Raport OECD: spadła długość życia Polaków

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 3.01.2022

Przeciętna długość życia w Polsce w 2020 roku wyniosła 76,6 lat – o cztery lata mniej niż średnia w Unii Europejskiej. Spadła ona w latach 2019-2020 o 1,4 roku, na co wpływ miała pandemia Covid-19 – tak wynika z raportu  „State of Health in the EU: Poland – Country Health Profile 2021”.

Statystyczna długość życia w Polsce jest krótsza o 6,7 roku od życia w Norwegii. W porównaniu do średniej unijnej różnica ta wzrosła do 4 lat. Natomiast nadumieralność Polaków w roku 2020 była najwyższa w Europie.

Wśród przyczyn śmierci Polaków można wymienić choroby niedokrwienne serca – 11,1 procent, udary mózgu – 7 procent, Covid-19 –  6 procent, raka płuca – 5,6 procent, zapalenie płuc – 4,4 procent, raka jelita grubego – 3 procent, cukrzycę – 2,3 procent, choroby wątroby – 1,9 procent, raka piersi – 1,7 procent czy POChP – 1,6 procent.

Prawie połowa zgonów w Polsce spowodowana jest czynnikami behawioralnymi, takimi jak palenie tytoniu nadmierne spożywanie alkoholu i brak aktywności fizycznej. Jedna piąta Polaków jest otyła, jest to średnia wyższa niż w krajach unijnych.

Czytaj także: Raport Medicover: opieka zdrowotna to oszczędność dla pracodawców>>>

W ciągu ostatniej dekady wydatki na zdrowie w Polsce utrzymały się poniżej średniej UE, zarówno w przeliczeniu na mieszkańca, jak i jako udział w PKB. Pandemia Covid-19 spowodowała przekazanie dodatkowych środków dla sektora zdrowia.

Pieniądze na zdrowie wydawane są na opiekę stacjonarną, która stanowi 37 procent wszystkich wydatków, opiekę ambulatoryjną – 31 procent, produkty farmaceutyczne i wyroby medyczne – 22 procent, opiekę długoterminową – 7 procent oraz zaledwie 2 procent na profilaktykę.

Raport podkreśla także braki kadrowe w ochronie zdrowia i wskazuje, że Polska jest krajem o najmniejszej w Unii Europejskiej liczbie lekarzy na mieszkańca (2,4 na 1000 mieszkańców, podczas gdy średnia unijna to – 3,9).

Raport przygotowany przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) i Europejskie Obserwatorium Polityki Systemów Opieki Zdrowotnej (European Observatory on Health Systems and Policies) we współpracy z Komisją Europejską zawiera przegląd systemu opieki zdrowotnej w Polsce i stanu zdrowia Polaków, z uwzględnieniem czynników behawioralnych. Ze zrozumiałych względów ta edycja raportu skupia się szczególnie na wpływie pandemii na ochronę zdrowia.

Raport dostępny jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

GUS: wzrosły ceny usług zdrowotnych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.04.2019

Z raportu Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącego sytuacji społeczno-gospodarczej kraju w pierwszym kwartale 2019 roku wynika, że artykuły i usługi związane ze zdrowiem były o 2,9 procenta droższe niż przed rokiem.

Za usługi lekarskie należało zapłacić więcej o 4,3 procenta niż w I kwartale 2018. Usługi stomatologiczne były droższe o 3,7 procenta, wyroby farmaceutyczne – o 2,8 procenta, a usługi szpitalne – o 2,6 procenta.

Natomiast na poziomie zbliżonym do notowanego w marcu 2018 roku kształtowały się ceny usług sanatoryjnych.

Z raportu wynika także, że w I kwartale 2019 roku w wyniku szybszego wzrostu w skali roku przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń brutto w sektorze przedsiębiorstw (o 6,7 procenta) niż cen konsumpcyjnych (o 1,2 procenta), zwiększyła się siła nabywcza płac w odniesieniu do wszystkich podstawowych grup towarów i usług konsumpcyjnych.

W marcu 2019 przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5164,53 zł.

Kwota wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w okresie styczeń–marzec 2019 była o 10 procent wyższa niż w analogicznym okresie roku 2018.

Czytaj także: GUS: prywatne wydatki na ochronę zdrowia finansują głównie AOS>>>

Przeczytaj teraz

Pozorny wzrost nakładów na zdrowie nie da rzeczywistych efektów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 31.03.2019

Pracodawcy RP w pełni rozumieją determinację organizatorów i uczestników pikiety, która ma się odbyć pod Sejmem 2 kwietnia 2019. Tego dnia minister zdrowia będzie przedstawiał na Sejmowej Komisji Zdrowia informację dotyczącą odsetka PKB przeznaczanego na ochronę zdrowia. Wywalczony przez lekarzy rezydentów i zapisany w ustawie wzrost wydatków na zdrowie to niestety fikcja – uważają Pracodawcy RP.

Rząd bowiem zastosował formalny wybieg, który ma poważne konsekwencje, mianowicie: planując wydatki na 2019 rok, bierze pod uwagę PKB z roku 2017, a nie z 2018. Taka metodologia obliczeń zasadniczo opóźnia wzrost wydatków na zdrowie. Przyjęta zasada pozwala bowiem zaoszczędzić na zdrowiu ponad 7 mld zł.

Natomiast nominalny wzrost wydatków w ochronie zdrowia pokryty zostanie z wyższych składek trafiających do Narodowego Funduszu Zdrowia – dzięki wzrostowi gospodarczemu i rosnącym zarobkom. A te „zaoszczędzone” 7 mld złotych to kwota, która mogłaby znacząco poprawić dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej. Obrazując wartość tej kwoty, w tym roku NFZ przeznaczył na specjalistyczną opiekę ambulatoryjną – czyli wizyty u specjalistów w przychodniach oraz badania diagnostyczne – 4,7 mld zł, a na rehabilitację leczniczą – 2,5 mld zł.

Politycy zapowiadali, że realizacja ustawy o 6 procentach PKB przyniesie niespotykany dotąd wzrost wydatków na zdrowie, który przełoży się na poprawę sytuacji pacjentów, podmiotów leczniczych oraz personelu medycznego. Czy faktycznie sytuacja pacjentów uległa poprawie? Czy coś się zmieniło w kwestii dostępności świadczeń? Czy podmiotom leczniczym lepiej się wiedzie? Chyba każdy Polak może sobie odpowiedzieć na to pytanie, a odpowiedź ta nie jest potwierdzeniem zapowiedzi polityków.

Czytaj także: Raport PZH: wydatki prywatne to 30 procent środków na ochronę zdrowia>>>

To nie jedyna zmiana, która – wbrew zapowiedziom rządzących – nie przyniosła żadnej poprawy w systemie opieki zdrowotnej. Wprowadzenie sieci szpitali doprowadziło do postępującego spadku udziału sektora prywatnego w systemie ochrony zdrowia. Dzisiejsza sytuacja nie pozostawia już żadnych złudzenie: w systemie publicznym nie ma ani pieniędzy, ani odpowiedniej kadry medycznej.

Potrzeby zdrowotne Polaków nie są zaspokajane, choć wydają oni na zdrowie z własnej kieszeni coraz więcej pieniędzy, bo aż około 40 mld zł rocznie (uwzględniając wydatki na leki). Brakuje też odpowiedzi na podstawowe pytanie: Co zamierzamy zrobić, aby zwiększyć dostępność świadczeń, zrównoważyć i poprawić funkcjonowanie całego sytemu opieki zdrowotnej? Wymaga to większych nakładów finansowych, odpowiednio licznej kadry medycznej – dobrze zorganizowanej, zarządzanej i opłacanej – oraz zmiany sposobu finansowania na taki, który uwzględnia efekt leczenia.

Pracodawcy RP

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Przeczytaj teraz

15,6 mld zł można zaoszczędzić dzięki inwestycji w zdrowie pracowników

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.03.2019

1004 zł – tyle można zaoszczędzić na kosztach choroby pracowników (na osobę) w skali roku, zapewniając im wysokiej jakości kompleksową opiekę zdrowotną – wynika z najnowszego raportu  „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2013-2017” przygotowanego przez Medicover Polska.

Jest to kwota o 278 zł wyższa w porównaniu z danymi z poprzedniego raportu. Ponad trzy czwarte tej kwoty można uzyskać dzięki inwestycjom w terapię infekcji dróg oddechowych oraz bólów pleców – dolegliwości generujących największe wydatki na leczenie wśród osób czynnych zawodowo.

– To już piąta odsłona raportu prezentującego stan zdrowia pracujących Polaków. Tegoroczna analiza objęła ponad 295 000 osób w wieku 18-67 lat, z czego 40 procent stanowiły osoby pomiędzy 30. a 39. rokiem życia. Raport pokazuje konieczność inwestowania w zdrowie osób aktywnych zawodowo, których problemy zdrowotne niosą ze sobą ryzyko obniżenia wydajności pracy, a co za tym idzie rosnące koszty pracodawcy – komentuje Artur Białkowski, wiceprezes zarządu Medicover Polska.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w czwartym kwartale 2017 roku, liczba osób zatrudnionych w Polsce przekroczyła 17 milionów. W oparciu o te dane autorzy raportu „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2013-2017” wyliczyli, że można zaoszczędzić przeszło 15,6 mld zł rocznie, gdyby umożliwić pracownikom dostęp do koordynowanej opieki ambulatoryjnej. To wzrost w porównaniu z poprzednim raportem o 4,6 mld zł.

– Wyniki dobitnie pokazują, że oszczędności pracodawcy, mogą z tego tytułu wynosić niemal 28 procent więcej, w porównaniu z poprzednim raportem przybliżającym perspektywę 2012-2016 – dodaje Artur Białkowski.

Czytaj także: Model medycyny pracy trzeba zmodyfikować>>>

Infekcje oddechowe oraz przewlekłe choroby układu ruchu (w tym bóle pleców) są jednymi  z najczęstszych przyczyn nieobecności w pracy – odpowiednio 26 procent i 8 procent osób otrzymuje od lekarza zwolnienie lekarskie z powodu tych dolegliwości. To właśnie one generują największe koszty opieki zdrowotnej.

Jednak eksperci Medicover Polska podkreślają, że właściwie dopasowana opieka medyczna umożliwia zredukowanie wydatków ponoszonych zarówno przez pracodawców, jak i cały system zdrowotny.

– Koszt leczenia infekcji dróg oddechowych przypadający na jednego pracownika objętego efektywną opieką lekarską można zredukować o 187 zł. Natomiast w przypadku bólów pleców jest to jeszcze bardziej zauważalna oszczędność. Doświadczenie Medicover Polska pokazuje, że koszt tego rodzaju dolegliwości przypadający na jednego pracownika pozostającego pod naszą opieką może być nawet 4 razy niższy niż w przypadku przeciętnego pracownika w Polsce. Tymczasem redukcja środków przeznaczanych na leczenie osób czynnych zawodowo jest istotna dla nas wszystkich, ponieważ to właśnie budżet państwa jest źródłem finansowania ich absencji w miejscu pracy oraz kosztów leczenia – komentuje dr n. med. Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska – ekspert Medicover Polska, kierownik ds. profilaktyki i medycyny pracy, współautorka raportu.

Kluczowym aspektem, na który zwracają uwagę autorzy raportu, jest jakość oferowanej opieki zdrowotnej.

– Brak lub niewłaściwe leczenie nadciśnienia tętniczego, na które w Polsce cierpi blisko 4,5 miliona osób powyżej 50 roku życia, może doprowadzić do innych chorób układu sercowo-naczyniowego lub udaru mózgu – komentuje dr n. med. Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska.

Tymczasem, jak wynika z raportu, pacjenci Medicover Polska są skutecznej leczeni na nadciśnienie od pacjentów z innych placówek ochrony zdrowia w Polsce – aż 62 procent z nich osiąga prawidłowe wartości ciśnienia tętniczego (o 22 procent więcej od pacjentów z innych placówek).

Czytaj także: Medicover Polska partnerem raportu Nordic Insights>>>

Autorzy raportu wskazują, że spadek wydajności pracy spowodowany problemami zdrowotnymi może zostać zahamowany dzięki wdrażaniu długofalowych i wielowymiarowych programów profilaktyczno-leczniczych.

Specjaliści Medicover – po zdiagnozowaniu najczęstszych przyczyn absencji w pracy – zaoferowali swoim pacjentom rozwiązania adresowane do ich najpilniejszych potrzeb, czyli Medicover Express przeznaczony dla osób z prostymi infekcjami oddechowymi, poradnie bólu pleców, gdzie pacjent trafia pod opiekę fizjoterapeutów, oraz poradnie układu ruchu zajmujące się chorobami stawów.

– Zwłaszcza skoordynowana opieka nad pracownikami z bólami pleców wdrożona w Medicover trzy lata temu okazała się być istotnym czynnikiem wpływającym na redukcję kosztów leczenia – podsumowuje dr n. med. Katarzyna Gorzelak-Kostrzewska.

Raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2013-2017” został przygotowany w oparciu o dane Medicover  Polska oraz ogólnodostępne raporty ZUS i GUS.

Przeczytaj teraz