada dzieci w ramach akcji #17milionów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.10.2018

EMC Instytut Medyczny jest partnerem medycznym akcji #17milionów. W jej ramach przeprowadzane są bezpłatne badania RTG stawów biodrowych u dzieci w wieku od 2 do 18 lat, cierpiących na mózgowe porażenie dziecięce.

Rodzice lub opiekunowie dzieci mogą zgłaszać się na badania na stronie internetowej akcji 17 milionów. Akcja trwa do końca października 2018.

Badania wykonywane są w szpitalach Grupy EMC w Ząbkowicach Śląskich, Świebodzicach, Kwidzynie, Ozimku, Kamieniu Pomorskim, Kowarach, Piasecznie i Lubinie.

Mózgowe porażenie dziecięce to zespół przewlekłych zaburzeń neurologicznych, wynikający z trwałego uszkodzenia mózgu, który obejmuje zaburzenia ruchu i postawy. Najczęstsze problemy, które towarzyszą dziecięcemu porażeniu mózgowemu, to słaba koordynacja, sztywność mięśni (tzw. spastyczność) oraz kłopoty z połykaniem i mówieniem. Mózgowe porażenie dziecięce występuje u około 2 na 1000 urodzonych dzieci. Osoby z MPD wymagają stałej opieki i rehabilitacji przez całe życie.

Na świecie jest ponad 17 milionów ludzi dotkniętych tą niepełnosprawnością i od tej liczby pochodzi nazwa akcji. W Polsce 40 procent dzieci dotkniętych MPD zagrożonych jest neurogennym zwichnięciem stawów biodrowych. Dlatego głównym celem tegorocznej kampanii jest zainicjowanie działań mających na celu utworzenie w Polsce Krajowego Programu Profilaktyki Neurogennego Zwichnięcia Stawów Biodrowych u dzieci dotkniętych MPD.

Organizatorem akcji jest Fundacja Kolorowy Świat.

EMC prowadzi w całym kraju 10 Szpitali i 26 przychodni. Szpitale świadczą usługi dla ponad miliona mieszkańców z terenu województw: dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, śląskiego i mazowieckiego.

Przeczytaj teraz

Opublikowano mapy potrzeb zdrowotnych dotyczące leczenia szpitalnego na lata 2019-2020

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.06.2018

Ministerstwo Zdrowia opublikowało kolejne mapy potrzeb zdrowotnych, które dotyczą lecznictwa szpitalnego na lata 2019-2020 i stanowią drugą edycję w tym zakresie. Mapy opierają się na najnowszych dostępnych danych z roku 2016 i zawierają opracowania dla każdego z województw oraz zbiorcze dla Polski.

Każda z map obejmuje analizę demograficzną i epidemiologiczną, analizę stanu i wykorzystania zasobów oraz prognozę potrzeb zdrowotnych.

Wszystkie analizy odnoszą się do lecznictwa szpitalnego, w podziale na 80 typów oddziałów. Dodatkowo ujęto w nich inne formy opieki: stacjonarną opieką psychiatryczną i leczenie uzależnień, rehabilitację leczniczą, świadczenia pielęgnacyjne i opiekuńcze w ramach opieki długoterminowej oraz opieką paliatywną i hospicyjną.

Z analizy ogólnopolskiej wynika między innymi, że w roku 2031 zapotrzebowanie na łóżka szpitalne pediatryczne spadnie we wszystkich województwach,  a w zakresie radioterapii wzrośnie na terenie wszystkich województw, oprócz dolnośląskiego.

Zapotrzebowanie na szpitalne transplantologiczne w porównaniu do obecnego stanu spadnie na terenie województw – łódzkiego, śląskiego i wielkopolskiego, a wzrośnie w województwach: dolnośląskim, lubelskim, małopolskim czy mazowieckim. Natomiast zapotrzebowanie na łóżka szpitalne w zakresie onkologii klinicznej oraz chemioterapii wzrośnie we wszystkich województwach, oprócz lubuskiego. Zapotrzebowanie na oddziały okulistyczne spadnie do roku 2031 we wszystkich regionach, oprócz województwa świętokrzyskiego. Większe zapotrzebowanie będzie dotyczyć łóżek na oddziałach udarowych, nefrologicznych, kardiologicznych czy kardiochirurgicznych.

Najnowsze mapy dostępne są na stronie www.mpz.mz.gov.pl

Mapy stanowią kontynuację dotychczas prowadzonych działań, w ramach których opracowano mapy z zakresu onkologii i kardiologii w grudniu 2015 roku, mapy dla lecznictwa szpitalnego, mapy dla 30 grup chorób, obejmujących POZ, AOS i lecznictwo zamknięte, z grudnia 2016 roku i grudnia 2017 roku.

Mapy zostały opracowane w ramach projektu pn.: Mapy potrzeb zdrowotnych – Baza Analiz Systemowych i Wdrożeniowych, współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój.

Ministerstwo zapewnia, że przy opracowaniu map korzystało ze wsparcia kilkudziesięciu ekspertów medycznych, działających w ramach stałych grup roboczych. Dodatkowo wyniki analiz zostały przedstawione blisko 500 przedstawicielom środowiska medycznego na ponad 30 panelach konsultacyjnych. Przed samym opublikowaniem materiał przesłano do konsultacji wszystkim Radom Wojewódzkim ds. Potrzeb Zdrowotnych (a więc łącznie do ponad 1500 osób) oraz konsultantom krajowym. W ramach tych konsultacji zgłoszono i rozpatrzono łącznie niemal 4500 uwag.

Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że w najbliższym czasie planuje znowelizować rozporządzenie w sprawie zakresu treści map potrzeb zdrowotnych, co pozwoli wykorzystać wiedzę i doświadczenia płynące z publikacji dotychczasowych dokumentów w IV kwartale 2018 roku, a także udostępnić platformę elektroniczną (Baza Analiz Systemowych i Wdrożeniowych) prezentującą cyfrowo wszystkie analizy z map w III kwartale 2018 roku oraz zaktualizować dane we wszystkich mapach potrzeb zdrowotnych w ujęciu chorobowym do końca 2018 roku.

 

 

 

 

 

Przeczytaj teraz
Page 2 of 2
1 2