Jakub Swadźba wyróżniony statuetką Wektora

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 31.01.2021

Jakub Swadźba, współzałożyciel i prezes spółki Diagnostyka, otrzymał statuetkę Wektora. Gala wręczenia nagród, tradycyjnie przyznawanych przez Pracodawców RP, odbyła się 28 stycznia 2021 roku, miała oprawę hybrydową i była transmitowana na żywo w internecie.

– Nagrody Wektorów są zawsze wyjątkowe ze względu na laureatów. Zostają nimi bowiem ci, którzy najbardziej przysłużyli się rozwojowi polskiej przedsiębiorczości – powiedział Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski podczas otwarcia uroczystości zorganizowanej w studiu multimedialnym w hotelu Sofitel Victoria w Warszawie. Ze względu na ograniczenia sanitarne bezpośrednio wzięło w niej udział kilkadziesiąt osób, ale dzięki streamingowi galę mogły obejrzeć na żywo setki gości.

W tegorocznej edycji nagród było siedmiu laureatów.

Jako pierwszy statuetkę Wektora odebrał dr hab. n. med. Jakub Swadźba, współzałożyciel i prezes zarządu ogólnopolskiej sieci laboratoriów medycznych Diagnostyka. Kapituła nagrodziła go „za to, że niemal przez ćwierć wieku konsekwentnie realizował swój biznesowy plan nieustannie wierząc w sukces, a także za to, że ten sukces osiągnął w dwustu procentach, budując największą w Polsce sieć laboratoriów diagnostycznych, która dziś jest jednym z najmocniejszych atutów w krajowym arsenale walki z pandemią” – jak zostało ujęte to w laudacji.

– Chciałem serdecznie podziękować Kapitule Nagrody oraz jej szefowi, Prezydentowi Pracodawców RP Andrzejowi Malinowskiemu. Przede wszystkim jednak dziękuję pracownikom Diagnostyki, którzy przyczynili się do otrzymania tej nagrody, którzy od początku walczyli na pierwszej linii frontu z koronawirusem – powiedział prezes Jakub Swadźba, odbierając nagrodę.

Czytaj także: Rok 2020 był dla nas sprawdzianem>>>

Kolejne Wektory otrzymali: Jerzy Starak, przewodniczącego Rady Nadzorczej Polpharma S.A. i Polpharma Biologics Group, Andrzej Hass i Aleksander Hass, właściciele Hass Holding, ks. prof. dr hab. Stanisław Dziekoński, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, rektor uczelni w kadencjach 2012–2016 i 2016–2020, Mariusz Gatza, prezes zarządu Orange Moldova SA, a wcześniej wiceprezes Orange Polska oraz Artur Skiba, prezes zarządu Antal Sp. z o.o.

Wektory 2020 były także wyjątkowe ze względu na pandemię i wywołany przez nią ciężki kryzys gospodarczy. Te smutne dla polskich przedsiębiorców wydarzenia nie pozostały niezauważone. Przypomniał o nich Prezydent Andrzej Malinowski.

– Gratulując laureatom, składam im oraz wszystkim polskim przedsiębiorcom podziękowania. Za to, czego dokonali! Za to, że walczyli i walczą do ostatka o swoje firmy oraz miejsca pracy. Za to, że nie boją się głośno mówić o potrzebach polskiej przedsiębiorczości! – mówił Prezydent Andrzej Malinowski.

– Moi drodzy! Jesteście bohaterami! Rozumiecie jak nikt inny, że nasze życie opiera się na dwóch fundamentach. Zdrowiu i gospodarce! I że trzeba dbać o nie tak samo. Dziękuję. Dziękuję. I jeszcze raz dziękuję – powiedział Andrzej Malinowski.

Partnerem strategicznym uroczystości był Huawei. Pozostałymi partnerami byli: Carolina Toyota Wola oraz DPD. Wiodący Patronat Medialny nad wydarzeniem sprawował portal Wirtualna Polska, a patronami medialnymi byli ponadto: dziennik Rzeczpospolita oraz telewizja Biznes24.

Czytaj także: Raport „Zdrowie Polaków po pandemii” – postulaty dla systemu ochrony zdrowia>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: apel do Premiera w sprawie standardu rachunku kosztów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.01.2021

1 stycznia 2021 roku obowiązuje rozporządzenie dotyczące standardu rachunku kosztów w placówkach medycznych, które ma umożliwiać zbieranie rzetelnych danych potrzebnych do wyceny świadczeń. Zdaniem Pracodawców RP, wprowadzanie tych przepisów w warunkach epidemii jest niewłaściwe, ponieważ placówki lecznicze w tym czasie funkcjonują w sposób odmienny od standardowego.

W związku z tym Pracodawcy RP wraz z Pracodawcami Medycyny Prywatnej, Konfederacją Lewiatan, Ogólnopolskim Związkiem Pracodawców Szpitali Powiatowych, Polską Federacją Szpitali, Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Szpitali Prywatnych, Federacją Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie oraz Business Centre Club – organizacjami reprezentującymi łącznie tysiące podmiotów leczniczych, które podjęły próbę zmierzenia się z zadaniem dotyczącym nowego standardu rachunku kosztów, wystąpiły z apelem do ministra zdrowia i propozycją, aby datę 1 stycznia 2021 roku traktować jako datę rozpoczęcia wdrażania rozwiązań zawartych w rozporządzeniu i aby czas wdrażania uznać również za czas ewentualnych korekt zawartych w nim przepisów. Apel ten został wystosowany 17 grudnia 2020 roku.

– Zbieranie danych w czasie stanu epidemii, gdy podmioty lecznicze funkcjonują w sposób całkowicie odmienny od standardowego, nie tylko nie dostarczy wartościowych informacji, ale wręcz odwrotnie – argumentowali w piśmie do ministra zdrowia Wiceprezydenci Pracodawców RP – Anna Rulkiewicz i Andrzej Mądrala.

Na temat apelu do ministra zdrowia można przeczytać tutaj>>>

Organizacje te wystosowały także pismo do Premiera z prośbą o poparcie ich apelu skierowanego do Ministra Zdrowia.

Autorzy pisma podkreślają, ze przepisy rozporządzenia obejmują bardzo poważne zmiany, a czas na ich wdrożenie był niezwykle ograniczony i przypadł na okres największego wysiłku organizacyjnego podmiotów leczniczych, które miały zaledwie 29 dni roboczych na przygotowanie rozwiązań wynikających z rozporządzenia.

Wdrożenie rozwiązań zawartych w rozporządzeniu wymaga specjalnych narzędzi kalkulacyjnych oraz przeszkolenia personelu, co skutkuje zwiększeniem kosztów administracyjnych. Do tego wykorzystywane przez podmioty lecznicze programy informatyczne nie są przygotowane do wdrożenia zmian. Szpitale publiczne będą musiały dokonać zakupów oprogramowania w trybie zamówień publicznych, a to też wymaga czasu i zaangażowania dodatkowych środków finansowych – czytamy w piśmie.

Czas konieczny na wdrożenie rachunku kosztów i ewentualną korektę zawartych w przepisach rozwiązań to minimum 2 lata, dlatego data 1 stycznia 2021 roku powinna być datą, w której rozpoczyna się proces jego wdrażania – uważają organizacje podpisane pod apelem, które deklarują również pełne wsparcie merytoryczne w zakresie wdrażania tych rozwiązań, przy tworzeniu korekt, wzorów, szablonów, według których będą przekazywane dane.

– Przewidziana w rozporządzeniu zmiana polityki rachunkowej wymaga znacznych nakładów czasu i współpracy wielu komórek organizacyjnych podmiotów leczniczych. Wdrażanie zmian trzeba realizować z jednej strony w czasie apogeum walki z epidemią SARS-CoV-2, a z drugiej w sezonie wzmożonych absencji pracowniczych, wywołanych innymi chorobami –zaznacza Andrzej Mądrala.

Pismo przedstawicieli podmiotów leczniczych do Premiera dostępne jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: Narodowy Program Zdrowia powinien być poprzedzony diagnozą

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.01.2021

Narodowy Program Zdrowia powinien być poprzedzony diagnozą epidemiologiczną oraz opisem wyzwań zdrowotnych, powinien być także konstruowany na okres dłuższy niż 4 lata – uważają Pracodawcy RP, odnosząc się do projektu Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025.

Według Pracodawców RP dokument strategiczny opisujący kwestie zdrowotne, który ma mieć wpływ na przyszłe wskaźniki zdrowotne, powinien być przygotowany z udziałem partnerów społecznych. Natomiast dłuższy horyzont czasowy przeznaczony na realizację tak istotnych działań pozwoliłby na lepsze zaplanowanie celów i ich efektywniejszą realizację.

– Cele operacyjne programu i proponowane projekty powinny być pochodną wyzwań zdrowotnych zawartych we wcześniejszej diagnozie. Dobrą praktyką byłoby przekazywanie do opiniowania konsultowania tego typu strategicznych dokumentów na okres co najmniej 30 dni – stwierdza dr Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP.

Pracodawcy RP podkreślają, że popierają wszelkie działania nakierowane na utrzymanie społeczeństwa w dobrym zdrowiu, ponieważ zdrowie jest największą wartością, co jest szczególnie widoczne obecnie, w okresie pandemii.

Wczesne inwestowanie w opiekę zdrowotną to gwarancja zdrowego społeczeństwa. To również pracownicy aktywnie uczestniczący w życiu zawodowym. Zapobieganie chorobom i promocja zdrowia torują nam drogę do bardziej skutecznego i efektywnego systemu opieki zdrowotnej – podkreślają Pracodawcy RP.

Czytaj także: Będziemy kontynuować dialog z systemem publicznym>>>

Uwagi Pracodawców RP dotyczące Narodowego Programu Zdrowia dotyczą między innymi zaproponowanych celów operacyjnych, które nie są skorelowane z danymi o przyczynach zgonów Polaków, braku korelacji z Narodową Strategią Onkologiczną, braku działań w sprawie nierówności w dostępie do zdrowia, braku działań profilaktycznych w zakresie zapobiegania nałogom oraz zapobiegania otyłości wśród dzieci.

Pracodawcy RP proponują także uzupełnienie tego dokumentu o założenia dotyczące organizacji nowych produktów promujących aktywność fizyczną za pośrednictwem urządzeń teleinformatycznych, realizacji założeń profilaktyki zdrowotnej poprzez programy diagnostyczno-edukacyjne, promowania aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży oraz prowadzenia szkoleń dla osób zajmujących się aktywnością fizyczną, terapią ruchową oraz promocją zdrowego trybu życia.

Całe stanowisko Pracodawców RP w sprawie Narodowego Programu Zdrowia dostępne jest tutaj>>>

Pracodawcy RP są najstarszą i największą organizacją pracodawców w Polsce. Działają od 1989 roku, reprezentują 19 000 firm, zatrudniających ponad 5 mln osób. Pracodawcy RP jako reprezentatywna organizacja pracodawców należą do Rady Dialogu Społecznego. Biorą aktywny udział w dialogu na rzecz zapewnienia warunków rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej.

Przeczytaj teraz

Webinarium na temat bezpieczeństwa sieci i danych osobowych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.01.2021

Pracodawcy RP zapraszają na bezpłatne, otwarte webinarium „Bezpieczeństwo sieci tele-informatycznych i danych osobowych w placówkach służby zdrowia”, które odbędzie się 13 stycznia 2021 roku o godzinie 13.

Wśród poruszanych tematów znajdą się zagadnienia dotyczące audytu bezpieczeństwa – czym jest, na czym polega, jak wygląda w praktyce, ile czasu trwa i kto go przeprowadza, zagrożeń wynikających z jego niestosowania, Polityki Bezpieczeństwa Informacji oraz ISO.

Ekspertami podczas spotkania będą: Adam Dębski – właściciel firmy Aegis Security oraz Arkadiusz Piotrowski – główny informatyk Aegis Security. Moderatorem będzie Jarosław Jasiński – business development manager z Aegis Security.

Webinarium odbędzie się na platformie ClickMeeting, udział w nim wymaga rejestracji.

Formularz rejestracyjny jest dostępny tutaj>>>

Zapis webinarium będzie dostępny na kanale Pracodawców RP w serwisie YouTube>>>

Czytaj także: Prywatne placówki dołączyły do Narodowego Programu Szczepień>>>

Przeczytaj teraz

Legislacja w czasach zarazy – raport Pracodawców RP

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 25.12.2020

Pracodawcy RP podsumowali pierwszą falę pandemii. „Raport COVID-owy. Z tarczą czy na tarczy? Legislacja w czasach zarazy” – to pierwsze całościowe ujęcie prawodawczej strony walki z koronawirusem. Jej przebieg, pokazany na tle zmieniającej się sytuacji gospodarczej, został poddany przez ekspertów kompleksowej ocenie. Jeden z rozdziałów raportu dotyczy sektora ochrony zdrowia.

„Raport COVID-owy” to systematyczny i uporządkowany chronologicznie zestaw faktów dotyczący wprowadzonych w Polsce regulacji prawnych związanych z pandemią. Obejmuje okres od marca do września 2020 roku.

Raport pokazuje zmiany, jakie tym czasie zachodziły  w sytuacji gospodarczej Polski. Wykresy przygotowane przez głównego ekonomistę Pracodawców RP dra Sławomira Dudka ukazują, kiedy nastąpiły pierwsze symptomy kryzysu, a kiedy po świecie rozlała się recesja.

Uderzenie pandemii nie było równomiernie rozłożone na wszystkie branże. Z danych statystycznych wynika jasno, że niektóre, takie jak na przykład turystyka i gastronomia, zostały dosłownie zmiecione z powierzchni ziemi. Z kolei porównanie pomocy dla firm wykazuje, że branże te nie dostały adekwatnego wsparcia. Raport wskazuje też na konieczność zachowania ostrożności w interpretacji danych na temat  rynku pracy. Dane te, w zależności od źródła, dają niejednoznaczny obraz.

Czytaj także: Rok 2020 był dla nas sprawdzianem>>>

Raport podkreśla, że mimo wielu nowelizacji, żadna z ustaw dedykowana obszarowi zdrowia z pakietu tarcz antykryzysowych nie zawiera środków finansowych dla podmiotów leczniczych, które – w związku z obecną sytuacją – zmagają się i będą zmagać się z ogromnymi komplikacjami w postaci zwiększenia pracochłonności oraz drastycznego wzrostu kosztów funkcjonowania, w tym w szczególności zakupu wyposażenia i środków ochrony osobistej.

– Rządowe propozycje dla systemu opieki zdrowotnej można uznać za zbyt skromne, a do tego ograniczające dostęp do świadczeń i w głównej mierze  dedykowane wyłącznie administracji rządowej. Politycy tworzą regulacje, które nie do końca przekładają się na korzyści i bezpieczeństwo zdrowotne, a wręcz przeciwnie – mogą mieć niekorzystny wpływ na pacjentów oraz rynek medyczny. Należy też pamiętać o tym, że za każdymi nowymi przepisami idą wewnętrzne procesy organizacyjne, które mają na celu dostosowanie się do nadchodzących zmian. A gdy jeszcze wraz z ograniczeniami w prowadzeniu działalności wprowadzane są bardzo wysokie kary finansowe oraz kary pozbawienia wolności, to obawy nas wszystkich stają się jeszcze większe. – podkreślają autorzy raportu.

Raport zawiera też ocenę rozwiązań antykryzysowych oraz kalendarium procesu legislacyjnego.

Cały raport dostępny jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Optimus dla prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.12.2020

Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes Grupy Lux Med otrzymała nagrodę Optimus 2020, przyznawaną przez Pracodawców RP. Nagroda została przyznana za odegranie szczególnej roli w zakresie wypracowywania rozwiązań dla systemu ochrony zdrowia i wsparcie w walce z epidemią, zwłaszcza w zakresie tworzenia łóżek covidowych.

– Bardzo dziękuję za wyróżnienie. Czuję się zaszczycona i zachęca mnie to do jeszcze większej pracy na rzecz współpracy sektora prywatnego z sektorem publicznym i do budowania pomostów pomiędzy tymi sektorami, dla dobra pacjentów – mówiła Anna Rulkiewicz.

– Ten trudny czas pokazał zaangażowanie prywatnego systemu ochrony zdrowia w walce z epidemią oraz nasze działania na rzecz pacjentów. To wyróżnienie pokazuje, że to, co robią pracodawcy medycyny prywatnej, ma sens. Szczególne podziękowania kieruję w stronę świadczeniodawców prywatnych za ich zaangażowanie w tworzenie łóżek covidowych. Dziękuję również mojemu zespołowi w Grupie Lux Med za ich ogromny wysiłek w walce z epidemią i niesienie pomocy pacjentom – dodała prezes Rulkiewicz.

Czytaj także: Prywatne szpitale włączają się w walkę z epidemią>>>

Nagrody Optimus 2020 otrzymali także: Aleksander, Reisch przedsiębiorca transportowy,  Wiesław Olszewski, przedstawiciel Pracodawców Pomorza i Kujaw, Coca Cola HBC za aktywną, trwającą 10 lat współpracę z Pracodawcami RP, Agnieszka Kłos-Siddiqui, prezes firmy zarządu Provident Polska, Jan Cała, dyrektor Biura Pracodawców Przemysłu Lekkiego oraz Dorota Hryniewiecka-Firlej, prezes zarządu Pfizer Polska

Gala wręczenia nagród Optimusy 2020 z powodu obostrzeń sanitarnych odbyła się 17 grudnia 2020 roku online i była transmitowana ze studia Pracodawców RP.

Optimusy to nagrody przyznawane przez Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej. Otrzymują je osoby, które swoją wieloletnią działalnością i postawą przyczyniają się do rozwoju organizacji, integracji jej członków i popularyzacji jej statutowej działalności, a także mają wybitne osiągnięcia w działalności przynoszącej znaczne korzyści organizacji oraz stwarzają możliwość rozwoju pozostałym członkom.

Czytaj także: Potrzebna jest kampania promocyjna dotycząca szczepień>>>

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej przyznają również tę nagrodę osobom fizycznym, działaczom gospodarczym lub osobom spoza środowiska przedsiębiorców, które wnoszą szczególny wkład w budowę wysokiego prestiżu środowiska przedsiębiorców oraz przyczyniają się do jego integracji i rozwoju.

Nagroda ma postać diamentu, jako najbardziej szlachetnego i pożądanego z kamieni. Nazwa Optimus ma podkreślać, że osoby nagradzane to absolutnie najlepsi ludzie, najbardziej oddani sprawie budowania i ugruntowywania znaczenia polskich pracodawców.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP:  zalecenia dotyczące standardu rachunku kosztów trzeba przesunąć

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.12.2020

Zbieranie danych w czasie stanu epidemii, gdy podmioty lecznicze funkcjonują w sposób całkowicie odmienny od standardowego nie dostarczy wartościowych informacji – argumentują Pracodawcy RP w liście do ministra zdrowia w sprawie zaleceń dotyczących standardu rachunku kosztów u świadczeniodawców.

Pracodawcy RP postulują dokonanie zmian w rozporządzeniu ministra zdrowia z 26 października2020 roku w sprawie zaleceń dotyczących standardu rachunku kosztów u świadczeniodawców oraz przesunięcie jego wejście w życie na 1 stycznia 2022 roku.

– Przewidziana w rozporządzeniu zmiana polityki rachunkowej wymaga znacznych nakładów czasu i współpracy wielu komórek organizacyjnych podmiotów leczniczych. Wdrażanie zmian trzeba będzie realizować z jednej strony w czasie apogeum walki z epidemią SARS-CoV-2, a z drugiej w sezonie wzmożonych absencji pracowniczych, wywołanych innymi chorobami – mówi Wiceprezydent Pracodawców RP Andrzej Mądrala.

Czytaj także: Pracodawcy RP apelują o zwolnienie podmiotów leczniczych z opłaty mocowej>>>

W trakcie stanu epidemii wszystkie podmioty lecznicze ponoszą wyższe koszty działalności, dotyczące wynagrodzeń i środków ochrony osobistej, ale jednocześnie ze względu na większą pracochłonność procedur udzielają mniejszej ilości świadczeń, odbywających się w innym trybie niż zazwyczaj.

Może to spowodować, że zbierane w tym czasie dane nie pomogą ministrowi zdrowia, Narodowemu Funduszowi Zdrowia oraz Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w poznaniu rzeczywistych kosztów udzielanych świadczeń, ale mogą prowadzić do nieprawdziwych wniosków.

Zdaniem ekspertów Pracodawców RP, należałoby odroczyć wejście w życie rozporządzenia oraz poprzedzić wdrożenie zawartych w nim standardów szczegółową akcją informacyjną i szkoleniową.

List do ministra zdrowia dostępny jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Potrzebna jest kampania promocyjna dotycząca szczepień

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.12.2020

Potrzebna jest szeroka akcja promocyjna dotycząca szczepień przeciwko Covid-19. W przypadku grypy szczepi się jedynie 4 procent społeczeństwa. Jak będzie tym razem, zależy od podjętych działań w zakresie edukacji społeczeństwa – mówiła Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes Grupy Lux Med, podczas webinarium „Świat po pandemii”, zorganizowanego przez Pracodawców RP.

Prezes Rulkiewicz mówiła także o rozmowach prowadzonych w sprawie udziału prywatnego sektora ochrony zdrowia w realizacji Narodowego Programu Szczepień. Dotyczą one udziału pracodawców w kolejnych etapach programu.

Wspomniała o długu zdrowotnym, które powstaje w wyniku zaniechania bieżącego dbania o zdrowie przez pacjentów, odkładania wizyt, badań profilaktycznych i diagnostycznych oraz zabiegów na czas „po pandemii”, co powoduje u wielu osób pogarszanie stanu zdrowia. Widać to między innymi po mniejszej ilości wydawanych kart DiLO (Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego).

Zauważyła także, że wiele osób chorych na Covid-19 trafia zbyt późno do szpitala, co się przyczynia do dużej liczby zgonów.

– Jesteśmy gotowi do udziału w kolejnym etapie walki z epidemią, tak jak wcześniej włączyliśmy się do akcji dotyczącej zwiększenie liczby łóżek covidowych – mówił Andrzej Mądrala, Wiceprezydent Pracodawców RP.

Czytaj na ten temat: Prywatne szpitale włączają się w walkę z epidemią>>>

Andrzej Mądrala wspomniał o tym, że prywatne firmy prowadzące laboratoria diagnostyczne, zrzeszone w Pracodawcach Medycyny Prywatnej, wspierają sektor publiczny w wykonywaniu testów w kierunku koronawirusa oraz przypomniał wcześniej przedstawiony postulat dotyczący tworzenia gabinetów lekarskich w zakładach pracy.

– Nie jest to przedsięwzięcie trudne do realizacji, a na pewno ułatwiłoby przeprowadzenia akcji szczepień – przekonywał Mądrala.

– Postulowaliśmy również wprowadzenie możliwości kierowania pacjentów na testy w kierunku koronawirusa przez lekarzy, którzy nie posiadają kontraktu z NFZ, co odciążyłoby lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej – dodał.

Na temat szczepionki przeciwko Covid-19 i budowania systemu jej dostaw do Polski mówiła dr n. med. Dorota Hryniewiecka-Firlej, Wiceprezydent Pracodawców RP, przewodnicząca Platformy Farmaceutycznej Pracodawców RP, prezes zarządu Pfizer Polska.

Podczas spotkania omawiano także tematy dotyczące aktualnego stanu rozwoju pandemii, scenariusza rozwoju sytuacji w perspektywie 12 miesięcy a także propozycji i rekomendacji dla sektora zdrowia i przedsiębiorstw.

Czytaj także: Nowe laboratoria „covidowe”>>>

Webinarium pod tytułem „Świat po pandemii. Mapa drogowa odmrażania systemu ochrony zdrowia wraz z rekomendacjami co do spodziewanych zmian” odbyło się 15 grudnia 2020 roku.

W webinarium wzięli także udział: Maciej Miłkowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie oraz dr n. med. Piotr Warczyński, ekspert w zakresie organizacji ochrony zdrowia.

Moderatorem spotkania był dr n. med. Adam Kozierkiewicz, ekspert ds. ekonomiki zdrowia.

Nagranie spotkania dostępne jest na kanale Pracodawców RP na YouTube>>>

Pracodawcy RP zapraszają także do lektury raportu „Świat po pandemii. Mapa drogowa odmrażania systemu ochrony zdrowia wraz z rekomendacjami co do spodziewanych zmian” >>>

Eksperci Pracodawców RP przygotowali również interaktywne, aktualizowane na bieżąco mapy o liczbie potwierdzonych zakażeń i zgonów na COVID-19 oraz o wydatkach NFZ na świadczenia zdrowotne.

Zarażenia i zgony na COVID-19 według powiatów>>>

Zarażenia i zgony na COVID-19 według województw>>>

Wydatki NFZ na świadczenia zdrowotne na osobę według województw>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP apelują o zwolnienie podmiotów leczniczych z opłaty mocowej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.12.2020

Pracodawcy RP, Pracodawcy Medycyny Prywatnej, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych, Polska Federacja Szpitali oraz Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie zaapelowali do ministra zdrowia o podjęcie działań mających na celu zwolnienie podmiotów leczniczych z ustanowionej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki opłaty mocowej za energię elektryczną.

Opłata ma obowiązywać od 1 stycznia 2021 roku. Stawka opłaty mocowej dla firm wyniesie 76.20 zł za 1MWh. Opłata ta będzie doliczana do kosztów dystrybucji.

W rezultacie podmioty lecznicze zużywające w godzinach od 7.00 do 22.00 na przykład 50MWh, będą musiały się liczyć z dodatkową opłatą w wysokości 3810 zł, a biorąc pod uwagę, że placówki medyczne w większości nie mają prawa do odliczenia VAT, koszt ten zwiększy się o 876 zł z tytułu podatku VAT.

Ponieważ działalność lecznicza jest głównie realizowana w godzinach, których właśnie ta opłata dotyczy, zużycie energii w podmiotach leczniczych – zarówno realizujących opiekę ambulatoryjną, jak i stacjonarną całodobową, czyli w szpitalach – będzie liczone w GWh, a tym samym wprowadzona opłata mocowa będzie stanowiła dla podmiotów leczniczych gigantyczny koszt. Mały podmiot leczniczy realizujący opiekę całodobowo będzie musiał liczyć się z kosztem na poziomie około 15 tysięcy złotych – czytamy w piśmie.

Czytaj także: Rozwija się współpraca Szpitala Mazovia ze Szpitalem Św. Wojciecha w Gdańsku>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP postulują niepodnoszenie podatków

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 22.11.2020

Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej stwierdził, że nie może wykluczyć zwiększenia obciążeń fiskalnych w 2021 roku. Pracodawcy RP apelują o niepodnoszenie podatków i o nieprowadzanie nowych obciążeń dla przedsiębiorców.

Powodem podniesienia podatków ma być fatalna kondycja budżetu państwa, wynikająca między innymi ze skutków pandemii COVID-19. Słowa te odbiły się szerokim echem. Co ważne, nie jest to zapowiedź zmiany trendu, ale raczej jego kontynuacji, a w gorszym scenariuszu – zaostrzenia kursu na bardziej bezpardonowe sięgnięcie po pieniądze przedsiębiorców – podkreślają Pracodawcy RP.

Do tej pory bowiem, mimo prezentowania narracji o obniżaniu podatków, koszty prowadzenia biznesu w wyniku działań decydentów systematycznie rosły. Pokazuje to również przygotowane przez Pracodawców RP zestawienie podatków i opłat, które zaczną obowiązywać w 2021 roku.

Listę nowych podatków i opłat można znaleźć tutaj>>>

– Przedsiębiorcy stali się bardzo wyczuleni na wszystkie doniesienia o potencjalnych nowych opłatach, podatkach czy quasi-podatkach. Widmo zwiększenia obciążeń w czasie trwania tak poważnego kryzysu gospodarczego musi budzić uzasadnione obawy – mówi Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP ds. podatkowych.

Według Pracodawców RP przyjęcie strategii ratowania budżetu poprzez wprowadzanie dodatkowych obciążeń fiskalnych przyniesie w dłuższej perspektywie negatywne skutki gospodarcze i stłamsi przedsiębiorców, których przetrwanie i rozwój jest receptą na przetrwanie kryzysu i wyjście z niego z możliwie najmniejszym uszczerbkiem.

– Zdecydowanie postulujemy niepodnoszenie istniejących podatków oraz niewprowadzanie nowych, bez względu na to, czy zostaną nazwane podatkiem, opłatą czy daniną – podsumowuje ekspert Pracodawców RP.

Czytaj także: Ekonomia najważniejsza w ochronie zdrowia>>>

Pracodawcy RP są najstarszą i największą organizacją pracodawców w Polsce. Działają od 1989 roku, reprezentują 19 000 firm, zatrudniających ponad 5 mln osób. Pracodawcy RP jako reprezentatywna organizacja pracodawców należą do Rady Dialogu Społecznego. Biorą aktywny udział w dialogu na rzecz zapewnienia warunków rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej są częścią Pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

Prywatne podmioty medyczne proponują współpracę w zakresie walki z epidemią

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.10.2020

Pracodawcy RP oraz Pracodawcy Medycyny Prywatnej zwrócili się do ministra zdrowia z postulatem dotyczącym rozszerzenia uprawnień do kierowania na testy w kierunku koronawirusa na lekarzy nierealizujących świadczeń w ramach NFZ oraz w sprawie rozbudowy sieci punktów pobrań.

Świadczeniodawcy prywatni prowadzą działalność medyczną zarówno w oparciu o kontrakty z płatnikiem publicznym, czyli Narodowym Funduszem Zdrowia, jak i w modelu abonamentowym, ubezpieczeniowym i gotówkowym.

W obecnym stanie prawnym pacjenci z objawami mogącymi wskazywać na zachorowanie na COVID-19, kontaktujący się ze swoim lekarzem prowadzącym poza systemem POZ, muszą być przekierowani do lekarza POZ po to, aby uzyskać skierowanie na test w kierunku wykrycia obecności koronawirusa SARS-CoV-2.

Wydłuża to czas weryfikacji podejrzenia choroby zakaźnej, a zatem zwiększa ryzyko epidemiologiczne i stanowi zbędne obciążenie dla systemu publicznego. Jedynie lekarz POZ może także orzekać o izolacji i czasie jej trwania, także w przypadku pacjentów będących pod stałą opieką lekarzy pracujących poza podstawową opieką zdrowotną.

Czytaj także: Już 211 laboratoriów na liście uprawnionych do testów>>>

W związku z tym Pracodawcy RP oraz Pracodawcy Medycyny Prywatnej zwrócili się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o rozszerzenie uprawnień do kierowania na testy genetyczne w kierunku COVID-19 finansowane ze środków publicznych oraz do nakładania izolacji oraz orzekania o czasie jej trwania na lekarzy nierealizujących świadczeń w ramach kontraktu na podstawową opiekę zdrowotną.

– Jesteśmy przekonani, że jest to możliwe przy użyciu tych samych narzędzi, z których korzysta aktualnie lekarz POZ – czytamy w piśmie przekazanym do ministra zdrowia.

Drugi postulat dotyczy rozbudowy sieci punktów pobrań materiału biologicznego do testów w kierunku wykrycia obecności koronawirusa SARS-CoV-2 w taki sposób, żeby nie obciążać infrastruktury świadczeniodawców sprawujących opiekę zdrowotną oraz zoptymalizować dostępność pacjentów do tych punktów, proponowany jest model Drive-Thru.

Autorzy pisma poprosili także o możliwość spotkania z ministrem zdrowia w celu omówienia planowanych inicjatyw legislacyjnych oraz podzielenia się swoimi doświadczeniami w tym zakresie.

– Sytuacja, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy, jest wyjątkowa i na całym świecie wzbudza w społeczeństwach obawy, lęki i frustracje. Dlatego tak ważna jest solidarność wszystkich uczestników systemu. Liczymy na przychylność Pana Ministra – czytamy w piśmie, pod którym podpisali się – Andrzej Mądra, wiceprezydent Pracodawców RP oraz Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Przeczytaj teraz

Andrzej Mądrala wyróżniony Portretem Polskiej Medycyny

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.10.2020

Wiceprezydent Pracodawców RP Andrzej Mądrala został wyróżniony nagrodą Portret Polskiej Medycyny 2020 w kategorii Menedżer Rynku Zdrowia w placówkach niepublicznych.

Andrzej Mądrala jest założycielem Centrum Medycznego Mavit, które powstało 20 lat temu jako firma rodzinna. Mavit prowadzi szpital okulistyczny i ośrodki diagnostyczne w Warszawie oraz szpital specjalistyczny w Katowicach, oferujący świadczenia medyczne w zakresie okulistyki, chirurgii szczękowo-twarzowej i laryngologii.

Od września 2019 Centrum Medyczne Mavit jest częścią Grupy Lux Med.

Czytaj także: Grupa Lux Med otworzyła nowe Centrum Medyczne w Warszawie>>>

Obecnie Andrzej Mądrala jest wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej  spółki Centrum Medyczne Mavit sp. z o.o.. Pełni także funkcję wiceprezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych.

Portrety Polskiej Medycyny 2020 zostały wręczone w sześciu kategoriach: Menedżer Rynku Zdrowia placówki publiczne, Menedżer Rynku Zdrowia placówki niepubliczne, Lekarz Rynku Zdrowia, Wydarzenie Rynku Zdrowia, Osobowość Rynku Zdrowia oraz Lider Rynku Zdrowia.

Portrety zostały wręczone podczas tegorocznego XVI Forum Rynku Zdrowia, które odbyło się 19 i 20 października 2020 roku, w formule online.

Wydarzenie organizuje Grupa PTWP.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: apel o wstrzymanie zmian w najniższym wynagrodzeniu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.10.2020

Partnerzy społeczni zaapelowali do ministra zdrowia o wstrzymanie zmian dotyczących najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych

„Apelujemy do Pana Ministra, aby uwagę skoncentrować na zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów i zachowaniu ciągłości dotychczasowych zasad wynagradzania personelu medycznego bez wprowadzania niepokoju wśród personelu i dyrekcji szpitali” – piszą do Ministerstwa Zdrowia członkowie zespołu do spraw opracowania propozycji zmian w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

„Szczyt epidemii z całą pewnością nie jest właściwym czasem do wykonywania tak radykalnych zmian w zakresie przepisów dotyczących najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, tym bardziej, że w ramach prac zespołu, nie poznaliśmy żadnych konkretnych propozycji w postaci projektów aktów prawnych oraz projektów zarządzeń prezesa NFZ, w tym zapisów zapewniających źródło i warunki finansowania” – argumentują we wspólnym stanowisku reprezentatywne organizacje pracodawców oraz reprezentatywne organizacje związkowe, których przedstawiciele uczestniczą w pracach Zespołu.

Czytaj także: Szpitale bez obowiązku spełniania wymogów odnośnie personelu>>>

„Oczekujemy zatem od Pana Ministra i Pani Minister podjęcia decyzji w kwestii  najprostszego z możliwych rozwiązań czyli przedłużenia po raz trzeci przepisów przejściowych OWU przynajmniej do 31 grudnia 2021 roku. Decyzje co do zmiany zasad finansowania, i to wszystkich grup zawodowych profesjonalistów medycznych, powinny być podejmowane w ramach Rady Dialogu Społecznego. Wydłużenie obowiązywania dotychczasowych przepisów OWU zapewni nam czas na przepracowanie propozycji zmian oraz zaplanowanie gwarancji finansowania podmiotom leczniczym wzrostu kontraktów od 1 stycznia 2022 roku” – zaznaczają sygnatariusze.

„Podkreślamy również, że popieramy udzielenie gwarancji minimalnych wynagrodzeń, ale muszą być one oparte o konkretne źródła finansowania wynikające z przepisów prawa, gdyż tylko wtedy będą możliwe do realizacji” – dodają.

List jest dostępny tutaj>>>

Sygnatariuszami listu są Pracodawcy RP, Business Centre Club, Związek Rzemiosła Polskiego, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych oraz Forum Związków Zawodowych.

Pracodawcy RP są najstarszą i największą organizacją pracodawców w Polsce. Działają od 1989 roku, reprezentują 19 000 firm, zatrudniających ponad 5 milionów osób. Pracodawcy RP jako reprezentatywna organizacja pracodawców należą do Rady Dialogu Społecznego. Biorą aktywny udział w dialogu na rzecz zapewnienia warunków rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej są częścią Pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP doceniają poprawki Senatu do ustawy o Funduszu Medycznym

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.10.2020

Pracodawcy RP, w piśmie skierowanym do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmowej Komisji Zdrowia, proszą o poparcie poprawek wprowadzonych w Senacie RP, które zdaniem ekspertów organizacji odpowiadają na potrzeby pacjentów znacznie lepiej niż ustawa w wersji uchwalonej przez Sejm RP.

„Ta ustawa może przywrócić nadzieję tysiącom polskich pacjentów, którzy nie mają szansy na otrzymanie odpowiedniego leczenia z powodu zbyt powolnego wprowadzania w Polsce do systemu refundacji skutecznych, a często przełomowych terapii. (…) Z tego powodu traktujemy Fundusz Medyczny jako wielką nadzieję i szansę dla pacjentów, ale też wyzwanie dla administracji publicznej. Fundusz może stać się ratunkiem dla tysięcy pacjentów.” – czytamy w piśmie.

„Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na zapis, który powoduje, że środki znajdujące się w Funduszu Medycznym nie zostaną włączone do środków publicznych wydawanych na zdrowie. Takie rozwiązanie spowoduje realną poprawę pacjentów, bo nie będzie de facto przesunięciem ewentualnych dodatkowych środków z Narodowego Funduszu Zdrowia do Funduszu Medycznego.” – podkreśla organizacja.

Czytaj także: Kolejne prywatne laboratoria na liście uprawnionych>>>

„Równie pozytywnie oceniamy propozycję, aby środki przeznaczane na subfundusz terapeutyczny nie wliczały się z mocy prawa do wysokości całkowitego budżetu na refundację (poprawka nr 22 wprowadzająca zmianę w art. 3 ust. 1 Ustawy refundacyjnej), dzięki czemu dodatkowe pieniądze przeznaczone na dostęp do farmakoterapii nie będą ograniczać dostępności do terapii w ramach innych kanałów refundacyjnych.” – argumentują Pracodawcy RP.

Pracodawcy RP zwracają się także z prośbą o poparcie zmiany, która zwiększa częstotliwość przeprowadzania horizon scanning przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (poprawka nr 27 wprowadzająca zmianę w art. 40a w ust. 2 Ustawy oraz poprawka 30 wprowadzająca zmianę w art. 40a w ust. 8 Ustawy) oraz doprecyzowuje definicje technologii lekowej o wysokiej wartości klinicznej oraz technologii lekowej o wysokim poziomie innowacyjności (poprawka nr 21 wprowadzająca zmiany w art. 37 w pkt 1 Ustawy). To niezwykle ważne zmiany, mające na celu przyśpieszenie dostępu do leków dla pacjentów, idące – jak się wydaje – w zgodzie z intencją Kancelarii Prezydenta.” – piszą eksperci organizacji.

Całe pismo Pracodawców RP dostępne jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP protestują przeciwko zmianom w prawie farmaceutycznym

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.09.2020

Pracodawcy RP, wraz z dziewięcioma innymi polskimi organizacjami, zaprotestowali przeciw wprowadzeniu do ustawy o prawie farmaceutycznym zapisu, który umożliwia zamykanie aptek lub hurtowni farmaceutycznych w trybie decyzji administracyjnych.

Zdaniem Pracodawców RP proponowany przepis grozi brakiem leków na rynku, a dla przedsiębiorców możne oznaczać dewastujące straty ekonomiczne.

Obecne regulacje prawne przewidują, że jeśli dochodzi do „naruszeń uniemożliwiających kierownikowi apteki lub hurtowni farmaceutycznej realizację jego zadań”, inspekcja nakazuje w drodze decyzji „usunięcie w ustalonym terminie stwierdzonych uchybień”.

Natomiast po wejściu nowych przepisów inspekcja zyskałaby prawo do natychmiastowego zamknięcia apteki lub hurtowni, bez uprzedniego wezwania jej do usunięcia nieprawidłowości i bez konieczności poczekania na wprowadzenie tych zmian.

Czytaj także: Szkolimy dziennikarzy w zakresie rynku medycznego>>>

Proponowany przepis pozostawia zbyt duże możliwości interpretacyjne dla urzędników i nie precyzuje wystarczająco, jakie „naruszenia uniemożliwiające kierownikowi apteki lub hurtowni farmaceutycznej realizację jego zadań” mogą zostać objęte sankcją czasowego zamknięcia, a jakie – nie – alarmują Pracodawcy RP.

„Takie rozwiązanie oprócz ogromnego ryzyka dla pacjentów powoduje także ryzyka dla przedsiębiorców. Niedookreśloność, a w konsekwencji szerokie możliwości utrudniania działania podmiotom prowadzącym obrót hurtowy i detaliczny lekami są niezwykle niebezpieczne. Nawet jeżeli ostatecznie zarzuty nie zostaną potwierdzone i decyzja wydana w trybie proponowanego art. 120 ust. 2a PF zostanie uchylona, to skutki dla przedsiębiorców mogą być (i za pewne w większości przypadków będą) nieodwracalne. Brak funkcjonowania hurtowni czy apteki to utrata stałych odbiorców i dostawców, to konieczność nieustannego ponoszenia kosztów organizacyjnych i finansowych (w tym pracowniczych), utylizacja leków, a często kary umowne w związku z niewywiązaniem się z umów. Po okresie unieruchomienia takie podmioty (jeżeli nie byłyby już bankrutami) to stałyby się nimi z uwagi na utratę pozycji rynkowej” – czytamy w stanowisku Pracodawców RP.

Całe stanowisko dostępne jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: stanowisko w sprawie gospodarki finansowej NFZ

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.09.2020

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej podtrzymują swoje stanowisko wobec projektu rozporządzenia ministra finansów zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia gospodarki finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia i jednocześnie nie podzielają stanowiska przedstawionego przez resort zdrowia.

Pracodawcy RP, którzy kolejny raz wystosowali pismo do resortu finansów i zdrowia, podkreślają, iż  w odpowiedzi na apele organizacji pacjentów w lutym 2020 roku, podczas procesowania ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2020, minister zdrowia wydał oświadczenie, w którym znajduje się zapis: „Ma ona charakter porządkujący. Zgodnie z art. 43a i 43b ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych, finansowane są one z budżetu państwa, ze środków pozostających w dyspozycji ministra zdrowia”.

W naszej opinii projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia gospodarki finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia zaprzecza tej tezie i jednocześnie sugeruje, że strumień finansowania programu leków dla osób w wieku 75+ zostanie przekierowany z finansowania budżetowego na finansowanie w ramach NFZ – podkreślają Pracodawcy RP.

Czytaj także: Przepisy dotyczące medycyny laboratoryjnej wymagają zmian>>>

Według Pracodawców RP zmiana ta wpłynie na realną wysokość wydatków na leki, w tym roku oraz w kolejnych latach. Obecnie maksymalny limit wydatków na leki wynosi 17 procent budżetu NFZ, a po dodaniu dodatkowych trzech pozycji (leki 75+, bezpłatne leki dla kobiet w ciąży i leki finansowane w ramach RDTL) realnie maksymalny limit wydatków na leki zostanie obniżony w stosunku do sytuacji obecnej o około 1 mld zł.

Komentujący podkreślają także, że przekroczenie ustawowego limitu wydatków może mieć wpływ na kondycję finansową polskich przedsiębiorców. Tego typu zmiana powinna być wprowadzana po gruntownych konsultacjach i z odpowiednim vacatio legis, które  pozwoli dostosować politykę firm do nowego stanu prawnego. Nie można dopuścić do sytuacji, że częściowe koszty dodatkowych programów wprowadzanych przez resort zdrowia być może będą musieli pokryć przedsiębiorcy – alarmują Pracodawcy RP.

Pismo Pracodawców RP,  skierowane do Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Zdrowia znajduje się tutaj>>>

Wcześniejsze komentarze Pracodawców RP dotyczące gospodarki finansowej NFZ dostępne są tutaj>>> a także tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Świadczenia rehabilitacyjne wymagają dofinansowania i zmian organizacyjnych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.07.2020

Świadczenia w zakresie rehabilitacji wymagają dofinansowania oraz przeszacowania, branża powinna się także przygotować na objęcie opieką pacjentów, którzy przeszli chorobę Covid-19 – wynika z dyskusji, która odbyła się podczas webinarium zorganizowanego przez Pracodawców RP 29 lipca 2020.

Temat webinarium brzmiał: „Rehabilitacja w czasach pandemii – co nasz czeka?” i jego uczestnicy starali się odpowiedzieć na pytania – jak placówki medyczne radzą sobie z rehabilitacją w obliczu pandemii, jak będzie wyglądała transformacja rehabilitacji po pandemii, jakie są oczekiwania podmiotów medycznych i pacjentów odnośnie rehabilitacji oraz jak koronawirus wpłynął na finanse w rehabilitacji.

Dr hab. n. med. Piotr Majcher, konsultant krajowy w dziedzinie rehabilitacji medycznej, postulował, aby rozszerzyć rehabilitację hybrydową także na inne rodzaje rehabilitacji, oprócz kardiologicznej. Obecnie prowadzona jest hybrydowa rehabilitacja kardiologiczna, która odbywa się na oddziale dziennym lub stacjonarnym oraz w miejscu pobytu pacjenta jako relerehabilitacja.

Dr n. med. Marek Kiljański podkreślił potrzebę zmiany wyceny świadczeń w zakresie rehabilitacji, wyjaśniając, że jest wielu nowych świadczeniodawców, którzy chcieliby wejść na rynek, ale niskie stawki ich przed tym powstrzymują.

Dotyczą one przede wszystkim rehabilitacji stacjonarnej na oddziale szpitalnym, w przypadku której Narodowy Fundusz Zdrowia płaci placówce 90 zł za dobę pobytu pacjenta i kwota ta obejmuje opiekę medyczną, świadczenia rehabilitacyjne oraz wyżywienie.

– Może dobrym rozwiązaniem byłoby oferowanie komercyjnych usług w zakresie rehabilitacji przez publiczne podmioty – sugerował Kiljański, wyjaśniając, że to mogłoby rozładować kolejki oczekujących.

– Zdajemy sobie sprawę, że są miejsca, gdzie system jest nadużywany, a także miejsca, gdzie jest problem z przyjęciem pacjentów, którzy pilnie potrzebują rehabilitacji. Czas oczekiwania może wynieść nawet półtora roku, w przypadku urazów czy kontuzji rehabilitacja po tak długim czasie mija się z celem. Może skierowanie na rehabilitację powinno być ważne przez 30 dni tak jak recepta? – pytał.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Uczestniczący w dyskusji Filip Nowak, zastępca prezesa NFZ ds. operacyjnych, pytany był o finansowanie świadczeń w zakresie rehabilitacji oraz o rozliczanie tegorocznych kontraktów, z których wiele nie zostanie zrealizowanych w pełni z powodu kilkumiesięcznego zamknięcia placówek.

– Na bieżąco obserwujemy sytuację oraz analizujemy, jakie jest tempo „odrabiania” tegorocznego kontraktu przez placówki. Będziemy monitorować sytuacje, ale zakładamy, że okres rozliczeniowy zostanie wydłużony do roku 2021, w przypadku ambulatoryjnej opieki specjalistycznej może to być pól roku. Trwają prace nad nowelizacją ustawy w tej sprawie, dotyczyć to będzie także rehabilitacji oraz leczenia szpitalnego – mówił Nowak i dodał, że ewentualne „umorzenie” niezrealizowanego tegorocznego kontraktu musiałoby być zależne od wysokości jego niewykonania.

– Generalnie placówki powinny „odrobić” niezrealizowane świadczenia, chociaż zdajemy sobie sprawę, że w przypadku rehabilitacji stacjonarnej może to być trudne – dodał.

Dr Majcher postulował prowadzenie zmian polegających na ocenie efektu rehabilitacji zamiast płacenia za wykonane „punkty”, a także aby NFZ uzależnił kontraktowanie od inwestycji w specjalistyczny sprzęt do rehabilitacji.

Dr Kiljański zwrócił uwagę na problemy kadrowe, wynikające z przepisów obowiązujących oddziały szpitalne, zgodnie z którymi na oddziale udarowym jest zatrudnionych więcej rehabilitantów niż na oddziale rehabilitacyjnym, w rezultacie ci pierwsi mają czasem bardzo mało pracy, a ci drudzy – mają jej zbyt dużo. Zwrócił także uwagę, że w szpitalach powinno być więcej opiekunów medycznych

Pomocne mogłoby też być sprawdzenie, jacy pacjenci trafiają na rehabilitację stacjonarną, czy są to osoby po urazach i zabiegach czy też osoby, które mogą poczekać na świadczenie.

Dr Majcher podkreślił, że jedynie wczesna rehabilitacja powinna się odbywać na oddziale szpitalnym, natomiast późniejsza – bliżej miejsca zamieszkania pacjenta, czyli w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.

Wyraził też postulat zorganizowania „małego okrągłego stołu rehabilitacyjnego”, w którym udział wzięliby eksperci oraz przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia.

– Powinniśmy postawić sobie cele i potem je krok po kroku rozwiązać, jeśli tego nie zrobimy, nie zmienimy kwestii płacenia za świadczenie – dodał.

Podczas spotkania poruszono także sprawę zmian w organizacji pracy placówek rehabilitacyjnych, między innymi pod kątem nowych pacjentów, którzy się w nich pojawią, czyli osób, które przeszły chorobę Covid-19.

Prelegentami podczas webinarium byli: Filip Nowak, zastępca prezesa NFZ ds. operacyjnych, prof. nadzw. dr hab. n. med. Piotr Majcher, konsultant krajowy w dziedzinie rehabilitacji medycznej, prezes Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji, członek Komitetu Rehabilitacji, Kultury Fizycznej i Integracji Społecznej Polskiej Akademii Nauk oraz dr n. med. Marek Kiljański, prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii, prezes zarządu głównego Polskiego Stowarzyszenia Specjalistów Fizjoterapii.

Moderatorem spotkania był Jerzy Karwowski, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes zarządu Centrum Kompleksowej Rehabilitacji Konstancin.

Zapis webinarium jest dostępny na kanale Pracodawców RP na YouTube>>>

Przeczytaj teraz

Zmiany w finansach NFZ ograniczą dostęp do farmakoterapii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.07.2020

Ministerstwo Finansów zaproponowało – bez konsultacji społecznych – zmiany w rozporządzeniu w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia gospodarki finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia. Projekt ten zabiera około 1 mld zł przeznaczonych na refundację i przerzuca te koszty na obywateli.

Stanowi to realne zagrożenie w zakresie ograniczenia dostępu pacjentów do wielu powszechnie używanych i skutecznych farmakoterapii. Ponadto zmiany te stoją w sprzeczności z przyjętą we wrześniu 2018 roku uchwałą Rady Ministrów „Polityka Lekowa Państwa 2018–2022″ – podkreślają Pracodawcy RP w piśmie do Ministerstwa Finansów.

Pracodawcy RP zwrócili się do Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Finansów z prośbą o skierowanie do szerokich konsultacji i opiniowania umieszczonego 28 lipca 2020 roku na stronach Rządowego Centrum Legislacji projektu rozporządzenia ministra finansów zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia gospodarki finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia.

Czytaj także: Świadczenia rehabilitacyjne wymagają dofinansowania i zmian organizacyjnych>>>

W ocenie Pracodawców RP pominięcie etapu konsultacji w tym niezwykle ważnym projekcie rozporządzenia jest nie do zaakceptowania. Uzasadnienie, które znalazło się w piśmie przewodnim mówiące, iż „skrócony termin uzasadniony jest technicznym charakterem zmian, które dotyczą niewielkiej grupy podmiotów”, jest zupełnie nieprawdziwe.

– Przedmiotowy projekt rozporządzenia dotyczy każdego z nas, każdej osoby która jest lub w przyszłości będzie pacjentem i będzie potrzebowała dostępu do farmakoterapii. Projekt ten więc dotyczy 38 milionów Polaków i w zupełnie nieuzasadniony sposób ma na celu ograniczenie wydatków na refundację leków. Efektem tych zaproponowanych zmian  będzie ograniczenie  dla wielu z nas dostępu do powszechnie używanych i skutecznych w Europie farmakoterapii – czytamy w piśmie.

Poza tym zmiana określona w przepisach ustawy z 13 lutego 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2020 miała być, zgodnie z deklaracją ministra zdrowia, jednorazową zmianą wynikającą z przyznanej dotacji budżetowej dla NFZ.

Tymczasem zmiana rozporządzenia niejako sankcjonuje fakt, iż wydatki na leki 75+ będą także w kolejnych latach również (po zmianie kolejnych przepisów) finansowane z budżetu NFZ. Tym samym warto podkreślić fakt, iż partnerzy społeczni i społeczeństwo zostało wprowadzone w błąd przez administrację publiczną co do intencji zmian proponowanych w lutym 2020.

Uszczuplenie wydatków na leki będzie miało istotny wpływ na potencjalnych inwestorów biotechnologicznych w Polsce i znacznie zmniejszy konkurencyjność Polski w tym zakresie. Można się spodziewać, że innowacje biotechnologiczne będą szukały znacznie korzystniejszych rynków w Europie Środkowo-Wschodniej jak Republika Czeska, Słowacja czy nawet Węgry – podkreślają autorzy pisma.

W opinii Pracodawców RP  projekt rozporządzenia powinien  być poddany szerokim konsultacjom społecznym. Poza tym powinna zostać do niego przygotowana rzetelna Ocena Skutków Regulacji, a konsekwencją tych zmian powinna być nowelizacja art. 3 ustawy z 12 maja 2011 roku o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych poprzez podniesienie limitu całkowitych wydatków na refundację do około 20 procent.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP zapraszają na webinarium na temat kadr medycznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 11.07.2020

Pracodawcy RP są organizatorem webinarium pod tytułem „Kadry medyczne w dobie koronawirusa”. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny. W trakcie webinarium będzie możliwe zadawanie pytań do prelegentów na czacie.

Webinarium odbędzie się we wtorek, 14 lipca 2020, o godzinie 10.00, za pośrednictwem aplikacji Zoom.

Prelegentami podczas spotkania będą:

Józefa Szczurek-Żelazko – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia

Zofia Małas – prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych

Prof. dr hab. n. med. Ryszard Gellert – dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, Konsultant Krajowy w dziedzinie Nefrologii

Prof. dr hab. n. med. Bożena Walewska-Zielecka – członek zarządu i dyrektor ds. medycznych w Medicover

Moderatorem spotkania będzie Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

Eksperci postarają się odpowiedzieć na pytanie, jak sobie radzić z narastającym problemem niedoboru personelu medycznego, jakie zmiany należałoby wprowadzić w systemie kształcenia kadr medycznych oraz jak wspierać technologicznie kadry medyczne.

Tematem spotkania będzie także bezpieczeństwo kadr medycznych, warunki pracy i płacy, a także sytuacja personelu medycznego w czasie epidemii COVID-19.

Zapis webinarium będzie dostępny na kanale Pracodawców RP w serwisie YouTube.

Formularz rejestracyjny jest dostępny tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: karanie personelu medycznego nie przyczyni się do bezpieczeństwa pacjentów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.07.2020

Według Pracodawców RP nie do przyjęcia są wprowadzone w ramach tarczy antykryzysowej 4.0 przepisy, które zaostrzają odpowiedzialność karną personelu medycznego. Najważniejsze jest bowiem tworzenie rozwiązań organizacyjno-prawnych dających wszystkim, w tym i personelowi medycznemu, poczucie bezpieczeństwa.

Politycy niestety tworzą regulacje, które nie przełożą się na korzyści i bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów – wręcz przeciwnie – będą miały niekorzystny wpływ na pacjentów oraz rynek medyczny – alarmują Pracodawcy RP.

23 czerwca 2020 roku w Dzienniku Ustaw RP opublikowana została ustawa z 19 czerwca 2020 roku o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19.

Wśród szeregu zmian wprowadzanych ustawą dokonano także zmiany art. 37a Kodeksu karnego, który dotyczy możliwości zastąpienia kary pozbawienia wolności karami ograniczenia wolności lub grzywny. W obowiązującej przed zmianą wersji przepisu, jeżeli zagrożenie karą nie przekraczało 8 lat więzienia, kara mogła zostać zastąpiona karami pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności. W nowym stanie prawnym będzie to możliwe jedynie w wypadku, gdy wymierzona kara nie byłaby surowsza od jednego roku, natomiast jednocześnie orzeczony zostanie środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.

Przepis ten wywołuje istotne obawy wśród personelu medycznego i może mieć negatywny wpływ na losy pacjentów – czytamy w stanowisku Pracodawców RP.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

Czyny, które zarzucane mogą być personelowi medycznemu, zazwyczaj rozpatrywane są z punktu widzenia art. 155 kk, 156 kk, 157 kk, czy 160 kk. Zagrożenie karne w przypadku każdego z tych przepisów mieści się w granicy 8 lat. Tak więc dotychczas w każdej sytuacji możliwe było wymierzenie kar wolnościowych zamiast kary więzienia. Po zmianach wymierzenie kar wolnościowych doznaje istotnych ograniczeń i staje się możliwe tylko, jeżeli orzeczona kara wynosiłaby maksymalnie rok pozbawienia wolności i jednocześnie orzeczony zostaje środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek. Zmiana ta została odebrana przez środowisko medyczne jednoznacznie jako zaostrzenie represji karnych wobec medyków, co potwierdzają w szczególności stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej oraz Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

– Trudno znaleźć przykłady w jakim zakresie wprowadzona zmiana mogłaby wpłynąć pozytywnie na wykonywanie zawodów medycznych i czym jest uzasadniona. Mając na uwadze fakt, że zdecydowana większość przypadków, w których rozpatrywana jest odpowiedzialność medyków, dotyczy czynów nieumyślnych. W związku z tym trudno uzasadnić, że za nieumyślne działanie, skutkujące ciężkim powikłaniem przy próbie ratowania pacjenta, członkowie personelu mieliby trafiać do więzienia. Oczywistym jest, że personel medyczny, który w związku ze specyfiką pracy jest przy pacjentach w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia, podejmuje interwencje medyczne i prowadzi różnego rodzaju terapie, często w szczególny sposób narażony jest na potencjalne zastosowanie wobec niego przepisów karnych – uważają Pracodawcy RP i podkreślają, że wprowadzone zaostrzenie przepisów karnych może mieć szczególnie negatywny wpływ na cały rynek medyczny, w tym pracodawców, ponieważ należy liczyć się z ryzykiem, że wywoła ono zdecydowany wzrost obaw personelu medycznego przed podejmowaniem jakiegokolwiek ryzyka w terapii.

Zwiększanie odpowiedzialności karnej medyków prowadzić może do wybierania przez nich takiej terapii, która minimalizuje ryzyko niepowodzenia, a nie takiej, która przy pewnym poziomie ryzyka dawałaby najlepsze perspektywy skutecznego leczenia. Może też prowadzić do tego, że ci lekarze o statusie eksperta, którzy dziś podejmują się najbardziej skomplikowanych zabiegów, będą mieli realne obawy przed ich dalszym wykonywaniem. Na takim podejściu ucierpi pacjent, jego zdrowie i życie – alarmują autorzy apelu.

Większe ryzyko odpowiedzialności karnej ma szczególnie negatywny wpływ na część najbardziej potrzebnych specjalizacji medycznych. Przykładowo, ma ono wpływ na szereg specjalizacji wskazanych jako kluczowe w rozporządzeniu ministra zdrowia z 30 czerwca 2020 roku w sprawie określenia priorytetowych dziedzin medycyny takich jak: anestezjologia i intensywna terapia, chirurgia dziecięca, chirurgia ogólna, chirurgia onkologiczna, choroby wewnętrzne, kardiologia dziecięca, medycyna ratunkowa.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

W rezultacie wprowadzonych przepisów można spodziewać się, że część specjalistów z tych dziedzin rozważy podjęcie pracy w innych krajach, które nie dążą do zaostrzenia zasad odpowiedzialności karnej zawodu. Można też się spodziewać mniejszego zainteresowania młodych lekarzy tymi specjalizacjami i wybraniem w ich miejsce takich, które wiążą się z mniejszym ryzykiem. W ten sposób wprowadzone zmiany przyczynią się do pogłębienia braków personelu medycznego, szczególnie w najbardziej wrażliwych obszarach – uważają Pracodawcy RP.

Rozwój medycyny to jednocześnie zwiększona złożoność procesów diagnostyczno-terapeutycznych, która obarczona jest zwiększonym ryzykiem występowania zdarzeń niepożądanych, skutkujących ciężkimi powikłaniami. Z uwagi na to zamiast karać i  zaostrzać przepisy karne powinniśmy w końcu,  o czym Pracodawcy RP od lat mówią, stworzyć rozwiązania organizacyjno-prawne budowania systemów zarządzania jakością w opiece zdrowotnej, umożliwiające monitorowanie procesów diagnostyczno-terapeutycznych w sposób ograniczający występowanie zdarzeń niepożądanych.

Problem ograniczania negatywnych skutków oraz kosztów związanych z występowaniem zdarzeń niepożądanych stanowi priorytet wszystkich współczesnych, rozwiniętych systemów opieki zdrowotnej. Zatem nie karanie personelu medycznego, a poprawa jakości opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjentów jest naszą przyszłością.

Konieczne jest  niezwłoczne podjęcie prac w celu usunięcia zapisów prowadzących do nadmiernego i nieuzasadnionego zaostrzania odpowiedzialności karnej medyków i wypracowanie w ich miejsce rozwiązań, które mogłyby mieć faktyczny pozytywny wpływ na standard opieki, bezpieczeństwo pacjentów oraz dostępność do świadczeń – uważają autorzy apelu.

Przeczytaj teraz

Bezpieczne środowisko pracy – kluczowe podczas epidemii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.07.2020

Jak stworzyć bezpieczne środowisko pracy i co ma zrobić pracodawca, gdy wystąpi podejrzenie zakażenia u jego pracownika – o tym między innymi mówił dr n. med. Krzysztof Kurek, członek zarządu ds. medycznych Grupy Lux Med podczas webinarium zorganizowanego przez Pracodawców RP.

Stworzenie w pełni bezpiecznego stanowiska pracy jest bardzo trudne, dlatego Pracodawcy RP w ostatnich tygodniach podejmują wiele działań wspierających przedsiębiorców w tym zakresie. Jest to ważne w przypadku powrotu do funkcjonowania firm po lockdownie.

– Najważniejsza jest higiena osobista, dezynfekcja, środki ochrony oraz utrzymywanie dystansu społecznego. Środki ochrony osobistej powinny być właściwie dobrane do ryzyk występujących na określonych stanowiskach oraz do poszczególnych pracowników, którzy powinni posiadać wiedzę o właściwym korzystaniu z nich czy o ich utylizacji – mówił Krzysztof Kurek.

– Największy wpływ na organizację pracy w przedsiębiorstwach ma dystansowanie społeczne, gdyż wymaga zmian w infrastrukturze, dotyczących chociażby odstępów między stanowiskami pracy – dodał.

Organizacja pracy wyzwaniem

Krzysztof Kurek wskazał na pomieszczenia socjalne, które mogą stanowić miejsca zakażeń, na telepracę, jako model, który częściowo zostanie utrzymany także po epidemii, a także na metodę pracy zespołami stałymi, których członkowie nie stykają się z innymi pracownikami. Minimalizuje to możliwość zakażenia całej załogi.

Mówił też o wyzwaniach związanych z gospodarowaniem częściami wspólnymi, takimi jak toaleta, kuchnia czy szlaki komunikacyjne oraz o psychologicznych konsekwencjach pracy w nowych warunkach, wpływających na stan psychiczny pracowników, którym trzeba zapewnić odpowiednie wsparcie w tym zakresie.

Wyzwaniem dla pracodawców jest identyfikowanie osób zarażonych, zwłaszcza jeśli nie mają one objawów, oraz ich izolacja.

Dr inż. Rafał Hrynyk, przewodniczący zespołu promocji bezpieczeństwa i zdrowia pracy Pracodawców RP, specjalista ds. regulacji i relacji z administracją publiczną Działu Bezpieczeństwa Pracy, 3M Poland mówił o ochronie dróg oddechowych w sytuacji zagrożenia biologicznego SARS-CoV-2 oraz o rodzajach sprzęt i o dobrych praktykach obowiązujących w tym zakresie.

Uporządkowaną  i opartą na badaniach naukowych wiedzę na temat koronawirusa SARS-CoV-2 przedstawił prof. dr hab. n. med. Piotr Kuna, kierownik II Katedry Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezydent Polskiego Towarzystwa Chorób Metabolicznych oraz wiceprezydent Prezydent Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych.

Profesor przypomniał, że o SARS-CoV-2 wiemy bardzo dużo, a koronawirusy znane są już od lat 70-tych. Wirus ten atakuje przede wszystkim układ oddechowy, a jeśli atakuje osoby z chorobami przewlekłymi i starsze, to powoduje dodatkowe komplikacje.

Według danych na 30 czerwca 2020 roku na całym świecie 10 milionów pacjentów było zarażonych, a ponad 500 tysięcy osób zmarło.

Wirus jest tematem wielu badań i opracowań. Na całym świecie w ciągu 120 dni ukazało się prawie 26,5 tysiąca prac naukowych na temat SARS-CoV-2, ale 90 procent z nich nie zostało zrecenzowanych. Wynika z nich między innymi, że jest to nowy wirus, należy on do rodziny betakoronawirusów i mutuje w nieznacznym stopniu.

Czynniki ryzyka i czynniki genetyczne

Wiadomo, że do czynników zmniejszających ryzyko zarażenia i ciężkiego przebiegu choroby należą – wysiłek fizyczny czy niektóre leki stosowane w leczeniu nadciśnienia, natomiast zwiększają to ryzyko – cukrzyca, nadciśnienie, otyłość, palenie tytoniu, choroba wieńcowa czy nowotwory. Znacznie częściej na COVID19 umierają mężczyźni niż kobiety, co jest związane z poziomem hormonów – estrogenów, które chronią przed zakażeniem.

Znane są także pewne czynniki genetyczne wpływające na zachorowalność i przebieg choroby. Na przykład posiadanie grupy krwi A zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu choroby o półtora raza, a posiadanie grupy krwi 0- zmniejsz o około 35 do 40 procent.

Modelowy przykład działania wirusa stanowią pasażerowie statku, który odbywał rejs na Oceanie Atlantyckim, w pobliżu Ameryki Południowej. Wśród jego 217 pasażerów pojawiła się jedna osoba zarażona i w dwudziestym dniu wszyscy pasażerowie zostali przebadani. U 59 procent (128 osób) wykryto wirusa, jednak nie wszyscy byli chorzy. Chorobę wykryto zaledwie u 19 procent z nich, czyli u 24 osób. Spośród nich 8 miało objawy niewydolności oddechowej (6,2 procenta), 4 osoby musiały trafić na OIOM, a jedna osoba zmarła (stanowiła 0,8 procenta zakażonych). Pokazuje to, że nie każdy, kto zetknie się z wirusem, będzie zarażony, i nie każdy, kto jest zarażony, choruje.

Profesor zwrócił także uwagę na prawidłowe pobranie wymazu, gdyż nieprawidłowe może dawać nierzetelne wyniki. Mówił o charakterystycznych objawach, do których należą – suchy kaszel (obecny u 70 procent chorych), gorączka (46 procent) oraz uczucie zmęczenia (38 procent). Pomocnym badaniem w diagnozie jest tomografia komputerowa klatki piersiowej oraz morfologia krwi.

Zapobiegać zarażeniu można przez utrzymywanie dystansu (odległość półtora metra zmniejsza to ryzyka 5 razy), noszenie masek (zmniejszenie ryzyka 6 razy) oraz okularów (zmniejszenie ryzyka 3 razy).

Podkreślił także, że bardzo niebezpieczna jest całkowita izolacja społeczna, gdyż upośledza odporność immunologiczną. Kontakty społeczne, przy zachowaniu wyżej wymienionych zasad, są konieczne.

Ciekawym zagadnieniem, które było tematem opracowań, jest wpływ diety na przebieg zakażenia SARS-CoV-2. Z badań wynika, że w krajach, gdzie się spożywa dużo fermentowanych warzyw (dotyczy to między innymi Polski, Ukrainy, Rosji, Japonii czy Izraela) takich jak kiszona kapusta, ogórki czy buraki notuje się łagodniejszy przebieg choroby. Jest to jedyny stwierdzony czynnik, związany z dietą, który miał wpływ na ryzyko zgonu z powodu tej choroby.

Rzeczywista liczba zarażonych

Profesor Kuna wskazał także, że zgodnie z badaniami z wielu krajów rzeczywista liczba osób zakażonych może być 30 razy wyższa od liczby osób zdiagnozowanych, a najważniejsza jest dobra kontrola chorób przewlekłych oraz dobre rozpoznanie.

Do czynników ryzyka należy wiek (ryzyko zgonu jest 110 razy wyższe u osoby 80-letniej niż u 30-letniej), płeć męska oraz inne choroby.

Jeden z poruszonych przez profesora tematów dotyczył także metod leczenia COVID19 oraz stosowanych w tym celu leków.

Według doktora dr n. med. Pawła Grzesiowskiego, dyrektora Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji w Warszawie, prezesa Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń, COVID19 wywołał największą od początku roku 2020 liczbę zgonów na świecie (w porównaniu do innych chorób), ale rozłożenie przypadków ciężkiego przebiegu choroby jest różne w poszczególnych krajach.

– Na przykład liczba przypadków jest największa w USA i Brazylii, ale liczba zgonów w stosunku do liczby mieszkańców jest największa w Belgii czy Wielkiej Brytanii. W Polsce poziom niedoszacowania może wynosić 30-krotność stanu stwierdzonych zachorowań. W naszym kraju jest to bardziej endemia niż epidemia, gdyż brak najwyższego punktu zachorowań, mamy niskie natężenie epidemii – mówił doktor Grzesiowski.

Podkreślił też dużą różnicę między przebiegiem choroby u osób powyżej 60. roku życia, a u osób młodszych i wynikającą z tego faktu konieczną politykę celowanej prewencji.

Według eksperta w najbliższym czasie wirus po pierwszym impecie będzie rozwijał się na kolejnych obszarach, ale nic nie wskazuje na to, aby mutował, powodując większe zagrożenie.

Epidemia dwóch prędkości

Z badań wynika, że bardzo wiele osób, które nie mają ma objawów, mniej zaraża. Jednocześnie jednak osoby, które podczas badania nie mają objawów, ale u których pojawiają się one później, mogą zakażać. Natomiast pacjenci bez objawów, którzy przeszli zakażenie, są zakaźni dla innych przez około 2 tygodnie, ale nie wiadomo od kiedy to liczyć.

Z danych naukowych wynika, że osoby w wieku poniżej 20 lat nie stają się ogniskami zakażeń, są przypadkami wtórnymi, nie pierwotnymi, dlatego na przykład w Norwegii po otwarciu szkół i przedszkoli nie odnotowano większej liczby zakażeń.

Pierwsze polskie badania mówią o 3 procentach osób z posiadanymi przeciwciałami. Wynika z tego, że w Polsce 1 200 tysięcy osób przeszło zarażenie. Dane te są odmienne w przypadku innych krajów. Na przykład we włoskiej Lombardii stwierdzono przeciwciała u 57 procent ludzi, w Nowym Jorku – u 20 procent, a w Ischl w Austrii – u 42 procent.

– Zbadane w Polsce zakażenia to 3 procent wszystkich zakażonych – mówił doktor Grzesiowski, który wskazał, że sytuacja się stabilizuje, ale podkreślił istnienie epidemii dwóch prędkości, czyli bezobjawowych zakażeń oraz ciężkich przypadków zachorowań, co będzie być może musiało mieć wpływ na postępowanie epidemiczne (kwaratanna, izolowanie zakażonych itd.).

Webinarium odbyło się 1 lipca 2020 roku. Moderatorem spotkania była: Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Transmisję ze spotkania można obejrzeć poniżej.

 

Przeczytaj teraz

Pandemia pokazała, jak ważna jest telemedycyna

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.05.2020

Pandemia pokazała, jak ważne są rozwiązania w zakresie telemedycyny oraz informatyzacji – mówił Sławomir Gadomski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia, podczas webinaru pod tytułem „Przywracanie działalności podmiotów leczniczych – odmrażanie systemu ochrony zdrowia”, zorganizowanego przez Pracodawców RP.

Podczas pandemii przetestowanych zostało wiele nowych rozwiązań w zakresie telemedycyny. Doświadczenia płynące z tego czasu mogą skutkować rozwiązaniami organizacyjnymi, której już na zawsze staną się częścią systemu opieki zdrowotnej, przynosząc ułatwienia i oszczędności. Takie rozwiązania mogą stać się elementami zdalnego monitorowania pacjentów chorujących na cukrzycę, wymagających ciągłego monitorowania glikemii, pacjentów kardiologicznych, w przypadku zaburzeń rytmu serca leczonych urządzeniami wszczepialnymi, przy profilaktyce wtórnej udaru mózgu itd.

Inspekcja sanitarna doceniona

Ważnym elementem, jest między innymi informatyzacja inspekcji sanitarnej, której rolę podkreślił uczestniczący w spotkaniu Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.

– Sytuacja epidemii pokazała, że inspekcja sanitarna jest ważna, i pokazała jej rolę w bezpieczeństwie zdrowotnym. Instytucja ta była zaniedbała od 1990 roku, teraz to się zmieniło. Kolejny etap wprowadzanych zmian będzie polegał na tym, aby naprawić to wszystko to, co było dysfunkcyjne i nie działało. Po zmianach będzie to już inna inspekcja sanitarna, która przejdzie z wersji analogowej do cyfrowej, będzie miała lepsze laboratoria, będzie doceniona, także finansowo, i będzie miała zupełnie inny zasięg działania – mówił Jarosław Pinkas, który podkreślił także, że inspekcja będzie także więcej wymagać, na przykład od zespołów zwalczania zakażeń szpitalnych i będzie przeprowadzać więcej kontroli.

– Inspekcja działa dobrze, gdy jest szybki przepływ informacji i to się musi zmienić, czyli musi następować szybki transfer informacji o chorobie zakaźnej od placówek do poszczególnych szczebli służb sanitarnych – dodał.

Jarosław Pinkas podkreślił także, że epidemia zmieniała nawyki, które powinny zostać w społeczeństwie już na zawsze, chociażby te dotyczące mycia rąk czy pozytywnego dystansowania.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

– Reżim epidemiologiczny będzie z pewnością rozluźniany, przyjdzie czas, że także przestaniemy nosić maseczki, ale z epidemii trzeba wyjść umiejętnie. Ważne jest to, aby wszyscy mieli poczucie, że przedsięwzięcia te są podejmowane racjonalnie i aby rozumieli sens wykonywania poleceń –  mówił Główny Inspektor Sanitarny, dodając, że ogromną rolę będą odgrywać profesjonaliści medyczny, wróci także temat szczepień ochronnych.

– Nie będziemy przy następnej fali (gdy się pojawi) wdrażać aż takich reżimów, gdyż ludzie sami się potrafili dyscyplinować. Liczba osób nieprzestrzegających kwarantanny była znikoma, wynosiła poniżej 1 procenta. Z wirusem będziemy żyli, być może pojawi się kolejny – dodał.

Podmioty muszą nadrobić zaległości

Na pytanie dotyczące utrzymania płynności finansowanej podmiotów, które musiały ograniczyć czy nawet zaprzestać świadczeń opieki zdrowotnej i tych, które czasowo zawiesiły udzielanie świadczeń zdrowotnych w wyniku rekomendacji ze strony NFZ, odpowiadał Sławomir Gadomski – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia.

– Temat utrzymania płynności finansowej placówek medycznych został podjęty na początku epidemii, a wytyczne w tej sprawie pojawiły się już w marcu 2020, na przykład te dotyczące wypłaty jednej dwunastej kontraktu, ale to dotyczy głównie rynku szpitalnego – mówił minister Gadomski.

Według przedstawiciela resortu zdrowia świadczeniodawcy powinni nadrobić stracony czas, na przykład przez zmianę organizacji pracy placówek.

– Oferujemy także  wydłużenie okresu rozliczeniowego, aby to ułatwić – dodał Gadomski, który stwierdził, że ryczałtowe rozliczanie podmiotów, które zawiesiły działalność, i traktowanie ich na równi z tymi, które cały czas pracowały, mogłoby być krzywdzące dla tych ostatnich.

Pieniądze dla lekarzy na jednym etacie

Wiceminister zdrowia zapewnił natomiast, że zostały przez resort wyasygnowane środki, które będą rozdzielane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, przeznaczone na dodatkowe wynagrodzenia dla pracowników medycznych, którzy ograniczyli się do pracy w jednym miejscu.

– NFZ już rozpoczął podpisywanie umów w tym zakresie i jest na etapie zbierania informacji od dyrektorów szpitali na temat personelu, który w tym trybie pracuje. Dotyczy to szpitali jednoimiennych i oddziałów zakaźnych w pozostałych szpitalach, lub tych podmiotów, które z założenia w sposób jednoznaczny wydzieliły personel do kontaktów z pacjentami z COVID-19 – informował wiceminister.

Czytaj także: Wsparcie dla podmiotów z sektora telemedycyny>>>

Powiedział także, że ministerstwo rozważa zmianę wyceny świadczeń w zakresie fizjoterapii, przede wszystkim zabiegów kinezyterapii, które polegają na indywidualnej pracy z pacjentem. Zmiany mają się pojawić jeszcze w tym roku, być może w III kwartale 2020.

Nie przewidziano natomiast zwiększania wyceny świadczeń zdrowotnych ze względu na konieczność stosowania przez pracowników placówek medycznych odzieży ochronnej i środków do dezynfekcji.

Więcej świadczeń bez limitu

Wiceminister zaprzeczył, aby były zamiary ponownego wprowadzenia limitów na świadczenia finansowane przez NFZ bezlimitowo od 2019 roku, dotyczy to badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego oraz operacji zaćmy.

– Teraz świadczeniodawcy powinni niejako „odrobić” te świadczenia, które nie zostały wykonane w okresie epidemii, a brak limitu to umożliwia. Wrócimy też do pomysłu rozszerzenia świadczeń nielimitowanych na inne dziedziny, aby nadrobić to, co straciliśmy w czasie pandemii – dodał.

Jedno z zadanych ekspertom pytań dotyczyło opublikowania jednolitych algorytmów postępowania dotyczących kwalifikacji pacjentów do wykonywania wymazów w kierunku SARS-CoV-w, postępowania kierownika placówki ambulatoryjnej w przypadku podejrzenia COVID-19 u swoich pracowników oraz wymagań sanitarno-epidemiologicznych dla placówek opieki ambulatoryjnej. Występowały o nie – Federacja Porozumienie Zielonogórskie, Naczelna Izba Lekarska oraz Rzecznik Praw Pacjenta.

Uczestnicząca także w spotkaniu Izabela Kucharska,  zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego stwierdziła, że rozwiązania w tej kwestii funkcjonują, a inspekcja sanitarna współpracuje z konsultantami krajowymi.

– Pewne rozwiązania mamy, inne rozważamy. Przygotowywane założenia uwzględniają specyfikę poszczególnych podmiotów i trudno jest przygotować zestaw informacji zunifikowanych – dodała.

Na pytanie o obowiązek wykonywania testów genetycznych na obecność koronawirusa u pacjentów, u których maja być wykonywane zabiegi planowe w szpitalach lub u pacjentów w przychodniach, minister Gadomski odpowiedział, że testy genetyczne nie nadają się do testowania przesiewowego na takim poziomie epidemii, jaki obecnie ma miejsce w Polsce. Takie badania powinny być wykonywane tylko wtedy, gdy jest podejrzenie zakażenia. Wtedy mogą być one finansowane z budżetu państwa.

– Robiliśmy próby przesiewowego testowania PCR, ale dawały one niskie wyniki dodatnie, w grupie poza ryzykiem. Wiem, że szpitale badają wszystkie osoby przed zabiegami, ale to się wydaje ponadmiarowe –  dodał Gadomski.

Spotkanie odbyło się 19 maja 2020. Prowadzili je – Anna Rulkiewicz, prezes zarządu Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, wiceprezydent Pracodawców RP oraz Andrzej Mądrala, wiceprezydent pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP zapraszają na bezpłatny webinar

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.05.2020

Pracodawcy RP zapraszają do udziału w otwartym, bezpłatnym webinarium pod tytułem „Przywracanie działalności podmiotów leczniczych – odmrażanie systemu ochrony zdrowia”. Spotkanie odbędzie się we wtorek 19 maja 2020 roku, o godzinie 12.

Na pytania uczestników odpowiedzą:

– Anna Rulkiewicz – Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes zarządu Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej

– Sławomir Gadomski – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia

– Jarosław Pinkas – Główny Inspektor Sanitarny

– Andrzej Mądrala – Wiceprezydent Pracodawców RP

Czytaj także: Telemedycyna to lepszy dostęp do specjalistów, szansa dla pacjentów i lekarzy>>>

Tematem webinaru będą między innymi zagadnienia dotyczące stopniowego przywracania planowanej działalności podmiotów leczniczych i możliwości zadbania o podniesienie poziomu bezpieczeństwa warunków ich pracy.

Eksperci zajmą się także doświadczeniami organizacyjnymi wynikającymi z zastosowania rozwiązań dostosowanych do sytuacji związanej z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2.

Webinarium odbędzie się na platformie ClickMeeting, udział wymaga rejestracji.

Formularz rejestracyjny jest dostępny tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: apel o zniesienie ograniczeń w dostępie do mobilnej mammografii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.05.2020

Pracodawcy RP zaapelowali do Ministerstwa Zdrowia o odejście od ograniczeń w dostępnie do badań mammograficznych w pracowniach mobilnych, podkreślając, że dla podmiotów oferujących takie świadczenia niezmiernie ważne jest określenie strategii działania na najbliższy okres w sprawie tego typu badań.

Brak wskazania terminu uchylenia ograniczeń w dostępie do tych badań zmniejszy szansę pacjentek na rozpoczęcie leczenia we wczesnym okresie choroby – argumentują Pracodawcy RP w piśmie do ministra zdrowia.

Wykonywanie badań mammograficznych w mammobusach zostało wstrzymane do odwołania zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 19 kwietnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Czytaj także: Telemedycyna to lepszy dostęp do specjalistów, szansa dla pacjentów i lekarzy>>>

Pracodawcy RP podkreślają, że w początkowym okresie epidemii koronawirusa takie ograniczenie było uzasadnione ze względu na przygotowania do przestrzegania nowych standardów sanitarnych. Jednak dalsze jego utrzymanie pogorsza dostęp do ważnej części działań profilaktycznych raka piersi, szczególnie w tych regionach, gdzie dostęp do pracowni stacjonarnych jest znacznie ograniczony.

W związku z tym Pracodawcy RP zwrócili się do ministra zdrowia z prośbą o wyjście naprzeciw oczekiwaniom świadczeniodawców i pacjentów i wskazanie potencjalnego terminu zdjęcia ograniczeń dotyczących mobilnych badań mammograficznych.

Przeczytaj teraz
Page 3 of 5
1 2 3 4 5