Projekt rozporządzenia w sprawie bezpłatnych leków dla kobiet w ciąży

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 22.07.2020

Do konsultacji przekazany został projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie sposobu i trybu finansowania leków przysługujących bezpłatnie kobietom w ciąży. Rozporządzenie reguluje proces rozliczania kosztów finansowania tych leków.

Koszty leków finansowane będą z budżetu państwa z części pozostającej do dyspozycji ministra zdrowia, w formie dotacji przekazywanej Narodowemu Funduszowi Zdrowia.

Rozporządzenie zostaje wydane na podstawie nowelizacji ustawy z 16 kwietnia 2020 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 945).

Proponowane w projekcie rozwiązania wzorowane są na już istniejących od ponad 4 lat i sprawdzonych rozwiązań dotyczących bezpłatnych leków dla osób po 75. roku życia.

Uwagi do projektu można przekazywać w ciągu 21 dni.

Projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie sposobu i trybu finansowania leków przysługującym bezpłatnie świadczeniobiorcom w ciąży został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 21 lipca 2020.

Czytaj także: Cztery uczelnie niepubliczne kształcą lekarzy>>>

Przeczytaj teraz

Diagnostyka: pobrania w domu pacjenta dostępne w kolejnych miastach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Sieć laboratoriów medycznych Diagnostyka oferuje możliwość zrealizowana pobrania materiału do badań w domu pacjenta. Usługa jest dostępna w kilkunastu regionach. Od niedawna działa w Lublinie i Częstochowie.

Taka możliwość jest obecnie udostępniana między innymi we Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu, Warszawie, Sosnowcu, Gorzowie Wielkopolskim czy Rzeszowie.

Realizacja usługi jest możliwa dzięki współpracy Diagnostyki z platformą upacjenta.pl. Diagnostyka po raz pierwszy zaoferowała pacjentom taką usługę w 2018 roku.

Pobranie jest wykonywane w wybranym terminie wraz z dowolnym zestawem badań.

Czytaj także: Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić>>>

Diagnostyka posiada ponad 150 laboratoriów, ponad 800 punktów pobrań w całej Polsce  oraz kilkanaście mobilnych punktów pobrań (Drive&GoThru). Laboratoria Diagnostyki znajdują się na liście placówek upoważnionych przez Ministerstwo Zdrowia do wykonywania testów w kierunku koronawirusa.

Diagnostyka oferuje największy wybór badań laboratoryjnych (2500 rodzajów testów). Firma obsługuje miliony pacjentów rocznie oraz współpracuje z kilkoma tysiącami placówek ochrony zdrowia.

Do Grupy Diagnostyka należą również specjalistyczne podmioty zajmujące się genetyką (między innymi Genesis, Genomed czy Oncogene Diagnostics) oraz największa w Polsce, prywatna specjalistyczna sieć laboratoriów histopatologicznych – Diagnostyka Consilio.

Przeczytaj teraz

Biłgoraj: testy na koronawirusa w szpitalu Arion

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Szpital prowadzony przez spółkę Arion Szpitale w Biłgoraju zaoferował możliwość wykonania testów na koronawirusa. Wykonywane są trzy rodzaje testów: test immunologiczny Anti-SARS-CoV-2, test kasetkowy oraz test molekularny metodą RT-PCR.

Dla wszystkich pacjentów robiących badania odpłatne punkt pobrań oraz laboratorium czynne są przez całą dobę we wszystkie dni tygodnia.

Test Anti-SARS-CoV-2 jest testem immunologicznym do jakościowego wykrywania in vitro przeciwciał (łącznie z IgG) przeciwko SARS-CoV-2 w surowicy lub osoczu. Jest to test pomocniczy w określeniu reakcji immunologicznej na kontakt z SARS-CoV 2. Testy wykrywające przeciwciała są przydatne do potwierdzenia wcześniejszej ekspozycji na SARS-CoV-2 oraz oceny odpowiedzi immunologicznej pacjenta, identyfikacji bezobjawowych nosicieli wirusa oraz w badaniach epidemiologicznych. Koszt testu wynosi 50 zł.

Test kasetkowy to wariant testu serologicznego z próbki krwi włośniczkowej lub żylnej.  Wynik dodatni badania może świadczyć o przebyciu zakażenia w przeszłości (IgG) lub toczącej się infekcji (IgM). Cena badania wynosi 40 zł.

Czytaj także: Diagnostyka: pobrania w domu pacjenta dostępne w kolejnych miastach>>>

Test metodą RT-PCR (wymaz) to test genetyczny w kierunku zakażeń układu oddechowego powodowanych przez koronowirusy SARS-CoV-2-COVID-19. Cena badania wynosi 500 zł.

Wyniki wszystkich testów dostępne są tego samego dnia.

Szpital w Biłgoraju prowadzi 10 oddziałów, poradnie specjalistyczne, oddziały rehabilitacji, pracownie diagnostyczne oraz laboratorium.

Zespół Opieki Zdrowotnej w Biłgoraju obejmuje oprócz szpitala w tej miejscowości także szpital w Tarnogrodzie i poradnię we Frampolu. Arion prowadzi też szpital w Gostyninie oraz Centrum Medyczne Górnik w Łęcznej.

Przeczytaj teraz

Rzeszów: nowa poradnia w Centrum Medyk

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Centrum Medyczne Medyk z Rzeszowa otworzyło nową poradnię – neurochirurgiczną. Poradnia działa w przychodni zlokalizowanej przy ulicy Rejtana 53. Świadczenia poradni są komercyjne.

Koszt konsultacji u specjalisty neurochirurga, dr. n. medycznych, wynosi 200 zł.

Centrum Medyczne Medyk prowadzi w Rzeszowie 13 placówek. Pozostałe przychodnie działają przy ulicach: Powstańców Warszawy, Łukasiewicza, Siemiradzkiego, Hoffmanowej, Piłsudskiego, Lisa Kuli, Leskiej, Dąbrowskiego, Szopena, Obrońców Poczty Gdańskiej i Architektów. W lipcu 2020 otwarta została najnowsza placówka, zlokalizowana w Galerii Budziwój (przy ulicy Budziwojskiej).

Centrum prowadzi też przychodnie w Mielcu, w Boguchwale, w Leżajsku, w Jasionce, w Łączkach Kucharskich, w Sędziszowie Małopolskim, a także dwie stacje dializ – w Leżajsku oraz w Rzeszowie.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

Placówki Centrum oferują świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, konsultacje specjalistyczne, usługi stomatologiczne, medycynę pracy, badania diagnostyczne oraz zabiegi rehabilitacyjne.

W lipcu 2020 Centrum otworzyło punkt pobrań w Polańczyku, w Bieszczadach, 100 km od Rzeszowa.

Właścicielem Centrum Medycznego Medyk, które działa od ponad 30 lat, jest lekarz Stanisław Mazur.

Przeczytaj teraz

Kraków: operacje ze wsparciem rzeczywistości mieszanej w Szpitalu na Klinach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

W krakowskim Szpitalu na Klinach w ostatnich tygodniach zostały wykonane operacje guzów wątroby i trzustki z użyciem technologii NanoKnife przy wsparciu systemu CarnaLife Holo – zarówno na etapie planowania zabiegów oraz ich wykonania.

Procedura NanoKnife, czyli nano-nóż, to metoda niszczenia komórek nowotworowych za pomocą prądu o wysokim napięciu (elektroporacji). Wykorzystywana jest w chirurgii onkologicznej, głównie u pacjentów z nowotworami, u których zmiany nowotworowe są nieresekcyjne standardowymi metodami, z powodu lokalizacji, nacieku naczyń lub narządów życiowo ważnych.

Metoda jest przeznaczona do leczenia chirurgicznego wszystkich nowotworów narządów miąższowych. W praktyce stosuje się ją  wówczas, kiedy guz nowotworowy nie może być usunięty w sposób chirurgiczny, na przykład kiedy pojawiają się liczne przerzuty do narządów miąższowych lub z uwagi na  lokalizację guza w trudno dostępnym miejscu, czy w pobliżu dużych naczyń krwionośnych, których naruszenie zagraża życiu pacjenta.

– Metodę NanoKnife, jako formę leczenia z wyboru, stosuje się najczęściej w bardzo trudnych nowotworach wątroby i trzustki, a zabieg ma na celu głównie zmniejszenie masy guza, aby była ona bardziej podatna na działanie leczenia uzupełniającego, takiego jak chemioterapia – mówi dr n. med. Ryszard Wierzbicki ze Szpitala na Klinach. – Celem zabiegu jest więc tak naprawdę złagodzenie dolegliwości bólowych, jakie odczuwa pacjent i przedłużenie życia chorych na tzw. „nieuleczalne” nowotwory.

CarnaLife Holo jest systemem przetwarzania danych medycznych, który pozwala na wizualizację trójwymiarowych danych obrazowych, pozyskanych przy pomocy tomografii komputerowej (CT), rezonansu magnetycznego (MRI), angiografii (angio-CT), echokardiografii (ECHO), USG, czy też innych modalności dostępnych w standardzie obrazowania DICOM. System pozwala stworzyć, bazując na tych danych, trójwymiarowy hologram, odzwierciedlający prawdziwą strukturę obrazowanego obszaru anatomicznego. Hologram wizualizowany jest na goglach mieszanej rzeczywistości i dzięki temu możliwa jest pełna interakcja z wyświetlonym obrazem.

– Zaletą takiego hologramu jest w pierwszej kolejności przedstawienie trójwymiarowego obiektu, w tym przypadku operowanego narządu, w trójwymiarowym świecie. Można to porównać do druku 3D przy pomocy światła, gdzie medyczne dane obrazowe stają się częścią np. gabinetu lekarskiego czy też przestrzeni zabiegowej. Technologia ta pozwala na intuicyjną eksplorację zestawu danych pod dowolnym kątem przy pomocy ruchów głowy bądź gestów, co pozwala na dodatkowe zwiększenie immersji kontaktu z danymi – poprzez wchodzenie do wewnątrz danych z zapewnieniem pełnej głębi i odczucia rzeczywistego obiektu 3D/4D. To z kolei ułatwia zrozumienie przestrzennych zależności pomiędzy strukturami, a dodatkowo umożliwia zwizualizowanie płaszczyzn przechodzących przez dane narządy – tłumaczy Andrzej Skalski, dyrektor ds. rozwoju technologii i mieszanej rzeczywistości w MedApp. – CarnaLife Holo znajduje szczególne zastosowanie w przypadkach, gdy mamy do czynienia ze skomplikowanymi topologiami struktur anatomicznych. Wtedy kluczowe jest zrozumienie zależności pomiędzy tym, na jakiej głębokości się one znajdują i ich wzajemnych relacji, szczególnie w przypadku planowania trajektorii narzędzia względem zmiany patologicznej. Hologram pozwala to zrobić w intuicyjny sposób – dodaje.

Czytaj także: Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić>>>

W zabiegach system CarnaLife Holo został wykorzystany zarówno przed, jak i w ich trakcie. Przed zabiegami chirurg zapoznał się z obrazami holograficznymi wygenerowanymi z danych obrazowych pacjentów, co umożliwiło mu zaznajomienie się z geometrycznymi relacjami pomiędzy strukturami anatomicznymi, jak i wielkością i lokalizacją zmian nowotworowych w wątrobie. Dzięki temu chirurg mógł, między innymi, zaplanować optymalne rozmieszczenie elektrod technologii NanoKnife.

– Dzięki tej technologii miałem przed sobą holograficzne obrazy organów i tkanek na tle pacjenta i miałem możliwość interakcji z tymi obrazami w trakcie zabiegu. Technologia posłużyła mi również do szczegółowego zaplanowania operacji. Jest to bardzo istotne w sytuacjach, gdy podejście operacyjne do zmiany nowotworowej jest trudne z uwagi na jej lokalizację. A z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku wykonywanych operacji – wyjaśnia dr n. med. Ryszard Wierzbicki.

Szpital na Klinach posiada oddziały – ginekologii, położnictwa, chirurgii ogólnej, chirurgii onkologicznej, chirurgii naczyniowej, chirurgii kręgosłupa, chirurgii plastycznej, ortopedii, urologii oraz 17 poradni specjalistycznych, między innymi uroginekologiczną, pediatryczną, endokrynologiczną czy psychologiczną.

W placówce działają dwie sale operacyjne, sala chirurgii jednego dnia oraz trakt porodowy. Wykonywane są zabiegi ze wsparciem systemu robotycznego da Vinci.

Szpital działa przy ulicy Kostrzewskiego 47, przy ulicy Cechowej 12 zlokalizowane są gabinety specjalistyczne.

Szpital należy do Neo Hospital sp. z o.o. spółka komandytowa.

Przeczytaj teraz

Lubin: nowy angiograf  w Miedziowym Centrum Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Pracownia angiografii i hemodynamiki, działająca w ramach Regionalnego Ośrodka Kardiologicznego szpitala Miedziowe Centrum Zdrowia z Lubinia została wyposażona w nowy angiograf Artis Q.zen firmy Siemens. To pierwszy taki system w Polsce.

Materiał, z którego wykonano detektor aparatu, wyróżnia się niskim poziomem generowanego szumu własnego. Dzięki wykorzystaniu technologii detekcji promieniowania X możliwe jest uzyskanie dobrej jakości obrazu przy ultra-niskiej dawce.

Wśród zabiegów wykonywanych w pracowni angiografii i hemodynamiki znajduje się pełny zakres rewaskularyzacji tętnic wieńcowych z wykorzystaniem technik wewnątrznaczyniowych.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Miedziowe Centrum Zdrowia prowadzi w Lubinie szpital, w którym działają oddziały – okulistyczny, chorób wewnętrznych, onkologiczny, diabetologiczny, gastroenterologiczny, otolaryngologiczny, rehabilitacji kardiologicznej oraz anestezjologii i intensywnej terapii, a także przychodnia i zakład rehabilitacji leczniczej.

Centrum prowadzi także placówki w Legnicy, Głogowie, Rudnej i Chobieni.

W strukturach MCZ znajduje się też Miedziowe Centrum Medycyny Pracy oraz Miedziowe Centrum Badań Psychologicznych, które obsługują firmy na terenie Zagłębia Miedziowego.

Miedziowe Centrum Zdrowia  jest spółką akcyjną, której 100 procent udziałów należy do KGHM Polska Miedź S.A.

Przeczytaj teraz

Nowy Szpital w Świebodzinie szkoli w zakresie neurologii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Oddział neurologii z pododdziałem udarowym Nowego Szpitala W Świebodzinie otrzymał zgodę Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego na szkolenie specjalistów z zakresu neurologii.

Aby uzyskać akredytację oddział musiał spełnić szereg wymogów, takich jak między innymi dostępność rezonansu magnetycznego, dlatego w tym roku w placówce powstała pracownia oferująca tego typu badania.

Szpitalowi przyznano 4 miejsca szkoleniowe. Do specjalizacji z zakresu neurologii mogą przystąpić lekarze bez specjalizacji, lekarze posiadający specjalizację I stopnia w neurologii, lekarze posiadający specjalizację I lub II stopnia albo tytuł specjalisty w pediatrii, lekarze posiadający I lub II stopień specjalizacji albo tytuł specjalisty w chorobach wewnętrznych.

Pełen program specjalizacji trwa 5 lat i zakłada między innymi kształcenie z wykonywania zabiegów, badań diagnostycznych, udział w konsultacjach specjalistycznych oraz pełnienie dyżurów lekarskich na oddziale neurologicznym, w izbie przyjęć i SOR.

Czytaj: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Szpital w Świebodzinie posiada 5 oddziałów: anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii ogólnej i urazowo-ortopedycznej, chorób wewnętrznych, ginekologiczno-położniczo-neonatologiczny oraz neurologii z pododdziałem udarowym. W placówce działa także Szpitalny Oddział Ratunkowy i Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, poradnia podstawowej opieki zdrowotnej oraz poradnie specjalistyczne.

Placówka w Świebodzinie należy do Grupy Nowy Szpital, która prowadzi 10 placówek zlokalizowanych w województwach: lubuskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i małopolskim. Wszystkie placówki Grupy trafiły do funkcjonującej od 1 października 2017 roku sieci szpitali.

Przeczytaj teraz

Polska Federacja Szpitali: nadwykonania za 2019 rok wliczone do roku 2020

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Polska Federacja Szpitali postuluje, aby nadwykonania kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia za 2019 roku mogły być wliczane do wykonania kontraktu w roku 2020. Postulat ten wynika z przewidywanego niewykonania świadczeń szpitalnych w 2020 roku z powodu pandemii COVID-19.

W związku z tym Federacja apeluje do NFZ, aby stworzył możliwość włączenia nadwykonań z 2019 roku do wykonania świadczeń w 2020 roku, czyli  proponuje, aby dodać tzw. “ogon” do proponowanego przez NFZ “nosa” polegającego na przedłużeniu terminu rozliczania kontraktów do końca pierwszego półrocza 2021.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami wobec niewykonania procedur planowych przez ostatnie miesiące szpitale nie mają możliwości wykonania 100 procent  świadczeń w ramach ryczałtu.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Szpitale nie są objęte pomocą w ramach tarczy antykryzysowej, nie są też zwolnione z opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Jednocześnie nastąpiło zmniejszenie liczby przyjmowanych pacjentów, także poza ryczałtem, a z drugiej strony koszty działania szpitali znacznie wzrosły.

Z uwagi na bezpieczeństwo kontynuacji działalności i utrzymania (i tak już zachwianej) płynności finansowej, postulat zaliczenia niezapłaconych świadczeń, wykonanych ponad limit w roku 2019 do rozliczenia za rok 2020 jest jak najbardziej zasadnym i konstruktywną propozycją. Należy podkreślić, że chodzi o niezapłacone świadczenia wykonane ze wskazań medycznych u pacjentów objętych powszechnym ubezpieczeniem medycznym finansowanym przez NFZ – podkreśla Polska Federacja Szpitali w swoim apelu.

Przeczytaj teraz

Płatności ratalne mogą pomóc w rozwoju usług stomatologicznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2020

Udział sektora prywatnego w wydatkach na świadczenia stomatologiczne wynosi 85 procent. Wartość rynku prywatnych usług stomatologicznych w Polsce 2019 roku to prawie 10 mld zł, a do roku 2023 może wzrosnąć nawet do 15 mld zł. Jednocześnie Polska nadal notuje jeden z najniższych poziomów wydatków na świadczenia stomatologiczne per capita w Europie. Rozwój płatności ratalnych może pomóc rozwinąć ten rynek.

W roku 2018 statystyczny Polak wydał na świadczenia stomatologiczne około 32 euro, czyli ponad dziesięciokrotnie mniej niż Niemiec, czterokrotnie mniej niż Brytyjczyk i dwukrotnie mniej niż Czech.

Z analiz wynika, że rynek prywatnych usług stomatologicznych stale rośnie, wzrost ten wynosi około 8 procent rocznie. Większy rynek to przede wszystkim szersza oferta, docierająca zarówno do tych, dla których liczy się przede wszystkim cenowa dostępność usług stomatologicznych, jak i do tych, którzy poszukują zaawansowanych zabiegów z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu. Jeszcze do niedawna ci ostatni w wielu przypadkach leczyli się za granicą, a ich pieniądze zasilały systemy ochrony zdrowia w Niemczech, Szwajcarii, czy pobliskich Czechach. Rosnące nakłady inwestycyjne na nowoczesne wyposażenie i technologię sprawiły jednak, że dziś nawet najbardziej wymagający pacjenci stomatologiczni mogą się leczyć w Polsce.

Pozytywnie na dostępność usług stomatologicznych w Polsce wpływa stale poszerzana oferta finansowania zabiegów. Z danych firmy Medical Finance Group, operatora coraz popularniejszego w Polsce systemu MediRaty wynika, że średnia kwota finansowania ratalnego usług medycznych wzrosła w ostatnim czasie z poziomu 5 tys. zł do około 6,5 tys. zł, a dwie trzecie usług medycznych finansowanych w ten sposób stanowią zabiegi stomatologiczne.

Czytaj także: Medicover Stomatologia dzieli się swoim know-how dotyczącym procedur bezpieczeństwa>>>

Rośnie także zainteresowanie usługą, która umożliwia odraczanie stosunkowo mniejszych płatności na poziomie od 100 zł do 5 tys. zł.

Popularność szybkiej usługi odraczania płatności pokazuje przewagę konkurencyjną specjalistycznych podmiotów obecnych na rynku finansowania ratalnego usług medycznych. Przewaga ta ma szansę w niedalekiej przyszłości dodatkowo wzrosnąć z uwagi na dodatkowe ograniczenia w dostępie do finansowania na rynku bankowym. Dotyczą one między innymi tak popularnych produktów, jak kredyty z kart kredytowych, pożyczki gotówkowe czy kredyty ratalne. W tej sytuacji dotarcie do nowych klientów będzie musiało wiązać z wprowadzaniem na rynek nowych, elastycznych i dostosowanych do konkretnych grup pacjentów produktów. To ważne, bo szacunki wskazują, że nawet 60 procent klientów prywatnych placówek ochrony zdrowia korzysta z zewnętrznego finansowania.

Rozwój rynku finansowania ratalnego to – w obliczu wyzwań na rynku bankowym – szansa dla wielu pacjentów stomatologicznych na szybkie wykonanie niezbędnych zabiegów, bez ryzyk związanych z ich przerywaniem czy odraczaniem. To także możliwość skorzystania z nowych, obecnych już w Polsce metod leczenia. Rozwój atrakcyjnych produktów finansowanych może wspierać rozwój kosztownych, zaawansowanych technologicznie usług chirurgicznych w obszarze stomatologii. To z kolei może pomóc w dalszym rozwoju tego rynku w Polsce, a także wspomóc dalsze inwestycje podmiotów medycznych, będące odpowiedzią na zapotrzebowanie pacjentów. Wsparciem tego procesu będzie z całą pewnością trwająca konsolidacja segmentu stomatologii w Polsce.

Czytaj także: Nowe centrum Lux Med Stomatologia we Wrocławiu>>>

Źródło: Upper Finance

Przeczytaj teraz

Zmiany w zakresie świadczeń gwarantowanych w POZ

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.07.2020

1 sierpnia 2020 roku wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej. Zmiany dotyczą zestawu przeciwwstrząsowego oraz sposobu realizacji wizyt pielęgniarki i położnej.

Jedna ze zmian została wprowadzona w zapisach załączników do rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej (Dz. U. z 2019 r. poz. 736), dotyczących zestawu przeciwwstrząsowego, będącego elementem wyposażenia w sprzęt, aparaturę medyczną i produkty lecznicze.

Zgodnie z poprzednią wersją rozporządzenia punkt dotyczący zestawu przeciwwstrząsowego wymieniał konkretne produkty lecznicze, które wchodzą w skład tego zestawu.

Czytaj także: Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić>>>

Natomiast według nowelizacji rozporządzenia zestaw przeciwwstrząsowy zawiera produkty lecznicze określone w przepisach wydanych na podstawie art. 68 ust. 7 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2020 r. poz. 944).

Poza tym do wykazu świadczeń pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej oraz położnej podstawowej opieki zdrowotnej dodano poradę realizowaną w warunkach ambulatoryjnych w bezpośrednim kontakcie ze świadczeniobiorcą lub na odległość przy użyciu systemów teleinformatycznych lub systemów łączności oraz poradę realizowaną w domu świadczeniobiorcy, w przypadkach uzasadnionych medycznie.

Rozporządzenie ministra zdrowia z 8 lipca 2020 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw RP 17 lipca 2020 roku (poz. 1255).

Przeczytaj teraz

Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Dotychczas stosowany model opieki zdrowotnej trzeba zmienić, do tego celu potrzebne jest odpowiednie zarządzanie kompetencjami przedstawicieli poszczególnych zawodów medycznych – wynika z dyskusji, która odbyła się podczas webinarium, organizowanego przez Pracodawców RP na temat  kadr medycznych w dobie koronawirusa.

Jednym z poruszanych podczas spotkania tematów był niedobór kadr medycznych. Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, podkreśliła, że różnice w tym zakresie dotyczą poszczególnych obszarów kraju. Przypomniała także, że samorząd pielęgniarski od pięciu lat działa na rzecz poprawy sytuacji przedstawicieli tego zawodu.

– Udało nam się osiągnąć to, że obecnie 100 procent absolwentów szkół pielęgniarskich rozpoczyna wykonywanie zawodu. Gdy wcześniej na przykład 2900 osób otrzymywało prawo do wykonywania zwodu, w ostatnim roku było to 5900 osób. Z pewnością wpływ na to miały wprowadzone podwyżki wynagrodzeń – mówiła Zofia Małas, dodając, że ciągle problemem jest średnia wieku przedstawicielek tego zawodu, w przypadku pielęgniarek wynosi ona 52 lata, w przypadku położnych – 50, dlatego trzeba  stawiać na młode kadry.

Pozytywnym zjawiskiem jest także to, że 5 lat temu 75 uczelni oferowało studia  na kierunkach pielęgniarstwo i położnictwo, obecnie jest ponad 100 takich uczelni.

– Mamy obawy, jak epidemia wpłynie na powodzenie tego zawodu, czy młodzież się nie wystraszy, ale mam nadzieję, że nie, gdyż młodzi ludzi lubią wyzwania – dodała.

 Kształcenie zespołów terapeutycznych

Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, Konsultant Krajowy w dziedzinie Nefrologii, podkreślił, że myśleć należy nie o kształceniu przedstawicieli poszczególnych zawodów, ale całych zespołów terapeutycznych, w ramach których zadania poszczególnych osób są dokładnie zdefiniowane i opisane. W tym celu mogą być także wykorzystane zasoby kadrowe farmaceutów czy diagnostów.

– Jest wiele osób, które po niewielkim szkoleniu mogłyby zasilić kadry szpitalne, ale to wymaga zmian w przepisach – mówił i dodał, że potrzebne jest także odpowiednie zarządzanie kompetencjami, tak aby na przykład wykonywanie zawodu opiekuna medycznego stało się atrakcyjne.

Dyrektor Gellert podkreślił, że są pewne możliwości w systemie, które można wykorzystać, na przykład uprawnienia lekarza w trakcie specjalizacji. Tacy lekarze jednak często nie są upoważniani przez swoich opiekunów do pewnych zadań, z obawy przed odpowiedzialnością, jaką ponoszą za nich kierownicy specjalizacji.

Czytaj także: Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić>>>

Bożena Walewska-Zielecka, członek zarządu i dyrektor ds. medycznych w Medicover, stwierdziła, że niedobór kadr wiąże się ze sposobem korzystania z opieki medycznej przez pacjentów.

– Dostęp do lekarzy specjalistów jest kluczowy, jednak epidemia zmieniła dużo, między innymi postrzeganie modelu świadczenia usług, pokazała, że nie zawsze wizyta u lekarza musi być wizytą osobistą, może się także odbyć zdalnie – mówiła. Tak dzieje się w Medicover, gdy pierwszy kontakt pacjenta z placówką jest zdalny i dopiero w wyniku rozmowy z lekarzem lub pielęgniarką czy położną można ustalić, że konieczna jest wizyta osobista.

– Mamy pomysł, aby dostęp do specjalistów odbywał się przez wideokonsultacje, to także wyrównuje dostęp do specjalistów, gdyż nie ma wówczas znaczenia region kraju, w którym mieszka pacjent – dodała.

Kluczowy jest task shifting

Kluczowa zmiana, według dyrektor Walewskiej-Zieleckiej to task shifting, w ramach którego pielęgniarki mogłyby wykonywać więcej zadań, do których mają uprawnienia, odciążając tym samym lekarzy. Dobrze też byłoby się przyjrzeć pod tym kątem modelowi kształcenia pielęgniarek.

Rekomendowała też, aby nie ograniczać pracy lekarzy do jednego etatu oraz ułatwić lekarzom spoza Unii Europejskiej pracę w Polsce. Przypomniała też, że Medicover prowadzi na warszawskiej AWF kierunek pielęgniarstwo, angażując się w kształcenie kadr.

Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żalazko mówiła o pracach prowadzonych nad ustawą o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Jedną z wprowadzonych zmian będzie Państwowy Egzamin Modułowy (PEM), który lekarz będzie zdawał po odbyciu części specjalizacji i po którym będzie nabywał uprawnień do wykonywania pewnych procedur.

Przypomniała też, że jest wiele kompetencji przedstawicieli zawodów medycznych, które nie są wykorzystywane, na przykład pielęgniarka ma możliwość zbadania pacjenta, wystawiania skierowania na badania czy wystawiania recept.

– Trwają także prace nad zmianą programu kształcenia, tak aby opiekunowie medyczni mieli większe kompetencje, a także prace dotyczące porad farmaceutycznych i możliwości wykonywania szczepień przez farmaceutów – dodała.

– Wiele rzeczy jest niewykorzystanych i trzeba sprawdzić, dlaczego tak się dziele – dodał dyrektor Gellert – może jest to związane z odpowiedzialnością przedstawicieli poszczególnych zwodów – mówił.

Najtrudniej zmienić mentalność

Zofia Małas podkreśliła, że najtrudniej jest zmienić mentalność, nie tylko przedstawicieli zawodów medycznych, ale także społeczeństwa, i w tym zakresie wymaga to ogromnej pracy.

– Trzeba poprawić koordynację, aby nastawić się na kształcenie zespołów terapeutycznych, a także zmienić postrzeganie pielęgniarek przez lekarza. W krajach unijnych lekarz pojawia się przy pacjencie tylko interwencyjnie, opiekę sprawuje nad nim przez 24 godziny na dobę właśnie pielęgniarka. W Polsce system taki jest wprowadzany w prywatnych placówkach, ale w publicznych już nie – mówiła.

Profesor Walewska Zielecka dodała, że konieczne jest zdefiniowanie prowadzenia pacjenta przez system i dzięki temu – jak najbardziej efektywne wykorzystanie personelu medycznego.

Józefa Szczurek-Żelazko przypomniała też, że kwestia bezpieczeństwa pracowników była kluczowa dla resortu zdrowia w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

– Epidemia przypomniała nam jak ważne jest bezpieczeństwo pracowników – mówiła. Przypomniała także pomoc, która została udzielona placówkom przez rząd w postaci środków ochrony indywidualnej oraz dodatkowych wynagrodzeń dla pracowników zatrudnionych w szpitalach zakaźnych.

Zofia Małas podkreśliła, jak ważne dla pracowników w tym czasie było wsparcie psychologiczne.

– Uruchomiliśmy w tym celu specjalny telefon – mówiła szefowa samorządu pielęgniarskiego. – Korzystało z niego bardzo dużo osób, co pokazuje, jak istotne jest takie wsparcie. Myślę, że także pracodawcy powinni to sobie uświadomić i zapewnić wsparcie psychologa na miejscu.

Dyrektor Gellert dodał, że epidemia pokazała wiele zaniedbań ze strony personelu medycznego i jednocześnie skorygowała wiele zachowań. Uświadomiła też, że nie mamy rezerw kadrowych.

Dyrektor Walewska-Zielecka pokreśliła natomiast potrzebę regularnego przeprowadzania audytów, sprawdzających, jak personel medyczny stosuje środki ochrony osobistej i czy przestrzega procedur i standardów.

Webinarium odbyło się 14 lipca 2020 roku.

Prelegentami podczas spotkania byli: Józefa Szczurek-Żelazko – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia, Zofia Małas – prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, prof. dr hab. n. med. Ryszard Gellert – dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, Konsultant Krajowy w dziedzinie Nefrologii oraz prof. dr hab. n. med. Bożena Walewska-Zielecka – członek zarządu i dyrektor ds. medycznych w Medicover

Moderatorem spotkania była Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Grupy Lux Med, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Zapis spotkania dostępny jest poniżej

 

 

Przeczytaj teraz

Rzeszów: Nowa przychodnia CM Medyk

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Centrum Medyczne Medyk z Rzeszowa otworzyło nową przychodnię zlokalizowaną w Galerii Budziwój przy ulicy Budziwojskiej 327 w Budziwoju (dzielnica Rzeszowa). Placówka oferuje świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej.

Oferowane świadczenia, finansowane w ramach kontraktu z NFZ, są przeznaczone zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci. Przychodnia będzie także oferowała między innym badania USG.

Galeria Budziwój to nowy obiekt handlowo-usługowo-rekreacyjny o powierzchni 4 tysiące mkw.

W Rzeszowie Centrum prowadzi także przychodnie przy ulicach: Powstańców Warszawy, Łukasiewicza, Siemiradzkiego, Hoffmanowej, Piłsudskiego, Lisa Kuli, Leskiej, Dąbrowskiego, Szopena oraz Obrońców Poczty Gdańskiej. We wrześniu 2019 otwarta została najnowsza placówka, zlokalizowana przy ulicy Architektów.

Centrum Medyczne Medyk prowadzi też przychodnie w Mielcu, w Boguchwale, w Leżajsku, w Jasionce, w Łączkach Kucharskich, w Sędziszowie Małopolskim, a także dwie stacje dializ – w Leżajsku oraz w Rzeszowie.

Placówki Centrum oferują świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, konsultacje specjalistyczne, usługi stomatologiczne, medycynę pracy, badania diagnostyczne oraz zabiegi rehabilitacyjne.

W lipcu 2020 Centrum otworzyło punkt pobrań w Polańczyku, w Bieszczadach, 100 km od Rzeszowa.

Właścicielem Centrum Medycznego Medyk, które działa od ponad 30 lat, jest lekarz Stanisław Mazur.

Przeczytaj teraz

Toruń: klinika terapii innowacyjnych w przychodni Nasz Lekarz

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Nasze Lekarz Przychodnie Medyczne z Torunia uruchomiły 1 lipca 2020 roku nową klinikę terapii innowacyjnych, w której pacjenci mogą korzystać z leczenia biologicznego w ramach oferty komercyjnej.

Oferta kliniki skierowana jest do pacjentów z chorobami reumatologicznymi, takimi jak reumatoidalne zapalenie stawów, łuszczycowe zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa czy osteoporoza.

W klinice chorzy mogą wykonać badania diagnostyczne oraz otrzymują opiekę medyczną na każdym etapie choroby. Terapia trwa 18 miesięcy.

Klinika działa w placówce Nasz Lekarz zlokalizowanej w Toruniu przy ulicy Batorego 18, w nowo wybudowanym czterokondygnacyjnym obiekcie w pobliżu szpitala miejskiego, który został oddany do użytku pod koniec stycznia 2019 roku. Nasz Lekarz prowadzi także przychodnię w Bydgoszczy, przy ulicy Chodkiewicza 19c.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Nasz Lekarz Przychodnie Medyczne działają od ponad 20 lat i oferują świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.

Pod stałą opieką placówek jest 15 tysięcy pacjentów leczonych prze lekarzy rodzinnych w ramach POZ.

Placówki oferują zarówno świadczenia finansowane przez NFZ jak i komercyjne, przyjmują także pacjentów posiadających prywatne ubezpieczenia zdrowotne.

Właścicielem placówek jest profesor Sławomir Jeka, reumatolog.

Czytaj także: Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić>>>

Przeczytaj teraz

Warszawa: punkt pobrań w kierunku koronawirusa w Klinice Invicta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Od 15 lipca 2020 roku w oddziale Kliniki Invicta przy ulicy Złotej 6 w Warszawie rozpoczął działalność punkt pobrań w kierunku COVID 19. Osoby chcące wykluczyć u siebie zakażenie koronawirusem będą mogły prywatnie zlecić wykonanie specjalistycznego badania molekularnego.

Badanie molekularne wykrywa RNA wirusa SARS-CoV-2 w próbce pobranej od pacjenta i pozwala jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć aktywne zarażenie.

Wykonanie testu zaleca się między innymi osobom, które chcą sprawdzić stan swojego zdrowia, potrzebują zaświadczenia do pracy, wybierają się na dłuższy wyjazd lub urlop, przygotowują się do zabiegów medycznych lub chcą odwiedzić bliskich, którzy są w grupie ryzyka.

Badanie przeprowadzane jest w Medycznych Laboratoriach Diagnostycznych Invicta, prowadzących największe na Pomorzu laboratorium genetyczne.

– Dzięki rozbudowanej infrastrukturze, zaangażowaniu kilkudziesięciu wykwalifikowanych diagnostów i biologów molekularnych, a także konsekwentnej automatyzacji procesu, dziennie jesteśmy w stanie wykonać nawet 4000 testów – mówi Michał Gajewski, dyrektor sprzedaży i marketingu  w Laboratorium Invicta.

Czytaj także: Będzie pilotaż rehabilitacji dla osób, które przebyły COVID-19>>>

Obecna wydajność laboratorium pozwoliła na zwiększenie dostępności badań i obniżenie ich kosztów. Ceny badań w Warszawie zaczynają się obecnie od 439 zł, a większość znanych laboratoriów oferuje je za 495 zł. W nowym punkcie pobrań Invicta będzie je można wykonać już za 399 zł.

– Biorąc pod uwagę wzrost zainteresowania badaniami komercyjnymi obserwowany w Warszawie, a także nasze doświadczenia z innych miast, postanowiliśmy zaoferować test w przystępnej cenie. Zależy nam na tym, by na diagnostykę mogły sobie pozwolić wszystkie osoby, które chcą sprawdzić swoje zdrowie, bezpiecznie pracować czy podróżować. Od początku pandemii, wszyscy eksperci są zgodni – masowe przeprowadzenie testów jest warunkiem naszego wspólnego bezpieczeństwa – dodaje Michał Gajewski z Invicta.

Invicta działa na rynku od 19 lat, specjalizując się między innymi w kompleksowej diagnostyce i leczeniu zaburzeń płodności oraz w obszarze zdrowia kobiety (profilaktyka zdrowotna, prowadzenie ciąży, badania prenatalne). Prowadzi placówki leczenia niepłodności oraz centra zdrowia kobiety w Warszawie, Gdańsku, Gdyni, Słupsku i Wrocławiu.

Przeczytaj teraz

Interferie: spadek przychodów o 57 procent

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Spółka Inteferie poinformowała o wstępnym wyniku finansowym za I półrocze 2020 roku. Przychody ze sprzedaży w tym okresie mogą wynieść około 9 477 tys. zł. Rok wcześniej wartość przychodów wyniosła 22 106 tys. zł. Spadek przychodów w tym roku może więc wynieść 57 procent, jego przyczyną była epidemia koronawirusa.

Koszty sprzedanych produktów, towarów i materiałów za pierwsze półrocze 2020 wyniosły około 8 270 tys. zł, rok wcześnie było to 17 639 tys. złotych. Strata z działalności operacyjnej za pierwsze półrocze 2020 wyniosła około 6 077 tys. złotych wobec 1 030 tys. złotych zysku za 2019 rok.

Obecna sytuacja finansowa spółki spowodowana była czasowym zawieszeniem działalności ośrodków w związku z rozprzestrzenianiem się zakażeń wirusem SARS-CoV-2.

Spadek przychodów był także związany z zawieszeniem działalności oraz postojem w obiekcie w Dąbkach z powodu rozbudowy Sanatorium Uzdrowiskowego Argentyt.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Interferie to działająca od 30 lat sieć ośrodków wypoczynkowych i hoteli, które zlokalizowane są nad Morzem Bałtyckim i w Sudetach. W zasobach Grupy znajduje się ponad 2000 miejsc noclegowych. Obiekty oferują wypoczynek połączony z profilaktyką zdrowia.

Grupa Interferie obejmuje obiekty należące do Interferie S.A., położone w Kołobrzegu, Ustroniu Morskim, Dąbkach, Świeradowie-Zdroju i Szklarskiej Porębie, a także czterogwiazdkowy, hotel w Świnoujściu, należący do Interferie Medical SPA Sp. z o.

Prawie 68 procent akcji spółki Interferie należy do spółki celowej Fundusz Hotele 01, utworzonej przez KGHM i FIZ. Od 2006 roku Interferie S.A. jest spółką notowaną na warszawskiej giełdzie.

Za rok 2019 Grupa Interferie uzyskała 46 301 tys. zł przychodów ze sprzedaży oraz 2 708 tys. zł zysku netto. Wyniki niewiele różniły się od ubiegłorocznych, kiedy uzyskano 45 829 tys. zł netto przychodów ze sprzedaży oraz 2 803 tys. zł. zysku netto.

Przeczytaj teraz

USA: apteki będą oferowały opiekę zdrowotną

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Amerykańska sieć aptek Walgreens Boots Alliance w ramach partnerstwa z VillageMD z Chicago, prowadzącą centra medyczne, zapowiedziała otwarcie przychodni przy aptekach.

Będą one wykorzystywać farmaceutów jako członków multidyscyplinarnych zespołów medycznych. Będzie to pierwsza w USA sieć aptek, która zaoferuje pomoc lekarską z pełnym zakresem usług. Zapowiadane jest otwarcie od 500 do 700 placówek podstawowej opieki zdrowotnej w ciągu najbliższych pięciu lat oraz otwieranie kolejnych w następnych latach.

Placówki będą oferowały świadczenia w ramach szerokiej opcji ubezpieczenia zdrowotnego. Opieka będzie dostępna przez 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, zarówno za pośrednictwem telewizyt jak i wizyt domowych.

Czytaj także: Opieka farmaceutyczna – elementem cyfrowych usług w opiece zdrowotnej>>>

Ponad 50 procent placówek ma być zlokalizowanych na obszarach, gdzie brakuje pracowników medycznych oraz na terenach o ograniczonym dostępie do opieki medycznej, określonych przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych.

W listopadzie roku 2019 w ramach pilotażu utworzono pięć takich placówek w Houston w Teksasie. Ich działalność została wysoko oceniona przez pacjentów (Net Promotor – ponad 90).

Przeczytaj teraz

Będą nowe normy zatrudnienia pielęgniarek w placówkach psychiatrycznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt zmian w rozporządzeniu ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Zmiany dotyczą norm zatrudnienia pielęgniarek.

Chodzi o pielęgniarki udzielające świadczeń z zakresu opieki psychiatrycznej w warunkach stacjonarnych psychiatrycznych, w warunkach dziennych psychiatrycznych oraz w warunkach dziennych leczenia uzależnień.

Argumentem przemawiającym za wprowadzeniem zmian w projekcie rozporządzenia jest dostosowanie liczby pielęgniarek do określonych warunków udzielania świadczeń gwarantowanych w poszczególnych zakresach. Poza tym wprowadzono zmiany dotyczące wymogu posiadania przez pielęgniarki dodatkowych kwalifikacji zawodowych.

Projektowane zmiany pozwolą świadczeniodawcom na racjonalne zarządzanie zasobami ludzkimi oraz prawidłowe zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów i pielęgniarek udzielających świadczeń w tym zakresie – czytamy w Ocenie Skutków Regulacji dołączonej do projektu rozporządzenia.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Z uzasadnienia projektu wynika, że aktualne normy zatrudniania dla personelu pielęgniarskiego określone w rozporządzeniu ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień (Dz. U. 2019, poz. 1285, z późn. zm.) w zakresie opieki psychiatrycznej w warunkach stacjonarnych psychiatrycznych, w warunkach dziennych psychiatrycznych oraz w warunkach dziennych leczenia uzależnień nie spełniają oczekiwań świadczeniodawców.

Placówki zwracają szczególną uwagę na potrzebę dostosowania liczby pielęgniarek do określonych warunków udzielania świadczeń gwarantowanych w poszczególnych zakresach, tym samym wykorzystując w pełni ich kwalifikacje zawodowe.

Projekt rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 14 lipca 2020 roku.

Uwagi do projektu można przekazywać do 13 sierpnia 2020 roku.

Przeczytaj teraz

Weryfikacja prawa do świadczeń bez systemu eWUŚ

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Zmiana rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie sporządzania dokumentu elektronicznego potwierdzającego prawo do świadczeń opieki zdrowotnej polega na dodaniu przepisu, zgodnie z którym weryfikacja tego prawa nie będzie musiała odbywać się za pomocą systemu Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ).

Dokonanie weryfikacji prawa do świadczeń opieki zdrowotnej będzie mogło odbywać się już z poziomu aplikacji gabinetowej.

W tym celu do rozporządzenia ministra zdrowia z 20 grudnia 2012 roku w sprawie warunków występowania o sporządzenie dokumentu elektronicznego potwierdzającego prawo do świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. poz. 1500, z późn. zm.) dodany został punkt, w którym uregulowane zostały warunki występowania przez świadczeniobiorcę lub niebędącą świadczeniodawcą osobę uprawnioną o wydanie dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń za pośrednictwem systemu, o którym mowa w art. 7 ust. 1 ustawy z 28 kwietnia 2011 roku o systemie informacji w ochronie zdrowia. Chodzi o Elektroniczną Platformę Gromadzenia, Analizy i Udostępnienia Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych.

Ma to ułatwić organizację pracy w podmiotach medycznych.

Projekt rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków występowania o sporządzenie dokumentu elektronicznego potwierdzającego prawo do świadczeń opieki zdrowotnej został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 14 lipca 2020.

Uwagi do projektu można przekazywać w ciągu 14 dni.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Przeczytaj teraz

Będzie pilotaż rehabilitacji dla osób, które przebyły COVID-19

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

30 lipca 2020 roku wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie programu pilotażowego w zakresie rehabilitacji leczniczej dla pacjentów po przebytej chorobie COVID-19.

Obecnie opieka nad chorymi na chorobę COVID-19 koncentruje się głównie na postępowaniu z pacjentami leczonymi w szpitalu w ostrej fazie choroby. Brak jest jednak ustalonego postępowania odnośnie rehabilitacji leczniczej takich pacjentów.

Powstałe rekomendacje dotyczą możliwości zastosowania pewnych procedur fizjoterapeutycznych u chorych leczonych szpitalnie na oddziałach intensywnej terapii. Brak jest jednak wytycznych dotyczących postępowania rehabilitacyjnego związanego z utrzymaniem ciągłości i powszechności terapii u chorych po zakażeniu wirusem SARS-COV-2 po zakończeniu ostrej fazy choroby i wypisaniu ze szpitala – czytamy w Ocenie Skutków Regulacji dołączonej do projektu rozporządzenia.

W związku z tym rozporządzenie ma na celu przetestowanie programu rehabilitacji leczniczej dla osób po przebytej chorobie COVID-19, ukierunkowanego na remisję choroby, poprawę wydolności wysiłkowej i krążeniowej, sprawności oddechowej, siły mięśniowej, i ogólnej sprawności fizycznej oraz wsparcie zdrowia psychicznego, a także ocenę jego efektywności organizacyjnej i klinicznej.

Czytaj także: Alab Laboratoria wykonały 20 tysięcy bezpłatnych testów na koronawirusa>>>

W rozporządzeniu określono poszczególne modele fizjoterapii oddechowej  nad chorymi oraz świadczenia opieki zdrowotnej dedykowane tej grupie chorych.

Program będzie finansowany w ramach środków przewidzianych w planie finansowym NFZ.

Z informacji zawartych w OSR wynika, że koszt pobytu pacjenta po COVID-19 na oddziale rehabilitacji wyniesie 200 zł na dobę.

Podjęto decyzję o nieprzedłożeniu projektu do konsultacji, biorąc pod uwagę wyjątkowy charakter rozporządzenia i pilną potrzebę rozpoczęcia kompleksowej rehabilitacji pulmonologicznej tych pacjentów – czytamy OSR.

Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie programu pilotażowego w zakresie rehabilitacji leczniczej dla świadczeniobiorców po przebytej chorobie COVID-19 zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw RP 15 lipca 2020 roku (poz. 1246).

Przeczytaj teraz

Powstanie Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2020

Do konsultacji skierowany został projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. Celem wprowadzanych zmian jest utworzenie Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.

Centrum powstanie przez włączenie do Krajowego Biura do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii – Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Centrum, jako państwowa jednostka budżetowa podległa ministrowi zdrowia, będzie realizować zadania w zakresie profilaktyki i rozwiązywania problemów związanych z uzależnieniami.

Z uzasadnienia do projektu wynika, że skupienie działań w jednym miejscu decyzyjnym, jakim będzie Centrum, pozwoli na połączenie tematyki różnych uzależnień czynnościowych i chemicznych, uzależnień od substancji legalnych i nielegalnych  na różnych etapach działań na rzecz przeciwdziałania uzależnieniom (edukacja, profilaktyka, szkolenie kadr, leczenie, rehabilitacja, działalność badawcza itp.).

W obecnym stanie prawnym każda z jednostek realizuje swoje zadania ustawowe i zadania związane z odrębnymi rodzajami uzależnień, mimo że w wielu przypadkach uzasadnione merytorycznie byłoby ich połączenie, na przykład w odniesieniu do sprawowania profilaktyki i rozwiązywania problemów związanych z uzależnieniami, monitorowania działań w zakresie realizacji polityki państwa w obszarze uzależnień, działalności organów pomocniczych, procedury szkoleń i uzyskiwania certyfikatów w zakresie leczenia i terapii uzależnień czy podnoszenia kwalifikacji osób pracujących w samorządach gminnych w zakresie rozwiązywania problemów uzależnień, a nie tak jak funkcjonuje to obecnie, osobno w odniesieniu do problemów alkoholowych i przeciwdziałania narkomanii i z pominięciem uzależnień innych, które w tym zakresie pozostają poza regulacjami prawa powszechnie obowiązującego.

Czytaj także: Trzeba zmienić dotychczasowy model opieki zdrowotnej>>>

Wprowadzane zmiany sankcjonują natomiast odrębność regulacji w zakresie zagadnień właściwych dla określonych działań, na przykład związanych z reklamą napojów alkoholowych czy wydawaniem i cofaniem zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych oraz procedurami przeciwdziałania narkomanii.

Populacja osób znajdujących się w kręgu działań łączonych podmiotów liczy ponad 6 milionów, są to osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków, ich rodziny, w tym dzieci, osoby pijące ryzykownie i szkodliwie, użytkownicy substancji psychoaktywnych, osoby z problemem uzależnień behawioralnych, trzeźwi alkoholicy, osoby doświadczające przemocy w związku z alkoholem itp.

Utworzenie Centrum wzmocni zasięg działań zaadresowanych do tych grup, a ze względu na współwystępowanie różnych problemów zoptymalizuje metody pomocy.

Proponuje się również zmiany w zakresie ustanawiania gminnych programów w obszarze profilaktyki uzależnień. Ponadto w projekcie uwzględnione zostały zmiany w zakresie systemu prowadzenia szkoleń w dziedzinie uzależnienia i uzyskiwania tytułu specjalisty.

Koszty działalności Centrum i wykonywanych zadań będą pokrywane z budżetu państwa, z części, której dysponentem jest minister zdrowia.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji>>>

Uwagi do projektu można przekazywać w ciągu 21 dni.

Przeczytaj teraz

Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.07.2020

Należy pozwolić rozwijać się ubezpieczeniom suplementarnym, gdyż one pozwolą w odpowiednim czasie wprowadzić ubezpieczenia komplementarne. System musi dojrzeć do określenia tego, co można wykluczyć z koszyka i do tego, jak przekonać pacjentów, że to, co znajduje się poza nim, nie jest drogie – mówiła Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatne i prezes Grupy Lux Med podczas panelu dyskusyjnego na temat rynku ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce.

Spotkanie moderował Krzysztof Łanda, prezes Meritum SA, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2015-2017, który przypomniał, że ustawa o koszyku świadczeń gwarantowanych była przygotowywana wówczas gdy ministrem zdrowia była Ewa Kopacz, w roku 2009, ale od tego czasu niewiele się w tej kwestii zmieniło. Natomiast dyskusja na temat dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych trwa już od ponad 20-tu lat.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

Określenie, co pacjentom się należy w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a za co muszą dopłacać i w jakiej wysokości, zostało jedynie zrealizowane w przypadku leków.

Pracami nad koszykiem świadczeń miała się zająć Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, która w tym celu otrzymała dodatkowe środki oraz zatrudniła 100 specjalistów, ale od roku 2018 niewiele się w tej kwestii dzieje.

Trzeba uporządkować system

Poseł Andrzej Sośnierz stwierdził, że obecny system jest chaotyczny, a dodatkowe ubezpieczenia są elementem uporządkowanego systemu.

– Najpierw trzeba określić zakres ubezpieczeń i koszyk świadczeń gwarantowanych, dopiero wtedy możemy myśleć o ubezpieczeniach dodatkowych. Teraz mamy jedynie abonamenty na określoną ilość świadczeń zdrowotnych, to nie są ubezpieczenia, jest to przedpłata za określoną ilość świadczeń. Koszyk jest więc elementem systemu, który nie jest teraz zdefiniowany. Poza tym każdy się boi dyskusji na ten temat, gdyż wiąże się to z mówieniem o dodatkowych opłatach – mówił poseł Sośnierz.

Według Anny Rulkiewicz koszyk jest potrzebny, aby zdefiniować, co się należy pacjentom ubezpieczonym w systemie publicznym.

–  Obecnie należy się wszystko, a jednocześnie nie należy się nic. Trudno otrzymać to, co jest w koszyku, trzeba na to długo czekać, albo jest niemożliwe do uzyskania, albo trzeba sobie załatwić itd. Dlatego konieczne do definiowania systemu ochrony zdrowia w Polsce i roli ubezpieczeń, jest zdefiniowanie koszyka. Jednak potrzeba odważnych, którzy zdefiniują, co się należy pacjentom, a co trzeba będzie wykupić poza tą gwarancją – dodała.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

Prezes Rulkiewicz mówiła też, że abonamenty oferują przede wszystkim łatwiejszy dostęp do świadczeń ambulatoryjnych, natomiast ubezpieczenia to także leczenie szpitalne, jednak w  Polsce brak szpitali, w których można by te usługi oferować, prywatnych placówek jest bowiem zbyt mało, a w publicznych nie jest to możliwe.

Prezes Rulkiewicza podała przykład Hiszpanii (tam działa Buba- ubezpieczyciel, który jest właścicielem Lux Med), gdzie powstały ubezpieczenia suplementarne i pozostawiono koszyk świadczeń gwarantowanych, ale społeczeństwo stawało się bogatsze i zaczęło wykupywać ubezpieczenia dodatkowe, następnie państwo zaczęło stosować benefity dla pracodawców płacących za pracowników i w rezultacie teraz w Hiszpanii jest ogromna sieć szpitali prywatnych. Ubezpieczenia prywatne są tam kompleksowe i zawierają wszystkie usługi.

Poprawność polityczna ważniejsza

– Największy problem to powiedzieć, co się należy a co się nie należy i że za część świadczeń trzeba będzie zapłacić. Rozmawiamy o tym przed dwie dekady, ale dotychczas nie było odważnego, który by to powiedział– mówił Robert Mołdach, partner, CEO Instytutu Zdrowia i Demokracji i przypomniał dyskusję, która w ostatnich kilku latach była prowadzona w związku z operacjami zaćmy i tego, kiedy należy się pacjentowi w ramach NFZ soczewka toryczna. W wyniku długich dyskusji i konsultacji ustalono jasne zasady korzystania z tego świadczenia (jest to zależne od stopnia wady wzroku, która być ona większa niż 2 dioptrie). Świadczy to o tym, że można wprowadzić takie zasady także w przypadku innych świadczeń. Tak też funkcjonuje to w innych krajach, na przykład koszyk świadczeń w Holandii zawiera 102 tysiące technologii medycznych.

– My nie mamy koszyka świadczeń, mamy wielki kosz, w którym jest wszystko – mówił Christoph Sowada, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum i zwrócił uwagę na dwa aspekty – na to, że społeczeństwo oczekuje, iż socjalne  państwo zapewni wszystko, oraz na nietolerancję ograniczonego dostępu do świadczeń.

– Poprawność polityczna jest teraz ważniejsza od realistycznego podejścia – mówił. – Tymczasem sektor prywatny powoli się „zatyka”, kolejki są nie tylko do środków z NFZ,  ale także do wolnego czasu prywatnych świadczeniodawców – dodał.

Anna Rulkiewicz mówiła o tym, że ubezpieczenia suplementarne rozwijają się obecnie nie tylko dlatego, że brak jest gwarancji dostępu do świadczeń, ale znaczenie ma także jakość świadczeń oferowanych przez prywatnych świadczeniodawców.

– Suplementarność ma swoje ograniczenia, ona dotyczy opieki ambulatoryjnej, stomatologii, rehabilitacji, czyli podstawowego zakresu świadczeń. To czego nam brak, i to co ja widzę, prowadząc  badania wśród pracodawców, to brak świadczeń szpitalnych. Jednak w sytuacji, gdy nie ma zapewnionego stałego finansowania, inwestorzy nie będą się decydować na tworzenie szpitali, skoro nie mają gwarancji, że będzie popyt na ich usługi – wyjaśniała Anna Rulkiewicz. Dodała też, że suplementarność ma sens, gdy składki nie są wysokie. Aby tak było, potrzebne są zachęty podatkowe dla tych, którzy płacą za ubezpieczeni – dodała.

– Warto też wykorzystać fakt, że pracodawcy z uwagi na niezadowolenie z systemu opieki zdrowotnej i presję na benefity, decydują się na abonamenty dla pracowników, jednak stanowią one dla nich koszt. Aby były bardziej masowe, warto wprowadzić ulgi podatkowe – mówiła prezes Rulkiewicz.

Potencjał rynku to 60 mld zł

Krzysztof Łanda przypomniał, że w Polce rynek ubezpieczeń suplementarnych oceniany jest na około 3-3,5 mld zł rocznie, a może osiągnąć nawet 60 mld zł.

Według Andrzeja Jacyny, ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego im. św. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2018-2019, przeszkodą w rozwoju prywatnych świadczeniodawców są ograniczone zasoby kadrowe.

– Kolejki do świadczeń są także w prywatnych sieciach, zauważam także nowe zjawisko – przechodzenie zespołów lekarzy od prywatnych świadczeniodawców do szpitali publicznych, których dyrektorzy proponują im podobne warunki jak w prywatnych placówkach – mówił. – Nie widzę działań, które brałyby pod uwagę te elementy.

Dyrektor Sowada stwierdził, że wszelkie próby skłaniania pacjentów do płacenia dwa razy za to samo, są nieuczciwe i dlatego należałoby rozgraniczyć to, co jest nam należne, a tego, za co trzeba dodatkowo zapłacić..

–  Nie sądzę, aby w naszej kulturze była gotowość płacenia dwa razy za to samo. Dlaczego nie może być tak, że pacjent, który ma gwarantowane świadczenia, po prostu dopłaca do części świadczenia, która nie jest gwarantowana? Byłoby to bardziej sprawiedliwe, na pewno byłoby z tego powodu więcej zadowolonych pacjentów oraz potencjał na dodatkowe ubezpieczenia – mówił Robert Mołdach.

Anna Rulkiewicz, podsumowując dyskusję, powiedziała, że trzeba określić suplementarne ubezpieczenia i pozwolić im się rozwijać, gdyż to pozwoli przetrwać bardzo trudny okres, walczyć z niedoborem personelu, a z czasem wprowadzić także ubezpieczenia komplementarne.

– System musi dojrzeć do tego, co wykluczyć z koszyka i jak przekonać pacjentów, że koszyk będzie duży, a to, co poza nim, nie będzie drogie (bo będzie powszechne) – mówiła.

Stwierdziła także, że wszyscy się zgadzają, iż ubezpieczenia komplementarne byłyby pożądane, ale nie można wprowadzić współpłacenia za usługi i krytykuje się ubezpieczenia suplementarne, które rozwijają się dlatego, że system ubezpieczeń powszechnych jest niedoskonały. Tymczasem, gdyby nie było ubezpieczeń suplementarnych, system publiczny nie byłby w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów.

W dyskusji wzięli udział: Andrzej Jacyna, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego im. św. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2018-2019, Krzysztof Łanda, prezes Meritum L.A., podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2015-2017, Robert Mołdach, partner, CEO Instytutu Zdrowia i Demokracji oraz Christoph Sowada, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, Andrzej Sośnierz, poseł na Sejm, członek Sejmowej Komisji Zdrowia oraz Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes zarządu Grupy Lux Med.

Panel odbył się 9 lipca 2020 roku.

Kongres Wyzwań Zdrowotnych, który organizuje Grupa PTWP, w tym roku odbywa się online i trwa od 14 maja do 14 lipca 2020 roku.

Przeczytaj teraz

Asklepios Diagnostyka pod szyldem Bonus-Diagnosta

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.07.2020

Od 1 lipca 2020 roku spółka Asklepios Diagnostyka z Rzeszowa połączyła się z należącą do Grupy Tomma spółką Bonus-Diagnosta. W związku z tym pracownie Asklepios Diagnostyka, działające w Rzeszowie i Jaśle funkcjonują odtąd pod szyldem Bonus-Diagnosta sp. z o.o.

Placówki te działają w Rzeszowie przy ulicach – Kolejowej 1 (na ternie Podkarpackiego Centrum Diagnostyki Radiologicznej Asklepios), Podwisłocze 22a (teren Wielospecjalistycznego Szpitala Asklepios i Przychodni Asklespios) oraz w Jaśle przy ulicy Lwowskiej 22 (teren Szpitala Specjalistycznego).

Pracownie te dołączyły do Grupy Tomma w listopadzie 2019 roku. Oferują badania rezonansu magnetycznego oraz tomografii komputerowej.

Czytaj także: Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić>>>

Natomiast spółka Bonus-Diagnosta sp. z o.o., która prowadzi dwie pracownie diagnostyki obrazowej w Bydgoszczy, dołączyła do Grupy Tomma w czerwcu 2019 roku.

Sieć placówek Tomma liczy 38 pracowni oferujących badania w zakresie diagnostyki obrazowej. Pracownie zlokalizowane są między innymi w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Katowicach, Białymstoku, Szczecinie, Częstochowie i Opolu.

Pod koniec 2019 roku Tomma Diagnostyka Obrazowa została kupiona od funduszu private equity THC przez PZU.

Przeczytaj teraz

Pułtusk: porodówka w szpitalu Gajda-Med cieszy się powodzeniem

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.07.2020

Porodówka w Szpitalu Powiatowym Gajda-Med w Pułtusku cieszy się dużym powodzeniem wśród pacjentek nie tylko z terenu powiatu pułtuskiego. W pierwszym półroczu 2020 roku przyszło tutaj na świat więcej dzieci niż w tym samym okresie roku 2019.

W I półroczu 2020 w szpitalu Gajda-Med urodziło się 307 noworodków (158 chłopców i 149 dziewczynek).

W całym roku 2019 w placówce przyszło na świat ponad 600 dzieci.

Z porodówka szpitala korzystają głównie kobiety z powiatu pułtuskiego, ale także z Ostrołęki, Warszawy, Nasielska, Kadzidła, Makowa Mazowieckiego i Wyszkowa.

Mimo trwającej pandemii szpital Gajda – Med cieszy się dużym zainteresowaniem wśród kobiet oczekujących potomstwa. Wynika to z faktu, że oferuje pacjentkom znakomite warunki. Na oddziale położniczo-ginekologicznym jest 25 łóżek, działają tutaj cztery sale rodzinne VIP (jednoosobowe) oraz cztery sale dwuosobowe.

Czytaj także: Lądowisko Szpitala Gajda-Med w systemie ASAR>>>

Od połowy kwietnia 2020 szpital stosuje zasady bezpieczeństwa dotyczące przyjmowania pacjentów do szpitala i przeprowadzania obowiązkowych badań na obecność SARS-Co-2.

Od 1 maja 2020 odbywają się tutaj porody rodzinne, które zostały zawieszone w chwili ogłoszenia epidemii koronawirusa.

Grupa  Gajda-Med w sumie prowadzi ponad 20 placówek, zlokalizowanych w Warszawie oraz na terenie województwa mazowieckiego.

Centrum Medyczne Gajda-Med powstało w 1998 roku. Założycielem i dyrektorem Centrum jest dr n. med. Robert Gajda.

Przeczytaj teraz

Lab-Med na liście uprawnionych do testów na SARS-CoV-2

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 11.07.2020

Laboratorium Medyczne Lab-Med z Sośnicowic, w województwie śląskim, trafiło na listę Ministerstwa Zdrowia, zawierającą placówki uprawnione do wykonywania badań na obecność koronawirusa. Na liście znajduje się obecnie 161 laboratoriów, 44 z nich to placówki prywatne.

Laboratorium Lab-Med zlokalizowane jest przy ulicy Raciborskiej 9 w Sośnicowicach. Placówkę prowadzi firma Bor-Pol, dystrybutor aparatów i odczynników do diagnostyki laboratoryjnej.

Placówka oferuje wykonywanie badań specjalistycznych, prowadzi między innymi pracownię mikrobiologii oraz autoimmunologii. Laboratorium jest częścią kompleksu o powierzchni ponad tysiąc metrów kwadratowych, w skład którego wchodzi także moduł weterynaryjny oraz serwis aparatury i urządzeń laboratoryjnych.

Oprócz laboratorium w Sośnicowicach Lab-Med prowadzi punkty pobrań 15 punktów pobrań zlokalizowanych na Śląsku – w Gliwicach, Knurowie, Raciborzu, w Rybniku, Zabrzu, Tychach, Rudzie Śląskiej, Stanowicach i Paniówkach. Punkty działają przy placówkach medycznych.

Na liście laboratoriów uprawnionych do wykonywania badań na obecność wirusa SARS-CoV-2 znajdują się laboratoria spółki Diagnostyka, laboratoria Grupy Alab, laboratorium Synevo oraz wiele innych prywatnych laboratoriów zlokalizowanych na ternie całego kraju.

Czytaj także: Kolejne prywatne laboratoria na liście Ministerstwa Zdrowia>>>

Najwięcej laboratoriów wykonujących testy na obecność koronawirusa działa w województwach: mazowieckim – 24, wielkopolskim – 16, śląskim – 15 oraz dolnośląskim – 13.

Najwięcej prywatnych laboratoriów działa w województwach – mazowieckim – 7 oraz  w wielkopolskim, pomorskim i śląskim –  po 6.

Aktualna lista laboratoriów znajduje się na stronie Ministerstwa Zdrowia>>>

Przeczytaj teraz