Pozorny wzrost nakładów na zdrowie nie da rzeczywistych efektów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 31.03.2019

Pracodawcy RP w pełni rozumieją determinację organizatorów i uczestników pikiety, która ma się odbyć pod Sejmem 2 kwietnia 2019. Tego dnia minister zdrowia będzie przedstawiał na Sejmowej Komisji Zdrowia informację dotyczącą odsetka PKB przeznaczanego na ochronę zdrowia. Wywalczony przez lekarzy rezydentów i zapisany w ustawie wzrost wydatków na zdrowie to niestety fikcja – uważają Pracodawcy RP.

Rząd bowiem zastosował formalny wybieg, który ma poważne konsekwencje, mianowicie: planując wydatki na 2019 rok, bierze pod uwagę PKB z roku 2017, a nie z 2018. Taka metodologia obliczeń zasadniczo opóźnia wzrost wydatków na zdrowie. Przyjęta zasada pozwala bowiem zaoszczędzić na zdrowiu ponad 7 mld zł.

Natomiast nominalny wzrost wydatków w ochronie zdrowia pokryty zostanie z wyższych składek trafiających do Narodowego Funduszu Zdrowia – dzięki wzrostowi gospodarczemu i rosnącym zarobkom. A te „zaoszczędzone” 7 mld złotych to kwota, która mogłaby znacząco poprawić dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej. Obrazując wartość tej kwoty, w tym roku NFZ przeznaczył na specjalistyczną opiekę ambulatoryjną – czyli wizyty u specjalistów w przychodniach oraz badania diagnostyczne – 4,7 mld zł, a na rehabilitację leczniczą – 2,5 mld zł.

Politycy zapowiadali, że realizacja ustawy o 6 procentach PKB przyniesie niespotykany dotąd wzrost wydatków na zdrowie, który przełoży się na poprawę sytuacji pacjentów, podmiotów leczniczych oraz personelu medycznego. Czy faktycznie sytuacja pacjentów uległa poprawie? Czy coś się zmieniło w kwestii dostępności świadczeń? Czy podmiotom leczniczym lepiej się wiedzie? Chyba każdy Polak może sobie odpowiedzieć na to pytanie, a odpowiedź ta nie jest potwierdzeniem zapowiedzi polityków.

Czytaj także: Raport PZH: wydatki prywatne to 30 procent środków na ochronę zdrowia>>>

To nie jedyna zmiana, która – wbrew zapowiedziom rządzących – nie przyniosła żadnej poprawy w systemie opieki zdrowotnej. Wprowadzenie sieci szpitali doprowadziło do postępującego spadku udziału sektora prywatnego w systemie ochrony zdrowia. Dzisiejsza sytuacja nie pozostawia już żadnych złudzenie: w systemie publicznym nie ma ani pieniędzy, ani odpowiedniej kadry medycznej.

Potrzeby zdrowotne Polaków nie są zaspokajane, choć wydają oni na zdrowie z własnej kieszeni coraz więcej pieniędzy, bo aż około 40 mld zł rocznie (uwzględniając wydatki na leki). Brakuje też odpowiedzi na podstawowe pytanie: Co zamierzamy zrobić, aby zwiększyć dostępność świadczeń, zrównoważyć i poprawić funkcjonowanie całego sytemu opieki zdrowotnej? Wymaga to większych nakładów finansowych, odpowiednio licznej kadry medycznej – dobrze zorganizowanej, zarządzanej i opłacanej – oraz zmiany sposobu finansowania na taki, który uwzględnia efekt leczenia.

Pracodawcy RP

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Przeczytaj teraz

Nielimitowane zabiegi usunięcia zaćmy to krok w dobrym kierunku

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.03.2019

Od dłuższego czasu zabiegi usunięcia zaćmy stanowią priorytet w programie ministra zdrowia, a szpitale prywatne bardzo aktywnie wspierają ten ważny projekt – komentuje Andrzej Mądrala, prezes zarządu Centrum Medycznego Mavit.

Od 1 kwietnia 2019 roku zmianie ulegną zasady finansowania operacji zaćmy ze środków publicznych. Największym usprawnieniem jest zniesienie limitów na przeprowadzanie tych procedur. Dodatkowo – zgodnie z nowymi zasadami – premiowane będą ośrodki, które wykonują takie zabiegi w trybie jednodniowym. Sprawa jest dla nas bardzo ważna, bowiem od momentu wprowadzenia tzw. sieci szpitali, środki przeznaczone na leczenie pacjentów w szpitalach prywatnych zostały mocno zredukowane. Od wielu miesięcy nasze środowisko szpitali prywatnych zabiegało zarówno w Ministerstwie Zdrowia, jak i w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia o takie odważne decyzje.

Do zmiany strategii przeprowadzania operacji zaćmy zostaną także zmuszone szpitale publiczne, dla których nowe ustalenia mogą być problematyczne do wdrożenia, szczególnie te dotyczące procedur jednodniowych. Przypomnijmy, że w nowoczesnych ośrodkach zagranicznych tylko 10 procent pacjentów jest hospitalizowanych w związku z przeprowadzaniem operacji zaćmy.

Jak długo czekamy na operacje zaćmy?

Okazuje się, że czas oczekiwania na zabiegi usunięcia zaćmy w Polsce w ostatnim czasie uległ znacznemu skróceniu, a to dzięki zwiększonej puli środków przekazanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W 2013 roku średni czas oczekiwania na zabieg w trybie pilnym wynosił 189 dni, ale już w ubiegłym roku skrócił się do 134 dni. Analogicznie sprawa wygląda, jeśli chodzi o tzw. przypadki stabilne. Było to kolejno: 503 (2013 rok) i 480 dni (2018 rok). Przedstawione dane wskazują, że zaćma zyskała swoje miejsce w finansowaniu w ochronie zdrowia. Pacjenci natomiast z radością przyjęli znaczne skrócenie czasu oczekiwania na operacje zaćmy. Kolejki jednak nadal są długie. Za długie.

Więcej zabiegów

W Polsce co roku przeprowadza się około 320 tysięcy operacji zaćmy. Kolejnych 400 tysięcy chorych czeka w kolejce na ten zabieg. Trzeba zwiększyć liczbę zabiegów. Operacja zaćmy w trybie jednodniowym jest standardem w Unii Europejskiej i nie tylko. Przyjęcie tego rozwiązania spowoduje zwiększenie liczby operacji do ponad 400 tysięcy i co za tym idzie – skrócenie kolejki do pół roku – uważa prof. dr hab. n. med. Marek Rękas, konsultant krajowy w dziedzinie okulistyki.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

W Szpitalu Specjalistycznym Centrum Medycznego Mavit w Warszawie kolejka pacjentów oczekujących na zabieg usunięcia zaćmy obejmuje około 7 tysięcy osób. W bieżącym roku, wykorzystując dostępne środki, mamy możliwość wykonania ponad 4 tysiące zabiegów, znacząco zmniejszając tę kolejkę. Dodatkowo rozpoczęliśmy przeprowadzanie zabiegów jednoczasowych obojga oczu. Dzięki temu obecnie zapisujemy nowych pacjentów na wrzesień 2020 roku. To ogromna sprawa i wielki postęp w zakresie skrócenia czasu oczekiwania na operacje zaćmy.

Bezpieczne zabiegi w naszym kraju

Specjaliści podkreślają, że przejście na tryb jednodniowy w operacjach zaćmy może spowodować, że polscy pacjenci zaprzestaną wyjazdów za granicę – głównie do Czech – gdzie poddają się zabiegom w nie zawsze sprzyjających medycznie warunkach.

Kiedy powrócą dopłaty do ponadstandardowych soczewek?

Jak wiadomo, „osiągnięciem” byłej prezes Narodowego Funduszu Zdrowia było zniesienie od roku 2014 możliwości dopłacania do soczewki ponadstandardowej. Aby zyskać możliwość wyboru innowacyjnej soczewki wewnątrzgałkowej, pacjent musi wybrać zabieg komercyjny. Już czas powrócić do tematu wznowienia dopłat do soczewek ponadstandardowych.

Co dalej z zabiegami jaskrowymi?

Kolejnym trudnym tematem w zakresie okulistyki są bardzo złożone zabiegi usunięcia jaskry. Problem jest coraz trudniejszy, bowiem niewiele ośrodków w Polsce jest przygotowanych do wykonywania tego typu procedur. W naszym warszawskim szpitalu mamy możliwości przeprowadzania operacji jaskry, ale problemem jest duża redukcja naszego kontraktu – w roku 2018 czas oczekiwania na zabieg ogromnie się wydłużył. Dzisiaj nowym pacjentom proponujemy czerwiec 2036 roku.

Wielokrotnie zwracaliśmy się zarówno do Ministerstwa Zdrowia, jak i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o pomoc naszym pacjentom i przydzielenie nam dodatkowej puli pieniędzy. Na zabieg oczekuje około 600 pacjentów, którzy wybrali nasz szpital jako jeden z najlepszych w kraju oraz gwarantujący bezpieczny i innowacyjny zabieg.

Odpowiedzią są jedynie kontrole Mazowieckiego Oddziału NFZ. Właśnie oczekujemy na następną po materiale wyemitowanym w minioną niedzielę (24 marca 2019) w programie Fakty TVN.

Jest jednak nadzieja. Jak mi wiadomo, prezes NFZ wraz z kierownictwem Ministerstwa Zdrowia rozpatrują możliwość zniesienia limitów także na procedury przeciwjaskrowe od 1 lipca 2019 roku. To krok milowy – bardzo oczekiwany przede wszystkim przez potrzebujących pomocy pacjentów.

Andrzej Mądrala, prezes zarządu Centrum Medycznego Mavit

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej wspierają kampanię RODO dla pacjenta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.03.2019

Pod koniec lutego 2019, podczas konferencji RODO w Zdrowiu, zainaugurowana została ogólnopolska kampania edukacyjna – RODO dla pacjenta. Pracodawcy Medycyny Prywatnej są partnerem wspierającym kampanii.

Partnerami wspierającymi są także: Grupa Lux Med, Medicover oraz spółka Diagnostyka.

„Temat ochrony danych osobowych w kontekście korzystania z usług medycznych obrósł licznymi mitami i wątpliwościami. Tymczasem, ochrona danych osobowych stanowi bardzo istotny człon praw pacjenta. Uważamy, że każdemu z nas, będącemu pacjentem należy się rzetelna wiedza na temat przysługujących mu praw związanych z ochroną danych osobowych” – deklarują organizatorzy kampanii.

Kampania edukacyjna „Pacjencie, znaj swoje prawa z RODO” ma na celu podniesienie świadomości polskich pacjentów tak, aby w prawnie uzasadniony sposób mogli oni domagać się przestrzegania praw związanych z ochroną danych osobowych.

Od chwili inauguracji działa strona internetowa kampanii www.rododlapacjenta.pl, na której dostępne są materiały zatwierdzone przez Urząd Ochrony Danych Osobowych i Rzecznika Praw Pacjenta. Jest to plakat, ulotka, a także animacja informacyjna. Kolejne materiały będą dostępne wkrótce, są w trakcie opracowywania.

Materiały można pobrać i wydrukować albo umieszczać w mediach społecznościowych.

Na stronie znajduje się także zakładka – Baza wiedzy, zawierająca pytania i odpowiedzi, która porusza ważne zagadnienia związane z RODO. Planowane jest także uruchomienie dyżurów prawniczych.

Ze strony można także pobrać Kodeks branżowy, zawierający wskazówki dotyczące postępowania z danymi osobowymi w sektorze medycznym. Kodeks jest w trakcie zatwierdzania przez Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Czytaj także: Kodeks dla branży medycznej – trwają konsultacje>>>

Kampania RODO dla pacjenta skierowana jest do każdego pacjenta, który chce uzyskać rzetelne informacje dotyczące swoich praw związanych z RODO, ale także do personelu medycznego i placówek medycznych, które chcą przekazać rzetelną wiedzę swoim pacjentom. Potrwa co najmniej do końca 2019 roku, do tego czasu materiały będą aktualizowane.

Organizatorzy kampanii to: kancelaria DZP, Polska Federacja Szpitali i Młodzi Menedżerowie Medycyny, a partnerzy kampanii to: Althea, Polpharma oraz Supra Brokers.

Patronami społecznymi są: Krajowa Izba Fizjoterapeutów, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Polska Federacja Szpitali, Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego. Patroni publiczni to: Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Cyfryzacji, CSIOZ, UODO, Rzecznik Praw Pacjenta, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz CMJ.

Partnerzy wspierający to również  SZ PZLO Praga-Północ oraz Infinite IT Solutions.

www.rododlapacjenta.pl

 

 

 

Przeczytaj teraz

Centrum Damiana: świadczenia medyczne dostępne także w niedziele

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.03.2019

Centrum Medyczne Damiana poinformowało o otwarciu w każdą niedzielę placówki przy ulicy Wałbrzyskiej 46 w Warszawie. W niedziele przychodnia oferuje konsultacje specjalistyczne, w tym pediatryczne, internistyczne oraz laryngologiczne.

Pediatra, internista oraz laryngolog dostępni są w każdą niedzielę, natomiast zakres pozostałych świadczeń ulega zmianie na bieżąco. Na przykład w niedzielę 24 marca 2019 dostępne będą także konsultacje urologa, ginekologa i chirurga dziecięcego. Czynny będzie także punkt pobrań laboratoryjnych.

Placówka przy ulicy Wałbrzyskiej 46 oferuje konsultacje lekarzy kilkudziesięciu specjalności. Działa tutaj między innymi poradnia medycyny pracy, poradnia medycyny podróży oraz pracownie diagnostyczne – laboratoryjne, USG, EKG, RTG, CT. Można wykonać testy alergiczne oraz spirometrię, wykonywane są zabiegi ambulatoryjne. Przy ulicy Wałbrzyskiej 46 działa także Szpital Damiana, oferujący świadczenia na oddziałach – dziennym i diagnostyczno-zabiegowym.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Centrum Medyczne Damiana prowadzi w Warszawie w osiem placówek. Oferuje kompleksowy zakres konsultacji lekarskich, badań diagnostycznych – obrazowych  i laboratoryjnych, rehabilitację i profilaktykę zdrowotną.

W Szpitalu Damiana wykonywane są operacje w zakresie chirurgii ogólnej, ortopedii, okulistyki, laryngologii i ginekologii.

1 marca 2019 Centrum Damiana roku uruchomiło placówkę rehabilitacyjną zlokalizowaną w Warszawie przy ulicy Nowolipie 18. Jest to już druga placówka Centrum Damiana o tej specjalizacji. Pierwsza działa przy ulicy Cybernetyki 7B.

Od 12 marca 2019 roku w placówce dostępna jest także rehabilitacja neurologiczna dzieci.

Centrum Damiana, które działa od 1994 roku, należy do Grupy Medicover.

Czytaj także: Warszawa: nowa placówka rehabilitacyjna Centrum Damiana>>>

Przeczytaj teraz

Lux Med po raz kolejny Gwiazdą Jakości Obsługi

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.03.2019

Grupa Lux Med została wyróżniona po raz kolejny prestiżową nagrodą „Gwiazda Jakości Obsługi 2019” w kategorii „Przychodnie i gabinety lekarskie”. Była to XII edycja badania jakości obsługi, w którym o wynikach decydują sami konsumenci. Nagrody przyznawane są firmą wiarygodnym, przyjaznym i otwartym na potrzeby klientów.

Gala wręczenia nagród odbyła się 15 marca 2019, w dniu, w którym na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Konsumenta.

W imieniu Grupy nagrodę odebrały Iwona Radko – Jarosińska, dyrektor pionu doświadczeń pacjenta oraz Aneta Skibińska, dyrektor Departamentu Standardów Niemedycznych w Pionie Doświadczeń Pacjenta.

Lux Med był laureatem tej nagrody w poprzednich latach aż dziewięciokrotnie, w tym w 2017 roku zdobył Gwiazdę Dekady.

– Nagroda „Gwiazda Jakość Obsługi 2019” jest dla nas szczególnie ważna, ponieważ o jej przyznaniu decydują sami pacjenci. Cieszymy się, że docenili oni profesjonalizm i zaangażowanie naszego personelu oraz całej Grupy – mówi Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Nagrody przyznawane są na podstawie przeprowadzonego badania satysfakcji klientów składającego się z czterech etapów. Pierwszy ma charakter sondażu konsumenckiego, prowadzonego przez cały rok. Następnie na podstawie opinii wyłaniane są firmy, charakteryzujące się najwyższymi wskaźnikami jakości obsługi. Później przy współpracy z ekspertami z SecretClient® przeprowadzane jest badanie ankietowe metodą CAWI na próbie 1685 respondentów. Firmy, które uzyskują najwyższe oceny konsumentów oraz pozytywnie wyróżniają się na tle innych firm w swojej branży, otrzymują prestiżowy tytuł Gwiazdy Jakości Obsługi.

Grupa Lux Med jest liderem rynku prywatnych usług zdrowotnych w Polsce i częścią międzynarodowej grupy Bupa, która działa, jako ubezpieczyciel i świadczeniodawca usług medycznych na całym świecie.

Grupa Lux Med zapewnia pełną opiekę: ambulatoryjną, diagnostyczną, rehabilitacyjną, szpitalną i długoterminową dla ponad 1 900 000 pacjentów. Do ich dyspozycji jest ponad 200 ogólnodostępnych i przyzakładowych centrów medycznych, w tym placówki ambulatoryjne, diagnostyczne i szpitale, a także ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny oraz ponad 2600 poradni partnerskich. Firma zatrudnia 14 800 osób, około 6500 lekarzy i 4000 wspierającego personelu medycznego.

Grupa Lux Med jest Głównym Partnerem Medycznym Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Głównym Partnerem Medycznym Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

 

Przeczytaj teraz

Enel-Med wyróżniony przez pacjentów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.03.2019

Już po raz XII polscy konsumenci wybrali firmy, które w najwyższym stopniu dbają o ich potrzeby i oczekiwania. Głosami wielomilionowej społeczności konsumentów marka Enel-Med została uhonorowana tytułem Gwiazda Jakości Obsługi 2019 w kategorii „Przychodnie lekarskie”.

Na podstawie ponad 94 tysięcy opinii klientów zgromadzonych wokół portalu jakoscobslugi.pl, wyłonione zostały Gwiazdy Jakości Obsługi.

Elitarne grono Gwiazd obejmuje firmy, które prezentują najwyższe standardy obsługi, osiągnęły wysoki wskaźnik NPS i są rekomendowane przez konsumentów na 2018 rok.

Nagroda, która potwierdza najwyższy poziom dbałości o klienta trafiła w zespołu Enel-Med, a odebrała ją Małgorzata Żach-Wieja, dyrektor operacyjny.

– To dla nas ogromne wyróżnienie, cieszymy się, że po raz kolejny otrzymaliśmy Gwiazdę jakości obsługi. Wysoka jakość świadczenia usług to dla nas priorytet a nagroda jest miłym potwierdzeniem naszej codziennej pracy. Prowadząc nieustanny dialog z klientami doskonalimy procesy obsługowe i wprowadzamy udogodnienia jak na przykład aplikację mobilną czy e-wizyty. A to doceniają nasi pacjenci – komentuje Małgorzata Żach-Wieja, dyrektor operacyjny.

Wyróżnienie to otrzymała także Grupa Lux Med. Czytaj na ten temat: Lux Med po raz kolejny Gwiazdą Jakości Obsługi>>>

Enel-Med na co dzień monitoruje poziom satysfakcji pacjentów i ich zadowolenia z obsługi, korzystając z niezależnego systemu. W tych badaniach tylko w 2018 roku wzięło udział ponad 75 tysięcy pacjentów. Średnia łączna ocena zadowolenia to 5,49 w 6 stopniowej skali.

Enel-Med prowadzi przychodnie wieloprofilowe, dwa szpitale i oddziały diagnostyki obrazowej. W skład Enel-Med wchodzą także specjalistyczne kliniki: medycyny estetycznej Eetell, medycyny sportowej Enel-Sport, stomatologii oraz marka Enel-Senior. Enel-Med to także sieć ponad 1600 placówek partnerskich w całym kraju.

 

 

Przeczytaj teraz

Kodeks dla branży medycznej – trwają konsultacje

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.02.2019

Od ponad roku powstaje kodeks dla branży medycznej, którego celem jest ułatwienie stosowania przepisów unijnego rozporządzenia RODO. Po złożeniu projektu kodeksu 13 listopada 2018 w UODO trwają spotkania konsultacyjne – informował Piotr Najbuk z kancelarii DZP podczas konferencji RODO w Zdrowiu 27 lutego 2019.

Kolejnym etapem będzie rejestracja i publikacja kodeksu przez organ nadzorczy.

Projekt Kodeksu został po raz pierwszy zaprezentowany na I konferencji RODO w Zdrowiu  14 marca 2018 roku.

Kodeks składa się z kilku elementów, są to – podstawowe zagadnienia, bezpieczeństwo danych, prawa pacjenta, badania naukowe i wtórne wykorzystanie danych.

Nad kodeksem pracowali między innymi Pracodawcy Medycyny Prywatnej, a także Polska Federacja Szpitali, Lewiatan, Fundacja Telemedyczna Grupa Robocza, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie. W opracowaniu kodeksu uczestniczyli również przedstawiciele strony publicznej – Ministerstwa Zdrowia, CMJ, CSIOZ oraz samorządy zawodowe, uczelnie i inne instytucje.

Główne problemy dotyczące stosowania RODO to komunikacja z pacjentem i świadczenia na rzecz pacjentów, relacja z partnerami zewnętrznymi czy działania wewnętrzne.

Czytaj także: Inauguracja kampanii edukacyjnej RODO dla pacjenta>>>

Podczas konferencji Paulina Dawidczyk, dyrektor zespołu ds. sektora zdrowia, zatrudnienia i szkolnictwa Urzędu Ochrony Danych Osobowych wskazała, że wprowadzenie RODO oznaczało zmianę podejścia. Rejestr czynności przetwarzania to odejściu od formalizmu, a ocena skutków dla ochrony danych i szacowania ryzyka – to zmiana podejścia do procesów przetwarzania.

Nowością jest zgłaszanie naruszeń oraz wyznaczenie inspektora ochrony danych osobowych.

Problemy pojawiają się w zakresie ochrony danych pacjentów w procesie rejestracji, imion i nazwisk oraz specjalizacji lekarzy na drzwiach gabinetów, rozmów z pacjentami na salach chorych o ich stanie zdrowia, telefonicznego udostępnienia informacji o hospitalizacji pacjenta, kart przyłóżkowych czy umów powierzenia z jednostkami medycyny pracy.

Czytaj: RODO w Zdrowiu: Trzeba uważać na umowy powierzenia>>>

Natomiast wątpliwości, które pojawiły się podczas tworzenia kodeksu, dotyczyły między innymi podstaw prawnych przetwarzania danych pacjentów bez ich zgody. Kluczową przesłanką legalności przetwarzania danych są cele zdrowotne (RODO, nota 52 preambuły), w tym związane ze zdrowiem publicznym oraz zarządzaniem usługami opieki zdrowotnej.

Wątpliwości dotyczyły na przykład profilaktyki zdrowotnej – czyli kierowania do pacjentów zaproszeń na badania bez ich zgody. Z przepisów wynika, że przetwarzanie danych bez zgody pacjentów jest niezbędne, gdy jest uzasadnione ich stanem zdrowia i ma odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej lub wynika z przepisów prawa dotyczących profilaktyki zdrowotnej.  Dotyczy to zagadnień takich jak szczepienia ochronne czy realizacji programów walki z chorobami nowotworowymi.

– Próbujemy delikatnie i rozważnie podejść do tego zagadnienia, aby pogodzić interesy obu stron, zarówno pacjentów jak i placówek medycznych – mówiła dyrektor Dawidczyk.

Z motywu 46 RODO wynika, że „żywotny interes innej osoby fizycznej powinien zasadniczo być podstawą przetwarzania danych osobowych wyłącznie wtedy, gdy ewidentnie tego przetwarzania nie da się oprzeć na innej podstawie prawnej”.

Kolejnym problemem jest dostęp do dokumentacji medycznej. Mówi o tym ustawa o prawach pacjentach oraz RODO  (art. 15). Występują różnice między tymi dostępami, chociażby jeśli chodzi o czas realizacji (w przypadku RODO – miesiąc lub nawet 3, w przypadku ustawy o prawach pacjenta – niezwłocznie).

Dyrektor Dawidczyk poinformowała też, że do UODO wpłynęło 45 skarg w zakresie przetwarzania danych osobowych. Dotyczyły głównie udostępnienie danych osobowych pacjentom lub dokumentacji medycznej osobom nieuprawnionym, przekazywania danych pacjentów innemu podmiotowi, zakresu danych pozyskiwanych przez podmiot medyczny, uzależnienia świadczeń usług medycznych od wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych czy przetwarzania danych przez nieuprawniony personel.

Zanotowano także 110 naruszeń ochrony danych dokonanych przez administratorów.

 

 

Przeczytaj teraz

Inauguracja kampanii edukacyjnej RODO dla pacjenta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.02.2019

Podczas konferencji RODO w Zdrowiu, która odbyła się 27 lutego 2019 roku na warszawskiej Uczelni Łazarskiego, nastąpiła oficjalna inauguracja ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej – RODO dla pacjenta. Pracodawcy Medycyny Prywatnej są jej partnerem wspierającym.

– Pacjenci są coraz bardziej wyedukowani i są świadomi tego, czym jest bezpieczeństwo ich danych, ale widać, że potrzebują także pomocy w interpretowaniu praw, jakie im przysługują, dlatego zdecydowaliśmy się wspomóc akcję edukacyjną – mówił Sandip Godlobe, reprezentujący Pracodawców Medycyny Prywatnej podczas panelu dyskusyjnego na ten temat. Dodał też, że RODO jest pewnym drogowskazem, wymaga interpretacji, oznacza zmianę podejścia i myślenia o ochronie i bezpieczeństwie danych oraz informacji.

Jarosław J. Fedorowski  z Polskiej Federacji Szpitali podkreślił, że RODO zmieniło świadomość dyrektorów i personelu w postrzeganiu danych osobowych i bezpieczeństwa przechowywania tych danych. Wpłynęło także na inwestycje.

– Obecnie jednak największym wyzwaniem jest sposób, w jaki reagują pacjenci, gdy proszeni są o podanie swoich danych osobowych – dodał. Dlatego właśnie potrzebna jest kampania, która będzie edukowała pacjentów, ale nie tylko ich, w zakresie przepisów RODO.

Czytaj także: Kodeks dla branży medycznej – trwają konsultacje>>>

Kampania skierowana jest do każdego pacjenta, który chce uzyskać rzetelne informacje dotyczące swoich praw związanych z RODO,  ale także do personelu medycznego i placówek medycznych, które chcą przekazać rzetelną wiedzę swoim pacjentom.

27 lutego 2019 zaczęła działać strona kampanii – www.rododlapacjenta.pl, na której dostępne są materiały zatwierdzone przez Urząd Ochrony Danych Osobowych i Rzecznika Praw Pacjenta. Obecnie są to– plakat, ulotka oraz animacja, kolejne są w trakcie opracowywania.

Kampania potrwa co najmniej do końca 2019 roku, do tego czasu materiały będą aktualizowane.

Na stronie znajduje się także zakładka – Pytania i odpowiedzi, która porusza ważne zagadnienia związane z RODO. Planowane jest także uruchomienie dyżurów prawniczych.

Organizatorzy kampanii to: kancelaria DZP, Młodzi Menedżerowie Medycyny, a partnerzy kampanii to: Althea, Polpharma oraz Supra Brokers.

Patronami społecznymi są: Krajowa Izba Fizjoterapeutów, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Polska Federacja Szpitali, Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego. Patroni publiczni to: Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Cyfryzacji, CSIOZ, UODO, Rzecznik Praw Pacjenta, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz CMJ.

Partnerzy wspierający to: Pracodawcy Medycyny Prywatnej, Grupa Lux Med, Medicover, Diagnostyka sp. z o.o., SZ PZLO Praga-Północ oraz Infinite IT Solutions.

 

Przeczytaj teraz

Jakość leczenia – kluczowa dla pacjentów i systemu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.02.2019

11 lutego obchodzony był Światowy Dzień Chorego. To dobry moment, aby zastanowić się nad, wydawałoby się, oczywistą kwestią – dlaczego tak ważne dla całego systemu ochrony zdrowia jest skuteczne leczenie?

– Opieka zdrowotna oparta na wartości (ang. value based healthcare) i dowodach medycznych (ang. evidence based medicine) to lepsze życie dla chorych i bardziej racjonalne decyzje dla płatnika – mówi dr Tomasz Prystacki, prezes zarządu Fresenius Nephrocare Polska i członek zarządu Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Chorzy potrzebują skutecznej medycyny naprawczej

Ten szczególny dzień, ustanowiony przez Papieża-Polaka, stwarza okazję do namysłu nad stanem nie tylko profilaktyki, lecz przede wszystkim medycyny naprawczej w Polsce. Tegoroczne hasło obchodów Światowego Dnia Chorego – „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” – skłania do refleksji na temat kosztów w opiece zdrowotnej.

– Zdrowie jest bezcenną wartością, natomiast procedury i interwencje medyczne służące jego przywróceniu chorym są jak najbardziej wymierne. Wobec takich wyzwań systemowych, jak zwiększające się potrzeby zdrowotne Polaków i niesprzyjające prognozy demograficzne z jednej strony, a rosnąca presja ekonomiczna i niedobór kadr medycznych z drugiej, istotne jest, aby w interesie chorych sektor publiczny i niepubliczny pogłębiały, a nie zawężały pola współpracy. Zwłaszcza, że zapowiadany wzrost publicznych nakładów na opiekę zdrowotną może okazać się niewystarczający dla zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, a wydatki pacjentów out-of-pocket cały czas rosną – argumentuje Anna Rulkiewicz, prezes Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej oraz Prezes Grupy Lux Med.

Premiowanie jakości leży w interesie pacjentów

W Polsce każdego roku wydawanych jest ponad 80 mld zł na refundację technologii i świadczeń medycznych. Jakość świadczeń i spełnianie podstawowych wymogów regularnie kontrolowane są przez płatnika, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia. Oczywisty jest jednak fakt, że jednostki oferujące leczenie różnią się między sobą w zakresie jakości udzielanych świadczeń i osiąganych efektów, choćby ze względu na wykorzystywane technologie i sprzęt medyczny czy doświadczenie i poziom kwalifikacji personelu medycznego. Nie ma jednak oficjalnego systemu oceny jakości świadczeń, tak aby można jednoznacznie porównać jakość świadczonych usług i wyniki terapeutyczne stosowanego leczenia. Stawki refundacyjne są w naszym kraju równe dla wszystkich świadczeniodawców, bez względu na efekt stosowanych terapii medycznych.

Lekarze i szpitale opłacani w zależności od wyników leczenia

Na całym świecie coraz większą popularność zyskuje opieka zdrowotna oparta na wartości (ang. value based healthcare). To model świadczenia opieki zdrowotnej, w ramach którego świadczeniodawcy, w tym szpitale i lekarze, otrzymują wynagrodzenie w oparciu o efektywność, czyli uzyskiwane wyniki leczenia pacjentów w kontekście poniesionych nakładów.

Świadczeniodawcy są wprost premiowani za pomaganie pacjentom w poprawie ich zdrowia, jakości życia, ograniczaniu skutków i częstości występowania powikłań czy reoperacji – czyli dodatkowych kosztów. Opieka oparta na wartości różni się od głównego podejścia stosowanego w Polsce, opartego na zasadzie „opłata za świadczenie”. Obecnie usługodawcy są opłacani na podstawie ilości, a nie jakości i skuteczności udzielonych świadczeń zdrowotnych.

W tym kontekście cieszy fakt, że polski ustawodawca i płatnik podjęli już pewne działania w kierunku modelu modelu value based healthcare, na przykład przy wdrażaniu programów koordynowanych w kardiologii i opiece nad kobietami w ciąży, co jest pozytywnym sygnałem zarówno dla pacjentów, jaki i dobrych świadczeniodawców.

Czytaj także: Potrzebne jest leczenie oparte na wartości i kompleksowa opieka>>>

Lepsze osiągnięcia terapeutyczne i bardziej racjonalne wydatki

W modelu opieki opartym na wartości świadczeniodawcy dążą do osiągnięcia lepszych wyników terapeutycznych oraz większego zadowolenia pacjentów. Płatnik natomiast może kontrolować koszty i zmniejszać ryzyko związane z zapłatą za nieadekwatne, nieefektywne lub słabsze jakościowo leczenie. Nie bez znaczenia jest fakt, że jednocześnie wydatki na opiekę zdrowotną co do zasady ulegają znacznej racjonalizacji.

– Przykładowo, zapewnienie jak najlepszych wyników medycznych w opiece nefrologicznej pozwala pacjentom osiągnąć lepszy ogólny stan zdrowia, spowolnić progresję niewydolności nerek i lepiej przygotowuje ich do ewentualnego przeszczepu nerki. Natomiast dla tych pacjentów, którzy jednak muszą być dializowani, kompleksowość udzielanych świadczeń skutkuje lepszą jakością życia pomimo częstego występowania chorób współistniejących oraz mniejszą liczbą hospitalizacji i powikłań, co w przypadku pacjentów chronicznych ma znaczenie fundamentalne dla jakości życia. Sukcesy na tym polu ma na przykład portugalska nefrologia – argumentuje członek zarządu Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej i prezes Fresenius Nephrocare Polska, dr Tomasz Prystacki.

Oparcie finansowania procedur i technologii medycznych na wartości i efektywności może stać się dla twórców systemu opieki zdrowotnej zachętą do wprowadzania i promowania innowacyjnych rozwiązań w zakresie organizacji ochrony zdrowia, a dla świadczeniodawców – motywatorem do dbania o jakość i skuteczność udzielanych świadczeń. Skorzystają na tym wszyscy – przede wszystkim pacjenci.

Światowy Dzień Chorego w tym roku obchodzony był już po raz dwudziesty siódmy.

Przeczytaj teraz

Nowe sale VIP w Szpitalu Gajda-Med

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 27.01.2019

Szpital Gajda-Med z Pułtuska udostępnił pacjentom oddziału chirurgicznego komfortowe jednoosobowe sale. Pierwsze takie sale pojawiły się w 2017 roku na oddziale położniczo-neonatologicznym tego szpitala i cieszą się dużą popularnością.

Nowe sale na oddziale chirurgii ogólnej z pododdziałem chirurgii urazowo-ortopedycznej posiadają łazienki i telewizory, wyposażone są też w nowoczesny sprzęt medyczny oraz wygodne łóżka i część wypoczynkową z wygodnymi kanapami.

To pierwsze takie sale w szpitalu korzystającym ze środków publicznych, w województwie mazowieckim.

Dzienny pobyt w sali VIP kosztuje 100 zł.

Poza oddziałem chirurgicznym w szpitalu w Pułtusku działają także oddziały: chorób wewnętrznych, geriatrii, ginekologiczno-położniczy, anestezjologii i intensywnej terapii, neonatologii, chorób wewnętrznych o profilu kardiologicznym oraz pediatrii. Placówka prowadzi także poradnie POZ, poradnie specjalistyczne, pracownie diagnostyczne oraz ZOL.

Czytaj także: Rekordowy rok w szpitalu Gajda-Med>>>

Szpital należy do Grupy Kapitałowej Gajda-Med, która posiada w sumie 22 placówki. Działają one w Warszawie i w Pułtusku, a filie – w Gołyminie, Młynarzach, Niedzborzu, Pniewie, Sońsku, Szulborzu Wielkim, Jabłoni Kościelnej, Łopieniach-Jeżach, Zarębach, Wieczfni Kościelnej i Radzanowie a także w Konopkach.

Do Grupy Gajda-Med należą także: San-Medica w Jeruzalu, San-Med w Drobinie, Hipokrates w Warszawie, Medivita-Konstancin z Konstancina-Jeziornej oraz Pols-Med i Pols-Med Robert Gajda z Pułtuska.

Centrum Medyczne Gajda-Med powstało w 1998 roku. Założycielem i dyrektorem Centrum jest dr n. med. Robert Gajda, specjalista kardiolog.

Przeczytaj teraz

Będzie więcej obowiązków w zakresie list oczekujących

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.10.2018

Na stronie RCL opublikowany został projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie zakresu niezbędnych informacji gromadzonych przez  świadczeniodawców. Projekt nakłada na placówki więcej obowiązków dotyczących list oczekujących.

Przewidziano zwiększenie liczby świadczeń, dla których prowadzone będą odrębne listy oczekujących, a także zwiększenie liczby list oczekujących, które mają być prowadzone w czasie rzeczywistym, bezpośrednio w aplikacji udostępnionej przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Projekt nakłada także obowiązek przekazywania informacji o czasie wykonania istotnej procedury (dacie, godzinie i minucie w systemie 24-godzinnym) pacjentom przyjętym w trybie nagłym oraz uwzględnia zmiany wprowadzone do ustawy o świadczeniach dotyczące dodatkowych uprawnień w zakresie korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – w  celu identyfikacji osób, które skorzystały z przysługujących im uprawnień dodatkowych, co umożliwi monitorowanie efektów wprowadzonych rozwiązań.

Z uzasadnienia do projektu wynika, że zmiany mają na celu poprawę monitorowania dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej. Wprowadzone zmiany pozwolą także rozszerzyć informacje o pierwszych wolnych terminach, które są publikowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w Informatorze o Terminach Leczenia. Zmiany te pozwolą również na poprawę monitorowania skuteczności działań podejmowanych przez ministra zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia w zakresie skracania czasów oczekiwania na konkretne świadczenia zdrowotne.

Wprowadzone zmiany polegają na rozszerzeniu wykazu świadczeń lub procedur, na które mają być prowadzone odrębne listy oczekujących w systemie informatycznym świadczeniodawców oraz bezpośrednio prowadzonych przez świadczeniodawców w aplikacji udostępnianej przez Narodowy Fundusz Zdrowia, w czasie rzeczywistym.

Nałożono także obowiązek prowadzenia list dodatkowo dla ponad 20 świadczeń. Wykaz świadczeń znajduje się w załącznikach do projektu.

Obowiązek prowadzenia odrębnych list oczekujących w aplikacji udostępnianej przez Narodowy Fundusz Zdrowia zacznie obowiązywać od 1 lipca 2019 roku. Czas ten jest niezbędny dla Narodowego Funduszu Zdrowia w celu dostosowania działającej aplikacji (tzw. AP KOLCE) do wprowadzenia nowych list oczekujących. W przypadku procedur, na które odrębne listy oczekujących będą prowadzone w systemie informatycznym świadczeniodawcy, obowiązek ich prowadzenia powstanie z dniem 1 stycznia 2019 roku.

Przewidziano także możliwość wprowadzenia przez Narodowy Fundusz Zdrowia dodatkowego pola charakteryzującego świadczenie, na jakie prowadzona jest lista oczekujących, przez wskazanie okolicy ciała. W przypadku niektórych świadczeń – przykładowo – świadczeń rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej,  endoprotezoplastyki czy zaćmy – jest to dana niezbędna do weryfikacji przestrzegania zasady określonej w art. 20 ust. 10 ustawy o świadczeniach, zgodnie z którą w celu otrzymania danego świadczenia opieki zdrowotnej świadczeniobiorca może wpisać się na jedną listę oczekujących u jednego świadczeniodawcy.

W przypadku list oczekujących prowadzonych w aplikacji udostępnianej przez Narodowy Fundusz Zdrowia informacja ta pozwoli na blokowanie jednoczesnych wpisów na listy oczekujących na takie samo badanie tej samej okolicy ciała lub zabieg dotyczący danej części ciała (endoprotezoplastyka lewego lub prawego biodra, operacja na prawym lub lewym oku).

Wprowadzono także rozszerzenie obowiązku przekazywania dokładnych informacji o dacie, godzinie i minucie w przypadku wykonania procedury w stanach nagłych. Objęto nim wszystkich świadczeniodawców, a nie tylko szpitalne oddziały ratunkowe, gdyż informacja ta pozwala monitorować w jakim czasie  od przyjęcia pacjenta świadczeniodawca udzielił świadczenia sprawozdanego jako udzielone w stanie nagłym. Obowiązek ten nie będzie dotyczył jedynie świadczeń udzielanych przez zespół ratownictwa medycznego, gdyż w tym przypadku ramy czasowe dla wykonanych procedur określają już rejestrowane dane dotyczące  przybycia zespołu ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia i rozpoczęcia akcji prowadzenia medycznych czynności ratunkowych oraz dotyczące zakończenia akcji prowadzenia tych czynności.

Uwagi do projektu można przekazywać w terminie 30 dni od jego otrzymania.

Przeczytaj teraz

Raport preferencji pacjentów: rejestracja przez internet, informacja od lekarza

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.10.2018

Z sondażu przeprowadzonego przez Fundację My Pacjenci wynika, że jako źródło informacji i edukacji preferowani są lekarze, ale jako najwygodniejszy sposób umawiania wizyt wymieniany jest internet. Niskie zaufanie natomiast pacjenci wykazują w stosunku do sztucznej inteligencji.

Badanie zostało przeprowadzone w ramach projektu Razem dla zdrowia we współpracy z Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia oraz portalem znany lekarz.pl. Sondaż dotyczył opinii w sprawie systemu informacji i edukacji oraz wsparcia, jakiego oczekują pacjenci.

Z badania wynika, że bardzo niewielu respondentów jest chętnych do umawiania się do lekarza rodzinnego w sposób tradycyjny, czyli osobiście, stojąc rano w kolejce po „numerek” do rejestracji (był to zaledwie 1 procent pytanych). Pozostali wskazali, iż najdogodniejszą dla nich formą kontaktu związaną z umawianiem wizyt do lekarza rodzinnego jest droga internetowa (65 procent) lub telefoniczna (34 procent).

Najczęściej wskazywano na wykorzystanie portalu i czatu przy użyciu komputera (59 procent) oraz urządzeń mobilnych typu tablet lub smartfon (57 procent). W dalszej kolejności wskazano całodobową infolinię (35 procent), jednak tylko co piąta osoba pośród zainteresowanych dostępem do serwisu za pośrednictwem infolinii uznała ten kanał komunikacji jako wystarczający, a tym samym wyłączny.

Rozwiązywanie prostych spraw typu sprawdzenie czasu oczekiwania na wizytę czy badanie, jak też rejestracja do lekarza przez internet, dla wielu osób jest już obecnie naturalnym sposobem poszukiwania informacji. Prawie trzy czwarte badanych skłonnych jest także szukać zdalnej pomocy w celu rozwiązania prostych problemów zdrowotnych typu przeziębienie, biegunka lub ból głowy bez pomocy lekarza, ale przez personel medyczny.

O 6 punktów procentowych więcej respondentów (łącznie 78 procent), wyraziło chęć skorzystania z portalu oraz infolinii medycznego wsparcia w sytuacji napotkania ewentualnej konieczności codziennego radzenia sobie z chorobami przewlekłymi (na przykład cukrzycą, niewydolnością serca czy astmą).

Jeśli realizacja porad  medycznych miałaby być wspierana z wykorzystaniem sztucznej inteligencji czy nawet prostych urządzeń wspierających jak automatyczna sekretarka –  otwartość badanych na taki sposób realizacji tego typu usług staje się wówczas o prawie połowę niższa. Natomiast zastosowanie sztucznej inteligencji nie budzi zastrzeżeń u większości badanych w zakresie wsparcia technicznych procesów obsługi, takich jak przypomnienie o terminach badań profilaktycznych i szczepieniach, sprawdzenie czasu oczekiwania na wizytę czy umówienie jej terminu czy realizacja wirtualnej asysty przypominającej o konieczności zażycia leków.

Dla prawie trzech czwartych  pośród badanych wirtualna inteligencja może monitorować puls i ciśnienie krwi, a także zastąpić dietetyka czy też trenera. Jednak większość obawia się jej wykorzystanie w procedurach medycznych będących w bezpośredniej styczności z ludzkim organizmem. Na przykład na pobranie krwi przez robota zdecydowałoby się 29 procent respondentów. Podobny sceptycyzm badani wykazali względem realizacji ewentualnej operacji przez robota chirurgicznego, na zabieg taki wprawdzie otwarty był blisko co czwarty badany, ale również w tym przypadku trzy czwarte osób spośród tej grupy była jedynie raczej pewna swojej decyzji niż zdecydowana.

Respondenci wyraźnie oczekują udziału przedstawicieli zawodów medycznych w procesie realizacji świadczeń jak i porad, w tym także zdalnych. Głównie liczą oni na obecność lekarzy, pielęgniarek i położnych, a także farmaceutów.

45 procent badanych odpowiedziało literalnie, iż nie wie jak działa wirtualny lekarz, 37 procent uznało, iż nie chce brać udziału w eksperymencie, natomiast 28 procent umotywowało swoją niechęć obawą związaną z możliwością braku zrozumienia wirtualnego lekarza, a 13 procent stwierdziło, iż nie traktuje tego poważnie.

Jedynie 13 procent respondentów zadeklarowało, iż w okresie ostatniego roku mieli kontakt w sprawach swojego zdrowia ze sztuczną inteligencją, na przykład poprzez korzystanie z tzw. wirtualnych diagnostów, kalkulatorów długości życia czy zegarków wykrywających zaburzenia rytmu serca. Co czwarty badany deklaruje jednak, iż korzysta z urządzeń monitorujących i gromadzących dane dotyczące stylu życia, aktywności fizycznej czy też podstawowych funkcji życiowych. Należy podkreślić, że chęć korzystania z takich rozwiązań wskazuje blisko trzy razy więcej respondentów niż uczestników badania obecnie korzystających z opisanych urządzeń czy też funkcjonalności.

Wnioski wypływające z sondażu wskazują, że Polacy potrzebują nowoczesnego przyjaznego dla pacjentów i obywateli publicznego systemu autoryzowanej wiedzy o zdrowiu i leczeniu, na przykład pod postacią jednego portalu pacjent.gov.pl, wspartego 24/7 infolinią telefoniczną obsługiwaną przez zawody medyczne.

Model takiego systemu, na wzór rozwiązań brytyjskich, zaproponowano w raporcie Fundacji MY Pacjenci. System taki wspierałby nie tylko pacjentów, ale także zdrowych obywateli w utrzymaniu zdrowia i rozwiązywaniu prostych problemów zdrowotnych bez pomocy lekarza, ale przy asyście zawodów medycznych, takich jak: pielęgniarki, dietetycy, psychologowie, edukatorzy zdrowotni czy farmaceuci. Taki system istotnie odciążyłby obecny system porad bezpośrednich i byłby sposobem na odbudowanie zaufania do publicznego systemu opieki zdrowotnej.

– Polscy pacjenci potrzebują szybkiego i wygodnego dostępu do źródeł autoryzowanej, wiarygodnej wiedzy medycznej, stworzenie systemu tego typu informacji i edukacji powinno być priorytetem. Dopiero w momencie, gdy taki system będzie istniał w przyjaznej formie dla pacjentów, możemy zacząć mówić o promowaniu postawy współodpowiedzialności pacjentów za swoje zdrowie.  W tym momencie, gdy pacjent nie wie, gdzie może takie informacje znaleźć, nie wie czy są one wiarygodne – samodzielne podejmowanie decyzji o własnym zdrowiu kończy się takimi zjawiskami, jak obserwowana ekspansja ruchów antyszczepionkowych – uważa Ewa Borek z Fundacji MY Pacjenci, która podkreśla, że w dobrym kierunku zmierzają inicjatywy NFZ zbudowania ogólnopolskiej infolinii dla pacjentów, wyszukiwarek terminów leczenia czy SMS-owego przypominania o wizycie. Aby spiąć te wszystkie inicjatywy w jeden informacyjny organizm potrzebny jest dobrej jakości nowoczesny portal z autoryzowanymi zasobami wiedzy i informacji o zdrowiu i leczeniu.

Cały raport dostępny na jest stronie www.razemdlazdrowia.pl

 

Przeczytaj teraz

Fundacja bada system opieki onkologicznej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.10.2018

Fundacja Onkologia 2025 koordynuje realizację ogólnopolskiego badania pod nazwą „Ścieżka pacjenta”, którego celem jest zweryfikowanie realnego czasu oczekiwania na diagnozę i leczenie onkologiczne w Polsce. W realizacji projektu bierze udział Centrum Radioterapii Amethyst.

Docelowo w badaniu weźmie udział około 1000 pacjentów onkologicznych z całego kraju. W rozmowie z ankieterem opowiedzą o poszczególnych etapach procesu diagnozowania u nich choroby nowotworowej – od jej podejrzenia, przez potwierdzenie, aż po początek leczenia. Uzupełnieniem będą informacje z historii choroby. Badanie jest w pełni anonimowe. Badanie będą przeprowadzać upoważnieni pracownicy Centrum.

Czas oczekiwania na zdiagnozowanie i rozpoczęcie  leczenia jest jednym z mierników skuteczności systemu opieki onkologicznej. Od wielu lat podejrzewano, że w Polsce jest on długi, co potwierdziły dwie poprzednie edycje badania. Po raz pierwszy system ten przeanalizowano w drugiej połowie 2014 roku, przed wprowadzeniem w życie pakietu onkologicznego. Dane z obecnych ankiet pozwolą stwierdzić, jak wygląda sytuacja pacjentów onkologicznych w Polsce po zmianach, jakie zaszły w systemie w ostatnich latach.

Podobnie jak w poprzednich edycjach badania wyniki zostaną przedstawione decydentom i instytucjom, które mają realny wpływ na kształt systemu opieki onkologicznej w Polsce. Indywidualne historie pojedynczych pacjentów złożą się na zbiorowy portret polskiej onkologii.

Fundacja Onkologia 2025, która jest inicjatorem i organizatorem badania, działa od 2014 roku. Prowadzi analizy i przygotowuje raporty poświęcone sytuacji pacjentów onkologicznych w Polsce oraz dobrym praktykom, które mogą pomóc we wprowadzaniu zmian i usprawnień. Centrum Radioterapii Amethyst jest jednym z fundatorów i założycieli Fundacji.

Przeczytaj teraz

Coraz dłuższa jest lista pacjentów uprzywilejowanych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 21.06.2018

Od 1 lipca 2018 roku wydłuży się lista osób uprawnionych do otrzymania świadczeń opieki zdrowotnej poza kolejnością. Od tego dnia do tego grona dołączą świadczeniodawcy posiadający orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Stanie się to na mocy ustawy z 9 maja 2018 roku o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności (Dz.U. 2018 poz. 932), która wchodzi w życie właśnie 1 lipca 2018 roku.

Obecnie uprawnienia do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej, zarówno szpitalnych jak i ambulatoryjnych poza kolejnością posiadają:
– Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi i Zasłużeni Dawcy Przeszczepu;
– Inwalidzi wojenni i wojskowi oraz kombatanci;
– Uprawnieni żołnierze i pracownicy oraz weterani poszkodowani – w zakresie leczenia urazów i chorób nabytych podczas wykonywania zadań poza granicami państwa;
– Kobiety w ciąży;
– Działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych;
– Świadczeniobiorcy do 18. roku życia, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu, na podstawie zaświadczenia lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, posiadającego specjalizację II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie: położnictwa i ginekologii, perinatologii, neonatologii lub pediatrii.

Natomiast prawo do korzystania poza kolejnością z ambulatoryjnej opieki zdrowotnej posiadają Dawcy Przeszczepu.

Zgodnie z projektowaną nowelizacją ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, który kilka dni temu przyjęła Rada Ministrów, osobami uprzywilejowanymi mają także stać się żołnierze zastępczej służby wojskowej, którzy byli przymusowo zatrudniani w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych w latach 1949 – 1959.

Z przepisów wynika, że świadczenia osobom uprawnionym udzielane są w dniu zgłoszenia, a gdy nie jest to możliwe, wyznaczany jest inny termin poza kolejnością wynikającą z prowadzonej listy oczekujących. Świadczenie z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej nie może być udzielone w terminie późniejszym niż w ciągu 7 dni roboczych od dnia zgłoszenia.

 

Przeczytaj teraz

Żołnierze zatrudniani przymusowo z prawem do świadczeń poza kolejnością

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.06.2018

Żołnierze zastępczej służby wojskowej, którzy byli przymusowo zatrudniani w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych będą mogli korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej poza kolejnością – tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, który przyjęła Rada Ministrów.

Chodzi o żołnierzy zastępczej służby wojskowej represjonowanych politycznie w latach 1949 – 1959.

Obecnie uprawnienia do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej poza kolejnością posiadają Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi i Zasłużeni Dawcy Przeszczepu, inwalidzi wojenni i wojskowi oraz kombatanci, uprawnieni żołnierze i pracownicy oraz weterani poszkodowani – w zakresie leczenia urazów i chorób nabytych podczas wykonywania zadań poza granicami państwa, kobiety w ciąży (od 01.01.2017), osoby do 18. roku życia, u których stwierdzono ciężki i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu (od 01.01.2017) a także działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych (od 31.08.2017).

Osoby wpisane na krajowe listy osób oczekujących na przeszczepienie komórek, tkanek i narządów, zgodnie z przepisami o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów korzystają poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie przeszczepów.
Dawcy Przeszczepu mają prawo do korzystania poza kolejnością z ambulatoryjnej opieki zdrowotnej.

Natomiast prawo do korzystania poza kolejnością z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach posiadają Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi i Zasłużeni Dawcy Przeszczepu, inwalidzi wojenni i wojskowi oraz kombatanci, kobiety w ciąży (od 1.01.2017), osoby do 18. roku życia, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu (od 1.01.2017) oraz działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych (od 31.08.2017).

Przeczytaj teraz
Page 2 of 2
1 2