Pracodawcy RP: kluczowa jest większa efektywność środków wydawanych na ochronę zdrowia
Pracodawcy RP podkreślają, że niewłaściwie wdrożone oszczędności w zakresie ochrony zdrowia mogą spowodować negatywne konsekwencje dla systemu. Wzrost finansowania to warunek konieczny, ale niewystarczający, dlatego kluczowe jest zwiększenie efektywności wydawania środków na opiekę zdrowotną.
Rozwiązania, które mogą przynieść racjonalizację wydatków przy jednoczesnej poprawie jakości opieki zdrowotnej oraz dostępu do niej, stały się podstawą raportu „Zdrowe oszczędności” przygotowanego przez Pracodawców RP.
Zdaniem ekspertów rozsądne lokowanie środków mogłoby ograniczyć niezbędny wzrost publicznych nakładów nawet o 0,5 procenta PKB rocznie. Dlatego oprócz zwiększenia finansowania ochrony zdrowia do 6 procent PKB należy skupić się na poprawie efektywności wydawania już istniejących środków i uporządkowaniu systemu. Zmiany muszą być wprowadzane w wielu obszarach równocześnie a także opierać się na rozwiązaniach, które w krótkim czasie pozwolą wprowadzić potrzebne przemiany.
– Polski system ochrony zdrowia w pierwszej kolejności potrzebuje zastrzyku efektywności. Nawet dziś w systemie drzemią duże możliwości usprawnienia procesu leczenia. Można uzyskać zauważalne oszczędności finansowe, które pozwolą na przykład na sfinansowanie nowych innowacyjnych terapii. Gdy uda się pokazać, że każda zainwestowana złotówka jest dobrze zagospodarowana, a obszar nieefektywności zniknął – znajdą się w budżecie kolejne pieniądze na doinwestowanie ochrony zdrowia – mówi Andrzej Malinowski, Prezydent Pracodawców RP.
Ostatnie dwa lata pokazały, że otwarcie na dialog ze środowiskiem pacjenckim może przełożyć się na pozytywne zmiany. Niewielkie inwestycje, jak te poczynione w programie bezpłatnych leków dla osób w wieku 75 plus, przyczyniły się do wzrostu zadowolenia ze służby zdrowia. Widoczne jest też poszerzanie dostępu do innowacyjnych terapii, na listach refundacyjnych pojawiło się kilkanaście nowych opcji nowoczesnego leczenia. Potrzeba kolejnych zmian jest bezdyskusyjna, ale te już wcześniej wspomniane świadczą o skuteczności prostych rozwiązań.
Znaczna część rekomendacji w raporcie skupia się na rozwiązaniach, których efekty będą z jednej strony odczuwalne przez pacjentów, z drugiej ich wdrożenie możliwe będzie w stosunkowo niedługim czasie. Dotyczą one trzech obszarów, czyli porządkowania systemu, ekonomii skali oraz edukacji i angażowania pacjentów w proces leczenia. Wśród propozycji jest między innymi utworzenie portalu z wiedzą medyczną, lepsza alokacja środków w obszarze refundacji leków czy wprowadzenie zmian w regulacji do farmakoterapii w oparciu o przejrzysty dialog ze wszystkimi podmiotami zaangażowanymi w system ochrony zdrowia. Korzyści przyniosłoby także powołanie do życia instytucji think-tanku ds. reformy systemu ochrony zdrowia.
Autorzy raportu podkreślają również potrzebę usprawnienia monitoringu wszelkich nieprawidłowości w ochronie zdrowia oraz wprowadzenia zasady wzorcowego modelu szpitala, a także skuteczniejszego poboru składek na ubezpieczenie zdrowotne. Ponadto publiczny system powinien korzystać z możliwości, jakie daje mu pojawianie się tańszych odpowiedników leków. Dotyczy to zarówno leków generycznych, jak i leków biopodobnych. Oszczędności wygenerowane poprzez szersze stosowanie mechanizmów podziału ryzyka w refundacji innowacyjnych terapii umożliwiłyby objęcie leczeniem większej liczby pacjentów, a także wprowadzanie do systemu refundacji kolejnych leków.
– Dotychczas popularnością cieszyły się bardziej konserwatywne instrumenty podziału ryzyka – tzw. mechanizmy finansowe jak rabat czy „pay back”. Coraz większą rolę, szczególnie ostatnio, zaczyna odgrywać inna grupa instrumentów, oparta na ocenie efektów klinicznych terapii. To dobra informacja, bo oznacza więcej pieniędzy dla systemu. To także dobry kierunek, by szukać efektywności – mówi Avi Matan, Dyrektor Zarządzający Novartis Oncology w Polsce.
Kolejnym elementem jest eliminacja z systemu ochrony zdrowia tych procedur, które nie przynoszą korzyści pacjentom. W tym celu konieczna jest analiza wielkości placówek zdrowia i kosztów stałych, jakie wiążą się z ich utrzymaniem. Ważna jest racjonalizacja wydatków, która powinna leżeć u podstawy wszelkich działań podejmowanych w sektorze ochrony zdrowia.
– Nie ma takiego systemu ochrony zdrowia na świecie, który oferowałby nieograniczony dostęp do swoich usług przy ograniczonych na to pieniądzach. Racjonalizacja ich wydawania powinna być pierwszym i podstawowym warunkiem zmiany w rządowej służbie zdrowia. Bez elementarnej racjonalizacji samo zwiększenie procenta wydatków PKB nie przyniesie zauważalnej poprawy świadczonych usług. Zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia dokonują dziś najbardziej zainteresowani czyli obywatele, którzy nie chcąc czekać w wydłużających się coraz bardziej kolejkach kupują usługi medyczne na rynku – komentuje Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha i członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP.
Według ekspertów poza tzw. szybkimi zmianami, konieczne jest wprowadzenie kompleksowych i długich procesów, by w pełni zoptymalizować system ochrony zdrowia. Niezbędne jest opracowanie spójnej polityki lekowej państwa, a także sukcesywne zwiększanie nakładów na ochronę zdrowia.
– Zgodnie z zapowiedzią Premier Beaty Szydło ustawa gwarantująca zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do 6 procent PKB jest już gotowa. Stworzy ona realne szanse na doinwestowanie służby zdrowia. Jeśli więc obok zwiększenia finansowania, dokonana zostanie analiza wydatków a rozwiązania zwiększające efektywność będą konsekwentnie wdrażane, system ochrony zdrowia zyska szansę na znaczącą poprawę – mówi Andrzej Malinowski, Prezydent Pracodawców RP.