Pracownicy Fundacji Hospicjum Onkologiczne nagrodzeni

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 18.11.2018

Pracownicy Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa z Warszawy uhonorowani zostali nagrodami za opracowanie i wdrożenie programu nauczania medycyny paliatywnej dla studentów medycyny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dyplomy pracownikom Fundacji wręczono podczas uroczystego posiedzenia Senatu WUM pod koniec października 2018 roku. Opracowany program nauczania medycyny paliatywnej przeznaczony jest dla studentów V roku II Wydziału Lekarskiego tej uczelni.

W gronie pracowników Fundacji uhonorowanych nagrodą dydaktyczną pierwszego stopnia byli: lek. med. Jerzy Jarosz, lek. med. Ewa Jarosz, lek. med. Ewa Bochner, mgr Dorota Han-Malicka, mgr Ewa Kalińska, mgr Katarzyna Proć, mgr Dorota Han-Malicka, mgr Barbara Smolik-Majewska.

Czytaj także: Fundacja Hospicjum Onkologiczne w konkursie na najlepszy raport społeczny>>>

Fundacja Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa zlokalizowana jest przy ulicy Pileckiego 105 w Warszawie. Otacza, w ramach hospicjum stacjonarnego, opieką pacjentów z całej Polski. Opieka domowa obejmuje natomiast południowe dzielnice Warszawy, takie jak Mokotów, Stegny, Sadyba, Służewiec, Wilanów, Ursynów oraz Kabaty. Pod opieką Fundacji przebywają osoby dorosłe, które zakończyły leczenie onkologiczne. Fundacja oferuje także konsultacje specjalistyczne w zakresie medycyny paliatywnej. Świadczy zarówno usługi komercyjne jak i świadczenia zdrowotne finansowane w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

FHO prowadzi także specjalistyczne kursy i szkolenia skierowane do różnych grup zawodowych: lekarzy, pielęgniarek, opiekunów medycznych. Prowadzone działania edukacyjne mają charakter komercyjny, ale również nieodpłatny.

Fundacja działa od roku 1990. Każdego roku obejmuje opieką paliatywną około 2000 chorych i ich rodzin w opiece domowej oraz 1000 pacjentów w hospicjum stacjonarnym.

 

Przeczytaj teraz

Zmiany proponowane w ustawie to wzrost kosztów i ograniczenie dostępności in vitro

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.11.2018

Dr n. med. Tomasz Rokicki, specjalista ginekolog-położnik, dyrektor medyczny klinik leczenia niepłodności InviMed

Dyskusje o ograniczaniu dostępu do leczenia metodą in vitro toczą się od lat, a kolejne projekty zmian obowiązującej ustawy mierzą się ze zdecydowanym sprzeciwem środowiska medycznego. Proponowane obecnie zmiany mogą doprowadzić do paraliżu w stosowaniu tej metody.

Po swojej stronie mamy konkretne liczby, rzetelną wiedzę oraz poparcie większości Polek i Polaków. Mimo to środowiska anti-choice nadal próbują przeforsować zmiany w Ustawie z 25 czerwca 2015 roku o leczeniu niepłodności. Kolejna próba właśnie została podjęta.

7 listopada 2018 roku do Sejmu wpłynęła propozycja ustawy ograniczającej możliwość stosowania pozaustrojowej metody leczenia niepłodności – in vitro. Jest to odświeżona wersja projektu z 2016 roku, który został skrytykowany nie tylko pod względem medycznym, ale też formalnym przez Sąd Najwyższy. Zmiany, w stosunku do już odrzuconego projektu, są kosmetyczne. Nowa propozycja dla medycyny rozrodu i embriologii jest zapowiedzią niemal absolutnego paraliżu.

W zamyśle wnioskodawców nowa ustawa eliminowałaby możliwość stosowania metody zapłodnienia pozaustrojowego dla par w związkach nieformalnych, ograniczałaby liczbę komórek rozrodczych, które mogą zostać zapłodnione, tylko do jednej, likwidowałaby możliwość kriokonserwacji oraz w dużej mierze ograniczyłaby lub nawet zamknęłaby programy dawstwa komórek rozrodczych ze względu na zniesienie anonimowości dawców.

Pierwsza z zaproponowanych zmian dotyczy ograniczenia możliwości stosowania metody zapłodnienia pozaustrojowego wyłącznie do małżeństw. Obecnie metodę tę mogą stosować również pary w związkach nieformalnych, które podpisują oświadczenie potwierdzające, że „pozostają we wspólnym pożyciu” i biorą na siebie pełną odpowiedzialność za procedurę i przyszłe rodzicielstwo. Na mocy tego dokumentu partner staje się ojcem dziecka i przyjmuje na siebie pełnię praw rodzicielskich, łącznie z obowiązkiem alimentacyjnym. De facto obecne prawodawstwo gwarantuje dzieciom urodzonym dzięki metodzie in vitro większy zakres ochrony niż dzieciom poczętym naturalnie poza związkiem małżeńskim.

Ograniczenie liczby komórek jajowych możliwych do zapłodnienia do jednej to faktyczna likwidacja programu in vitro. Obecnie w ramach cyklu IVF można zapłodnić 6 lub, w przypadkach określonych w ustawie, więcej komórek jajowych. Przy założeniu, że w każdej sytuacji można będzie uzyskać tylko jeden zarodek, embriolog nie będzie miał możliwości wyboru tego, który ma największe szanse na zagnieżdżenie się w macicy i prawidłowy rozwój.

Czytaj także: Kliniki InviMed jako pierwsze spełniły założenia ustawy o leczeniu niepłodności>>>

Niemożność wykonania najlepszego wyboru, wywoła konsekwencje podobne do tych, jakie zaobserwowano we Włoszech. Tam, podczas obowiązywania podobnie restrykcyjnego prawa, duży odsetek z trudem uzyskanych ciąż nie rozwijał się prawidłowo i dochodziło do ich częstej utraty. Odnotowano też wzrost liczby pacjentek, które przychodziły do włoskich szpitali z powikłaniami po zabiegach in vitro przeprowadzanych poza granicami kraju.

W takiej sytuacji skuteczność procedur in vitro może spaść nawet do poziomu poniżej 5 procent (aktualnie w klinikach InviMed osiągamy skuteczność na poziomie 54 procent na wykonany i zakończony  cykl  IVF). Do spadku skuteczności przyczyni się też spadek liczby możliwych transferów nawet o 40 procent. Aktualnie średnia statystyczna pokazuje, że z 6 powstałych zarodków tylko 4 rozwijają się prawidłowo i mogą być użyte do transferu. Tylko 5 procent transferów nie dochodzi do skutku i dzieje się tak ze względu na brak komórek jajowych, zapłodnienia bądź prawidłowo rozwijających się zarodków.

W przypadku zakazu kriokonserwacji zarodków powstałych w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego będziemy mierzyć się z brakiem materiału do kolejnych transferów. Aktualnie zamrożone zarodki wykorzystywane są w kolejnych transferach w ramach tego samego cyklu, co zwiększa szansę na urodzenie dziecka. Zamrożone zarodki dają identyczne szanse na uzyskanie potomstwa co zarodki  niekriokonserwowane. Co więcej, czasami wręcz zalecane jest, by zarodek zamrozić i przetransferować go do macicy dopiero w kolejnym cyklu pacjentki. To zwiększa szanse na prawidłowe zagnieżdżenie się zarodka.

Ustawodawcy chcieliby również zlikwidować anonimowość dawców komórek rozrodczych i choć na świecie jest teraz taki trend, jest on dyskusyjny. Obecnie dzieci urodzone z dawstwa mogą po osiągnięciu pełnoletności uzyskać wybrane dane: datę i miejsce urodzenia dawcy oraz stan zdrowia. Po zmianie będą mogły poznać również imię i nazwisko oraz PESEL. Argumentuje się to prawem dzieci poczętych metodą in vitro do poznania swoich rodziców.

Istnieje jednak uzasadniona obawa, że konieczność podania imienia, nazwiska oraz numeru PESEL przez dawców może prowadzić do spadku ich liczby, a tym samym do ograniczenia możliwości leczenia niepłodności przy pomocy adoptowanych komórek rozrodczych. Możemy spodziewać się odmów samych dawców, jak i niechęci biorców do tego, aby ich dzieci kontaktowały się w przyszłości z dawcą nasienia lub dawczynią komórki jajowej.

Pod uwagę trzeba też brać to, że już zamrożone zarodki, które mogłyby trafić do adopcji, ale ich dawcy postanowili zachować anonimowość, będą skazane na bezcelowe przechowywanie. W obecnie obowiązującej ustawie zapisano zakaz niszczenia zarodków. Są one mrożone i wykorzystywane do kolejnych transferów, a jeśli w ciągu kolejnych 20 lat nie zostają wykorzystane przez daną parę, trafiają do adopcji.

Wszystkie skutki wprowadzenia ustawy w takim kształcie, w jakim zaproponowano ją w tym roku, doprowadzą także do dramatycznego wzrostu kosztów wynikających z konieczności wielokrotnego powtarzania procedur, a w konsekwencji do znacznego zmniejszenia dostępności leczenia niepłodności za pomocą technik wspomaganego rozrodu.

Dziś szacuje się, że w Polce leczenia niepłodności metodą in vitro potrzebuje nawet 25 tysięcy  par. To dla nich jedyna szansa na macierzyństwo i ojcostwo. Szansa, której nikt nie powinien im odbierać.

Przeczytaj teraz

Katowice: w Galerii Libero powstało centrum medyczne

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.11.2018

W otwartej 15 listopada 2018 roku w Katowicach Galerii Libero powstało centrum medyczne HolsaMed. Placówka oferuje konsultacje specjalistyczne, świadczenia w zakresie medycyny sportowej i medycyny pracy.

Działa tutaj także poradnia dla dzieci, klinika zdrowia kobiety oraz zaplecze diagnostyczno-laboratoryjne. Wykonywane są między innymi badania genetyczne, immunologiczne oraz cytogenetyczne.

Świadczenia oferowane przez placówkę są zarówno komercyjne jak i finansowane w ramach środków Narodowego Funduszu Zdrowia.

Placówkę prowadzi Holsa Medical sp. z o.o., której udziałowcem jest Gyncentrum Clinic sp. z o.o., prowadząca w Katowicach przy ulicy Żelaznej Klinikę Gyncentrum, jeden z wiodących ośrodków diagnostyki i leczenia niepłodności.

Czytaj: Katowice: Klinika Gyncentrum inicjatorem klastra leczenia niepłodności>>>

Klinika działa w Katowicach przy ulicy Żelaznej1, prowadzi też placówki w Bielsku-Białej i w Częstochowie oraz ośrodki zlokalizowane w Czechach.

Centrum HolsaMed działa na poziomie drugim Galerii Libero, mieszczącej się w Katowicach przy ulicy Kościuszki. Budynek ma prawie 45 tys. mkw powierzchni, na której działa ponad 150 sklepów, punktów usługowych, restauracji i kawiarni. Galerię otworzyło Echo Investment.

 

Przeczytaj teraz

Pro-Familia partnerem drużyny koszykarskiej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.11.2018

Szpital Specjalistyczny Pro-Familia z Rzeszowa został oficjalnym partnerem drużyny koszykarskiej PTG Sokół Łańcut. W ramach współpracy specjaliści z Centrum Medycyny Sportowej Pro-Familia – ortopedzi, fizjoterapeuci oraz trenerzy przygotowania motorycznego zadbają kompleksowo o zdrowie i formę zawodników.

Z opieki specjalistów placówki korzystają też między innymi siatkarki KS DevelopRes Rzeszów, piłkarze Stal Rzeszów, mistrzyni świata w kickboxingu Iwona Nieroda, bokser Łukasz Różański, lekkoatletka Matylda Kowal i młodzi adepci piłki nożnej Szkoła Mistrzostwa Sportowego Resovia w Rzeszowie.

Szpital Pro-Familia z Rzeszowa działa od sześciu lat. Prowadzi oddziały: ginekologii i położnictwa, neonatologii, urologii, chirurgii i okulistyki, laryngologii dzieci, chirurgii dzieci, ortopedyczno-urazowy oraz pediatryczny, a także pracownie diagnostyczne (laboratorium i USG), poradnię podstawowej opieki zdrowotnej i poradnie specjalistyczne.

Placówka w Rzeszowie oferuje zarówno usługi finansowane przez NFZ jak i komercyjne. Od października 2017 znajduje się w sieci szpitali.

Pro-Familia prowadziła także szpital w Łodzi, który oferował podobny zakres usług, jednak z powodu braku kontraktu z NFZ wstrzymał świadczenia.

Czytaj: Bez kontraktu z NFZ nie utrzymaliśmy szpitala>>>

Przeczytaj teraz

Jednolity tekst ustawy o zawodzie felczera

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.11.2018

W Dzienniku Ustaw RP opublikowany został jednolity tekst ustawy o zawodzie felczera, który dostosowuje jej przepisy do najnowszych regulacji, między innymi związanych z wystawianiem e-recept.

Ustawa o zawodzie felczera została uchwalona 20 lipca 1950 roku. Tekst jednolity zawiera zmiany wprowadzone ustawą z 1 marca 2018 roku o zmianie niektórych ustaw w związku z wprowadzeniem e-recepty (Dz. U. poz. 697) oraz zmiany wynikające z przepisów ogłoszonych przed 11 października 2018 roku.

Czytaj: Weszło w życie rozporządzenie w sprawie recept>>>

W Polsce od wielu lat nie kształci się nowych felczerów, jednak osoby, które w przeszłości zdobyły ten zawód, mogą go w dalszym ciągu wykonywać. Poza tym felczerzy z innych krajów Unii Europejskiej mogą po uznaniu ich kwalifikacji pracować w Polsce w swoim zawodzie.

Uprawnienia felczera obejmują świadczenia zdrowotne wobec pacjentów niewymagających specjalistycznej opieki lekarskiej oraz w nagłych przypadkach ocenę stanu pacjenta w celu ustalenia postępowania, ustalanie rozpoznania choroby, wdrażanie leczenia oraz przepisywanie na recepcie produktów leczniczych i wyrobów medycznych.

Felczer może także między innymi prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową, wykonać defibrylację pod kontrolą EKG, kaniulację, pobierać krew czy wykonywać szczepienia, a pod nadzorem lekarza – wykonywać drobne zabiegi chirurgiczne.

Przeczytaj teraz

Polska Federacja Szpitali: zmiany wymagają opinii menedżerów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.11.2018

Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali

Polska Federacja Szpitali wielokrotnie zwracała uwagę na fakt znacznego rozmijania się wymagań dotyczących oddziałów intensywnej terapii z realnymi możliwościami wielu polskich szpitali. Cieszymy się, że także dzięki naszym działaniom jest szansa na urealnienie wymogów.

Właśnie przekazany został do konsultacji społecznych projekt rozporządzania ministra zdrowia, który wydłuża termin dostosowania oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii do wymagań o 3 lata (do 31 grudnia 2021 roku). Mamy nadzieję, że w tym czasie uda się wprowadzić potrzebne zmiany.

Czytaj na ten temat: Wymagania dla OAIT obowiązkowe za 3 lata>>>

Uważamy, że część regulacji, szczególnie w obszarze zabezpieczenia lekarskiego oraz wyposażenia, powinno ulec zmianie z uwzględnieniem opinii menedżerów szpitali.

Na przykład w Niemczech, gdzie wszystkie szpitale należą do tamtejszej federacji szpitali, nic w ochronie zdrowia nie może się zdarzyć bez zgody pracodawców szpitali. Co więcej, to właśnie Niemiecka Federacja Szpitali proszona jest o opracowanie standardów i robi to w porozumieniu z innymi interesariuszami.

Ideałem byłoby, aby na oddziale intensywnej terapii był zatrudniony rehabilitant, jedna pielęgniarka na każdego pacjenta, inżynier techniczny, personel zawsze obecny na miejscu. Powinien być także dostęp do leków bez przeszkód administracyjnych.

Ważne jest także odpowiednie szkolenie lekarzy specjalistów intensywnej opieki medycznej (nie tylko w zakresie anestezjologii) oraz budowanie świadomości wśród innych specjalności lekarskich, z czym wiąże się intensywna terapia.

Jako Federacja Szpitali staramy się o wyszkolenie lekarzy intensywistów niebędących jednocześnie anestezjologami, a także o wprowadzenie nowych zawodów medycznych pomocniczych, takich jak na przykład inżynier biomedyczny obsługujący respiratory, czy technik terapii oddechowej oraz o wsparcie tworzenia wieloprofilowych obszarów terapii progresywnej w szpitalach celem odciążenia obszarów terapii intensywnej. Stale aktualnym postulatem jest także znaczne zwiększenie inwestycji w polskie szpitalnictwo.

 

Jarosław J. Fedorowski

Prezes Polskiej Federacji Szpitali. Gubernator i członek Prezydium Europejskiej Federacji Szpitali. Wiceprzewodniczący platformy Zdrowe Zdrowie Pracodawców RP.

Przeczytaj teraz

Projekt Kodeksu Branżowego dla podmiotów medycznych złożony do Urzędu Ochrony Danych Osobowych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

13 listopada 2018 roku do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych został złożony wniosek dotyczący zatwierdzenia projektu kodeksu branżowego. W pracach nad kodeksem aktywnie uczestniczyli przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Kodeks ma ułatwić podmiotom leczniczym stosowanie regulacji zawartych w unijnym rozporządzeniu dotyczącym ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i swobodnego przepływu takich danych (RODO), do którego przepisów placówki medyczne z terenu całej Unii Europejskiej są zobowiązane stosować się od 25 maja 2018 roku.

Prace nad kodeksem rozpoczęły się na początku roku 2018. Od maja do września 2018 przeprowadzono szerokie konsultacje tego dokumentu i uwzględniono przekazane w ich toku uwagi.

Doprecyzowania wymagały między innymi zagadnienia dotyczące weryfikacji tożsamości pacjenta, przetwarzania danych przez podmioty lecznicze czy prawa do kopii danych w relacji do prawa pacjenta do dokumentacji medycznej.

Kodeks może regulować zasady przetwarzania danych przez wszystkie podmioty wykonujące działalność leczniczą, bez względu na ich formę prawną, strukturę właścicielską i podmiot prowadzący, uczestnictwo w systemie opieki zdrowotnej finansowanym ze środków publicznych oraz zakres i rodzaj prowadzonej działalności leczniczej. Nie reguluje natomiast zasad przetwarzania danych przez podmioty, które nie prowadzą działalności leczniczej, nawet jeżeli przetwarzają dane o stanie zdrowia (na przykład z  branży lifestyle, fitness czy dietetycznej itp.). Kodeks reguluje przetwarzanie danych w związku z prowadzoną działalnością leczniczą (zazwyczaj bez konieczności uzyskania zgody) oraz w innych celach (zazwyczaj na podstawie zgody pacjenta).

Czytaj także: Aktywnie uczestniczymy w pracach nad kodeksem dla branży medycznej>>>

Kodeks omawia podstawowe zasady przetwarzania danych osobowych przez podmioty wykonujące działalność leczniczą – podstawy przetwarzania danych, przetwarzanie danych w celach zdrowotnych oraz w celach innych, przetwarzanie danych na podstawie zgody pacjenta oraz bez zgody. Określa, kto jest administratorem danych osobowych pacjentów, kto ma dostęp do danych pacjentów, omawia kwestię udostępniania danych osobowych pacjenta zawartych w dokumentacji medycznej a także wybrane zagadnienia dotyczące kwalifikacji danych, materiałów i próbek jako danych osobowych.

Poszczególne rozdziały kodeksu omawiają także bezpieczeństwo przetwarzania danych, ocenę skutków dla ochrony danych, powierzenie przetwarzania danych, a także zasady weryfikacji tożsamości pacjentów, obowiązek informacyjny względem pacjentów w przypadku zbierania danych bezpośrednio oraz niebezpośrednio od nich, prawo pacjenta do dostępu do danych, do ograniczania ich przetwarzania, przenoszenia danych i sprzeciwu wobec przetwarzania, a także zagadnienia profilowania danych osobowych.

Kodeks zawiera także zasady monitorowania przestrzegania przepisów Kodeksu przez podmioty, które się do tego zobowiążą.

Załączniki do Kodeksu zawierają- wzór zgody na przetwarzanie danych osobowych, katalog danych jednoznacznie identyfikujących daną osobę, zasady postępowania w wybranych sytuacjach związanych ze zwiększonym ryzykiem naruszenia praw pacjentów w związku z przetwarzaniem danych osobowych, procedurę analizy ryzyka, której wdrożenie i stosowanie zapewnia realizację podejścia opartego na ryzyku, wykaz zabezpieczeń systemów IT, wykaz norm mających zastosowanie w obszarze bezpieczeństwa informacji i ochrony danych osobowych, rekomendacje w zakresie bezpieczeństwa oraz rozwiązań technologicznych stosowanych podczas przetwarzania danych w podmiotach, gdzie przetwarzanie to nie odbywa się na dużą skalę, wzór oświadczenia o spełnieniu wymogów wynikających z Kodeksu, wzór wniosku o uzyskanie statusu podmiotu przestrzegającego Kodeksu oraz wzór kwestionariusza, który dołącza się do oświadczenia lub wniosku.

Oprócz Pracodawców Medycyny Prywatnej w pracach nad Kodeksem uczestniczyli:  Polska Federacja Szpitali, Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie, Fundacja Telemedyczna Grupa Robocza, Konfederacja Lewiatan, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Kodeks powstał także przy udziale strony publicznej, reprezentowanej przez CSIOZ, Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia, a także podmiotów wspierających takich jak między innymi Naczelna Izba Lekarska, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Fundacja My Pacjenci oraz Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka.

Wniosek o zatwierdzenie Kodeksu złożony do UODO oraz projekt Kodeksu dostępne są na stronie: www.rodowzdrowiu.pl

 

 

Przeczytaj teraz

Piotr Soszyński w zarządzie Telemedycznej Grupy Roboczej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Dr n. med. Piotr Soszyński, dyrektor ds. systemów medycznych Medicover Polska, został wybrany do zarządu fundacji Telemedyczna Grupa Robocza. Celem działania organizacji jest propagowanie i wspieranie rozwiązań z zakresu e-zdrowia i telemedycyny.

W czerwcu 2018 roku Telemedyczna Grupa Robocza zaprezentowała raport pt. „Jak skutecznie wykorzystać potencjał telemedycyny w polskim systemie ochrony zdrowia”, którego przedstawiciel Medicover Polska jest współautorem. Publikacja ocenia możliwości wdrożenia i wykorzystania narzędzi telemedycznych w polskim systemie ochrony zdrowia oraz definiuje kluczowe bariery rozwoju e-zdrowia.

– Wykorzystanie potencjału telemedycyny należy mierzyć poziomem jej stosowania w publicznym systemie opieki zdrowotnej finansowanym przez płatnika publicznego. Nie należy przy tym zapominać, że ze środków publicznych mogą być finansowane także świadczenia telemedyczne udzielane przez podmioty prywatne. Szersze zaangażowanie świadczeniodawców prywatnych w publicznym systemie opieki zdrowotnej w formie świadczeniodawców lub podwy­konawców świadczeniodawców publicznych z pewnością wpłynęłoby korzystnie na systemowe upowszechnianie telemedycyny, co przełoży się pozytywnie na wzrost jakości publicznej służby zdrowia – podkreślił dr n. med. Piotr Soszyński.

Czytaj także komentarz Piotra Soszyńskiego: Skalą wykorzystania telemedycyny jest jej zastosowanie w publicznym systemie ochrony zdrowia>>>

Telemedyczna Grupa Robocza działa od czerwca 2015 roku. Jest organizacją branżową zrzeszającą świadczeniodawców, producentów wyrobów medycznych, dostawców usług IT oraz ekspertów prawno-medycznych działających wspólnie na rzecz rozwoju telemedycyny w Polsce. Medicover Polska jest partnerem strategicznych fundacji.

Przeczytaj teraz

Skalą wykorzystania telemedycyny jest jej zastosowanie w publicznym systemie ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Dr n. med. Piotr Soszyński, dyrektor ds. systemów medycznych w Medicover, członek zarządu Fundacji Telemedyczna Grupa Robocza

Dziś jesteśmy o krok od powszechnego wdrożenia w Polsce dwóch ważnych narzędzi z zakresu e-zdrowia –  e-zwolnienia i e-recepty. Z pewnością zakorzenienie tego typu rozwiązań w systemie opieki zdrowotnej otworzy drogę dla szerszego wprowadzenia, również w publicznych sektorze, rozwiązań telemedycznych, pozwalających między innymi na zdalne konsultacje lekarskie czy monitorowanie parametrów medycznych na odległość.

Korzystając z doświadczeń podmiotów prywatnych, jak i zagranicznych systemów ochrony zdrowia możemy powiedzieć, że telemedycyna może mieć zastosowanie na każdym etapie opieki zdrowotnej – od profilaktyki, poprzez diagnostykę i wsparcie rozpoznania, aż po monitorowanie parametrów zdrowotnych i wyników leczenia. W praktyce oznacza to między innymi odbywanie wirtualnych wizyt lekarskich za pośrednictwem czatu, telefonu czy wideokonferencji, prowadzenie zdalnego badania pacjenta, stosowanie diagnostyki w domu, na przykład z wykorzystaniem mobilnego KTG czy HOLTER, jak też prowadzenie telerehabilitacji.

Wykorzystanie potencjału telemedycyny należy mierzyć skalą jej zastosowania w publicznym systemie ochrony zdrowia. Aby to się powiodło, poza uwzględnieniem rozwiązań telemedycznych w systemie refundacji NFZ, należy rozpocząć szeroką edukację i otwartą komunikację ukierunkowaną na dobre zrozumienie przez pacjentów i personel medyczny tego, czym jest i jakie korzyści daje telemedycyna.

Jak wskazaliśmy w tegorocznym raporcie Fundacji Telemedyczna Grupa Robocza, którego jako Medicover Polska jesteśmy współautorem, jedną z dwóch głównych barier dla rozwoju telemedycyny w Polsce jest właśnie niska świadomość pacjentów i specjalistów w tym zakresie. Doświadczenia Medicover pokazują jednak, że pacjenci, którzy zdecydują się na skorzystanie z usług telemedycznych, chętnie do nich wracają, a lekarze mimo wstępnych wątpliwości przekonują się, że telemedycyna jest rozwiązaniem bezpiecznym i podnoszącym jakość opieki. Dlatego obecnie już jedna trzecia wszystkich porad i kontaktów medycznych dostarczanych jest w Medicover zdalnie, 4 mln wizyt rocznie umawianych jest online, a od 2012 roku za pośrednictwem Platformy Telemedycznej udzielono już ponad 740 tysiące porad telemedycznych.

Czytaj: 200 tysięcy pobrań aplikacji mobilnej Medicover>>>

Z analiz Medicover wynika, że co najmniej 25 procent wizyt w opiece podstawowej mogłoby być realizowane za pomocą rozwiązań z zakresu e-zdrowia, jako że dotyczą one prostych problemów, na przykład sprawdzenia wyników badań, przedłużenia recepty lub wystawienia skierowania na badanie – tu dużym ułatwieniem będzie wprowadzenie e-recepty i e-skierowania. Dzięki rozwiązaniom zdalnym pacjent otrzymuje takie świadczenie, jakiego potrzebuje w danym czasie, bez wychodzenia z domu. Jest to szczególnie ważne między innymi w okresie infekcji sezonowych, a także w przypadku pacjentów, dla których osobista wizyta w placówce stanowi trudność – są to osoby przewlekle chore, kobiety w ciąży i młode matki, czy mieszkańcy miejscowości znacznie oddalonych od centrów medycznych. Dlatego z pewnością warto inwestować w rozwój telemedycyny, ponieważ zwiększa i ułatwia ona dostęp do opieki medycznej i poprawia jej efektywność.

Obecnie regulacje prawne w Polsce dopuszczają rozwiązania telemedyczne praktycznie w całym procesie diagnostyczno-terapeutycznym, a decyzja o ich wykorzystaniu zależy od stanu zdrowia pacjenta i oceny lekarza. Natomiast nadal podstawowym wyzwaniem, z którym należy się zmierzyć przed powszechnym zastosowaniem telemedycyny do systemu opieki, jest cyfryzacja placówek medycznych i wdrożenie kompletnej elektronicznej dokumentacji medycznej. To warunek konieczny, ponieważ dostęp do informacji medycznej online i historii leczenia jest gwarantem ciągłości opieki medycznej i bezpieczeństwa usług świadczonych zdalnie. Ponadto, wprowadzanie telemedycyny i nowych technologii nie może być jedynie dodatkiem, lecz należy zmienić zasadniczo model działania wdrażając funkcjonalności e-zdrowia i rozwiązania cyfrowe do codziennej praktyki.

Przeczytaj teraz

Genomed: zmiany w zarządzie spółki

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Genomed S.A. wprowadził zmianę w składzie zarządu. Na wniosek spółki Diagnostyka na członka zarządu powołany został Krzysztof Kostyra. Diagnostyka posiada 39,55 procenta akcji Genomed S.A.

Akcje posiadane przez Diagnostykę dają prawo do 25,74 procenta ogólnej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu Genomed.

Pozostałymi udziałowcami Genomed są: Marek Zagulski, który posiada 20,49 procenta akcji uprawniających do 26,76 procenta głosów na WZ, Anna Boguszewska – Chachulska, która posiada odpowiednio – 8,9 i 11,44 procenta udziałów, Andrzej Pałucha, który posiada – 5,6 i 7,44 procenta udziałów, Iwona Wach – 5,6 i 7,44 procenta udziałów, Andrzej Migdalski – 4,96 i 6,51 procenta udziałów. Pozostałą część udziałów tworzą akcje serii A1, A2 i B.

Czytaj także: Diagnostyka zwiększyła udziały w spółce Genomed>>>

Prezesem zarządu Genomed S.A. jest Anna Boguszewska-Chachulska, a członkami zarządu oprócz Krzysztofa Kostyry także Marek Zagulski i Andrzej Pałucha.

Genomed zajmuje się odczytywaniem i przetwarzaniem informacji zawartej w DNA, w tym diagnostyką genetyczną. Realizuje projekty badawcze, dofinansowywane ze środków unijnych, dotyczące między innymi rozwoju diagnostyki spersonalizowanej. Spółka planuje uruchomić pierwszą w Polsce klinikę terapii genowych.

Genomed rozwija także sprzedaż badań genetycznych, głównie klientom zainteresowanym szeroko pojętą profilaktyką zdrowotną.

Diagnostyka to największa sieć placówek diagnostyki laboratoryjnej w Polsce. Posiada ponad 700 punktów pobrań w całej Polsce. Diagnostyka oferuje największy wybór badań laboratoryjnych (2500 rodzajów testów) dostępnych również bez skierowania od lekarza. Firma obsługuje miliony pacjentów rocznie oraz współpracuje z kilkoma tysiącami placówek ochrony zdrowia.

Przeczytaj teraz

Voxel: nowa pracownia diagnostyczna w Limanowej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Spółka Voxel otworzyła nową pracownię rezonansu magnetycznego, która znajduje się w szpitalu powiatowym w Limanowej, w województwie małopolskim. Pracownia wykonuje badania dla pacjentów szpitala, od grudnia 2018 będzie oferować komercyjne świadczenia dla pacjentów prywatnych.

Oferta spółki Voxel została wybrana w wyniku ogłoszonego przez szpital przetargu. Firma jako jedyna złożyła ofertę. W ramach umowy wydzierżawiła pomieszczenia pracowni o powierzchni około 140 kw na 10 lat, zaadaptowała je i wyposażyła w aparaturę do badania rezonansu magnetycznego.

Do tej pory mieszkańcy powiatu limanowskiego chcąc wykonać takie badanie, musieli korzystać z usług oferowanych przez pracownie w okolicznych miastach, a pacjenci szpitala na badanie dowożeni byli do Nowego Sącza.

Voxel prowadzi sieć placówek oferujących badania diagnostyki obrazowej – tomografii komputerowej (CT), rezonansu magnetycznego (MR), pozytonowej tomografii emisyjnej (PET-CT), tomografii emisyjnej pojedynczych fotonów (SPECT) oraz RTG. W roku 2017 pracownie te wykonały około 224 tysiące badań.

W województwie małopolskim Voxel prowadzi także pracownie w Wadowicach i Krakowie. Poza tym placówki spółki działają między innymi w Warszawie, Poznaniu, Bydgoszczy, Białymstoku czy Zamościu.

Voxel zajmuje się także produkcją radiofarmaceutyków.

Czytaj więcej: Voxel ma 100 procent udziałów Exira Gamma Knife>>>

Przeczytaj teraz

Voxel zarejestrował własny radiofarmaceutyk

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Spółka Voxel S.A. poinformowała o otrzymaniu decyzji prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w sprawie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu radiofarmaceutyku.

Jest to produkt leczniczy V-PET (Fludeoxyglucosum (18F)) – roztwór do wstrzykiwań, 1 GBq/ml na dzień i godzinę odniesienia.

Substancja czynna zawarta w tym produkcie – FDG (fludeoksyglukoza (18F)) jest podstawowym radiofarmaceutykiem używanym w badaniach pozytonowej emisyjnej tomografii komputerowej (PET).

Uzyskanie pozwolenia umożliwi spółce wykorzystywanie w prowadzonej działalności produktu własnego, zamiast produktu licencyjnego, co w konsekwencji przełoży się na ograniczenie kosztów produkcji.

Centrum Produkcji Radiofarmaceutyków Voxel S.A. zostało uruchomione w grudniu 2011 roku przy 5 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Krakowie, dzięki dofinansowaniu z Funduszy Unii Europejskiej.

Dzięki tej inwestycji Kraków uzyskał pierwszą pracownię PET i uruchomiony został drugi w Polsce ośrodek komercyjnej produkcji radiofarmaceutyków dla diagnostyki PET.

Jesienią 2012 roku Voxel uzyskał certyfikat GMP oraz zezwolenie Głównego Inspektora Farmaceutycznego na wytwarzanie Fludeoxyglugozy (FDG) – najważniejszego radiofarmaceutyku wykorzystywanego w diagnostyce PET. Od tego też czasu wykorzystuje ten produkt w swoich – obecnie już pięciu – ośrodkach PET w Polsce. W lipcu 2013 roku uzyskał zezwolenie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych na wprowadzenie do obrotu wytwarzanego w Krakowie produktu leczniczego. Uruchomiono także hurtownię radiofarmaceutyków.

W centrum Voxel farmaceutyk jest wytwarzany  na licencji GE Healthcare – SteriPET® (handlowa nazwa Fludeoxyglugozy).

We wrześniu 2018 Voxel podpisał umowę z UWRC sp. z o.o., spółką celową Uniwersytetu Warszawskiego, dotyczącą komercjalizacji wyników badań naukowych i prac rozwojowych. Umowa mówi o korzystaniu przez Voxel z ośrodka przeznaczonego do produkcji radiofarmaceutyków oraz o prowadzeniu badań nad radiofarmaceutykami.

Czytaj więcej: Voxel: współpraca z Uniwersytetem Warszawskim>>>

Przeczytaj teraz

Gliwice: nowa placówka Śląskich Laboratoriów Analitycznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Od 7 listopada 2018 roku działa nowy punkt pobrań sieci Śląskie Laboratoria Analityczne zlokalizowany w Gliwicach To już czwarty punkt pobrań ŚLA w tej miejscowości.

Punkt działa przy ulicy Artura Grottgera 46-50, na parterze budynku, w którym działa Przychodnia Przedsiębiorstwa Elsit.

W punkcie dostępna jest cała oferta badań laboratoryjnych oferowanych przez ŚLA, w tym także pakiety badań dostosowane do różnych oczekiwań i potrzeb. Większość wyników badań jest dostępna online.

Pozostałe punkty pobrań ŚLA w Gliwicach działają przy ulicach: Czajki 5a, Mikołowskiej 25 i Tarnogórskiej 213.

Śląskie Laboratoria Analityczne prowadzą 52 punkty pobrań, które zlokalizowane są między innymi w Katowicach, w Bielsku-Białej, Chorzowie, Częstochowie, Jastrzębiu Zdroju, Kędzierzynie Koźlu, Kielcach, Opolu, Rudzie Śląskiej, Siemianowicach Śląskich, Trzebini i Żywcu.

Pod koniec października 2018 został otwarty nowy punkt pobrań w miejscowości Czerwionka-Leszczyny, w powiecie rybnickim.

Czytaj: Nowa placówka sieci Śląskie Laboratoria Analityczne>>>

W Katowicach sieć prowadzi laboratoria: medyczne i mikrobiologiczne.

Śląskie Laboratoria Analityczne działają na rynku od 1991 roku. Od 2013 roku prowadzą także Weterynaryjne Laboratorium Diagnostyczne.

Przeczytaj teraz

Wrocław: Medicus Clinic rozpoczął leczenie endometriozy

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

W październiku 2018 roku Medicus Clinic z Wrocławia rozpoczął, jako jedna z pierwszych placówek w Polsce, kompleksowe leczenie endometriozy. Wykonano już ponad 100 konsultacji oraz 5 zabiegów, a grafik planowanych zabiegów jest zapełniony do marca 2019 roku.

Świadczenia nie są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Koszt zabiegu zależy od jego rodzaju, może wynieść od 7 tys. zł do 20 tys. zł.

Na endometriozę cierpi ponad 15 procent kobiet (od miliona do nawet 2 milionów w Polsce i 177 milionów na całym świecie).

– To choroba społeczna. Cierpi na nią znaczna część kobiet, którym – z powodu na przykład silnych bólów wielu narządów całego organizmu – uniemożliwia często codzienne funkcjonowanie. Wykorzystując wieloletnie doświadczenie naszych specjalistów, ponad 10- letnią praktykę medyczną naszej kliniki, a także najnowocześniejsze technologie medyczne, jakimi dysponuje, zdecydowaliśmy się rozpocząć leczenie tej choroby. Ma ono charakter hybrydowy: od diagnozy przez badania ambulatoryjne aż po operację i terapię po zabiegową – mówi dr n. med. Maciej Mazur – prezes spółki Medicus.

Zabiegi operacyjne, jakie przeprowadzane są w Medicus Clinic, mają przede wszystkim na celu skuteczne leczenie endometriozy i usuwanie jej dotkliwych skutków. Wiele z przypadków jest ciężkich, a operacje często mają charakter skomplikowany i wielogodzinny. Na przykład w wyniku występowania tej choroby kobiety cierpią na silne dolegliwości bólowe, niepłodność lub obfite krwawienia często z przewodu pokarmowego, jeśli endometrioza zaatakuje jelita. U niektórych pacjentek dochodzić może też do bólów promieniujących do innych okolic ciała, a ogniska tej choroby znaleźć można nawet w płucach i mózgu.

– Złotym standardem leczenia endometriozy jest chirurgia laparoskopowa – mówi dr n. med. Mikołaj Karmowski, ekspert w leczeniu endometriozy w Medicus Clinic. – Operacje laparoskopowe pozwalają na precyzyjne usuwanie zmian bez okaleczenia. Dziś technologia wizualizacji 3D czy w jakości 4K (w najwyższej dostępnej rozdzielczości) daje ogromne możliwości radykalnej resekcji zmian endometriotycznych.

Medicus Clinic należy do spółki Medicus, działającej na polskim rynku medycznym od 25 lat. Klinika specjalizuje się między innymi w kompleksowej diagnostyce i leczeniu wielu rodzajów schorzeń ginekologicznych, otolaryngologicznych, neurologicznych i neurochirurgicznych, urologicznych, immunologicznych, endokrynologicznych czy w zakresie chirurgii dziecięcej.

Medicus Clinic przeprowadza rocznie dziesiątki tysięcy konsultacji i zabiegów operacyjnych oraz badań diagnostycznych. Klinika posiada w swojej bazie ponad 170 tysięcy pacjentów z całej Polski. Placówka dysponuje nowoczesną siedzibą, dwa bloki operacyjne wyposażone są między innymi w tory wizyjne pracujące w 3D i rozdzielczości Ultra HD 4K, ułatwiające chirurgowi orientację przestrzenną, nawigację śródoperacyjną oraz system wentylacji.

Medicus Clinic zlokalizowana jest przy Placu Strzeleckim 24 we Wrocławiu. Działa od 2007 roku. Zarząd Medicus sp. z o.o. tworzą Maciej Mazur, prezes i Marek Mazur, wiceprezes zarządu.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy RP: sieć szpitali czeka na podsumowanie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.11.2018

Już ponad 400 dni temu weszła w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która wprowadziła w Polsce tzw. sieć szpitali. Sieć działa od 13 miesięcy, a nadal nie można doczekać się podsumowania jej funkcjonowania – komentują Pracodawcy RP.

Pracodawcy RP wierzyli, że Ministerstwo Zdrowia, jako racjonalny ustawodawca, przeprowadzi we współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia ewaluację tzw. sieci szpitali i podejmie zapowiadane działania korygujące jej funkcjonowanie w oparciu o twarde dane statystyczne. Jednak minął październik, mamy połowę listopada, a MZ i NFZ milczą – mimo wielu zapowiedzi, że pierwsze podsumowania pojawią się po roku – czytamy w komentarzu.

W związku z tym Pracodawcy RP czują się zobowiązani przekazać swoją opinię o nowym systemie funkcjonowania i rozliczania szpitali.

– Przede wszystkim uważamy, że system nie uległ istotnym zmianom z punkty widzenia pacjenta. Nie zauważyliśmy skrócenia kolejek, poprawy dostępności do świadczeń medycznych, lepszego gospodarowania środkami przez szpitale, czy też zmniejszenia zadłużenia sektora szpitali – mimo otrzymania dodatkowych funduszy na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (AOS). Środki przeznaczane na leczenie szpitalne według planu NFZ wzrosły z 38,7 mld zł (według ostatniej dostępnej wersji planu finansowego) do 42,1 mld zł. Mimo, iż do szpitali trafiło dodatkowo prawie 3,5 mld zł, nie obserwuje się znaczącego skrócenia kolejek do usług medycznych. Trzeba jeszcze przypomnieć, że Fundusz zdecydował się w wielu przypadkach aneksować umowy z podmiotami świadczącymi usługi w zakresie AOS: prywatni świadczeniodawcy, wielokrotnie przy przedłużaniu umowy, otrzymywali istotnie niższą propozycję kontraktu – stwierdzają Pracodawcy RP.

Według komentujących to tylko pobieżne obserwacje, gdyż dane NFZ z pierwszego półrocza jednoznacznie pokazują, że kolejki nie mogą się zmniejszać, jeśli maleje liczba przyjętych pacjentów zarówno w AOS, jak i w szpitalu. W I połowie 2017 roku wartość świadczeń udzielonych w szpitalach wyniosła 9,75 mln zł, a w analogicznym okresie 2018 roku – już tylko 8,89 mln zł. W tych samych okresach koszty pobytów w oddziałach szpitalnych wyniosły odpowiednio 5,1 mln zł i 4,65 mln zł.

Zmniejszanie się liczby wykazanych świadczeń nie świadczy o tym, że dostępność się pogarsza i nie musi to być zły trend, ale wymaga głębszej analizy na podstawie danych, jakimi dysponuje NFZ.

Nadal liczymy, że Minister Zdrowia zdecyduje się na publicznie pokazać, czy sieć szpitali spełnia swoją rolę oraz czy finansowanie ryczałtowe jest rzeczywistym sukcesem dla uczestników systemu, a przede wszystkim dla pacjentów – podsumowują Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Pracodawcy RP

 

Przeczytaj teraz

Będzie rejestr operacji naczyniowych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.11.2018

Celem powstania rejestru operacji  naczyniowych ma być zebranie rzetelnych informacji o liczbie operacji powtórnych i oszacowanie rzeczywistego zapotrzebowania na operacje naczyniowe oraz tym samym bardziej precyzyjne projektowanie budżetu przeznaczanego na tego typu operacje.

Rejestr pozwoli też na porównywanie poziomu szkoleń prowadzonych w różnych ośrodkach, co pozwoli podejmować decyzje odnośnie ich finansowania, na przykład dofinansowania słabszych ośrodków przez wyposażanie w lepszy sprzęt, kontraktowanie bardziej doświadczonych specjalistów, motywowanie lepszych ośrodków przez dotacje na badania i rozwój.

Zgodnie z projektem rejestr będzie prowadzony przez Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 2 PUM w Szczecinie.

Zespół zapewniający prowadzenie rejestru będzie odpowiedzialny również za analizowanie danych zgromadzonych w rejestrze. Będzie miał on zatem wpływ na opracowywane przez podmiot prowadzący rejestr wyniki analiz oraz wskaźniki bezpieczeństwa, skuteczności, jakości i efektywności rejestrowanych zdarzeń związanych z diagnostyką i terapią chorób naczyniowych. W skład zespołu wejdą co najmniej jeden lekarz specjalista w dziedzinie chirurgii naczyniowej mający wiedzę i wieloletnie doświadczenie w przeprowadzaniu zabiegów chirurgii naczyniowej, statystyk lub matematyk oraz przedstawiciel organizacji pacjentów.

Projekt określa sposób prowadzenia rejestru, usługodawców obowiązanych do przekazywania danych do rejestru oraz sposób i termin ich przekazywania, zakres i rodzaj danych oraz identyfikatorów przetwarzanych w rejestrze.

Czytaj także: Powstanie rejestr hipercholesterolemii rodzinnej>>>

Zobligowano podmiot prowadzący rejestr do takiego jego prowadzenia, aby gromadził on co najmniej 80 procent wymaganych informacji. Określenie sposobu osiągnięcia tego założenia pozostawiono poza regulacją (należy ono do podmiotu prowadzącego rejestr). W celu monitorowania jakości gromadzonych danych przewidziano audyt rejestru.

Dane gromadzone w rejestrze będą publikowane.

Projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie rejestru operacji naczyniowych został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 9 listopada 2018 roku.

Uwagi do projektu można przekazywać do 26 listopada 2018 roku.

Przeczytaj teraz

Powstanie rejestr hipercholesterolemii rodzinnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.11.2018

Do konsultacji przekazany został projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie rejestru hipercholesterolemii rodzinnej. Rejestr będzie prowadziło Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku, które gromadziło już takie dane w latach 2010-2015.

Było to działanie prowadzone w ramach projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej przez Klinikę i Katedrę Kardiologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dzięki gromadzeniu danych dotyczących hipercholesterolemii rodzinnej jest możliwe wczesne jej diagnozowanie, monitorowanie jakości leczenia, a zatem podejmowanie decyzji zmierzających do poprawy jakości leczenia i optymalizacji jego kosztów

Hipercholesterolemia rodzinna (ang. Familial Hypercholesterolemia, FH) jest jedną z najczęstszych chorób monogenowych. Jest chorobą dziedziczną i objawia się podwyższonym poziomem cholesterolu LDL od najmłodszych lat, a w konsekwencji znacznie przyspieszonym rozwojem miażdżycy. Analiza rejestru Simone Broome Register prowadzonego w Wielkiej Brytanii dowodzi, że śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych u chorych z FH w wieku 20-39 lat jest 100-razy wyższa niż w zdrowej populacji. Większość nieleczonych chorych doświadcza powikłań sercowo-naczyniowych w wieku poniżej 55 roku życia w przypadku mężczyzn i poniżej 60 roku życia w przypadku kobiet.

W większości krajów na świecie, w tym w Polsce, choroba jest niediagnozowana i nieleczona aż do czasu wystąpienia powikłań sercowo-naczyniowych (zawał serca, udar mózgu). Wczesne zdiagnozowanie i wdrożenie leczenia hipolipemizującego pozwala w znacznym stopniu ograniczyć powikłania FH. Hipercholesterolemia rodzinna jest chorobą uwarunkowaną genetycznie i dotyczy całych rodzin, zarówno osób dorosłych, jak i dzieci.

W projekcie rozporządzenia przedstawiono podstawowe zasady utworzenia, a także utrzymania i prowadzenia rejestru.

Uwagi do projektu można przekazywać do 26 listopada 2018 roku.

Przeczytaj teraz

Lux Med – najsilniejsza medialnie marka sieci medycznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

Grupa Lux Med zajęła pierwszą pozycję w zestawieniu najsilniejszych medialnie marek sieci medycznych. Badanie Top Marka przeprowadzane jest przez magazyn „Press”, według metodologii autorstwa Press-Service Monitoring Mediów. Ranking obejmuje aż 500 brandów z 50 branż i jest największym tego typu badaniem na polskim rynku.

Autorzy raportu przeanalizowali materiały z prasy, internetu i social mediów opublikowane od 1 lipca 2017 roku do 30 czerwca 2018 roku – łącznie ponad 52 miliony informacji.

Podstawą metodologii było zastosowanie porównywalnych wskaźników dla wszystkich rodzajów wzmianek, uwzględniających specyfikę prasy, portali internetowych i social mediów. Położono nacisk na wskaźniki pokazujące, z jakim skutkiem marka dociera do odbiorców. O miejscu brandu w rankingu decydował wskaźnik „siła marki” – wypadkowa kilku zmiennych świadczących zarówno o liczbie kontaktów odbiorców z marką, jak i jakościowej ocenie komunikatu na jej temat.

W badaniu wyselekcjonowano 50 branż najczęściej pojawiających się w mediach. W każdym z sektorów wyłoniono 10 brandów, o których wzmiankowano najwięcej. W kolejnym etapie szczegółowo przeanalizowano materiały dotyczące każdej marki, biorąc pod uwagę przyjęte wskaźniki, decydujące ostatecznie o sile brandu.

Raport  uwzględnia rankingi branżowe oraz klasyfikację wszystkich 500 marek poddanych badaniu. Pięćdziesięciu najsilniejszym medialnie brandom przyznano tytuł i statuetkę Top Marka 2018.

W pozostałych branżach wyróżniono między innymi marki: PKO Bank Polski (banki), Allegro (e-commerce), Polpharma (farmacja), Hilton (hotele), wp.pl (portale internetowe), PZU (ubezpieczenia), Iphone (smartfony), McDonald’s (sieci-gastronomia), Orlen (stacje benzynowe), TVN (telewizja) czy Ikea (meble).

– Top Marka jest unikalnym w skali kraju badaniem, które pozwala analizowanym brandom porównać się nie tylko na tle bezpośredniej konkurencji, ale także szerzej w odniesieniu do innych branż. Ranking jest rodzajem komunikacyjnego drogowskazu i stanowi dla marek świetny punkt wyjścia do dalszych szczegółowych analiz oraz tworzenia i modyfikowania strategii  – komentuje Katarzyna Popławska, kierownik działu marketingu i public relations Press-Serwice Monitoring Mediów.

Czytaj także: Lux Med Pracodawcą Godnym Zaufania>>>

Badanie to realizowane jest od 2007 roku. Pierwsze edycje zawierały analizę publikacji prasowych. W roku 2013 badanie poszerzono o materiały z internetu, a 2 lata później o wzmianki z serwisów społecznościowych.

 

Przeczytaj teraz

Medicover Polska wyróżniony tytułem „Najlepszy Partner w Biznesie”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

Medicover Polska znalazł się wśród firm wyróżnionych tytułem „Najlepszy Partner w Biznesie”, przyznawanym przez magazyn Home & Market. Marka, która okazała się zwycięzcą w kategorii opieka medyczna, została doceniona za najwyższy poziom obsługi, najnowsze technologie i narzędzia zaspokajające potrzeby klientów.

Najlepszy Partner w Biznesie to konkurs organizowany co roku przez magazyn ekonomiczny Home&Market, który wyróżnia stabilne i wychodzące naprzeciw potrzebom klientów firmy.

– Medicover w Polsce od 23 lat zapewnia swoim pacjentom pełną opiekę medyczną. Jednym z kluczowych czynników decydujących o sukcesie jest oczywiście jakość świadczonych usług. Dlatego nasz najsilniejszy kapitał to wysoko wykwalifikowana kadra medyczna, sprzęt medyczny i standard opieki. Jakość oznacza dla nas też udzielenie pacjentowi właściwej pomocy we właściwym czasie i miejscu, we właściwy sposób i w odpowiedzi na konkretną potrzebę medyczną. Dlatego umożliwiamy różne drogi kontaktu z lekarzami – obok standardowej wizyty w placówce dostępne są konsultacje zdalne za pośrednictwem telefonu, czatu lub wideorozmowy. Doceniają to nasi partnerzy biznesowi – firmy, które decydują się na opiekę medyczną dla swoich pracowników – – mówi Artur Białkowski, wiceprezes zarządu Medicover Polska.

Organizatorzy podkreślają, że firmy wyróżnione tytułem „Najlepszy Partner w Biznesie” cechuje przede wszystkim otwarta, pro-kliencka postawę. Obserwując zmieniający się rynek, wiedzą, jakie potrzeby pojawiają się u klientów i wychodzą im naprzeciw.

Medicover prowadzi w całej Polsce 41 centrów medycznych. Współpracuje z 1250 placówkami partnerskimi. W sumie sieć opiekuje się ponad 8 tysiącami firm i ponad 660 tysiącami pacjentów. W warszawskim Wilanowie Medicover prowadzi szpital.

Czytaj także: Medicover wyróżniony za dbałość o zdrowie pracowników>>>

Przeczytaj teraz

200 tysięcy pobrań aplikacji mobilnej Medicover

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

W październiku 2018 roku Medicover odnotował ponad 200 tysięcy pobrań własnej aplikacji mobilnej, która daje między innymi możliwość wyszukania, umówienia i odwołania wizyty u wybranego lekarza w wybranym mieście.

Dzięki aplikacji można wybrać także placówkę i termin wizyty, a także sprawdzić wyniki badań wraz z komentarzem lekarza, skontaktować się z lekarzem po odbytej wizycie, zamówić recepty na stale przyjmowane leki, czy sprawdzić lokalizację placówek.

– Powstanie naszej aplikacji wiązało się z potrzebą zapewnienia możliwości korzystania z usług w sposób prosty, szybki i dogodny dla pacjentów. Rozwiązanie, które udostępniliśmy pacjentom, to samoobsługowe narzędzie, pozwalające na realne zarządzanie swoim zdrowiem i zdrowiem swojej rodziny – w każdym czasie i z każdego miejsca na ziemi. To, że aplikację pobrano już ponad 200 tysięcy razy to dla nas jasny sygnał, że dla pacjentów jest ona użyteczna i przyjazna – mówi Sonia Kondratowicz, dyrektor ds. rozwoju cyfrowego biznesu w Medicover Polska.

– W ubiegłym roku umożliwiliśmy zapamiętywanie numeru karty pacjenta i logowanie do aplikacji za pomocą Touch ID. Ważną zmianą, którą wprowadziliśmy w ostatnich miesiącach, jest przekładanie terminu wizyty za pomocą jednego przycisku, a także możliwość łączenia kont w profile rodzinne – dodaje Sonia Kondratowicz.

Aplikacja dostępna jest na wszystkie systemy operacyjne – IOS, Android, Windows 10 i BlackBerry. W 2017 roku Medicover Polska za rozwiązania telemedyczne oraz aplikację mobilną został nagrodzony tytułem Lider Informatyki w konkursie organizowanym przez magazyn Computer World.

Według danych Gemius/PBI, zebranych w kwietniu 2018 roku, ponad 22 mln Polaków używa internetu za pomocą telefonów i tabletów. Polacy są coraz bardziej mobilni – dostrzegają korzyści płynące z używania smartfonów również jako narzędzia wspierającego ich w codziennych aktywnościach.

Aplikacja mobilna Medicover jest odpowiedzią na te trendy i oczekiwania. Opinie i poziom zadowolenia jej użytkowników są stale monitorowane, dzięki czemu wdrażane są kolejne funkcje i rozwiązania.

 

Przeczytaj teraz

Swissmed mecenasem koncertu galowego Benefisu Dojrzałości

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

Swissmed objął mecenatem wydarzenie artystyczne – Benefis Dojrzałości, którego bohaterami byli seniorzy. Organizatorem przedsięwzięcia była fundacja Promedicine, założona przez Swissmed w 2013 roku.

Benefis Dojrzałości to wydarzenie artystyczne skierowane do seniorów. Podczas II Gdańskiego Konkursu Poetyckiego, zrealizowanego na potrzeby tego projektu, zostało wybranych 8 utworów poetyckich napisanych przez gdańskich seniorów. Wiersze oceniło profesjonalne jury, w skład którego weszli przedstawiciele środowisk artystycznych, instytucji społecznych i miejskich działających na rzecz seniorów.

Do wybranych w konkursie poetyckim utworów muzykę napisało ośmiu kompozytorów, a utwory te wykonane zostały na uroczystym koncercie galowym, który odbył się 5 listopada 2018 roku na scenie Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku.

Cały projekt zakłada nieodpłatne zaangażowanie artystów i realizatorów w przedsięwzięcie wspólnego tworzenia ważnego wydarzenia kulturalnego, które ma charakter społecznego włączenia się środowisk artystycznych w działania na rzecz instytucji senioralnych (gdańskie kluby seniora, uniwersytety III wieku, stowarzyszenia i grupy senioralne itp.).

Fundacja Promedicine działa aktywnie na rzecz aktywizacji osób starszych.

Swissmed oferuje świadczenia medyczne dla seniorów, prowadzi Centrum Opiekuńczo-Rehabilitacyjne, a w najbliższym czasie planuje otwarcie wieloprofilowego oddziału szpitalnego, w którym jedną z wielu specjalizacji będzie geriatria z pełną diagnostyką chorób osób starszych.

Czytaj: Swissmed rozwija ofertę usług dla seniorów>>>

Przeczytaj teraz

Więcej pieniędzy na leki dla seniorów

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

Prezydent RP podpisał ustawę z 23 października 2018 roku, która dokonuje zmiany w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zmienia ona limit środków na finansowanie leków dla seniorów.

Nowelizacja zwiększa o 50 mln zł w roku 2018 limit wydatków przeznaczonych na realizację programu leki 75+ , który będzie wynosił 693,3 mln zł, oraz limit dziesięcioletni wydatków przeznaczonych na realizację programu leki 75+, który będzie wynosił 8 324,6 mln zł.

Ustawa podwyższa także limit kwartalny z poziomu 25 procent do poziomu 35 procent, który powoduje uruchamianie mechanizmu korygującego przewidzianego w ustawie z dnia 18 marca 2016 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 652).

Do stosowania mechanizmu korygującego jest zobowiązany minister zdrowia w przypadku ryzyka przekroczenia limitów ustalonych na kolejne lata realizacji programu leki 75+.

Mechanizm korygujący polega na zmianie dotychczasowego wykazu leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego orz wyrobów medycznych, wydawanych bezpłatnie pacjentom po ukończeniu 75. roku życia.

Ustawa wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z mocą od
1 września 2018 roku.

Przeczytaj teraz

50 mln zł dla lekarzy POZ na informatyzację

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wsparciu lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, dla których przeznaczono 50 mln zł. Środki te będą przeznaczone na zakup sprzętu komputerowego, oprogramowania i szkoleń w związku z informatyzacją i wprowadzeniem e-zwolnienia.

Środki te zostały przekazane przez resort zdrowia do NFZ. Zgodnie z zarządzeniem prezesa NFZ już od 6 listopada 2018 można ubiegać się o zwrot wydatków poniesionych w ciągu całego 2018 roku.

NFZ dofinansuje zakup sprzętu informatycznego i oprogramowania oraz niezbędnego szkolenia, na przykład dla asystentów medycznych. Maksymalna kwota przypadająca na jednego świadczeniodawcę to 36 400 zł, przy czym wartość wsparcia przekazanego jednemu świadczeniodawcy nie może przekroczyć 65 procent poniesionych wydatków bez podatku VAT, w przypadku niezłożenia przez świadczeniodawcę  oświadczenia o braku możliwości odliczenia podatku VAT, przy czym poniesione wydatki nie mogą być wyższe niż 3 500 zł na jednego lekarza POZ.

Wartość wsparcia nie może także przekroczyć 65 procent poniesionych wydatków z podatkiem VAT, w przypadku złożenia przez świadczeniodawcę  oświadczenia o braku możliwości odliczenia podatku VAT, przy czym poniesione wydatki nie mogą być wyższe niż 3 500 zł plus podatek VAT na jednego lekarza POZ.

Czytaj także: 200 tysięcy pobrań aplikacji mobilnej Medicover>>>

Dofinansowanie będzie przeznaczone na nie więcej niż 4 lekarzy POZ wystawiających zaświadczenia lekarskie w miejscu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej u jednego świadczeniodawcy, a w przypadku świadczeniodawców udzielających świadczeń opieki zdrowotnej w więcej niż jednym miejscu– na nie więcej niż 4 miejsca udzielania świadczeń (wniosek o dofinansowanie składa się według siedziby świadczeniodawcy).

Dofinansowaniem mogą być objęte wydatki poniesione przez świadczeniodawców na zakup urządzeń informatycznych i oprogramowania oraz niezbędnego szkolenia w 2018 roku, pod warunkiem, że zostały sfinansowane ze środków własnych przed złożeniem wniosku o dofinansowanie.

Wsparcie lekarzy POZ w tym zakresie będzie także się odbywało w roku 2019. Będzie to możliwe dzięki obniżeniu odpisu na pobór składki zdrowotnej przekazywanej przez ZUS do Narodowego Funduszu Zdrowia.

Od 1 grudnia 2018 roku lekarze będą wystawiać zaświadczenia o niezdolności do pracy wyłącznie w postaci elektronicznej,

 

 

 

Przeczytaj teraz

Wszczepienie lub wymiana kardiowertera – nowe świadczenie gwarantowane

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 7.11.2018

Do konsultacji przekazany został projekt nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego, który zakłada dodanie nowych świadczeń do wykazu.

Według projektowanych zmian, jako świadczenie gwarantowane ma zostać zakwalifikowane wszczepienie lub wymiana całkowicie podskórnego kardiowertera-defibrylatora.

Wprowadzenie nowego świadczenia do wykazu to efekt oceny oraz rekomendacji prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. AOTMiT oceniła zasadność kwalifikacji tego świadczenia jako świadczenia gwarantowanego na podstawie  przeprowadzonego procesu oceny technologii medycznych oraz rekomendacji nr 43/2018 z 9 maja 2018 roku.

Resort zdrowia podkreśla, że w związku z koniecznością zapewniania wysokiej jakości przeprowadzanego zabiegu oraz ze szczególną grupą pacjentów i wysokim kosztem jednostkowego świadczenia określono szczegółowe warunki realizacji zabiegu. Obejmują one zarówno kompetencje ośrodka, w którym zabieg może być wykonany, jak i kompetencje personelu, który może go wykonać.

Kryteria kwalifikacji dla ośrodków oparto na wnioskach z publikacji naukowych i na tej podstawie zaproponowano minimalny poziom aktywności ośrodka dopuszczający do realizacji zabiegu. Biorąc pod uwagę wykonanie zabiegów implantacji w Polsce, szacuje się, że około 10 ośrodków na terenie kraju będzie mogło realizować zabieg.

Projekt rozporządzenia został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 5 listopada 2018 roku.

Uwagi do projektu można przekazywać do 27 listopada 2018 roku.

Przeczytaj teraz