Jest potencjał na dodatkowe ubezpieczenia, brak odważnego, aby je wprowadzić

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 12.07.2020

Należy pozwolić rozwijać się ubezpieczeniom suplementarnym, gdyż one pozwolą w odpowiednim czasie wprowadzić ubezpieczenia komplementarne. System musi dojrzeć do określenia tego, co można wykluczyć z koszyka i do tego, jak przekonać pacjentów, że to, co znajduje się poza nim, nie jest drogie – mówiła Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatne i prezes Grupy Lux Med podczas panelu dyskusyjnego na temat rynku ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce.

Spotkanie moderował Krzysztof Łanda, prezes Meritum SA, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2015-2017, który przypomniał, że ustawa o koszyku świadczeń gwarantowanych była przygotowywana wówczas gdy ministrem zdrowia była Ewa Kopacz, w roku 2009, ale od tego czasu niewiele się w tej kwestii zmieniło. Natomiast dyskusja na temat dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych trwa już od ponad 20-tu lat.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia: korzystamy z wiedzy prywatnych laboratoriów>>>

Określenie, co pacjentom się należy w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a za co muszą dopłacać i w jakiej wysokości, zostało jedynie zrealizowane w przypadku leków.

Pracami nad koszykiem świadczeń miała się zająć Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, która w tym celu otrzymała dodatkowe środki oraz zatrudniła 100 specjalistów, ale od roku 2018 niewiele się w tej kwestii dzieje.

Trzeba uporządkować system

Poseł Andrzej Sośnierz stwierdził, że obecny system jest chaotyczny, a dodatkowe ubezpieczenia są elementem uporządkowanego systemu.

– Najpierw trzeba określić zakres ubezpieczeń i koszyk świadczeń gwarantowanych, dopiero wtedy możemy myśleć o ubezpieczeniach dodatkowych. Teraz mamy jedynie abonamenty na określoną ilość świadczeń zdrowotnych, to nie są ubezpieczenia, jest to przedpłata za określoną ilość świadczeń. Koszyk jest więc elementem systemu, który nie jest teraz zdefiniowany. Poza tym każdy się boi dyskusji na ten temat, gdyż wiąże się to z mówieniem o dodatkowych opłatach – mówił poseł Sośnierz.

Według Anny Rulkiewicz koszyk jest potrzebny, aby zdefiniować, co się należy pacjentom ubezpieczonym w systemie publicznym.

–  Obecnie należy się wszystko, a jednocześnie nie należy się nic. Trudno otrzymać to, co jest w koszyku, trzeba na to długo czekać, albo jest niemożliwe do uzyskania, albo trzeba sobie załatwić itd. Dlatego konieczne do definiowania systemu ochrony zdrowia w Polsce i roli ubezpieczeń, jest zdefiniowanie koszyka. Jednak potrzeba odważnych, którzy zdefiniują, co się należy pacjentom, a co trzeba będzie wykupić poza tą gwarancją – dodała.

Czytaj także: Value Based Healthcare czyli racjonalizowanie opieki zdrowotnej>>>

Prezes Rulkiewicz mówiła też, że abonamenty oferują przede wszystkim łatwiejszy dostęp do świadczeń ambulatoryjnych, natomiast ubezpieczenia to także leczenie szpitalne, jednak w  Polsce brak szpitali, w których można by te usługi oferować, prywatnych placówek jest bowiem zbyt mało, a w publicznych nie jest to możliwe.

Prezes Rulkiewicza podała przykład Hiszpanii (tam działa Buba- ubezpieczyciel, który jest właścicielem Lux Med), gdzie powstały ubezpieczenia suplementarne i pozostawiono koszyk świadczeń gwarantowanych, ale społeczeństwo stawało się bogatsze i zaczęło wykupywać ubezpieczenia dodatkowe, następnie państwo zaczęło stosować benefity dla pracodawców płacących za pracowników i w rezultacie teraz w Hiszpanii jest ogromna sieć szpitali prywatnych. Ubezpieczenia prywatne są tam kompleksowe i zawierają wszystkie usługi.

Poprawność polityczna ważniejsza

– Największy problem to powiedzieć, co się należy a co się nie należy i że za część świadczeń trzeba będzie zapłacić. Rozmawiamy o tym przed dwie dekady, ale dotychczas nie było odważnego, który by to powiedział– mówił Robert Mołdach, partner, CEO Instytutu Zdrowia i Demokracji i przypomniał dyskusję, która w ostatnich kilku latach była prowadzona w związku z operacjami zaćmy i tego, kiedy należy się pacjentowi w ramach NFZ soczewka toryczna. W wyniku długich dyskusji i konsultacji ustalono jasne zasady korzystania z tego świadczenia (jest to zależne od stopnia wady wzroku, która być ona większa niż 2 dioptrie). Świadczy to o tym, że można wprowadzić takie zasady także w przypadku innych świadczeń. Tak też funkcjonuje to w innych krajach, na przykład koszyk świadczeń w Holandii zawiera 102 tysiące technologii medycznych.

– My nie mamy koszyka świadczeń, mamy wielki kosz, w którym jest wszystko – mówił Christoph Sowada, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum i zwrócił uwagę na dwa aspekty – na to, że społeczeństwo oczekuje, iż socjalne  państwo zapewni wszystko, oraz na nietolerancję ograniczonego dostępu do świadczeń.

– Poprawność polityczna jest teraz ważniejsza od realistycznego podejścia – mówił. – Tymczasem sektor prywatny powoli się „zatyka”, kolejki są nie tylko do środków z NFZ,  ale także do wolnego czasu prywatnych świadczeniodawców – dodał.

Anna Rulkiewicz mówiła o tym, że ubezpieczenia suplementarne rozwijają się obecnie nie tylko dlatego, że brak jest gwarancji dostępu do świadczeń, ale znaczenie ma także jakość świadczeń oferowanych przez prywatnych świadczeniodawców.

– Suplementarność ma swoje ograniczenia, ona dotyczy opieki ambulatoryjnej, stomatologii, rehabilitacji, czyli podstawowego zakresu świadczeń. To czego nam brak, i to co ja widzę, prowadząc  badania wśród pracodawców, to brak świadczeń szpitalnych. Jednak w sytuacji, gdy nie ma zapewnionego stałego finansowania, inwestorzy nie będą się decydować na tworzenie szpitali, skoro nie mają gwarancji, że będzie popyt na ich usługi – wyjaśniała Anna Rulkiewicz. Dodała też, że suplementarność ma sens, gdy składki nie są wysokie. Aby tak było, potrzebne są zachęty podatkowe dla tych, którzy płacą za ubezpieczeni – dodała.

– Warto też wykorzystać fakt, że pracodawcy z uwagi na niezadowolenie z systemu opieki zdrowotnej i presję na benefity, decydują się na abonamenty dla pracowników, jednak stanowią one dla nich koszt. Aby były bardziej masowe, warto wprowadzić ulgi podatkowe – mówiła prezes Rulkiewicz.

Potencjał rynku to 60 mld zł

Krzysztof Łanda przypomniał, że w Polce rynek ubezpieczeń suplementarnych oceniany jest na około 3-3,5 mld zł rocznie, a może osiągnąć nawet 60 mld zł.

Według Andrzeja Jacyny, ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego im. św. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2018-2019, przeszkodą w rozwoju prywatnych świadczeniodawców są ograniczone zasoby kadrowe.

– Kolejki do świadczeń są także w prywatnych sieciach, zauważam także nowe zjawisko – przechodzenie zespołów lekarzy od prywatnych świadczeniodawców do szpitali publicznych, których dyrektorzy proponują im podobne warunki jak w prywatnych placówkach – mówił. – Nie widzę działań, które brałyby pod uwagę te elementy.

Dyrektor Sowada stwierdził, że wszelkie próby skłaniania pacjentów do płacenia dwa razy za to samo, są nieuczciwe i dlatego należałoby rozgraniczyć to, co jest nam należne, a tego, za co trzeba dodatkowo zapłacić..

–  Nie sądzę, aby w naszej kulturze była gotowość płacenia dwa razy za to samo. Dlaczego nie może być tak, że pacjent, który ma gwarantowane świadczenia, po prostu dopłaca do części świadczenia, która nie jest gwarantowana? Byłoby to bardziej sprawiedliwe, na pewno byłoby z tego powodu więcej zadowolonych pacjentów oraz potencjał na dodatkowe ubezpieczenia – mówił Robert Mołdach.

Anna Rulkiewicz, podsumowując dyskusję, powiedziała, że trzeba określić suplementarne ubezpieczenia i pozwolić im się rozwijać, gdyż to pozwoli przetrwać bardzo trudny okres, walczyć z niedoborem personelu, a z czasem wprowadzić także ubezpieczenia komplementarne.

– System musi dojrzeć do tego, co wykluczyć z koszyka i jak przekonać pacjentów, że koszyk będzie duży, a to, co poza nim, nie będzie drogie (bo będzie powszechne) – mówiła.

Stwierdziła także, że wszyscy się zgadzają, iż ubezpieczenia komplementarne byłyby pożądane, ale nie można wprowadzić współpłacenia za usługi i krytykuje się ubezpieczenia suplementarne, które rozwijają się dlatego, że system ubezpieczeń powszechnych jest niedoskonały. Tymczasem, gdyby nie było ubezpieczeń suplementarnych, system publiczny nie byłby w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów.

W dyskusji wzięli udział: Andrzej Jacyna, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego im. św. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2018-2019, Krzysztof Łanda, prezes Meritum L.A., podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2015-2017, Robert Mołdach, partner, CEO Instytutu Zdrowia i Demokracji oraz Christoph Sowada, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, Andrzej Sośnierz, poseł na Sejm, członek Sejmowej Komisji Zdrowia oraz Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, prezes zarządu Grupy Lux Med.

Panel odbył się 9 lipca 2020 roku.

Kongres Wyzwań Zdrowotnych, który organizuje Grupa PTWP, w tym roku odbywa się online i trwa od 14 maja do 14 lipca 2020 roku.

Przeczytaj teraz

PZU: wzrost przychodów z usług medycznych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.05.2020

PZU Zdrowie odnotowało w I kwartale 2020 roku przychody z działalności placówek medycznych w wysokości 109 mln zł. Było to o 41 procent więcej niż w analogicznym okresie roku 2019, kiedy to przychody te miały wartość 63 mln zł.

Natomiast w I kwartale 2018 roku przychody z działalności placówek medycznych PZU wyniosły 50 mln zł.

W I kwartale 2020 spółka rozwijała cztery własne placówki zlokalizowane w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. W marcu 2020 otwarty został także drugi oddział  w Warszawie.

PZU Zdrowie prowadzi w całej Polsce 130 własne placówki medyczne, w tym 35 pracowni diagnostyki obrazowej przejętej spółki Tomma. PZU Zdrowia to także sieć 2200 placówek współpracujących.

Po 15 marca 2020 odnotowano wzrost liczby usług telemedycznych świadczonych przez PZU Zdrowie, o 76 procent.

Odnotowano także wzrost przychodów ze sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów. W I kwartale 2020 wyniosły one 122 mln zł, rok wcześniej było to 101 mln zł, dwa lata wcześniej – 79 mln zł.

Na koniec marca 2020 roku PZU Życie posiadał w portfelu już ponad 2,1 mln aktywnych umów zdrowotnych. W I kwartale 2020 zauważalna była rekordowa sprzedaż dodatku do ubezpieczeń kontynuowanych „PZU Uraz Ortopedyczny”.  Jednym z nowych produktów było rozszerzenie polis o przypadki związane z COVID-19.

Czytaj także: Połowę problemów zdrowotnych będziemy mogli rozwiązywać w sposób zdalny>>>

Oferta ubezpieczeń została także rozszerzona o dodatki takie jak PZU Z Myślą o Życiu i Zdrowiu i nowe zakresy Opieki Medycznej S, a także dodatki dziecięce.

Wzrost liczby umów dotyczących produktów zdrowotnych nastąpił także dzięki intensyfikacji sprzedaży dodatków zdrowotnych do produktów ochronnych oraz ubezpieczeń majątkowych (umożliwiających między innymi dostęp do lekarzy specjalistów, rehabilitacji ambulatoryjnej, wybranych badań i zabiegów).

Grupa PZU uzyskała w I kwartale 2020 roku przypis składki (brutto) w wysokości 6,1 mld zł, o 3,3 procent więcej niż w I kwartale 2019. Zysk netto Grupy PZU, z wyłączeniem czynników spowodowanych pandemią oraz odpisu wartości firmy, był w tym okresie większy o prawie 8 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku 2019 i wyniósł 805 mln zł.

Przeczytaj teraz

Ubezpieczenia zdrowotne mają szansę rozwoju po epidemii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 29.04.2020

Branża ubezpieczeniowa, jak większość sektorów gospodarki, ucierpiała w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2. Można się jednak spodziewać, że w okresie po epidemii i po doświadczeniach z nią związanych dużym powodzeniem będą się cieszyć produkty gwarantujące szeroko pojętą ochronę zdrowia.

– Warunek jest jednak jeden – branża ubezpieczeniowa musi znacznie przyspieszyć proces cyfryzacji i odświeżyć portfolio produktowe – komentuje Grzegorz Cimochowski, partner w Deloitte.

Sektor firm ubezpieczeniowych oferuje dziś szeroki zakres produktów: od ochronnych po inwestycyjne. Każdy z tych segmentów odczuje skutki epidemii w różnorodny sposób. Na początku kryzysu związanego z ogłoszonym stanem zagrożenia epidemiologicznego, działania sprzedażowe ubezpieczycieli mocno ucierpiały, co było zrozumiałe, biorąc pod uwagę koncentrację klientów na zupełnie innych aspektach.

– W mojej opinii jednak ten okres stagnacji w aktywności sprzedażowej dobiega końca. Ludzie we wszystkich krajach dotkniętych pandemią zaczną niebawem szukać produktów i ofert, które zapewnią im bezpieczeństwo i ochronę zdrowia. Świadczą już o tym dane konsumenckie z Chin, które okres pandemii mają za sobą. Oferta ubezpieczycieli w tym zakresie jest doskonałą odpowiedzią na to zapotrzebowanie. Ubezpieczenia medyczne, szpitalne, assistance medyczne, druga opinia lekarska czy ubezpieczenia od cyber ryzyka to zakres usług odpowiadający na te potrzeby i dający poczucie ochrony w sytuacjach kryzysowych. Widać zresztą bardzo wyraźnie, że rynek nie znosi próżni. Ubezpieczyciele dość szybko zareagowali na potrzeby Polaków i informowali klientów, że ochrona ubezpieczeń życie i zdrowotnych obejmuje także leczenie choroby COVID-19 – podkreśla Grzegorz Cimochowski.

Czytaj także: 60 procent Polaków będzie korzystać z prywatnej opieki medycznej po epidemii>>>

Według eksperta Deloitte podobnie będzie z produktami oszczędnościowo-emerytalnymi. Wiele osób weszło w kryzys całkowicie bez oszczędności lub z bardzo niewielkimi środkami, które pozwoliłyby im przetrwać najbliższe miesiące na wypadek utraty pracy lub obniżki wynagrodzeń. To doświadczenie może skłonić niektórych do próby zbudowania osobistej poduszki finansowej, na którą składałyby się także oszczędnościowe i emerytalne produkty ubezpieczeniowe.

Nieco inaczej będzie z produktami inwestycyjnymi, także oferowanymi przez polskich ubezpieczycieli. Dynamika sprzedaży na tym rynku może ulec spowolnieniu i to w dłuższej perspektywie czasowej, ze względu na dużą przecenę na rynkach finansowych. Pod znakiem zapytania stoją również ubezpieczenia majątkowe, na przykład dobrowolne ubezpieczenie samochodowe AC.

– Obecna sytuacja znacznie przyspieszyła proces digitalizacji sektora ubezpieczeniowego, który do tej pory w tym obszarze pozostawał nieco w tyle za instytucjami bankowymi. Teraz te zaległości są w przyspieszonym tempie nadrabiane. O ile polisę ubezpieczenia majątkowego można nabyć online już od jakiegoś czasu, to wydawało się, że w przypadku ubezpieczeń na życie będzie to jeszcze długo niemożliwe. Złożoność tego produktu oraz proces sprzedaży wymagający osobistego kontaktu w opinii wielu firm był dużą przeszkodą w jego digitalizacji. Obecna sytuacja zmusiła ubezpieczycieli do zmiany percepcji, co spowodowało, że w znacznym stopniu przyspieszyli oni pracę nad sprzedażą ubezpieczeń na życie w kanałach cyfrowych, które raczej wspierają agentów niż stanowią dla nich konkurencję. W mojej opinii będzie to już proces trwały i nieodwracalny. Wpłynie to także na zmianę funkcjonowania sieci agencyjnej. Agenci i przedstawiciele ubezpieczeniowi będą musieli w większym zakresie, niż to jest obecnie, przenieść swoją działalność do przestrzeni cyfrowej. Ich naturalną bazą kontaktu przestanie być notes z numerami telefonu, a staną się media społecznościowe. Pozwoli to ubezpieczycielom pozyskać młodszych klientów i agentów, których deficyt był do tej pory dość mocno odczuwalny –  dodaje Grzegorz Cimochowski.

Przeczytaj teraz

Katowice: CM Signum współpracuje z Lux Med

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 11.01.2020

Centrum Medyczne Signum z Katowic rozpoczęło współpracę z Grupą Lux Med. Placówka świadczy również usługi dla osób posiadających ubezpieczenia i abonamenty takich firm jak Medicover, Signal Iduna, Allianz, Compensa, PZU, PASM czy CMP.

W Centrum Signum funkcjonuje poradnia podstawowej opieki zdrowotnej oraz ponad 40 poradni specjalistycznych.

Działa tutaj certyfikowane Centrum Medyczny Podróży, poradnia medycyny pracy i pracownie diagnostyczne (laboratorium, badania USG).

Placówka oferuje zarówno świadczenia komercyjne jak i finansowane przez NFZ.

Centrum od 2017 roku mieści się w nowej siedzibie przy ulicy Bażantów 6C, w kompleksie Centrum Bażantowo w Katowicach-Piotrowicach, zlokalizowane jest na pierwszym piętrze budynku.

Placówkę prowadzi spółka z o.o., której prezesem jest Janusz Kustrzępa.

Czytaj także: Prywatne podmioty uzupełniają ofertę świadczeń w zakresie zdrowia psychicznego>>>

Przeczytaj teraz

Rośnie wartość rynku polis zdrowotnych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.10.2019

Ponad 430 mln zł Polacy wydali w I półroczu 2019 roku na prywatne ubezpieczenia zdrowotne. To o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych korzystało na koniec czerwca 2019 roku ponad 2,7 miliona osób, czyli 20 procent więcej niż przed rokiem – podaje Polska Izba Ubezpieczeń.

PIU podkreśla, że Polacy wskazują ochronę zdrowia jako priorytet, stąd rosnący popyt na ubezpieczenia. Poza tym świadczenia w prywatnej opiece zdrowotnej (kupowane poza ubezpieczeniami, z własnej kieszeni) stają się coraz droższe. Jak wynika z danych GUS, usługi lekarskie były w lipcu 2019 roku droższe niż rok wcześniej o 5,6 procenta, a kolejki do specjalistów w wielu specjalnościach wciąż się wydłużają.

– Rośnie także liczba osób objętych ubezpieczeniem grupowym. Pracodawcy chcą zapewnić swoim pracownikom szerszy dostęp do świadczeń medycznych. Podyktowane jest to z jednej strony kwestiami medycznymi, z drugiej strony walką o pracownika. Z raportu „Świadczenia dodatkowe w oczach pracowników w 2019 roku” firmy Sedlak&Sedlak, dodatkowy pakiet opieki medycznej był najpowszechniejszym świadczeniem dodatkowym pożądanym przez pracowników – wyjaśnia Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Popularność ubezpieczeń zdrowotnych to również odpowiedź na strach przed zachorowaniem. Jest to ryzyko, którego najbardziej obawiają się mieszkańcy wszystkich krajów OECD. W badaniu „Risks That Matter” przeprowadzonym w 21 krajach OECD w 2018 roku, aż 54 procent mieszkańców wskazało ryzyko choroby lub niepełnosprawności.

Czytaj także: Dla MŚP ważny jest dostęp do opieki zdrowotnej i nowe technologie>>>

Według badania przeprowadzonego przez Grant Thornton i Medicover, od stycznia do czerwca 2019 roku 47 procent pracodawców w Polsce w swoich ofertach obiecywało nowo zatrudnianym pracownikom benefit zdrowotny w postaci abonamentu medycznego .

W analogicznym okresie 2015 roku było to tylko 22 procent pracodawców, co oznacza, że popularność prywatnej opieki zdrowotnej oferowanej pracownikowi przez zakład pracy w ciągu czterech lat wzrosła dwukrotnie.

Czytaj na ten temat: Pracodawcy częściej troszczą się o zdrowie pracowników umysłowych niż fizycznych>>>

Przeczytaj teraz

PZU ma zgodę UOKiK na akwizycję Falck

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.05.2019

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na przejęcie przez PZU spółki Falck Centra Medyczne oraz NZOZ Starówka. W wyniku akwizycji liczba placówek medycznych ubezpieczyciela wzrośnie do 97.

Przejęte centra medyczne zlokalizowane są w 14 miastach na terenie całej Polski. Łącznie pracuje w nich ponad 1100 osób. Będzie to największa akwizycja polskiego operatora medycznego.

Zakup ogólnopolskiej sieci poszerza rozmiar infrastruktury medycznej spółki PZU Zdrowie, która od kilku lat nabywa i buduje centra medyczne pod własną marką.

Czytaj także: PZU: biznes zdrowotny to najszybciej rosnący segment Grupy>>>

PZU Zdrowie jest operatorem medycznym posiadającym własną sieć oraz współpracuje z ponad 2 100 placówkami partnerskimi w 550 miastach w Polsce oraz 50 szpitalami i ponad połową aptek w kraju.

PZU Zdrowie wprowadza też udogodnienia dla pacjentów korzystających z opieki medycznej PZU. Należą do nich: wizyta u internisty, lekarza rodzinnego i pediatry w ciągu maksymalnie 2 dni roboczych, wizyta u specjalisty w ciągu maksymalnie 5 dni roboczych oraz brak wymogu skierowań na konsultacje ze specjalistami. Pacjenci sieci mają do dyspozycji całodobową infolinię, formularz www, SMS, chat oraz aplikację mobilną.

PZU wprowadziło także telekonsultacje medyczne, w trakcie których można omówić wyniki badań, porozmawiać o niepokojących dolegliwościach, dawkowaniu leków, otrzymać skierowanie na badania i receptę na leki przyjmowane na stałe, a także zapoznać się z profilaktyką zdrowotną. Telekonsultacje dostępne są w formie wideo i czatu, przez 7 dni w tygodniu.

Przeczytaj teraz

Saltus ma nowego dyrektora Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.05.2019

Od początku 2019 roku nowym dyrektorem Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych firmy Saltus Ubezpieczenia jest Xenia Kruszewska, uznana ekspertka w dziedzinie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Ubezpieczenia zdrowotne to dla Saltus jeden z najbardziej nowatorskich produktów.

Obecnie sieć placówek medycznych, w których można skorzystać z ubezpieczenia Saltus Zdrowie to ponad 1.500 przychodni w całym kraju.

– Jesteśmy szczęśliwi, że Xenia Kruszewska jest z nami. Rynek powinien to odczytać jako wyraźny sygnał dla wagi, jaką przykładamy w Saltusie do ubezpieczeń zdrowotnych. Nasze możliwości wraz z doświadczeniem i pasją Xeni gwarantują zauważalny skok jakościowy w ubezpieczeniach zdrowotnych oferowanych przez Saltus Ubezpieczenia – powiedział Grzegorz Buczkowski, wiceprezes zarządu Saltus TUW.

Czytaj także: Szukanie nowych źródeł finansowania – potrzebne także prywatnym podmiotom>>>

Xenia Kruszewska z wykształcenia jest lekarzem internistą, absolwentką Akademii Medycznej w Warszawie oraz absolwentką studiów podyplomowych zarządzanie i finansowanie opieki zdrowotnej w Szkole Głównej Handlowej. Doradzała firmom asekuracyjnym przygotowującym ubezpieczenia zdrowotne, budowała i zarządzała prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. Do września 2018 roku stała na czele TU Zdrowie – pierwszego polskiego specjalistycznego towarzystwa ubezpieczeń oferującego wyłącznie prywatne ubezpieczenia zdrowotne.

Saltus Ubezpieczenia to dwa Towarzystwa Ubezpieczeniowe: Saltus Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych (ubezpieczenia majątkowe oraz osobowe) oraz Saltus Towarzystwo Ubezpieczeń Na Życie SA (ubezpieczenia na życie).

Przeczytaj teraz

Ponad 2,6 milina osób korzystało z prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego pod koniec 2018 roku

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 16.04.2019

Z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń pt. Ubezpieczenia w liczbach 2018 wynika, że w roku ubiegłym liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne wyniosła 2 611,8 tysiąca. To aż o 23 procent więcej niż rok wcześniej. 

Liczba ta po raz pierwszy w historii przekroczyła 2,5 miliona, a zainteresowanie tymi produktami wciąż rośnie. Składka przypisana brutto w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych wyniosła w 2018 roku 821,1 mln zł. W poprzednim roku było to 678,9 mln zł.

– Z naszych badań wynika, że Polacy decydują się na prywatną opiekę medyczną przede wszystkim ze względu na szybszy dostęp do lekarzy. Nic w tym dziwnego, ponieważ czas oczekiwania na gwarantowane świadczenia zdrowotne od ponad dwóch lat systematycznie rośnie. Na przełomie 2018 i 2019 roku wynosił on aż 3,8 miesiąca – komentuje Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. – Po prywatnych placówkach medycznych spodziewamy się skutecznej i szybkiej pomocy medycznej. To dla wielu osób istotna wartość, zwłaszcza w obliczu ostatnich doniesień medialnych o sytuacji w publicznej opiece zdrowotnej. Prywatne ubezpieczenie gwarantuje pomoc, gdy pojawią się kłopoty ze zdrowiem. Co ważne jest to znacznie rozwiązanie tańsze, niż płacenie z własnej kieszeni za każdorazowe wizyty u lekarzy czy drogie badania – dodaje Dorota M. Fal.

Czytaj także: Potrzebne jest partnerstwo sektora publicznego i prywatnego>>>

Duże zainteresowanie Polaków prywatną opieką medyczną potwierdziło także badanie „Współfinansowanie służby zdrowia”, przeprowadzone na zlecenie PIU we wrześniu 2018 roku. Wynikało z niego, że prawie 60 procent respondentów wskazało, że chce otrzymywać pakiety medyczne od swoich pracodawców i jest gotowe uczestniczyć w ich finansowaniu.

W przypadku 64 procent ankietowanych, którzy mają już prywatną opiekę zdrowotną, jej koszt przynajmniej częściowo pokrywa firma. Inaczej jest w przypadku małych firm, w których pracownicy nie mogą liczyć na współfinansowanie opieki zdrowotnej w ramach ubezpieczenia dodatkowego przez pracodawców. Jak wynika z „Raportu z badania małych przedsiębiorców o obciążenia związane z ZUS-em” przygotowanego przez Centrum Badań Marketingowych Indicator  68 procent właścicieli małych firm nie oferuje swoim pracownikom dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego. Dla 34 procent ankietowanych jest to za wysoki koszt, biorąc pod uwagę duże obciążenia finansowe z tytułu obowiązkowych składek ZUS oraz podatków.

Wartość rynku ubezpieczeń zdrowotnych jest wysoka jak nigdy dotąd, jednak w porównaniu do wartości wszystkich ubezpieczeń stanowi niewielki odsetek. 

W roku 2018 wartość składek ubezpieczeniowych ogółem wyniosła 62,2 mld zł, z czego ubezpieczenia na życie stanowiły 35 procent (21,7 mln zł), a ubezpieczenia majątkowe – około 65 procent (40,5 mld zł).

Składka przypisana brutto ogółem ze wszystkich ubezpieczeń to 21,7 mld zł, z tego na życie – 7,6 mld zł.

Natomiast wartość wypłaconych odszkodowań i świadczeń ogółem w roku 2018 wyniosła 41,7 mld zł (mniej więcej po połowie – z ubezpieczeń majątkowych i na życie).

Przeczytaj teraz

Wrocław: centrum Benamed współpracuje z ubezpieczycielami

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.04.2019

Centrum Medyczne Benamed z Wrocławia, rozpoczęło współpracę z PZU Zdrowie oraz z firmą Compensa Zdrowie. Klienci tych ubezpieczycieli mogą korzystać z dostępnych w placówce konsultacji lekarskich i badań diagnostycznych.

Centrum Medyczne Benamed rozpoczęło działalność na początku maja 2018 roku.

Oferuje konsultacje lekarskie w zakresie kilkunastu specjalności, między innymi dotyczące chorób tarczycy, hipertensjologii, reumatologii, ginekologii i położnictwa, dermatologii i wenerologii czy dietetyki.

Czytaj także: System nie może funkcjonować bez podmiotów niepublicznych>>>

Można tutaj wykonać także zabiegi, takie jak między innymi biopsję tarczycy, drobne zabiegi chirurgiczne, usuwanie zmian skórnych. W placówce dostępne są także zabiegi w zakresie medycyny estetycznej.

Świadczenia oferowane w centrum są komercyjne.

Placówka zlokalizowana jest przy ulicy Strachocińskiej 159, w parterowym budynku usługowym, na osiedlu mieszkalnym. W tej samej lokalizacji mieści się także punkt pobrań sieci Diagnostyka.

Centrum prowadzone jest przez Banamed sp. z o.o., której zarząd tworzą – Sławomir Bednarczyk i Beata Nackiewicz.

 

Przeczytaj teraz

PZU Zdrowie otworzy sztandarową placówkę w Warszawie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 31.03.2019

W jednym z obiektów kompleksu Varso, powstającego w Warszawie, będzie zlokalizowana piąta wielospecjalistyczna placówka, tworzona od podstaw przez PZU Zdrowie. Obiekt powstaje przy ulicy Chmielnej, obok Dworca Centralnego PKP.

Placówka zajmie pomieszczenia o powierzchni 900 mkw. Będzie to sztandarowa placówka PZU, zapewniająca szeroki zakres świadczeń medycznych. Będzie się mieścić w budynku Vasro 1, który jest najbardziej zaawansowanym w budowie obiektem Varso Place. Całość obejmie trzy budynki – Varso Tower, Varso 1 i Varso 2. Całkowita powierzchnia obiektu to 145 tys. mkw oraz 10 300 mkw powierzchni handlowo-usługowej.

Jednym z najemców w Varso 1 będzie także klub fitness Zdrofit, który wynajął 3 tys. mkw.
Natomiast głównym najemcą w tym budynku będzie czterogwiazdkowy hotel Nyx należący do sieci Leonardo Hotels.

Budynek Varso 1, o wysokości 81 metrów, zostanie otwarty w roku 2020. 53-piętrowy wieżowiec Varso Tower, wraz z tarasem widokowym, restauracją i barem na wysokości 230 metrów, będzie gotowy rok później.

PZU Zdrowie od kilku lat rozwija sieć placówek medycznych, która liczy już prawie 70 jednostek. Poza tym współpracuje z 2100 ośrodkami zdrowia w 500 miastach w całej Polsce. Już prawie 2,3 miliona klientów korzysta z usług medycznych oferowanych przez PZU. Przełożyło się to na wzrost przychodów w 2018 roku o 26 procent – do 575 mln zł.

W marcu 2019 podczas podsumowania realizowanej strategii PZU ogłosiło przejęcie spółki Falck Centra Medyczne oraz NZOZ Starówka.

Czytaj na ten temat: PZU Zdrowie przejmie Falck Centra Medyczne>>>

Przeczytaj teraz

PZU: biznes zdrowotny to najszybciej rosnący segment Grupy

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.03.2019

W roku 2018 Grupa PZU zanotowała najwyższy od 5 lat roczny zysk netto, na poziomie Grupy  – 5,4 mld zł oraz jednostki dominującej – 3,2 mld zł. W okresie tym Grupa rozwijała także sektor zdrowotny, który jest jednym z najszybciej rosnących segmentów PZU.

Otwarte zostały między innymi  trzy nowe centra medyczne oraz na przełomie 2018/2019 sfinalizowano dwie transakcje przejęcia.

– Na koniec 2018 własna sieć placówek medycznych liczyła już ponad 60 podmiotów. Cały czas prowadziliśmy prace w zakresie rozwoju współpracy partnerskiej. Na koniec 2018 roku PZU Zdrowie współpracowało już z ponad 2 100 placówkami w ponad 500 miastach w Polsce –  komentuje Roman Pałac, prezes PZU Życie.

Na początku roku 2019 PZU przejęło spółkę w Małopolsce, a 13 marca 2019 podczas posumowania strategii ogłosiło przejęcie spółki Falck Centra Medyczne.

Czytaj na ten temat: PZU Zdrowie przejmie Falck Centra Medyczne>>>

Z punktu widzenia biznesu zanotowano wzrost aktywnych umów o 53 procent, r/r, których liczba na koniec 2018 roku wyniosła 2,3 mln. Przełożyło się to na wzrost przychodów o 26 proc. r/r do 575 mln zł, przy jednoczesnym wzroście marży EBITDA o 0,6 p.p. do 8,8 proc.

Składka przypisana brutto, zarówno w całym roku 2018 (23,5 mld zł) jak i IV kwartale 2018 roku (6,2 mld zł) była kolejnym rekordem w historii Grupy PZU.

Wartość sprzedanych ubezpieczeń wzrosła o 623 mln zł do rekordowych 23,5 mld zł.

Pozyskano kolejne kontrakty w ubezpieczeniach zdrowotnych zawieranych w formie grupowej lub kontynuowanej (nowi klienci w ubezpieczeniach ambulatoryjnych oraz sprzedaż wariantów produktu lekowego).

Na koniec 2018 roku PZU Życie posiadał w portfelu ponad 1,8 mln aktywnych umów tego rodzaju. W I kwartale 2018 roku PZU Życie wprowadził do oferty nową umowę dodatkową do ubezpieczeń kontynuowanych „PZU Uraz Ortopedyczny”.

Przeczytaj teraz

TriVita: współpraca z PZU Zdrowie

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 10.02.2019

Centrum TriVita z Porąbki (województwo śląskie) nawiązało współpracę z PZU Zdrowie. Umowa dotyczy korzystania przez klientów ubezpieczyciela z konsultacji lekarskich oraz z rehabilitacji, dostępnych w placówce.

Centrum oferuje konsultacje specjalistyczne w kilkunastu poradniach oraz rehabilitację neurologiczną, przeciwobrzękową i ortopedyczną.  Od 2016 roku Centrum jest certyfikowanym ośrodkiem dla osób z chorobą Huntingtona.

TriVita to także centrum opieki, oferujące pobyty wytchnieniowe, oraz apartamenty senioralne w dwóch lokalizacjach – w Porąbce i Wiśle-Jawornik.

Czytaj: PZU Zdrowie: nowa spółka medyczna w Małopolsce>>>

Centrum mieści się w miejscowości Porąbki, na terenie województwa śląskiego, 24 km od Bielska-Białej.

Prowadzone jest przez Trivita sp. z o.o. s.k. Prezesem spółki z o.o. jest Mirosław Pasieka.

Od 2016 roku Centrum TriVita jest członkiem Konsorcjum InCare, którego celem jest między innymi negocjowanie warunków współpracy z ubezpieczycielami, a w ich wyniku wypracowywanie wzorów umów, standaryzacja usług i kategoryzacja obiektów świadczących usługi rehabilitacyjno-opiekuńcze, opracowanie i wdrożenie  optymalnego katalogu usług oraz świadczeń medycznych, rehabilitacyjnych i opiekuńczych, w ramach medycyny ubezpieczeniowej, a także ujednolicenie procesów obsługi pacjentów.

 

Przeczytaj teraz

Medycyna prywatna to nośnik jakości i nowych technologii

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.01.2019

Prywatne placówki medyczne są nośnikiem jakości, nowych technologii oraz inicjatorami systemowych zmian w ochronie zdrowia. O tym, jak w pełni wykorzystać ich potencjał, będą rozmawiać przedstawiciele Pracodawców Medycyny Prywatnej podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych, w marcu w Katowicach.

Moderatorem panelu dotyczącego miejsca i roli niepublicznej medycyny w systemie opieki zdrowotnej w Polsce będzie Anna Rulkiewicz, prezes Lux Med i prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.

Jego uczestnikami będą także członkowie zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej: Tomasz Prystacki (Fresenius Medical Care), Adam Rozwadowski (Enel Med) oraz Jakub Swadźba (Diagnostyka) a także Maciej Miłkowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia, Anna Czech, poseł na Sejm RP, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. Św. Łukasza w Tarnowie, Tomasz Latos, poseł na Sejm RP, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia, Adam Kozierkiewicz, ekspert w ochronie zdrowia oraz Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie.

Podczas panelu będą także poruszane tematy dotyczące współdziałania sektora publicznego i prywatnego na rzecz profilaktyki i leczenia w obliczu wyzwań systemowych oraz roli medycyny prywatnej jako komplementarnego uzupełnienia systemu publicznego.

Państwa OECD przeznaczają średnio na opiekę zdrowotną (licząc łącznie wydatki publiczne i prywatne)  – 8,9 procenta PKB. W Polsce jest to  6,4 procenta PKB, przy czym wydatki ze środków publicznych kształtują się na poziomie 4,5 procenta PKB, co zapewnia Polsce 36. miejsce wśród 44 krajów uwzględnionych w ostatnim zestawieniu OECD.

Dane wskazują, że wydatki pacjentów na prywatną medycynę stale rosną. Według szacunków wynoszą one już nawet jedną trzecią wszystkich wydatków na zdrowie w naszym kraju. Wynika więc z tego, że mamy „ukryte” współpłacenie Polaków za ochronę zdrowia, które dobrze byłoby zalegalizować. Sposobem na realizację tego postulatu mogłyby być prywatne ubezpieczenia.

IV edycja Kongresu Wyzwań Zdrowotnych – Health Challenges Congress (HCC) odbędzie się 7 i 8 marca 2019 roku w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.

Organizatorem Kongresu jest Grupa PTWP. Pracodawcy Medycyny Prywatnej są jego partnerem.

Więcej na temat Kongresu: www.hccongress.pl

 

 

Przeczytaj teraz

Ustawa o dodatkowych ubezpieczeniach uporządkuje rynek

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.10.2018

Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne mogą działać bez ustawy, ale ustawa pozwoliłaby na uporządkowanie tego sektora, sprawiłaby, że składki mogłyby być dostępne dla każdego – mówiła Anna Rulkiewicz, prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej podczas panelu otwierającego tegoroczne Forum Rynku Zdrowia.

Z danych wynika, że 40 procent Polaków wydaje własne pieniądze na świadczenia zdrowotne, z czego dużą część stanowią wydatki na suplementy diety, ale także na hospitalizację.

– Prywatne środki przeznaczane na zdrowie wydawane są często nietrafnie. Regulacja w postaci ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach pozwoliłaby na ich lepsze wykorzystanie – mówiła Anna Rulkiewicz. – Sprawiłaby także, że składka byłaby niższa, obecnie nie każdy może skorzystać z oferty dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych– dodała.

Tendencje w krajach europejskich dotyczą zmniejszania świadczeń szpitalnych na rzecz ambulatoryjnych. Na przykład w Danii zmniejszono liczbę łóżek szpitalnych z 42 tysięcy do 13 tysięcy, a długość pobytu szpitalnego skróciła się do 2,7 dnia. Tymczasem w Polsce w latach 2004-2015 zarówno liczba łóżek jak i szpitali wzrosła, pomimo że mówi się o tym, iż system ochrony zdrowia powinien być nastawiony na profilaktykę, a nie wyłącznie na medycynę naprawczą. Przy takim podejściu dużą rolę mogłaby odgrywać medycyna pracy, o której wspomniała prezes Rulkiewicz.

– W tej chwili pieniądze wydawane na ten cel są marnowane, podobnie jak wiedza lekarzy, która mogłaby być przydatna w szerszym programie profilaktycznym, którego częścią mogłaby być medycyna pracy – wyjaśniała Anna Rulkiewicz.

– Medycyna pracy powinna być nastawiona na profilaktykę, rozszerzenie kompetencji o bardziej proaktywne działania, wsparcie pracowników w dbaniu o własne zdrowie, wyjściu poza obecne orzecznicze granice. To wszystko powinno być naturalnym krokiem rozwoju –mówiła Anna Rulkiewicz.

Jest to bardzo ważne także z powodu wysokich kosztów absencji, które kosztują ZUS kilkanaście miliardów złotych rocznie.

Uczestniczący w panelu minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił między innymi o potrzebie zastanowienia się nad formą finansowania systemu ochrony zdrowia, o nowych technologiach w medycynie, które powinny rozwijać się w sposób kontrolowany (na przykład w formie pilotażu) oraz o barierach, jakie w jej rozwoju stanowią przepisy „koszykowe”.

– System opieki zdrowotnej w Polsce musi być przewidywalny. Oczekują tego przede wszystkim pacjenci, ale też świadczeniodawcy. Sektorowi prywatnemu trudno jest podejmować decyzje o nowych inwestycjach, gdy wciąż nie wiemy jaka będzie jego rola – przekonywała prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, natomiast Robert Rusak, prezes zarządu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych Polmed stwierdził, że potrzebna jest bieżąca współpraca branży z administracją publiczną.

– Dzięki temu możemy pokazać praktyczny wymiar obowiązujących i planowanych regulacji – mówił.

Tematyka panelu zatytułowanego „Od Forum do Forum” dotyczyła bilansu najważniejszych zmian i decyzji w polskim systemie ochrony zdrowia od ubiegłorocznej edycji Forum, głównych celów polityki zdrowotnej państwa z perspektywy decydentów i strony społecznej, problemów kadrowych, płacowych oraz problemów z kolejkami do lekarzy. Przedstawiono także wnioski z pierwszych konferencji w ramach debaty „Wspólnie dla zdrowia”.

W panelu wzięli także  udział: Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, zastępca przewodniczącego rady Narodowego Funduszu Zdrowia, Lidia Gądek z sejmowej Komisji Zdrowia, poseł na Sejm RP, Krzysztof Groyecki, prezes zarządu Asseco Poland SA, Rafał Holanowski, prezes zarządu Supra Brokers SA, Andrzej Jacyna, prezes NFZ, Krzysztof Kopeć, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, Stanisław Maćkowiak, prezes zarządu Federacji Pacjentów Polskich, Beata Małecka-Libera, poseł na Sejm RP, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia, Andrzej Sośnierz, poseł na Sejm RP, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia oraz Wojciech Kuta, redaktor naczelny Rynku Zdrowia.

Forum Rynku Zdrowia odbyło się 23 i 24 października 2018 roku w Warszawie. Grupa Lux Med była partnerem wydarzenia.

 

 

 

Przeczytaj teraz

PZU: 1,6 miliona umów na ubezpieczenie zdrowotne

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 10.10.2018

Grupa PZU uznała II kwartał 2018 roku za rekordowy w swojej historii pod względem sprzedaży. Zanotowano między innymi dynamiczny rozwój portfela ubezpieczeń zdrowotnych.

Na koniec I półrocza 2018 roku liczba umów w tym zakresie wyniosła 1,6 miliona.

Do tego rozwoju szczególne przyczyniły się działania między innymi w obszarze customer experience, czyli na linii kontaktu klienta z PZU. W ramach podjętych inicjatyw wdrożono na przykład rozwiązania pozwalające na umawianie wizyt lekarskich przez internet.

W II kwartale 2018 składka przypisana brutto uzyskana przez Grupę PZU wyniosła 6,1 mld zł. W całym pierwszym półroczu Grupa pozyskała 11,9 mld zł, co jest również najlepszym półrocznym wynikiem w historii. Skonsolidowany zysk netto za pierwsze półrocze 2018 wyniósł 2,4 mld zł. Jest to wzrost o 38,3 procent w porównaniu do pierwszego półrocza 2017.

W 2017 roku Grupa PZU uzyskała wynik brutto na poziomie 5 526 mln zł wobec 2 988 mln zł w poprzednim roku (wzrost o 84,9 procenta). Zysk netto osiągnął poziom 4 233 mln zł i był wyższy o 1 859 mln zł od wyniku z 2016 roku.

Strategia Grupy PZU w obszarze zdrowia zakłada pozyskanie 4 milionów klientów oraz 1 miliarda złotych przychodów do roku 2020. Grupa pełni nie tylko rolę ubezpieczyciela, zapewniającego szeroką ochronę zdrowia, ale operatora medycznego koordynującego proces leczenia.

Czytaj: PZU: 1 mld zł przychodów z obszaru zdrowia do 2020 roku>>>

Na koniec 2017 roku klienci PZU Zdrowie mogli korzystać z usług medycznych oferowanych w ponad 2 000 placówek w 500 miastach (lekarze o 140 specjalizacjach). PZU Zdrowie to także ponad 60 własnych placówek, współpracujących z 1200 lekarzami.

Przeczytaj teraz

Polmed: wzrost przychodów Grupy w I półroczu 2018

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.09.2018

Polmed odnotował w I półroczu 2018 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży w wysokości 62,2 mln zł. Były one wyższe o ponad 16,5 procenta w porównaniu do przychodów osiągniętych rok wcześniej. 80 procent przychodów Grupy stanowiły przychody generowane przez kontrakty z firmami kupującymi abonamentowe świadczenia medyczne oraz z firmami ubezpieczeniowymi.

Udział tego obszaru w przychodach Polmed wzrasta systematycznie od kilku lat. W roku 2014 wynosił on około 62 procent, w roku 2016 – około 70 procent.

Największym kontrahentem Grupy było TU Zdrowie S.A.,  z którym obroty stanowiły już jedną piątą generowanej sprzedaży. Około 9-10 procent przychodów generuje współpraca z PZU.

Natomiast świadczenia kontraktowane przez NFZ stanowiły 10,6 procenta w strukturze przychodów. Udział świadczeń finansowanych przez NFZ w przychodach Polmed systematycznie spada. W roku 2015 stanowiły one około 24 procent przychodów, w roku 2016- niewiele ponad 20. Na spadek przychodów w ostatnim czasie miało wpływ wprowadzenie sieci szpitali i nieprzedłużenie przez NFZ umów zawartych z placówkami Polmed na świadczenia w zakresie nocnej i świątecznej opieki medycznej.

Zysk ze sprzedaży brutto Grupy Polmed (nie obejmujący kosztów sprzedaży i kosztów ogólnego zarządu) wyniósł ponad 9,3 miliona zł i był niemal dwukrotnie wyższy od osiągniętego w pierwszym półroczu 2017 roku.

Zysk netto Grupy Polmed w I półroczu 2018 wyniósł 5 156 tys. zł,  ponad dwa razy więcej niż w I półroczu 2017.

Polmed S.A. prowadzi centra medyczne zlokalizowane w 13 miejscowościach. Placówki Polmed działają między innymi w Gdyni,  Starogardzie Gdańskim, Katowicach, Sosnowcu, Krakowie, Olsztynie, Poznaniu, Wrocławiu czy w Warszawie. Świadczą usługi w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, rehabilitacji, stomatologii oraz diagnostyki. Oferują też wizyty domowe oraz medycynę pracy.

Przeczytaj teraz

Kraków: Anatomica współpracuje z Inter Polska

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.08.2018

Anatomica Centrum Rehabilitacji z Krakowa rozpoczęło współpracę z Inter Polska. W ramach współpracy osoby posiadające ubezpieczenie zdrowotne tej firmy mogą korzystać ze świadczeń medycznych placówki.

Centrum specjalizuje się w rehabilitacji ortopedycznej, neurologicznej, sportowej i dziecięcej. Ubezpieczeni w Inter Polska mogą skorzystać również z konsultacji lekarza neurologa.

W placówce przyjmuje także psycholog, psychoterapeuta, dietetyk. Można tutaj skorzystać z konsultacji ortopedy, neurochirurga czy reumatologa. Dostępne są wizyty domowe. W tzw. strefie zdrowego ruchu prowadzone są zajęcia grupowe. Świadczenia placówki są komercyjne.

Centrum mieści się w Krakowie przy ulicy Konecznego 2/3u.

 

Przeczytaj teraz

Coraz więcej Polaków korzysta z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 2.06.2018

Zwiększa się liczba Polaków korzystających z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Na koniec 2017 roku liczba ta zwiększyła się o 22 procent. Z prywatnych polis zdrowotnych korzysta już 2,27 miliona osób – wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Prognozy przewidują, że liczba ta będzie rosła, zwłaszcza w kontekście zmniejszających się wydatków na świadczenia specjalistyczne, zapewniane w ramach publicznej opieki zdrowotnej oraz coraz niższą ocenę jej jakości.

W 2017 roku składka przypisana brutto na rynku dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych wzrosła o 18 procent i osiągnęła wartość 684,5 miliona zł – informuje PIU.

– Trend rosnący w kontekście prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych postępuje od lat. Pomimo ciągłych zmian w publicznej służbie zdrowia, Polacy ciągle wydają się zauważać jego niedociągnięcia, a wymagania społeczeństwa co do jakości i dostępności rosną. Tym samym alternatywa w postaci prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego staje się atrakcyjna dla coraz większej liczby Polaków – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Wzrost liczby polis zdrowotnych dotyczy zarówno ubezpieczonych grupowo, jak i indywidualnie. Zgodnie z raportem PIU „Jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków” opublikowanym w listopadzie 2017 roku, dostęp do opieki medycznej może nawet o 70 procent ograniczać nieobecność w pracy z powodu choroby.

Wyniki raportu potwierdzają także, że przedsiębiorcy dostrzegają wartość prywatnej opieki zdrowotnej i zdają sobie sprawę z kosztów związanych z nieobecnością pracowników, określane nawet na 30 tys. zł na osobę rocznie. W sytuacji niskiego bezrobocia niemal wszyscy pracodawcy cierpią na brak rąk do pracy i rywalizują o wartościowych pracowników. Tym samym rośnie wartość ubezpieczeń zdrowotnych, zarówno jako najbardziej pożądanego przez pracownika benefitu pozapłacowego, jak i narzędzia pozwalającego utrzymywać kadrę w dobrym zdrowiu. Dobre zdrowie pracowników przekłada się na efektywność – najnowsze badania pokazują, że koszty tzw. prezenteizmu, czyli zmniejszonej wydajności pracowników, którzy mimo choroby przychodzą do pracy, mogą wielokrotnie przekraczać koszty zwykłej absencji. Oprócz polis grupowych, rośnie też zainteresowanie dodatkowymi ubezpieczeniami zdrowotnymi wśród osób, które chcą zapłacić za odpowiednie pakiety dla siebie i swojej rodziny z własnej kieszeni.

– Oczywiście podstawowym powodem zakupu pakietów jest szybki i bezpośredni dostęp do specjalistów. Dodatkowo sprzyja temu rozwój rynku i usług oferowanych przez prywatne podmioty. Warto pamiętać, że oprócz dostępności wolnych terminów, Polacy coraz częściej zwracają uwagę i oceniają oferty pod kątem zakresu usług i jakości świadczonej opieki. Tym samym, warto oceniać rynek nie tylko pod kątem coraz większej popularności ubezpieczeń, ale i rozszerzania wachlarza usług dostępnych w prywatnych placówkach czy sieciach – dodała Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Przeczytaj teraz

PZU: 1 mld zł przychodów z obszaru zdrowia do 2020 roku

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 13.04.2018

Strategia Grupy PZU w obszarze zdrowia zakłada pozyskanie 4 milionów klientów oraz 1 miliarda złotych przychodów do roku 2020. Grupa pełni nie tylko rolę ubezpieczyciela, zapewniającego szeroką ochronę zdrowia, ale operatora medycznego koordynującego proces leczenia.

Na koniec 2017 roku klienci PZU Zdrowie mogli korzystać z usług medycznych oferowanych w ponad 2 000 placówek w 500 miastach (lekarze o 140 specjalizacjach). PZU Zdrowie to także ponad 60 własnych placówek, współpracujących z 1200 lekarzami (w 2017 roku został nabyty Revimed sp. z o.o. i NZOZ Trzebinia).

– Obszar zdrowotny jest jedną z najszybciej rozwijających się linii biznesowych Grupy PZU. Tylko w 2017 roku przychody wzrosły o ponad 25 procent do 456 mln zł, a liczba klientów przekroczyła 1,5 mln.  Poprawie uległa marża EBITDA, która wzrosła o 1 p.p. do 8,2 procenta. Z optymizmem oceniamy osiągnięcie 1 miliarda przychodów w biznesie zdrowotnym w trakcie realizacji strategii #nowePZU dzięki wykorzystaniu pełnego potencjału bazy klientów Grupy PZU, rozwojowi produktów ubezpieczeniowo-zdrowotnych i aktywizacji sieci sprzedaży. W długim terminie przewagę konkurencyjną będziemy budować w oparciu o nowoczesne procesy obsługi pacjenta, uwzględniające najlepsze praktyki rynkowe, innowacyjne rozwiązania technologiczne i medyczne oraz wysokie standardy jakości obsługi, w tym opiekę VIP. Kontynuowany będzie również rozwój sieci placówek własnych, między innymi poprzez projekty greenfield i M&A.” – dodaje Roman Pałac, prezes PZU Życie.

PZU ciągle rozwija także ofertę ubezpieczeń zdrowotnych. W kwietniu 2018 PZU rozpoczął sprzedaż nowego ubezpieczenia „PZU Uraz Ortopedyczny” dla klientów, którzy posiadają indywidualnie kontynuowane polisy na życie.

W razie urazu ortopedycznego spowodowanego nieszczęśliwym wypadkiem, na przykład złamania, zwichnięcia czy skręcenia klient otrzymuje pomoc fizjoterapeuty i ortopedy. Oprócz tego może korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych w prywatnych placówkach medycznych na terenie całej Polski.

W 2017 roku Grupa PZU uzyskała wynik brutto na poziomie 5 526 mln zł wobec 2 988 mln zł w poprzednim roku (wzrost o 84,9 procenta). Zysk netto osiągnął poziom 4 233 mln zł i był wyższy o 1 859 mln zł od wyniku z 2016 roku.

 

Przeczytaj teraz

Konieczna jest zmiana finansowania opieki zdrowotnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 10.03.2018

Zmiana finansowania systemu ochrony zdrowia jest moim zdaniem nieunikniona. Mamy dziś dużą niepewność co do publicznego finansowania ochrony zdrowia, która szczególnie dotyka podmioty prywatne. A są one przecież bardzo ważne dla pacjentów, którzy powinni mieć możliwość wyboru, gdzie chcą się leczyć. Dlatego powinniśmy ustrukturyzować prywatne wydatki na zdrowie – mówiła Anna Rulkiewicz, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych, który odbywał się w Katowicach od 8 do 10 marca 2018 roku.

– Państwo powinno określić co jest zagwarantowane w ramach finansowania publicznego i zabezpieczyć potrzeby osób gorzej sytuowanych. Jednocześnie powinno się stworzyć dobre warunki do rozwoju prywatnych ubezpieczeń finansowanych przez obywateli lub pracodawców – można tu sobie wyobrazić różne rozwiązania. Ważne by stworzyć ramy prawne i skutecznie zachęcić obywateli lub przedsiębiorców do takich ubezpieczeń. Takie dodatkowe źródło finansowania mogłoby wesprzeć świadczeniodawców medycznych – wyjaśnia portalowi medycynaprywatna.pl Anna Rulkiewicz.

Anna Rulkiewicz zwróciła uwagę, że świadczeniodawcy prywatni są integralną częścią większego ekosystemu,. Tym samym rzekome korzyści dla jednego sektora przy kłopotach drugiego to mit, co doskonale widać na przykładzie problemów z dostępnością kadr medycznych, które wszystkie podmioty, i publiczne i prywatne, odczuwają równie dotkliwie.

Prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej podkreśliła także wagę zmian w medycynie pracy, która obecnie opiera się głównie na orzecznictwie, podczas gdy mogłaby bardziej kompleksowo dbać o pracownika w zdrowiu.

– Uważam, że medycyna pracy mogłaby odegrać bardzo ważną rolę w profilaktyce, szczególnie chorób cywilizacyjnych. W ostatnich latach udało nam się tu osiągnąć pewien postęp. Pierwsze zmiany w postaci projektu nowelizacji stosownego rozporządzenia Ministra Zdrowia są właściwie gotowe. Niestety prace te zostały wstrzymane dobrych kilka miesięcy temu i mam głęboką nadzieję, że wraz z nowym otwarciem w Ministerstwie Zdrowia uda się ten impas przełamać, bo medycyna pracy w zmodyfikowanej formule mogłaby stanowić nieocenione wsparcie dla całego systemu w realizacji celów z zakresu zdrowia publicznego – tłumaczy Rulkiewicz.

Debata, w której brała udział prezes Rulkiewicz, dotyczyła najważniejszych zmian w systemie opieki zdrowotnej, finansowania ochrony zdrowia, struktury świadczeń zdrowotnych w Polsce oraz problemów kadrowych.

W panelu tym uczestniczyli między innymi: Wiceminister Zdrowia Marek Tombarkiewicz, p.o. Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Jacyna, przedstawiciele sejmowej Komisji Zdrowia – Beata Małecka-Libera, Lidia Gądek, Barbara Dziuk, Andrzej Sośnierz, ekspert Związku Powiatów Polskich Marek Wójcik oraz Prezes Fundacji My Pacjenci Ewa Borek.

Przeczytaj teraz
Page 2 of 2
1 2