Wydatki na zdrowie to inwestycje, nie koszty

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.10.2018

Organizatorzy kampanii „Choroba? Pracuję z nią”, organizacje pacjentów i Pracodawcy RP wystosowali list otwarty do premiera, ministra zdrowia i prezesa NFZ z apelem o podejście do wydatków na zdrowie nie w kategorii kosztów, ale długofalowych inwestycji.

Inwestycje takie przyniosą wymierne korzyści całemu społeczeństwu – podkreślili autorzy listu i zadeklarowali chęć podjęcia dialogu, aby wspólnie wypracować rozwiązania, które sprzyjać będą efektywnemu i propacjenckiemu podejściu do leczenia, zgodnemu z ratio legis ustawy refundacyjnej.

Autorzy listu wyrazili zadowolenie z  deklaracji premiera o podwyższeniu wydatków na zdrowie do 6 procent PKB, a także poparcie dla działań rządu dotyczących dążenia do modelu polityki zdrowotnej, w której ważna jest jakość i efekty leczenia oraz innowacyjność i nowoczesne technologie.

„Kiedy Ministerstwo Zdrowia objęło refundacją terapie o podskórnej formie podania, cieszyliśmy się. O to zabiegaliśmy, a dostęp do terapii podskórnych dla chorujących na raka piersi, chłoniaki nieziarnicze i reumatoidalne zapalenie stawów uczyniliśmy jednym z najistotniejszych postulatów, kiedy 3 lata temu startowaliśmy z kampanią „Choroba? Pracuję z nią!”. Postawiliśmy sobie za cel, aby przekonać samych chorych, wspierających ich lekarzy, ale także opinię publiczną, a przede wszystkim pracodawców, że osoby chorujące przewlekle, często młode i aktywne zawodowo, nie muszą rezygnować z pracy, mimo konieczności kontynuowania leczenia. Znaleźliśmy w Ministerstwie Zdrowia wsparcie i zrozumienie dla naszego stanowiska, że pacjent, który pracuje może normalnie funkcjonować w społeczeństwie z korzyścią dla wszystkich, a koszty leczenia obejmują, nie tylko koszty samego leku, ale także jego podania, jak również pozostałe koszty pośrednie, które stają się obciążeniem dla sektora ubezpieczeń społecznych. Dlatego nadal mieliśmy powody do satysfakcji i poczucia, że zmierzamy wspólnie we właściwym kierunku” – czytamy w liście.

Autorzy stanowiska wyrazili zaniepokojenie, kiedy, podczas gdy Ministerstwo Zdrowia w programie lekowym obowiązującym od lipca 2018 roku przedłużyło decyzję refundacyjną dla jednego z kluczowych leków dla pacjentek z rakiem piersi w formie podskórnej, to jednocześnie prezes NFZ opublikował zarządzenie dotyczące tzw. współczynników korygujących, którymi w praktyce zablokował realny dostęp  do tej terapii.

Czytaj także: Pracodawcy RP: szpitale stracą niezależność>>>

„Postawiliśmy sobie pytanie: czy lekarze będą mogli stosować leki według swojej najlepszej wiedzy oraz preferencji pacjenta. Ile szpitali uzna, że ich sytuacja ekonomiczna jest tak dobra, że nie muszą korzystać z atrakcyjnych premii finansowych, które przyznawane są za zakup leków objętych współczynnikami korygującymi? Rozumiemy, że w ochronie zdrowia potrzeby są ogromne, a środki na nie wciąż ograniczone. Jednak decyzja, aby kontrolować politykę lekową w skali mikro, czyli na poziomie szpitala, środkami czysto administracyjnymi, z pewnością nie przybliża nas do realizacji celów, jakie deklarowane są podczas oficjalnych wystąpień” – alarmują autorzy listy, którzy zwrócili się z apelem do osób oraz instytucji odpowiedzialnych za politykę zdrowotną o podejście do wydatków na zdrowie nie w kategorii kosztów, ale długofalowych inwestycji, które przyniosą wymierne korzyści całemu społeczeństwu. Zadeklarowali także chęć podjęcia dialogu w celu wypracowania najlepszych w tym zakresie rozwiązań.

Więcej informacji o działaniach podejmowanych w ramach kampanii znajduje się na stronie www.pracujeznia.pl

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: 80 miliardów euro na innowacje

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.09.2018

Pracodawcy RP podpisali porozumienie o współpracy z Krajowym Punktem Kontaktowym Programów Badawczych UE, który koordynuje program Horyzont 2020 w Polsce. Program o budżecie 80 miliardów euro ma wspierać innowacje w gospodarce.

– W światowym wyścigu gospodarczym liczą się dziś tylko ci, którzy dysponują nowoczesnymi technologiami – powiedział Andrzej Malinowski, Prezydent Pracodawców RP. – Innowacyjność nie jest jednak rzeczą tanią, innowacyjność kosztuje. Dlatego powstał Unijny Program Ramowy Horyzont 2020, który wspiera przedsiębiorców chętnych do wprowadzania innowacji. To chyba największy i najbardziej ambitny program finansowanie badań w historii Unii Europejskiej – podkreślił Andrzej Malinowski.

Horyzont 2020 to największy w historii program finansowania badań naukowych i innowacji w Unii Europejskiej o budżecie wynoszącym prawie 80 mld euro. Wsparcie zaczyna się już na etapie koncepcji naukowych, poprzez badania, aż po ich wdrażanie. Zgodnie ze strategią europejską Europa 2020, przedsiębiorcy działający na terenie UE mają osiągnąć wiodącą pozycję w przemyśle – przez realizację takich badań naukowych i innowacji, które przyniosą realne korzyści obywatelom.

– Dlaczego to się opłaca przedsiębiorcom? Ponieważ wypracowali sobie oni korzystne warunki udziału w tych programach. Po drugie, można uzyskać bardzo duże korzyści finansowe – nawet do 100 procent dofinansowania dla przemysłu. Ale przede wszystkim jest to wejście do najlepszych międzynarodowych klubów, czyli sieć kontaktów, rozpoznawalność, budowanie marki, zdobywanie rynku. W tych projektach uczestniczy 150 krajów – tłumaczył dr inż. Zygmunt Krasiński, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego.

Dzięki porozumieniu w promowanie Horyzontu 2020 włączą się Pracodawcy RP, czyli najstarsza i największa organizacja pracodawców w Polsce. Będzie to promocja bardzo konkretna – w postaci szkoleń, warsztatów, spotkań brokerskich i wizyt studyjnych. Dzięki nim przedsiębiorcy dowiedzą się,  jakie trzeba spełnić warunki formalne i jak skutecznie przejść procedury, aby przystąpić do programu Horyzont 2020 i otrzymać fundusze na innowacje oraz badania.

– To porozumienie ma się stać początkiem aktywnej kampania kierowanej do członków Pracodawców RP. Dołożymy wszelkich starań. aby zachęcić ich do udziału w tym programie – zaznaczył Andrzej Malinowski.

Dla przedsiębiorców niezwykle istotna może być ta cecha programu, że środki pozyskane w ramach Horyzontu 2020 nie są wliczane do wartości pomocy publicznej. To oznacza, że limitem otrzymanego wsparcia jest wyłącznie kreatywność firm we wdrażaniu innowacji.

– Firmy małe, średnie i duże mogą otrzymać pomoc, która nie stanowi pomocy publicznej. Nie wlicza się także do puli pomocy de minimis. A zatem teoretycznie przedsiębiorstwa mogę nieskończenie wiele razy aplikować o wsparcie na realizacje swoich przedsięwzięć – tłumaczyła Katarzyna Walczyk-Matuszyk, zastępca dyrektora KPK.

Program Horyzont 2020 ze strony Pracodawców RP koordynuje Doradca Prezydenta ds. europejskich Natalia Matyba (n.matyba@pracodawcyrp.pl )

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: przepisy o podwyżkach dla lekarzy wydłużą kolejki

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.08.2018

Przepis oferujący lekarzom publicznych szpitali podwyżkę pensji w zamian za rezygnację z dodatkowej pracy jest tak niejasny, że może przynieść nieodwracalne szkody pacjentom. Grozi bowiem znaczącym wydłużeniem kolejek, w rezultacie jego wprowadzenia lekarze specjaliści będą mogli przyjmować tylko w jednym, publicznym szpitalu i nigdzie indziej – alarmują Pracodawcy RP.

Resort zdrowia realizując wcześniejsze zapowiedzi podwyżek dla lekarzy dodał w nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej warunek, zgodnie z którym lekarze mogą otrzymać podwyżkę i zarabiać do 6750 zł – ale tylko jeśli podpiszą „lojalkę”. Zobowiązać się w niej muszą do tego, że nie będą podejmować pracy w innych jednostkach realizujących kontrakty NFZ i nie będą w nich udzielać takich świadczeń jak w jednostce macierzystej.

Według Pracodawców RP podstawowym problemem jest niejasność tego przepisu. O ile nie ma wątpliwości, że lekarz nie będzie mógł pracować na oddziałach dwóch różnych szpitali, to przepis można jednak tak interpretować, że pozostaje możliwość pracy na oddziale w jednym i w przychodni drugiego. Czy jednak dyrektorzy publicznych szpitali będą ryzykować i wypłacać podwyżki lekarzom w takich mniej klarownych sytuacjach? W razie kontroli i zakwestionowania przez NFZ ich decyzji, będą musieli pokryć podwyżki z budżetów szpitali, a środki otrzymane na podwyżki od NFZ – zwrócić.

Zdaniem Pracodawców RP taka niejasność przepisów i brak jednoznacznej interpretacji już na etapie implementacji prawa jest bardzo groźna. Dyrektorzy szpitali będą „na wszelki wypadek” wymuszać podpisanie „lojalek” lub nie będą wypłacać podwyżek – bo w razie bardzo powszechnej w Polsce zmiany interpretacji przepisów ich szpitale mogą ponieść ogromne obciążenia finansowe.

Pracodawcy RP podkreślają w komentarzu, że Ministerstwo Zdrowia co prawda w przepisach zawarło „wentyl bezpieczeństwa” – w przypadku braków kadrowych szpital będzie mógł wypłacić podwyżkę nawet bez „lojalki”. Czy jednak braki kadrowe stwierdzone przez dyrekcję będą tak samo oceniane przez kontrolerów NFZ? Tej pewności nie ma, więc dyrektorzy szpitali znów w trosce o finanse zarządzanych jednostek nie będą skłonni ryzykować.

Eksperci Pracodawców RP zwracają też uwagę na inny, groźny dla pacjentów scenariusz. Lekarze rezygnując z dodatkowej pracy spowodują tym samym ograniczenie dostępu do poszczególnych świadczeń. Lekarz pracujący na częściowych etatach w kilku szpitalach będzie musiał wybrać teraz jeden, lub zrezygnować z podwyżki. Pacjenci pójdą za swoim lekarzem – i kolejka w tej jednej lecznicy znacząco się wydłuży.

Jaka może być skala tego problemu nie wiadomo, bo Ministerstwo Zdrowia ani w uzasadnieniu, ani w ocenie skutków regulacji nie przedstawiło danych na ten temat. Zagrożenie wydłużeniem kolejek jest jak najbardziej realne – a nie wiadomo, czy nie dotyczy funkcjonowania publicznej służby zdrowia w całym kraju. Tymczasem oczywiste jest, że dłuższe kolejki to zwiększenie zagrożenia dla zdrowia i życia pacjentów. Zdaniem Pracodawców RP resort zdrowia nie powinien wprowadzać przepisów, które potencjalnie mogą zaszkodzić chorym w Polsce.

Pracodawcy RP wskazują na jeszcze jedno zagrożenie. Podpisanie zobowiązania udzielania świadczeń tylko w jednym podmiocie, które jest warunkiem uzyskania podwyżki, może doprowadzić lekarzy do decyzji o porzuceniu pracy w sektorze publicznym i przejściu wyłącznie do sektora komercyjnego. Lekarze mogą mieć dość niepewności sytuacji prawnej, niespełnianych obietnic i wybrać pracę w lepszych warunkach.

Dlatego Pracodawcy RP wystąpili do Ministra Zdrowia o usunięcie wątpliwości interpretacyjnych, podkreślając, że zmiana ustawy zawiera zbyt wiele nieścisłości i nieprecyzyjnych określeń. Zwrócili uwagę, że wprowadzenie podwyżek dla lekarzy specjalistów pod warunkiem udzielania świadczeń tylko w jednym podmiocie może doprowadzić do fali wypowiadania umów o pracę oraz że oświadczenie o zakazie konkurencji nie daje lekarzowi możliwości leczenia pacjentów w podmiotach prywatnych, które mają podpisany kontrakt z NFZ.

„Podkreśliliśmy nasze oczekiwania, że mając na uwadze kryzys kadrowy Ministerstwo Zdrowia podejmie działania zwiększające dostęp do świadczeń finansowanych ze środków publicznych, zwiększy dostęp pacjentów do personelu medycznego – tymczasem zmiany zmierzają do komercjalizacji świadczeń zdrowotnych.  Mamy nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia – mając na względzie dobro i bezpieczeństwo pacjentów – jak najszybciej usunie wszystkie zagrożenia, jakie wniosła nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej” – podsumowują Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: Polityka Lekowa Państwa uwzględnia nasze postulaty

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.08.2018

Z optymizmem przyjęliśmy ogłoszony przez ministra zdrowia dokument „Polityka Lekowa Państwa 2018-2020”. Uwzględnia on wiele naszych postulatów, które przy zachowaniu odpowiednich warunków legislacji mogą przełożyć się na zwiększenie dostępu do nowoczesnych leków – komentują Pracodawcy RP.

Sprecyzowany plan polityki lekowej porusza najważniejsze kwestie dotyczące między innymi  dostępności refundacji czy monitorowania badań klinicznych.

Jednym ze szczególnie ważnych aspektów w nowej wizji polityki lekowej jest zwiększenie budżetu na refundację na określonym poziomie 16,5-17 procent całkowitych środków na świadczenia opieki zdrowotnej.

Jak wynika z uzasadnienia do ustawy o refundacji leków, celem określenia wskaźnika całkowitego budżetu na refundację w relacji do kosztów świadczeń opieki zdrowotnej ogółem ma być gwarancja, że dostępność do produktów refundowanych będzie sukcesywnie zwiększana wraz ze wzrostem budżetu na całość systemu ochrony zdrowia.

Oceniając finansowe skutki działania obecnych zapisów ustawy o refundacji, Pracodawcy RP zwracają uwagę, że sformułowane w niej mechanizmy wymagają zmian, które zostały właśnie dostrzeżone w przedstawionym dokumencie. Należą do nich właśnie wskazanie określonego poziomu wydatków na refundację, jak również powrót środków wpłacanych przez firmy w ramach instrumentów dzielenia ryzyka, dzięki czemu może wzrosnąć budżet refundacyjny. Do dyskusji pozostaje natomiast zasada rozliczeń paybacku, czyli przekroczenia budżetu na refundację – czytamy w komentarzu.

Według Pracodawców RP pewnie zagrożenia może nieść planowany w Polityce Lekowej model negocjacji z naciskiem na efektywne obniżenie cen leków w programach lekowych i chemioterapii. Jego negatywnym skutkiem może okazać się legalny i nielegalny wywóz leków za granicę. Zagraża to dostępności leków dla polskich pacjentów. W naszej ocenie dalsze forsowanie obniżki cen leków jest niebezpieczne. Należy zauważyć, że nasilenie odwróconego łańcucha dystrybucji odczuwają głównie pacjenci, którzy borykają się z brakami leków w aptekach – uważają Pracodawcy RP.

Głównym celem przedstawionej przez Ministerstwo Polityki Lekowej Państwa ma być poprawa efektywności wykorzystania środków publicznych, tak by osiągnąć jak najlepszy efekt zdrowotny. Jako Pracodawcy RP widzimy możliwość stworzenia w systemie Polityki Lekowej przestrzeni dla pacjenta – tak, by dzięki monitorowaniu skuteczności terapii poprawiać jej efektywność. Rola pacjenta w systemie ma być zwiększona, by to właśnie pacjent mógł być kreatorem rozwiązań systemowych.  Jesteśmy zwolennikami zwiększenia przejrzystości podejmowanych decyzji refundacyjnych. Mamy nadzieję na wzrost zaufania w dialogu pomiędzy uczestnikami systemu. Ogromne znaczenie ma tu stabilne prawo i praktyki organów nadzorczych, gdyż zmienne interpretacje prowadzą do niepewności i wzrostu kosztów działalności – czytamy w komentarzu.

W dokumencie przedstawionym przez Ministerstwo,  dostrzeżony został również problem dostępu do leków przed rejestracją  dla pacjentów w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej. Kolejny element projektu to dostęp do innowacyjnych leków warunkujących życie i zdrowie.

Podsumowując, wytyczony przez Ministerstwo kierunek Polityki Lekowej jest właściwy. Szczegółowy obraz uzyskamy po konsultacjach społecznych, które trwają. Mamy jednak nadzieję na wspólne wypracowane rozwiązań systemowych, które realnie odczują pacjenci – podsumowują Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Przeczytaj teraz

Projekty Ministerstwa Zdrowia pod czujnym okiem pracodawców

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 11.08.2018

Pracodawcy RP wzięli pod lupę pakiet projektów rozporządzeń ministra zdrowia, dotyczących wzrostu wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. Istnieje ryzyko, że koszty związane ze wzrostem płacy zasadniczej będą musieli pokryć przedsiębiorcy. Równocześnie, dyrektorzy podmiotów leczniczych mogą być obarczeni zarzutami o przekroczenie dyscypliny finansów publicznych.

Co nowego?

Nowe przepisy sprawią, ze pracodawcy będą musieli informować NFZ o formie zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Obecnie mają one prawo wykonywać zawód między innymi w ramach umowy o pracę, w ramach stosunku służbowego, na podstawie umowy cywilnoprawnej, ale również w formie wolontariatu czy praktyk zawodowych. Zdaniem Pracodawców RP w propozycjach zmian brakuje zapisów określających, jak zostanie rozwiązana wypłata świadczeń, jeśli forma zatrudnienia się zmieni, na przykład z etatu na zlecenie czy odwrotnie.  Z projektu nie wynika też, w jaki sposób postulaty miałyby być spełnione wobec pielęgniarek i położnych w POZ. W sytuacji zbyt niskiej liczby zapisanych pacjentów w podstawowej opiece zdrowotnej,  planowany wzrost stawki kapitacyjnej nie wystarczy na pokrycie podwyżki.

Projekt zmian nie uwzględnia również pielęgniarek udzielających świadczeń zdrowotnych w ramach praktyk zawodowych. Zdaniem Pracodawców RP może to zostać uznane za formę dyskryminacji.

Kto za to zapłaci?

Koszty proponowanych zmian w zasadach wypłacania wynagrodzeń poniosą pracodawcy. Dotychczas wymagane rozporządzeniem środki wypłacane były jako dodatek do wynagrodzenia. W efekcie nowych przepisów, konieczna będzie zmiana dotychczasowych umów o pracę, tak by uzyskać proponowane wynagrodzenie podstawowe. Jeżeli płatnik nie zapewni dodatkowego finansowania, koszty związane ze wzrostem płacy zasadniczej będą zmuszeni pokryć pracodawcy. Dla szpitali będzie to nie tylko duży koszt finansowy, ale także obciążenie organizacyjne i techniczne. Ponadto, propozycja Ministerstwa Zdrowia uwzględnia rozwiązania wyłącznie na 2019 rok. Nie ma żadnej gwarancji, że płatnik będzie po 2019 roku kontynuował wypłacanie środków na wzrost wynagrodzeń.

Kłody pod nogi pracodawców

Pracodawcy RP zwracają uwagę na zagrożenie płynące z dowolnej interpretacji przepisów przez kontrolerów NFZ. Zapisy dotyczące zwrotu środków i kar umownych w przypadku nieprzeznaczenia ich na określone w rozporządzeniu cele zostały wprowadzone bez dodatkowych wytycznych.  Nowy sposób wypłacania wynagrodzenia zasadniczego nie daje realnej możliwości udowodnienia kontrolerom z NFZ, że środki zostały przekazane pielęgniarkom i położnym, wykonującym zawód w ramach umowy o pracę i realizującym świadczenia opieki zdrowotnej. Aby uniknąć nieporozumień, zarówno w rozporządzeniu Ministra Zdrowia, jak i Zarządzeniu Prezesa NFZ należy wprowadzić precyzyjne określenia dotyczące wynagrodzeń w tych przypadkach.

Zbędna papierologia

W ramach proponowanych zmian wprowadzony zostaje obowiązek przekazywania do NFZ informacji o liczbie pielęgniarek zatrudnionych w danym podmiocie. Dotychczas odbywało się to raz w roku.  Nakłada to na pracodawców liczne obowiązki administracyjne. W opinii Pracodawców RP jest to rozwiązanie zbędne, tworzące dodatkowy nieuzasadniony obowiązek po stronie świadczeniodawcy w stosunku do obowiązujących przepisów. Również w uzasadnieniu rozporządzenia nie wskazano jakichkolwiek przesłanek proponowanej zmiany.

Niekonsekwentne zasady finansowania

Zabezpieczenie środków finansowych wyłącznie na pokrycie wynagrodzenia zasadniczego jest niespójne z komunikatami finansowymi przesyłanymi przez NFZ oraz Ministerstwo Zdrowia. Pozostałe składniki wynagrodzenia staną się kosztem świadczeniodawcy, narażając go na narastające straty finansowe i utratę płynności. Ponadto, dyrektorzy podmiotów leczniczych  mogą być obarczeni zarzutami o przekroczenie dyscypliny finansów publicznych, jeśli świadomie dokonują zmian w treści umowy bez zabezpieczenia finansowego na pokrycie wszystkich kosztów z tym związanych. W przypadku podmiotów o statusie spółki prawa handlowego jest to działanie na szkodę spółki. W świetle takich poważnych zagrożeń ingerencja ministra zdrowia w działanie tych podmiotów poprzez akt prawny w randze rozporządzenia, rodzi podejrzenie o jawne łamanie prawa.

Kolejna zmiana dotyczy pochodnych od wynagrodzenia, które nie zostaną objęte mechanizmem  przekazywania środków na wzrost wynagrodzeń, ale będą uwzględnione w kosztach świadczeń opieki zdrowotnej. Można więc mieć wątpliwości, kto wyliczy te koszty. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, czy może – wbrew ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej – zrobi to NFZ, zaniżając nierzetelne wyliczenia? Pracodawcy RP proponują, aby dokonać zmiany wyceny świadczeń, uwzględniając dodatkowe środki na wynagrodzenia dla personelu medycznego. Ponadto, Pracodawcy RP uważają ingerencję w treść umów o pracę za pozbawioną podstaw prawnych.

Co dalej?

Pominięcie wcześniejszego dialogu oraz brak wskazania źródeł finansowania pełnego wzrostu wynagrodzenia i jego kosztu dla systemu, a także rozbijanie struktury płac w szpitalach, to istotne ułomności proponowanych zmian. Nie zwrócono uwagi na konsekwencje, jakie poniosą pracodawcy. W związku z wprowadzeniem nowego formatu danych może dojść do znacznego opóźnienia w przekazaniu środków z NFZ na pokrycie kosztów wzrostu wynagrodzeń za wrzesień 2018 roku. Może to spowodować utratę płynności finansowej wielu podmiotów.

Pracodawcy RP wyrażają nadzieję, że zaprezentowane stanowisko pomoże w wypracowaniu najbardziej optymalnej formuły, gwarantującej bezpieczeństwo finansowe dla pielęgniarek i położnych, zapewniając tym samym bezpieczeństwo pacjentom.

 

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: zarządzenie w sprawie programów lekowych łamie prawo

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 31.07.2018

Według Pracodawców RP propozycje zawarte w nowym zarządzeniu prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie programów lekowych mogą doprowadzić do tego, że ani lekarz, ani pacjent nie będą mieli wpływu na wybór leku stosowanego w terapii w szpitalu.

Projekt ten może być niezgodny z prawem oraz nieracjonalny pod względem ekonomicznym – twierdzą Pracodawcy RP, którzy ocenili projekt zarządzenia w ramach konsultacji społecznych. Chodzi o projekt w sprawie określania „warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju leczenie szpitalne w zakresie programy lekowe”. Ma ono kluczowe znaczenie dla przebiegu leczenia szpitalnego, określa bowiem jakim lekiem i w jaki sposób mają być leczeni pacjenci.

Według opiniujących projekt zawiera szereg wad – nie tylko pod względem prawnym lub kwestii finansowania, ale i groźnych dla zdrowia pacjentów.

Niezgodność z prawem

W projekcie znalazły się zapisy zawierające tzw. współczynniki korygujące. Premiują one zakup konkretnych substancji czynnych lub konkretne formy podania substancji czynnych, które spełnią odpowiednio niski próg kosztowy – poprzez przyznanie szpitalom dodatkowych środków na diagnostykę lub podanie leku.

– To zdecydowane nadużycie ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia ponieważ powoduje zakłócenie konkurencji na rynku leków – a w skrajnym przypadku także w obrębie określonego programu lekowego. Zarządzenie skutkuje tym, że cena zawarta w decyzji administracyjnej staje się nieaktualna – powstaje więc pytanie kto jest kreatorem polityki lekowej w Polsce – czytamy w stanowisku Pracodawców RP.

Prawa pacjenta

Wprowadzone zarządzeniem współczynniki korygujące wpłyną na preferencje zakupowe szpitali, tym samym zarówno pacjent jak i lekarz zostaną postawieni przed faktem dokonanym. W przypadku premiowania formy podania lub określonych substancji czynnych w ramach programu lekowego – lekarze i pacjenci będą zmuszeni do korzystania z produktów „premiowanych” współczynnikiem korygującym, niezależnie od ich stanu zdrowia i indywidualnych potrzeb. Tymczasem lekarz jest zobowiązany do prowadzenia terapii zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, a nie z preferencjami cenowymi NFZ – argumentują Pracodawcy RP.

Ponadto Prezes NFZ nie chce ujawniać pacjentom tego, czym będą leczeni. Zarówno w karcie wydania leku jak i karcie zgody pacjenta na udział w programie lekowym pacjent wyraża zgodę na leczenie określoną substancją czynną, a nie nazwą handlową leku. Nie będzie tym samym możliwości efektywnego zgłaszania niepożądanych działań leków.

Dotyczy to także leków biologicznych, często wymagających zwiększonego raportowania działań niepożądanych (z uwzględnieniem numeru serii). Dlatego zapisy tego zarządzenia są niezgodne z treścią i planami zawartymi w polityce lekowej państwa na lata 2018-2022, która planuje zwiększenie liczby zgłaszanych działań niepożądanych – stwierdzają Pracodawcy RP i alarmują, że wprowadzone zmiany mogą też wywołać falę pozwów zbiorowych.

Wystarczy tylko by jeden pacjent uprawdopodobnił, że podmiot leczniczy nie przestrzega prawa do informacji – nie udziela pełnej informacji o leku, a tylko o jego substancji czynnej. Rzecznik Praw Pacjenta zyska wtedy prawo prowadzenia postępowania wobec tego podmiotu twierdząc, że dochodzi tam do zbiorowego naruszenia praw pacjenta. W przypadku takiego postępowania, jeśli podmiot nie odstąpi od tej praktyki, Rzecznik Praw Pacjenta może nałożyć na szpital karę pieniężną w wysokości nawet 50 tysięcy zł.

Finanse publiczne

W opinii Pracodawców RP trudne do uzasadnienia jest premiowanie substancji czynnej w zależności od formy jej podania. Narodowy Fundusz Zdrowia premiuje podawanie leku w droższej formie podania, w trybie pełnej hospitalizacji – zamiast tańszej w trybie ambulatoryjnym. A przecież projekt jest tworzony w sytuacji, gdy Narodowy Fundusz Zdrowia poszukuje oszczędności w związku z roszczeniami płacowymi różnych grup zawodowych – czytamy w stanowisku Pracodawców RP.

Poza tym, jak podkreśla komentarz, za premiowanie droższej formy podania Narodowy Fundusz Zdrowia będzie płacił świadczeniodawcom. De facto będzie więc tracił dwukrotnie – raz gdy będzie płacił za droższe procedury i drugi raz, gdy będzie płacił dodatkowe środki za wykonanie tych droższych procedur. Uważamy, że pozostawienie pełnej konkurencji cenowej w każdej grupie limitowej jest najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia finansów NFZ – stwierdzają Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej.

Przeczytaj teraz

Wyróżniamy firmy dbające o zdrowie pracowników

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.04.2018

W ramach II Kongresu Zdrowia Pracodawców RP, który odbędzie się 26 kwietnia 2018 roku, ogłoszona została druga edycja konkursu pod hasłem „Zdrowy pracownik, zdrowa firma”.

Głównym celem organizatorów konkursu jest wyróżnienie firm, instytucji i organizacji, które w swojej działalności wykraczając poza zakres obowiązków nakładanych ustawowo na pracodawcę, dbają o zdrowie swoich pracowników, stwarzają pracownikom warunki do dbania o własne zdrowie, a także podejmują działania zachęcające pracowników do zdrowego trybu życia i przeznaczają środki celowe na wszelkie formy działań prozdrowotnych wśród pracowników.

O nagrodę mogą się ubiegać podmioty  bezpośrednio zrzeszone w Pracodawcach RP, członkowie należący do organizacji zrzeszonych w Pracodawcach RP, oraz niezrzeszone w Pracodawcach RP.

Przedsiębiorcy będą oceniani w kategoriach: duże przedsiębiorstwo (co najmniej 250 osób zatrudnionych), średnie przedsiębiorstwo (od 50 do 249 zatrudnionych) oraz małe przedsiębiorstwo (do 49 osób zatrudnionych).

Warunkiem udziału w konkursie jest wypełnienie w terminie do 6 kwietnia 2018 ankiety dostępnej na stronie www.kongreszdrowia.pl

Więcej na temat II Kongresu Zdrowia Pracodawców RP można przeczytać tutaj: Zapraszamy na II Kongres Zdrowia Pracodawców RP>>>

Przeczytaj teraz

Już za miesiąc II Kongres Zdrowia Pracodawców RP

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 25.03.2018

Eksperci, przedsiębiorcy z branży medycznej, przedstawiciele administracji państwowej oraz pacjenci spotkają się już za miesiąc na II Kongresie Zdrowia Pracodawców RP. Uczestnicy spotkania będą się zastanawiać, jak umieścić pacjenta w ramach Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju oraz jak zadbać o jego bezpieczeństwo, równocześnie wspomagając Strategię.

– Chcemy, by II Kongres Zdrowia wpisał się w realizację Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR). Nie poświęca ona zdrowiu zbyt wiele miejsca i wymaga w tej kwestii uzupełnienia. Kluczowym punktem jest człowiek. To od niego zależy powodzenie Strategii i to jemu ma przecież Strategia służyć – mówi Andrzej Malinowski, Prezydent Pracodawców RP.

– Ustalimy, co trzeba poprawić w organizacji ochrony zdrowia zgodnie z duchem SOR. Musimy bowiem ulokować ją na właściwym miejscu w całości systemu gospodarczego. To pozwoli zrozumieć, jak wpływa ona na zwiększanie lub zmniejszanie zasobów gospodarczych oraz jak oddziałuje na inne branże – niekiedy pozornie bardzo dalekie. Zdrowie obywateli nie może być samotną wyspą. To niezmiernie ważny element państwa. Ma ogromny wpływ na jego funkcjonowanie jako całości – wyjaśnia Andrzej Malinowski.

Według Prezydenta Pracodawców RP jedną z szans na pozytywne zmiany są innowacyjne inwestycje w zdrowie. Wymagają sporych nakładów, ale tak jak w innych branżach najnowocześniejsze technologie dają największe efekty.

– Dobrym symptomem jest także to, że rząd uwzględnia Rekomendacje powstałe po I Kongresie Zdrowia Pracodawców RP. Resort zdrowia zapowiedział między innymi zwiększenie publicznych nakładów na służbę zdrowia do 6 procent PKB w perspektywie 6 lat. Jednak pieniądze trzeba efektywnie wydawać, a jest to możliwe jest tylko wtedy, gdy zostanie wykorzystana wiedza i doświadczenia wszystkich zaangażowanych stron: firm medycznych, pacjentów, administracji państwowej itp. Tego oczekujemy od II Kongresu Zdrowia – dodaje Prezydent Pracodawców RP.

II Kongres Zdrowia Pracodawców RP będzie przebiegał pod hasłem „Zdrowie a odpowiedzialny rozwój”. Odbędzie się 26 kwietnia 2018 w Hotelu Sheraton w Warszawie.

Wśród poruszanych tematów będą między innymi zagadnienia związane ze współpracą sektora publicznego i prywatnego w polskim systemie ochrony zdrowia, z e-zdrowiem, rolą innowacyjnego przemysłu farmaceutycznego, odpowiedzialnością pracodawców za zdrowie pracowników, jakością w polskich szpitalach oraz z profilaktyką zdrowotną.

Udział w Kongresie potwierdził minister zdrowia Łukasz Szumowski, który wygłosi przemówienie wstępne. Poza tym uczestnikami spotkania będą przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki, a także przedsiębiorcy i eksperci ochrony zdrowia.

Szczegółowe informacje, program oraz rejestracja – dostępne są na stronie www.kongreszdrowia.pl

 

Przeczytaj teraz
Page 5 of 5
1 2 3 4 5