sexemodelankara escortataşehir escortanadolu yakası escortAnadolu Yakası Ucuz Escortescort bayan izmirescortkuşadası escortmalatya escortip stresserdeneme bonusu veren sitelerbuy twitter followersHidden Wikibodrum escortlol scriptAlanya TransferAntalya transferizmir escortortam dinleme cihazlarıhttp://umraniyetip.orgKongre Standıanadolu yakası escortşerifali escort bayanlarescort bayan maltepeescort bayan antalyahalkalı escortbahis sitelerihttps://www.populerhoca.com/hizli-okuma-kursu/casino siteleriEscort Londonip stresserdeneme bonusu veren sitelerSahabet girişmobil ödeme bozdurmakepenk tamirihttps://www.turkcasino.net/casino sitelerihttp://www.milano2018.com/ http://www.elculturalsanmartin.org/canlı casinoslot sitelerideneme bonusu veren sitelerkumar sitelerihttp://www.robinchase.org/online casino india real moneyMarsbahis girişSekabet girişBahisnow yeni girişCasinoslot güncel giriş

Dostępność mieszkań dla polskich mieszkańców. Sprawdź, w których miastach najłatwiej o pożądane nieruchomości

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.05.2023

Chociaż rynek nieruchomości w Polsce dynamicznie się rozwija, wiele osób nadal zmaga się z problemem dostępności mieszkań. Rosnące ceny, wysoki wkład własny, a także rygorystyczne wymagania banków dotyczące kredytów hipotecznych sprawiają, że wiele osób decyzję o zakupie własnego mieszkania odkłada na później. Zdaniem twórców Indeksu Zdrowych Miast ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Fundacji GAP i ekspertów Grupy LUX MED zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych koreluje ze stanem zdrowia ludności. Sprawdzili oni m.in. w których z 66 miast na prawach powiatu przypada największa liczba mieszkań na 1 tys. mieszkańców, czy jaki odsetek lokali korzysta z centralnego ogrzewania. Na podium znalazły się Gliwice, Wrocław, Sopot.  

Mieszkanie stanowi jedną z podstawowych potrzeb człowieka i jest kluczowe dla jego jakości życia. Niewystarczające zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych ma negatywny wpływ na poczucie bezpieczeństwa i stabilności w życiu, oddziałuje na dobrostan psychiczny i skłonność do posiadania dzieci, a także – w skrajnych przypadkach – wpływa na stan naszego zdrowia. W Polsce problem z dostępnością do mieszkań jest widoczny – szczególnie w dużych miastach. Odpowiedni lokal powinien spełniać szereg kryteriów. W Indeksie Zdrowych Miast wyróżniono 3 aspekty: ilościowy, jakościowy i ekonomiczny.

– Patrząc holistycznie na zdrowie, musimy zwrócić uwagę, jak dużą rolę odgrywa miejsce zamieszkania w życiu każdego człowieka. Warunki, w jakich przebywamy, mają bezpośredni wpływ na nasze zdrowie i dobre samopoczucie, w tym nasz stan psychiczny. Dlatego powinniśmy inwestować w opiekę medyczną oraz w przestrzeń, która sprzyja poczuciu naszego dobrostanu – podkreśla Anna Rulkiewicz, Prezeska Grupy LUX MED.

Problemy z dostępnością nieruchomości

Najważniejszym wymiarem dostępności nieruchomości mieszkalnych jest ich liczba i  lokalizacja. Deficyt lokali mieszkaniowych na terenie danego miasta ma bezpośredni wpływ na możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, a  w  rezultacie również wymusza powstawanie szkodliwych społecznie i zdrowotnie zjawisk, jak np. „gniazdownictwo” (zamieszkiwanie w jednym lokalu przez rodziców i ich dorosłe dzieci), przeludnienie czy – w skrajnych przypadkach – bezdomność.

– Badanie warunków mieszkaniowych i ich wpływu na zdrowie jest jednym z kluczowych aspektów badań nad zdrowiem publicznym. Jak wynika z prowadzonych analiz naukowych na stan zdrowia wpływa nie tylko dostęp do bieżącej wody czy kanalizacji, ale także przeludnienie mieszkań czy sposób ich ogrzewania. Dlatego tak ważne jest, aby zapewnić mieszkańcom jak najlepsze warunki do życia – wyjaśnia dr Adam Czerniak, Szkoła Główna Handlowa, Kolegium Gospodarki Światowej.

W tworzeniu zrównoważonych przestrzeni miejskich niezbędne jest także tworzenie mieszkań w standardzie najlepiej odpowiadającym potrzebom mieszkańców. Część lokali nie spełnia podstawowych wymogów, a funkcjonowanie w mieszkaniach z m.in. z przeciekającym dachem, zagrzybionych, niedogrzanych czy z  nieszczelnym piecem węglowym prowadzi do wielu chorób, zwłaszcza dróg oddechowych, dróg moczowych, układu krążenia czy do zapalenia stawów.

Natomiast aspekt ekonomiczny obejmuje koszt użytkowania nieruchomości, zarówno własnościowych, jak i wynajmowanych.

Zwycięzcy kategorii

Liderem w kategorii „Mieszkalnictwo” zostały Gliwice, a tuż obok nich na podium stanęły Wrocław i Sopot. W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się: Chorzów, Warszawa, Świnoujście, Katowice, Poznań, Siemianowice Śląskie, Białystok.

Gliwice, które okazały się liderem w swojej kategorii, osiągnęły następujące wyniki:

-liczba mieszkań na 1 tys. mieszkańców – 458,5,
-budynki mieszkalne niepodłączone do kanalizacji – 23,5,
-odsetek lokali bez toalety – 2,6,
-odsetek lokali bez dostępu do łazienki – 4,1,
-odsetek lokali bez centralnego ogrzewania – 19,6.

Wyniki, jakie osiągnęły Gliwice w poszczególnych obszarach, plasują miasto na pierwszym miejscu w rankingu kategorii Mieszkalnictwo. Są to zasoby powyżej średniej, którą osiągały miasta uwzględnione w Indeksie Zdrowych Miast.

Więcej na ten temat: https://www.luxmed.pl/assets/media/Indeks_Zdrowych_Miast.pdf.

Przeczytaj teraz

Pakiety medyczne standardem tylko w IT. Ponad połowa pracowników wciąż ich nie posiada

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.05.2023

Pozapłacowe benefity od wielu lat mają wzmacniać morale pracowników. Niektóre z nich jak owocowe czwartki w trakcie pandemii straciły na sile, a inne jak abonamenty zdrowotne zyskały. Chociaż 7 na 10 Polaków uważa, że pakiet medyczny jest ważnym czynnikiem pozapłacowym oferowanym przez pracodawców, to posiada go 43 proc. pracowników. Jak wynika z najnowszego badania enel-med prywatna opieka medyczna jest domeną dużych firm, w których 63 proc. osób ma abonament zdrowotny, w małych tylko 29 proc. Pakiety medyczne, mimo swojej popularności, postrzegane są nadal jako benefit pozapłacowy przez niemal co drugiego pracownika, co czwarty uważa go za standard, a co piąty za obowiązek pracodawcy. Wyjątkiem są pracownicy IT, wśród których prywatna opieka medyczna jest standardem (47 proc. wskazań).

Trendy idą od największych. Pakiety medyczne są coraz powszechniejszym dodatkiem w dużych firmach, rzadziej je natomiast można spotkać w średnich i małych. A jak widać z naszego badania – pracownicy, niezależnie od wielkości firmy, w jakiej pracują, uważają opiekę medyczną za istotny czynnik pozapłacowy. Dodatkowo popularność abonamentu zdrowotnego wzrosła w trakcie pandemii, gdzie Polacy przewartościowali swoje podejście do benefitów i najważniejsze okazało się zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne – powiedziała Alina Smolarek, Dyrektorka HR, Centrum Medyczne ENEL-MED.

Jeszcze benefit czy już standard?

Z raportu enel-med wynika, że w kwestii pakietów medycznych teoria cały czas rozmywa się z praktyką. Choć pakiet medyczny oferowany przez pracodawcę jest ważny dla aż 73 proc. badanych, to beneficjentów tego czynnika pozapłacowego jest znacznie mniej, bo 43 proc. Częściej z opieki medycznej mogą korzystać młodsi pracownicy. W grupie wiekowej 35-45 lat posiada ją 37 proc. osób, a wśród osób w wieku 25-34 lata dokładnie 50 proc.

Różnice widać w firmach także z uwagi na wielkość zatrudnienia. Im większa firma, tym popularniejszy abonament zdrowotny. W dużych organizacjach, zatrudniających powyżej 250 pracowników, 63 proc. ankietowanych posiada pakiet medyczny, w średnich 52 proc., a w małych tylko 29 proc.

Prywatna opieka medyczna jest bardzo różnie postrzegana przez Polaków. Mimo że nie jest ona narzucona prawnie jako obowiązek pracodawcy, to właśnie 20 proc. Polaków ma o niej takie zdanie. Z kolei 25 proc. osób uważa, że pakiety medyczne są standardem na ich stanowisku. Jednak zdecydowana większość, bo 47 proc. Polaków, ma świadomość, że jest to benefit pozapłacowy.

Co branża, to inne podejście

W branżowym ujęciu posiadanie pakietu medycznego nie jest popularne w budownictwie. Tu tylko 34 proc. pracowników może korzystać z tego benefitu. Abonament zdrowotny posiada 42 proc. white-collars (osób pełniących zawody niewymagające pracy fizycznej), natomiast w branży produkcyjnej już 58 proc. Największą popularnością ten czynnik pozapłacowy cieszy się w IT (60 proc. wskazań). I to w tej branży pakiet medyczny częściej jest postrzegany jako standard, a nie benefit (47 proc. vs. 42 proc.). W pozostałych branżach mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. 46 proc. pracowników produkcji oraz 44 proc. pracowników budownictwa uważa pakiet medyczny za benefit. Standardem jest on dla 22 proc. pracowników produkcji i 27 proc. pracowników budownictwa.

Postrzeganie pakietów medycznych jest, jak widać z naszego badania, zależne od wielu czynników. Nie tylko od płci czy wieku, ale również w zależności od wykonywanego zawodu. Mimo że jest różnie klasyfikowane – od obowiązku przez standard do pozapłacowego benefitu – to dla większości Polaków jest to ważny dodatek do wykonywanej pracy. Profilaktyka zdrowotna dla pracowników i ich rodzin jest kluczowa do wczesnego wykrywania wielu chorób oraz zwiększania szans na wyleczenie. A kondycja fizyczna i psychiczna pracowników są z kolei kluczowe dla pracodawców, dlatego ten benefit nie traci na popularności – powiedziała Alina Smolarek, Dyrektorka HR, Centrum Medyczne ENEL-MED.

Metodologia badania:
Badanie zostało wykonane metodą CAWI z wykorzystaniem licencjonowanego panelu zapewniającego reprezentatywność próby. Wielkość próby głównej N=601 w tym: wiek: 25-34 lat 50 proc., 35-45 lat 50 proc., płeć: kobiety 50 proc., mężczyźni 50 proc, reprezentatywność pod względem: wielkości miejscowości, regionu zamieszkania, typu zatrudnienia. Cały raport pt.: „Rola pracodawcy w czasach nieustannych zmian – jak personalizować ofertę dla pracowników i wyjść naprzeciw ich potrzebom?” zrealizowany przez IR Center we współpracy z Centrum Medycznym ENEL-MED dostępny jest na stronie: https://ebook.enel.pl/badanie-pracownikow.
Przeczytaj teraz

Polacy są świadomi zalet aktywności fizycznej, ale nie wprowadzają tej wiedzy w życie – wyniki raportu Medicover „Praca. Zdrowie. Ekonomia.”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 5.05.2023

Aż 67,4 proc. pracowników firm w Polsce nie stosuje się do zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczących aktywności fizycznej, wynika z raportu Medicover „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2022”. Co trzeci badany tłumaczy się brakiem czasu lub chęci, a co czwarty po prostu nie widzi takiej potrzeby.

Według raportu „Zdrowie. Praca. Ekonomia. Perspektywa na 2022” opracowanego przez Medicover większość pracowników w Polsce deklaruje, że wie, jak utrzymać dobry stan zdrowia. Ankietowani najczęściej wskazywali: zbilansowaną dietę bogatą w owoce i warzywa (57,1 proc.), odpowiednią ilość snu (49,2 proc.) oraz regularną aktywność fizyczną (47,3 proc.).

Jednocześnie w ostatnich latach systematycznie rośnie odsetek osób z otyłością (BMI powyżej 30), a ponad połowa pracowników posiada przynajmniej jeden z czynników ryzyka prowadzących do problemów zdrowotnych, jak nadwaga, wysoki cholesterol czy cukier oraz nadciśnienie. Mają na to wpływ m.in. siedzący tryb pracy, nieprawidłowa dieta, stres.

– Każdy z nas dokonuje świadomych wyborów i sam decyduje o swoim stylu życia. Z jednej strony cieszy mnie, że mamy coraz bardziej świadome społeczeństwo, które wie, że budując i umacniając prozdrowotne nawyki, ma się realny wpływ na swoje zdrowie i tzw. dobrostan. Z drugiej strony, większość pracowników, mimo dobrego rozumienia znaczenia aktywnego stylu życia, nie przestrzega rekomendowanych zaleceń. Naszym celem jest to zmienić – mówi lek. med. Patryk Poniewierza, Dyrektor Działu Medycznego w Medicover, propagator medycyny stylu życia.

Osoby, które systematycznie uprawiają sport, nawet jeśli spędzają sporą część dnia przy biurku, są istotnie mniej narażone na utratę sprawności fizycznej czy nawet zgon, niż osoby, które ćwiczą niewiele lub wcale – dodaje ekspert.

Ruch – metoda na lepsze samopoczucie

Regularna aktywność fizyczna, nawet ta o umiarkowanej intensywności, niesie ze sobą też szereg innych korzyści, jak m.in. zmniejsza ryzyko wielu chorób, w tym sercowo-naczyniowych, będących główną przyczyną zgonów w Polsce, a także cukrzycy typu 2 oraz niektórych nowotworów np. raka jelita grubego. Ponadto sprawia, że dłużej jesteśmy mobilni, lepiej radzimy sobie ze stresem, a dzięki temu zapobiegamy pojawieniu się depresji.

Kompleksowe podejście do zdrowia, którego fundament stanowią edukacja i promocja aktywności fizycznej, może pomóc nie tylko w zapobieganiu chorobom, lecz także w zatrzymaniu, a nawet odwróceniu procesu chorobowego. Dlatego Medicover od kilku lat konsekwentnie rozwija się w kierunku zintegrowanej opieki zdrowotnej i stawia na holistyczne podejście do zdrowia, które łączy wiedzę specjalistów z obszaru medycyny, sportu, żywienia i psychologii – mówi Patryk Poniewierza, Dyrektor Działu Medycznego w Medicover, specjalista medycyny stylu życia.

Polak na kanapie lub przed komputerem

A zatem dlaczego – skoro powszechnie wiadomo, że uprawianie sportu jest tak wartościowe – ponad 60 proc. pracowników w Polsce nie spełnia norm ustalonych przez Światową Organizację Zdrowia?

Badani najczęściej tłumaczą się brakiem czasu na regularne ćwiczenia (29,5 proc.) lub po prostu chęci (28,9 proc.). Więcej niż co piąta osoba nie widzi też takiej potrzeby (26 proc.). Jest również grupa, która ma świadomość korzyści pochodzących z podejmowania aktywności, ale musi mierzyć się z innymi przeszkodami. Jako powód braku ruchu co dziesiąty badany (11 proc.) wskazał brak karty sportowej, a co dwudziesty (5,2 proc.) brak odpowiedniego miejsca do ćwiczeń.

Ruch jako profilaktyka

– Zdrowie definiujemy już nie jako brak choroby, ale ogólnie jako dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny. Holistyczne podejście do zdrowia bazuje na przywróceniu równowagi, a nie leczeniu konkretnego obszaru – tłumaczy lek. Patryk Poniewierza.

Naszym celem jest budowanie i rozwijanie prozdrowotnych nawyków, dzięki którym nasi pacjenci będą dłużej cieszyć dobrym zdrowiem – dodaje ekspert.

Dlatego oferta Medicover jest coraz chętniej wybieranym benefitem pracowniczym. Klienci mogą korzystać z pakietów medycznych, a także sportowych w ramach Medicover Sport. W ramach tych ostatnich mają zapewniony dostęp do około 4,6 tys. obiektów sportowych, rekreacyjnych i rozrywkowych, w tym m.in. klubów fitness, siłowni, ścianek spinaczkowych czy pływalni.

***

O raporcie
Raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2022” to kompleksowa analiza stanu zdrowia populacji pracowników znajdujących się pod opieką Medicover Sp. z o.o., opisująca główne problemy zdrowotne i czynniki wpływające na absencję chorobową. Istotną częścią raportu jest uaktualniana kalkulacja kosztów, jakie ponoszą pracodawcy z powodu wybranych chorób pracowników. W 2022 roku ukazała się ósma edycja raportu. Eksperci Medicover przeanalizowali dane za okres 2019-2021 dotyczące 471 081 osób w przedziale wiekowym 20-65 lat. Raport obejmuje wyniki pracowników produkcyjnych, w tym pracujących zmianowo, biurowych, pracujących mobilnie oraz osób na stanowiskach decyzyjnych.
W przygotowaniu raportu wykorzystano również ogólnodostępne analizy ZUS i GUS.
Raport pokazuje rzetelny obraz głównych problemów zdrowotnych i czynników wpływających na absencję chorobową, zawiera informacje o zagrożeniach dla zdrowia, którym można zapobiegać, aby nie stały się przyczyną poważnych chorób w przyszłości. Autorzy przybliżają także, jak okres pandemii COVID-19 wpłynął na zdrowie pracowników.
Do analizy ekonomicznej wybrano najczęstsze problemy zdrowotne występujące wśród pracowników. Należą do nich choroby przewlekłe: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, bóle pleców, bóle głowy, astma i alergia oraz choroby układu pokarmowego, a także grupa chorób ostrych – infekcje układu oddechowego. Następnie przeprowadzono standaryzację populacji według wieku, co pozwoliło na porównanie populacji Medicover do populacji ubezpieczonych w ZUS. Wówczas obliczono koszty absencji i nieefektywnej obecności w pracy dla pracowników pod opieką Medicover oraz ogólnej populacji ubezpieczonych w ZUS. Uzyskane wyniki przedstawiają koszty danej choroby, ponoszone przez pracodawcę na jednego statystycznego – a nie tylko chorego – pracownika.

 

Przeczytaj teraz

Niepokój i stres. Zdrowie psychiczne na rynku pracy

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 5.05.2023

Co drugi Polak czuje się zestresowany w pracy i ma problemy z utrzymaniem motywacji, a ponad jedna trzecia deklaruje znaczące problemy z wydajnością – wynika z najnowszego badania „Zdrowie psychiczne na rynku pracy” Poradni Zdrowia Psychicznego HARMONIA Grupy LUX MED. Jakiego wsparcia potrzebujemy od pracodawcy?

Na polskim rynku pracy obserwuje się niepokojące problemy ze stanem zdrowia psychicznego osób zatrudnionych. W ubiegłym roku co 10. pracownik przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu problemów psychicznych[1].

– Coraz częściej spotykamy pacjentów cierpiących na bezsenność, w stanie permanentnego stresu i lęku, czy wręcz prezentujących obniżony nastrój z depresją włącznie, co z oczywistych względów wpływa na ich motywację i wydajność w pracy. Dlatego zdecydowaliśmy się przyjrzeć zdrowiu psychicznemu pracowników i zaproponować pracodawcom drogę do poprawy ich dobrostanu psychofizycznego – mówi Anna Rulkiewicz, Prezeska Grupy LUX MED.

Zestresowani i pełni obaw

Eksperci Poradni Zdrowia Psychicznego HARMONIA, tworząc badanie na temat stanu zdrowia psychicznego na polskim rynku pracy, oparli się o model dobrostanu psychicznego, który obejmuje trzy różne aspekty: zdrowie psychiczne, życie zawodowe i zasoby osobiste. Na tej podstawie przeprowadzili badania wśród wybranej grupy zatrudnionych. Jak wynika z raportu „Zdrowie psychiczne na rynku pracy” – na co dzień pracownicy zmagają się z trudnymi emocjami, poczuciem niepokoju, stresem oraz obniżonym nastrojem.

– Około 65% zbadanych przez nas osób często martwi się o swoją przyszłość, odczuwa dużo niepokoju mimo braku stresujących sytuacji, obawia się utraty pracy i zdrowia oraz tego, że coś złego może przytrafić się ich bliskim. Natomiast połowa z nich intensywnie odczuwa stres, objawiający się częstym zdenerwowaniem i rozdrażnieniem. Wysoki poziom stresu może powodować wypalenie zawodowe, niechęć do pracy, wszelkiej aktywności i kontaktów z ludźmi – wskazuje Mariola Pilas-Kołodziej, Dyrektorka Centrów Medycznych HARMONIA Grupy LUX MED.

Zgodnie z wynikami badań, obecny stan życia zawodowego pracowników mierzony poziomem motywacji, wydajności i równowagi między pracą a życiem osobistym wskazuje na potrzebę wdrażania programów pomocowych przez pracodawców.

Blisko 60% pracowników deklaruje, że ma znaczący problem z rozpoczęciem wykonywania zadań i z dotrzymywaniem terminów, a także odkłada pracę na inny dzień. Ponad jedna trzecia mierzy się ze znacznym spadkiem koncentracji i poczuciem braku możliwości rozwoju zawodowego. Jedynie 15% badanych zachowuje równowagę między pracą a życiem osobistym. Natomiast 45% regularnie pracuje „po godzinach”, zaniedbując swoje obowiązki domowe, co jest odczuwalne dla ich bliskich.

Pomoc ze strony firmy

Około 97% osób zatrudnionych na pytanie „czy pracodawca powinien wspierać zdrowie psychiczne pracowników?” odpowiedziało „tak”. Główne potrzeby tej grupy badanych dotyczą pomocy psychologicznej, psychoedukacji oraz kultury organizacyjnej.

– Model organizacji dbających o dobrostan psychofizyczny pracowników opiera się o wsparcie z zakresu zdrowia psychicznego i wzmacnianie dobrostanu poprzez projekty profilaktyczno-wellbeingowe. Wszystko po to, by zapewnić dobre samopoczucie w pracy, ale także poza nią – podkreśla Mariola Pilas-Kołodziej, Dyrektorka Centrów Medycznych HARMONIA Grupy LUX MED.

Jak dodaje, Poradnie Zdrowia Psychicznego HARMONIA otaczają opieką psychologiczną pracowników firm, oferując całe spektrum działań, wpływających pozytywnie na stan zdrowia psychicznego. Są to m.in. interwencje kryzysowe w sytuacjach takich jak: wypadek w czasie pracy, mobbing czy nagła śmierć współpracownika, warsztaty i seminaria oraz terapie dotyczące, np. radzenia sobie ze stresem czy rozwoju osobistego.

[1] Dane z ZUS 2021.

Cały raport dostępny jest na stronie: https://HARMONIA.luxmed.pl/wp-content/uploads/2023/03/Raport-Zdrowie-psychiczne-na-polskim-rynku-pracy-Poradnie-Zdrowia-Psychicznego-HARMONIA.pdf.
Przeczytaj teraz

TOP10 zmartwień Polaków – czyli czym niepokoi się 77 proc. z nas

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 5.05.2023

Niemal 8 na 10 Polaków martwi się pewnymi aspektami życia – wynika z badania enel-med. Bardziej zatroskane są kobiety niż mężczyźni (82 proc. vs. 73 proc.). Niepokój 72 proc. ankietowanych budzi ich kondycja finansowa, na sytuację na świecie wskazało 58 proc. osób, a wydarzenia w kraju – 57 proc. W zestawieniu TOP10 zmartwień Polaków znalazły się także praca, zdrowie i rodzina. Eksperci enel-med zwracają uwagę, że nasze troski determinuje rodzaj wykonywanej pracy. Pracownicy biurowi częściej przejmują się zdrowiem psychicznym, podczas gdy pracownicy fizyczni bardziej martwią się o kondycję swojego ciała.

– Obawy o zdrowie, stres i wypalenie zawodowe stają się coraz powszechniejsze, dlatego potrzebne są kompleksowe rozwiązania i programy w zakresie zdrowia. Z tego powodu uważność na problemy pracowników, wprowadzenie programów well-being lub pakietów medycznych odpowiadających dzisiejszym wyzwaniom zdrowotnym i potrzebom pracowników, są tak istotnym elementem budowania zdrowego środowiska pracy. Szczęśliwy i zdrowy człowiek to zadowolony i wydajny pracownik – powiedziała dr n. med. Katarzyna Skórzewska, dyrektor medyczna w Centrum Medycznym ENEL-MED.

77 proc. Polaków czymś się martwi. Czym? Poniżej znajduje się zestawienie TOP10 zmartwień Polaków, jakie enel-med przygotował na bazie wyników badania na reprezentatywnej grupie Polaków.

#1 Finanse

Drożyzna i szalejąca inflacja dały się we znaki Polakom, ponieważ właśnie bezpieczeństwo materialne jest ich najczęstszym powodem do zmartwień (72 proc.). Co ciekawe, nie widać istotnych różnic, pomiędzy respondentami w poszczególnych grupach. Niezależnie od płci, wieku czy miejsca zamieszkania Polacy najczęściej martwią się finansami.

#2 Świat

Na miejscu drugim uplasował się niepokój o sytuację na świecie (58 proc.). Po ataku Rosji na Ukrainę i jego konsekwencjach dla polskiej gospodarki oraz czynnej pomocy naszym sąsiadom, Polacy martwią się o rozwój wojny oraz jej wpływ na nasz kraj. Częściej niepokój towarzyszy mieszkańcom dużych miast (61 proc. vs. 56 proc. średnich). To również zmartwienie, które podziela więcej mężczyzn niż kobiet (59 proc. vs. 56 proc.).

#3 Kraj

Podium zamyka troska o sytuację w kraju. 57 proc. Polaków martwi się o to, co dzieje się w Polsce. Dane z gospodarki mogą nasilać niepokój, ponieważ mają swoje pokrycie w portfelach pracowników. Częściej martwią się o to osoby młodsze, w grupie wiekowej 25-34 lat (61 proc. wskazań) niż Polacy w wieku 35-45 lat (52 proc.).

#4 Zatrudnienie

Kolejnym powodem do zmartwień jest praca (48 proc. wskazań). Częściej sfera zawodowa budzi niepokój wśród kobiet niż mężczyzn (49 proc. vs. 46 proc.). W grupach wiekowych również da się zauważyć różnice. 51 proc. osób w wieku 25-34 lat vs. 43 proc. pomiędzy 35. a 45. rokiem życia.

#5 Niespokojna głowa

Na piątym miejscu zmartwień uplasowało się zdrowie psychiczne (34 proc.). Pandemia i lockdowny zbierają do dziś swoje żniwa. Widać to szczególnie w młodszej grupie wiekowej 25-34 lata (40 proc.), zdecydowanie rzadziej o zdrowie psychiczne martwią się Polacy między 35. a 45. rokiem życia (26 proc.).

#6 Rodzina przede wszystkim

Niemal co trzecia osoba martwi się fizycznym zdrowiem swojej rodziny (31 proc.). Niż demograficzny i starzejące się społeczeństwo skłaniają Polaków do niepokoju o najbliższych. Badanie wykazało, że jest to zdecydowanie domeną kobiet niż mężczyzn (34 proc. vs. 28 proc.).

#7 Pandemiczne widmo

Choć najtrudniejszy pandemiczny czas za nami, to wielu Polaków nadal niepokoi jego nawrót. Aż 31 proc. osób martwi się możliwością kolejnej pandemii. To zdecydowanie częściej kobiety niż mężczyźni (36 proc. vs. 26 proc.).

#8 Kondycja ciała

Swoim zdrowiem fizycznym przejmuje się 27 proc. Polaków. Pracownicy w wieku 25-34 lata (28 proc.) częściej martwią się o swoją kondycję fizyczną niż grupa 35-45 lat (25 proc.). Natomiast biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, częściej tym aspektem niepokoją się mieszkańcy dużych aglomeracji niż średnich (29 proc. vs. 22 proc.).

#9 Troska o bliskich

Na przedostatnim miejscu zestawienia uplasował się niepokój o zdrowie psychiczne rodziny ankietowanych. Co 4 pracownik martwi się tym aspektem życia. Widać z badania, że zdecydowanie częściej jest to niepokój w średnich miastach 28 proc. vs. 18 proc. w dużych. Rzadziej tym aspektem martwią się mężczyźni (21 proc.) niż kobiety (27 proc.).

#10 Powodów jest więcej

Ranking zamykają inne zmartwienia. 2% Polaków może niepokoić się o takie kwestie jak globalne ocieplenie, swojego pupila czy przedział wagi, do której dąży. Żadna z tych kwestii nie jest błaha, bo każda nasila niepokój.

Praca ma znaczenie

Warto na troski Polaków spojrzeć z perspektywy ich pracy. O sytuację w kraju najczęściej martwią się pracownicy branży IT (72 proc.), z kolei najrzadziej tzw. white-collars, czyli pracownicy umysłowi niewykonujący prac fizycznych (55 proc.). „Białe kołnierzyki” również mniej niepokoją się o pracę (41 proc.) niż pracownicy z branży budowlanej (51 proc.). Niemal co czwarty ankietowany w sektorze budowlanym najczęściej martwi się o zdrowie psychiczne swojej rodziny, gdzie w IT ten niepokój dotyka 15 proc. osób. Sytuacja na świecie jest najczęstszym utrapieniem w branży technologii informatycznych (67 proc.), a najrzadszym w produkcji (55 proc.). Sektor produkcyjny częściej niż pozostałe martwi się o zdrowie psychiczne (35 proc.).

Im większa firma, tym Polacy zdecydowanie częściej martwią się o zdrowie psychiczne. W dużych korporacjach na ten aspekt zwraca uwagę 37 proc. ankietowanych, podczas gdy w małych przedsiębiorstwach 30 proc. Natomiast w małych firmach pracownicy częściej martwią się sytuacją zawodową (51 proc.) niż w średnich (40 proc.) i dużych (45 proc.).

Na potrzeby Polaków warto, a nawet należy patrzeć z perspektywy pracownika, bo praca to duża część naszego życia i wpływa nie tylko na potrzeby, ale również na oczekiwania oraz powody do niepokoju. Jak widać z naszego badania – obok trosk finansowo-społeczno-zawodowych bardzo wysoko w piramidzie zmartwień znajduje się zdrowie. Polacy zwracają większą uwagę na zdrowie psychiczne lub fizyczne w zależności od tego, jaką pracę wykonują. Dlatego tak ważna jest profesjonalna analiza potrzeb zdrowotnych i dobranie odpowiednich narzędzi, które będą rzeczywistym benefitem, korzyścią dla pracowników, której rzeczywiście potrzebują. W tym może pomóc partner medyczny, który wesprze w personalizacji między innymi pakietów i całej profilaktyki okołozdrowotnej. To z pewnością docenią pracownicy – powiedziała Alina Smolarek, Dyrektorka HR w Centrum Medycznym ENEL-MED.

Metodologia badania:
Badanie zostało wykonane metodą CAWI z wykorzystaniem licencjonowanego panelu zapewniającego reprezentatywność próby. Wielkość próby głównej N=601 w tym: wiek: 25-34 lat 50 proc, 35-45 lat 50 proc., płeć: kobiety 50 proc., mężczyźni 50 proc., reprezentatywność pod względem: wielkości miejscowości, regionu zamieszkania, typu zatrudnienia.
Cały raport pt.: „Rola pracodawcy w czasach nieustannych zmian – jak personalizować ofertę dla pracowników i wyjść naprzeciw ich potrzebom?” zrealizowany przez IR Center we współpracy z Centrum Medycznym ENEL-MED dostępny jest na stronie: https://ebook.enel.pl/badanie-pracownikow.
Przeczytaj teraz

Raport Pracodawców RP na temat profilaktyki zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 22.02.2023

Pracodawcy RP we współpracy z ekspertami i profesjonalistami medycznymi, rozpoczęli dyskusję na temat konieczności i opłacalności inwestowania w profilaktykę zdrowotną.

W odpowiedzi na potrzebę budowania społecznej odpowiedzialności za zdrowie stworzony został raport „Profilaktyka zdrowotna w systemie ochrony zdrowia”, który zawiera przegląd aktualnie realizowanej profilaktyki oraz rekomendacje dotyczące poprawy jej wykorzystania a także wczesnej diagnostyki w celu zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów.

Autorzy dokumentu starali się znaleźć odpowiedź na pytanie, co zrobić, abyśmy jako społeczeństwo żyli jak najdłużej i w dobrym zdrowiu, w jaki sposób państwo powinno pomagać w dbaniu o nasze zdrowie oraz jak najlepiej realizować działania profilaktyczne i wczesną diagnostykę.

Raport wykorzystuje wiedzę specjalistyczną i nie mógłby powstać bez merytorycznego wkładu i wsparcia uznanych ekspertów.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej utworzyli fora sektorowe

Treść raportu skupia się na analizie dotychczasowych doświadczeń i wyzwań oraz wskazaniu rekomendacji w zakresie wprowadzenia efektywnej profilaktyki i wczesnej diagnostyki. Porusza tematy dotyczące zakresu i roli profilaktyki chorób cywilizacyjnych, zasad funkcjonowania oraz przybliżenie roli, a także sposobu jej realizacji i wczesnej diagnostyki w systemie opieki zdrowotnej. Przedstawia obszary systemu ochrony zdrowia, które należy zmienić a także propozycje programów (wnioski i rekomendacje).

Dotyczą one między innymi rozszerzenia zakresu profilaktyki zdrowotnej o nowe obszary terapeutyczne, w tym przygotowanie programów profilaktycznych w zakresie pneumokokowego zapalenia płuc u osób dorosłych, raka płuca, zachorowań na nowotwory wątroby poprzez wprowadzenie narodowego planu eliminacji HCV, profilaktyki zakażeń wirusem HPV oraz profilaktyki pierwotnej i wtórnej choroby miażdżycowej układu sercowo-naczyniowego.

Raport „Profilaktyka zdrowotna w systemie ochrony zdrowia” został oficjalnie zaprezentowany podczas panelu Pracodawców RP: „Profilaktyka – świadome zarządzanie zdrowiem”, który odbył się w ramach konferencji „Post Scriptum – Priorytety w Ochronie Zdrowia 2022”.

Pełna treść raportu dostępna jest tutaj

Przeczytaj teraz

Raport: seniorzy dbają o zdrowie i kondycję

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.01.2023

Z raportu ”Dojrzali konsumenci w Polsce” ARC Rynek i Opinia wynika, że 44 procent seniorów uważa, że ich stan zdrowia jest dobry lub bardzo dobry. Najlepiej oceniają go kobiety, młodsi seniorzy oraz seniorzy z wyższym wykształceniem. Natomiast starsi mężczyźni odwiedzają najczęściej lekarzy. Korzystanie z prywatnej opieki zdrowotnej to głównie domena młodszych seniorek, mieszkańców większych miast i osób z wyższym wykształceniem.

Raport pokazuje także, że kobiety i najstarsi seniorzy częściej używają suplementów diety i unikają używek, a mężczyźni i młodsi seniorzy z większych miast – uprawiają sport.

Dla seniorów zdrowie jest jednym z najważniejszych aspektów ich życia, ponieważ dobry stan zdrowia jest czymś, co może zapewnić im niezależność, którą sobie cenią. Dzięki dobrej kondycji i samopoczuciu są również w stanie dotrzymywać kroku swoim bliskim.

44 procent dojrzałych Polaków ocenia swój stan zdrowia jako dobry lub bardzo dobry. Odsetek osób oceniających swój stan zdrowia jako zły lub bardzo zły jest ponad dwukrotnie mniejszy (19 procent). Najlepiej swój stan zdrowia oceniają seniorzy w wieku od 65 do 69 lat oraz ci z wykształceniem wyższym.

Zdrowy styl życia to dla seniorów odpowiednia dieta i ruch na świeżym powietrzu. Seniorzy starają się zdrowo odżywiać a także zachowywać umiarkowaną aktywność fizyczną. Prowadzenie zdrowego stylu życia deklarują najczęściej (93 procent) mieszkańcy małych miast (poniżej 20 tysięcy).

Diagnostyka: 600 tysięcy osób wykonało badania w ramach programu Profilaktyka 40 Plus

Co czwarty senior (26 procent) przyznaje, że regularnie uprawia sport. Odsetek ten jest wyższy wśród mieszkańców dużych miast (37 procent), a najniższy wśród osób po 75-tym roku życia (20 procent).

Zdrowe jedzenie to dla seniorów produkty o niskiej zawartości tłuszczu, świeże, bez cukru. Wyżej cenione są produkty przygotowywane samodzielnie w domu. Najczęściej zdrowe odżywianie deklarują osoby z grupy wiekowej powyżej 75 lat (85 procent) oraz z wykształceniem wyższym (84 procent).

Suplementy diety są stosowane regularnie przez co trzeciego seniora, częściej przez kobiety. Seniorzy podkreślają, że starają się w tym zakresie zachować umiar i stosować tylko to, co zalecają lekarze.

Respondenci korzystają głównie z publicznej opieki zdrowotnej. Jednak w sytuacjach, gdy dostępność pewnych usług medycznych jest ograniczona, korzystają także z prywatnych placówek medycznych. Wszyscy regularnie chodzą do lekarzy, a najczęściej starsi mężczyźni. Podstawową formą opieki zdrowotnej jest NFZ, zaś prywatna opieka traktowana jest jako ostatnia deska ratunku. Respondenci raczej nie posiadają abonamentów na prywatną opiekę medyczną, korzystają z takiej opieki w nagłych wypadkach, gdy nie są w stanie pozwolić sobie na czekanie w kolejce w ramach NFZ. Ten odsetek jest wyższy w przypadku kobiet i młodszych seniorów, osób z wyższym wykształceniem i mieszkańców średnich miast (50-100 tysięcy).

Przeczytaj teraz

Raport Medicover: korzystanie z jakościowej opieki zdrowotnej przynosi oszczędności

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.10.2022

Najnowszy raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2022”, opracowany przez Medicover, pokazuje, jakie są najważniejsze wyzwania zdrowotne polskich pracowników. Wynika z niego, że dostęp do jakościowej opieki zdrowotnej przynosi firmom mierzalne oszczędności.

Medicover corocznie przygotowuje kompleksową analizę stanu zdrowia populacji pracowników korzystających z opieki zdrowotnej oferowanej przez firmę. W ramach tegorocznej, ósmej już edycji raportu „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2022” przeanalizowano dane 471 081 pracowników z 2021 roku w porównaniu do lat 2019-2020.

W tym roku dodatkową część raportu stanowi opracowanie badań ankietowych, zrealizowanych z udziałem blisko1300 pracowników, w ramach których badano parametry składające się na zdrowy styl życia (w tym aktywność fizyczną, dietę, a także zdrowie społeczne).

1245 zł oszczędności na pracownika rocznie

Z tegorocznej edycji raportu ponownie płynie wniosek, że dostęp do jakościowej opieki zdrowotnej przynosi mierzalne oszczędności. Pracodawca, którego personel znajduje się pod opieką Medicover, może zaoszczędzić co najmniej 1245 zł rocznie na każdego pracownika.

Autorzy raportu zaznaczają, że najczęstszym powodem wizyty u lekarza jest konsultacja profilaktyczna (w tym wizyty medycyny pracy) – korzysta z niej ponad 50 procent badanych (2019-2021 r/r). Stanowi to dwukrotnie wyższy odsetek w porównaniu do ogólnej populacji w Polsce. Drugie wśród najczęstszych powodów do konsultacji są choroby układu oddechowego, na trzecim miejscu znalazły się choroby  oczu.

Z kolei dane z obszaru zwolnień lekarskich pokazują, że w 2021 roku o 2,8 procent spadła liczba zwolnień lekarskich wydawanych z powodu ciąży, porodu lub połogu, mimo że jest to najczęstszy powód zwolnień lekarskich (prawie 36 procent). Sfery z największym wzrostem absencji to choroby układu ruchu i zaburzenia psychiczne. Jednocześnie dzięki profilaktyce, lepszemu dostępowi do opieki zdrowotnej, w tym telemedycynie oraz właściwemu postępowaniu pacjenci Medicover mają krótszą absencję (2,87 dni) niż w populacji ogólnej w Polsce (6,38 dni).

Obniżenie absencji i ograniczenie prezenteizmu przekłada się na uzyskanie 3,51 produktywnego dnia na każdego pracownika. Uwzględniając całą populację 471 081 pracowników zyskano: 1,65 mln dni, czyli 7097 lat produktywnych.

Kluczowe aspekty w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia

Odsetek osób z otyłością (BMI powyżej 30) systematycznie rośnie w ostatnich latach (wzrost o 1,4 procent od 2019), co stanowi wzrastające istotne ryzyko zdrowotne. Zgodnie z wynikami badania oceniającego styl życia, będącego komplementarną częścią tegorocznego raportu Medicover, tylko 32,6 procent (lub 1 na 3 badanych) badanych uprawia co najmniej 30 minut nieprzerwanej aktywności fizycznej zgodnie z rekomendacjami.

WHO zaleca wszystkim zdrowym dorosłym (18-64 lat) wykonywanie aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności przez 150–300 minut tygodniowo lub 75–150 minut o dużej intensywności. Aż 67,4 procent ankietowanych nie spełnia tych norm – zdaniem prawie 30 procent badanych, przyczyną tego jest brak czasu i chęci. Większość pracowników, pomimo dobrego rozumienia znaczenia stylu życia dla zdrowia, nie przestrzega zaleceń w zakresie prawidłowej diety i rekomendowanej aktywności fizycznej.

Zdaniem 57,1 procent respondentów biorących udział w badaniu ankietowym oceniającym styl życia:  w największym stopniu na utrzymanie dobrego stanu zdrowia wpływa zbilansowana dieta bogata w owoce i warzywa, a zdaniem 49,2 procent – wystarczająca ilość snu. Tymczasem, oprócz prawidłowej diety, regularna aktywność fizyczna niesie ze sobą znaczące korzyści dla organizmu.

-Statystyki związane z aktywnością fizyczną są wciąż niezadowalające. Przeważa bierny sposób spędzania wolnego czasu, co przekłada się na znaczny wzrost czynników ryzyka prowadzących do rozwoju chorób cywilizacyjnych. Ruch i zdrowy sport pomaga utrzymać prawidłową masę ciała, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych, zapobiega powstawaniu cukrzycy typu 2 czy depresji, obniża prawdopodobieństwo złamań między innymi kości biodrowej lub kręgosłupa. Dodatkowo osoby aktywne fizycznie mają mniejsze ryzyko zachorowania na raka jelita grubego (okrężnicy), macicy czy piersi (zwłaszcza w wieku menopauzalnym). Zdrowy styl życia nie powinien stać się modą, która chwilowo modyfikuje nasze nawyki. Zmiana zachowań zdrowotnych powinna być systematyczny i stała, dlatego ważną rolą jest wspieranie pracowników w tej zmianie – mówi Beata Wojciechowska, kierownik zespołu ds. profilaktyki i promocji zdrowia w Medicover.

Autorzy raportu wskazują ponadto, że korzystanie z wydarzeń kulturalnych i realizacja swoich pasji pozytywnie wpływają na zdrowie społeczne, a także zmniejszają ryzyko wystąpienia poważnych chorób i przedwczesnej śmierci. Co czwarty respondent deklaruje, że ma hobby, jednak na co dzień nie ma na nie czasu.

Zdrowie psychiczne: chorzy ze stresu, zaburzeń depresyjnych i lękowych

W 2021 roku nastąpił znaczny wzrost liczby porad u psychologa i psychiatry. Większość problemów psychicznych wpływa na zwiększenie liczby zwolnień z pracy. Wśród najczęstszych problemów związanych ze zdrowiem psychicznym występują: reakcje na stres, zaburzenia lękowe i depresja.

-Bardzo ważna jest wczesna pomoc specjalistyczna i przeciwdziałanie pogłębieniu się problemów mentalnych. To właśnie w obszarze  zdrowia psychicznego w Medicover w 2021 roku wystawiono o prawie 50 procent więcej zwolnień z pracy z powodu reakcji na ciężki stres, a aż o 100 procent więcej zwolnień z powodu zaburzeń depresyjnych. Sama pandemia Covid-19 przyniosła wiele niekorzystnych efektów wpływających bezpośrednio (problemy psychiczne) lub pośrednio (brak ruchu, rosnąca otyłość) na zdrowie pracowników – komentuje dr n. med. Piotr Soszyński, dyrektor ds. strategicznego doradztwa medycznego w Medicover.

Bóle pleców, nadciśnienie i cukrzyca

Wzrost liczby zwolnień z pracy utrzymuje się w przypadku bólów pleców, do czego przyczyniać się może siedzący tryb życia, wymuszone pozycje w czasie pracy zdalnej i biurowej oraz niedostateczna aktywność fizyczna.

W 2021 roku nieprawidłowe ciśnienie tętnicze stwierdzono u 28 procent pracowników, częściej niż w  ubiegłych latach. Wysoki odsetek nieprawidłowych wartości ciśnienia stanowi ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, w tym udaru mózgu i śmierci. Właściwe leczenie znacząco zmniejsza to ryzyko.

Autorzy raportu podkreślają, że ponad połowa pracowników posiada jeden lub więcej z czynników ryzyka prowadzących do problemów zdrowotnych w przyszłości (nadwaga, wysoki poziom cholesterolu, cukru, nadciśnienie tętnicze itd.). Warto zaznaczyć, że nieprawidłowy poziom cholesterolu ma prawie połowa badanych, a poziom cukru – co piąty pracownik. Najistotniejszą rolę w profilaktyce odgrywają zmniejszenie masy ciała, właściwa dieta oraz aktywność fizyczna.

Wyżej wymienione dane wskazują na konieczność wprowadzenia działań w celu profilaktyki chorób. Wiąże to się z między innymi z koniecznością poprawy stylu życia. Tylko kompleksowa opieka medyczna w połączeniu z profilaktyką, obejmującą, między innymi prawidłową dietę i aktywność fizyczną, zapewniają poprawę stanu zdrowia, zmniejszenie absencji i sukces zawodowy.

Dzięki dostępowi do koordynowanej ambulatoryjnej opieki zdrowotnej oszczędność, jaką można  byłoby osiągnąć w grupie pracujących w Polsce (16 780 tysięcy osób na koniec Q4 2022 według GUS) wynosi aż 20 mld 891 mln złotych w skali roku.

O raporcie

Raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2022” to kompleksowa analiza stanu zdrowia populacji pracowników znajdujących się pod opieką Medicover Sp. z o.o., opisująca główne problemy zdrowotne i czynniki wpływające na absencję chorobową. Istotną częścią raportu jest uaktualniana kalkulacja kosztów, jakie ponoszą pracodawcy z powodu wybranych chorób pracowników.

W 2022 roku ukazała się ósma edycja raportu. Eksperci Medicover przeanalizowali dane 471 081 pracowników z 2021 roku w porównaniu do lat 2019-2020. w przedziale wiekowym 18–67 lat. Raport obejmuje wyniki pracowników produkcyjnych, w tym pracujących zmianowo, biurowych, pracujących mobilnie oraz osób na stanowiskach decyzyjnych. W przygotowaniu raportu wykorzystano również ogólnodostępne analizy ZUS i GUS.

Raport Medicover: opieka zdrowotna to oszczędność dla pracodawców

Raport pokazuje rzetelny obraz głównych problemów zdrowotnych i czynników wpływających na absencję chorobową, zawiera informacje o zagrożeniach dla zdrowia, którym można zapobiegać, aby nie stały się przyczyną poważnych chorób w przyszłości. Autorzy przybliżają także, jak okres pandemii COVID-19 wpłynął na zdrowie pracowników.

Do analizy ekonomicznej wybrano najczęstsze problemy zdrowotne występujące wśród pracowników. Należą do nich choroby przewlekłe: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, bóle pleców, bóle głowy, astma i alergia oraz choroby układu pokarmowego, a także grupa chorób ostrych – infekcje układu oddechowego. Następnie przeprowadzono standaryzację populacji według wieku, co pozwoliło na porównanie populacji Medicover do populacji ubezpieczonych w ZUS. Wówczas obliczono koszty absencji i nieefektywnej obecności w pracy dla pracowników pod opieką Medicover oraz ogólnej populacji ubezpieczonych w ZUS. Uzyskane wyniki przedstawiają koszty danej choroby, ponoszone przez pracodawcę na jednego statystycznego – a nie tylko chorego – pracownika.

Dodatkową częścią raportu „Praca.Zdrowie.Ekonomia. Perspektywa 2022” są wyniki badań ankietowych, przeprowadzonych na próbie reprezentatywnej 1299 pracowników w wieku 18-67 lat z dużych miast Polski (Warszawy, Krakowa, Katowic, Łodzi, Poznania, Wrocławia, Gdańska). Ankieta dotyczyła zdrowego stylu życia (w tym: świadomości nt. możliwości utrzymania dobrego stanu zdrowia, zwyczajów żywieniowych, aktywności fizycznej, zdrowia społecznego).

Raport jest elementem programu Zdrowa Firma, którego celem jest wsparcie firm we wszystkich obszarach zdrowia pracowników – fizycznego, psychicznego i społecznego.

Przeczytaj teraz

Raport: wzrasta poparcie dla cyfrowych rozwiązań w ochronie zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.10.2022

Z najnowszego raportu STADA Health Report wynika, że ponownie wzrasta poparcie dla cyfrowych rozwiązań w zakresie opieki medycznej. W 2021 roku 57 procent Europejczyków deklarowało chęć skorzystania z konsultacji online z lekarzem, obecnie jest to 64 procent.

Raport pokazuje, że opinie na temat dbania o zdrowie za pomocą cyfrowych narzędzi różnią się w zależności od kraju. Największymi zwolennikami e-wizyt są mieszkańcy Portugalii (86 procent), Rumunii (79 procent) oraz Hiszpanii (78 procent).

W Polsce ponad połowa osób (58 procent) jest skłonna skorzystać z konsultacji online, natomiast znacznie mniej do nich przekonani są Austriacy i Niemcy (po 55 procent) oraz Czesi (54 procent). Listę 15 krajów biorących udział w badaniu zamyka Belgia jako jedyne państwo, w którym mniej niż połowa populacji (47 procent) jest przychylnie nastawiona do cyfrowych rozwiązań w kwestii dbania o zdrowie.

Jako najczęstszy argument przeciwko e-wizytom podawany jest brak bezpośredniego kontaktu z lekarzem. Dla 20 procent Europejczyków jest to powód do całkowitej rezygnacji z tej formy leczenia. Oszczędność czasu i większa dostępność nie jest przekonująca dla 40 procent Polaków – podczas wizyty online 20 procent czułoby się niezręcznie, natomiast 21 procent jest im zupełnie przeciwne z powodu braku osobistej obecności w gabinecie.

Trwa rewolucja w zakresie e-zdrowia

Rozmowę z lekarzem bez używania cyfrowych narzędzi bardzo cenią sobie mieszkańcy terenów wiejskich, dla których kontakt ze specjalistą jest szczególnie utrudniony. Z powodu potrzeby bezpośredniej interakcji z konsultacji internetowych zrezygnowała ponad jedna czwarta osób z obszarów wiejskich (26 procent), co przewyższa odsetek Polaków (21 procent) oraz wszystkich Europejczyków (20 procent) wskazujących ten powód.

W Polsce ogólnie z konsultacji internetowych zrezygnowało 50 procent osób z terenów wiejskich i 40 procent mieszkańców miast. Ilość wszystkich osób zamieszkujących obszary pozamiejskie, którzy nie chcą korzystać z wizyt online (44 procent) jest również znacznie wyższa niż odsetek mieszkańców regionów zurbanizowanych (32 procent) oraz ogólnej grupy badanych Europejczyków (36 procent).

Badanie przeprowadzone zostało przez InSites Consulting na zlecenie STADA, realizowane było od marca do kwietnia 2022 roku, na próbie około 200 respondentów z Austrii, Belgii, Czech, Francji, Niemiec, Włoch, Kazachstanu, Holandii, Polski, Portugalii, Rumunii, Serbii, Hiszpanii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.

Przeczytaj teraz

Raport: Jak wygląda  zdrowie Polaków po pandemii Covid-19?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 6.10.2022

Pandemia Covid-19 się nie skończyła, a zwalczanie jej negatywnych skutków może wymagać większych wysiłków i nakładów niż walka z nią samą. Taką tezę stawiają autorzy „Raportu o zdrowiu Polaków. Diagnoza po pandemii Covid-19”, który powstał z inicjatywy TUW Polskiego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych.

– Wirus Sars-CoV-2 pozostanie z nami na długie lata, może nawet na zawsze, i musimy jakoś z nim żyć – mówi przewodniczący Rady Naukowej TUW PZUW prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś. Wnioski płynące z raportu dotyczą między innymi zwiększenia diagnostyki i położenie nacisku na profilaktykę zdrowotną, reformę systemu medycyny pracy i określenie standardów w telemedycynie.

-Pandemia Covid-19 postawiła przed systemami ochrony zdrowia w Polsce i na świecie zupełnie nieoczekiwane wyzwania, z którymi, jak i ich skutkami, mierzymy się do tej pory. Wyzwaniem stało się nie tylko zwalczenie nowej, nieznanej i potencjalnie niezwykle niebezpiecznej choroby zakaźnej, ale i utrzymanie możliwie efektywnego funkcjonowania systemu dla wszystkich obywateli – napisał we wstępie do raportu Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Według autorów publikacji najgroźniejsze, bo jeszcze nierozpoznane dokładnie, medyczne skutki pandemii, wiążą się z powikłaniami po Covid-19. Pośrednie negatywne skutki wynikają z ograniczonej dostępności do świadczeń medycznych w okresie kryzysu i niezaspokojonych potrzeb zdrowotnych. Odsetek Polaków, którzy zgłaszali problem niezaspokojonych potrzeb w zakresie badań medycznych, wzrósł z 4,2 procent w 2019 roku do 30 procent wiosną 2022 roku.

W pierwszym roku pandemii, 2020, o jedną trzecią w stosunku do 2019 roku zmalała liczba pacjentów korzystających ze świadczeń rehabilitacji kardiologicznej. Podobny spadek dotyczył badań mammograficznych i cytologicznych. Liczba nowych rozpoznań nowotworów była niższa o około 20 procent.

Czytaj także: raport Pracodawców Medycyny Prywatnej – Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem

Odpowiedzią na te problemy powinna być intensywna promocja zdrowia, a także rozwój diagnostyki i profilaktyki zdrowotnej, w tym także reforma systemu medycyny pracy. Dla znacznej części Polaków kontakt raz na kilka lat z lekarzem medycyny pracy jest jedynym kontaktem, jaki w ogóle mają z lekarzem. Dlatego zwiększenie częstotliwości badań okresowych pracowników i ich poszerzenie, zwłaszcza o przesiewowe badania onkologiczne, pomogłyby szybciej zniwelować negatywne skutki pandemii w dziedzinie profilaktyki chorób.

Wynikającym z raportu wnioskiem jest także potrzeba określenia standardów w telemedycynie. Jej intensywny rozwój w okresie pandemii pozwolił na zaspokajanie potrzeb zdrowotnych milionów Polaków. Do tej formy świadczeń zdrowotnych przyzwyczaiła się duża część pacjentów. Niezbędne jest jednak określenie, które usługi zdrowotne i pod jakimi warunkami mogą być bez szkody dla pacjentów świadczone na odległość, a które bezwzględnie wymagają wizyty pacjenta w gabinecie lekarskim.

– Raport o zdrowiu Polaków po pandemii powstał po to, aby zdiagnozować problemy i podejmować skuteczne działania na przyszłość.  Ochrona i promocja zdrowia jest elementem naszej misji. Zaangażowaliśmy się w pomoc dla pacjentów i szpitali natychmiast po wybuchu pandemii. Dostarczaliśmy im środki ochrony i nowoczesny sprzęt medyczny. Organizujemy szkolenia dla lekarzy i personelu medycznego, aby zapewnić pacjentom jak najlepszą opiekę. W myśl rekomendacji Rady Naukowej będziemy podejmować kolejne inicjatywy służące ochronie zdrowia i profilaktyce chorób – deklaruje prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.

Autorkami „Raportu o zdrowiu Polaków. Diagnoza po pandemii Covid-19” są prof. dr hab. n. med. Aneta Nitsch-Osuch i dr n. med. Katarzyna Lewtak. Raport powstał pod merytorycznym patronatem Rady Naukowej TUW Polskiego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych, której przewodniczy prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś.

Raport można pobrać na stronie PZU>>>

Przeczytaj teraz

Liderzy ochrony zdrowia przewartościowują priorytety

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.09.2022

Raport Future Health Index 2022 firmy Philips pokazuje, że liderzy ochrony zdrowia w miarę wychodzenia z pandemii przewartościowują priorytety. Prawie 3 000 respondentów z 15 krajów ujawnia, w jaki sposób wykorzystują potencjał danych i technologii cyfrowych, aby sprostać najważniejszym wyzwaniom. Według tegorocznej edycji raportu FHI, głównym priorytetem dla polskich liderów jest rozwój infrastruktury technologicznej.

-Raport Future Health Index 2022 przedstawia obecny stan systemu ochrony zdrowia – taki, który przewartościowuje priorytety, dążąc do zapewnienia lepszej opieki nad pacjentami – mówi Michał Grzybowski, prezes Philips Polska.

-Jest wiele do zrobienia – począwszy od pilnej potrzeby rozwiązania problemu niedoboru personelu medycznego oraz zatrzymania po wybuchu pandemii wybitnych pracowników w dotychczasowych placówkach, poprzez wykorzystanie big data i analityki predykcyjnej w celu stworzenia odpowiedniej infrastruktury technologicznej, aż po uwzględnienie zrównoważonego rozwoju w codziennej pracy. Jesteśmy częścią zmienionego świata, który wymaga nowej wizji opieki zdrowotnej – podkreśla.

Poprawa warunków pracy personelu medycznego dzięki innowacjom technologicznym

Liderzy ochrony zdrowia nadal przywiązują dużą wagę do inwestycji w technologie mające na celu ulepszenie systemów cyfrowej dokumentacji medycznej, przy czym 66 procent z nich umieszcza takie inwestycje wysoko na liście swoich priorytetów. Choć liczba ta jest o 12 procent niższa niż w roku ubiegłym, to inwestycje w technologie cyfrowe wciąż wskazywane są jako niezwykle istotne, co sugeruje, że mimo znacznych postępów w tej dziedzinie, wciąż pozostaje wiele do zrobienia.

Można zaobserwować wyraźne przesunięcie punktu ciężkości w zakresie inwestycji, od cyfrowej dokumentacji medycznej w 2021  roku do narzędzi związanych z rozpoznawaniem głosu w 2022 roku. Potencjał ukryty w narzędziach do rozpoznawania mowy jest wykorzystywany w sektorze opieki zdrowotnej w wirtualnych asystentach – rozwiązaniach, które pozwalają szybciej i łatwiej tworzyć dokumentację medyczną.

Trwa rewolucja w zakresie e-zdrowia

-Ułatwienie codziennej pracy personelu medycznego powinno być priorytetem w strategii cyfryzacji służby zdrowia i placówek medycznych. Zrealizowanie ogromnej liczby obowiązków, jakie na co dzień podejmują lekarze i pielęgniarki, zwłaszcza w kontekście dokumentacji medycznej, jest wyzwaniem. Dlatego technologia i sztuczna inteligencja służą wspieraniu pracowników i optymalizacji procesów. W naszej placówce widzimy potencjał wykorzystania takich narzędzi jak zaufani asystenci elektroniczni, aby odciążyć nasz personel  – mówi dr n. med. Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka.

Poprawa satysfakcji i zatrzymanie niekorzystnych trendów związanych z brakami personelu jest najwyższym priorytetem dla liderów ochrony zdrowia, w czym pomocne będzie zapewnienie odpowiednich narzędzi do pracy. Z pewnością takim narzędziem jest telemedycyna, która nabrała znaczenia w trakcie pandemii Covid-19 i wciąż pozostaje na liście priorytetów.

-Dziś świadczeń z zakresu telemedycyny udziela kilka tysięcy lekarzy Medicover, diagnozowanie i leczenie „na odległość” to standardowy element opieki medycznej nad pacjentem, a satysfakcja po odbytej e-wizycie często przewyższa nawet tę po wizycie stacjonarnej (osiągając poziom NPS 83). Mamy przekonanie, że dalsza cyfrowa transformacja w ochronie zdrowia, utrwalenie się hybrydowego modelu opieki i zwrot ku holistycznemu postrzeganiu kwestii zdrowia są nieuniknione – komentuje Artur Białkowski, dyrektor zarządzający ds. usług biznesowych, członek zarządu Medicover sp. z o.o.

Innym ważnym elementem jest sztuczna inteligencja, która może być wykorzystywana zarówno w procesach operacyjnych, jak i w leczeniu m.in. jako wsparcie podczas podejmowania decyzji klinicznych. Powszechne wdrożenie AI może uprościć procesy i odciążyć personel medyczny od zadań administracyjnych, które mogą pochłaniać nawet do 80 procent jego czasu pracy.

Sztuczna inteligencja w punktach recepcyjnych Centrum Medycznego Damiana

Zwiększenie ilości czasu, który pracownicy ochrony zdrowia będą w stanie faktycznie poświęcić pacjentom i świadczeniu usług medycznych, znacząco poprawi jakość usług medycznych w Polsce. Liderzy ochrony zdrowia przewidują, że w ciągu trzech lat priorytetowo potraktują inwestycje w sztuczną inteligencję w celu poprawy wydajności i skuteczności usług.

Analityka predykcyjna pomaga osiągnąć najważniejsze cele

Na poziomie globalnym tylko jeden na pięciu (21 procent) liderów ochrony zdrowia wykorzystuje analitykę predykcyjną do wskazówek diagnostycznych, przy czym 68 procent zgadza się, że analityka predykcyjna może mieć pozytywny wpływ na niwelowanie nierówności w dostępie do usług zdrowotnych.

Co ciekawe, liderzy ochrony zdrowia w Polsce znacznie częściej niż średnia globalna dostrzegają korzyści płynące z analityki predykcyjnej w obszarach, które są ściśle związane z zastosowaniami operacyjnymi, takimi jak przewidywanie zmian wśród przedstawicieli personelu medycznego (57 procent vs 25 procent), planowanie i wykorzystanie (53 procent vs 23 procent) oraz zarządzanie konserwacją aparatury medycznej (48 procent vs 22 procent).

Zauważają również, że analityka predykcyjna mogłaby korzystnie wpłynąć na kliniczne aspekty opieki, przy czym 40 procent ankietowanych wskazuje w tym kontekście przede wszystkim kwestię usprawnienia zdalnego monitorowania pacjentów. Przy wysokim zaufaniu do analityki predykcyjnej – 76 procent ufa analityce predykcyjnej w warunkach klinicznych, a 74 procent w warunkach operacyjnych – liderzy ochrony zdrowia dostrzegają pozytywny wpływ technologii predykcyjnej, szczególnie w obszarach wyników zdrowotnych, doświadczenia pacjentów i doświadczenia pracowników.

– Pomimo widocznych korzyści i zaufania do analityki predykcyjnej pełny jej potencjał wciąż pozostaje niewykorzystany. Wśród przyczyn wskazywane są między innymi bariery w pozyskiwaniu danych jak również potrzeba ulepszenia systemów i protokołów bezpieczeństwa – zauważa dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema, prorektor ds. innowacji WSB w Warszawie.

FHI potwierdza, iż pomimo tego, że liderzy są świadomi wartości posiadanych danych, aż 46 procent z nich (według wyników globalnych) postrzega dane bardziej jako obciążenie niż wartość dodaną. Mając na uwadze bezpieczeństwo danych oraz cyberataki, coraz częściej skierowane na sektor opieki zdrowotnej, jedna na pięć osób wymienia obawy dotyczące prywatności i bezpieczeństwa danych jako główną przeszkodę w pełnym wykorzystaniu ich potencjału. Twierdzą oni również, że większe bezpieczeństwo danych oraz systemy i protokoły ochrony prywatności są głównym sposobem na zwiększenie zaufania do analityki predykcyjnej zarówno w warunkach klinicznych, jak i operacyjnych.

Niezależnie od przekonania o wartości danych i zdolności placówek do ich wykorzystania, zaledwie 47 procent polskich liderów ochronny zdrowia uważa, że dane, jakimi dysponują ich placówki, są dokładne, a 50 procent jest przekonanych, że z dostępnych danych można wyciągnąć wnioski umożliwiające podjęcie konkretnych działań. Oba te wskaźniki są znacznie niższe od średniej globalnej, wynoszącej odpowiednio 69 procent i 71 procent. Poza tym liderzy ochrony zdrowia są sfrustrowani ciągłymi przeszkodami w efektywnym wykorzystaniu danych, takimi jak interoperacyjność, ograniczenia kadrowe i infrastrukturalne.

-Liderzy ochrony zdrowia zdają sobie sprawę, że wykorzystanie danych medycznych stanowi pierwszy krok do realizacji evidence based medicine, a nawet evidence based management. Dane potrzebne są do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji, analiz predykcyjnych czy medycyny personalizowanej. Priorytetem dla polskiej ochrony zdrowia powinno stać się skuteczne i bezpieczne zarządzanie danymi medycznymi, z równoczesnym poszanowaniem prawa pacjenta do prywatności. To jest nasz kierunek rozwoju przez najbliższe lata – mówi Ligia Kornowska, dyrektor zarządzająca Polskiej Federacji Szpitali, liderka Koalicja AI w Zdrowiu.

Zrównoważony rozwój wśród priorytetów

Mając na uwadze innowacje i wykorzystanie danych, nie należy zapominać o kwestiach klimatycznych, gdyż jak pokazuje tegoroczny raport, zrównoważony rozwój pozostaje na szczycie listy priorytetów liderów opieki zdrowotnej. Choć w ubiegłym roku wielu respondentów spodziewało się, że zyska on na znaczeniu, to zaledwie 2 procent wskazywało kwestie środowiskowe jako jeden z głównych priorytetów. Obecnie odsetek ten wzrósł do 30 procent, znacznie przewyższając globalną średnią, która wynosi 24 procent. Na taki wynik mogła mieć wpływ pandemia i opieka nad pacjentami zakażonymi wirusem Sars-Cov-2 Szacuje się, że ilość odpadów medycznych generowanych przez pacjentów hospitalizowanych z powodu Covid-19 jest 4 do 5 razy większa niż w przypadku jakiejkolwiek innej grupy pacjentów. Ilość odpadów medycznych wzrasta również ze względu na rosnącą ilość odpadów uznanych za niebezpieczne. W związku z tym lokalne władze opracowują strategie mające na celu zwiększenie stopnia funkcjonowania polskich placówek opieki zdrowotnej zgodnie z koncepcją zrównoważonego rozwoju – zarówno w zakresie ekologii, jak i finansów.

-W raporcie podkreślono wagę odpowiedzialności społecznej, pozytywnie wpływającej na promowanie systemów ochrony zdrowia, które funkcjonują w sposób przyjazny dla środowiska. Liderzy ochrony zdrowia zdają sobie sprawę, że w czasach kryzysowych podejmowanie działań w kierunku zrównoważenia środowiskowego zabezpieczy nie tylko efektywne zarządzanie placówkami leczniczymi, ale także bezpieczeństwo i wysoką jakość udzielanych świadczeń oraz satysfakcjonujące warunki pracy – mówi dr hab. Iwona Kowalska-Bobko, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dobrym przykładem jest Szpital w Wolicy, który jako pierwszy szpital w Europie Środkowo-Wschodniej dołączył do sieci Global Green and Healthy Hospitals.

Nowy Raport ESG spółki Diagnostyka

W bieżącym roku priorytetowe podejście do kwestii odpowiedzialności społecznej, w tym likwidowania nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej, deklaruje jedna czwarta (27 procent) polskich liderów ochrony zdrowia, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Mimo wzrostu, Polska pozostaje w tyle za innymi krajami w temacie rozwoju inicjatyw na rzecz równego dostępu do opieki zdrowotnej – tylko 13 procent liderów ochrony zdrowia deklaruje realizację lub rozwój takich inicjatyw. W skali globalnej odsetek ten wynosi 58 procent.

-Kiedy stoimy na rozdrożu i zmagamy się z coraz większymi wyzwaniami, liderzy ochrony zdrowia w Polsce i na całym świecie wydają się mieć jednolitą wizję co do tego, co jest ważne dla przyszłości. Jednak dla niektórych postęp nie jest wystarczająco szybki. Nadal istnieje pilna potrzeba uwolnienia potencjału danych zdolnych do poprawy jakości, kosztów, dostępu i szybkości opieki oraz uwzględnienia zrównoważonego rozwoju w codziennej pracy. Jesteśmy częścią zmienionego świata, który wymaga nowej wizji opieki zdrowotnej! – mówi Michał Grzybowski, prezes Philips Polska.

Analizując powyższe, sektor opieki zdrowotnej dokonał podsumowania i zmienił priorytety. Następuje to po kolejnym roku transformacji i w obliczu coraz bardziej złożonych wyzwań, które utrzymają się długo po pandemii, od braków kadrowych i zagrożeń bezpieczeństwa po gwałtowny wzrost zachorowań na choroby przewlekłe. W ostatecznym rozrachunku widzimy, że liderzy opieki zdrowotnej rozpoczynają reset, aby sprostać wymaganiom fundamentalnie zmienionego świata – świata.

Działania ekologiczne Lux Med w raporcie „Zielone Szpitale”

-Dane zawarte w raporcie dobitnie pokazują, że liderzy ochrony zdrowia w pełni zrozumieli, że dotychczasowe podejście do rozwiązywania problemów w opiece zdrowotnej nie wystarczy. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku silnych gospodarek krajów wysokorozwiniętych o sukcesie – również w ochronie zdrowia – zaczyna decydować: dostęp do rzetelnych danych i umiejętność przetwarzania ich w wiedzę, która następnie właściwie jest wykorzystywana w procesach decyzyjnych. Tego nie da się zrobić bez nowoczesnych, innowacyjnych technologii, odpowiednio wykształconych ludzi i dojrzałego zaplecza regulacyjnego i finansowego. Odsetek polskich liderów ochrony zdrowia, którzy chcą dołączyć do pionierów innowacyjności w swoich placówkach medycznych rośnie z 26 procent obecnie do 38 procent w ciągu kolejnych 3 lat, czyli nie brakuje nam zapału i chęci – podsumowuje Michał Kępowicz, członek zarządu, dyrektor ds. relacji strategicznych i market access Philips Healthcare CEE.

Pełen raport dostępny tu >>>

Badanie Future Health Index powstało na zlecenie firmy Philips.​

Raport Future Health Index 2022 analizuje doświadczenia prawie 3000 liderów ochrony zdrowia i ich oczekiwań w stosunku do przyszłości. Badania do raportu Future Health Index 2022 przeprowadzono w 15 krajach (Australia, Brazylia, Chiny, Francja, Niemcy, Indie, Indonezja, Włochy, Holandia, Polska, Rosja, Arabia Saudyjska, Singapur, RPA i Stany Zjednoczone). Badanie łączy ankietę ilościową i wywiady jakościowe, przeprowadzone od grudnia 2021 do marca 2022 roku.

Opublikowany został Raport Roczny Fundacji Medicover 2021

Przeczytaj teraz

Pacjent phygitalowy to pacjent przyszłości

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.08.2022

Najnowszy raport Deloitte Digital prezentuje najważniejsze cechy pacjenta przyszłości: wzorce zachowania, potrzeby i przeszkody w dbaniu o zdrowie. Zawiera także wskazówki dotyczące zaspokajania potrzeb nowego modelu pacjenta, jakim jest pacjent phygitalowy.

Spostrzeżenia raportu rzucają światło na to, czy zmiany, zaistniałe pod wpływem pandemii Covid-19 będą tymczasowe czy trwałe, i jak mogą wspierać dostawców usług medycznych w podejmowaniu właściwych decyzji inwestycyjnych dotyczących potencjału cyfrowego zdrowia.

W wyniku badania zdefiniowano dwa post-pandemiczne archetypy pacjentów, reprezentujące ich zachowania zdrowotne i cyfrowe. Pierwsza grupa to pacjenci tradycyjni, którzy rzadko korzystają z kanałów cyfrowych, używają maksymalnie czterech aplikacji (stanowią 43 procent społeczeństwa), druga – to pacjenci phygitalowi, często korzystający z kanałów cyfrowych, ale również zainteresowani tradycyjnymi metodami kontaktu (phygital – oznacza z jęz. ang. połączenie dwóch perspektyw – fizycznej i cyfrowej), stanowią oni 17 procent społeczeństwa. Zauważalna jest tendencja wzrostu liczby osób z tej drugiej grupy.

Osobista diagnoza

Pacjenci phygitalowi korzystają z rozwiązań cyfrowych, aby dbać o swoje zdrowie,  ale są bardziej konserwatywni, jeżeli chodzi o stawianie diagnozy. Chętniej korzystają z kanałów cyfrowych przed i po wizycie (odpowiednio 33 procent i 28 procent) i te etapy oferują największe możliwości digitalizacji. Natomiast konsultacje lekarskie wolą odbywać osobiście, 56 procent z nich twierdzi, że wolą bezpośrednie wizyty u lekarzy i specjalistów, a 58 procent chce usłyszeć diagnozę osobiście.

Pacjenci phygitalowi to przede wszystkim kobiety, głównie z pokolenia millenialsów, pracujące w dużych i średnich firmach. Pomimo przynależności do państw o średniej dojrzałości cyfrowej Polska przewyższa średnią europejską po względem wielkości grupy pacjentów phygitalowych.

Dostęp do wielu specjalistów

Dla tych pacjentów główną zachętą do udostępniania danych medycznych jest troska o zdrowie, na drugim miejscu stawiają oni korzyści finansowe, takie jak zniżki na ubezpieczenie oferowane przez ubezpieczycieli publicznych i prywatnych.

Pacjenci phygitalowi są bardziej skłonni aktywnie dbać o zdrowie, gdy są do tego  zachęcani przez rozwiązania cyfrowe, ważny jest dla nich wygodny dostęp do specjalistów oraz dostęp do wielu funkcjonalności w ramach jednej aplikacji, automatyczne  przypomnienia o wizytach czy możliwość udostępnienia lekarzowi informacji o zdrowiu przez aplikację.

Dla tej grupy pacjentów ważna jest troska nie tylko o zdrowie fizyczne, ale i psychiczne, co jest dla nich codzienną praktyką. Utrzymują oni dobre relacje z bliskimi, wyznaczają sobie czas na relaks, unikają stresu. Pacjenci phygitalowi cierpiący na choroby przewlekłe są otwarci na rozwiązania  cyfrowe, wspomagające ich w tym zakresie, ale często nie są świadomi ich istnienia.

Uzupełniające się kanały kontaktu

Z raportu wynika, że phygitalowy pacjent przyszłości oczekuje takiego  samego poziomu obsługi we wszystkich dostępnych kanałach, które wzajemnie się uzupełniają. Nie wystarczy już samo zapewnienie osobistej opieki lekarskiej na najwyższym poziomie. Nowym standardem opieki medycznej staje się oferta obejmująca wiele różnych punktów kontaktu w kanałach tradycyjnych i cyfrowych

Autorzy raportu stwierdzają, że w przyszłości można oczekiwać wyrównania się udziału procentowego pacjentów phygitalowych i tradycyjnych, co oznacza, że dostawcy usług medycznych będą musieli zapewnić łatwą obsługę i kontakt we wszystkich kanałach, tak aby mogli z nich korzystać zarówno pacjenci nowocześni, jak i ci słabo obeznani z technologią cyfrową.

Niektórzy dostawcy usług medycznych już poczynili inwestycje technologiczne,  umożliwiające pacjentom adaptację do obsługi wirtualnej. Jednak wielu boryka się z problemem spójności obsługi wielokanałowej, którą uniemożliwiają stare, rozproszone systemy.

Autorzy raportu zbadali klientów z jedenastu krajów Europy, aby sprawdzić ich otwartość na wykorzystanie technologii cyfrowych w dbaniu o zdrowie.

Raport zawiera także przykłady dobrych praktyk. Jednym z nich są nowoczesne rozwiązania cyfrowe, zastosowane przez Lux Med, zapewniające elastyczność i wygodę obsługi pacjentów, oraz wykorzystanie przez Fresenius Medical Care rzeczywistości wirtualnej do szkolenia pacjentów w zakresie wykonywania dializ w domu.

Raport dostępny jest na stronie firmy Deloitte.

Przeczytaj teraz

Inflacja to ograniczenie wzrostu prywatnego rynku opieki zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.08.2022

Wzrost cen jest jednym z kluczowych wyzwań dla rynku prywatnych usług zdrowotnych w Polsce obecnie oraz w nadchodzących latach. Firma badawczo-analityczna PMR w swoim najnowszym raporcie o rynku prywatnej opieki zdrowotnej prognozuje silny wzrost cen usług medycznych w całym 2022 roku, co z jednej strony wpłynie na nominalny wzrost wartości tego rynku, lecz z drugiej zmniejszy jego realną dynamikę.

Według raportu firmy PMR ,,Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2022. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2022-2027” wzrost cen jest jednym z głównych wyzwań dla rynku prywatnych usług zdrowotnych w Polsce.

Rynek prywatnej opieki zdrowotnej notuje rekordowe wzrosty

Wzrost cen usług

Według PMR w całym 2022 roku ceny usług ambulatoryjnych i innych związanych ze zdrowiem wzrosną o około 14 procent w porównaniu do roku 2021.

– Ceny usług medycznych będą się zwiększały, co z jednej strony wpłynie na wzrost nominalnej wartości rynku usług prywatnej opieki zdrowotnej, ale z drugiej zmniejszy dynamikę realną między innymi z powodu ograniczonej siły nabywczej Polaków – mówi Justyna Zagórska, starszy analityk rynku farmaceutycznego i ochrony zdrowia w PMR i autorka raportu. -Wpłynie to na decyzje zakupowe Polaków, którzy mogą ograniczać niektóre prywatne wizyty opłacane na miejscu, na przykład wizyty u dentystów, ale z drugiej strony może spowodować większe zainteresowanie abonamentami medycznymi i prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi – dodaje.

Jak wynika z prognozy PMR, w latach 2022-2027 wartość rynku prywatnej opieki zdrowotnej, uwzględniająca wydatki pacjentów na leki i inne produkty w aptekach oraz wydatki pacjentów na leki bez recepty i suplementy diety poza aptekami), będzie wzrastała średniorocznie o około 7 procent (CAGR) w ujęciu nominalnym. Uwzględniając inflację, realnie wzrost ten będzie jednak niższy i wyniesie około 3 procent.

Silna presja płacowa i niedobory kadry

Pomimo zwiększającej się liczby pracowników w sektorze ochrony zdrowia, presja płacowa w tej branży wciąż będzie silna. Prognozy PMR wskazują, że zarobki personelu medycznego będą rosły wyraźnie szybciej niż wynagrodzenia w Polsce ogółem. Będzie to skutkować wyższymi cenami usług. Justyna Zagórska dodaje, że istotnym problemem dla rynku prywatnej opieki zdrowotnej pozostają problemy z niewystarczającą liczbą kadry medycznej. -Nasilające się problemy z niedoborem kadry medycznej były jedną z najczęściej wymienianych barier rozwoju rynku przez przedstawicieli firm medycznych, z którymi przeprowadziliśmy wywiady na potrzeby raportu – mówi.

Somatologia i rehabilitacja z najwyższymi wzrostami

Jak wynika z badania ankietowego przeprowadzonego przez PMR na potrzeby raportu, pacjenci korzystający z prywatnych usług medycznych opłacanych na miejscu (tzw. fee-for-service, FFS) już odczuli wzrost cen. Stomatologia i rehabilitacja to obszary, w których średnie kwoty wydawane na przez Polaków na jedną wizytę w 2021 roku (w ramach opłat FFS) wzrosły najbardziej. Wskaźnik PMR zmiany cen dla usług stomatologicznych wyniósł ponad 62 procent, a dla usług rehabilitacyjnych – 59 procent. Maksymalny poziom wskaźnika wynosi 100 procent i oznacza, że wszyscy badani odpowiedzieli, że średnia kwota wydawana przez nich na jedną wizytę czy usługę wzrosła. Najbardziej odporne na wzrost cen okazały się wizyty u internisty, choć i w tym przypadku wskaźnik był wysoki i wyniósł 44 procent.

Medicover Stomatologia wkracza do województwa opolskiego

Raport „Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2022. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2022-2027” zawiera kompleksową analizę rynku prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce w 2022 roku. Dla potrzeb raportu PMR między innymi obliczył wartość rynku i poszczególnych jego segmentów oraz sporządził 5-letnią prognozę jego rozwoju.

W celu uzyskania jak największej precyzji informacji, podczas opracowywania raportu połączono dane pochodzące ze źródeł pierwotnych i wtórnych, które zostały ze sobą połączone oraz wzajemnie zweryfikowane za pomocą modelowania ekonometrycznego oraz metodą ekspercką.

Na potrzeby raportu PMR wykonał także badanie ankietowe na reprezentatywnej próbie 1492 osób korzystających z prywatnej opieki zdrowotnej, przeprowadził 25 wywiadów pogłębionych z firmami działającymi na rynku, a także przeanalizował działalność i wyniki finansowe około 1000 firm działających w sektorze.

Przeczytaj teraz

Trzecia edycja Raportu Zdrowa Legislacja – Prawo w ochronie zdrowia w obliczu pandemii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 5.07.2022

Ukazała się trzecia edycja raportu Zdrowa Legislacja, wydanego przez Amerykańską Izbę Handlową w Polsce oraz Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej. Celem raportu jest wskazanie mankamentów sposobu tworzenia prawa w obszarze ochrony zdrowia, ale także docenienie dobrych praktyk, których wykorzystanie może poprawić jakość wprowadzanych przepisów.

Raport przedstawia przedsięwzięcia legislacyjne podejmowane w czasie pandemii oraz przepisy uchwalane z myślą o pomocy pracodawcom, świadczeniodawcom, pracownikom i obywatelom, czyli tarcze antykryzysowe 1.0, 2.0, 3.0, 4.0 (działające od czerwca 2020 do czerwca 2021). Zawiera analizy prac nad przepisami oraz pozostałymi projektowanymi rozwiązaniami systemowymi.

-To już trzecia edycja cyklicznego raportu „Zdrowa Legislacja”. Jest ona na tyle szczególna, że dokładnie omawia proces legislacji prowadzonej w czasie pandemii oraz rozwiązania jakie zostały przyjęte w tzw. tarczach antykryzysowych. To kolejny raz, kiedy twórcy raportu zwracają uwagę Ministerstwa Zdrowia i parlamentarzystów na potrzebę zapewnienia transparentnego i przewidywalnego procesu legislacyjnego, który jest kluczem do zwiększenia inwestycji w Polsce – podkreśla Jacek Graliński, przewodniczący Komitetu Farmaceutycznego AmCham.

Pośpiech wrogiem jakości

Od czerwca 2020 do czerwca 2021 rząd zainicjował w systemie opieki zdrowotnej 14 projektów ustaw i tylko dwa z nich były poddane konsultacjom społecznym. Według twórców raportu brak zaangażowania strony społecznej to najpoważniejszy problem tworzenia przepisów prawa w Polsce. Jak wynika z raportu, regulacje tarcz antykryzysowych były wprowadzane szybko oraz bez dyskusji środowiskowych i konsultacji społecznych. Liczba nowelizacji, krótki czas wprowadzania przepisów, wielość regulacji odnoszących się do podobnych zakresów i częstotliwość zmian tychże przepisów nie przyczynia się do poczucia stabilności i przejrzystości prawa.

Pojawiły się rozwiązania prawne zaostrzające odpowiedzialność karną personelu medycznego. Z perspektywy pacjentów proces tworzenia prawa był odbierany jako niespójny, chaotyczny i potęgujący poczucie zagubienia. Zdaniem pacjentów system ochrony zdrowia w Polsce od lat znajduje się w fazie ciągłych zmian legislacyjnych, których oni nie rozumieją.

Brak konsultacji, nadregulacja

Proces legislacyjny prowadzony w taki sposób wprost przekłada się na pogarszającą się jakość przepisów. Nierzetelne konsultacje, pośpiech, tajność projektów, brak koncepcji oraz nadregulacja to najpoważniejsze problemy stanowienia prawa, które w Polsce coraz częściej nie spełnia oczekiwanych standardów.

-Brak konsultacji to brak dogłębnego zrozumienia potrzeb pracodawców, świadczeniodawców, personelu medycznego, pacjentów i obywateli. Wielu z powyższych błędów można było uniknąć, gdyby poważnie potraktowano dialog społeczny oraz przeprowadzono rzetelne i konstruktywne konsultacje – mówi Beata Rorant, ekspert ds. ochrony zdrowia Pracodawców RP, jeden z autorów raportu.

Uwagi środowisk pacjenckich

Raport uwzględnia także stanowiska organizacji i stowarzyszeń pacjenckich. Zdaniem Fundacji MY PACJENCI udział strony społecznej w procesie podejmowania decyzji o kształcie i finansowaniu ochrony zdrowia w Polsce miał bardzo ograniczony zasięg i miał jedynie charakter pro forma, a uwagi środowisk pacjentów były ignorowane przez decydentów.

-Brak udziału obywateli w konsultacjach społecznych jest niesprawiedliwością społeczną. Fundacja stoi na stanowisku, że zdrowa legislacja powinna być pacjocentryczna: czyli nadrzędnym celem zmian prawnych powinno być wzmacnianie pozycji pacjenta w systemie, traktowanie go jako podmiotu wszelkich zmian – mówi Magdalena Kołodziej, prezes zarządu Fundacji MY PACJENCI.

Z kolei przedstawiciele Federacji Pacjentów Polskich zwrócili uwagę na brak publikacji szczegółowej listy projektów planowanych w danym roku kalendarzowym, nadmierną liczbę tworzonych aktów normatywnych, zbyt krótkie terminy konsultacji i zbyt rzadkie konsultowanie z pacjentami projektów ustaw i rozporządzeń w procedurze prekonsultacji.

Najważniejsze wnioski z raportu „Zdrowa Legislacja 3”

▪system tworzenia prawa w Polsce wymaga wiele poprawek,
▪potrzebna jest stabilność i przewidywalność prawa,
▪brak tworzenia konsultacji to najpoważniejszy problem tworzenia przepisów prawa w Polsce,
▪projektodawcy ignorują głosy, opinie i postulaty strony społecznej,
▪tworzone prawo nie odpowiada potrzebom pacjentów, podmiotów leczniczych czy firm farmaceutycznych,
▪brak konsultacji uniemożliwia wyeliminowanie poważnych błędów przygotowanych regulacji prawnych,
▪dbanie o jakość przepisów prawa powinno być zasadą, a nie wyjątkiem,
▪proces powinien być przejrzysty i umożliwiać obywatelom uczestniczenie w nim,
▪faza przygotowywania rządowych projektów aktów prawnych i ich procedowanie wymaga istotnych zmian,
▪proces konsultacji powinien być prowadzony w ramach dialogu obywatelskiego,
▪akty prawne z zakresu ochrony zdrowia wymagają poprawy (należy uwzględnić stronę społeczną przy tworzeniu prawa),
▪zmiany powinny być dokonywane w sposób przewidywalny z poszanowaniem wszystkich stron,
▪powinno być odpowiednio długie vacatio legis.

III edycja raportu
Raport „Zdrowa Legislacja 3” nawiązuje do dwóch poprzednich edycji. Pierwsza z nich została wydana w 2020 roku i zawierała analizę projektów aktów prawnych z obszaru ochrony zdrowia procedowanych od 1 maja 2018 roku do 31 maja 2019 roku. Z kolei druga edycja raportu dotyczyła analizy sposobu prowadzania procesów legislacyjnych w systemie ochrony zdrowia w Polsce oraz rekomendacji mających na celu stworzenie stabilnego prawa. Raport prezentował między innymi perspektywę Izb Lekarskich i Pielęgniarskich.
Najnowsza III EDYCJA raportu dostępna jest tutaj.
Przeczytaj teraz

Trzecia edycja raportu „Top Disruptors in Healthcare”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.06.2022

Podczas międzynarodowej konferencji „AI w Zdrowiu”, która odbyła się 14 czerwca 2022 roku w Warszawie, zaprezentowana została finalna wersja raportu „Top Disruptors in Healthcare”, opisującego polski sektor medtech.

Raport stanowi przegląd startupów, które proponują nowe ciekawe rozwiązania dla lekarzy i ich pacjentów oraz jednocześnie wywierają wpływ na rozwój sektora medycznego. Celem publikacji jest zebranie informacji o innowacyjnych rozwiązaniach dostępnych na rynku oraz pomoc w zawieraniu efektywnych partnerstw między startupami i firmami medycznymi a inwestorami, placówkami medycznymi i końcowymi klientami.

W tegorocznej edycji zaprezentowano 144 startupów polskich oraz 14 startupów zagranicznych, z rejonu Europy Środkowo-Wschodniej. Badania pokazują, że docelowymi użytkownikami oferowanych produktów lub usług w większości są lekarze lub inne osoby wykonujące zawody medyczne (63 procent badanych), a także podmioty lecznicze (60 procent).

Współpraca z placówkami medycznymi jest dla wielu startupów priorytetem (67,5 procent), dopiero na drugim miejscu znajdują się inwestorzy (59 procent). Widoczny jest duży wzrost zainteresowania rozwiązaniami medycznymi opartymi o sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe. Prawie połowa organizacji rozwija swoje rozwiązania właśnie w tym sektorze. 20 procent startupów z sukcesem oferuje swoje produkty za granicą i posiada już zarejestrowany przychód, natomiast 52 procent planuje ekspansję zagraniczną.

– Startupy  medyczne wyrastają na wizytówke polskiej gospodarki i integralną część naszego systemu ochrony zdrowia. Raport pokazuje, jak z roku na rok rynek medtech powiększa się o kolejne podmioty i udane wdrożenia. Z perspektywy operatora medycznego szczególnie interesujące są te rozwiązania, które mogą usprawnić pracę personelu medycznego i zwiększyć dostępność opieki, a także wspierać pozytywne doświadczenia pacjentów – zauważa Agnieszka Karbowiak, członek zarządu PZU Zdrowie, który był partnerem głównym raportu i konferencji.

Z finalną wersją raportu można zapoznać się tutaj

Organizatorem konferencji była Koalicja AI w zdrowiu, a  współorganizatorami – Polska Federacja Szpitali, zespół ekspertów wZdrowiu oraz Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu wraz z HeartBit 4.0.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej objęli to wydarzenie swoim patronatem.

Przeczytaj teraz

NIK: są braki w systemie opieki geriatrycznej w Polsce

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.04.2022

Według Najwyższej Izby Kontroli system opieki geriatrycznej w Polsce nie zapewnia seniorom prawidłowej i wystarczającej pomocy. NIK stwierdziła, że mają oni utrudniony dostęp do takich świadczeń. Głównym powodem jest brak specjalistów z tej dziedziny.

NIK sprawdziła sytuację w pięciu województwach, badając najważniejsze wskaźniki dotyczące dostępności leczenia geriatrycznego, takie jak liczba oddziałów szpitalnych, poradni, personelu, a także współczynnik określający liczbę mieszkańców w wieku powyżej 60 lat przypadających na jednego geriatrę.

Za mało oddziałów geriatrycznych

W badanym przez NIK okresie (od 1 stycznia 2017 do 6 października 2021) w województwie warmińsko-mazurskim nie działał ani jeden oddział geriatryczny, a w województwach – podlaskim i zachodniopomorskim – po jedynym. Najwięcej oddziałów geriatrycznych – 14 – funkcjonowało w województwie śląskim.

Z drugiej strony to właśnie w województwie śląskim trzeba było najdłużej czekać na przyjęcie na oddział geriatryczny lub wizytę w poradni geriatrycznej. W trybie stabilnym nawet ponad dwa miesiące, a w trybie pilnym w 2020 roku – 39 dni, a w 2021 roku (stan na 31 marca) – 29. Na wizytę w poradni geriatrycznej w przypadkach pilnych pacjenci czekali do 10 dni, a w przypadkach stabilnych około miesiąca.

Fundacja Hospicjum Onkologiczne zmodernizowała siedzibę

W sumie 1 września 2021 roku. dla pacjentów 65+ dostępnych było w całej Polsce zaledwie 1140 łóżek geriatrycznych, co stanowiło zaledwie 15 procent prognozowanych potrzeb.

Brak lekarzy geriatrów

Przyczyną był brak specjalistów w tej dziedzinie, zarówno lekarzy jak i pielęgniarek, a także, mimo uznania geriatrii za priorytetową dziedzinę medycyny, brak kompleksowych rozwiązań służących jej rozwojowi.

Największe braki dotyczące specjalistów występowały w Świętokrzyskiem, gdzie jeden specjalista miał pod opieką ponad 60 tysięcy seniorów. Najlepiej zorganizowano opiekę geriatryczną w województwie śląskim, mimo to właśnie tam pacjenci czekali na pomoc najdłużej.

Działania podejmowane w tym zakresie przez Ministerstwo Zdrowia, oddziały wojewódzkie NFZ oraz Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji były nieskoordynowane i fragmentaryczne, a w efekcie okazały się niewystarczające. Wciąż nie ma przepisów określających standardy opieki geriatrycznej, a także jej organizacji i funkcjonowania, które mogłyby poprawić jakość i dostępność takich świadczeń. Całościowa Ocena Geriatryczna (COG), której głównym celem jest ocena stanu pacjenta i zaplanowanie całościowej terapii, a także rehabilitacji była w pełni stosowana jedynie w połowie badanych szpitali.

Opieka geriatryczna skuteczniejsza

Według opinii specjalistów opieka geriatryczna obejmująca leczenie wielu chorób jednocześnie, jest skuteczniejsza od leczenia konwencjonalnego, które tradycyjnie skoncentrowane jest na poszczególnych schorzeniach.

Nowatorski przeszczep zastawki serca w Szpitalu Medicover

Z ekspertyzy przygotowanej dla NIK wynika, że w krajach Unii Europejskiej liczba geriatrów przypadająca na milion mieszkańców wynosi od 16 do 50, w Polsce – 12,8.

Według Naczelnej Izby Lekarskiej 30 czerwca 2021 roku w Polsce było 518 aktywnych zawodowo geriatrów, najwięcej – 102 – w województwie śląskim. Przez pięć ostatnich lat (do lipca 2021) specjalizację tę ukończyło w całym kraju zaledwie 101 lekarzy, a zainteresowanie tą dziedzina medycyny spada, mimo, że od 2004 roku jest ona uznawana w Polsce za priorytetową, a liczba dostępnych miejsc specjalizacyjnych wzrosła.

Niedofinansowana specjalność 

We wszystkich województwach objętych kontrolą w priorytetach dla regionalnej polityki zdrowotnej wskazywano na potrzebę rozwoju opieki geriatrycznej. Nie znalazło to jednak odzwierciedlenia w wysokości środków przeznaczanych na finansowanie świadczeń geriatrycznych. W badanym okresie wszystkie kontrolowane oddziały przeznaczyły na ten cel w sumie 90,5 mln zł, z tego 86,2 mln zł na leczenie szpitalne (ze względu na tworzenie w tym czasie sieci szpitali, dane są jedynie szacunkowe) oraz 4,3 mln zł na świadczenia oferowane w poradniach.

Przypadki niewykonania świadczeń w ramach zawartych kontraktów dotyczyły głównie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Ich wartość wyniosła w poszczególnych oddziałach wojewódzkich (OW) NFZ od 128 tys. zł  w świętokrzyskim do ponad 1 mln zł w wielkopolskim.

Pacjenci nie korzystają z poradni geriatrycznych

Jak tłumaczyli ich dyrektorzy, świadczeń nie wykonywano głównie dlatego, że chorzy nie zgłaszali się na wizyty. Zdaniem dyrektora wielkopolskiego OW NFZ pacjenci geriatryczni borykający się zazwyczaj z szeregiem różnych schorzeń korzystali ze świadczeń poradni specjalistycznych ukierunkowanych na prowadzenie danego schorzenia lub w przypadkach chorób przewlekle chorych – z usług lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w ramach kompleksowej koordynacji procesu leczenia.

Na dostępność opieki geriatrycznej w badanym okresie negatywnie wpłynęła również epidemia Covid-19. Osiem na 10 objętych kontrolą szpitali musiało z tego powodu ograniczyć lub wstrzymać leczenie na oddziałach geriatrycznych.

Przeczytaj teraz

Koniunktura szpitalna najwyższa w prywatnych placówkach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.03.2022

Z najnowszej edycji badania PMR przeprowadzonej na potrzeby raportu „Rynek szpitali publicznych i niepublicznych w Polsce 2022. Plany inwestycyjne i analiza porównawcza województw” wynika, że Indeks Koniunktury Szpitalnej był najwyższy w prywatnych jednostkach.

W ostatnich 10-ciu latach sytuacja na rynku lecznictwa zamkniętego była najgorsza jesienią 2020 roku – wynika z cyklicznych badań PMR przeprowadzanych wśród kadry kierowniczej szpitali w Polsce.

Dotyczyło to wszystkich typów szpitali, zarówno publicznych jak i niepublicznych – operujących jako spółki z udziałem Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego oraz prywatnych.

Wpływ na to miało nie tylko ograniczenie procedur w związku z epidemią koronawirusa, ale również rosnące zadłużenie, nieadekwatne do postępu w medycynie finansowanie, jak również brak stymulantów dla rozwoju prywatnych inicjatyw.

Wskaźnik Koniunktury PMR na rynku szpitalnym w momencie przeprowadzenia badania (większość wywiadów przeprowadzona była w styczniu 2022 roku) poprawił się w stosunku do roku 2020. Wynika to z lepszego przygotowania szpitali do kolejnej fali zachorowań niż to było jesienią 2020 roku. Nie zmienia to jednak faktu, iż również w tej edycji badania pojawiały się głosy o przemęczeniu personelu czy też niemożności prowadzenia działalności w takim zakresie, niż jak to było przed pandemią.

Wartość wskaźnika jest najwyższa w szpitalach prywatnych, dla których Indeks Koniunktury Szpitalnej PMR był dodatni pierwszy raz od 2017 roku. Wygląda na to, że w pandemii poradziły sobie one dość dobrze.

Czytaj także: Szpital Mazovia rozpoczyna działalność w Częstochowie>>>

Prywatne szpitale jesienią 2020 roku notowały bardzo niski poziom wskaźnika (-5,7), przy najniższej możliwej wartości na poziomie -15. Był to najgorszy wynik w całym okresie pomiaru (od 2012 roku).

Wynikało to z przeprowadzania przez szpitale prywatne dużego odsetka procedur planowych, które musiały być w 2020 roku. przełożone lub odwołane, jak również z recesji gospodarczej, która negatywnie wpływała na siłę nabywczą potencjalnych pacjentów prywatnego szpitalnictwa.

Badanie PMR przeprowadzone na początku 2022 roku wśród szpitali w Polsce pokazało, że pandemia Covid-19 nadal pozostawała największą barierą dla ich działania. W 2020 roku doszło do spadku wartości hospitalizacji – w ramach finansowania według tzw. jednorodnych grup pacjentów – o jedną piątą.

Choć bezpośredni wpływ pandemii koronawirusa na rynek jest coraz słabszy, to szpitale w 2022 roku stają przed kolejnym ogromnym wyzwaniem, jakim jest napływ uchodźców do Polski.

Jak wynika z analizy PMR, szpitale w Polsce, dysponują bazą blisko 190 tysięcy łóżek, z czego ponad trzy czwarte znajduje się w publicznych jednostkach. Z powodu nagłego wzrostu liczby pacjentów wymagających pomocy medycznej, może dojść do przeciążenia systemu opieki zdrowotnej. Jednocześnie, w najbliższym czasie oraz w kolejnych latach spodziewamy się wzrostu liczby pacjentów zgłaszających się do szpitali z „zaległymi” i zaniedbanymi potrzebami zdrowotnymi, których wykonanie wstrzymano w czasie pandemii.

Inwazja Rosji na Ukrainę i trwająca tam wojna będzie miała również negatywny wpływ na wynik polskiej gospodarki w 2022 roku. Choć skala wpływu jest bardzo trudna do określenia, to możliwe jest wyróżnienie kilku kanałów, którymi ten negatywny wpływ na polską gospodarkę będzie miał (bądź już ma) miejsce. Czynniki te mają w ogólnym ujęciu charakter stagflacyjny, tzn. wpływają jednocześnie na spadek aktywności gospodarczej i wzrost cen.

Czytaj także: Lux Med wprowadza ubezpieczenie szpitalne Pełna Opieka >>>

Przeczytaj teraz

Raport Pracodawców RP: Profilaktyka zdrowotna w systemie ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.02.2022

Pracodawcy RP, we współpracy z ekspertami i profesjonalistami medycznymi, opracowali raport „Profilaktyka zdrowotna w systemie ochrony zdrowia”. Dokument stanowi wstęp do dyskusji na temat konieczności i opłacalności inwestowania w profilaktykę zdrowotną.

Raport zawiera przegląd aktualnie realizowanych działań profilaktycznych oraz rekomendacje dotyczące poprawy wykorzystania profilaktyki i wczesnej diagnostyki w celu zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli.

Czytaj także: Na zdrowie patrzymy holistycznie >>>

Autorzy dokumentu starali się znaleźć odpowiedź na pytania – co zrobić, abyśmy jako społeczeństwo żyli jak najdłużej i w dobrym zdrowiu, w jaki sposób państwo powinno pomagać w dbaniu o nasze zdrowie oraz jak najlepiej realizować działania profilaktyczne i wczesną diagnostykę.

Rekomendacje ekspertów dotyczą między innymi rozszerzenia dostępu do nieodpłatnych i podstawowych badań profilaktycznych, usprawnienia systemowych rozwiązań dotyczących opieki profilaktycznej, w tym zbierania danych o realizacji świadczeń i kontynuacji leczenia pacjentów z rozpoznanymi podczas tych badań chorobami przewlekłymi, poprawy realizacji obowiązujących procedur w zakresie profilaktyki zdrowotnej, zwłaszcza w odniesieniu do chorób układu krążenia oraz chorób nowotworowych, zwiększenia odsetka pacjentów uczestniczących w programach profilaktyki zdrowotnej oraz dokonywania analiz efektywności realizowanych programów.

Postulowane jest także określenie spójnej, kompleksowej i wieloletniej koncepcji działań profilaktycznych poprzez zbudowanie modelu powszechnego systemu opieki profilaktycznej.

Raport dostępny jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Sektor prywatnych szpitali to sektor dynamicznie się rozwijający

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.01.2022

Sektor prywatnych szpitali posiada 22 procent  wszystkich łóżek szpitalnych w Europie. Jest to sektor dynamiczne się rozwijający, wprowadzający nowe technologie i nowoczesne metody zarządzania – wynika z raportu Europejskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych (UEHP)– „Factbook 2021 – Creating resilient and sustainable health care system in Europe: the role of Private Hospitals”.

Dane zawarte w raporcie pokazują, że sektor prywatnych szpitali w całej Europie ugruntował swoją pozycję jako niezbędny partner systemu publicznego. Prywatne placówki oferują zarówno leczenie planowe jak i w stanach zagrożenia życia.

Rola prywatnego sektora szczególnie widoczna jest podczas pandemii, zwłaszcza w czasie pojawiających się „fal” zakażeń, gdy dużo pacjentów chorych na Covid-19 musi korzystać z leczenia szpitalnego. Publiczne szpitale są wspierane wówczas przez prywatne,  a personel medyczny z prywatnych placówek angażuje się w pomaganie chorym w placówkach publicznych.

Z raportu wynika, że globalny trend dotyczący opieki zdrowotnej polega na redukcji liczby łóżek szpitalnych, jest to widoczne w wielu krajach i dotyczy szpitali publicznych. Natomiast liczba łóżek w szpitalach prywatnych jest stabilna lub wzrasta. Jest to dowód na wyższą efektywność prywatnych szpitali, ale także na niedobór środków publicznych przeznaczonych na świadczenia zdrowotnej – czytamy we wstępnie do opracowania.

Czytaj także: Zaznaczyliśmy naszą obecność i pokazaliśmy siłę >>>

Kluczowa jest obecnie poprawa jakości opieki zdrowotnej oraz dostępu do niej, poprzez likwidację nierówności w tym zakresie, występującej w różnych regionach. UEHP –jest partnerem tych zmian – stwierdza w przedmowie do raportu Paul Garassue, przewodniczący Europejskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych.

„Factbook 2021” prezentuje systemy opieki zdrowotnej w Europie, ich obecnie funkcjonowanie i perspektywy rozwoju na przyszłość, wyzwania związane z pandemią, inwestycje w ochronie zdrowia a także opiekę zdrowotną w ocenie pacjentów.

Jeden z rozdziałów poświecono opiece onkologicznej w Europie i roli sektora prywatnego w zapewnieniu pacjentom dostępu do nowoczesnego leczenia w tym zakresie.

Raport dostępny jest na stronie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych>>>

Przeczytaj teraz

Raport Medicover: opieka zdrowotna to oszczędność dla pracodawców

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 1.12.2021

Z najnowszego raportu Medicover pt. „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2021” wynika, że opieka zdrowotna stanowi wymierną korzyść nie tylko dla pracowników, lecz także dla pracodawców. Dzięki temu firma może zaoszczędzić rocznie ponad 1400 zł (na osobę) na kosztach absencji i prezenteizmu.

Medicover corocznie przygotowuje kompleksową analizę stanu zdrowia pracowników objętych opieką medyczną w firmie. Na potrzeby najnowszej, siódmej edycji raportu „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa  2021” firma przeanalizowała dane dużej populacji – 443 329 pracowników firm będących pod opieką Medicover. Analiza została oparta o dane z lat 2019–2020. Wśród badanych mężczyźni stanowili 54,1 procent, a kobiety 45,9 procent.

Jednym z głównych wniosków płynących z raportu jest to, że dostęp do dobrej opieki zdrowotnej przynosi mierzalne korzyści dla firm. Oszczędność dla pracodawcy, którego pracownicy znajdują się pod opieką Medicover, wynosi 1408 zł w przeliczeniu na każdego statystycznego pracownika. W skali roku to aż o 403 zł więcej niż jeszcze rok temu.

Więcej produktywnych lat

Autorzy raportu zaznaczają, że najczęstszym powodem konsultacji lekarskiej jest wizyta profilaktyczna pracownika (w tym wizyty medycyny pracy) – w ciągu roku poddaje się jej 50–60 procent badanych (lata 2019 i 2020). Stanowi to dwukrotnie wyższy odsetek w porównaniu do ogólnej populacji w Polsce. Drugie wśród najczęstszych powodów konsultacji są choroby układu oddechowego, na trzecim miejscu znalazły się choroby oka i przydatków oka.

​Sfery z największym wzrostem absencji w 2020 roku to choroby układu ruchu i zaburzenia psychiczne. Jednocześnie, dzięki profilaktyce, lepszemu dostępowi do opieki zdrowotnej, w tym telemedycynie, oraz właściwemu postępowaniu pacjenci Medicover mają krótszą absencję niż ta notowana w populacji ogólnej w Polsce. Zgodnie z danymi za 2020 rok dzięki opiece Medicover firmy zyskały w analizowanej grupie średnio 4,40 produktywnego dnia na każdego pracownika. Jeśli weźmiemy pod uwagę całą badaną grupę, czyli prawie 445 tysięcy pracowników, zmniejszenie w tej grupie liczby zwolnień lekarskich i ograniczenie prezenteizmu, czyli kosztów związanych z obniżoną wydajnością pracy pracownika, który przychodzi do pracy mimo choroby, pozwalają uzyskać aż 1,95 mln dni, czyli 8372 produktywnych lat.

Covid-19 dodatkowym wyzwaniem

Z danych Medicover za 2020 rok wynika, że u 2,4 procent pracowników stwierdzono podejrzenie lub potwierdzono zakażenie Covid-19. Chorobę nieco częściej rozpoznawano u mężczyzn niż u kobiet. Co ciekawe, po standaryzacji ze względu na liczebność grup najczęściej podejrzenie lub potwierdzenie zakażenia stwierdzano u pracowników na stanowiskach decyzyjnych.

Trzeba jednak podkreślić, że nie jest to kompletny obraz wpływu Covid-19 na pracowników, bo znaczna ich część trafiała do publicznej opieki zdrowotnej. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2020 roku zakażenie Covid-19 przeszło około 6 procent Polaków.

Stres, zaburzenia lękowe i depresyjne

W 2020 roku nastąpił znaczny wzrost liczby porad zasięganych u psychologa i psychiatry. Do najczęstszych problemów związanych ze zdrowiem psychicznym należały reakcje na stres, zaburzenia lękowe i depresja. To właśnie w obszarze zaburzeń psychicznych z powodu reakcji na ciężki stres w Medicover w 2020 roku udzielono aż o 55 procent więcej konsultacji niż rok wcześniej. Zwiększenie potrzeby konsultacji związanych ze zdrowiem psychicznym było wyraźniejsze u kobiet niż u mężczyzn.

Tak niepokojący wynik najprawdopodobniej był skutkiem pandemii Covid-19. Podwyższenie poziomu stresu w połączeniu z pracą zdalną spowodowało pogorszenie stanu zdrowia psychicznego zatrudnionych. Efektem był wzrost liczby zwolnień lekarskich od psychiatry o prawie 60 procent.

Nadciśnienie, bole pleców i głowy, cukrzyca

W 2020 roku nieprawidłowe ciśnienie tętnicze stwierdzono u 26 procent pracowników, częściej niż w 2019 (o 21 procent). Wysoki odsetek nieprawidłowych wartości ciśnienia stanowi ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, w tym udaru mózgu i śmierci. Właściwe leczenie znacząco zmniejsza to ryzyko.

Długość zwolnień lekarskich wzrosła również z powodu zgłaszanych problemów z układem ruchu. Jedną z przyczyn tego wzrostu może być siedzący tryb życia, brak ergonomicznych warunków w czasie pracy zdalnej i utrudniony dostęp do rehabilitacji w czasie pandemii Covid-19. Pacjenci Medicover wzięli na każdą z chorób z obszaru układu ruchu i urazów średnio więcej dni zwolnienia niż w 2019 roku.

Analiza pokazuje także, że co piąty wynik badania glikemii jest nieprawidłowy. Wskazuje to na konieczność kontroli poziomu cukru i intensyfikację profilaktyki w kierunku cukrzycy. Najistotniejszą rolę w profilaktyce odgrywają zmniejszenie masy ciała, właściwa dieta i aktywność fizyczna.

Czytaj także: Pracodawcy Medycyny Prywatnej wspierają rządowy program Profilaktyka 40 PLUS >>>

-Ponad połowa pracowników ma jeden lub więcej czynników ryzyka prowadzących do problemów zdrowotnych w przyszłości (nadwaga, wysoki poziom cholesterolu, palenie, itd.). Warto zaznaczyć, że nieprawidłowy poziom cholesterolu ma blisko połowa badanych. Odsetek nadwagi i otyłości zwiększył się nieznacznie w 2020 roku – wzrost o 2–3 punkty procentowe wystąpił u obu płci. Jednak jest to trend długoletni, więc stanowi rosnące ryzyko zdrowotne – komentuje dr n. med. Piotr Soszyński, dyrektor ds. strategicznego doradztwa medycznego w Medicover

Dane te wskazują na konieczność wprowadzenie działań w celu profilaktyki chorób. Wiąże to się z między innymi z koniecznością poprawy stylu życia. Aby to zapewnić, Medicover stale rozwija ofertę i wprowadza nowe rozwiązania dla pacjentów.

Aktywność fizyczna jako nieodłączny element zdrowia

Medicover od kilku lat intensywnie rozwija się w kierunku zintegrowanej opieki zdrowotnej i stawia na holistyczne podejście do zdrowia (zgodnie z definicją WHO). W tym podejściu sport i aktywność fizyczna to nieodłączne elementy zdrowego trybu życia. Firma inwestuje we własną sieć klubów fitness i siłowni, a także rozwija ofertę z zakresu profilaktyki zdrowotnej, sportu i rekreacji.

-Wraz z rosnącą świadomością społeczeństwa w obszarze zdrowego trybu życia od lat najbardziej pożądanym i popularnym benefitem pracowniczym jest opieka medyczna. „Zdrowie” staje się pojęciem coraz bardziej holistycznym, również za sprawą WHO, które definiuje jego znaczenie nie jako całkowity brak choroby, lecz jako „stan całkowitego dobrego samopoczucia fizycznego, psychicznego i społecznego”. Dlatego w Medicover stawiamy na zintegrowane podejście do zdrowia, które polega nie tylko na leczeniu konkretnego obszaru, lecz także oznacza kompleks działań, w tym aktywność sportową, mających na celu poprawę stanu zdrowia pacjenta – mówi Artur Białkowski, dyrektor zarządzający ds. usług biznesowych Medicover Polska.

Aktywność fizyczna jest także jednym z ważniejszych elementów „zdrowego trybu życia, dlatego oferta sportowa jest coraz chętniej wybieranym benefitem pracowniczym. W Medicover Sport klienci mogą korzystać z pakietów sportowych oferujących dostęp do 4,5 tysięcy obiektów sportowych czy z pakietów online. Oferta jest zróżnicowana i dostosowana do indywidualnych preferencji. Warto także podkreślić, że w autorskim programie „Zdrowa Firma” kluczową rolę odgrywa oferta sportowa.

Raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2020” to kompleksowa analiza stanu zdrowia populacji pracowników znajdujących się pod opieką Medicover Sp. z o.o., opisująca główne problemy zdrowotne i czynniki wpływające na absencję chorobową. Istotną częścią raportu jest uaktualniana kalkulacja kosztów, jakie ponoszą pracodawcy z powodu wybranych chorób pracowników.

Czytaj także: Medicover z dwoma nowymi klubami Calypso Fitness w Łodzi >>>

W 2021 roku ukazała się siódma edycja raportu. Eksperci Medicover przeanalizowali dane za okres 2019–2020 dotyczące 443 329 osób w przedziale wiekowym 20–67 lat. Raport obejmuje wyniki pracowników produkcyjnych, w tym pracujących zmianowo, biurowych, pracujących mobilnie oraz osób na stanowiskach decyzyjnych. W przygotowaniu raportu wykorzystano również ogólnodostępne analizy ZUS i GUS.

Raport pokazuje rzetelny obraz głównych problemów zdrowotnych i czynników wpływających na absencję chorobową, zawiera informację o zagrożeniach dla zdrowia, którym można zapobiegać, aby nie stały się przyczyną poważnych chorób w przyszłości. Autorzy przybliżają także, jak okres pandemii Covid-19 wpłynął na zdrowie pracowników.

Do analizy ekonomicznej wybrano najczęstsze problemy zdrowotne występujące wśród pracowników. Należą do nich choroby przewlekłe: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, bóle pleców, bóle głowy, astma i alergia oraz choroby układu pokarmowego, a także grupa chorób ostrych – infekcje układu oddechowego.

Następnie przeprowadzono standaryzację populacji według wieku, co pozwoliło na porównanie populacji Medicover do populacji ubezpieczonych w ZUS. Wówczas obliczono koszty absencji i nieefektywnej obecności w pracy dla pracowników pod opieką Medicover oraz ogólnej populacji ubezpieczonych w ZUS. Uzyskane wyniki przedstawiają koszty danej choroby, ponoszone przez pracodawcę na jednego statystycznego – a nie tylko chorego – pracownika.

Raport jest elementem programu Zdrowa Firma, którego celem jest wsparcie firm we wszystkich obszarach zdrowia pracowników – fizycznego, psychicznego i społecznego.

Raport jest dostępny na stronie: https://zdrowafirma.medicover.pl/

Przeczytaj teraz

Startupy inwestują w telemedycynę

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.03.2021

Więcej nowych firm niż rok temu inwestowało w rozwiązania telemedyczne oraz dotyczące sztucznej inteligencji – wynika z cząstkowych wyników statystycznych raportu „Top Disruptors in Healthcare”, który powstał na podstawie odpowiedzi prawie 100 startupów.

W raporcie, który jest jedynym raportem w Polsce, omawiającym polski sektor medtech, 91 procent startupów wskazało, że pandemia Covid-19 wpłynęła na ich działalność umiarkowanie lub znacznie.

W porównaniu z zeszłorocznym raportem, większy procent startupów oferuje rozwiązania telemedyczne (52 procent vs. 46 procent) oraz sztucznej inteligencji (43 procent vs. 30 procent). Pojawił się natomiast tylko jeden startup zajmujący się blockchainem w ochronie zdrowia, co może wskazywać na niewielkie wykorzystanie tej technologii dla zapewnienia transparentności i bezpieczeństwa przetwarzania danych.

Z danych zawartych w raporcie wynika, że sektor medtech się rozwija – aż 61 procent respondentów wskazuje, że ich organizacja jest na etapie komercjalizacji lub ekspansji, w porównaniu do 56 procent startupów z zeszłego roku. Powtarzalny przychód ze sprzedaży karşıyaka escort jest deklarowany przez 42 procent (Raport 2021) i 43 procent (Raport 2020) respondentów.

Tylko 37 procent startupów deklaruje poziom finansowania niższy niż 1 mln zł, a finansowanie powyżej 10 mln zł dotyczy 15 procent respondentów. Prawie dwa razy więcej startupów w porównaniu z zeszłym rokiem deklaruje finansowanie działalności ze środków własnych.

Czytaj także: Wspólna inwestycja Medicover Stomatologia i Dental Sense>>>

Instytucje, z którymi startupy współpracują najczęściej, to szpitale (67 procent). Z inwestorami współpracuje nieco ponad połowa respondentów, natomiast tylko 23 procent i 22 procent deklaruje kooperację z akceleratorami i inkubatorami.

Prawie wszyscy respondenci już są lub chcą być obecni na rynkach zagranicznych, jednak jednocześnie zmniejszyła się liczba startupów, które rejestrują przychód ze sprzedaży zagranicznej – 16 procent vs. 22 procent, przy jednoczesnym zachowaniu podobnego odsetka respondentów mających podpisane umowy kemalpaşa escort komercyjne z klientami zagranicznymi (16 procent i 15 procent).

Z większą liczbą statystyk oraz końcowymi wynikami będzie można zapoznać się po oficjalnej publikacji raportu w czerwcu 2021 roku, podczas konferencji “AI w zdrowiu”.

Raport jest tworzony przez zespół Młodych Menedżerów Medycyny przy Polskiej Federacji Szpitali. Jego celem jest zebranie najważniejszych informacji o start-upach na różnym poziomie rozwoju, w celu ułatwienia zawieranie efektywnych partnerstw pomiędzy kiraz escort start-upami, a inwestorami i podmiotami leczniczymi oraz pozostałymi partnerami i klientami.

Partnerami głównymi Raportu są: EIT Health, PZU Zdrowie, AstraZeneca i Google for Startups. Partnerami wspierającymi są: Honeywell i Kancelaria DZP.

Źródło: Polska Federacja Szpitali

Przeczytaj teraz

Transparentność, przewidywalność i konsultacje ważne przy tworzeniu prawa

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 10.03.2021

Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej, na zlecenie Komitetu Farmaceutycznego Amerykańskiej Izby Handlowej (AmCham), przygotowali drugą edycję raportu „Zdrowa Legislacja”. Opracowanie prezentuje analizę sposobu prowadzania procesów legislacyjnych w systemie ochrony zdrowia w Polsce oraz rekomendacje mające na celu stworzenie stabilnego prawa, które sprzyja również nowym inwestycjom.

– W raporcie „Zdrowa legislacja 2”, pragniemy zwrócić uwagę Ministerstwa Zdrowia i parlamentarzystów na potrzebę zapewnienia transparentnego i przewidywalnego procesu legislacyjnego – podkreśla Jacek Graliński, przewodniczący Komitetu Farmaceutycznego AmCham – Tylko współpraca i partnerskie traktowanie zarówno inicjatorów prawa, jak i podmiotów, których ono dotyczy, pozwoli na budowanie zaufania biznesowego, a co za tym idzie – zwiększania skali inwestycji w Polsce.

– Polska ma wiele atutów i przewag konkurencyjnych, w tym, przede wszystkim wyjątkowo zdolnych i dobrze wykształconych specjalistów, którzy mogliby swój potencjał realizować w ramach nowych inwestycji firm z sektora biotechnologicznego. Przewidywalne i stabilne prawo w obszarze ochrony zdrowia znacznie zwiększy skalę bezpośrednich inwestycji zagranicznych w naszym kraju – dodaje Andrzej Dziukała, wiceprzewodniczący Komitetu Farmaceutycznego AmCham.

Czytaj także: Nowe przepisy dotyczące teleporady w POZ>>>

Kompleksowe spojrzenie na proces stanowionego prawa w systemie ochrony zdrowia wymagało szczegółowej analizy aktów prawnych, przygotowanych zarówno przez instytucje posiadające inicjatywę ustawodawczą – szczególnie Ministerstwo Zdrowia w imieniu Rady Ministrów – jak i projektów rozporządzeń i zarządzeń prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. To właśnie te akty prawne mają moc wykonawczą, a tym samym bezpośredni wpływ na dostęp pacjentów do świadczeń medycznych, działalność podmiotów leczniczych oraz funkcjonujące w Polsce firmy biotechnologiczne i farmaceutyczne.

W analizowanym okresie, czyli od 1 czerwca 2019 roku do 31 maja 2020 roku Ministerstwo Zdrowia przygotowało 17 projektów ustaw, z czego do konsultacji trafiło zaledwie 8 z nich (z tego 2 na okres 14 dni i 6 na okres między 21 a 31 dni) oraz 190 projektów rozporządzeń, z czego 134 było poddanych konsultacjom społecznym (średni czas konsultacji to 18,5 dnia). Poza tym prezes Narodowego Funduszu Zdrowia przygotował 172 projekty zarządzeń.

Najważniejsze rekomendacje z raportu „Zdrowa legislacja 2.0”, mające na celu tworzenie prawa odpowiadającego na wyzwania i problemy w systemie ochrony zdrowia oraz stwarzające środowisko sprzyjające biznesowi i nowym inwestycjom dotyczą tego, aby regulacje prawne były spójne w ramach różnych aktów prawnych, a przepisy – możliwie stabilne i niezmienne. Decyzje powinny być podejmowane w sposób przejrzysty, skonsolidowany i z uwzględnieniem udziału strony społecznej, przeprowadzana powinna być także realna ocena wpływu wprowadzanych rozwiązań.

Czytaj także: NFZ zaleca ograniczenie świadczeń planowych>>>

Autorzy raportu podkreślają potrzebę funkcjonowania jednego organu decyzyjnego i zachowania spójności pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a Narodowym Funduszem Zdrowia.

– Z raportu „Zdrowa Legislacja 2” wynika jasno, że w trakcie procedowania ustaw brakuje konsultacji i prekonsultacji. To trzeba naprawić i wyciągnąć z tego wnioski. Prekonsultacje są ważne. Zainteresowani powinni brać udział w tworzeniu prawa – oni się najlepiej na tym znają, gdyż to oni są odbiorcami tego prawa – dodał Dariusz Klimczak, poseł, członek sejmowej Komisji Zdrowia.

Opracowanie zostało uzupełnione o głos strony społecznej – recenzje Naczelnej Rady Lekarskiej, Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych oraz Izby Gospodarczej „Farmacja Polska”. Instytucje te w pełni popierają diagnozę przedstawioną w „Zdrowej Legislacji 2” i same od lat apelują o potrzebę zmian w procesie stanowienia prawa.

Pełna treść raportu Zdrowa Legislacja 2 jest dostępna tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Państwowe Ratownictwo Medyczne ciągle z problemami, pomimo reform

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.03.2021

System Państwowego Ratownictwa Medycznego, mimo wielu zmian wprowadzanych w ostatnich latach, nie funkcjonuje sprawnie. Główne problemy pozostały w dalszym ciągu takie same, dotyczą one braku lekarzy medycyny ratunkowej, obciążenia SOR-ów pacjentami, których życie i zdrowie nie wymaga interwencji z zakresu medycyny ratunkowej oraz długiego czasu oczekiwania na karetki.

Sytuację w Państwowym Ratownictwie Medycznym zbadała Najwyższa Izba Kontroli, która stwierdziła, że nie stworzono warunków do sprawnego  funkcjonowania tego systemu. Rozbudowa systemu Wspomagania Dowodzenia oraz wprowadzenie  systemu TOPSOR, które miały umożliwić monitoring jakości świadczeń i skrócić czas obsługi pacjentów na SOR-ach, jest opóźniona o kilka lat. Przy  rozbudowie systemu Wspomagania Dowodzenia pojawiły się błędy, które mogły  okazać się groźne dla pacjentów. Wdrażanie tych skomplikowanych i wymagających specjalistycznej wiedzy projektów powierzono Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu – jednostce nieposiadającej w tym względzie doświadczenia oraz świadczącej inne, istotne dla systemu ratownictwa usługi.

Przepisy regulujące organizację, oraz zasady funkcjonowania i finansowania systemu PRM zmieniały się wielokrotnie. Ostatnie istotne zmiany, wprowadzono w maju 2018 roku i dotyczyły one głównie przeniesienia zarządzania Systemem Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego z resortu spraw wewnętrznych do resortu zdrowia i utworzenia Krajowego Centrum Monitoringu Ratownictwa Medycznego.

Zmiany zakładały także wyeliminowanie z systemu PRM prywatnych podmiotów leczniczych dysponujących karetkami ratowniczymi oraz wprowadzenie segregacji medycznej pacjentów SOR-ów, ustalającej kolejność udzielania pomocy medycznej z uwzględnieniem ich stanu zdrowia.

Czytaj także: Falck: musimy zniknąć z systemu ratownictwa medycznego>>>

Jednak pomimo tych zmian oraz zwiększenia nakładów na funkcjonowanie PRM, nie wyeliminowano najważniejszych, istniejących od wielu lat problemów. NIK ocenia, że w okresie objętym kontrolą, czyli w latach 2018 – 2019, minister zdrowia oraz wojewodowie odpowiedzialni za organizowanie, planowanie, koordynowanie i nadzór nad systemem, nie stworzyli warunków do jego sprawnego funkcjonowania. Między innymi minister zdrowia z opóźnieniem wydał akty wykonawcze do znowelizowanej ustawy o PRM.

Błędy w systemach wspomagających

Użytkownicy SWD PRM (urzędy wojewódzkie i podmioty lecznicze dysponujące zespołami ratowniczymi) w latach 2018-2019 zgłaszali krytyczne uwagi dotyczące jego funkcjonowania, takie jak na przykład  brak funkcjonalności umożliwiającej bieżące aktualizowanie trasy przebiegu karetki, nieprawidłową synchronizację czasu na komputerach stacjonarnych i terminalach, powodującą naruszenie chronologii realizacji zleceń, czy brak ciągłości działania systemu w przypadku łączenia z terminalem mobilnym.

Także w trakcie rozbudowy systemu SWD PRM o nowe funkcjonalności wystąpiły błędy na przykład brak możliwości zalogowania się do systemu, niewykorzystywanie dostępnych Zespołów Ratownictwa Medycznego, brak możliwości wprowadzenia do systemu prawidłowej oceny poziomu przytomności pacjenta. To wszystko mogło zagrozić ich życiu i zdrowiu.

We wszystkich  skontrolowanych szpitalnych oddziałach ratunkowych prowadzona była segregacja medyczna pacjentów dotycząca pierwszeństwa w udzielaniu opieki medycznej. Problemem są różne zasady jej przeprowadzania w poszczególnych jednostkach. Ich ujednoliceniu służyć ma projekt pn. Tryb Obsługi Pacjenta w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (TOP SOR).

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, która miało wdrażać TOP SOR, popełniło błędy na etapie przygotowania postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na realizację tego projektu. Nieprawidłowy opis przedmiotu zamówienia nie pozwolił na porównanie złożonych ofert i w związku z tym rozpoczęty w lipcu 2019 roku przetarg unieważniono. Wdrożenie projektu przesunięto na 2021 rok.

Wydłużony czas dotarcia karetki

Błędy  i opóźnienia dotyczyły także wdrażania Systemu Wspomagania Dowodzenia PRM, a niejednolity sposób wykazywania przez podmioty lecznicze liczby pacjentów będących w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, powodował, że minister zdrowia nie dysponował rzetelnymi danymi dotyczącymi jakości udzielanych świadczeń ratownictwa medycznego oraz liczby pacjentów ich potrzebujących.

Miernikami funkcjonowania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego są między innymi mediana czasu dotarcia oraz maksymalny czas dotarcia ratowników na miejsce zdarzenia od przyjęcia zgłoszenia o nim.  Za zapewnienia określonych w ustawie parametrów czasu dotarcia na miejsce zdarzenia odpowiedzialni są wojewodowie. W żadnym ze skontrolowanych województw nie stworzono warunków organizacyjnych pozwalających na uzyskanie przez zespoły ratownictwa medycznego wymaganego czasu dotarcia do osób potrzebujących pomocy medycznej.

Czytaj także: Opieka zdrowotna nakierowana na wartość lepiej zaspokaja potrzeby pacjentów>>>

Mediana czasu dotarcia na miejsce zdarzenia, wskazana w ustawie o PRM, jest nie większa niż 8 minut w miastach powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut poza tymi miastami. A maksymalny czas dotarcia na miejsce zdarzenia od przyjęcia zgłoszenia o nim przez dyspozytora powinien wynosić w miastach powyżej 10 tysięcy mieszkańców  15 minut i 20 minut poza tymi miastami. Udział wyjazdów Zespołów Ratownictwa Medycznego, niespełniających tego parametru w całkowitej liczbie wyjazdów wynosił w 2017 roku – ponad 18 procent, a w 2018 roku – ponad 28 procent.

Poza tym w trzech, z pięciu skontrolowanych, województwach nie zapewniono całodobowych dyżurów koordynatorów ratownictwa medycznego, którzy odpowiedzialni są za współpracę dyspozytorów oraz rozstrzyganie o przyjęciu przez szpital pacjenta transportowanego przez ratowników.

 Braki kadrowe problemem PRM

Stałym od lat problemem Państwowego Ratownictwa Medycznego są niedobory kadrowe. W 2018 roku zatrudnionych było ponad tysiąc lekarzy ze specjalizacją z medycyny ratunkowej, co według konsultanta krajowego w tej dziedzinie, stanowiło zaledwie 39 procent zapotrzebowania na tę grupę specjalistów.

Deficyt lekarzy powodował niepełną obsadę szpitalnych oddziałów ratunkowych i zespołów ratownictwa medycznego. Zatrudnieni w SOR lekarze pełnili kilkudziesięciogodzinne  – nieprzerwanie nawet przez blisko 80 godzin – dyżury bez odpoczynku. Zdarzało się, że na SOR dyżurował tylko jeden lekarz i to nie zawsze specjalista medycyny ratunkowej, albo nieobsadzone było stanowisko ordynatora takiego oddziału. Lekarze w Zespołach Ratownictwa Medycznego pracowali, jedynie z godzinną przerwą, nawet 144 godziny.

Zdarzały się również przypadki, że do zdarzeń wysyłano specjalistyczne zespoły ratownictwa medycznego bez lekarza, co naruszało warunki umów na świadczenie usług medycznych zawartych z NFZ i powodowało nakładanie na podmioty lecznicze kar umownych.

Trudności z zatrudnieniem lekarzy medycyny ratunkowej miało w latach 2018-2019 także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Niskie stawki wynagrodzeń powodowały dużą rotację personelu.

Pomimo wzrostu, w okresie objętym kontrolą, nakładów – na szpitalne oddziały ratunkowe o ponad 5 procent, a na zespoły ratownictwa medycznego o 10 procent – jednostki te nadal borykały się  problemami finansowymi.  We wszystkich skontrolowanych przez NIK szpitalach występowały problemy z pokryciem, z otrzymywanych z NFZ środków finansowych, kosztów działalności szpitalnych oddziałów ratunkowych. Działalność SOR-ów generowała dla szpitali, w których zostały one utworzone, nawet kilkumilionowe straty.

W ramach Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne w 2019 roku funkcjonowało 1577 zespołów ratownictwa medycznego (369 specjalistycznych i 1208 podstawowych). Doraźnej pomocy medycznej udzielało również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (21 baz) oraz personel medyczny 237 szpitalnych oddziałów ratunkowych. Z systemem PRM współpracowało 155 izb przyjęć, 17 centrów urazowych udzielających świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom z mnogimi wielonarządowymi obrażeniami ciała oraz 8 centrów urazowych dla dzieci.

Cały raport NIK na temat funkcjonowania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego dostępny jest tutaj>>>

Przeczytaj teraz

Medyczne zawody wspierające receptą na niedobory kadrowe

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.02.2021

Z wywiadów przeprowadzonych na potrzeby raportu „Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem” Pracodawców Medycyny Prywatnej i firmy Deloitte, wynika, że istotnym wsparciem dla systemu ochrony zdrowia mogą być przedstawiciele tzw. medycznych zawodów wspierających.

Zatrudnienie takich pracowników mogłoby udrożnić system lecznictwa między innymi poprzez uwolnienie lekarzy od absorbującej i pochłaniającej czas pracy biurowej, którą mogliby wykonywać asystenci medyczni.

Medyczni pracownicy wspierający mogą też zajmować się pacjentami w przypadkach niewymagających bezpośredniej ingerencji lekarza.

Autorzy raportu podkreślają rolę opieki pielęgniarskiej, która bezpośrednio przekłada się na samopoczucie pacjenta, jakość procesu leczenia i szybszy powrót do zdrowia.

Przykład rozwiązania, opartego na bliskiej relacji pacjenta z pielęgniarką prowadzącą, funkcjonuje w warszawskim Szpitalu Lux Med Onkologia. Stosowany jest tutaj model wzorowany  na anglosaskim systemie primary nursing. Zakłada on, że pielęgniarka prowadząca koncentruje się wyłącznie na pacjencie i jego rodzinie (jest osobą identyfikowaną z imienia i nazwiska, znaną pacjentowi i jego rodzinie) i jest za niego odpowiedzialna od chwili przyjęcia do szpitala, aż po wypis.

W procesie opieki nad chorym pielęgniarkę prowadząca wspierają pielęgniarki odcinkowe i opiekunowie medyczni, którzy realizują zlecenia lekarzy i plan opieki opracowany przez pielęgniarkę prowadzącą, która ma również prawo zlecać konsultacje i zabiegi specjalistyczne (psychologa, dietetyka czy fizjoterapeuty). Nie zajmuje się administrowaniem, zarządzaniem i organizacją pracy na oddziale. Praca ta należy do kierownika opieki medycznej.

Raport „Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem” zawiera także inne przykłady dobrych praktyk, których wdrożenie może usprawnić system opieki zdrowotnej.

Przedstawiciele podmiotów medycyny prywatnej, którzy byli zaangażowani w opracowanie raportu, zwracają również uwagę na potrzebę rozwoju farmacji klinicznej, która jest obecnie deficytową specjalizacją. Farmaceuci mogliby zacząć odgrywać dużo większą rolę w leczeniu pacjentów, na przykład poprzez przeprowadzanie kompleksowej analizy interakcji leków i wsparcie tym samym powrotu pacjenta do zdrowia.

Będzie to możliwe, gdy wejdzie w życie Ustawa zawodzie farmaceuty (co będzie miało miejsce w kwietniu 2021) oraz gdy powstaną odpowiednie rozporządzenia, które doprecyzują uprawnienia farmaceutów w tym zakresie.

Dr Izabela Szum ze  spółki Diagnostyka zwraca również uwagę na możliwość usprawnienia procesu badań diagnostycznych poprzez zatrudnianie wyspecjalizowanych flebotomistów, czyli osób odpowiedzialnych za pobieranie krwi od pacjentów.

Czytaj także: Flebotomista – przydatny zawód medyczny>>>

Praktyka zachodnich szpitali pokazuje, że dzięki doskonałej jakości pobieranych przez nich próbek laboratoria wykonują mniej powtórnych badań, co przekłada się na mniejszą liczbę pobrań i efektywność kosztową po stronie szpitala.

W raporcie zawarto listę siedmiu propozycji zmian w systemie ochrony zdrowia, które mogłyby poprawić jego jakość i efektywność, a także takie propozycje zmian, które obejmują optymalne wykorzystanie czasu pracy i kompetencji personelu oraz stały rozwój kadr i technologii.

Autorzy raportu postulują, aby doświadczenia wyniesione z ostatnich miesięcy i związane z nimi zmiany wprowadzane w reakcji na epidemię koronawirusa, na stałe wpłynęły na organizację ochrony zdrowia w Polsce.

Podkreślają też, jak wiele korzyści pacjentom daje między innymi współpraca w zakresie partnerstwa publiczno-prywatnego oraz że rozwiązania proponowane w systemie ochrony zdrowia powinny być skupione na potrzebach pacjenta, wynikach leczenia oraz jakości opieki medycznej.

Raport „Zdrowie Polaków po pandemii. Co możemy zrobić razem” dostępny jest tutaj>>>

Czytaj także: Zdrowa Perspektywa – projekt Grupy Lux Med i SGH>>>

Przeczytaj teraz
Page 1 of 2
1 2